Autor Wiadomość
wladek
PostWysłany: Sob 17:15, 25 Mar 2017    Temat postu:

--
LADIES FIRST
Autor : Mrs. W. J. Baird
Illust.Sporting - Dramatic News c. - 1902 rok
----
1_2
diagram - 1
Białe -- matują w 2 posunięciach --- #2 -- -- pozycja po pierwszym ruchu -- 1. He2!


3_4
diagram - 3
- 1. He2! - Kd5 - 2. Sb4 - szach - mat -- -- 1. He2 - b4 - 2. Sf4! - mat

--
5_6
diagram - 5
- 1. He2! - d5 - 2. Hc2! - szach - mat -- --- 1. He2! - Se8! - 2. He4! - szach - mat

Cztery siatki matowe do zapamiętania ----> dla kobiet - szachistek.
--
----
wladek
PostWysłany: Pon 15:37, 20 Mar 2017    Temat postu:

-
radzilowJedwabne
19 marca o godz. 1:26


@xmax
„xmax
19 marca o godz. 1:00
Cos dla @ozzy,…..47/57”
Cos dla xmaxa, MR i reszty hejterstwa:

WINA TUSKA

Pociąg spóźnił się do Buska – wina Tuska.
Podupada kurort Ustka – wina Tuska.
Groch się jakoś marnie łuska – wina Tuska.
W Totku Ci nie wyszła szóstka – wina Tuska.

Zaszkodziła Ci kapustka – wina Tuska.
Cioci Zosi siadła trzustka – wina Tuska.
W szczerym polu uschła brzózka – wina Tuska.
W gardle Ci uwięzła kluska – wina Tuska.

Dyszel złamał sie u wózka – wina Tuska.
Waza stłukła się etruska – wina Tuska.
Zimny deszczyk w oczy pluska – wina Tuska.
Gorzkie łzy ociera chustka – wina Tuska.
Połamała nóżki kózka – wina Tuska.

Księdzu z głowy spadła piuska – wina Tuska.
Polska to kolonia ruska – wina Tuska.
Na stadionach rąbanina – Tuska wina.

Spytasz mnie publiko moja, a cóż to za paranoja?
To katechizm jest prześliczny sporej partii politycznej.
A dlaczego Panie święty ten mój wierszyk nie ma puenty?
W miejsce puenty mgła i pustka – wina Tuska.”
Zrodlo: http://migielicz.pl/wojciech-mlynarski-wina-tuska/


Piotr Piela mówi:
miast się oburzać popierać bądź ganić proponuję zabawę w kontynuację, np.
:
zjazd nie udał się rodzinny – premier winny
stracił ważność ocet winny – premier winny
śmiać się nie chcą choć powinny -premier winny
nich dojechał aktor słynny – premier winny
ktoś zakosił wszystkie rynny – premier winny
nie spłynęła z Unii kasa – premier winny – głosi prasa
masz nadmierny wyciek śliny – z Tuska winy
brak Wam chęci jest do pracy – Tusk jest winny

ech rodacy miast biadolić i narzekać
piszcie dalej – sława czeka.


--
wladek
PostWysłany: Pon 15:29, 20 Mar 2017    Temat postu:

---

radzilowJedwabne
19 marca o godz. 1:24


@xmax
„xmax
19 marca o godz. 1:00
Cos dla @ozzy,…..47/57”
Cos dla xmaxa, MR i resztty hejterstwa, ze szczegolnym uwzglednieniem @puszynianki:

„Nienormalni i normalni,
skołowany polski ludu,
Rodacy nieobliczalni,
żyjący w krainie cudów.

Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.

Na nowego Prezydenta,
co podkreślam w tym wierszyku,
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.

I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro.

A kto spyta – Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki.

Więc rozsądek zdrowy wyzwól,
byś nie musiał się przekonać,
jak z pomocą populizmu
robi z ciebie się balona.

- By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca.


Frekwencję uaktualnij,
zmień jej procent i oblicze.
Jesteśmy nieobliczalni
i ogromnie na to liczę.”

Mistrza Wojciecha cytuje calkowicie legalnie,
zrodlo: GW („Drukujemy za uprzejmą zgodą Autora. „).
---
wladek
PostWysłany: Sob 23:45, 18 Mar 2017    Temat postu:

18.03.2017 -- sobota

Młynarski – postać z Panteonu
Daniel Passent

Coś mnie zabolało, kiedy w wiadomościach TVN24 o godz. 23.00
usłyszałem, że zmarł Wojciech Młynarski – „tekściarz”.
Dziennikarz w studiu nosił co prawda czarny krawat, ale chyba nie zdał
sobie w pełni sprawy z tego, kto umarł, kim był Zmarły.
Słowo „tekściarz”, choć Młynarski sam o sobie tak mówił, zawiera w sobie
nutkę lekceważenia, byle czego, napisanego na serwetce w zadymionej kawiarni.

Samemu o sobie można tak mówić, ale pierwsza informacja wiadomości
TVN24 nie powinna się tak zaczynać. Chyba sam TVN24 wkrótce się
zreflektował, gdyż nazajutrz oddał Poecie należne honory, poświęcając
mu wiele czasu i uwagi.

Postać i dorobek Młynarskiego będą przedmiotem wielu analiz, ja
pozwalam sobie tylko na jeden przypis. Mianowicie:
Wojciech Młynarski jako przedstawiciel elity Polski powojennej, elity
mojego pokolenia. Słowo „elita” jest dziś często używane z przekąsem,
ironią, nawet pogardą, co ma poprawić samopoczucie mówiącego.
Polska powojenna, zwana pogardliwie „peerelem”, jako kraj niesuwerenny
i niedemokratyczny przekreślana jest hurtowo jako czarna dziura w
naszej historii. A już najgorsze, co można o kimś powiedzieć, to że należał
do „peerelowskiej elity”. Tak usiłuje się na przykład zdyskredytować Andrzeja Wajdę.

Młynarski w żadnym wypadku nie należał do „peerelowskiej” elity, nie
identyfikował się z systemem, nie nosił czerwonego sztandaru, ale żył
i tworzył w Polsce zwanej oficjalnie Ludową, „socjalistyczną”.
Jeśli ktoś urodził się w roku 1941, to nie mógł od tej Polski uciec,
choćby chciał, nie miał innej.

Wielki, powszechnie znany i lubiany artysta siłą rzeczy należał więc
do ówczesnej elity. Należałby do elity w każdej Polsce (czasy krwawej
okupacji i świadomego niszczenia inteligencji pomijam).
Za każdym razem, kiedy odchodzi wielki twórca, jak Wajda
czy Młynarski, okazuje się, że i w PRL istniała elita – w więzieniu,
jak Bartoszewski czy Michnik, ale i na „wolności”, jak gnębieni
przez system pisarze, Marek Nowakowski czy Tadeusz Konwicki.

Wybitni naukowcy, artyści, lekarze, sportowcy, urbaniści, architekci,
muzycy, historycy, filmowcy – gnębieni przez cenzurę, zmagający się
z poniżającym i bezsensownym systemem, jednak tworzyli teatr, kino,
poezję, pozostawili po sobie spuściznę, której przekreślić się nie da.
Zabrano im wiele sił i zdrowia, użerali się z cenzurą, w warunkach
wolności ich dzieło byłoby większe, ale oni życia nie zmarnowali –

pozostawili dorobek pokolenia, którego Młynarski był wybitnym
przedstawicielem i symbolem. Mówimy „Młynarski”, a myślimy Teatr
Ateneum, festiwal opolski, Polskie Radio i TVP. Z jednej strony cenzura,
ideologia, propaganda, „Tu Jedynka”, Kołobrzeg i Zielona Góra, z drugiej
Hybrydy, Radiowe Studio Piosenki, Kabaret Starszych Panów, zaszczyty i wyróżnienia.

Członkowie ówczesnej elity byli rozdarci, skazani na kompromisy
pomiędzy władzą a społeczeństwem, które ich świetnie rozumiało,
a którego niezrównanym wyrazicielem był Wojciech Młynarski –
chluba prawdziwej elity.

---
wladek
PostWysłany: Sob 12:25, 18 Mar 2017    Temat postu:

--
Janusz Korwin-Mikke ---> reklamuje szachy... reklamuje profesjonalnie.

Autor - Ernest Pogosjanc - 1977
---
1_2
diagram - 1
Białe - matują w 8 posunięciach - #8

1. Ke2 - f4 - 2. a7 - f3+ - 3. Kxf3 - e2 - 4. a8=Hetman - e1=Hetman -- diagram - 2


---

diagram - 3
5. Kg4+ - Kh2 - 6. Hh8+ - Kg2
7. Hh3+ - Kf2 - 8. Hf3 - szach -mat
- obydwie czarne figury szkodzą swemu Monarsze...
--
wladek
PostWysłany: Śro 6:26, 15 Mar 2017    Temat postu:

wiesiek59
14 marca o godz. 23:13

neospasmin
14 marca o godz. 22:59

Nie marudź…..

Znamy z własnego otoczenia, po dość długim życiu, ludzi którzy
dla władzy zrobią wszystko.
Począwszy od klasy szkolnej, istnieją takie typki, które dla
własnych korzysci zrobią każde świństwo kolegom.

Przenies to w realia polityczne świata.
Psychopatów w jego historii masz nad podziw dużo.
Dla społeczeństw którymi rządzili, kończyło się to różnie.
Część zapisała się pomimo ofiar, złotymi zgłoskami w narodowych mitach.
Część powinna być zapomniana jako źródła największych klęsk.

Obecna ekipa jest właśnie taka- głupia, nie ucząca się na błędach, msciwa i małostkowa.
To zresztą pół biedy.
Gorsze jest nieposiadanie jakiejkolwiek sensownej wizji celu do którego dążą.
Co chcą osiągnąć?
Jakim kosztem?
Czy cele sa realne?
Przy pomocy jakich sojuszników?

Jak na razie, sojuszników brak, wizja jakaś MGLISTA.
Może być twarde lądowanie.
Nie setki osób, tylko 36 milionów.
Kilka zdążyło się ewakuować, proces ewakuacji trwa…..
---
wladek
PostWysłany: Śro 6:22, 15 Mar 2017    Temat postu:

Bar Norte
14 marca o godz. 20:08

Pozwolę sobie jeszcze raz powtórzyć, że „partia zewnętrzna” to
określenie z powieści Orwella „Rok 1984” napisanej w 1949 roku.

I wbrew pozorom nie oznacza parti politycznej reprezentującej
interesy polityczne zagranicy tylko po prostu klasę średnią.

„Społeczeństwo (w powieści „Rok 1984) podzielone jest na trzy klasy społeczne:

klasę wyższych funkcjonariuszy partyjnych (Partia Wewnętrzna,
2% populacji), pełniących najwyższe urzędy państwowe;
szeregowych członków partii (Partia Zewnętrzna, 13% populacji),
będących urzędnikami niskiego szczebla;
proli (85% populacji), czyli proletariuszy – klasy pracującej –
będącej w filozofii partii grupą „podludzi”

(…)

Członkowie Partii Zewnętrznej są odpowiednikami dzisiejszej klasy
średniej. Zajmują się głównie sprawami administracyjnymi, ale także
pisaniem książek, tworzeniem filmów (głównie pornograficznych)
i komponowaniem kiczowatej muzyki dla proli”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_1984

Powtarzam, prezes Kaczyński w Sejmie nie dość, że pomylił autora
terminu, którym się posłużył to na dokładkę użył go w mylnym znaczeniu.
Apeluję więc by nie powtarzać za nim tej bzdury.

---
wladek
PostWysłany: Śro 0:14, 15 Mar 2017    Temat postu:

-
Muszynianka
14 marca o godz. 0:01

Niespodziewane i gwałtowne zmiany linii ataku prezesa

A nie mówiła, że prezes będzie kiwał. Będzie przebierał nóżkami, aby
nas zmylić, raz w te, drugi raz wewte. Musimy skupić wzrok na piłce,
aby nam nie zrobił zawrotu w głowie. Mnie to kiwanie i te zwroty nie
zaskoczyły wcale. Prezes będzie raz Unię w glebę wgniatał jak jakaś
francusko-języczna Polka, a innym razem się od niej odetnie w całej
rozciągłości i zajmie dopłatami i innymi unijnymi świecidełkami dla
rolników, gmin i powiatów naszych. Prezes potrafi wykonać najszybszy
zwrot w całej lidze i to w najbardziej niespodziewanym kierunku.
Bo dla prezesa najistotniejsza jest główna linia ataku, bo najlepszym
atakiem jest obrona przed polsko-języcznym napastnikiem niemieckim.
Tym co go Niemcy wybrali na swojego przewodniczącego Rady.
Tylko to się liczy. A te kiwki unijno-europejskie są dla zmyłki, aby
zaskoczyć widzów, aby wyrwać im westchnienie podziwu, aby ten jęk
zachwytu wyrwać im z piersi, niech potem długo kiwają głowami i
opowiadają dzieciom jak prezes kiwał wszystkich Niemców, nawet
polsko-języcznych wyprowadził w pole.

---
wladek
PostWysłany: Pon 8:46, 13 Mar 2017    Temat postu:

-
Sposób na szybką naukę matowania ---> w dwuchodówce!!

http://pdb.dieschwalbe.de/search.jsp?expression=CREATIONDATE%3E=20160408

Autor - Jacobus Haring
1263 Sächsische Zeitung 29/04/1983
--
1_2
diagram - 1
Mat w 2 posunięciach -- #2 ---- ---- Po wstępie --- 1. Hh5! - tempo

Rozwiązanie:-- 1. Hh5! -- tempo
1. ... Wa7 -- 2. Wde4#
1. ... Sd5 -- 2. Wde4 - mat - diagram - 4
1. ... exf6 - 2. Wfe4#
1. ... e6 --- 2. Sxe3#
1. ... Ke6 -- 2. Sg7#
1. ... Kxf6 - 2. Wd6 - mat -- diagram - 3
1. ... Sxf5 - 2. Hxf5#
1. ... Sg4 -- 2. Sg7 - mat

---
3_4
diagram - 3
1. Hh5! - tempo -- Kxf6 - 2. Wd6 - mat --- -- 1. Hh5! -- Sd5 -- 2. Wde4 - mat

--

Muszynianka
13 marca o godz. 1:11

Oczywiście nie zaprzeczam – prezes jest stuknięty

A ile jest takich stukniętych w instytucji wysokiego zaufania
w Polsce i wokół niej skupionych? Miliony.

Prezes chciałby „zjeść ciastko i mieć ciastko”. Tak też można to ująć.
Prezes chciałby porządzić, do tego jest stworzony i tego mu odmawiana
bezwstydnie przez dziesiątki lat. Dlatego zarządził tę hucpę z podmianą
Tuska na Saryjusza, wiadomo w jakim celu.
Aby wybić liberałów do nogi i opozycję osłabić.

Co dalej? Walka z Unią będzie się zaostrzać, to nieopatrzenie wyznał
Waszcz minister wszem wobec. I to będzie faza wsuwania ciastka.
A za 2 i 3 lata ciastko się wystawi nie tknięte na pokaz. Polacy będą
przekonani, że Unia na nic im nie jest potrzebna. Ani rolnikom, ani
sadownikom, ani gimnazjalistkom do marzenia o wyjeździe na studia
do Londynu czy Lizbony.
Prezes będzie miał wiele zjedzonych i nietkniętych ciastek na pokaz.
==
wladek
PostWysłany: Pon 0:48, 13 Mar 2017    Temat postu:

--
Szachy dla ---> Polskich polityków -- nauka logicznego myślenia

Pozycja na diagramie 1 -- -- jest legalna czy nielegalna??

http://pdb.dieschwalbe.de/search.jsp?expression=COMMENTDATE%3E=20170305

61 - P1332202
Autor -- Vladimir V. Kuzmichev
6747 Seven Chess Notes (134) 03/ --- 2017
--

diagram -- 1
Mat --- w 8 posunięciach -- #8

0. ... g5 - 1.Sh4 - g5xh4 - 2. Kf1 - h3 -- diagram - 2

--
2_3
diagram - 2
Mat -- w 6 posunięciach -- #6

1. Sf2+- Kh2 - 2. Se4 - Kh1 - 3. Kf2 - Kh2 - 4. Sd2 - Kh1 - 5. Sf1 - h2 - 6. Sg3 - mat

Kompozycja jest poprawna na -- 90 procent...
--
wladek
PostWysłany: Pon 0:05, 13 Mar 2017    Temat postu:

12.03.2017 -- niedziela

Dobra mina do złej gry

Daniel Passent

Huczne powitanie, jakie obóz rządzący zgotował pani premier
powracającej z Brukseli, wytyczało kierunek natarcia:
klęskę przekuć w sukces. Sama pani Szydło, z naręczem biało-
czerwonych kwiatów (chyba 27 sztuk),
powiedziała, że to nie jest porażka – to jest zwycięstwo.

Inni wtórowali: pokazaliśmy, że Polski trzeba słuchać, broniliśmy zasad,
nie ugięliśmy się przed silą, „premier zareagowała w jedyny sposób,
w jaki mogła” (prezydent Duda), „porażka, ale Unii Europejskiej”
(Jacek Sasin), „premier Szydło odważyła się powiedzieć:
cesarz jest nagi” (prof. Andrzej Nowak).

Obóz rządzący był chyba zaskoczony rozmiarem klęski i nie próbował
znaleźć dla niej racjonalnego wytłumaczenia. Chyba nieliczni wierzyli,
że uda się przepchać Saryusza-Wolskiego na stanowisko
przewodniczącego Rady Europejskiej, większość sądziła zapewne,
że uda się utrącić Tuska, a to już byłby sukces Kaczyńskiego
(choć przegrana Polski, ale partia jest ważniejsza).
W obozie władzy nie pojawił się nikt, kto by zapowiadał kompromitującą
klęskę. Także po fakcie obowiązuje dobre samopoczucie.

Psują je nieliczni. Dr Paweł Kowal, były sekretarz stanu w MSZ IV RP,
obecnie pracownik naukowy, bardzo ostrożny i powściągliwy, gdy chodzi
o krytykę PiS, tym razem wyraził zdumienie, że władza nie wyciąga
wniosków, że aż 27 państw głosowało przeciw niej. Na więcej szczerości
pozwalają sobie niektórzy publicyści niepokorni. Piotr Skwieciński pisze
w internecie, że „to nie koniec świata”, ale PiS poniósł „dotkliwą porażkę”,
zarówno na froncie wewnętrznym, jak i zewnętrznym. W kraju kampania
przeciwko Tuskowi miała go osłabić, skompromitować, pozbawić szans
w polityce wewnętrznej. Za granicą „akcja Tusk” miała „udowodnić, że
Polska jest poważnym graczem”. Nie powiodło się ani jedno, ani drugie.

Podobne głosy należą po stronie rządzącej do rzadkości.
Obowiązuje dobra mina, udawane chyba zadowolenie z niewątpliwej
porażki, przekonanie, że należy wydarzenie wyciszyć i jak najszybciej
ruszyć do ataku. Przeciwko Tuskowi (Jarosław Sellin:
„To polityk niezbyt ambitny i nieobdarzony zbyt silnym instynktem
państwowym”), przeciwko środowisku sędziowskiemu, żeby złamać
jego niezależność. Odwróceniu uwagi od klęski w wyborze
przewodniczącego UE mają także służyć kolejne rewelacje
w sprawie Smoleńska, zapowiadane już po raz nie wiadomo który.

Zabrał także głos Jacek Saryusz-Wolski. „Kandydowałem, żeby
zaprotestować przeciwko oszczerczym, zniesławiającym oskarżeniom
polskiej demokracji, które Donald Tusk autoryzował”. Saryusz-Wolski
pozostaje niezłomny, żadnej refleksji z powodu porażki. Na razie nic nie
wskazuje na to, by pod wpływem swojej pierwszej tak dużej klęski rząd
zamierzał cokolwiek (lub kogokolwiek) zmienić. Polacy – nic się nie stało.
Żadnych zmian w kierownictwie MSZ nie będzie – poinformowała premier
Szydło, a ona sama otrzymała wyrazy najwyższego uznania ze strony
prezesa. Czyli wszystko po staremu.

Pocieszające są natomiast sygnały, że Polska nie zamierza się obrażać
na Unię ani sabotować jej decyzji. Dobre i to. Ja sam nie wierzę,
że prezes Kaczyński chce wyprowadzić Polskę z Unii. Raczej chce
wyprowadzić Unię z Polski. Czerpać z Unii wszelkie korzyści,
ale bez koncesji i zobowiązań. Czyli zjeść ciastko i mieć ciastko.
Pożyjemy – zobaczymy.

Przewiduję, że lada dzień w sklepach pojawią się broszki
z napisem „27:1”. Ktoś dobrze na tej klęsce zarobi.

---
wladek
PostWysłany: Sob 5:40, 11 Mar 2017    Temat postu:

-
jobrave
10 marca o godz. 23:49

Waldemar
10 marca o godz. 23:00,

W pierwszych słowach mojego wpisu serdecznie dziękuję z link do
wygłupu Korwin-Mikkego -zaprosiłem moich sąsiadów i porechotaliśmy
wspólnie, choć nie wiedzieli kto to jest, podobnie jak nie wiedzieli
i… nadal, czym jest UE, choć głosowali za BREXIT Smile.
A „w drugich słowach”- pozwolę sobie nie podzielać Twojego pesymizmu,
co do przyszłości Polski. Mój optymizm, może raczej „nie-pesymizm”
nie opiera się na zbyt wielu racjonalnych przesłankach, a bardziej na przeczuciu.

Otóż wydaje mi się, że za dwa, trzy tygodnie PiS ujrzy czerwone światełko
w sondażach i myślę, że będzie ono trudne do wygaszenia, będzie się
palić raz jaśniej, raz ciemniej, ale nie zgaśnie. Dupkowi Smoleńskiemu
puszczają nerwy-wczoraj, gdy szedł do samochodu wyglądał jak zombie,
w Sejmie już nie był tak przytłoczony, ale z kolei z trudem hamował furię,
dziś na jasełkach smoleńskich było podobnie. Żoliborski straceniec i
zatraceniec marzy teraz tylko o jednym -zniszczyć Tuska za wszelką
cenę, nawet kosztem podpalenia Polski, ale ludzie mu nie pozwolą,
owszem trochę bałaganu pozostanie, ale da się go uprzątnąć.
Elektorat, który opuścił obecną opozycję w wyborach 2015, bądź
„zdradził”, nie głosował itp. zacznie wracać lud niepisowski zrobi sobie
z Kaczego „zastępczą komunę”, z którą należy walczyć demonstracjami,
strajkami itp. jest jeszcze wiele innych, ważniejszych czynników
– np. jak opozycja to zagospodaruje , ale jeśli nie ona, to wyklaruje się nowa.
--
wladek
PostWysłany: Pią 20:57, 10 Mar 2017    Temat postu:

-
Kalina
10 marca o godz. 8:55

@Andrzej Falicz

„Tylko naiwniacy mysla, ze Kaczynski wierzyl iz moze uwalic kandydature Tuska.

Naiwniakiem Kaczynski nie jest.”

Po raz chyba pierwszy zgadzam się z Panem całkowicie.
Ta akcja kompromitujaca Polskę była dobrze zaplanowana.
Jest wstępem do wyprowadzenia Polski z Unii, jako ze ekipa
pani Szydło „udowodniła” Ciemnemu Ludowi, ze Unia jest zła,
bo nie respektuje zasady liberum veto. W czyim interesie
pan Kaczyński będzie wyprowadzał Polske z Unii?
Przeciez nie w polskim, co sam dobrze wie, więc kto mu zleca takie zadania?

--
wladek
PostWysłany: Pią 8:27, 10 Mar 2017    Temat postu:

-
remm
9 marca o godz. 22:21

Czy Kaczyński ma świadomość, jak bardzo sobie zaszkodził?

W Polsce wiemy, że głównym motorem działania Jarosława jest nie tyle
realizacja takiej czy innej wizji politycznej, co osobista zemsta na
„salonie” Michnika i środowisku, które się z niego wywodzi.
Jako działacze opozycji bracia Kaczyńscy należeli do tych samych kręgów,
co Michnik, i mieli podobne jak on poglądy. Po upadku PRL okazało się
jednak, że Michnik nie przewidział dla nich miejsca w swoim „salonie”,
więc poprzysięgli zemstę. Postanowili, że kiedyś wygrają z „salonem”,
obejmą władzę i zniszczą swoich wrogów. W tym celu zaczęli starać się
o elektorat, który na „salon” i tak nie głosował – ludzi biedniejszych,
słabiej wykształconych, mniej zaradnych, tzw. wykluczonych.
Tę grupę w dużej części zagospodarował już Rydzyk, i dlatego Kaczyńscy
bardzo się do niego zbliżyli, choć wcześniej nazywali go – i słusznie –
ruskim agentem. Po 2005 roku uosobieniem wszelkiego „salonowego”
zła stał się dla nich Tusk, i tak jest do dziś.

W Europie jednak Kaczyński był wymieniany jednym tchem nie tylko
z Orbanem, ale z Le Penówną, a nawet Trumpem – politykami
„niepoprawnymi” z punktu widzenia tzw. europejskich wartości,
lecz uważanymi za poważnych i skutecznych graczy.

To, co Kaczyński wyprawiał w ostatnich dniach, pokazało Europie,
że poważnym graczem nie jest. Bo gdyby był, to wiedziałby, że odsunięcie
Tuska będzie bardzo trudne: wybór szefa RE na drugą kadencję jest
standardem i Tusk musiałby popełnić poważne błędy, aby można było go
odwołać, a tym roku zmiana jest tym bardziej niewskazana ze względu na
wybory w kluczowych państwach UE. O ewentualnym pozbawieniu
Tuska stanowiska należało więc pomyśleć wiele miesięcy temu i
inteligentnie nad tym pracować. A Kaczyński wyciągnął swojego
kandydata z kapelusza na kilka dni przed głosowaniem.


W ten sposób pokazał, że nie zasługuje na miejsce obok Orbana.
Udowodnił, że jest małym, zakompleksionym człowieczkiem, który
swoje osobiste animozje przenosi na forum Rady Europejskiej.
Zrobił z siebie pośmiewisko. Nawet Orban ostatecznie poparł Tuska.
--
wladek
PostWysłany: Pią 7:28, 10 Mar 2017    Temat postu:

-
legat
9 marca o godz. 21:11

Muszynianka 9 marca o godz. 19:36 pisze: –Nic tylko usiąść i ponarzekać.
Partie lewicowe trwale i nieubłaganie poniżej progu, i to obie, na
zjednoczenie nie ma co liczyć, co dałoby 6-7 procent poparcia.
Kukiz był super, ale przez chwilę. Opozycja liberalna – nie ma nic do
zaoferowania. Pozostaje tylko PiS, jedyny na scenie, który zaoferuje
państwo wyznaniowe-autokratyczne w zamian za 500+
i kilka socjalnych ochłapów. Nic tylko się urżnąć i pochlastać.

Muszynianko,
z dzisiejszego „superaka”

-” W trwającej kadencji w parlamencie zasiada 5 partii.
W wielu sondażach na przestrzeni ostatnich miesięcy wskazywano,
że po następnych wyborach w Sejmie znalazłyby się 3-4 partie.
Tymczasem po ostatnich wydarzeniach w polskiej polityce preferencje
Polaków uległy dużej zmianie. Według najnowszego sondażu dla se.pl
i NOWA TV w 2019 roku w Sejmie zasiedliby posłowie aż siedmiu partii!
W oczach wyborców jedynie partia Janusza Korwin-Mikkego nie zasłużyła na takie wyróżnienie.
Wciąż palmę pierwszeństwa wśród Polaków dzierży partia
Jarosława Kaczyńskiego, na którą zagłosowałoby 31% ankietowanych.
Na drugim miejscu umocniła się Platforma Obywatelska, którą wskazało
20%, zaś powoli odbudowująca zaufanie wyborców Nowoczesna mogłaby
liczyć na 14%. W Sejmie pozostałoby również ugrupowanie Pawła Kukiza.
Na Kukiz’15 głos oddałoby 13% respondentów.

Dodatkowo w parlamencie znalazłoby się miejsce dla dwóch partii
lewicowych: Sojusz Lewicy Demokratycznej (10%) oraz Razem (5%).

Ponadto w sejmowych ławach swoje miejsca utrzymaliby posłowie
Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego poparcie pozostaje stabilne,
na poziomie 5%. Jedyną partią, której ankietowani nie chcieliby widzieć
w parlamencie jest partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego,
którą wybrało jedynie 2% ankietowanych

===

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group