Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

150 ksiażek Konikowskiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:08, 10 Gru 2015    Temat postu:

--
Fajna trzychodówka --> do nauki matowania oraz - reklamy Szachów
---
PS2820 - Autorzy - Melnichuk & Sygurov
--
1_2
diagram -- 1
Mat w 3 posunięciach --- #3 --- ---- 1. Ha8 - Wh3 - 2. Hd8+ - Kxh5 - 3. Hg5 - mat

--
3_4
diagram - 3

1. Ha8 - (grozi - 2. Hh8 - Kh3 - 3. Gf3)
1. ... Wf2 - 2. Hh1+ - Wh2 - 3. Hxh2#
1. ... Wg2 - 2. Hxg2 - Kxh5 - 3. Hg5#
1. Ha8 - We2+ 2. Gxe2 - Kh3 - 3. Hh1 - mat -- diagram - 3
1. Ha8 - Wh3 - 2. Hd8+ Kxh5 - 3. Hg5 - mat -- diagram - 2
1. Ha8 - Kh3 - 2. Hf3+ Kh4 - 3. Hg4 - mat -- diagram - 4
1. ... Kxh5 - 2. Kf5 ~ 3. Hh8#
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 12:21, 14 Gru 2015    Temat postu:

-
Szachy dla przyszłych mistrzów (1)
Moje publikacje --- 14 grudnia 2015
Jerzy Konikowski

Przed kilkoma dniami napisał do mnie jeden z Internautów z prośbą
o opis treści mojej najnowszej książki w języku polskim
„Szachy dla przyszłych mistrzów” opublikowanej przez wydawnictwo RM.
Książkę przedstawiłem już w ogólnych zarysach na blogu
i to powinno dać pewny obraz tematyki, jaką się w niej zająłem.

Jestem autorem wielu książek, ale „Szachy dla przyszłych mistrzów”
zajmują w mojej twórczości szczególne miejsce.
Napisałem ją specjalnie dla zdolnej polskiej młodzieży z aspiracjami
sportowymi, która zdobyła już podstawową wiedzę o grze w szachy
i chce poznać bliżej tajniki fachowego treningu. We wstępie zaznaczyłem,
że głównie starałem się w niej wyjaśnić istotne mechanizmy
składające się na prawidłowe szkolenie we współczesnych szachach.

Przede wszystkim podkreślam znaczenie fazy debiutowej, która
ulega ciągłym przemianom i jest dalej przedmiotem dogłębnych badań
teoretycznych i praktycznych w pracy szkoleniowej trenerów
oraz w samoszkoleniu szachistów na całym świecie.
Nie ma żadnych wątpliwości, że intensywna praca z otwarciami jest
twórcza i pomaga rozwinąć wiele pozytywnych cech i umiejętności,
takich jak wytrwałość w szukaniu nieznanych dróg oraz doskonaleniu zdolności analitycznych.

Inspiruje też do nieustannego poznawania nowych pozycji w grze
środkowej, które są ściśle związane z wieloma otwarciami.
Ponadto często zmusza nawet do zajmowania się różnymi końcówkami,
które wynikają w toku analizy wielu sytuacji w początkowym stadium gry.

Wniosek: Praca szkoleniowa z otwarciami szachowymi daje możliwość
do zajmowania się także problemami pozostałych części partii!

cdn
--

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 12:23, 14 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 14:58, 18 Gru 2015    Temat postu:

-
Szachy dla przyszłych mistrzów (2)
Moje publikacje ---- 18 grudnia 2015
Jerzy Konikowski

Dalsza część odcinka 1
W Polsce na przestrzeni wielu lat było sporo talentów, które nie rozwinęły
maksymalnie swych skrzydeł z powodu błędnego podejścia do
samoszkolenia. Jednym z nich był Jerzy Lewi, o którym napisałem
więcej w swoich wspomnieniach: link 1 i link 2.

Jurek z wielkim zaangażowaniem analizował pozycje z gry środkowej
i końcowej. Debiuty były jego najsłabszą stroną. Jestem przekonany,
że gdyby tej części partii poświęcił więcej czasu, to mógły szybko
osiągnąć poziom światowy. Tak jednak się nie stało. Jurkowi brakowało
dobrego doradcy, który mógłby go przekonać do właściwej pracy nad szachami.

Sam gdy zaczynałem poważnie zajmować się grą, to panowało w naszym
środowisku hasło: Ucz się gry środkowej i końcówek, a w debiucie dasz sobie radę!

Ta błędna teoria była hamulcem prawidłowego rozwoju twórczo-sportowego
wielu utalentowanych juniorów w naszym kraju.

Główny problem polegał na tym, że nie było jakiś logicznych wytycznych
i wzorców odnośnie treningu w szachach. Dlatego młodzież często błądziła
i traciła wiele lat, aby zbyt późno zrozumieć kwestie swego szkolenia.

Dlatego jako trener starałem się w swej działalności udzielać
pożytecznych rad, aby moi podopieczni pracowali we właściwym kierunku.
W wprowadzeniu mojej książki piszę m.in.:

Proces szkolenia musi być dobrze przygotowany i umiejętnie rozłożony
w przewidzianym na niego czasie. Powinien być też odpowiednio
zorganizowany, aby umożliwić osiągnięcie postawionego celu.
Plan treningu musi być rzeczowy i odpowiadać kwalifikacjom zawodnika.

Powinien być ciekawy, a przede wszystkim możliwie elastyczny,
aby można go było modyfikować i w każdej chwili dopasowywać do
tempa postępów szachisty. Ważnym celem szkolenia młodych
zawodników jest wyrobienie u nich takich umiejętności, które pozwolą
im dalej się rozwijać i będą podstawą do osiągnięć w wieku dojrzałym.

Etapy treningu szachowego można podzielić, w zależności
od głównej treści i związanych z tym zadań, na trzy grupy:

trening podstawowy (lub wstępny),
trening ogólnorozwojowy,
trening specjalistyczny.
Pomiędzy tymi szkoleniami istnieje oczywiście duża współzależność,
ale ważne jest zachowanie prawidłowych proporcji…

cdn
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 17:44, 18 Gru 2015    Temat postu:

----
Kompozycja szachowa -- to szkoła szachów i nauka matowania

Autor : Israel Abraham Schiffmann
Brisbane Courier 1929, I nagroda

2
diagram -- 1
Mat w 2 posunięciach -- #2 -- --- pozycja po wstępie -- 1. Wd5! - grozi - 2. Gc4 - mat

Rozwiązanie:

1. Wd5! - grozi - 2. Gc4 - mat
1. ... Wxf8 , Gd6 - 2. Wd3 #
1. ... Wd6 ------ 2. Sc4 - mat --- Diagram - 3
1. ... Gxd5 ----- 2. Hf3 #
1. ... We5 ------ 2. Sc8 - mat --- Diagram - 4
1. ... Wxh8 , Ge5 - 2. Wb5 #

-----------
3_4
diagram - 3
1. Wd5! -- Wd6 -- 2. Sc4! - mat ------ ----- 1. Wd5! -- We5 -- 2. Sc8 - mat

--
5_6
diagram - 5
1. Wd5! -- Ge5 -- 2. Wb5! -- mat --- ---- 1. Wd5 -- Gd6 -- 2. Wd3! - mat

----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 17:51, 18 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 18:50, 18 Gru 2015    Temat postu:

wtorek, 11 sierpnia 2015

Legendarna seria Józefa Sławina - podręczniki do treningu
- od amatora do (arcy)mistrza (1)

W końcu nadeszła wiekopomna chwila. Zdecydowałem, że napiszę
recenzję fantastycznej serii szachowej - podręczników i zbiorów zadań,
które opracował Józef Sławin. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się
pokazać, że są bardzo pracowici i poważni trenerzy szachowi, którzy
chcą się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem, tak aby umożliwić
ambitnym amatorom... wspinaczkę w drodze na szachowy szczyt! Zaczynamy!

Jaką wartość i zawartość ma owa magiczna seria?

Zaplanowano wydanie w sumie 16 książek (woluminów) - 4 poziomowe
programy edukacyjne po 4 woluminy każdy (po dwa podręczniki i zbiory
zadań). I co w tym niezwykłego? Z pewnością wyda się to niesamowite,
ale według znawców szachowych (głównie mistrzów szachowych
i trenerów) - bardzo dobre przerobienie wszystkich podręczników
(wraz z praktyką turniejową oraz stałym redukowaniem błędów)
powinno sprawić, że dany szachista osiągnie poziom mistrzowski.
Czy to aby nie za wielkie obietnice? Za chwilę przyjrzymy się temu tematowi.

Książki zapewniają wartościową edukację oraz możliwość własnej edukacji
(tj. samoszkolenia) przez uczniów (tak, nie wszyscy szachiści mają lub
mogą mieć trenera czy też instruktora szachowego).
Tak więc jest już jasne dla kogo są przeznaczone te książki.
Każdy szachista może wśród tej serii znaleźć taką książkę, która pomoże
mu polepszyć jego poziom. Ponadto materiał w podręcznikach
jest podawany w prostej i zrozumiałej formie.
Pominięte zostały skomplikowane teorie i sztuczne klasyfikacje,
którymi tak zachwycają się ludzie świata nauki.

Każdy z woluminów składa się z 260-280 stron (w zależności od tomu).
Tak więc lekko licząc zawartość 16 tomów, to bagatela... 4160-4480 stron.
Ile??? Tak, nieco ponad 4 tysiące stron szachowej wiedzy!
Jak szybko można taki materiał przerobić? Średnim tempem po 2 tomy
rocznie wychodzi dokładnie 8 lat. Przy bardzo wytrwałych i pracowitych
uczniach - 4 tomy rocznie, to jedynie 4 lata ciężkiej pracy (treningu).

Jakie zatem będą korzyści z takiej katorżniczej i wytrwałej pracy?
Otóż każdy, kto będzie solidnie przerabiał kolejne tomy i rozwiązywał
zadania (tak, praktyka turniejowa - tzn. gra praktyczna, też jest
niezbędna) będzie wspinał się na kolejne poziomy szachowej hierarchii.

Co zawierają poszczególne woluminy? Nieparzyste tomy (do 11 włącznie)
zawierają zadania do rozwiązywania - czyli są zbiorami zadań.
Natomiast parzyste to typowe podręczniki omawiające wybrane
zagadnienia szachowe. A jakie tematy są omawiane? Są nimi elementy
szachowe, które występują we wszystkich etapach partii szachowej:
debiuty, gra środkowa i końcówka - jak też problemy
(zagadnienia i zadania) taktyczne i strategiczne.

Struktura konstrukcji podręczników i zbiorów zadań opiera się na tradycji
klasycznej szkoły szachowej. Jest nią koncentryczna struktura, która
charakteryzuje się tym, że wraz z poziomem zaawansowania następuje
materiał coraz trudniejszy, razem z tym, iż jest on coraz głębiej
powtarzany. Natomiast metoda nauki, która stale się powtarza, to metoda
bazująca na najbardziej efektywnej pracy - metoda problemowa w której
podany jest problem (zadanie) i następuje analiza poszczególnych
etapów, które prowadzą do jego rozwiązania (i zrozumienia).
Wszystkie tematy i zadania są tak ułożone, aby starać się wyciskać
ostatnie soki z ucznia.

Wszystkie książki Józefa Sławina zbierają dobre recenzje i uznanie ze
wszystkich regionów Rosji jak też krajów bliżej i dalej z nią graniczących.
Są one szeroko wykorzystywane w pracy edukacyjnej w
Dziecięco-Młodzieżowych Szkołach Sportowych jak też
Domach Twórczości Młodzieży (cytuję za Sergiej Bystrow
patrz link cztery akapity niżej).

Co przemawia za tym, że te podręczniki są naprawdę bardzo solidne?
Chociażby to, iż materiał do nich był gromadzony na przestrzeni 30 lat
pracy szachowej. Ponadto autor i jego żona (która jest współautorką kilku
tomów) są trenerami szachowymi najwyższego stopnia, którzy pracują
z sukcesami z dziećmi i młodzieżą. A jakiś prosty sukces, którym można
byłoby pochwalić szachowe małżeństwo? Proszę bardzo - ich córka
Irina Sławina uzyskała tytuł arcymistrzyni, a dodatkowo w 2003 roku
została mistrzynią Rosji (pracując intensywnie właśnie na bazie omawianej
serii książek). Warto podkreślić, że jej wyniki (w tym uzyskanie tytułu
arcymistrzyni) zostały osiągnięte - w bardzo dużym stopniu -
bez wykorzystywania komputera! (tak, tak! 10-15 lat temu komputery
dopiero wchodziło w "złoty wiek" szachowy, więc nie ma porównania
do dzisiejszej pracy z komputerami, a tym co było dostępne
przed rokiem 2000 - patrz krótka dygresja poniżej).

A teraz krótkie odejście od tematu (celem wyjaśnienia). Moim zdaniem
od roku 2006 (Kramnik przeciwko programowi Deep Fritz) możemy
powiedzieć, że "komputery jednoznacznie pokazały, że dalsze mecze
człowieka z maszyną nie mają większego sensu". Był to ostatni mecz
człowieka z maszyną w którym ówczesny mistrz świata pokazał
(udowodnił), że nie jest już możliwe pokonanie maszyny szachowej.

Obecnie to samo (tyle, że niemal 10 lat później) możemy powiedzieć
o programie szachowym, który działa na naszym smartfonie albo innym
urządzeniu mobilnym. Niewiele osób (młodszych) zdaje sobie sprawę
z tego jak trudno było osiągnąć wysoki poziom szachowy bez łatwego
i ogólnie dostępnego komputera i wszelkich możliwości z nim związanych:
głównie programów grających i treningowych oraz baz danych, które
dzisiaj są bardzo intensywnie wykorzystywane przez cały świat szachowy.


Kim jest autor?

Josef Lazarevich Slavin jest profesjonalnym trenerem i zarazem
pedagogiem. Jego system przygotowania od poziomu początkującego
aż do arcymistrza - na bazie podręczników i zbiorów zadań, nie jest
jedynie obietnicą bez pokrycia. Efekt został bowiem wielokrotnie
udowodniony na przykładzie praktyki trenerskiej.

Jeśli ktoś chce odrobinę więcej poczytać (po angielsku), to IM Sergiej
Bystrow napisał ciekawą recenzję tej serii (dużą część wykorzystałem
do tego artykułu opisującego po polsku właśnie ową cenną szachową
kolekcję).

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

---



Podsumowując mogę stwierdzić,
że moim zdaniem jest to zdecydowania jedna z najlepszych
i zarazem najmniej znanych (!) serii szachowych na świecie, która
może w bardzo dużym stopniu pomóc w osiągnięciu wysokiego poziomu
szachowego wtajemniczenia.

A jakie są wady tych książek? Nie jest ich dużo, więc szybko nam pójdzie.
Jeśli mogę je wymienić to są nimi: mała popularność z uwagi na obcy
język (marzę o tym, aby kiedykolwiek ta seria została wydana po angielsku),
nieliczne błędy (zwykle literówki) oraz brak sprawdzenia całości materiału
na poziomie komputerowym (przepuszczeniem przez silnik) -
dotyczy to zwłaszcza pierwszych 8-10 tomów.

Moja ocena całości serii (16 książek): w skali od 1 do 10, to ocena 9,0-9,5!
Dla mnie jest to najlepsza na świecie i jak dotąd o lepszej nie słyszałem.
Bardzo blisko niej jest 9-tomowa seria Artura Jusupowa:
Artur Yusupov's award-winning training course, którą można zobaczyć tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Przede mną bardzo ambitne zadanie: będę chciał prezentować recenzję
każdego tomu (w sumie jest ich 16) w kolejnych miesiącach.
Jeśli zatem wszystko idealnie się ułoży to recenzja tomu pierwszego
ujrzy światło we wrześniu 2015, a ostatniego w grudniu 2016.
I co najtrudniejsze: będę chciał wszystkie recenzowane tomy przerobić,
tak aby jak najlepiej być w stanie powiedzieć co w nich piszczy.
Jedno jednak jest pewne: nie interesuje mnie osiągnięcie tytułu czy
poziomu arcymistrza, więc nie będę mógł powiedzieć (potwierdzić)
na własnym przykładzie czy dzięki tej serii na pewno dostaniemy
najwyższy szachowy tytuł (poza mistrzem świata).

Jeśli ze strony czytelników pojawią się jakieś sugestie, oczekiwania oraz
pomysły związane z przerabianiem i recenzowaniem poszczególnych
tomów, to można się nimi podzielić w komentarzach.
Zależy mi na tym, aby każdy kto przeczyta wpisy dotyczące serii Sławina

(Legendarna seria - trening od amatora do mistrza) miał świadomość
tego jak niesamowicie dobre są te książki.


Podkreślę raz jeszcze: do tej pory nie spotkałem się z tak poważnym
i ambitnym potraktowaniem tematu: od amatora do (arcy)mistrza -
dostępnego dla bardzo dużej części szachowej społeczności.
Tym bardziej zatem ciekawi mnie na ile moja bardzo wysoka ocena
(wstępna) będzie miała realne potwierdzenie w przypadku pracy
z poszczególnymi tomami.

Autor: Tomasz o 8/11/2015 03:07:00 PM
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 19:23, 18 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 19:04, 18 Gru 2015    Temat postu:

---
46 - P1278465
Autor : Arnold Mienert
217 Rochade , p. 9, 04/1980
--

-- Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach -- #3

Rozwiazanie

1. He5! -- grozi - 2. Hxe4 - mat
1. ... Kd3 - 2. 0-0-0 - Kxc4 - 3. Hb5 - mat --- diagram -- 3
1. ... Kf3 -- 2. 0-0+ -- Kg4 - 3. Hxg5 - mat
1. ... d5 --- 2. Wh2 --- Kd3 - 3. Hd4 -- mat
2. ... Kf3 - 3. Hf4 -- mat
1. ... d5 -- 2. Wh2 -- d4 -- 3. Hxe4 - mat --- diagram -- 2
--
2_3
-- Diagram -- 2

Ciekawa trzychodowka w ktorej mamy dwie Roszady...
Diagram - 2 -- po 1. ... d5 jest ciche posuniecie 2. Wh2! - d4 - 3. Hxe4 - mat

-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 10:26, 21 Gru 2015    Temat postu:

-
poniedziałek, 21 grudnia 2015

Szachowy postęp - regres czy progres: -- analiza dobrych rad (2)

W poprzednim odcinku powiedziałem, że każdy szachista, który chce się
rozwijać poszukuje różnych sposobów, aby osiągnąć stan (pozycję)
w którym będzie doskonałym szachistą. Jak można zatem podążać w tym kierunku?

Najpierw warto zastanowić się nad tym w jakim celu zajmujemy się szachami.
Inne bowiem cele będą dla amatora szachów, a inne dla zawodowca.
Ten pierwszy poszukuje bowiem głównie przyjemności płynącej z gry,
a zawodowiec - najlepszych (optymalnych) sposobów, aby wygrywać
kolejne partie (czy też całe turnieje) - a w konsekwencji zarabiać na życie dzięki szachom.

Generalnie amator szachowy nie odczuwa specjalnej presji na to,
aby stale grać coraz lepiej i ogrywać każdego kogo napotka.
Natomiast zawodowiec skupia się na tym, aby być niepokonanym -
bez względu na to z kim gra. Cechą wspólną jest to, że żadnemu
z nich nie przeszkadza to jeśli zauważa u siebie postęp.

Jak jest zatem definiowany postęp?
Po czym odróżnić go od regresu?

Wielu autorów oraz popularnych szachistów ma swoją opinię co
do rozwoju szachowego. Jedni zwracają uwagę na to, że musi temu
towarzyszyć wzrost rankingu, zaś inni skupiają się na tym,
aby rozwój podążał prawidłową drogą.

Ciekawą koncepcję prezentuje Dan Heisman ("A guide to chess
improvement: the best of Novice Nook" - głównie na tej książce będę się
opierał w moich rozważaniach). Mówi on bowiem o tym, że są tylko dwie
strony (części) postępu. Postęp polega na dodawaniu (zwiększaniu)
pozytywnych elementów oraz odejmowaniu (zmniejszaniu) negatywnych.
Trudno się z tym nie zgodzić. Niemniej pojawia się pytanie - która z tej
części jest ważniejsza i co każda z nich zawiera.

Ogólnie biorąc na powiększanie naszych zasobów (pozytywów) będzie
składała się każda aktywność dzięki której będziemy zwiększali nasz
szachowy potencjał. Do tego zaliczyć możemy:
wiedzę, doświadczenie oraz praktykę (rozgrywanie partii i trening).

Z kolei zmniejszanie naszych negatywów to wykorzenianie błędów
i usuwanie błędnych przekonań. Chodzi przykładowo o to,
aby zamienić (bądź przynajmniej) poprawić niepoprawny proces myślenia
(analizowania, oceniania, itd.) czy też usuwać błędne koncepcje,
które weryfikuje silniejszy zawodnik bądź krzemowy przyjaciel.

No i teraz mega odkrywcze spostrzeżenie: im więcej jesteś w stanie
usunąć negatywów i dodać pozytywów - tym lepszy jesteś.
W teorii jest to naprawdę aż tak proste, ale w praktyce dochodzą
do tego zagadnienia poważne przeszkody, które sprawiają, że zaczyna się
niezła zabawa. Jedno jest pewne: większy wpływ ma dodawanie
większych (istotniejszych) pozytywów aniżeli tych małych (nieistotnych).
Tak samo z negatywami: im bardziej znaczący (istotny) negatywny
element w szachowym procesie usuniemy, tym większy wpływ będzie
miał na nasz postęp aniżeli wykorzenienie mało znaczącego detalu.

Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że polepszanie elementów,
które wykonujesz w każdym ruchu daje znacznie większe korzyści aniżeli
poprawianie tych, które zdarzają się stosunkowo bardzo rzadko.
Heisman podaje bardzo ładny i wyraźny przykład: nauka matowania
gońcem i skoczkiem może nie wpływać prawie wcale na nasz postęp
(bo będzie możliwe jej zastosowanie raz na 500 czy 1000 partii),
ale analiza, ocena pozycji oraz zarządzanie czasem - wpływa bardzo istotnie. Dlaczego?
Otóż dlatego, że stale to powtarzamy i nie sposób od tego uciec.

Na dziś wystarczy. W kolejnych odsłonach będziemy nadal omawiali
proces postępu. Chcę na koniec podkreślić, że jest to tak obszerne
zagadnienie, że są mu poświęcane dziesiątki książek oraz blogi zarówno
amatorów jak i szachowych zawodowców (ci ostatni skupiają się na
tworzeniu płatnych materiałów: filmów i artykułów).

Autor: Tomasz o 12/21/2015 01:36:00 AM

-
Kombinacja matowa z książki - Mat -- Ryszard Czajkowski - Andrzej Nowicki
Zadanie - 845
--
1_2
Diagram - 1
Mat w 7 posunięciach -- #7 ---- --- 1. Gh6+ - Kf7 - 2. Wf5+ - Kg6 - 3. Wg5+ - Kf7

--
3_4
Diagram - 3

Rozwiązanie:
1. Gh6+! - Kf7
2. Wf5+ -- Kg6
3. Wg5+ - Kf7 --- diagram - 2
4. Wxg8 - Kxg8
5. Ke6! - Kh8 -- diagram - 3
6. Kf7! -- e5
7. Gg7 - mat -- diagram - 4

Solving ---> uczy reklamy szachów.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 10:33, 21 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 12:35, 21 Gru 2015    Temat postu:

-
Szachy dla przyszłych mistrzów (3)
Moje publikacje --- 21 grudnia 2015
Jerzy Konikowski

Dalsza część odcinka 2

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy można sobie wyobrazić fachowca w branży samochodowej
nie znającego z jakich części składa się auto?
A czy można sobie przedstawić szachistę, który nie potrafi wymienić nazw debiutów?

Z tym problemem spotkałem się na mojej pierwszej sesji
Młodzieżowej Akademii Szachowej w Zakopanem w 1999 roku.
W trakcie rozmów z niektórymi uczestnikami zgrupowania zauważyłem,
że młodzież ma duże problemy z nazwami otwarć. Częściej operowano
kodami, nie nazwami debiutów, czy wariantów.
A więc mówiło się np. B33, E32 itd.

Zrobiłem mały sprawdzian w mojej grupie treningowej.
Ustawiłem pozycję po ruchach -- 1. e4 e5 - 2. Sf3 Sc6 - 3. Gc4 Sf6 i poprosiłem
o podanie nazwy otwarcia. Tylko jedna osoba z ośmiu pytanych wiedziała,
że jest to obrona 2 skoczków. A była to grupa juniorek i juniorów,
która reprezentowała już Polskę na mistrzostwach świata i Europy.

To wydarzenie zmobilizowało mnie do napisania książki
„Szybki kurs debiutów” z przeznaczeniem dla młodzieży.
Ukazała się w 2000 roku w wydawnictwie „Penelopa”.
Przypadek ten opisałem w piśmie Szachy/Chess 75/76-2002 w tekście „Gorzka Prawda”.
Kontynuacja kursu nastąpiła w książce
„Szybki kurs debiutów w praktyce” (Penelopa 2006).

Tej ważnej tematyki nie mogło zabraknąć oczywiście w książce
„Szachy dla przyszłych mistrzów”.
W rozdziale I „Szybki kurs otwarć szachowych” m.in. piszę:

Nie ulega więc wątpliwości, że faza debiutowa odgrywa bardzo ważną rolę.
Dlatego szachiści z dużymi aspiracjami sportowymi przywiązują
szczególną wagę do granych przez siebie otwarć.
Debiut jest fundamentem partii szachowej i poprawnie rozegrany daje
duże szanse na sukces w każdym pojedynku. Nawet słabsi szachiści
mają realne perspektywy odniesienia zwycięstwa nad silniejszym
i doświadczonym przeciwnikiem.

Zawodnik powinien mieć odpowiednią motywację do wyczynowego
uprawiania szachów. Na pewno nie będzie jej miał w przypadku porażek
i słabych wyników turniejowych. To może go szybko zniechęcić
do dalszego zajmowania się królewską grą.

Wielu zawodników mało interesuje się początkowym etapem gry
i próbuje cały ciężar walki przenieść na część środkową i końcową.
Zawodnicy tracą przez to wiele sił w debiucie i często brakuje im potem
świeżości w rozgrywaniu dalszych faz partii. Skutki tego są łatwe do przewidzenia…

Zachęcam do pracy nad teorią debiutów tych wszystkich czytelników,
którzy postawili sobie jasny cel: osiągnąć możliwie szybko klasę
mistrza szachowego. Przedłożony tutaj materiał omawia w ogólnych
zarysach plany gry w najważniejszych otwarciach.
Aby pogłębić wiedzę w tym zakresie, należy sięgnąć oczywiście
do specjalistycznej literatury …

cdn
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 12:38, 21 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 23:44, 21 Gru 2015    Temat postu:

-
Solving to tylko świetna zabawa! (1)
Solving --- 28 sierpnia 2011
Jerzy Konikowski

Zanim przejdę do meritum sprawy, zastanówmy się czym są szachy?
Jest wiele definicji królewskiej gry.

Międzynarodowa Federacja Szachowa FIDE określa szachy jako
jedną z najstarszych, intelektualnych i kulturowych gier, która
stanowi kombinację sportu, naukowego myślenia i elementów sztuki.

Saturnin Limbach nasz znany kompozytor szachowy podkreślał:
„szachy są wiedzą pod względem treści, sztuką pod względem
formy, grą zaś w swej istocie”.

Pewien amerykański działacz szachowy na swój sposób sformułował
królewską grę: „Szachy zawierają w sobie elementy kultury,
sztuki i intelektualnych zdobyczy całej historii cywilizacji”.

Jedno jest pewne, że szachy są dyscypliną sportową.
Zawodnicy startujący w zawodach, aby osiągnąć swój cel, muszą
pokonać na swojej drodze i to w bezpośrednim pojedynku wielu
przeciwników. Wymaga to kolosalnej wiedzy szachowej, niezwykłej
kondycji psychofizycznej i koncentracji, ponieważ partia szachowa
może trwać wiele godzin. Jednym słowem szachista wysokiej klasy
musi posiadać wiele cech bojownika z prawdziwego zdarzenia!

Gra korespondencyjna tylko częściowo spełnia te kryteria: jest walka,
ale nie ma bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem.
Właściwie to niewiadomo, z kim się tak naprawdę gra!

Kompozycja szachowa to dziedzina całkowicie odmienna od
praktycznej gry. Tutaj problemista nie walczy z przeciwnikiem,
lecz z pewnym pomysłem. Ten bój może być krótki, ale może też
trwać tygodniami, miesiącami a nawet latami. Tutaj nie liczy się czas.
Ważna jest doskonałość i piękno kompozycji. Problemiści są
wytrwali w osiągnięciu swego idealnego celu!

Te wszystkie dziedziny łączy jednak jedna cecha: owoc ich wysiłku
umysłowego. Partie są udokumentowane i te najbardziej wartościowe
znajdują swe miejsce w pismach specjalistycznych i różnych zbiorach.
W ten sposób pamięć o nich nie zaginie. Niektóre z nich stają się nawet
„nieśmiertelnymi”, przetrwają lata i nawet wieki. Podobnie jest z pięknymi
kompozycjami.

W ostatnich latach nastąpił – w pewnych kręgach szachowych –
wzrost zainteresowania tzw. solvingiem. Co to właściwie jest?
To jest po prostu rozwiązywanie zadań szachowych. Czyli to,
co problemista stworzy, nieraz nawet latami, jest przez
solverowca rozwiązywane. Im szybciej tym lepiej.

Solverowcy mają swoje imprezy, czyli mistrzostwa krajowe, Europy
i świata. Mają też swoje tytuły, podobnie jak w grze praktycznej.

Jak w ogóle doszło do powstania solvingu? Uboczne rozwiązania w
zadaniach szachowych były kiedyś prawdziwą plagą. Sami problemiści
często nie sprawdzali dokładnie swych dzieł i wysyłali na konkursy
prace niepoprawne. Część z nich była potem nagradzana
i przedrukowywana przez różne pisma specjalistyczne.
Ukazywały
się też książki, które zawierały między innymi niepoprawne problemy.

Konkursy rozwiązaniowe organizowane przez pisma fachowe tylko
częściowo załatwiały tę kwestię. Ktoś wpadł w końcu na pomysł
zmobilizowania większej grupy szachistów do zajęcia się rozwiązywaniem
problemów, aby tym samym wyeliminować albo zmniejszyć do minimum
te niepoprawności. W ten sposób zaczęto organizować pierwsze turnieje
dla solverowców, które potem rozrosły się do imprez rangi europejskiej i światowej.

Coraz więcej osób zajmuje się teraz solvingiem, gdyż jest to dość
łatwa forma rozrywki z szachami i nie wymagająca dużego wysiłku
szkoleniowego, jak to jest w przypadku gry praktycznej.
Nie brakuje też chętnych do organizacji takich imprez, gdyż
na pewno są one profitowe.
Jakie korzyści mają obecnie sami problemiści z usług solvingu?
Żadnych! Teraz są programy szachowe, za pomocą których
można w ciągu nawet kilku sekund sprawdzić poprawność każdego
zadania. Takie programy ma każdy kompozytor
zajmujący się układaniem problemów!

Niedawno w Jesi (Włochy) Kacper Piorun został mistrzem świata
w solvingu! Wcześniejszy jego występ na MŚ juniorów do lat 20
w Chennai zakończył się niepowodzeniem. Po rozegranych partiach
można było wyciągnąć jeden wniosek: nie był do tego turnieju
odpowiednio przygotowany. Szkoda, że ten utalentowany zawodnik
– uznany kiedyś na miarę talentu Wasyla Iwańczuka – stanął w swym
twórczym rozwoju jako szachista. Kacper Piorun wybrał łatwiejszą drogę.
Zajmowanie się solvingiem i uzyskiwanie dobrych wyników nie wymaga
tyle pracy, którą musi normalnie wykonać szachista z dużymi ambicjami sportowymi!

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny aspekt. Niektórzy w Polsce
próbują stawiać znak równości pomiędzy solvingiem i grą praktyczną.
Inni natomiast posuwają się jeszcze dalej i stawiają rozwiązywanie
zadań wyżej. Argumentem są wyniki solverowców, którzy
zdobywają od lat medale w mistrzostwach Europy i świata.

Błędna teoria! Solving nie jest i nie może być konkurencją dla szachów.
To jest po prostu pewna forma rozrywki. W tej chwili na świecie

organizuje się wiele imprez na zasadzie świetnej zabawy, np. rzut
telefonem komórkowym na odległość, rzut beretem, rzut śledziem
do beczki z wodą, rzut młotkiem do telewizora itd.
Niedawno czytałem w jakieś gazecie, że Polak został
już po raz drugi z rzędu mistrzem świata w dojeniu krów.

---

-
Solving ---> uczy i reklamuje szachy w Polsce.

Polscy działacze szachowi - nie reklamują solvingu -- brak im czasu!
---
1_2
diagram -
Mat w 4 posunięciach - #4 -- --- 1. Se5 - Kf5 - 2. Wg2 - Kf4 - 3. Gf6 - Kf5 - 4. Wf2#

---

diagram - 3

Rozwiązanie: 1. Se5! -- tempo
1. ... Kf5 -- 2. Wg2 - tempo
2. ... Kf4 - 3. Gf6 - tempo
3. ... Kf5 - 4. Wf2 - mat --- diagram - 2

3. ... Ke3 - 4. Gg5 - mat -- diagram - 3
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 0:32, 22 Gru 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 13:49, 22 Gru 2015    Temat postu:

---

Jerzy Konikowski -- 21 grudnia 2015 o godz. 22:20

Nigdy nie byłem przeciwnikiem solvingu,
ale jako trener nie mogę --> zaakceptować tezy, że on pomaga w szachach.
Na ten temat toczyliśmy
niedawno dyskusję na tym blogu. Też uważam, że Piorun marnuje swój
talent zajmując się rozwiązywaniem samomatów i współmatów.
Może się tym zająć, podobnie jak to zrobił Nunn, w późniejszym wieku.
Na razie powinien zająć się intensywnym treningiem.
Przede wszystkim powinien doszlifować swój repertuar debiutowy.

O młodym arcymistrzu pisałem już dawno, np.

[link widoczny dla zalogowanych]

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 10:03, 28 Gru 2015    Temat postu:

--

[link widoczny dla zalogowanych]

22 - P1314383
Autor - Comins Mansfield
L'Italia Scacchistica 1976
1. Preis
--
1_2
diagram - 1
Mat w 2 posunięciach --- #2 ---- ----- 1. Wxf5 - Wxd1 - 2. Wb-f7 - mat

---
3_4
diagram - 3

Rozwiązanie:
1. Wxf5! - grozi - 2. Hf3, Hg4#
1. ... Hc7, e5, Kxf5 - 2. Hf3#
1. ... Hxh5 - 2. Wbb5 - mat -- diagram - 4

1. ... exf5 -- 2. We7 - mat --- diagram - 3
1. ... g4 ---- 2. Hxg4#
1. ... Wxd1 - 2. Wbf7 - mat -- diagram - 2


Jerzy Konikowski -- 21 grudnia 2015 o godz. 22:20

Nigdy nie byłem przeciwnikiem solvingu,
ale jako trener nie mogę --> zaakceptować tezy, że on pomaga w szachach.

Ta wypowiedź Jurka Konikowskiego -
świadczy że stracił już kontakt z logicznym myśleniem szachowym.
Czasem tak bywa , ale tylko w podeszłym wieku.
Tu potrzeba już szybko po poradę... może do pana Jana Przewoźnika...

--
--
Edukacja szachowa -- promocje figur szachowych oraz matowanie na ekranie.

2 - P1031120
Autor - Friedrich Köhnlein
Münchner Neueste Nachrichten -- 1903
--
1_2
diagram - 1
Mat w 3 posunięciach -- #3 --- --- 1. We1+- Kf4 - 2. c8=W - po - Kf5 - 3. Wf8 - mat

--
3_4
diagram - 3
1.We1+ Kd3 - 2.c8=G - po- Kc2- 3.Gf5# -- 1.We1 - Kd5 - 2.c8=S - Kc5 - 3.We5 mat

Czwarty wariant --> 1.We1+- Kf5 - 2. c8=H+ - Kf6 - 3. Hf8 - mat -- diagram -5

---

diagram - 5
1.We1+- Kf5 - 2. c8=H+- Kf6 - 3. Hf8 mat

Piękna kompozycja -- okazja poznać - 4 promocje w jednym zadaniu szachowym.

[link widoczny dla zalogowanych]
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 14:51, 28 Gru 2015, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 14:35, 28 Gru 2015    Temat postu:

-
Szachy dla przyszłych mistrzów (4)
Moje publikacje --- 28 grudnia 2015
Jerzy Konikowski

Dalsza część odcinka 3
II rozdział książki „Zasady pracy nad repertuarem debiutowym”
zaczynam w ten sposób:

Po zdobyciu ogólnej wiedzy w zakresie otwarć szachowych oraz pewnych
doświadczeń turniejowych każdy zawodnik powinien możliwie szybko
opracować sobie solidny repertuar debiutowy. Może on być na początku
nawet skromny, ale musi być dobrze przygotowany i wzbogacony
o własne idee. Ważne jest także, aby był zgodny z charakterem zawodnika …


Oczywiście ta teza, której sam nie wymyśliłem, kontynuuje pewne
refleksje, które już wiele lat temu były opublikowane
w fachowej literaturze w języku rosyjskim.
Wiedziałem o tym już jako młody szachista i to było później podstawą
mojej pracy szkoleniowej. Moim podopiecznym polecałem więc
– zgodnie z tymi zasadami – solidny repertuar debiutowy,
który powinien odpowiadać stylowi gry zawodnika.

Dlatego byłem bardzo tym zaskoczony, co zobaczyłem w 1992 roku na
mistrzostwach świata juniorów w Duisburgu i potem w Halle.
Prawie nikt z naszej młodzieży nie miał swojego repertuaru
debiutowego.Widziałem na własne oczy jak nasi szkoleniowcy
przygotowywali zawodniczki i zawodników do każdej partii.
To było przygotowanie na przeciwników. W ten sposób nasza młodzież
grała ciągle nowe rzeczy. Tutaj chodziło – jak wyraził się jeden
z czołowych trenerów Młodzieżowej Akademii Szachowej –
o moment zaskoczenia. Problem polegał jednak na tym, że
w dużej części nasza młodzież nie była w stanie grać prawidłowo ani
jednego wariantu debiutowego.

Ten przypadek opisałem w piśmie Szachy/Chess 75/76 – 2002.

Nie dziwmy się więc, że przy takim podejściu do kwestii
„Debiuty i repertuar” nasze kadry już na początku gry mają
często poważne problemy.
Potem jest trudno bronić gorszych pozycji i do końcówki często nie dochodzi…

cdn
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 14:36, 28 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 12:40, 31 Gru 2015    Temat postu:

-
Seksualny skandal w środowisku szachistów!
Publicystyka --- 31 grudnia 2015 --- Skoczek2O


Słynny szachista wykorzystywał seksualnie swoich uczniów, do których
przychodził do domu, by tłumaczyć zasady gry. Najmniejsza ofiara miała
zaledwie 4,5 roku. Rodzice dziewczynki odkryli prawdę dzięki nagraniu.

Słynnego rosyjskiego szachistę i, jak się okazało, perfidnego pedofila,
czeka 15 lat więzienia oraz całkowity zakaz zbliżania się do dzieci.
Anatolij Szingierej od wielu lat zajmował się nauką gry w szachy.
Twierdził, że miał swoją specjalną metodę prowadzenia zajęć.
Mężczyzna był również współtwórcą jednego z najlepszych rosyjskich

podręczników, dzięki któremu młodzież szybko i skutecznie opanowywała tę grę.

Niestety, 49-letni szachowy mistrz z Moskwy miał też swoją
mroczną tajemnicę. Był pedofilem!

Przez wiele lat pozostawał jednak nieuchwytny. Został złapany dzięki
rodzicom 4,5-letniej dziewczynki, która zaczęła uczyć się gry w szachy
w wieku 3 lat. Matka dziecka zauważyła pewne zmiany w zachowaniu
swojej córki. W pokoju dziecka zainstalowała kamerę. Rodzice byli
w szoku, kiedy zobaczyli nagranie. Anatolij dotykał dziewczynkę
w miejsca intymne oraz wykonywał inne czynności o seksualnym
charakterze. Okazało się, że ofiarami szachisty padły również inne dzieci.

Źródło
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 18:34, 31 Gru 2015    Temat postu:

--
Jerzy Konikowski ---- 31 grudnia 2015 o godz. 16:17

Skoczek2 – autor tej informacji napisał:
„Podajemy informacje pomyślne lub złe, ale zawsze prawdziwe!”
i następnie podał źródło. Nie widzę więc żadnego zła.
Każdy kto przeczyta ten tekst, to od razu widzi kraj tego wydarzenia.

Bardzo dobrze, że Skoczek2 poruszył tę kwestię, która jest problemem
całego świata i wszystkich dziedzin naszego codziennego życia,
nawet kościoła! Rodzice powinni być więc ostrożni w trakcie wysyłania
swych dzieci na jakiekolwiek zajęcia, także szachowe.
Pedofile są wszędzie!! Niestety takie mamy czasy.

Co to opinii o środowisku szachowym w Polsce, to wiemy dokładnie
jakie ono jest. Na tym blogu podałem wiele negatywnych zachowań
zawodników i trenerów. I o podobnych przypadkach będę dalej pisać.
Nasze środowisko nie jest idealne, niestety! A co najbardziej szokujące
jest, że wiele z tych agresywnych osób jest związanych z działalnością
Polskiego Związku Szachowego. Przypominam niedawną historię
o pewnym arcymistrzu, który w chamski sposób zareagował na pewną
informację Skoczka2, czy znanego trenera MASZ, który osoby
o innych poglądach od niego, wyzywał od „impotentów szachowych” itd.

A więc Panie Krzysztofie proszę o obiektywne spojrzenie na problemy
polskich szachów. Sam Pan jest od wielu lat związany z tym środowiskiem
i często poruszał w przeszłości różne drażliwe kwestie.
Trzeba o tym pisać i przypominać. Może w końcu polskie środowisko
szachowe zostanie oczyszczone od chamstawa dużego kalibru,
braku tolerancji i szacunku dla tych, którzy wiele pozytywnego
zrobili i dalej czynią dla naszych szachów itd.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 7:51, 02 Sty 2016    Temat postu:

--
Książki, które obecnie przerabiam

1. Kostrow, Bieljawski: 2000 zadań szachowych dla 1-2 kategorii,
(Cz.1 "Związanie. Podwójne uderzenie") - 504 zadania.
Rozwiązuję tylko zadania poziomu 1900-2100 (jest ich tylko 108),
które obecnie są dla mnie nie do ogarnięcia.

2. Sławin Józef: Uczebnik-Zadacznik-szachmat (Tom 6) -
zarys teorii debiutowej, debiutowe ataki, zasady szachowej strategii
oraz strategia ataku, główne zasady gry w końcówce, przykłady
techniczne w pionowych końcówkach.

3. Sławin Józef: Uczebnik-Zadacznik-szachmat (Tom 7)
- 900 zadań (w tym dodatkowo zawarte 180 zadań z działu kompozycji),
w tym 3 cykle (stopnie trudności) zadania 4-6 ruchowe (poziom 1900-2100).

4. Dobryniecki Paweł: Konkurs kombinacji (część 4: Szkoła szachów
- końcówki) - 504 zadania. Utrwalenie podstawowych uderzeń w taktyce
i douczenie się tematów w których nie umiem wykorzystać i zrealizować minimalnej przewagi.

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin