Autor	Wiadomość
wladek	Wysłany: Śro 15:16, 25 Lut 2015    Temat postu: -- Matowanie na Ekranie Wielochodówki z rozwiązaniem --- 2 diagram --- 1 Mat w 6 posunieciach ---- #6 ---- --- Mały diagram --- Mat w 7 posunieciach -- #7 1. O-O-O! --- waiting 1. ... Kxa7 --- 2. Wd8 --- waiting 2. ... Kxa6 --- 3. Wd7 --- waiting 3. ... Kxa5 ---- 4. Wd6 --- waiting 4. ... Kxa4 ---- 5. Wd5 --- waiting 5. ... Ka3 ----- 6. Wa5 - mat --- Diagram - 3 3_4 Diagram -- 3 Siatka matowa -- 6. Wa5# -- warto pamietac! ---- 7. Wa4# ------ Diagram -- 5 Mat w 6 posunieciach ---- #6 -- Duza roszada prowadzi do mata. Rozwiązanie 1. O-O-O! ----- tempo 1. ... Kc6 ---- 2. Kc2 2. ... Kc5 ---- 3. Kxc3 3. ... Kc6 ---- 4. Kb3 4. ... Kc5 ----- 5. Gb7 [6. Wd5#] 5. ... Kb5 ----- 6. Wd5 - mat -- Diagram -- 6 Diagram - 6 --- 6. Wd5# ps, Mały diagram 2 -- mat w 7 pos. -- rozwiązanie na diagramie - 4 --
wladek	Wysłany: Wto 14:31, 24 Lut 2015    Temat postu: -- Hiszpania wprowadza lekcje szachów Post - przez --- matusz21 @krzysio Tylko tak wielki i wspaniale grający szachista jak Morphy nie powiedział jednak "o przyszłość dzieci, które zrozumieją/będą czuły rozgrywane przeze mnie partie możecie być spokojni", tylko najzwyczajniej w świecie "nauczcie dzieci grać w szachy..." I wg mnie tylko tego mieliby uczyć w szkole - zupełnych podstaw - nazw figur, ustawienia bierek, ruchów figur, podstawowch zasad, matowania, znajomości zegara itp. Od robienia szachistów z dzieci umiejących grać w szachy są kluby a nie szkoły podstawowe! Tak jak malarzem nie czynią szkolne lekcje plastyki, muzykiem lekcje muzyki, lingwistą lekcje angielskiego czy niemieckiego, a naukowcem lekcje chemii albo fizyki. Przecież to oczywista oczywistość, że posłużę się tu wypowiedzią klasyka Do uprawiania sportów fizycznych zachęcają lekcje wf. I także nikt nie zostaje po nich z automatu piłkarzem, siatkarzem, koszykarzem, czy lekkoatletą. Od tego są kluby sportowe! Szkolne lekcje wf mają dać tylko pewne podwaliny, mają zachęcić do ruszania się przy wykorzystaniu różnych dyscyplin sportowych. To wszystko. Myślę zatem, że temat robienia przez szkołę podstawową z uczniów szachistów możemy już spokojnie zamknąć i do niego nie wracać. Tak jak szkoła podstawowa nie daje żadnemu uczniowi zawodu, dzięki uczonym w niej przedmiotom, ani nie zapewnia zawodowego poziomu sportowego poprzez lekcje wf. Brakuje jednak w podstawówce przeciwwagi dla sportów fizycznych. Nie ma w standardowej szkole nawet absolutnego minimum w kwestii sportów umysłowych. I to powinno być bezwzględnie zmienione. Bo gdyby wycofać ze szkół lekcje wf, to nawet ciężko dywagować o ile mniej mielibyśmy w kraju ludzi o w miarę przyzwoitej, proporcjonalnej budowie ciała, a tym samym o ile mniej sportowców. Gdyby nie lekcje wf w szkołach, to kluby sportowe też świeciłyby pustkami. No bo kto, jaki trener, w znajdującym się nie wiadomo gdzie klubie, miałby zachęcić ni stąd ni zowąd dzieciaki do gry w siatkówkę, gdyby w życiu nie trzymały nawet w ręce piłki do siatki? Po co dzieciaki miałyby szukać klubu ping-pongowego, gdyby nawet nie widziały dobrze jak paletkę trzymać? Trudno przecież żeby każde dziecko miało w domu tudzież na swojej działce pilkę do kosza, do siatki, do rugby, kulę, oszczep, skocznię, bieżnię, stół do ping-ponga itd. To wszystko oferują za to magazynki i generalnie infrastruktura w szkole podstawowej. Ilość dzieciaków uprawiających daną dyscyplinę jest wprost proporcjonalna do ilości czasu jaką poświęca się na dany sport na lekcjach wf. I dlatego jest mnóstwo piłkarzy, a bardzo niewielu lekkoatletów. A najmniej jest szachistów, bo szachów w szkole dzieciom nie prezentuje się wcale. I nam szachistom powinno zależeć aby te proporcje zmienić, szczególnie że zdajemy sobie sprawę z zalet jakie mają szachy i możliwości jakie dają dzieciom. I, żeby nie było wątpliwości, absolutnie nie jestem za rezygnacją z lekcji wf. Jestem za ustawieniem wag tej szali (ze sportami fizycznymi i umysłowymi) przynajmniej w olokicach równowagi, której teraz zdecydowanie nie ma. Bo o ile warcaby większość dzieci w domu ma, to już szachy, zegary, biddingboxy, kodeksy, czy jakieś gry umysłowe jak logix, abalone itp. zdecydowanie nie wszystkie, a powiedziałbym nawet że mniejszość. A zakup kilku kompletów takiego wyposażenia w szkole służyłby wielu tysiącom dzieci przez lata. I zajęcia na których uczyłyby się grać też by im służyły, nie czyniąc ich przy tym oczywiście sportowcami w danej dyscyplinie. ---
wladek	Wysłany: Wto 11:23, 24 Lut 2015    Temat postu: - Hiszpania wprowadza lekcje szachów Post -- przez -- thinkerteacher Ja jestem wyłącznie za tym, aby wprowadzić szachy do szkół, ale w kontekście wykorzystania ich właściwości do rozwoju uczniów (a nie szkolenia w sensie sportowym). Jeśli nie ma ku temu odpowiednich warunków (kadry, narzędzie, pieniędzy, itd.), to lepiej sobie darować taki pomysł. Nie zgadzam się, aby cudze dzieci katować szachami tylko dlatego, że są osoby, które je uwielbiają czy wręcz kochają :devil: Tak więc na chwilę obecną jedynym sensowym rozwiązaniem byłoby wypracowanie jak najlepszych warunków, aby dać warunki ku temu, aby w każdej szkole powstawały kluby uczniowskie, które w swojej ofercie mają także naukę szachów (mogą być również i inne gry). @Krzysio Widzę, że coraz lepiej formułujesz swoje myśli (intencje) i mniej jest strzałów z twojej strony. To pozytywnie o Tobie świadczy! :*. Jak widać MOŻNA zabierać głos i toczyć nawet zacięte dyskusje BEZ konieczności (przymusu) obrażania czy też poniżania innych osób (czy też dyskredytowania ich opinii). PS. To zagranie, że jak Artur przebije 1 kategorię było "*wyjątkowo paskudne i chamskie" :devil: , bo mam nieodparte wrażenie, że do tego NIGDY niestety nie dojdzie (pomijam wypadki w których za prenumeratę MAT-a lub rejestrację/likwidację klubu dostaje się kolejnego plusa lub kategorię wyżej) * - ironia, aluzja, arogancja, chamstwo (znacznie tych pojęć sprawdź w słowniku lub użyj Google). Zapraszam na bloga dla amatorów szachowych: http://beginnerchessimprovement.blogspot.com ---
wladek	Wysłany: Wto 5:35, 24 Lut 2015    Temat postu: - Hiszpania wprowadza lekcje szachów Post przez -- troche mysle Nikt nie kwestionuje wiedzy Twojej jak i podanych osób na temat szkolenia dzieci. Jednak nie o szkolenie w tym całym pomyśle chodzi. Owszem należy pokazać dzieciom podstawowe uderzenia taktyczne czy elementarne końcówki ale na tym koniec. Celem wprowadzenia szachów jest ćwiczenia twórczego myślenia i pod tym względem ciężko o lepsze narzędzie dla dzieci. Nikt ich tam nie ma oceniać ani męczyć jakimś zaawansowanym treningiem, chodzi o samą grę. Szachy można wprowadzić za dowolny przedmiot w podstawówce jak zostało to udowodnione przez Finlandię (której system edukacji obok Japonii jest najlepszy na świecie ) w początkowej edukacji dziecka nie należy przykładać zbyt dużej wagi do zdobywania wiedzy bo to i tak szybko odrobi to na wyższych szczeblach edukacji. Warto za to zawrócić uwagę na rozwój takich cech jak właśnie logiczne i twórcze myślenie oraz samo zamiłowanie do nauki. Oczywiście same szachy nie naprawią naszego złego systemu edukacji ale wydaje mi się, że warto spróbować zwłaszcza, że pilotażowe programy są obiecujące i nie potwierdzają twoich obaw. Co do trenerów to nic dziwnego, że dużo zwłaszcza tych najlepszych jest przeciw, skoro więcej osób będzie grało w szachy to będzie większe zapotrzebowanie na kluby a to oznacza większą konkurencje. -- - Trzychodówka ---> Geograficzno- matematyczna ---- 1_2 Diagram -- 1 Mat w 3 posunieciach -- #3 --- -- 1. d6xc7+ -- Kf7 - 2. Hf5+ - Ke7 - 3. c8=S - mat Skoczek - Sd8 -- GDYNIA -- 8 razy 4 = 32 ---- Skoczek - Sd8 - GDYNIA - 8 razy 4 = 32 Goniec -- Ge8 --- Elbląg --- 8 razy 5 = 40 --- Goniec -- Ge8 --- Elbląg -- 8 razy 5 = 40 Król --- Kf8 ----- Kętrzyn --- 8 razy 6 = 48 ---- Król ---- Ke7 --- Ostróda - 7 razy 5 = 35 Król --- Kh8 ---- Suwałki --- 8 razy 8 = 64 --- Król ---- Kh8 --- Suwałki -- 8 razy 8 = 64 Pionek -- c7 --- Człuchów -- 7 razy 3 = 21 -- Pionek -- d6 -- Bydgoszcz - 6 razy 4 = 24 --- Skoczek - Sc8 -- Słupsk -- 8 razy 3 = 24 Hetman - Hc5 -- POZNAN -- 5 razy 3 = 15 --- Hetman - Hf5 - Warszawa 5 razy 6 = 30 Diagram - 1 --- miasto ---- mnożenie --- ---- diagram - 2 --- miasto ---- mnożenie DIAGRAMY - to odpowiednie medium do nauki mnożenia - dodawania i odejmowania. --
wladek	Wysłany: Pon 10:01, 23 Lut 2015    Temat postu: - Szachy - Warcaby - oraz sposoby ich prezentacji w środkach komunikacji medialnej! Hiszpania wprowadza lekcje ---> szachów Post przez --- kolokwium Panowie! Tu chodzi (lub biega) nie o wprowadzenie szachów (czy innych gier logiczno-strategicznych) do szkół. Tu chodzi o przymus tej nauki. Bardziej ciekawe są gry karciane: remik (i jego odmiany), brydż, poker. Również warcaby są bardziej szkolne. Plansze i pionki można zrobić na zajęciach technicznych (za moich czasów prace ręczne), strategi i taktyki w grze sporo, tak w tradycyjnych 64, jak i polskich 100 polowych. Przejrzałem forum i znalazłem warcaby http://www.szachowe.pl/viewtopic.php?f=60&t=6010&start=75 --- 1_2 Diagram --- 1 Białe wygrywa w 5 posunięciach --- 1. c3-b4 -- a5xc3 - 2. c1-d2 -- c3xe1=Damka -- 3_4 Diagram --- 3 pozycja po 3 posunieciach - 3. g1-f2 -- Damka e1xg3 ---- ----- 4. h2xf4xd6xb8=Damka Teraz nastąpi po 4. ... h4-g3 --- 5. Damka-b8xh2 ---> 1-0 Na 4 diagramach pokazałem dwie promocje damek w warcabach. Zainteresowanych kieruje na www.kurnik.pl -- Warcaby ps warcaby 100-polowe http://www.kurnik.pl/prze.phtml/15031058?cp#114 -- napisane --> przez krzysio Przymus to jedna sprawa,druga to drobne przekręcenie "nauki przez szachy" w "naukę szachów". O ile pierwsze nie musi być żadnym przedmiotem a starczy by nauczyciel nauczania początkowego czasem za pomocą szachownicy i bierek pokazał coś, choćby jakaś łamigłówkę/zagadkę (to dzieci zazwyczaj lubią ), o tyle drugie to nauka gry w szachy. Wczoraj też widziałem taką manipulację w gazecianym art, zapytano nauczycieli uczących szachów jak szachy wpływają na rozwój dziecka (tu ciężko o inną odpowiedź - pozytywnie), po czym dziennikarz już sam dopisał, że ci nauczyciele są za obowiązkowymi szachami w szkole, gdyby ich zapytał o to, dostałby odpowiedź "nie". Moje dzieci były wychowywane na różnych łamigłówkach, szachy były jedną z nich i każdą kończyną się podpiszę pod tym co twierdzisz, jest wiele różnych ciekawych narzędzi do fajnego wspierania rozwoju dzieci, szachy są tylko jednym z nich. Są fajne do czasu jak nieobowiązkowe i jak umiejętnie dziecku podłożone. Pisywała tu też Zofia z Bemowa która prowadzi Bartka Fiszera, omówiła bardzo ciekawy sposób prowadzenia szachów w szkole, wpada na 10 min, coś dzieciom pokaże i znika - nie klasyczna nauka szachów ale wplatanie ich w inny przedmiot jako ciekawostkę. Sam też byłem inicjatorem kupna szachów do szkoły dzieci, żaden z nauczycieli nie gra i nie uczy szachów ale szachownice gdzieś tam są dostępne na przerwach, w szachy mało dzieci gra ale do warcab siadają same na przerwie. ---
wladek	Wysłany: Pon 8:07, 23 Lut 2015    Temat postu: --- Hiszpania wprowadza lekcje ---> szachów Post przez --- kolokwium Panowie! Tu chodzi (lub biega) nie o wprowadzenie szachów (czy innych gier logiczno-strategicznych) do szkół. Tu chodzi o przymus tej nauki. Bardziej ciekawe są gry karciane: remik (i jego odmiany), brydż, poker. Również warcaby są bardziej szkolne. Plansze i pionki można zrobić na zajęciach technicznych (za moich czasów prace ręczne), strategi i taktyki w grze sporo, tak w tradycyjnych 64, jak i polskich 100 polowych. Przejrzałem forum i znalazłem warcaby http://www.szachowe.pl/viewtopic.php?f=60&t=6010&start=75 --- 1_2 Diagram --- 1 Białe wygrywa w 5 posunięciach --- 1. c3-b4 -- a5xc3 - 2. c1-d2 -- c3xe1=Damka -- 3_4 Diagram --- 3 pozycja po 3 posunieciach - 3. g1-f2 -- Damka e1xg3 ---- ----- 4. h2xf4xd6xb8=Damka Teraz nastąpi po 4. ... h4-g3 --- 5. Damka-b8xh2 ---> 1-0 Na 4 diagramach pokazałem dwie promocje damek w warcabach. Zainteresowanych kieruje na www.kurnik.pl -- Warcaby ps warcaby 100-polowe http://www.kurnik.pl/prze.phtml/15031058?cp#114 --
wladek	Wysłany: Nie 8:29, 22 Lut 2015    Temat postu: - Hiszpania wprowadza lekcje szachów Post przez --- thinkerteacher trochemysle napisał(a): ...Po siódme, ma Cię prawo do własnego zdania ale jak nie potraficie podać argumentów na jego obronę to chociaż nie obrażajcie innych uczestników dyskusji. Mogę zrozumieć, że w waszych środowiskach dyskusję wygrywa ten który bardziej obrazi oponenta jednak ja jestem przyzwyczajony do bardziej merytorycznych dyskusji. Mam jeszcze pytanie do innych użytkowników forum. Taki niski poziom dyskusji jest tu normom czy po prostu trafiłem na nie odpowiednich partnerów do rozmowy? odpowiedz Niestety bywają osoby, które mają swój punkt widzenia i JAKIEKOLWIEK działania dzięki którym ten punkt widzenia (opinia) jest podważany czy też zaburzany (np. inną opinią, argumentami przeciwnymi do niej, itp.) jest traktowany jako atak na daną osobę. Są też osoby, które mają jedynie słuszną rację i ŻADNE argumenty nie działają - a im więcej tych racjonalnych, tym większy opór i próba dyskredytowania jednostki. Tak więc poziom dyskusji na forum (przynajmniej w ciągu ostatnich paru lat) jest moim zdaniem na średnim (czasem wyższym) poziomie, ale są pewne tematy (w zasadzie prawie każde, które są "niewygodne") w których partnerów do dialogu, dyskusji oraz rozwojowej (dla obu stron) aktywności... próżno szukać. Myślę jednak, że nie jest to jedynie domena tych czy innych osób na naszym forum, lecz generalnie Polacy mają niski poziom kultury oraz umiejętności dyskusji. Niestety wiąże się to bardzo często z tym, iż "każdy jest ekspertem we wszystkim", a jak ktoś "ma inne zdanie niż oczekiwane" to jest już najgorszym wrogiem, a nie partnerem do rozmowy dzięki któremu mamy szanse na to, aby zobaczyć wiele różnych punktów widzenia oraz argumentów (za i przeciw). Taka smutna prawda, ale nie należy załamywać rąk, lecz robić swoje. Przynajmniej ja od kilku lat tak robię - prowadzę bloga, bo prawdziwych partnerów do dyskusji nie mogłem tutaj znaleźć (a wypowiadałem się w kilkuset wątkach i założyłem co najmniej kilkanaście tematów). Zapraszam na bloga dla amatorów szachowych: http://beginnerchessimprovement.blogspot.com ---
wladek	Wysłany: Sob 19:57, 21 Lut 2015    Temat postu: : http://www.szachowe.pl/viewtopic.php?f=60&t=6010&start=75 Hiszpania wprowadza lekcje szachów Post przez --- jasne Krzysiu pamiętaj że socjalisty czy marksisty nikt jeszcze nie przekonał ( pomimo eksperymentów wykazujących iż jest to zwyczajna utopia) że pomimo dobrych chęci i ideałów, te założenia nie zawsze sprawdzają się w praktyce. A teoria nawet najlepsza, kończy się dokładnie w tym miejscu w którym zaczyna się praktyka. Jak wygląda nasza: rodziców, dzieci i naszych szkół rzeczywistość i to nikogo (oprócz urzędników odpowiedzialnych za szkolnictwo) raczej przekonywać nie trzeba. Jak wygląda "przewalanie" funduszy unijnych na szkolenia , doskonalenia zawodowe itp, jak pięknie staramy się "edukować społeczeństwo " produkując masowo magistrów ( na lokalnych uczelniach ) o poziomie gimnazjalisty. Więc sorry taki mamy klimat, dlaczego ktoś twierdzi że z masowym obowiązkowym kształceniem w przedmiocie szachy będzie lepiej i akurat tam trafią przynajmniej w większości nauczyciele z chęcią i pasją. Nadmienię że na kursy dla nauczycieli chcących zająć się szachami w szkole w zdecydowanej większości trafili ci którzy brakuje godzin do pensum, czują się zagrożeni w miejscu pracy i szukają dodatkowych szans ( podobnie było z informatyką założenia jak najbardziej słuszne a jaki jest poziom tych lekcji i jacy w większości to pasjonaci je prowadzą -kto ma dzieci w szkole wie o czym mowa ) --
wladek	Wysłany: Sob 13:38, 21 Lut 2015    Temat postu: Hiszpania 2015 - Hiszpania wprowadza lekcje szachów Ciekawostki szachowe --- 21 lutego 2015 Jerzy Konikowski Wszyscy posłowie w Madrycie – od prawicy do lewicy – jednomyślnie zagłosowali za tym, by szachy były w szkołach przedmiotem obowiązkowym. Od niepamiętnych czasów nie było sprawy, ważnej lub błahej, która zdołałaby zjednoczyć wszystkie hiszpańskie partie polityczne. Cud zdarzył się w środę w madryckim parlamencie. Rządząca prawica i opozycyjni socjaliści, zwykle skłóceni na śmierć i życie, postkomuniści i demokraci-centrowcy oraz nacjonaliści z Kraju Basków, Katalonii i Galicii jak jeden mąż zdecydowali, że w hiszpańskich szkołach podstawowych szachy staną się przedmiotem obowiązkowym. Projekt socjalistów został poparty ze wszystkich stron w imię poprawy jakości edukacji i rozwoju dzieci. Zasadniczym zaś argumentem, również niekwestionowanym przez nikogo, było to, że szachy rozwijają wszechstronne zdolności dzieci, zwłaszcza zdolności matematyczne oraz umiejętność koncentracji i lektury – dwie dziedziny, w których hiszpańskiej dzieci wypadają najgorzej w międzynarodowym rankingu edukacji PISA. Parlament Europejski zalecił krajom unijnym wprowadzenie szachów do szkół już trzy lata temu, ale decyzje należą do poszczególnych krajów. W Katalonii szachów uczy się w szkołach już od kilku lat, a wyniki są znakomite. Według badań uniwersytetów w Geronie i Leridzie szachy znacznie pomogły uczniom rozwinąć inteligencję, myślenie strategiczne, logikę, przewidywanie, pamięć, koncentrację, podejmowanie decyzji w warunkach stresu, panowanie nad emocjami itd. W badanych szkołach wyniki uczniów uczących się szachów poprawiły się o 17 proc. W całej Hiszpanii szachów uczy się dodatkowo poza programem w ponad tysiącu szkół. Według badań niemieckich naukowców z Trewiru, gdzie w ciągu czterech lat w jednej klasie jedną z trzech tygodniowych lekcji matematyki zastąpiono szachami, a w drugiej pozostawiono trzy godziny matematyki, uczniowie z szachami wyprzedzili od razu rówieśników pozbawionych szachów – także w matematyce. Inne badania dowodzą, że gra w szachy pomaga leczyć autyzm, chorobę Aspergera, nadpobudliwość (ADHD), zespół Downa, pomaga w resocjalizacji więźniów, leczeniu narkomanów oraz spowalnia proces starzenia się i postępy choroby Alzheimera. Hiszpanie mają dodatkowy powód do kultywowanie szachów, bo to oni zanieśli grę do zachodniej Europy. Gra wymyślona w Indiach i Persji w wiekach V-VI jako chaturanga i szatrandż została zawieziona na zachodni kraniec kontynentu przez Arabów po podbiciu przez nich Hiszpanii w VIII wieku. Tam była z pasją uprawiana i lansowana przez sułtanów i kalifów jako ćwiczenie umysłu oraz rozrywka „ekumeniczna” – łącząca mieszkających w jednym kraju muzułmanów, chrześcijan oraz żydów. Z XI wieku pochodzi hebrajski poemat o szachach hiszpańskiego filozofa żydowskiego Abrahama ibn Ezry. Ale w tym samym stuleciu traktat o szachach i innych grach napisał także władca chrześcijańskiej, północnej części Półwyspu Iberyjskiego król Alfons X, który skądinąd toczył wojny z arabskim kalifatem na południu. Decydującej kodyfikacji reguł gry w szachy, w tym zasady poruszania się pionów, gońców i hetmana dokonano w XV wieku właśnie w Hiszpanii, skąd gra przeniosła się do Francji, południowych Włoch i dalej. Źródło http://wyborcza.pl/1,75477,17402142,Hiszpania_wprowadza_lekcje_szachow.html#ixzz3SNO2fjBQ ----

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group