Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Demokracja podsłuchowa
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 15:46, 22 Cze 2014    Temat postu: Demokracja podsłuchowa

21.06.2014
sobota

Demokracja podsłuchowa
Daniel Passent

Jesteśmy świadkami narodzin demokracji podsłuchowej.
Dobór osób nagranych (Sienkiewicz, Sikorski, Belka, Nowak i inni),
a także fakt, że nadawcy nie chcą od
Wprost pieniędzy, świadczy, że jest to robota polityczna.
Cel: kompromitacja państwa Tuska.

Kompromitacją jest sam fakt, sama możliwość nagrywania ludzi z samego centrum władzy. Odpowiednie służby zawiodły. Nagrania rozmowy min. Sikorskiego mogą na przykład być bardzo na rękę sąsiedniemu mocarstwu. W tym sensie autorzy nagrań oraz ci, którzy je publikują, igrają z bezpieczeństwem kraju. Jak trafnie pisze Andrzej Talaga w „Rz.”, grupa chłystków wodzi Polskę za nos. Zbiegają się interesy części opozycji, części mediów, ludzi ze styku służb i czasopism. To główni bohaterowie demokracji podsłuchowej albo hakowej.
Kompromitacją jest sam fakt nagrań, kompromitacją jest treść zarejestrowanych rozmów, kompromitacją jest nieporadność aparatu sprawiedliwości i służb podczas interwencji w redakcji „Wprost”, kompromitacją jest utożsamianie obrony interesu państwa z dławieniem wolności słowa, kompromitacją jest wykorzystywanie bezprawnych nagrań w jakimkolwiek celu, także politycznym i merkantylnym.
Dopóki przestępcy nie zostaną ujawnieni i schwytani, dopóty należy wspierać wysiłki państwa w tym kierunku. Potem przyjdzie czas rozliczeń – Tuska, Sienkiewicza i innych, także ministra sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego, którzy działają pod wielką presją polityczną. W tej chwili zadaniem nr 1 jest publikacja wszystkich nagrań, żeby nie można było przy ich pomocy nikogo szantażować. Także po przekazaniu ich przez „Wprost” prokuraturze. Ludzie skompromitowani powinni odejść, ale w ramach procesu demokratycznego, a nie wedle scenariusza sprawców podsłuchów.
Instytucje państwa prawnego powinny trwać, bronić się, a nie postępować pod dyktando spiskowców. W tej chwili trwa coś na kształt „pełzającego zamachu stanu” – jak to ujął tygodnik „Wprost”, który gra w tym swoją rolę. Scenariusz jest prosty: skompromitować i obalić.
Donald Tusk, Platforma, rząd – są coraz słabsi. Ledwo-ledwo wygrali wybory do Parlamentu Europejskiego, przegrali głosowanie w Sejmie w sprawie immunitetu Mariusza Kamińskiego, premiera spostponowała bogobojna uczennica z Gorzowa, „niepokorni” dziennikarze na konferencji prasowej szefa rządu wzywają go do dymisji bez cienia szacunku dla urzędu, który pełni z demokratycznego wyboru.
Zamiast niego proponuje nam się demokrację podsłuchową,
w której rządzą mikrofon i media, a w nich ci, którzy najgłośniej krzyczą.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 16:15, 22 Cze 2014    Temat postu:

-
LA
21 czerwca o godz. 20:52


Dziwi mnie to, że takie zdziwienie – a właściwie awanturę – wywołały „tajne” informacje ujawnione przez byłego pracownika National Security Agency, Edwarda Snowdena. Przecież, tak naprawdę, nie powiedział on nic nowego, o czym by nie wiedzieli ci, którzy do tej pory chcieli się tym tematem zainteresować. Istnieje bowiem sporo ogólnie dostępnych materiałów (także w sieci) na temat rządowych programów inwigilacyjnych, ujawniających bardzo precyzyjne dane – co do struktury tych systemów, sposobów ich działania i zasięgu. (Polecam zwłaszcza artykuł opisujący globalny system szpiegowania Echelon.) Tylko komu by się chciało to wszystko czytać? Tak więc, kto chciał wiedzieć o tym, co ujawnił Snowden, to wiedział – i niestety była to garstka ludzi.
Moc „rewelacji” Snowdena – i ważność jego „przecieku” – polegała głównie na tym, że problem totalnej inwigilacji uświadomiła sobie tym razem większa ilość ludzi i zaczął być on dyskutowany na szerszych forach – także międzynarodowych. Sprawa zatacza coraz większe kręgi tym bardziej, że materiały, które skopiował Snowden na swoich laptopach, są ujawniane sukcesywnie i dotyczą również innych państw (piszę to w momencie opublikowania przez niemiecki magazyn „Der Spiegel” informacji o zakrojonym na szeroką skalę szpiegowaniu przez NSA własnych sojuszników – np. biur Unii Europejskiej – w tym zbierania prywatnych danych obywateli niemieckich).

Lecz wróćmy do Stanów, bo tu mamy do czynienia z sytuacją niemal modelową, którą najprawdopodobniej powielać będą w przyszłości inne kraje, w miarę jak dysponować będą coraz doskonalszą technologią i coraz większymi środkami przeznaczanymi na inwigilację. (Najbardziej zaawansowana w tym wydaje się być obecnie, obok Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania – o Chinach nie wspominając, bo kontrola własnych obywateli wydaje się być dla tego państwa wręcz warunkiem przetrwania panującego w nim reżimu „komunistyczno”-kapitalistycznego).
Punktem zwrotnym (w burzeniu statusu – i mitu – Stanów Zjednoczonych, jako największej potęgi światowej) był atak na wieże WTC 11 września 2001 roku. Później przyszedł tzw. „Patriot Act”, czyli ustawa poddająca kompromisowi wolność Amerykanów – poświęcaną tu w imię bezpieczeństwa. Pod pretekstem walki z terroryzmem ograniczono de facto prawo do prywatności, a tym samym i obywatelską wolność, dopuszczając na dodatek formy działań (ze strony rządu) do tej pory nielegalne. To właśnie dzięki tej ustawie mamy dzisiaj owe „sekretne” sądy, które przyznają (nota bene – beż żadnej „dyskryminacji” i kwestionowania, czyli tak „jak leci”) sądowe wyroki, dające takim agencjom, jak NSA prawo wglądu w prywatne sprawy obywateli, których arbitralnie uważa się za źródło zagrożenia. A podejrzanym może być każdy.
Zaczęto też rozbudowywać (do mamucich rozmiarów) infrastrukturę ośrodków inwigilacyjno-szpiegowskich, monitorowania i zbierania wszelkich dostępnych danych, wydając na to dziesiątki miliardów dolarów. (Dosłownie w tej chwili rusza w stanie Utah taki moloch, który dołączy do sieci tych już istniejących.) Co ciekawe, nie są to informacje tajne – choćby z tego powodu, że pisały o nich liczące się media, jak np. „WIRED”, czy „Washington Post” – każdy więc może mieć do nich dostęp.
Moim zdaniem, największe niebezpieczeństwo tkwi w tym, że nad tą inwigilacyjną machiną praktycznie traci się obecnie kontrolę (organizowanie tzw. briefing w tej sprawie wśród kongresmanów to właściwie była parodia – wielu z nich przyznało, że nie miało pojęcia o istnieniu systemu inwigilacji na taką skalę). Wygląda więc na to, że jest to taki samo-napędzający się mechanizm, biurokratyczna struktura, która narasta i klonuje się coraz bardziej, wykorzystując zaistniałą sytuację do tworzenia coraz to nowych komórek, żerujących w sprzyjającym temu (ignorancja parlamentu i społeczeństwa, federalne fundusze, prawdziwe lub domniemane zagrożenie terrorystyczne…) środowisku. W chwili obecnej jest w to wszystko zaangażowanych kilka milionów ludzi (takich pracowników, jak Snowden – czyli mających dostęp do ściśle tajnych danych – są dziesiątki, może nawet setki tysięcy). Powstał więc cały system – układ zamknięty, rządzący się swoimi prawami, które tak naprawdę – będąc niezgodnymi z amerykańską Konstytucją – są jednak bezprawiem, , czego żadne „tajne” sądy nie są w stanie uprawomocnić).
Jak to możliwe, że wśród setek tysięcy ludzi zaangażowanych w ten układ, znalazł się tylko jeden jedyny „sprawiedliwy”, który miał odwagę temu systemowi się sprzeciwić, uznając go za zagrożenie dla amerykańskiej wolności – za coś, co działa na szkodę amerykańskiego społeczeństwa?
Myślę, że dość łatwo to wytłumaczyć zwykłą ludzką skłonnością do konformizmu. Ktoś, kto zarabia 120 – 200 tysięcy dolarów rocznie, wykonując w sumie nieskomplikowaną, „czystą”, wygodną pracę – zapewniającą utrzymanie i komfort nie tylko jemu, ale i jego rodzinie – nie będzie się „wychylał”, a tym bardziej ryzykował własnego życia, ujawniając kompromitujące informacje, który mogłyby ten benefitowy dla niego układ rozwalić.
Niestety, niemal wszyscy bez wyjątku ludzie to konformiści – zdecydowaną większość z nas można kupić: stałą pensją, przywilejami, statusem, zapewnieniem bezpiecznej i wygodnej egzystencji… i nawet nie stosując przy tym wszystkim jakichkolwiek metod zastraszania. To właśnie potrafi skutecznie spowodować naszą „ślepotę” – przestajemy (bo najczęściej nie chcemy) dostrzegać to, co jest w tym systemie złe – powstrzymujemy się z jakąkolwiek krytyką układu z którego korzystamy, robiąc dobrą minę do złej gry (skrót NSA sami pracownicy agencji tłumaczyli jako Never Say Anything).
A jeśli pojawia się jeszcze perspektywa zarobienia milionów dolarów? To kto by się przejmował jakąś tam etyką?
Z tego co wiem, sposób powstawania tych nowych struktur inwigilacyjnych to jest nic innego, jak zaproszenie do korupcji (pod płaszczykiem kontraktów z rządem). Wystarczy tylko przyjrzeć się prywatnej kompanii Booz Allen Hamilton, której pracownikiem był Snowden. Jej właściciel był wcześniej wysoko postawionym urzędnikiem federalnym, zatrudnionym w strukturach bezpieczeństwa państwa, co bez wątpienia nie przeszkodziło mu później w pozyskaniu dla swojej kompanii federalnych kontraktów opiewających na miliardy dolarów. Na podobnej zasadzie – układów, zależności, wdzięczności, znajomości i lojalności – funkcjonują inne prywatne franczyze, jak również cały amerykański „biznes” wojenny. Co ciekawe, agencje rządowe zlecając pewne prace kontraktorom prywatnym, twierdzą, że robią to, by na tych operacjach oszczędzić. Tyle, że prace te, wykonywane przez prywatne firmy, kosztują państwo (a konkretnie nas, podatników) więcej, niż gdyby były wykonane przez agencje rządowe. (Nie muszę chyba przypominać, że kontrakty z prywatnymi firmami są oczywiście opłacane z budżetu państwa). Tym oto sposobem z państwowej kasy ulatniają się – jak najbardziej legalnie! – miliardy dolarów i lądują w prywatnych kieszeniach wybranych entrepreneurów.
I żeby jeszcze to wszystko działało na korzyść państwa i nas samych. A niestety, moim zdaniem, nie działa. Z większości tych wszystkich kompanii – podobnie jak z bankowych machinacji i giełdowych spekulacji – nie ma żadnego pożytku i jako takie są one dla budżetu państwa – a tym samym dla społeczeństwa – pasożytnicze. Nie wierzę bowiem w to, że cały ten zmasowany system inwigilacyjny pomaga skutecznie zapobiec zamachom terrorystycznym (terroryści, planując jakąkolwiek akcję, nie będą tego robić w internecie, posługując się prawie wyłącznie kurierami). To, co podała ostatnio NSA (że dzięki inwigilacji udało się zapobiec kilkudziesięciu atakom terrorystycznym) mnie samego nie przekonywuje. Jestem bardzo sceptyczny wobec jakichkolwiek danych podawanym przez NSA – istnieją bowiem dość solidne przesłanki, by im nie wierzyć. Natomiast twierdzę, że te wszystkie gromadzone dane mogą w każdej chwili zostać wykorzystane do szantażu, zastraszenia, rozprawienie się z niewygodnym przeciwnikiem… etc. Jednym słowem jest to bicz, który jest kręcony… ale nie na żadnych tam terrorystów, tylko na własne społeczeństwo i ewentualnych przeciwników politycznych. (Nie bez kozery niektórzy twierdzą, że każdy rząd ma skłonność widzieć w swoim społeczeństwie wroga).
PS. Niestety, poprzedni komentarz zawierający linki do artykułów związanych z tematem (m.in. z programem Echelon) nie przeszedł, więc polecam tekst w całości, gdzie te linki działają:

[link widoczny dla zalogowanych]
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 20:02, 22 Cze 2014    Temat postu:

-
Indoor Prawidziwy
22 czerwca o godz. 6:20

zza!
Masz rację co do zasady Petera (dokładniej co do przyczyn jej nie działania u nas) – ja do tej pory główne przyczyny widziałem w braku egzekwowania skuteczności i w dofinansowaniu z zewnątrz Spółki z n.n. RPIII/IV. Oczywiście można sformułować to na przeróżne sposoby. U ciebie to brak konkurencji i dofinansowanie z zewnątrz. Temat mi się skojarzył przez wypowiedź Sienkiewicza (o braku państwa a dokładniej braku jego skuteczności)
Co do braku konkurencji – ja bym raczej upierał się przy sformułowaniu ”brak mechanizmów wymuszających skuteczność” – prasa oswojona, opozycja oswojona. Jako że powszechną niekompetencję uczyniono wręcz część zasadniczą systemu – opozycja która by to zwalczała musiałaby być siła rzeczy anty-systemowa.
A takiego nie ma.
Trwa podział z piaskownicy (PO kontra PiS) lub całkowicie nieadekwatny
do sytuacji dziś podział na ”tradycyjną” lewicę/centrum/prawica.
---

gogo
22 czerwca o godz. 10:39

Brawo Panie Redaktorze,

Proponuję dalsze twórcze rozwinięcie akcji, poprzez założenie podsłuchów w domach i samochodach polityków (póki co), bo tam dopiero dowiemy się jeszcze więcej… Nie odpuszczajcie im też na wczasach, gdzie by nie pojechali… Dojdźcie też do ich poczty mailowej i wyciągów bankowych… i podajcie o czym piszą i ile mają na kontach !!! Wesprzyjcie akcję Prezesa PiS w kwestii zakładania kamerek w lokalach wyborczych i podawajcie nazwiska tych, co na to PO glosować będą w nadchodzących wyborach !!!
Podsłuchujcie też tych, co o Was, źle piszą, to też będzie ciekawy materiał…
Pozdrawiam i już wiem, czemu młodzi ludzie wolą wyjechać z tego bolszewickiego kraju, gdzie prywatność ma się za nic.
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 20:05, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 20:10, 22 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
22 czerwca o godz. 11:42

Budująca jest ocena dokonana przez Sikorskiego naszych
stosunków z kolejnym Wielkim Bratem.
Prawie dokładnie taka, jakiej dokonała pani Nuland- „Fuck EU!!!”……
Że dosadna?
Ja się z nią zgadzam.
W narracji naszych elit dominowała dotychczas inna- lokajstwo, klientelizm, bezalternatywność, bezkrytyczność.
A przecież Polska ma w wielu aspektach interesy przeciwstawne tym amerykańskim.
Handel z Bliskim Wschodem, Iranem, sprzedaż uzbrojenia, poprawne stosunki z Rosją.
Wciąganie nas przez WSZYSTKIE dotychczasowe ekipy rządzące w neokolonialne wojny na nasz koszt zresztą, było tego oznaką.
Prywatne opinie Sikorskiego nie przekładały sie na jego działalność jako ministra.
Cóż, być może się to zmieni?

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 20:26, 22 Cze 2014    Temat postu:

wiesiek59
22 czerwca o godz. 12:47

Tyle oberwałem od was, ża „antyamerykańskość”……
Wychodzi na to że było to jedno z trzeźwiejszych spojrzeń na Wielkiego Brata?
Wracając do ulubionego Clausewitza.
Wojna jest kontynuacją polityki innymi środkami.
Nasz Brat sukcesywnie posługuje się tym narzędziem, realizując własne interesy.
Tam gdzie rządy krajów nie są podatne na szantaż ekonomiczny, koncesje w przemyśle surowcowym nie są w rękach amerykańskich firm, tam wybucha pucz, rebelia, destabilizacja.
Amerykańskie Wartości dość dokładnie można wymierzyć- w zielonych……
Nie jest to nic złego- moim zdaniem.
Skoro WIEMY że światem rządzą nie idee a interesy, przestańmy byc romantykami, idealistami, i zacznijmy robić WŁASNE.
Na zimno, trzeźwo, realnie oceniając nasze siły i możliwości.
I każąc sobie płacić za usługi naszych kondotierów realną cenę, nie biorąc pochlebstw za walutę

--

Ryba
22 czerwca o godz. 12:51

Zamiast budować mową, lepszą rzeczywistość Polski bojowcy z Solidarności zaczęli od spłacania długów
hierarchii KK i wielkiemu sponsorowi zza Wielkiej Wody.
Po latach wybitny opozycjonista, prof. Król, pisze, że „… będą wieszać nas na gałęziach drzew” za to co „dobrego” zrobiliśmy dla kraju.
Także na tym blogu pisałem parę tygodni temu (a wcześniej na blogu Kuczyńskiego), że obecny układ (POPiS i KRK) odejdzie w wyniku upadku wywołanego katastrofą.
Odpowiedzialność, niestety, poniosą jedynie politycy.
Dla mnie najważniejsza integralność i niepodległość kraju.
W co pchają Polskę ci amatorzy polityczni?
Po przytoczonych faktach, gdybym mógł odszczekaniem odwrócić obecny bieg zdarzeń, to ten blog funkcjonował by przy akompaniamencie mojego ujadania.
Ryba
-

absolwent
22 czerwca o godz. 12:56

Coraz ciekawszym bohaterem Sowagate staje się Piotrek Nisztor
– jak go przedstawia pani Burzynska z Wprostu oraz p Zdort z Rzepy.
Pani Burzynska robi z niego nieświadome niewiniątko które nic nie wie
i niczemu nie jest winne, natomiast p Zdort który twierdzi że zna go
od wielu lat, mówi nam ze Niszstor zawsze przynosił do różnych redakcji
wspaniałe supertajemnice z zupełnie nieznanych źródeł i uważany był
raczej za źródło, a nie za posredniuka.
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 20:36, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 21:04, 22 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
22 czerwca o godz. 16:15

Zakładając że taśmowy/ hakowy, ma materiały z rozmów około
400 osób, elity polityczno- gospodarczej, to mamy problem.
Od jego jedynie woli zależy, jakich taśm nie puści.
Wymienić może wszystkich nie pasujących do swojej koncepcji ludzi.
Albo ich szantażować.
Publicyści zdaje sie nie rozumieją tego faktu i jego implikacji?
Gorączkowe, a czasem więc pieniacze teksty publicystów, sprzyjają jedynie podgrzewaniu atmosfery i zatarciu priorytetów.
Nie chodzi o nakład, czy oglądalność.
Chodzi o destabilizację Państwa, nie wiadomo przez kogo……
Umiejętności kierowania państwem nie nabywa sie z dnia na
dzień, czy na zaocznych kursach. Nie mamy na tyle rozwiniętej Służby
Cywilnej i w takiej ilości,, by mogła samodzielnie działać.
Za dużo w urzędach partyjnych krewniaków, za mało fachowców.
Na czas bezkrólewia interrex?
Wpadlibyśmy jeszcze bardziej w bagno……
--

wiesiek59
22 czerwca o godz. 16:59

Kartka z podróży
22 czerwca o godz. 16:26
Jednym z pierwszych moich wpisów na tym blogu kilka lat temu, był chyba o poszukiwaniu dziesięciu sprawiedliwych…..
W skali naszego kraju to jakieś 10 000 nie myślących o sobie, kasie, wałkach, stanowiskach.
Nie ma takiej szansy, aby ich znaleźć.
Pozostaje więc wykorzystywanie ambicji ludzi do tego, aby przy okazji własnej kariery zrobili coś dla kraju.
Na tym polega demokracja i jej mechanizmy.
Na dostawę aniołów, czy też „tak mi dopomóż bóg” bym nie liczył.
Sanacja?
Na to też…….
Wiemy czym się skończyła.
Odbudowa Służby Cywilnej, to jedyny sposób.
Tyle że wszyscy systematycznie podkopywali jej pozycję.
Może przynajmniej na to zgodziłyby sie wszystkie partie obecnie?
Apolitycznych i bezpartyjnych fachowców nam trzeba na gwałt….
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 21:08, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 21:12, 22 Cze 2014    Temat postu:

-
Therese Kosowski
22 czerwca o godz. 17:15

@halen
22 czerwca o godz. 16:02
„…nie dla wszystkich jest jeszcze jasna rola Wprost jako nrzędzia jedynie … realizacji scenariusza pełnej destabilizacji naszej sceny politycznej z coraz bardziej praodobnymi przyspieszonymi wyborami … straty wizerunkowe, zewnętrzne, wyraźne osłabienie dość mocnej ostatnio miedzynarodowej pozycji naszego kraju…”
Destabilizacja sceny politycznej to jedna rzecz. Moim zdaniem gorzej, bo Polska jako partner w międzynarodowych rozgrywkach straci całkowicie swoją tak brawurowo zdobyte przez Donalda Tuska, Radka Sikorskiego i paru zasłużonych polityków w Unii Europejskiej, pozycję. Nikt, ale to nikt nie będzie poważnie traktował polskich polityków – obojętnie, kto będzie rządził – przez następne długie lata. Nikt nie będzie Polski brał na serio, tak zresztą jak świat do tego przez stulecia był przyzwyczajony. Nie upadek rządu jest ceną bezmyślności dziennikarzy, lecz cofnięcie się Polski o dziesiątki lat. Tym wszystkim, którzy nic nie rozumieją, dobrze tak.
Rejtanizm wolności słowa … Zmiotą was jeszcze szybciej.
Man nadzieję, że następcy obecnego rządu, czyli pewnie Kaczyński, Macierewicz i Korwin-Mikke zamkną te wszystkie szemrane redakcje i powsadzają do więzienia tych, którzy nie potrafią odróżnić wolności słowa od zdrady własnego państwa.
Wizerunkowe straty platformy są nie do odrobienia raczej, choć do obronienia jak widzę. To jednak wydaje się być teraz sprawa trzeciorzędna obecnie. I ani jezuici, którymi będziecie musieli zastąpić nasze skompromitowane służby, ani wasze skrajne dyletanctwo polityczne i kompetencyjne, nie pomogą w uzdrowieniu sytuacji czy państwa.
Moim zdaniem sytuacja jest na długie lata zdestabilizowana.
Gdyby tylko to dało nam wynik o jakim każdy z osobna sobie marzy, to dobrze by było ponieść takie koszta.
Nie wiem, o czym każdy z osobna marzy. I nic mnie to nie obchodzi. Ale obchodzi mnie Polska i jej międzynarodowa pozycja. A ta już dzisiaj jest zaprzepaszczona, na długi, długi czas.
Czytałam kiedyś, co na temat Polski i wschodniej Europy, ale też Rosji, mówił około roku 1918 Rudolf Steiner, nie tylko filozof i działacz społeczny ale także znawca Europy środkowej i wschodniej. Potrafił z historii i wydarzeń aktualnych antycypować przyszłość. Bardzo ciekawie wypowiadał się na temat Rosji sowieckiej tuż po rewolucji. Pytany jak długo to potrwa, powiedział, że tyle, co jedno życie ludzkie. Trwało 72 lata…
O Polsce, która właśnie wtedy odzyskała niepodległość, a której rolę w Europie bardzo wysoko cenił i zawsze pozytywnie wyrażał się o polskiej myśli filozoficznej, powiedział coś, co mnie bardzo zaskoczyło: Polska, obojętnie ile razy odzyska wolność, za każdym razem ją straci.
Tak, właśnie ją traci.


-----
sprint
22 czerwca o godz. 17:13

Dobrze, ze jest jeszcze nowa liczaca sie twarz na politycznej
arenie, chociaz z programem starym. To jest Janusz Korwi-Mikke.
Tylko on potrafi wziac za morde caly ten polski rozgardiasz i uporzadkowac scene polityczna.
Podobnie jak to zrobil Hitler w Niemczech w 1933 roku.
Jesli Bismarck twierdzil, ze Polacy sami zniszcza wlasne panstwo i sie nie
mylil, tak JKM metodami niemieckimi doprowadzi ta panstwo do porzadku.
Ma za soba mlodych i swietokrzyzowcow z narodowej prawicy, czyli
wszystko, co potrzebne dla zaprowadzenia porzadku w panstwie.
A ze narodowcy wspolpracuja z ruchami nacjonalistycznymi innych
krajow, przesladujacych Polakow za granica, kogo to obchodzi?
Liczy sie idea i wiara w swietlana przyszlosc. Vorwärts, Janusz! Wpieriod!
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 21:17, 22 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 7:40, 23 Cze 2014    Temat postu:

--
Wielochodowka z rozwiazaniem - diagramowym

Za początek polskiej kompozycji szachowej uważane jest następujące
zadanie - J. Dziewońskiego -
opublikowane w czasopiśmie Wiener Schachzeitung w roku 1855 (diagram 1).
--
1_2
Diagram -- 1
Mat w 6 posunieciach -- #6 --- --- pozycja po wstepie --- 1. Sc6!

Oto rozwiązanie:

1. Sc6! -- a5
2. Sa7 --- c6
3. Sb5! - c:b5+
4. K:c5 --- b4
5. Kc4 ---- b3
6. axb3 - mat -- diagram -- 4
--
3_4
Diagram -- 3
1. Sc6 - a5 - 2. Sa7 - c6 - 3. Sb5! -- -- cxb5+ - 4. Kxc5 - b4 - 5. Kc4 - b3 - 6. axb3 mat

wiecej zadan
[link widoczny dla zalogowanych]
--
[link widoczny dla zalogowanych]

-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 8:04, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 20:28, 23 Cze 2014    Temat postu:

--
Dwuchodowka z rozwiazaniem --> diagramowym

[link widoczny dla zalogowanych]

---
1_2
Diagram -- 1
Mat w 2 posunieciach --- #2 --- ---- --- ---- 1. Hb1! - tempo

Rozwiazanie
1. Hb1 - g4 - 2. Sd6! - mat
1. Hb1 - c5 - 2. Se5! - mat
Dwa najwazniejsze warianty --- diagramy - 3 i 4

1. Hb1 - Ke4 - 2. Se1! - mat
---
3_4
Diagram -- 3
1. Hb1 -- g4 -- 2. Sd6 - mat --- ---- ----- 1. Hb1 - c5 - 2. Se5 - mat

W sumie mamy 5 siatek matowych - Dwie na diagramach -
jedna w zapisie. reszta do sprawdzenia...
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 20:46, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 17:39, 24 Cze 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
23 czerwca o godz. 23:47

Nemer, Absolwent, Stasieku
Dziękuję za uwagi na temat Prezesa i lumpenproletariatu.
Dla mnie to nie nowość, że lumpenproletariat budzi emocje, bo od czasu gdy Karol Marks wymyślił to pojecie trwają polemiki dotyczące tej zdeklasowanej grupy społeczniej – ale głównie w środowiskach marksistowskich a nie kato-prawicy narodowej.
Wspomnę chocby polemiki Józefa Stalina z anarchistami nt rewolucyjnego potencjału lumpenproletariatu, których zresztą anarchiści polemizujący ze Stalinem w większości nie przezyli.
Jak sobie przypominam Prezesa nie pierwszy raz już lumpenproletariat bulwersuje choć myslę, że swe pretensje niecelnie adresuje.
Nie wiem czemu widzi w Tusku z burżujskim cygarem akurat lumpenproletariusza.
Jak pisałem niezbadane są meandry myslenia Prezesa – pewnie się na nie sklada ów elitaryzm wyniesiony z domu jak i egzamin z marksizmu z ktorym się musiał borykać.
No i skleroza.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 18:17, 24 Cze 2014    Temat postu:

-
Polonia-Sawa
24 czerwca o godz. 9:22

Pierwsze owoce polskiej niefrasobliwosci zbieraja juz zniwa zagranica ..
i po wielkiej fecie na dwudziestopieciolecie przychodzi kolaps…..
A Pan Prezydent Komorowski podzielil „dzieci” jak w szkolce niedzielnej , na te przykladne ,za ktore porecza i te po posluchach …
Ryzykowne bardzo ryzykowne i dzielace narod … a nuz nie daj Boze
nagrano Balcerowicza.. i..
Pozostaje tylko miec nadzieje ,ze „najgorsze” nagrania wyszly na poczatku..
…800 godzin rozmow przez 2 godziny rozmowa ,, daje ok. 400 rozmow
Czyli publikacji wystarcza do nastepnych wyborow .
Pozdrawiam
--

Don Pedro z Krainy Deszczowców
24 czerwca o godz. 14:42

No dobrze, pożartowaliśmy sobie, a teraz do rzeczy: wszystkie taśmy na stół!
Co jest na PiS i ile godzin? Co na czerwone pająki: na Olina i Millera,
na Janika i Siwca, co na Alka bez butów, a co na Pierzastego?
Co na PLS, a co na Palikociarnię?
Wszyscy aktorzy są umoczeni, bo to są zwykli aktorzy, odgrywający
przed społeczeństwem tragifarsę, a nie reprezentanci Narodu.
Najwyższy czas na reset; trzeba zmienić ordynację wyborczą,
wprowadzić wybory obowiązkowe, bezpośrednie, kadencję 2 lata,
możliwość odwołania posła i rozwiązać sejm oraz wszystkie partie,
a także zakazać dotychczasowym „aktorom” uczestniczenia w spektaklu
pt „polityka”, bo spektakl już się skończył, więc nie ma dla nich
zatrudnienia na koszt podatników – do roboty!
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 18:21, 24 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 18:28, 24 Cze 2014    Temat postu:

-
Sylwia
24 czerwca o godz. 15:41

Putin a rusofobia
Ta teoria ściągnęła moją uwagę. Zakłada ona, że Putin na kremlowskiej
szachownicy świata ustawia rusofobów od najmniejszego do największego
, że woli mniejszych mieć pod bokiem, że z większych pożytku nie ma
on za grosz, że finezja polityczna jest mu obca, wreszcie w głęboki
domyśle – że Kaczyński jest większym rusofobem niż Tusk (???).
Ależ Kaczyński nie ma żadnych fobii, rusofobii to nawet szkoda rozważać, Kaczyński nikogo i niczego się nie obawia, gdyby Ruskie przyszli nas wyzwolić od faszystów, to by się Kaczyński dostosował, zostałby patriotą polskim. Śpiewałby pięśni o podmoskiewskich wieczorach przy świecach, pianino by otworzył, wakacje spędzałby w rodzinnej Odessie …
A Tusk? Skończyłby jako potomek faszystów
--

Kartka z podróży
24 czerwca o godz. 15:46

Dziś nudy, bo nowych taśm nie ma – może suspens, jak pisałem wczoraj.
To kilka zdań o tropach wiodących do ludzi, którym się udało ośmieszyć rząd RP.
Zwykle się nie zajmuję tropami, bo dyskusja na podstawie podtykanych
pod nos tekstów jest bez sensu.
Ktos te ślady podrzuca po to by o nich dyskutować.
No ale może dziś, z nudów, o tym co poczytać można o tropach.

Trop 1. Ruski slad. Jak wiadomo zatrzymany biznesmem handlował z powodzeniem ruskim weglem więc śladem torów kolejowych, trop wiedzie w głąb Rosji. Oprócz torów na wschod świadczyć mają o tym dobre kredyty kupieckie, które otrzymywał od ruskich węglarzy biznesmen.

Trop 2. Lemongras – kultowa knajpa PO w której zaczęła się cała afera. Knajpa niestety już nieistniejąca. No ale to na tamtejszych, ostrych balangach obwiniany kelner poznał wierchuszkę PO i biznesmena od węgla. W necie są smaczne opisy bankietów w których bohaterowie afery uczestniczyli – łacznie ze scenami wyżerania sushi z nagich brzuchów hostess. Klimaty ja z „Wilka z Wall Street”. Zdecydowanie atrakcyjniejszy pod względem dramatugicznym watek aniżeli „smuta” ruskiego węgla.

Trop 3. Lubin i KGHM. Do niedawna dolnosląski matecznik Schetyny. Stamtąd bowiem wywodzi się biznesmen od węgla. W KGHM, spółce skarbu państwa, zdobywał szlify biznesowe. Potem zresztą działał skutecznie na styku biznes – państwo. Skutecznie, bo dochrapał się miejsca w pierwszej setce najbogatszych krajan. Aż do nieszczęsnego węgla ktorym się na koniec zajął.
Dodać trzeba, że dwa dni temu rozwiązano legnickę organizację
PO (Lubin). Powód – drastyczna korupcja.
Tyle tropów podają dziś media. Dla każdego coś miłego.
Każdy sobie coś dla siebie w tym znajdzie.
Pzdro
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 18:34, 24 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 18:44, 24 Cze 2014    Temat postu:

-
fidelio
24 czerwca o godz. 16:08

@KZP
„Ale wydaje mi się, że kontrola kilku służb, która sparaliżowała jego biznes
miała charakter ewidentnie „zadaniowy”.
Jest sugestia, że rzucili mu się do gardła na polecenie rządu, który
\w obliczu sytuacji na Śląsku kazał zwalczać w ten sposób import węgla.

To ma sens, czyli jest to po prostu wojna na zadaniówki.
Rząd zlecił zadaniówki fiskalne żeby gościa wykończyć bo ten
dusi polskie kopalnie, a ten kontratakuje zadaniówkami kelnerskimi
żeby mu biznesu nie zabili.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:37, 24 Cze 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
24 czerwca o godz. 16:35

Fidelio
Marek Falenta to jest „swój” człowiek. To chłopak z najogólniej rozumianego środowiska obecnej władzy. To drapieżnik żerujący dzięki państwu.
Popatrz na biogram (jeszcze sprzed afery) i charakter jego interesów – za Strefa Biznesu.
Marek Falenta „Kupił 40 procent udziałów w firmie Składywęgla.pl. Zapłacił za nie ponad 100 mln zł.
Składywęgla.pl to największa firma w swojej branży.
Ma siedzibę w Białych Błotach pod Bydgoszczą i 350 punktów
sprzedaży w całym kraju.
Grupa kapitałowa Falenta Investments, której właścicielem jest Marek Falenta, jeszcze oficjalnie nie pochwaliła się, że inwestuje w Kujawsko-Pomorskiem.
Transakcję potwierdza Tomasz Ritter, dyrektor działu kreacji i wdrożeń w Składywęgla.pl. – Doszło do niej pod koniec grudnia zeszłego roku (2013). W naszą firmę inwestuje znany inwestor giełdowy, co może oznaczać tylko jej dalszy rozwój. To również dobra informacja dla całego regionu, w którym brakuje tak dużych inwestorów, jak Marek Falenta.
Nieoficjalnie wiadomo, że Falenta zapłacił za 40 procent udziałów Składachwęgla.pl ponad 100 mln zł.
Marek Falenta w 2013 roku był na 67. miejscu w „Setce najbogatszych Polaków” według tygodnika Wprost. Jego majątek jest wyceniany na 440 mln zł. Na liście milionerów debiutował w 2007 roku na 95. miejscu z majątkiem wartym 245 mln zł.
Pochodzi z Lubina. Karierę rozpoczął w 1997 roku w spółkach KGHM.
Trzy lata później utworzył spółkę Electus, zajmującą się finansowaniem samorządów oraz publicznych szpitali, którą w 2006 roku sprzedał za 450 mln zł. W 2010 r. założył fundusz inwestycyjny Falenta Investments. Ma większościowe udziały w spółce telekomunikacyjnej HAWE, która realizuje projekt budowy ogólnopolskiej sieci światłowodowej, i spółce ZWG, która zajmuje się projektami z branży nowych technologii dla przemysłu oraz usługami dla największych ośrodków przemysłowych. Jest właścicielem ponad 100 hektarów nieruchomości położonych w centrach największych miast Polski. W 2011 roku zainwestował w firmę Lead-Bullet, która realizuje nowatorski projekt w branży internetowej Krajową Bazę Medyczną. W zeszłym roku założył wraz z polskimi naukowcami firmę Umbrella Institute pozyskującą i wdrażającą nowe technologie dla przemysłu i na koniec kupił 40 proc. udziałów w Składywęgla.pl.
Jest ekspertem i inwestorem w branżach: nieruchomości, telekomunikacja, finanse, służba zdrowia oraz nowe technologie. Należy do Polskiej Rady Biznesu.”
Z tym, że Falenta wcale nie musi być „Taśmiarzem”
Pozdrawiam
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 19:58, 25 Cze 2014    Temat postu:

-
zza kałuży
25 czerwca o godz. 18:15

@LA 25 czerwca o godz. 17:22
„Zdarzenie zarejestrował hotelowy monitoring.
„Generał Doradca w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa.”
Zaraz red. Passent wyjaśni ci, że filmowanie gości hotelowych jest nielegalne i ABW zrobi zajazd w tym hotelu.
Zdegustowany @narciarz2 napisze u Szostkiewicza apoteozę „skutecznego państwa”. Szostkiewicz w odpowiedzi na te elukubracje byłego zomowca czy esbeka po raz setny zdradzi swoje (tu proszę wstawić przymiotnik, po którym Passent nie miałby wyboru i musiałby mnie zbanować) prawdziwe oblicze i nazwie faszystowsko-stalinowskie recepty @narciarza2 „obroną racji stanu”.
Prof. Hartman spróbuje obrony środowiska „elit politycznych” przez kolejny atak na podłych, niemoralnych biskupów-hipokrytów.
Red. Bendyk uświadomi tobie, że oto właśnie, zgodnie z przepowiedniami francuskiego profesora socjologii historii marketingu polityczno-filozoficznego religii reklamy telewizyjnej z École nationale supérieure de la gupota mamy tu do czynienia z narodzinami nowego, rewolucyjnego ruchu społecznego sprzeciwu przeciwko zostawianiu cudzych portfeli w spokoju.
Reszty politycznych blogów właściwie nie czytam, więc nie umiem tak dokładnie przewidzieć, oczywiście red. Paradowska stanie na partyjnym stanowisku i wesprze płemieła.
Przewidywalne do bulu towarzystwo. Ach, żeby Kaczora z Maciorą i Rydzykiem szlag trafił i w opozycji zrobiło się miejsce dla kogoś myślącego! Przecież w Polsce musi gdzieś mieszkać przynajmniej jeden uczciwy, spolegliwy, wykształcony, doświadczony życiowo i zrównoważony psychcznie człowiek, któremu będzie się chcialo.
A może się mylę
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin