Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daniel Passent
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 97, 98, 99  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 11:55, 18 Sie 2014    Temat postu:

-

Solution: 1. Qb2! waiting
1. ... d6 [a] , cxd5 , Kc4 2. Qc3 [A] #
1. ... Kd6 [c] -- 2. Qa3 [B] #

Solution: 1. Qg7! waiting
1. ... d6 [a] , cxd5 [b] , Kc4 2. Qc3 [A] #
1. ... Kd6 [c] --- 2. Qf8 [C] #

Solution: 1. Qe4! waiting
1. ... d6 [a] -- 2. Rxa5 [D] #
1. ... cxd5 [b] 2. Qxd5 [E] #
1. ... Kd6 [c] -- 2. Qe7 [F] #

[b]Kompozycja szachowa --- pozycje matowe w wielochodowce!


Autor : Wolfgang Pauly
Deutsche Schachzeitung 1906
45 Kurioses Schach 1975
--------

Diagram --- 1
Mat w 4 posunieciach - #4 --- --- 1. Kf7!

Rozwiazanie

--------
1. Kf7 -- Kf5 ---- 2. h3 --- Kxf4 -- 3. d3! -- Kf5 - 4. Wf3 -- mat -- diagram -- 3
1. Kf7 -- Kh5 --- 2. Wg3 - Kxh4 - 3. f3! -- Kh5 - 4. Wh3 - mat -- Diagram -- 4

1. Kf7 -- Kxf4 -- 2. f3 ---- Kf5 --- 3. We6 - Kf4 - 4. Wf6 -- mat -- diagram -- 2
1. Kf7 -- Kxh4 - 2. h3 --- Kh5 -- 3. We6 -- Kh4 - 4. Wh6 - mat --- diagram -- 5


------- Siatka matowa --- 4. Wf6 - mat --- --- Siatka matowa --- 4. Wf3 - mat

2_3

1.Kf7 Kxf4 2. f3! Kf5 3. We6 Kf4 4. Wf6# -- 1. .. Kf5 2. h3 Kxf4 3.d3 Kf5 4. Wf3#


4_5

1. Kf7 -- Kh5 -- 2. Wg3 - Kxh4 ----- ---- ---- 1. Kf7 - Kxh4 - 2. h3 - Kh5 -
3. f3! -- Kh5 - 4. Wh3 - mat --- ----- --- 3. We6 - Kh4 - 4. Wh6 - mat

Nauka matowania Wieza!
Dwie symetryczne siatki matowe -- Diagram -- 2 i diagram 3
--

jasny gwint
18 sierpnia o godz. 10:17

Wiele dzisiejszych prawicowych gazet, innych nie ma, anonsuje radosny fakt,
że wreszcie jesteśmy z Rosją w stanie wojny. Na razie cyber wojny, ale zawsze,
– otwierają się perspektywy nowego cudu, nowych bohaterów, grobów, defilad i świąt.
Że znowu pogonimy bolszewika Putina, ocalimy Europę i może cały świat.
Dowodził będzie w tej wojnie potomek bohatera wiktorii Powstania,
a w polu przykład waleczności z kałachem pokaże
zdekomunizowany magister za 10 funtów.
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 7:30, 13 Lut 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 8:59, 19 Sie 2014    Temat postu:

-
Feliks Stychowski
18 sierpnia o godz. 16:36

Diaspora jest czujna! (Albo – nie)
Dorzynanie watahy …
” … Dziś w nocy zakończyło się kolejne „kwadratowe” spotkanie ministrów
spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji.
Media mainstreamowe nie zająknęły się nawet słowem o tym,
że kogoś podczas nocnych rozmów zabrakło.
Nie odnotowano obecności, kolejny raz, naszego pierwszego męża stanu pana Radosława Sikorskiego, który prowadząc pełną sukcesu politykę tweeterową, został tymczasem wykluczony z pierwszej ligi. Pomógł mu w tym udany występ restauracyjny, tym razem powszechnie odnotowany na świecie, gdy uświadamiał ministra Rostowskiego, w jaki sposób prowadzi się politykę zagraniczną w Polsce. Sikorski, skompromitowany aferą taśmową oraz licznymi absurdalnymi posunięciami i wpadkami, jest dziś persona non grata na salonach światowych ” …

- – To była ważna, potrzebna i bardzo intensywna rozmowa – mówił rzecznik MSZ o spotkaniu Radosława Sikorskiego z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Klimkinem ….
Odpowiadał też na zarzuty opozycji, która pyta, dlaczego Sikorski nie brał
wczoraj udziału w berlińskich rozmowach Ukraina-Rosja-Francja-Niemcy – …
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:05, 19 Sie 2014    Temat postu:

-
Orteq
19 sierpnia o godz. 1:38

Lewy (13 sierpnia o godz. 20:52)
“Orteq ( 13 sierpnia o godz. 19:50)
Rozważania o dwóch imperiach i które więcej nabroiło są bezpłodne…
Faktycznie jesteśmy malutcy, ja też nie uważam się za wielką figurę.
Więc nie chodzi o nadymanie się małej żabki i bezmyślne prowokowanie
wielkiego Misia, ale o to, aby ten Miś nie wziął nas pod “opiekę”,
bo wolę opiekę drapieżnego Jankesa(Patrz wyżej)”
Drapiezny Jankes wzial nas pod swoja “opieke”.
Zasluga byla ‘lwych’ naszych. To nasze postkomuchy oglupily Jelcyna
swoja ‘przyjaznia do Rosji’ i Boria sie wdal wrobic w ten NATOwski
unchlautz Europy Wschodniej Wyresyrerowany przez Leszka Millera. Komuszego zdrajce.

Jak sie okazuje dzisiaj, rowniez polskiego zdrajce.
No bo bo co zesmy ugrali, przechodzac, bez zadnych repompensat,
na strone przeciwna Ukladowi Warszawskiemu?
W normalnych ukladach, przejscie na strone przeciwna to albo zysk wielki
, albo kara smierci. A nas co czeka? Obawiam sie sie, ze nie nie to pierwsze..
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:40, 19 Sie 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
19 sierpnia o godz. 18:11

Wojna jest przekrętem. Zawsze tak było. Jest prawdopodobnie
najstarszym, najbardziej opłacalnym, i z pewnością najbardziej szkodliwym.
Ma tylko jeden zasięg międzynarodowy i jest tylko jedna,
w której zyski są liczone w dolarach i ofiarach śmiertelnych.
Tylko wąska grupa wtajemniczonych wie, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.
Jest ona prowadzona na rzecz nielicznych, kosztem bardzo wielu.
Kilku zrobiło z wojny ogromną fortunę. W Wojnie Światowej jedynie garstka obłowiła się na konflikcie. Przynajmniej 21 tysięcy nowych amerykańskich milionerów i miliarderów zostało stworzonych przez I Wojnę Światową. Tak ogromną zawdzięczają sobie fortunę z krwi i zeznań podatkowych. Ilu z tych milionerów nosiło karabin na plecach? Ilu z nich wie, co to znaczy przymierać głodem w zaszczurzonych okopach? Ilu z nich spędziło bezsenne, przerażające noce? Ilu z nich pchnięto bagnetem? Ilu z nich zostało rannych lub zabitych w walce? Spośród narodów wojennych, pozyskali nowe terytoria. Oni po prostu zgarnęli je dla siebie. Nowo nabyte terytorium natychmiast zostało wykorzystane przez kilku – tych samych, którzy wyciskali dolary z krwawej wojny. Jaki jest rachunek? Uszkodzone ciała, zdruzgotane umysły, złamane serca i rodziny, niestabilność gospodarcza i wsteczne opodatkowania przez długie pokolenia (…) W 1904 roku, kiedy Japonia walczyła z Rosją…bardzo hojni międzynarodowi bankierzy dostarczali finanse Japonii…Nasz handel z Chinami wynosi około 90,000,000 $ rocznie, a na Filipinach w ciągu 35 lat wydaliśmy około 600,000,000 $, podczas gdy pojedyncze inwestycje prywatnych bankierów, przemysłowców i spekulantów wynosiły nie mniej niż 200,000,000 $…Wojna, która kosztuje dziesiątki miliardów dolarów, pochłania setki tysięcy ludzi i wielu tysięcy fizycznie okaleczonych i psychicznie niezrównoważonych mężczyzn. Oczywiście, z tych wszystkich strat, tworzone są fortuny. Wkładane są w to miliony i miliardy dolarów przez producentów broni i okrętów, twórców Mussoliniego, bankierów, spekulantów, którym dzięki temu wiedzie się dobrze (…) I Wojna Światowa kosztowała Stany Zjednoczone około 52,000,000,000 $. Wyobraźcie to sobie. To daje 400 $ na głowę każdego amerykańskiego dziecka, mężczyzny i kobiety, a dług i tak jeszcze nie został spłacony. Płacimy je, nasze dzieci będą je płacić, i dzieci naszych dzieci nadal będą pokrywać koszty tej wojny (…) Jak zakończyć ten przekręt? 1. Trzeba przestać czerpać zyski z wojny; 2. Musimy umożliwić naszej młodzieży, która nosi broń, aby decydowała, czy powinna być wojna; 3. Musimy ograniczyć nasze siły zbrojne do celów obronnych. ”
- Smedley Butler, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w czasie I Wojny Światowej, “War Is A Racket”, 1935.
“Dwie klasy korzystają z wojen – militarzyści i lichwiarze…Przyczyną miliatryzmu nie jest patriotyzm, to zwykła komercjalizacja. Orzekającymi gotowość do wojny w Ameryce są bankierzy Wall Street.”
- Henry Ford, Twórca Ford Motor Company (New York Times Magazine, kwiecień 1915).
“Międzynarodowi bankierzy z ich krętymi sztuczkami całkowicie kontrolują bogactwo Ameryki i używają go do systematycznego korumpowania współczesnej cywilizacji. Nie zawahają się pogrążyć całego świata w wojnach i chaosie w celu odziedziczenia go dla siebie.”
- Kanclerz niemiecki Otto von Bismarck (1863, w konwersacji z Conradem von Bauditz Siem).

[link widoczny dla zalogowanych]
==================
Te znane postacie mówią prawdę.
Prawie tak samo mówił Sikorski na tym sławetnym obiadku……
Polecam, ktoś się napracował zbierając bazę danych o tym, co NAPRAWDĘ myślą politycy o polityce i świecie…..
Czy coś się od ich czasów zmieniło?
Nie sądzę……


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 22:53, 21 Sie 2014    Temat postu:

jasny gwint
20 sierpnia o godz. 20:56

Padł kolejny tysiąc. Watahy najemników na umowach śmieciowych
nakręcają blog Passenta, nadymając go jak balon pustką, nudami,
ględzeniem i smrodem. Stachanowcy to Orteq, cynamon, Jacobsky, Feliks,
Kartka, GajowyM, fidelio, Olborski, TJ i dysząc dołącza Wiesiek.
Ciekaw ile Passent płaci, czy w ogóle jeszcze płaci i nie oszukuje jak w wielu
polskich przedsiębiorstwach wysokich technologi sprzątania.
Tymczasem w Moskwie otwarto wielką retrospektywną wystawę rzeźby
Anny Gołubkinej a na Ukrainie z naszą pomocą zabijają patriotów Donbasu.

[link widoczny dla zalogowanych]
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 23:27, 21 Sie 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
21 sierpnia o godz. 14:52

– Za daleko poszedł rozsądek. Wychowani jesteśmy w innej świadomości,
po dwóch wojnach światowych doszliśmy do przekonania, że nie wojna,
nie przemoc, nie siła będzie decydować, a kompromis, porozumienie,
współpraca – mówił w TVP Info Stanisław Ciosek, były ambasador Polski
w ZSRR i Rosji zapytany o to, czy powinniśmy się obawiać kolejnej wojny światowej.
Dodaje, że Rosjanie wcale nie chcą wojny.

[link widoczny dla zalogowanych]
===============
Też nie wierzę……
Ale chętni mogą przecież pojechać na Ukrainę.
Od tych którzy byli na Majdanie poczynając.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 8:49, 22 Sie 2014    Temat postu:

TJ
21 sierpnia o godz. 12:29

Klaus Bachmann o tym, jak Niemcy widzą Wschód i na co gotowi są przymknąć oko
Wieloletni korespondent mediów niemieckich we wschodniej Europie politolog – prof. Bachmann zdefiniował sedno polityki niemieckiej wobec Europy Wschodniej, w tym Rosji – politycy niemieccy muszą iść za głosem elektoratu, a w nim w sprawach Wschodu dominuje strach przed wojną, sympatia dla Rosji, niechęć do Ukrainy.
Krótko i treściwie. Trzy filary, które podpierają politykę wschodnią Niemiec, a także użyczają swojej stabilności innym politykom.
Bachmann wyraził także opinię (druzgocącą) na temat przypuszczalnej
reakcji Niemiec, jeśli chodzi o współdziałanie z krajami bałtyckimi
lub Polską w razie zagrożeń.

Powiedział enigmatycznie jak tylko to jest możliwe – natomiast absolutnie nie mogę gwarantować, że ta reakcja byłaby taka, żeby wystarczyła bądź podobała się krajom bałtyckim czy Polsce.
Słowa te wydobywają spod powłoki umizgów,
poprawności, tanich obietnic i hucznych deklaracji niemiecki real.

Pzdr, TJ
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 8:51, 22 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 9:05, 22 Sie 2014    Temat postu:

fidelio
22 sierpnia o godz. 0:38

Dobry tekst, polecam, tu fragment:
“Nie sposób znów nie wspomnieć Bismarcka, który powiedział, że
Polacy są poetami w polityce, a politykami w poezji.
Kiedyś co prawda pisaliśmy trzynastozgłoskowcem – dziś uprawiamy
politykę (w tym niestety politykę zagraniczną)
na twitterze pisząc „140-znakowcem”. Efekt jest podobny.
Po latach szumnych deklaracji o tym jak ważni staliśmy się we wschodnim
wymiarze unijnej polityki, dziś w sprawie Ukrainy okazaliśmy się być poza grą.
Władimir Putin uświadomił nam, że polityka to nie tylko PR.
Dokonaliśmy już tylu politycznych wolt i tak bardzo zawzięcie
tłumaczyliśmy Zachodowi jak dobrze można współpracować z Rosją,
że dziś, gdy przyszło otrzeźwienie i mówimy coś zgoła przeciwnego,
nikt nas już nie bierze na serio. Poważne państwa zmieniają bowiem
taktykę, nie zmieniając założeń strategicznych.
Państwa niepoważne zmieniają również strategię.
Państwa dramatycznie niepoważne zmieniają taktykę, a nie
zmieniają założeń strategicznych, bo ich po prostu nie mają.
Ciekawe do której kategorii należymy? Na pewno nie do pierwszej i już samo to powoduje, że nasz głos tak słabo przebija się na zachodnich salonach. Teraz, gdy zaraz za naszą wschodnią granicą toczy się wojna mówimy, co gorsza, głosem nie tylko słabym, ale i jeszcze samotnym. Jednym z powodów jest fakt, że całkowicie zaniedbaliśmy politykę regionalną i zamiast występować w koalicji z państwami regionu, woleliśmy latać do Kijowa wspólnie z szefami dyplomacji Berlina i Paryża. Aż w końcu nas nie wzięli na pokład samolotu.”

[link widoczny dla zalogowanych]

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 22:48, 22 Sie 2014    Temat postu:

jasny gwint
22 sierpnia o godz. 20:54

LA
22 sierpnia o godz. 20:19
Po tym powinieneś postawić kropkę nad i. Na Ukrainie trwa wojna US/NATO
z Rosją przy pomocy Ukraińców, Polaków i innych najemników.
Trwa tam ludobójstwo, czystki etniczne, morderstwa , zbrodnie niszczenie,
burzenie i ucieczka tłumów. Typowe dla agresji amerykańskiej i zgodnie
z doktryną krwawego Zbiga. Najwyższy czas aby Rosja wkroczyła całą
swoją potęgą i zrobiła porządek z żydowsko, amerykańską bandą przestępców.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 7:10, 23 Sie 2014    Temat postu:

-
Janusz
22 sierpnia o godz. 11:25

Zajrzałem tu z dalekiej podróży, żeby się dowiedzieć, czy zbrodniarza Satanjahu może już powiesili po procesie w Norymberdze, czy też wobec oczywistej oczywistości dzikiego żydowskiego mordu w Palestynie reaktywacja Norymbergi w ogóle nie była konieczna, a sprawę rozstrzygnął w 24h Międzynarodowy Trybunał Karny (ICC), tak skory ostatnio do działania, ale widzę, że się sprawa się przeciąga. To niedobrze, gdyż w kolejce na szubienicę czekają przecież następni zbrodniarze państwowi i robi się korek; jednakowoż – jak powiadają – co się odwlecze, to nie uciecze i co ma wisieć żadną miarą nie utonie, więc spoko, wszyscy zniecierpliwieni mogą odetchnąć. Młyny sprawiedliwości mielą powoli, ale mielą. Przyjdzie kryska i na tego chłystka.
UNICEF pisze w swoim ostatnim raporcie, że Satanjahu wraz ze swoimi zbirami zamordował dotychczas 469 palestyńskich dzieci, a 370000 potrzebuje pomocy psychologicznej z powodu traumy doświadczanej podczas bombardowań ich domów oraz obrazów mordowanych na ich oczach rodziców, bliskich i przyjaciół.
Co prawda mordercza koszer-nostra kręci dziś niemal wszystkimi sądami nie tylko w Polsce, ale i na całym okupowanym Zachodzie, za sprawą swych ulokowanych na szczycie piramidy talmudycznych szpicli oraz oszukańczego, żydowskiego dolara drukowanego przez ich FED, a zwanego wyłącznie z przyczyn geograficznych „dolarem amerykańskim”, czym gwarantuje sobie chwilowo nietykalność, ale można mieć cichą nadzieję, że wskutek diabłobójczej walki w piekle, które urządzają nam tu na Ziemi, sami siebie wreszcie wykończą, jak przystało na zdeprawowany odwiecznie twór, który w ogóle nie ma w swoim języku słowa „pokój”, więc genetycznie nie jest w stanie pojąć konceptu pokoju, co wyjaśnia nam kompetentny, wielokrotnie tu cytowany p. Gilad Atzmon, informując świat, że słowo „szalom” oznacza nie „pokój”, czy „wybaczenie”, a „bezpieczeństwo dla żydów” i tylko dla żydów, żydów talmudycznych oczywiście, tych domniemanych nadludzi, którymi de facto czują się pewnie niemal wszyscy żydzi, gdyż każdy z nich ma poczucie swej wyjątkowości – i bardzo słusznie, choć to wyjątkowość z reguły sensu stricte pejoratywna, szowinistyczna, ahumanitarna, satanistyczna, pozwalająca im wspierać swych ziomków-morderców w okupowanej przez Izrael Palestynie, czyli uczestniczyć biernie w ludobójstwie, kompletnie bez skrupułów. Są wyjątki, potwierdzające regułę.
Tymczasem TVN oficjalnie donosi, jak to TVN, że na wschodzie Ukrainy zostało już zamordowanych ponad 2000 osób przez żydowską juntę Jaceniuka & Poroszenki, zatem ofiar jest z pewnością znacznie więcej. Oczywiście wszyscy doskonale wiedzą, że Ukraina to tylko jeden element w żydowskiej układance aranżowanej owłosionymi łapami samego szatana, szefa ich synagogi, a właściwie rozkładance, albowiem żydostwo z premedytacją dezintegruje właśnie świat tam, gdzie tylko może, a ze względu na niegdysiejsze rozproszenie patologicznej diaspory gumą i po żylakach po świecie, barwnie opisanej w ich własnym handbooku przez proroków Izajasza, Enocha i innych, może i w Iraku za sprawą swojego własnego szpicla al-Baghdadiego, może w Syrii rękami swoich agentów oraz najemników opłacanych także z naszych, europejskich podatków, może w Afganistanie ze słynną, zawsze zawistną mniejszością hazarską, w Pakistanie może, pośród Kurdów i jazydów może¸ może także i to jak może w USA, we Francji, w Polsce, czy w UK, gdzie wraz z Rotszyldem i s-ką zagnieździła się spora część szajbusów, z takimi kwiatkami-chwastami, jak ten udający islamistę płatny morderca, który ściął właśnie głowę amerykańskiemu dziennikarzowi¸ przyłapany przez swój brytyjski akcent, czy podobny morderca szatańskiej diaspory al-Baghdadi, izraelski podżegacz, kapuś i szpieg, co ujawnił z oficjalnych kwitów wywiadu Edward Snowden.

Pentagon mówi (tak piszą na świecie, jakby Pentagon potrafił mówić),
że tzw. islamskie państwo – czyli ich własny al-Baghdadi z kumplami
– jest „beyond anything we’ve seen”, czyli ponad wszystko, co dotychczas widzieliśmy. Chwalą się. Jednak chyba mają sklerozę, gdyż ten ich pic zwany „islamskim państwem” jest oczywiście wyjątkowo podłą kreacją, tak jak jego twórcy, ale oni za bolszewizmu w Rosji pokazali już światu znacznie więcej; powszechny mord chrześcijan i wtedy był normą, a pomordowanych ofiar żydostwa noblista Sołżenicyn naliczył 70 milionów osób. Więc świat widział już znacznie więcej, niż w morderczej inscenizacji hollywoodziaków-freudziaków na Bliskim Wshodzie.

Taka jest moja prywatna opinia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 7:28, 23 Sie 2014    Temat postu:

Kartka z podróży
22 sierpnia o godz. 22:55

Cynamon29
Najwyraźniej tu, w kraju, w z nagła łupkach zdechło.
Pamietasz pewnie, że podobnie było 1980 roku z ropą w Karlinie.
Kilka lat temu napisałem tekst na ten temat:

“Jest w rodakach, szczególnie w okresach napięć politycznych czy zbiorowych stanów lękowych o przyszłość, jakaś niesamowita potrzeba sukcesu zbiorowego. Co pewien czas opinię publiczną elektryzują informacje o nadzwyczajnych osiągnięciach, szansach czy wręcz cudach, dzięki którym w końcu uwolnimy się od trosk codziennych i zaczniemy żyć jak przysłowiowe „paniska”. Co ciekawe, ową wiarę w cud – pokłosie polskiej, plebejskiej religijności – ma nam najczęściej zesłać Opatrzność. Potrzeba nadzwyczajnego cudu jest wyjaśniana najczęściej tym, że nam się to należy za rozliczne cierpienia, których doświadczaliśmy w przeszłości. Tak więc wymarzone bogactwo, które nagle spadnie jak „manna z nieba” ma być formą rekompensaty za rozpamiętywane bez końca krzywdy i niesprawiedliwości. Celowo piszę „nam”, bo Polacy tę potrzebę cudu a zarazem sukcesu odczuwają bardzo kolektywnie – indywidualnie osiągnięte powodzenie jest zwykle dla nich podejrzane. Tak więc od czasu do czasu rozsnuwa się nad krajem nastrój euforycznej nadziei, związany najczęściej z pozbawionymi większego znaczenia, a nawet sensu, informacjami typu odkrycie złóż gazu łupkowego, które mają z naszej buraczanej krainy uczynić mityczne „El Dorado”.

Dziś chciałbym przypomnieć zdarzenie, które 30 lat temu podnieciło masową wyobraźnię.
Mam na myśli wybuch odwiertu naftowego obok zapyziałej miejscowości Karlino w pomorskim.
Owa erupcja płonącej ropy i gazu zelektryzowała pogrążoną w dołującym kryzysie Polskę – tuż przed Wigilią 1980 roku.
Był to okres pierwszej „Solidarności”, która dość nieudolnie usiłowała
przejąć odpowiedzialność za państwo dotknięte koszmarnym kryzysem gospodarczym.
Kilka miesięcy wcześniej jak domek z kart rozsypała się Polska gierkowska. Społeczeństwo karmione przez dziesięć lat tzw „propagandą sukcesu” nie mogło odnaleźć się w nowej sytuacji. Ludzka świadomość wciąż zaśmiecona była sloganami, że „Polak potrafi” a jego państwo jest jedną z „potęg światowej gospodarki”. Był to więc z jednej strony okres olbrzymiego rozbudzenia nadziei i aspiracji społecznych, a z drugiej frustracji. Rodacy klepiący biedę ale wciąż pełni samozadowolenia marzyli – jak radził Lech Wałęsa – o uczynieniu ze swego kraju „drugiej Japonii”. By to się ziściło potrzebny był cud. Stał się nim 9 grudnia 1980 roku efektowny wybuch i pożar odwiertu naftowego we wsi Krzywopłoty obok Karlina.
Przyczyną wybuchu był typowy polski bałagan. Wiertacze nie spodziewali się pokładu ropy ponieważ doszło do geologicznego błedu. Według mapy ropa miała być 160 metrów niżej aniżeli głębokość do którego sięgnęło wiertło feralnego dnia. Może dlatego kilkuosobowa załoga zamiast pilnować co się dzieje z odwiertem zajęła się innymi pracami. Wiercenie wstrzymano nie wyłączając jednak silników, a na straży pozostawiono robotnika, który miał pilnować odsłoniętego otworu. Ponieważ był wieczór nafciarz po prostu nie zauważył, że płyn w otworze staje się coraz lżejszy i pojawiają się w nim bąble gazu. Ponieważ było go coraz więcej a silniki spalinowe pomp pracowały, doszło do jego zapalenia. Bezpośrednią przyczyną katastrofy był zepsuty prewenter czyli głowica przeciwwybuchowa – urządzenie przeznaczone do zamykania wylotu otworu wiertniczego w przypadku erupcji zawartości złoża. Jak ustalono później prewenter był nieszczelny i właśnie dlatego nie mógł w odpowiedniej chwili zamknąć odwiertu. Efektem serii błędów był potężny wybuch płonącej ropy i gazu ziemnego. Słup ognia i dymu wzniósł się na wysokość dochodzącą do 130 metrów, więc widać go było z odległości kilkunastu kilometrów. Nocą cała okolica w promieniu kilku kilometrów była silnie rozświetlona. Temperatura dochodząca do 900° C sprawiała, że pod odwiert można było podejść tylko w żaroodpornych kombinezonach. Mimo mroźnej zimy w pobliskim sadzie rozwinęły się na drzewach liście. …
Pozdrawiam
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 7:30, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 14:04, 23 Sie 2014    Temat postu:

-
jasny gwint
23 sierpnia o godz. 9:56

Łże lewicowy dupek, Sierakowski, agent Sorosa i może CIA,
finansowany przez Fundacje Batorego marzy w GW o bazach NATO w Polsce.
[link widoczny dla zalogowanych]
Potrzebne mu bazy, jakby było mu mało ponad 1000 baz już istniejących, okrążających Rosję i Chiny.
Bazy już mieliśmy, po co nam nowe bazy gdy w ciągu kilku godzin armia Białorusi może pojawić się w Warszawie, a iskandery trafią w każdy punkt na mapie i w Sierakowskiego także.
Czy nie lepiej skupić wysiłki na budowie przyjaznych relacji narodów,
rozwoju kultury, kontaktów, sportu i gospodarki?
Co to za lewica, która buduje bazy w interesie zbrodniczego i agresywnego mocarstwa.
Czy mało ma przykładów Iraku, Libii, Serbii, Kuby, Wenezueli, Somali, Gazy, Syrii i Ukrainy?
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 14:06, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 14:11, 23 Sie 2014    Temat postu:

Kartka z podróży
23 sierpnia o godz. 11:15

TJ
A propos “podprogowości” i “propagandy”… .
Zwróciłem uwagę na słowa “dziennikarz odważył się”
w Twoim komentarzu co sugeruje, że dziennikarze niemieccy boją się
wyrażać swoje poglądy – w tym przypadku dotyczące polityki
niemieckiej wobec Rosji.
Na krytykę tej polityki decydują się tylko “odważni” jak np cytowany wyżej Reitschuster.
Odnoszę natomiast wrażenie, że jest inaczej. Nie sądzę by dziennikarzom niemieckim brakowało odwagi i dusił ich knebel poprawności cenzorskiej. Dyskusja na temat Rosji i Ukrainy ma daleko bardziej swobodny, wolny wyraz niż dyskusja w Polsce.
Chciałbym się więc zapytać czy użycie określenia “odważył się” wynika z podprogowego przeniesienia doświadczeń polskich na grunt niemiecki czy to zabieg propagandowy?
Byłbym też wdzięczny za opinię Komentatorów piszących
z Niemiec na temat wolnosci wypowiedzi dziennikarzy w tym kraju.
Czy naprawdę krytyka ugodowości Niemiec wobec Rosji jest tam aktem odwagi?

Pozdrawiam
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 14:25, 23 Sie 2014    Temat postu:

-
Kontrowersyjny list holenderskiego profesora do Putina.
"Przepraszam za kłamstwa państw zachodnich"

Człon­ko­wie ho­len­der­skiej grupy spo­łecz­nej De Om­me­ke­er (z hol. "Po­wrót")
wy­sła­li do ro­syj­skie­go pre­zy­den­ta Wła­di­mi­ra Pu­ti­na ofi­cjal­ny list,
który wzbu­dził duże kon­tro­wer­sje.
Jej lider - Cees Ha­me­link - eme­ry­to­wa­ny pro­fe­sor z Ho­lan­dii prze­pra­sza
w nim za kłam­stwa Za­cho­du na temat Rosji, a także dzię­ku­je Pu­ti­no­wi za
to, że uchro­nił świat przed III wojną świa­to­wą.
Na­uko­wiec twier­dzi też, że za­chod­nie media są dziś tubą pro­pa­gan­do­wą dla wła­dzy.

--
wiesiek59
23 sierpnia o godz. 12:33

jasny gwint
23 sierpnia o godz. 11:40
W swiecie gdzie konwój z żywnością przedstawiany jest jako akt
agresji i podważanie suwerenności, wszystko jest możliwe…….
Podobne demonizowanie przywódcy politycznego jakiegoś
kraju zawsze było wstępem do ataku na ten kraj.
Całym złem był Milosevic, Kadafi, Husein, Asad,
teraz ten sam schemat działa w przypadku Putina.
W imię czego?
Interesów?
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 14:30, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 14:40, 23 Sie 2014    Temat postu:

-
LA
23 sierpnia o godz. 14:02

Ewa_Joanna,
mój przyjaciel, który mieszka w Szwecji, też większego problemu z muzułamanami nie widzi, choć jest ich w tym niewielkim w sumie kraju aż 500 tysięcy. Pisze mi, że zaledwie 25 tysięcy z nich pozostaje przy islamskiej ortodoksji, natomiast już w drugim pokoleniu zdecydowana większość z nich przestaje być religijna (mówi się nawet, że zaledwie 15% muzułmańskich imigrantów w drugim pokoleniu jest praktytkująca – czyli znacznie mniej, niż to jest w przypadku np. polskich katolików imigrantów w Stanach Zjednoczonych, czy innych zachodnich krajach).

Nie ulega wątpliwości, że muzułmanie w Europie są demonizowani i
“odczłowieczani” (podobnie, jak demonizowało się i odczłowieczało swego czasu Żydów).
Wskazuje się na grupkę oszalałych ekstremistów, którzy roją sobie o jakimś dżihadzie, klecą bomby i zabili w Europie kilkadziesiąt osób, i utożsamia się ich z całym społeczeństwem muzułmanów. Problem jest rozdmuchiwany, czasem przechodzący w paranoję – czego ekstremalnym przykładem jest niejaki Brevik, przedstawiciel rasy panów, stojącej nieskończenie wyższej nad muslimskim “gównem”.
Ludzie niestety myślą schematami, eksponując przy tym często swoją bezmyślność i zwykłą głupotę. Zobaczą zakapturzonego bandytę ucinającego na pustyni głowę białemu człowiekowi i już wołają dusząc się z nienawiści, żeby z wszystkimi wyznawcami Allaha w Europie (którzy stają się przy tym “szczurami”, “ciapatymi”, “muślinami”, a nawet “gównem” i “nowotworem”) zrobić spokój – najlepiej wyrzucić ich wszystkich z Europy, zebrać w jednym miejscu i zdetonować nuklearnie.
Jak czytam te komentarze dotyczące muzułmanów (których nota bene w Polsce jest znikoma ilość), choćby na polskich forach, to mi się z tej rasistowskiej głupoty Polaków i szowinistycznego zaślepienie włos jeży na głowie. (Pamiętam, że kiedy w Warszawie społeczność muzułmańska chciała wybudować meczet – nawet nie minaret! – to 95% ankietowanych Warszawiaków było przeciw. Ot, klasyczna swojska ksenofobia.)
Zresztą, podobne rasistowskie, przesiąknięte nienawiścią i pogardą do “owiniętych w ręczniki i łypiących spod nich nienawistnym ciapatym okiem i ” czytałem także na tym “elitarnym” blogu Passenta.
I nie zabrakło entuzjastów ten szowinizm popierających.
W sumie – szkoda gadać. Głupoty, kompleksów i mentalnych
przypadłości się nie wykorzeni – dotyczy to także tego blogu.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 97, 98, 99  Następny
Strona 2 z 99

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin