Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Randka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 16:40, 26 Paź 2014    Temat postu: Randka

-
Joanna Drosio-Czaplińska, współpraca Kinga Kruczek
-- 26 października 2014
Polacy porzucają serwisy randkowe. Przenoszą się na Tindera

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobór nienaturalny
Chyba po raz pierwszy w historii społecznej świata to starzy przejęli zwyczaje randkowe młodych.

Jeszcze rok temu portale randkowe, operujące skomplikowanymi testami na dopasowanie, tworzonymi przez psychologów, informatyków, marketingowców itd., miały nadzieję, że zmonopolizują życie romansowe. A tu taka niespodzianka.

W ciągu ostatnich dwóch lat tradycyjne (już) portale randkowe zubożały aż o jedną trzecią użytkowników. Klienci uciekli do nowej aplikacji, która zamiast szukać idealnych dopasowań, bazuje na zaledwie dwóch sprawach: zdjęciach oraz lokalizacji GPS.

Tinder, bo o nim mowa, nie ma żadnych randkowych aspiracji. Ogłasza się jako aplikacja umożliwiająca poznanie ciekawych ludzi. Nie oferuje nic prócz skojarzenia dwóch osób, którym wzajemnie spodobały się swoje zdjęcia i które są blisko w sensie geograficznym.

Właśnie ta aplikacja ma dziś jednak opinię elitarnej – trochę tak jak Facebook z początku swojego istnienia: „Twoi znajomi tam już są, więc spotkasz kogoś ze swojej półki”. Tam właśnie przeniosło się życie romansowe polskiej wielkomiejskiej klasy średniej.

Co nie wychodzi?

Zasada jest prosta.
Żeby skorzystać z aplikacji Tinder, trzeba najpierw mieć profil na Facebooku.
Użytkownik tworzy profil zgodny z facebookowym, zamieszczając tam zdjęcia. Nadaje sobie nick – imię prawdziwe lub fikcyjne, podaje też miejsce zamieszkania i wiek. Określa, w jakim przedziale wiekowym i jakiej płci ma być osoba lokalizowana przez GPS. I – co najważniejsze – w promieniu ilu kilometrów ma się ten obiekt znajdować.
Maksymalna skala poszukiwań – do 160 km, ale można wpisać i 3.

Na ekranie smartfona wyskakują wówczas zdjęcia osób z okolicy.
Jeśli fotka się spodoba, na ekranie telefonu należy przycisnąć serce, jeśli nie, czerwony krzyżyk. Jeśli druga strona też naciśnie serce, telefon pokaże dwa zdjęcia jako parę. Wtedy można automatycznie przejść na czat – wymienić się telefonami, umówić. Można też przejrzeć zdjęcia jej/jego znajomych z Facebooka.

Królują na Tinderze oczywiście zdjęcia selfie. Obowiązkowa jest tak zwana „samojebka” – zdjęcie, na którym wygląda się dużo młodziej i atrakcyjniej, np. w modnych okularach, podczas uprawiania jakiegoś sportu (preferowana wspinaczka i kitesurfing), z przyjaciółmi, na elegancko, biznesowo. Ale modne są też fotki w masce np. muchy, słonia, wilka, szczególnie w grupie wiekowej 20 plus.

Starsi, o dziwo, nie wstydzą się swoich zdjęć – być może zakładając, że na tej aplikacji spotkają tylko obcych atrakcyjnych mężczyzn/kobiety ze swojej półki. Względnie wrzucają fotografie modelek i modeli „w tym samym typie”. Wierząc, że o ich statusie czy guście więcej powiedzą twarze ich znajomych z Facebooka oraz lista lajków.

Młodzi w to weszli, bo to było rozwiązanie idealne dla nich.
Stworzone pod ich potrzeby i dziwności. Czyli przedkładanie kontaktu sieciowego nad zwyczajny, skłonność do ciągłego sprawdzania własnej pozycji, autoobsesje zdjęciowe. Zaskakująco licznie za nimi poszli jednak starsi, 40‑ i 50-latki, którzy w związkach szukają jednak realności. Starsi wystawili się obok młodych jak w sklepowej witrynie, wprawiając psychologów społecznych w konsternację: po raz pierwszy w historii to starzy tak masowo udają młodych. Zaciera się granica między dojrzałością (od której się teraz ucieka) a młodzieńczością (do której się teraz dąży).

skomentuj (3)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 16:42, 26 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 12:38, 02 Lis 2014    Temat postu:

2014-11-02 07:29 |
Wojciech K.Borkowski
Roman Polański - nigdy nie jest za późno na refleksję

Piosenka pedagogiczna

Poznałam go niedawno
jest piękny jak z ekranu
i szybki jak Bill z Buffalo
bezwzględny jak szef klanu
gdy wysiadałam z auta
on objął mnie i rzekł
dzisiaj ty będziesz moja
tak jakby chciał mnie zjeść

ref: Co nagle to po diable
powściągnij swoje żądze
zabierz mnie do teatru
zatańcz ze mną na łące
pogadaj z moją mamą
z bratem na ryby jedź
i całuj mnie oczami
i czaruj mnie słowami
i nie spiesz się
to grzech

Dzwoni do mnie co wieczór
twierdzi że jestem z Marsa
że świat jest dzisiaj inny
że moja gra to farsa
że tracę jedną szansę
że kocha mnie i chce
a ja słucham jak dzieciak
i myślę nie jest źle

ref: Co nagle to po diable
powściągnij swoje żądze
zabierz mnie do teatru
zatańcz ze mną na łące
pogadaj z moją mamą
z bratem na ryby jedź
i całuj mnie oczami
i czaruj mnie słowami
i nie spiesz się
to grzech
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin