Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wągrowiec
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> Szachy w Kraju
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 20:20, 21 Lip 2016    Temat postu:

-
---
Autorzy : Waleri A. Iwanow -- Waleri A. Kirillow
4397 Seven Chess Notes (91) 08/ -- 2013
---
2
--- Diagram -- 1
Białe matują w 4 posunieciach -- #4

Rozwiazanie

1. Sd5 - a2 - 2. Se7 - a1=H - 3. Hb8+ - Kh7 - 4. Hh2 - mat -- diagram - 2
1. Sd5 - g3 -- 2. Se7 -- a2 -- 3. Ha1 -- Kh7 - 4. Hh1 - mat -- diagram - 3

1. ... Kg8 - 2. He8+ - Kh7 - 3. Sf6+ - Kh6 - 4. Hh5 - mat
1. ... Kh7 - 2. Hh5+ - Kg8 - 3. Sf6+ - Kf8 - 4. He8 - mat -- diagram - 4

--
3_4
diagram -- 3
Cztery piekne maty Hetmanem.
-


czwartek, 21 lipca 2016

Hula hop!!

Sąsiedzi, którzy widzieli kuriera z przesyłką zapewne zastanawiali się
- "co ten Haja kupił?". Ja sam zastanawiałem się jak też Decthlon
zapakuje tę plastikową obręcz? Okazało się, że wymyślili olbrzymi
karton a w nim ze 100 woreczków z powietrzem.
(Przesyłka jest darmowa w Decathlonie)

To ma być nowe narzędzie w walce z kilogramami na brzuchu
ale ... trzeba jeszcze tym kręcić.
-
JKD jeszcze gra. Udało mu się ładnie zdobyć jakość ale wcale nie
jest mu łatwo zrealizować przewagę.

MC gra z Karjakinem i ... cały czas równo a czasu dużo mniej.
(w trakcie pisania podpisują remis)
-
Na YT totalna przyducha - wszystko w dół. Jest jednak jedna sensacja -
"Szachy w kwadrans" od kilku dni prowadzą w czasie wyświetlania
(wyprzedziły "dzielenie pisemne").

Niesamowite JKD jednak wygrał!!! Brawo!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 20:24, 21 Lip 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:30, 23 Lip 2016    Temat postu:

--
sobota, 23 lipca 2016

64 ... dni do Berlina

Za miesiąc będę już zamawiać bilety do Berlina. Zdecydowałem się na
pociąg, żeby było szybko i wygodnie. Za to nie będzie tanio. Za to będzie
wszędzie blisko. Z dworca na kwaterę, z kwatery po odbiór pakietu,
z kwatery na start i z mety na kwaterę. Oczywiście w domu
mnie straszą zamachami ale ... zginąć mogę wszędzie.
Dzisiaj przebiegłem 16 km. W przyszłym tygodniu wypada zrobić
50-60 km. Najważniejsze jest jednak zrzucenie przynajmniej 4 kg.

-
Magnus Carlsen wygrał w Bilbao już wcześniej a dzisiaj tylko
dla formalności zremisował z So.
-
JKD miał dzisiaj dobry dzień, trochę mu przeciwnik pomógł ale ...
na szczęście wraca na prowadzenie i nie musiał się wielce męczyć.

-
GM Radosław Wojtaszek --> w Moskwie, w pierwszej partii
z GM Antonem Korobovem z debiutu wyszedł równo.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 12:16, 29 Lip 2016    Temat postu:

-
czwartek, 28 lipca 2016

Papież w Polsce a zamiast koszulki "Mat"

W Krakowie Światowe Dni Młodzieży. Wczoraj nawet ciężko było oglądać
transmisje, bo przeważnie był komunikat na ekranie o braku sygnału,
przez burze. Franciszek "robi swoje". Z lotniska jechał zwykłym Golfem.
Dzisiaj jeździł tramwajem. Wczoraj tłumacz go opacznie przetłumaczył,
dzisiaj się wywrócił ... ale jest ludzki, bardzo ludzki i pracowity i skromny.
Na drugie imię mam Franciszek aż sobie przypomniałem Smile
-
Nie udało się losowanie, nie dostanę personalizowanej koszulki.
Za to wylosowałem paczkę "Mata" (czasopism szachowych).
-
RW dzisiaj remisik z Andrejkinem po 26 posunięciach białych ...
i spadek z liderowania.
-
Rano nie było Słońca, to wreszcie zrobiłem 20 km (w 1:5Cool.
Zastanawiałem się, czy przyklejać plastry na sutki. Nie nakleiłem
ale niewiele brakowało - jeszcze z 5 km i byłby problem.
-
Napisałem do Animotron.com e-mail z prośbą o zniżkę edukacyjną na ich
program. Jest duża szansa, że mi dadzą. Ich program wygląda na dużo
prostszy, niż Animator Adobe.
Przymierzam się do zrobienia tutorialu do niego po polsku.

Autor: Jacek Haja - o 22:17


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 20:38, 06 Sie 2016    Temat postu:

sobota, 6 sierpnia 2016

Nie ma mowy / Memoriał

Wczoraj Ewa wyciągnęła mnie do kina na "Nie ma mowy".
Naprawdę fajny film.
-
Dzisiaj przebiegłem 14 km ale ... prędkości nie było.
-
Organizatorzy Memoriału mieli dzisiaj dużo szczęścia.
Zapowiadane deszcze zaczęły padać dopiero o 20-ej ale to już po
najważniejszych konkursach. Nawet śmigłowiec się nalatał -
kilkadziesiąt lotów na pewno było. Nie leciałem ... bo żal kasy.
Na zawody zabrałem nawet kamerkę, aby coś nagrać ...
ale gdy nagrywałem juniorów, to nastąpiło fatalne zamieszanie tzn.
włączałem kamerę akurat wtedy, gdy ją opuszczałem a gdy myślałem,
że filmuję, to ją wyłączałem ... Byłem przekonany, że mam nagrany
zwycięski przejazd Oliwii Jach z Wapna a "filmowałem" z wyłączonym
nagrywaniem. Tak to już bywa. Dość dobry przejazd miał Szymon Tęcza
z Damasławku na koniu p. Jóźwiakowskiego (tylko jedna zrzutka).
Nie wiem, które miejsce zajął ale przejazd udało mi się sfilmować Smile

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 18:47, 08 Sie 2016    Temat postu:

--
poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Pierwsza i ostatnia nocka

Dzisiaj był pierwszy dzień drugiego tygodnia pracy Maksymiliana
w ECORze. Właściwie, to wczoraj o 22-ej zaczęła się jego pierwsza nocka.
Wrócił rano z pracy a gdy w południe wróciłem z 16 km biegu już nie spał.
Napisał i zaniósł wypowiedzenie. Nie wiem co było najpoważniejszą
przyczyną rezygnacji. Z jednej strony narzekał na panujące w firmie
stosunki a właściwie na współpracowników, którzy zwracali się do niego
pogardliwie i chamsko. Z drugiej strony podobno było ciężko i czuł się
bardzo zmęczony. Jego bezpośredni przełożony i jeden z głównych
"prześladowców" złamał nogę. Podobno rotacja w tym zakładzie jest
bardzo duża i niektórzy rezygnują już po pierwszym dniu.
Jest dorosłym człowiekiem - musi wiedzieć - co robi?
Do pracy miał naprawdę blisko a jednak się poddał.

Gdy zastanawiałem się - co ja bym zrobił? To doszedłem do wniosku,
że wytrzymałbym. W moim życiu wykonywałem już różne prace
i pracowałem z różnymi ludźmi. Miałem ciężko i psychicznie i fizycznie
ale ... wytrzymywałem. Traktowałem prace jako wyzwania i zawsze
starałem im sprostać. Nie miałem łatwo w Niemczech ale nie poddawałem
się. Teraz mi się przypomniało, że raz "poległem" Smile ale to już było
przegięcie. Będąc u Humperta zgodziłem się wziąć dwie zmiany -
jedną na przy zginaniu kierownic a jedną na galwanice,
czyli 16 godzin na dobę, gdy już 8 na galwanice było dla niektórych
wielkim wyzwaniem. Niestety po drugim dniu takiej pracy organizm
nie wytrzymał i parę dni leżałem w łóżku. Jednak praca po 12 godzin,
to była często "normalka" (i tyle spokojnie wytrzymywałem).

Autor: Jacek Haja -- o 15:01


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 18:08, 09 Sie 2016    Temat postu:

wtorek, 9 sierpnia 2016

#ChessConnectsUs Smile

Całkiem fajna akcja Judit Polgar (w internetach).
Jednak Polaków jakoś nie widać.
W Poznaniu 24 Festiwal Szachowy ... i nawet Bronek Piechocki gra ale
dla mnie byłoby: za daleko, za długo, za drogo. Co ciekawe jest nawet
transmisja na www.chess24.com z 10 desek.
Tak trochę się przyjrzałem
partiom poznaniaków, którzy przyjeżdżają do Wapna
(Tomczak, Urban, Sieciechowicz) - nie mieli kłopotów z dużo niżej
notowanymi przeciwnikami i nie musieli się wysilać każdy
z nich natychmiast wyłapywał błędy .
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 18:08, 09 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:27, 10 Sie 2016    Temat postu:

--
środa, 10 sierpnia 2016

Runner equipment

Pogoda była tak sprzyjająca do biegu, że grzechem byłoby nie biec. Kilkanaście (16?) stopni, pochmurnie i bez wiatru. Już długo myślałem o 30 km i się nastawiałem i dzisiaj nadarzyła się okazja. Zdawałem sobie sprawę, że na 3 godziny biegania, to już trzeba się przygotować. Była wazelina we wrażliwych miejscach, były plastry na sutki. Kupiłem jakiś mus owocowy (bananowo-jabłkowy) Kubusia (100g) oraz sok owocowy wyciskany (nie z koncentratu) 300 g. Zauważyłem wczoraj nieużywanego iPoda i przygotowałem sobie do dzisiejszego biegu. Pierwszy raz biegłem ze słuchawkami (z muzyką). Aby mieć wszystko pod ręką założyłem "kolarską" koszulkę od Humperta, która ma na plecach wygodne kieszenie.

Słuchawki były kiepskie (od jakiegoś telefonu) i nie zawsze było wyraźnie słychać ale ... generalnie pomysł biegania połączonego ze słuchaniem muzyki jest ok. Utwory, które sobie przygotowałem były "moimi" utworami i każdy jakoś mnie nakręcał - zatem muzyka jednak pomagała. Napój trzymałem w ręce - jako ekwiwalent kamerki. Cały czas myślę, czy w Berlinie biec z kamerką? Bieg zniosłem dość dobrze. Dopiero w drugiej połowie zaczęło lekko wiać. Myślę, że czas 2:56 na tym etapie przygotowań nie jest zły. Miałem nadzieję, że po biegu na wyświetlaczu wagi pojawi się liczba mniejsza niż 70. Niestety wyświetlało się 70,4 (dwa razy) i ... 70 (też dwa razy). Napój i mus, to razem 0,4 kg ale musiałem coś pić i czymś się wzmocnić. Kubuś był nawet dobry. Zastanawiam się, czy nie zabrać do Berlina ale ewentualnie "wzmocnić" go wstrzykując trochę miodu (aby dodać kalorii).
-
Na Olimpiadzie w Rio afera dopingowa z polskim sztangistą
(Zielińskim) zresztą afer dopingowych na pewno trochę jeszcze będzie.
-
Wczoraj wpłynęła pierwsza rata za animację.

Autor: - Jacek Haja - o 15:18


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 0:49, 14 Sie 2016    Temat postu:

---

sobota, 13 sierpnia 2016

Priorytety

Dzisiaj w Poznaniu były dwie rundy. Wczoraj GM Jacek Tomczak się nie
wysilał i pokojowo wziął z kolegą remis. To jest oczywiście ...
wkurzające ale nic nie poradzimy na układy. Za to dzisiaj JT
grał do końca, już na oparach czasu i wygrał remisową końcówkę.
Podejrzewam, że przeciwnik przekroczył czas. Natomiast w drugiej
cisnął ... i ładnie wycisnął. Zatem ucieka przeciwnikom i wszystko
wskazuje, że wygra ten turniej ... i tego mu życzę.
-
Ewa uparła się dzisiaj, żeby skosić trawę. Uważałem, że spokojnie
jeszcze można kilka dni poczekać ale uparła się. Musiałem w końcu
skosić tę trawę chociaż nadal uważam, że można było poczekać.
Przy okazji wypominałem Ewie wymianę drzwi, która ma kosztować 3,5
tys a będzie kosztować pewnie 4 tys. ... nie mogę tego pojąć ale muszę
przełknąć. Przecież kto patrzy na te drzwi? Tyle pieniędzy mogło by się
przydać w wielu sprawach. Oczywiście Ewa nie pozostała dłużna i
wypomniała mi wrześniowy wyjazd na Maraton do Berlina, który wyniesie
... może 1,5 tys. a po co mi to? Takie jest życie - każdy ma swoje priorytety Smile

Autor: Jacek Haja --- o 20:55
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 9:08, 15 Sie 2016    Temat postu:

niedziela, 14 sierpnia 2016

Stalowe nerwy Jacka Tomczaka

Mój imiennik jest ... niesamowity - równą pozycję sprowadza do walki
w niedoczasie i tam wyciska WSZYSTKO, co jest możliwe.
Szuka wszelkich szans na oparach czasu. Nie popełnia błędów
a przeciwnicy nie wytrzymują napięcia i gdzieś się mylą.
Podejrzewam, że większość szachistów doznaje paraliżu
w takich okolicznościach a JT czuje się jak ryba w wodzie Smile

Gdyby nie było dodawanego czasu te "numery" by nie przeszły ...
ale czas jest dodawany a 30 sek. dla arcymistrza, to widocznie dużo czasu.
Trzeba pamiętać, że GM JT, jest aktualnym, nieoficjalnym Mistrzem Polski w Bullecie Smile
-
Dzisiaj opanowałem w końcu kostkę Rubika. Teoretycznie wczoraj już
też ułożyłem (bez ściągi) ale dzisiaj robiłem to już bez wątpliwości Smile

Autor: Jacek Haja
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 21:20, 28 Sie 2016    Temat postu:

-
niedziela, 28 sierpnia 2016

U szwagra na urodzinach

Czasami rozpalają się dyskusje o szachach "kobiecych".
Już nie raz przegrałem z kobietami za szachownicą.
Na Mistrzostwach Europy do lat 18 poszło Polsce ... tak sobie, generalnie
bez szaleństw. Na zrzucie powyżej pozycja z partii, którą zobaczyłem na
FB. Żeby było jasne - nasza zawodniczka nie znalazła wygrywającego
w tej pozycji posunięcia lecz straciła dotychczasową przewagę.
Mało tego - otrzymała przegraną pozycję i tak było przez
kilka posunięć a ostatecznie wygrała tę partię.
-
Na urodzinach byłem wczoraj ale ... głowa boli mnie jeszcze dzisiaj
i ... generalnie nic mi się nie chce Smile

Autor: Jacek Haja o 14:13

--
Konkurs Kompozycji --> 12.05.2015

[link widoczny dla zalogowanych]

Autor -- Waldemar TURA - Polska
-
1_2
Diagram --- 1
Mat w 2 posunieciach -- #2 --- --- ---- 1. Gf3! - tempo -- Sg4 - 2. Gg2 - mat

Skoczek - Sf5 -- Stolica ---- 5 razy 6 = 30
Król -- Kh3 -- Hrubieszów - 3 razy 8 = 24
Wieża - Wd2 --- TYCHY ---- 2 razy 4 = 8
Skoczek - Sf2 - Tarnów ---- 2 razy 6 = 12 --- Skoczek - Sg4 -- LUBLIN --- 4 razy 7 = 28
Goniec - d1 - Bielsko Biała - 1 razy 4 = 4 ---- Goniec - Gg2 -- Rzeszów -- 2 razy 7 = 14
Król --- Kg1 ---- KROSNO --- 1 razy 7 = 7

Diagram - 1 ---- miasto ----- mnożenie --- --- diagram - 2 ---- miasto ---- mnożenie


Gra złudna --> 1. Wd4?
--
3_4
Diagram -- 3
1. Wd4? - grozi 2. Wh4# po - Sg4 - Gxg4# -- -- 1. Gf3! - Se4 - 2. Wh2 - mat
-
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 21:23, 28 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 16:49, 31 Sie 2016    Temat postu:

środa, 31 sierpnia 2016

Trening, trening, trening!

Teoretycznie ... banał! Jednak widocznie życie jest ... banalne.
Nie będziesz ćwiczyć - nie będziesz mieć rezultatów. Będziesz ćwiczyć
- pojawią się rezultaty. Cała sztuka opiera się na ... odpowiednim dobraniu
treningu. Stąd niewątpliwie ważna rola ludzi, którzy są odpowiedzialni
za tworzenie planów treningowych. Gdy treningów będzie za mało
i niezbyt efektywnych, to efekty będą mizerne ale gdy treningów będzie
za dużo lub zbyt intensywne, to może nastąpić przegięcie, które kończy
się katastrofą. Trenowanie dotyczy wszystkich dziedzin -
nie tylko szachów i nie tylko biegów.
-
Już mniej niż 4 tygodnie zostały do do Maratonu w Berlinie.
Odszukałem sobie moje konto na motivato.pl i zrobiłem ściągę, żeby się tak mocno nie męczyć z klikaniem, bo tam trzeba wchodzić w dzień i jeszcze rozwijać ... Tym razem nie zamawiałem u nich planu, bo generalnie jestem pod kreską i każda złotówka się liczy. Uważam, że ich plan był naprawdę "oszczędny" tzn. nie wymagał np. ponad 30 km wybiegań. Mogłem go w ubiegłym roku spokojnie zrealizować i w Poznaniu spokojnie zrealizować cel. Trochę poczytałem o Berlinie i ... o ile trasa jest ok, to wiele jest narzekań na tłok i to właśnie w tym przedziale czasowym ok. 4 godzin. Trudno jest przewidzieć - co będzie za miesiąc? chciałbym zrobić wynik 3:45 ale 3:50 też będzie mnie satysfakcjonowało. Jednak na porażkę też trzeba być przygotowanym, bo różnie może być. Dzisiaj podczas treningu zauważyłem potrąconego, martwego borsuka (1 km od domu).
-
W szachach też trzeba trenować, bo bez treningu nie będzie dobrych wyników. Ja ograniczam się do 5 zadań dziennie na chess.com i kilku (średnio 5) partii po jednym posunięciu dziennie. To jest trochę mało jak na jesienne mistrzostwa powiatu i zdaję sobie z tego sprawę.
-
Jeśli nasi olimpijczycy z Baku trenują, to powinno być dobrze. Mam nadzieję, że trenują. Mam nadzieję na medalowe miejsce zarówno męskiej jak i żeńskiej reprezentacji! Muszą tylko trenować i NIE ODPUSZCZAĆ! Walczyć o każde pół punktu, w remisowej o wygraną, w przegranej o remis! Walczyć i wierzyć w sukces! Walczyć i nie przejmować się trudnościami! Obie ekipy są mocne i na obie liczę!

Autor: Jacek Haja

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 21:48, 06 Wrz 2016    Temat postu:

--
wtorek, 6 września 2016

W Baku 26. miejsce po 5 rundach

To jeszcze nie jest tragedia ale robi się niepotrzebne (a może potrzebne?)
napięcie u panów. Myślałem, że wygrają z Mołdawią i to przynajmniej 3:1.
Teoretycznie GM Kacper Piorun został z końcówką, którą chwilami
komputer pokazywał jako wygraną ale gdy się eksperymentowało,
to nawet komputer nie potrafił tej pozycji wygrać. Do takich końcówek
przydałby się GM Jacek Tomczak - wiele razy widziałem jak realizował
przewagę hetmana przeciw innym figurom. Szkoda, że GM Mateusz Bartel
wypuścił remis, gdy już wydawało się, że wyrównał.
Panie OK, 4:0 z Kubankami i do tego szczęście miały.

Teraz trzeba już grać bez "odpuszczania". Spośród drużyn
z 7 dużymi punktami mamy najwięcej małych punktów.
W następnej rundzie gramy z Paragwajem i to TRZEBA WYGRAĆ!

Autor: Jacek Haja

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 0:01, 08 Wrz 2016    Temat postu:

--
środa, 7 września 2016

Numer startowy w Berlinie 19290

Dzisiaj dotarła wiadomość z numerem startowym. Gdybym osiągnął
miejsce takie jak numer, czyli 19290, to by było całkiem nieźle.
Mógłbym opowiadać, że wyprzedziłem ponad 20.000 innych biegaczy Smile
bo wystartuje pewnie ponad 40 tys. Zostało mniej niż 3 tygodnie
a waga nie chce spaść. Teraz jeszcze wyjazd w piątek do Luneburga
zakłóci cykl treningowy. W sobotę powinienem zrobić dość intensywny
trening 20 km w tempie ok. 5:20 i tak ombinuję - co by tu zrobić?
Dzisiaj zrobiłem 10 km z trzema intensywnymi odcinkami 1,6 km
w tempie poniżej 5 min/km. Dość dobrze poszło.
-

Nie chciało mi się ale zrobiłem dzisiaj kółko szachowe i chociaż nie
wywieszałem plakatów i nie umieszczałem informacji w internecie
przyszło dziewięcioro uczniów. Nieźle!
-
Krzysztof Jopek ostro pojechał po naszej reprezentacji męskiej, licząc
na to że wyzwoli w nich (zawodnikach) złość i wolę walki.
Jeden z komentatorów zauważył, że może lepiej byłoby wstawić na
pierwszą deskę kogoś "na pożarcie" i skoncentrować się na zdobywaniu
dużych punktów. To nie jest głupi pomysł, niektóre drużyny stosują takie
rozwiązania. Pomysł, aby trener wybierał reprezentantów
też ma wielu zwolenników i ma "ręce i nogi".

Autor: Jacek Haja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:13, 12 Wrz 2016    Temat postu:

---
poniedziałek, 12 września 2016

Wągrowieccy szachiści w Lunbergu

Grają: Jeremy Hommer i Marcin Głąb (z prawej)

Od piątku (9.09) do poniedziałku (12.09) szóstka młodych szachistów z powiatu wągrowieckiego: Weronika Sydow, Zuzanna Grewling, Wiktoria Głąb, Marcin Głąb, Adrian Głąb i Dawid Wlizło pod opieką nauczyciela i instruktora szachów Jacka Hai przebywała w niemieckim Luneburgu. Było to już szóste spotkanie, trzecie w Niemczech organizowane i finansowane przez Starostwo w Wągrowcu oraz Starostwo w Luneburgu. Rozgrywki szachowe rozpoczęły się już w piątek, zaraz po przybyciu polskich do Luneburga. W turnieju wystartowało 18 zawodników, rozegrano 9 rund systemem szwajcarskim z czasem 5 minut dla zawodnika.

Najlepsza polska szachistka Anita Sydow zajęła dobre piąte miejsce (jeden z zawodników z racji wieku grał poza klasyfikacją). W przerwie turnieju na sali gry zjawiła się Christa Kruger, która od początku patronowała polsko-niemieckim spotkaniom młodych szachistów. Uczestnicy spożyli wspólnie pizze i przystąpili do dalszych rozgrywek. Ostatecznie rywalizację wygrał Jeremy Hommer, z Luneburga zdobywając aż 8,5 punktu. Jeremy - mimo młodego wieku uczestniczył już w 4 spotkaniach (spośród 6) i można go określić "weteranem" tych spotkań. Jest zresztą największą szachową nadzieją luneburczyków, zajmuje wysokie miejsca w Mistrzostwach Niemiec w swojej kategorii wiekowej, jest w kadrze narodowej i ma swojego trenera. Po turnieju wszyscy uczestnicy udali się na wspólną kolację. Po kolacji polskie dziewczyny udały się na nocleg do rodziny Neumann (o polskich korzeniach), natomiast polscy chłopcy udali się do rodziny Strzoda (również pochodzącej z Polski). Polscy opiekunowie nocowali natomiast u szachowego entuzjasty i opiekuna niemieckiej młodzieży Lothara Quasiera. W sobotę został rozegrany główny turniej spotkania. Tym razem rozgrywki odbywały się w wielkiej hali sportowej. Tak naprawdę równocześnie rozgrywane były dwa turnieje. Jeden turniej był drużynowy dla zawodników szkół podstawowych z powiatu luneburskiego, drugi był turniejem indywidualnym i tam starowali zawodnicy z Polski. Tym razem rozgrywanych było 7 rund z czasem 20 minut na zawodnika. Dla zawodników zapewniony był darmowy poczęstunek dzięki firmie Town&Country , która wręczała ufundowane przez siebie granty dla różnych organizacji. W przerwach między rundami dzieci mogły korzystać z dmuchanego zamku. W turnieju indywidualnym znów wygrał Jeremy Hommer a spośród polskich szachistów najwyższe miejsce znów zdobyła Anita Sydow.

Zwycięzcy otrzymali puchary a wszyscy uczestnicy otrzymali medale. W uroczystości zakończenia turnieju uczestniczył Burmistrz Luneburga. W trakcie turnieju pojawiły się ekipy reporterów z lokalnych gazet, które robiły dokumentację fotograficzną ale interesowały się również szczegółami dotyczącymi ekipy z Polski. Po turnieju w ogrodzie Pana Lothara odbyło się wspólne grillowanie. W niedzielę młodzi polscy i niemieccy szachiści wraz z opiekunami udali się do Heide-Parku w Soltau. Wspólne zabawy na atrakcjach parku rozrywki trwały aż do 18-ej (do zamknięcia) z małą przerwą na obiad. Prawdopodobnie sprzyjająca pogoda sprawiła, iż jedną z najlepszych zabaw była bitwa morska na pirackich statkach, gdzie można było oberwać strumieniami wodnych działek. Z niektórych atrakcji nie wszyscy odważyli się skorzystać Smile

(oba turnieje sędziował --> Jacek Haja
---

PS.
Pamiętam podobną wyprawę szachistów do NRD w Erfurcie - 45 lat temu...
Nasza ekipa Górnik Zabrze - była nieco starsza.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 23:36, 13 Wrz 2016    Temat postu:

wtorek, 13 września 2016

Koniec Baku

Koszulka dotarła ... dopiero wczoraj. Kibicowałem jak mogłem.
Gdybym dostał wcześniej, to pewnie bym filmik nakręcił.
("NIE ODPUSZCZAMY!!!!!) Niestety nie mogłem typować wyników
we wszystkie dni, zatem nie miałem szans w konkursie typerów.
(wyjazd do Niemiec) Jednak i tak bym nie wygrał, bo "za wysoko" dla Polski typowałem Smile

Srebro dla POLEK, to WIELKI sukces - BRAWO!!!
Do tego jeszcze medale na szachownicach.
7 miejsce panów, to ... obroniony honor, w ostatniej chwili.
(PZSzach)
Dla porównania - Niemcy z 13 numerem startowym wylądowali na 37.
miejscu a Niemki z 10 numerem startowym wylądowały na 31. miejscu.
(Pewnie nie miał im kto kibicować!)
-
Czas wykonać zaległy sobotni trening - 20 km w tempie startowym.
Przy okazji wypróbuję koszulkę.
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> Szachy w Kraju Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 11 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin