SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum SZACHY Strona Główna
->
O Szachach
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Szachy
----------------
O Szachach
Polscy Problemiści
Konkursy
Problemistyka Szachowa
Puzzle
Turnieje szachowe na Śląsku
Szachy w Kraju
Szachy na Świecie
Linki
Wszystko oprócz szachów
----------------
Perpetuum Mobile
Chicago me Chicago
Pogaduchy
Humor
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wladek
Wysłany: Pią 21:50, 18 Sty 2013
Temat postu: R. Marszalek
INNE PRZYJEMNOŚCI:
Rozmowa o szachach z wirtualnym przyjacielem Rafał Marszałek
W połowie ubiegłego stulecia arcymistrzów było raptem trzydziestu paru, dzisiaj jest ich tysiąc dwustu! Niektórzy z nich zamawiają sobie wizytówki typu: „AA pretendent do tytułu mistrza świata”Szachy nie tracą na popularności…
Bo są bardzo bogate. Stanowią jedyny w swoim rodzaju stop pierwiastków artystycznych, naukowych i sportowych. Uczą logicznego, ścisłego myślenia, ale przy tym nie absolutyzują logiki. Zielonym drzewem tej gry jest wyobraźnia. Bez niej nawet najlepszy rachmistrz byłby przy szachownicy bezradny. Szachy są przedziwnym stopem konkretnego i abstrakcyjnego myślenia. Na ich przecięciu, niedostrzegalnym dla wielu, sytuuje się centralny punkt strzelniczej tarczy. Sztuka, żeby weń utrafić. My, zwykli zjadacze chleba, celujemy od przypadku do przypadku, z różnym powodzeniem. Inaczej wielcy szachiści. Oni przypominają niezrównanych diagnostów. O Anatoliju Karpowie ktoś powiedział – bardziej serio niż żartem – że jego maestria polega na ustawianiu figur we właściwych miejscach.
Szachy fascynują też jako walka mózgów i osobowości. Słynny mecz o mistrzostwo świata między Spasskim i Fischerem z 1972 r., gdy po raz pierwszy od ćwierćwiecza tytuł wywalczył szachista nie posługujący się cyrylicą; zanurzony w polityce i w niej w końcu zatopiony pojedynek dysydenta Korcznoja z komsomolcem Karpowem w 1978 r.; tytaniczne pojedynki między Karpowem a Kasparowem z 1984 i 1985 r. – pierwszy z urzędu przerwany po 48 partiach (!), drugi wygrany przez Kasparowa, który jeszcze nie przewidywał, że złączy się kiedyś w namiętnym uścisku z Putinem – wszystko to przyciągało powszechną uwagę .
Rafał Marszałek
o swojej pierwszej miłości – szachach.
Czy istnieje jakiś patent na szachowe umiejętności?
Jak wszędzie, o uzyskaniu pewnego poziomu decyduje praca nad sobą. Humaniści wprawiają się w liczeniu wariantów; umysły ścisłe odkrywają walor intuicji, doskonalą wyobraźnię przestrzenną. Wbrew przypuszczeniom nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Niektóre zdolności szachistów są zmitologizowane. Dotyczy to na przykład obliczania kilkunastu ruchów naprzód czy, w wersji szczególnie naiwnej, rozpatrywania wszystkich możliwych wariantów. Nawet jeśliby to było możliwe, jest po prostu niepotrzebne. Kalkulacja szachowa ma bardzo praktyczny charakter. Na najwyższym poziomie eliminacja zbędnych tropów jest równie ważna jak wybór właściwych rozwiązań. Niektórzy mistrzowie świata – Jose Raul Casablanca czy Borys Spasski – obliczali relatywnie mniej wariantów niż ich oponenci. Za to znacznie głębiej wnikali w strukturę pozycji.
http://www.dwutygodnik.com/artykul/4264-inne-przyjemnosci-rozmowa-o-szachach-z-wirtualnym-przyjacielem.html
------------
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin