Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

SZACHY i polityka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 21:03, 26 Gru 2014    Temat postu:

--
Konkurs Kompozycji ----> 22.12.2014_2

[link widoczny dla zalogowanych]

----
-
Diagram ---1
- Pomocnik w 2 posunięciach ---- H#2

-
2_3
Diagram -- 2
1. Kc4 -- Wc2 -- 2. Kd5 --- Sf6 - mat ---- ---- 1. Kd3 -- Se3 -- 2. Ke4 -- Gf5 - mat

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 22:13, 26 Gru 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 23:20, 28 Gru 2014    Temat postu:

-
niedziela, 28 grudnia 2014

Transmisja -- wyniki

[link widoczny dla zalogowanych]

W Krakowie ruszyła dwudziesta piąta, jubileuszowa
edycja festiwalu ---> Cracovia!

W oczekiwaniu na turniej Tata Steel Chess i występ naszego najlepszego szachisty, Radka Wojtaszka, oglądam jubileuszową "Cracovię". Turniej ten, z roku na rok robi się coraz ciekawszy. Na przełomie roku Kraków odwiedzają naprawdę interesujący szachiści z różnych stron świata, którzy rywalizują z arcymistrzami znad Wisły.

Przede wszystkim dopisują zawodnicy zza wschodniej granicy, choć
wielonarodowy tygiel liczy znacznie więcej nacji (ponad dziesięć!).
Niedawno na serwerze
[link widoczny dla zalogowanych] przeczytałem wywiad z Markiem Głuchowskim,
który w rozmowie z E. Surovem opowiadał o mijającym roku.
Wojna na Ukrainie, której jedną z konsekwencji jest kryzys
ekonomiczny bardzo negatywnie odbiła się też na szachach.

Kurs rubla, który od dłuższego czasu jest katastrofalny, powoduje,
że szachiści w Federacji Rosyjskiej grają w turniejach o niewielkie
stawki, oczywiście, z uwagi na sam kurs waluty.
Fundusze nagród w turniejach zasadniczo w Rosji nie zmieniły się.
Podobnie mają się sprawy na Ukrainie. To, między innymi dlatego
"Cracovia" gości tylu szachistów zza wschodniej granicy -
główna wygrana to naprawdę niezła kasa jeśli ktoś zechce
ją wymienić po korzystnym kursie.

Wielu ciekawił występ "Dragunika", który po turniejowym sukcesie w Anglii, postanowił spróbować swoich szans na, skądinąd, szczęśliwej dla niego "Cracovii". Dziś, niestety, przegrał praktycznie bez walki ze znacznie niżej notowanym Olkiem Kaczmarkiem w drugim pojedynku dnia. Kamil stracił piona i dostał strasznego "wora" z którego do końca pojedynku nie wyszedł.

W porannej rundzie zainteresował mnie mecz Kacpra Pioruna ze znanym
rosyjskim teoretykiem i autorem wielu książek szachowych Maximem Chetverikiem.
Niezwykle interesujący mecz zakończył się podziałem punktu.
Turniej dopiero się rozkręca, choć na uwagę zasługuje niezły start
Vitalija Sivuka z Ukrainy - na razie ma komplet punktów.
Ciekawe jak będzie wyglądała rywalizacja Polaków z "resztą świata" w tym festiwalu...
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 23:32, 28 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 7:05, 09 Sty 2015    Temat postu:

---
Jak reklamujemy szachy!
------
1__2
Diagram --- 1
Białe matują
w 1 posunięciu -- #1
--- --- po wykonaniu dużej Roszady --- jest - mat

Co to jest duża roszada -- to widać na obrazku ---> 2
Lub to widać w Rosji...
Roszada --> to jest zamiana stołków prezydenta z premierem.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 7:07, 21 Sty 2015    Temat postu:

--
Efektowna kombinacja....
[link widoczny dla zalogowanych]

Zakonczenie partii:
Alexandria - Kristol - 1969
--
1_2
Diagram -- 1
Białe zaczynają i wygrywają -- (+) ---- --- --- 1. Sf7+ - Kg8 - 2. Hd5 - Sb6

1. Sf7+ - Kg8 - 2. Hd5 - Sb6 --- diagram -- 2

3. Sh6++ - Kh8 - 4. Wxf8+ - Wxf8 - 5. Wxf8+ - Hxf8 ---- diagram -- 3

6. He5+ - Hg7 - 7. He8+ - Hg8 - 8. Hxg8 - mat --- diagram - 4

---
3_4
Diagram --- 3
3. Sh6++ - Kh8
4. Wxf8+ - Wxf8 - 5. Wxf8+ - Hxf8 -- --- 6. He5+ - Hg7 - 7. He8+ - Hg8 - 8. Hxg8 mat

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 7:48, 21 Sty 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 14:42, 01 Lut 2015    Temat postu:

---
PS.
Większy będzie pożytek dla - obywateli w Polsce ucząc ich matowania
w szachach niż , ględzenie o aktualnych perypetiach politycznych w Europie.


Kompozycja szachowa -- to nauka matowania!
----
Zadania dla --> 10-latków

[link widoczny dla zalogowanych]
---
1_2
Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach --- #3 ---- --- 1. d7! - Sb6 - 2. d8=W - po Sxc4 - 3. Wd5#

1. d7 - Sc7 - 2. d8=S - teraz - 3. Sb7 - mat
1. d7 - Sxb4 - 2. d8=H - Ka6 - 3. Hb6 - mat

Promocja -- Hetmana , Wieży i Skoczka
---

Zadania dla ---> 14-latków

[link widoczny dla zalogowanych]
---
3_4
Diagram -- 3
Mat w 3 posunieciach -- #3 -- -- -- 1. He4!! - d5xe4 - 2. f4! - grozi - 3. fxe5 mat

jeśli -- 2. ... e4xf3ep - to - 3. Wxf3 - mat
Pomysłowe zadanie!
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:06, 25 Mar 2015    Temat postu:

-
Anatolij Karpow , polityk który utkwił w minionej epoce


Anatolij Karpow, były mistrz świata, udzielił wywiadu dla anglojęzycznego
serwisu prawda.ru. W swoich wywodach wychwala m.in. porządek
jałtański, który przyniósł krajom Europy Wschodniej komunizm i kolejne
lata zniewolenia. Znany ze swych prokomunistycznych poglądów tkwi
w nich do dziś, chociaż obecnie przybiera to formę nowego imperializmu rosyjskiego.

WYWIAD [wersja angielska]
"Na konferencji w Jałcie w 1945 roku, trzem światowym przywódcom
udało się dojść do porozumienia, mimo że mieli bardzo duże różnice zdań.
Ale jednak udało im się znaleźć wspólny język. Dlaczego nie może to być
możliwe dzisiaj?" - pyta ze zdziwieniem, zapominając iż owe
porozumienie zostało wymuszone karabinami sowieckich żołnierzy
usuwających hitlerowców z Europy Wschodniej.
Próbuje też grać na archaizmach:
Polska musi być ostrożna, bo Niemcy mogą sobie przypomnieć
swoje terytoria, które miały przed II wojną światową.

Polecam jej bardziej uważać na historię."

Źródła:english.pravda.ru

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 15:56, 03 Kwi 2015    Temat postu:

--
poniedziałek, 24 czerwca 2013

Na dopalaczach



Właściwie kiedy przeczytałem o zdarzeniu, które miało miejsce na turnieju
"Golden Sands" w Bułgarii, kiedy to dwunastoletni uczeń słynnej szkoły
Dworkowicza został przyłapany na nielegalnym wspomaganiu podczas
turniejowej partii, nie byłem specjalnie zaskoczony, czy nawet oburzony.

Oburzenie, zadziwienie, czy też niedowierzanie, w związku z daną sytuacją, ma zwykle miejsce wtedy, gdy obserwator jest na tyle oderwany od rzeczywistości, że roi sobie w głowie jakiś inny, wspaniały świat, w którym wszyscy są uczciwi i grają fair. Te stany ducha często nawiedzają niepoprawnych idealistów, którzy skonstruowali sobie w swoich umysłach równoległy świat, w którym jest tylko miejsce na dobro, piękno itd., a zła w czystej postaci jako takiego nie ma. Temu kultywowaniu nieistniejących światów, zawsze towarzyszy bolesny dysonans poznawczy, bo co ze złem i nieuczciwością, które spotyka się na każdym kroku, gdzie się właściwie nie spojrzy? Jak ci ludzie to sobie właściwie tłumaczą? Ja jednak jestem zdecydowanie bardziej manichejski od owych niepoprawnych idealistów i uważam, że jest w nas zarówno pierwiastek dobra jak i zła, dlatego też nie tak łatwo spadam z krzesła, gdy czytam o sytuacjach jak ta, która miała miejsce w Bułgarii. Spoglądając okiem chłodnym na zdarzenie z młodym szachistą, Germanem Merkinem, jedyne co może zastanawiać to wiek tego zawodnika. To też jest pewien znak czasu - po przeczytaniu tego artykułu moje myśli od razu pobiegły w kierunku moich lat młodych i zacząłem się zastanawiać, czy ja do takiego zachowania, będąc w tak młodym wieku, byłbym w ogóle zdolny. W sumie to teraz, gdy jestem w wieku dojrzałym, zrobienie podobnej rzeczy nie przeszło mi nigdy przez myśl, nie mówiąc już o wieku lat naście, gdy marzyłem tylko o rywalizacji ale takiej, którą ściśle określają dane reguły. To się mieści w moim ogólnym pojmowaniu sportu. Sport zawsze był dla mnie pewnym sacrum, czymś do czego podchodziłem bardzo poważnie i dlatego zastanawiało mnie zawsze, jakie motywy kryją się za tego typu zachowaniami. Przecież ten młody zawodnik był we wspaniałej szkole, "pod Dołmatowem", mało który junior mógłby sobie wymarzyć podobne warunki do trenowania szachów, a jednak stosując program podczas gry (to nie było zrobione z potrzeby chwili, spontanicznie, tylko z pełną premedytacją) naraził się wszystkim i od teraz jego nazwisko zawsze będzie kojarzone z tym zdarzeniem (oczywiście jeśli zostanie przy szachach, co nie jest do końca oczywiste po tej strasznej wpadce). Nie wiem. Im dłużej nad tym myślę, tym coraz trudniej przyjmuję do wiadomości, że ów niedozwolony doping był autorstwa zwykłego dziecka. Podobnych przykładów w naszej dyscyplinie jest już trochę i ich liczba raczej rośnie niż maleje, ale po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z dopingiem w szachach w wykonaniu małolata.

Jaką widzę przyszłość, jeśli chodzi o nielegalne wspomaganie w szachach? Myślę, że problem nie zniknie, a będzie narastał i trzeba chyba na poważnie zacząć zastanawiać się nad systemem kar, które nie będą się kończyć na dwu lub trzy letnich wykluczeniach. Moim zdaniem w sporcie nie ma miejsca dla jadących "na dopalaczach" i oscylowałbym za całkowitym wykluczeniem tych, którzy stosują podobny proceder. Problemem jest tylko 100% pewność, jeśli chodzi o udowodnienie winy, by nie miała miejsca sytuacja skrzywdzenia osoby niewinnej. A jakie jest twoje zdanie w związku z tą sytuacją?
----

[link widoczny dla zalogowanych]

PS
W szachach możemy oszukiwać -- w polityce zawsze oszukujemy...
Czasem konkurenta a częściej naszego przyjaciela...
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 11:14, 15 Kwi 2015    Temat postu:

-
Kontrowersyjne, nieuczciwe partie i turnieje
Post - przez -- jasne

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak przeciętny czytelnik odbiera szachy po takim tekście,
jak wielka strata wizerunkowa i marketingowa ?

" jak pisze "The Washington Post" to pokazuje, że "gra królów zaczyna
wyglądać jak gra oszustów". - Problem polega na tym, że niezwykle
łatwo oszukiwać za pomocą telefonu - powiedział angielski szachowy
arcymistrz Nigel Short, który swego czasu był trzeci na świecie. -
Na twoim telefonie może zostać uruchomiona odpowiednia aplikacja

i dosyć łatwo to ukryć. Mój pies mógłby wygrać wielki turniej,
używając takiego narzędzia. Albo moja babcia. Każdy.
Moja mikrofalówka pokonałaby Magnusa Carlsena
[aktualny mistrz świata w szachach]."

"inny angielski arcymistrz, Daniel Gormally, uważa, że oszukiwanie
za pomocą telefonów jest teraz czynnością na porządku dziennym"

Czy jesteśmy świadkami końca pewnej epoki "królewskiej gry" i powoli stanie się ona jedynie towarzyską grą świetlicową-klubową (dla pasjonatów) ? Czy będą mistrzostwa i rozgrywki międzynarodowe w grze oraz czy ktoś będzie to chciał finansować i oglądać na szczeblu zawodowców, gdzie prawdopodobnie każdy telefon, tablet itp urządzenia podręczne będą grały lepiej od światowej czołówki a może i w sposób trudny do zrozumienia nawet dla tych najlepszych ?

Czy tez szachy pomimo całkowitej odrębności podzielą los brydza,
warcabów, a przeciętna siła gry będzie szybko spadać bowiem wymagany
nakład pracy -treningu -wysiłku jaki trzeba włożyć ( oprócz talentu :devil: )
aby osiągnąć obecne mistrzostwo, będzie nieracjonalny do efektów
(nagród)i możliwości wykorzystania nabytych umiejętności i tak słabszych
od cytowanej "mikrofalówki" lub babci z telefonem dla seniora ?
sorki za może nadmierny pesymizm ale takie myśli mnie ogarnęły
po przeczytanym artykule i zacytowanych słowach Nigela Shotra.
"kłótnia

---
Jak reklamujemy szachy!
------
1__2
Diagram --- 1
Białe matują
w 1 posunięciu -- #1
--- --- po wykonaniu dużej Roszady --- jest - mat

Co to jest duża roszada -- to widać na obrazku ---> 2
Lub to widać w Rosji...
Roszada --> to jest zamiana stołków prezydenta z premierem.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 11:16, 15 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:35, 21 Kwi 2015    Temat postu:

--
Nauka matowania ---> Hetmanem --- dla Naszych politykow

[link widoczny dla zalogowanych]).pdf
Zadanie 17
Autorzy - Iwanow - ABERMAN
--------
1_2
Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach -- #3 --- ---- 1. Kg2! - e4 - 2. Hh5 - e2 - 3. Hh1 - mat

Rozwiązanie:
1. Kg2! - e4 - 2. Hh5 - e2 - 3. Hh1 - mat -- diagram 2

1. Kg2 - e2 - 2. He4 tempo - Kxd1 - 3. Hb1 mat
1. Kg2 - Kxd1 - 2. Hb1+ - Ke2 - 3. Hf1# -- diagram -- 3
1. Kg2 - Ke2 - 2. Sc3+ - Ke1 - 3. Hxg3# -- diagram -- 4

---
3_4
Diagram -- 3
1. Kg2 - Kxd1 - 2. Hb1+ - Ke2 - 3. Hf1# -- -- 1. Kg2 - Ke2 - 2. Sc3+ Ke1 - 3. Hxg3 mat

Idealna konstrukcja -- cztery siatki matowe.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 16:48, 30 Kwi 2015    Temat postu:

--
~Dziadek :[/b]
Od dłuższego czasu obserwuję tą naszą scenkę polityczną i niemalże
szlak mnie chce trafić jak słucham ciągle tej mowy nienawiści do
drugiego człowieka. W kraju niby katolickim, niby wszyscy z prawej strony
deklarują wartości chrześcijańskie .To pytam czego tak naprawdę uczy
ten kościół w Polsce. Czy tak naprawdę wszyscy boją się ludzi ,
młodych ,wykształconych ,trzeżwo myślących i zdolnych zrucić ten
marazm nienawiści .Miałem okazję wysłuchać kilkakrotnie wypowiedzi
Magdaleny Ogórek i sądzę że jest najbardziej rzeczową
kandydatką na urząd prezydenta.
Jest zrównoważoną normalną osobą nie ziejącą nienawiścią .
Wszyscy przeciwnicy na siłę z tej mądrej kobiety chcą zrobić potwora.
Zagłosujmy na młodość,dość już władztwa wzajemnej adoracji starszych pań i panów.

--


Jak reklamujemy szachy!
------
1__2
Diagram --- 1
Białe matują
w 1 posunięciu -- #1
--- --- po wykonaniu dużej Roszady --- jest - mat

Co to jest duża roszada -- to widać na obrazku ---> 2
Lub to widać w Rosji...
Roszada --> to jest zamiana stołków prezydenta z premierem.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 18:10, 02 Maj 2015    Temat postu:

-
Geniusz z Baku
Sylwetki --- 1 maja 2015
Andrzej Niklas

52 lat temu urodził się Garri Kasparow,
mistrz świata w latach 1985-2000, trener, działacz. -- Polityk
Ciekawa partia (Adams)

Carlsen – „Fischer i Kasparow to najlepsi gracze w historii. Myślę, że Fischer grał silniej w swoim najlepszym czasie, ale to trwało tylko kilka lat, natomiast Kasparow grał silnie przez wiele lat – zatem on był najsilniejszym graczem w historii. Dzieki niemu zacząłem lepiej rozumieć całe klasy nowym pozycji i dynamikę pozycji. Jest jasne, że wiedział o wiele więcej niż ja. Chwilami trudno było nadążyć za jego szybkością i głębokością analizy. To było wyjątkowe doświadczenie dla mnie. Podzielił się ze mną metodą pracy nad debiutem. Mówił o cechach walki i dużo o poszczególnych zawodnikach elity. Ma charakterystykę najlepszych graczy na świecie. Różnica między nami jest taka, że Kasparow to naukowiec. On patrzy na każdą pozycję, jak na twierdzenie, które należy udowodnić. A ja jestem bardziej pragmatyczny, poszukuje jak najlepszej drogi w danej pozycji. On stara się doprowadzić pozycję do ostatecznej oceny – „plus minus ” lub ” plus minus”. Nie jestem tak skrupulatny jak on. Dla mnie najważniejsze – znaleźć drogę, która jest najlepsza.

On jest fantastycznym graczem. Nie widziałem nikogo kto tak mocno odczuwa dynamikę w trudnych pozycjach. Posiada ekstremalną zdolność do pracy, skrajną determinację aby wygrać i skrajny perfekcjonizm.” (chesspro.ru) Kramnik – „Zawsze trudno mi się rozmawia o Kasparovie. Po pierwsze przyszło nam żyć w tych samych czasach, grałem z nim wielokrotnie. Po drugie jest szachistą, który zdaje się nie mieć słabych punktów.
Przynajmniej ja nie potrafię wskazać słabości, które mógłby mieć, gdy był u szczytu formy. Można by o nim napisać niejedną książkę. Jest niewiarygodnym pracoholikiem; pracuje nawet intensywniej niż Fischer.
Kasparov jest efektem splotu szczęśliwych okoliczności: dobrego trenera w dzieciństwie, sprzyjających warunków do nauki, niesamowicie silnej woli. Jeśli chodzi o silną wolę, Kasparova można porównać z Botvinnikiem, z tym że uczeń przerósł mistrza, jako że jest znacznie bardziej elastyczny. Jak już powiedziałem twardość Botvinnika była jego atutem, lecz jednocześnie słabością. Kasparov choć twardy jest otwarty na wszelkie zmiany. Potrafi zmienić swój wizerunek na szachownicy w przeciągu pół roku. Kasparov chłonie jak gąbka; nasiąka zmianami, wszystko co zaobserwuje następnie przetwarza i włącza do swojego arsenału. Sądzę, że to najistotniejsza cecha, która wyróżnia go spośród innych szachistów. Obiektywnie rzecz biorąc, wiele nauczył się od Karpova. Przed meczem, Kasparov nie rozumiał wszystkich aspektów gry Karpova. Można je pojąć w pełni dopiero kiedy gra się przeciwko niemu. Karpov wiele nauczył Kasparova podczas ich meczu w

1984 r. Jak widać z jego późniejszych partii, Kasparov udoskonalił niektóre aspekty gry, które tradycyjnie uważano za atuty Karpova.
Kasparov ma niewątpliwie ogromny talent. Nie ma w szachach niczego, z czym nie mógłby sobie poradzić. Innym mistrzom świata zwykle czegoś „brakowało”. Nie można powiedzieć tego o Kasparovie: on potrafi zrobić dosłownie wszystko. Kiedy zechce błyskotliwie rozegrać pewien typ pozycji, zrobi to. W szachach nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
Jednakże, nie można być absolutnie doskonałym we wszystkim w każdym okresie życia. Kasparov też miał słabe strony na każdym z etapów kariery, ponieważ nikt nie potrafi jednocześnie skoncentrować się na wszystkim. Ale on umie pozbyć się słabości w przeciągu 2 – 3 miesięcy.
Potem obnaża się kolejna słabość ale nie wiadomo która. Bardzo ważne, żeby jak najszybciej wykorzystać jego szybko znikający słaby punkt, ponieważ już wkrótce go nie będzie. Jest oczywiste, że w 1984 r.
Kasparov miał pewne problemy z defensywą, był nieco zbyt impulsywny, czy też proaktywny. Ale już w 1985 r. zaprezentował zupełnie inny styl gry. Kasparov zdaje sobie sprawę, jeśli coś idzie nie tak w pewnym momencie i potrafi skorygować swoją słabość. Jest niezrównany, jeśli chodzi o zdolność uczenia się!” (kramnik.com)

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:52, 25 Maj 2015    Temat postu:

---
Zadanie treningowe...

_

Białe zaczynają -- mat w 2 ruchach -- #2


1------- siatka matowa ------------2-- siatka matowa ---------- 3-- siatka matowa --
_2_3

1. Wh4+ Kf3 - 2. Ge4 mat --- 1. Gf5+ Ke4 - 2. 0-0 mat --- 1. 0-0 - Kh3 - 2. Gf5 - mat

Najłatwiej rozwiązac pierwszą siatke matowa , najtrudniej trzecia -- siatka matowa.
--

Nauka matowania ---> Hetmanem --- dla Naszych politykow

[link widoczny dla zalogowanych]).pdf
Zadanie 17
Autorzy - Iwanow - ABERMAN
--------
1_2
Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach -- #3 --- ---- 1. Kg2! - e4 - 2. Hh5 - e2 - 3. Hh1 - mat

Rozwiązanie:
1. Kg2! - e4 - 2. Hh5 - e2 - 3. Hh1 - mat -- diagram 2

1. Kg2 - e2 - 2. He4 tempo - Kxd1 - 3. Hb1 mat
1. Kg2 - Kxd1 - 2. Hb1+ - Ke2 - 3. Hf1# -- diagram -- 3
1. Kg2 - Ke2 - 2. Sc3+ - Ke1 - 3. Hxg3# -- diagram -- 4

---
3_4
Diagram -- 3
1. Kg2 - Kxd1 - 2. Hb1+ - Ke2 - 3. Hf1# -- -- 1. Kg2 - Ke2 - 2. Sc3+ Ke1 - 3. Hxg3 mat

Idealna konstrukcja -- cztery siatki matowe.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:56, 02 Cze 2015    Temat postu:

1.06.2015
poniedziałek

Czy wielka koalicja jest możliwa?
Jacek Żakowski

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam pytanie, a nie mam odpowiedzi. Dlatego stawiam je tutaj,
gdzie głos Czytelników z zasady jest ważniejszy niż tekst gospodarza.

Pytanie brzmi: czy w Polsce możliwa jest wielka koalicja? Nie teraz, bo
teraz nie ma powodu. Ale za pół roku, czyli po wyborach parlamentarnych.
Czy jest do pomyślenia, że prezydent Duda misję formowania rządu
zleci przedstawicielowi koalicji PO-PiS albo PiS-PO?

Teraz odpowiedź wydaje się prosta. PO i PiS tym żyją, że są w konfrontacyjnym zwarciu. Jak karty w domku z kart. Czyli mniej więcej tak:koalicja1Gdyby dziś zaczęły współdziałać, czyli gdyby ustawiły się tak:koalicja2… skończyłoby się to tak:koalicja3Prawa fizyki są nieubłagane. Czyli obie partie by się na tym wyłożyły.

Ale wyobraźmy sobie Sejm po tegorocznych wyborach. Może tak być, że z grubsza po jednej trzeciej zdobędą PiS, PO i Kukiz. Może po paru posłów będą jeszcze miały PSL, Balcerowicz, Miller, Korwin i Razem. Ale nie da się złożyć większości bez dwóch z trzech głównych partii. Co by się wtedy stało? Układ gry koalicyjnej wyglądałby tak:koalicja4Przyjmujemy za pewnik, że w takiej sytuacji PiS stworzy rząd z Kukizem albo Kukiz z PiS. To jest prawdopodobne. Ale PiS ma w pamięci cenę za koalicję rządową z przystawkami. Trwała krótko i skończyła się wielką kompromitacją. To jest traumatyczne doświadczenie. Tylko dzięki gamoniowatości PO liderzy PiS nie trafili przed Trybunał Stanu (niektórzy może do kryminału). I dobrze to wiedzą. A partia Kukiza będzie do złudzenia przypominała przystawki.

Wyobraźmy sobie rozmowy koalicyjne. Lepper to był Wersal przy tym, jak będzie negocjował Kukiz. Trochę jego ludzi PiS bez trudu kupi za posady. To może być rozwiązanie. A jak to nie wystarczy, to co? To PiS będzie w desperacji.
Będzie miał trzy opcje:
– dać się przeczołgać Kukizowi
– rozpisać wybory (blokując uchwalenie budżetu i używając prezydenta)
– zacząć rozmowy z PO.

Pierwsze byłoby raczej nieznośne. Drugie byłoby ryzykowne, bo Kukiz
pewnie będzie jeszcze na fali wznoszącej. A trzecie? Czy będzie do
wyobrażenia? Po ośmiu latach postu PiS jest głodne władzy.
Nie zniesie myśli, że całkiem mu się ona wymknie.
A po miesiącu rozmów z Kukizem może też być w rozpaczy
i desperacji popychającej do współpracy z PO.
Macierewicz nie, ale duża część PiS pewnie by na to poszła… Tylko czy to by się dało utrzymać? W domku z kart by się dało. W polityce dużo zależy od narracji. Być może dzięki Kukizowi, a raczej dzięki wspólnemu kreowaniu albo eksponowaniu jego okropności, sejmowy domek z kart mógłby wyglądać tak:koalicja5To nie jest teza. To jest tylko pytanie. Nikt nie musi teraz na nie odpowiadać. Ale może warto o nim pamiętać. Jeśli się jest obserwatorem – żeby interpretować niektóre gesty polityków. Jeśli się jest politykiem – żeby nie robić niepotrzebnych głupot.

Bo są jeszcze cztery pytania, które warto przemyśleć.
Jaka byłaby treść takiej koalicji? Czy to by było dobre dla Polski?
Jak by ona zmieniła koalicyjne partie? I jak by to wpłynęło na wynik
następnych wyborów. Taki mastermind czasem dobrze robi na głowę.

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 11:01, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:58, 02 Cze 2015    Temat postu:

Wacław1
1 czerwca o godz. 15:47

Wielka koalicja jest niemożliwa.
To byłyby dwa wrzody na d.. połączone razem.
Węgry i Rumunia drastycznie obniżają VAT na artykuły
spożywcze, od nowego roku.

Wszystkie sznurki polityczne będę w “ręcach” prezydenta elekta
Andrzeja Dudy, który doprowadzi do powstania trzeciej siły, przy
której PO i PIS będą pełniły rolę przystawek.
Na polityków PO i PIS ludzie już nie mogą patrzeć, na ten zdegenerowany element ludzki.

Obniżeniem wieku emerytalnego i podwyższeniem kwoty wolnej
od podatku prezydent Duda kupi emerytów i rencistów/ 5 mln ludzi/ oraz
elektorat przed emerytalny, to drugie 5 milionów ludzi.
Tej trzeciej siły, jeszcze nie widać.
Niestety. Cholera jasna

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 11:59, 02 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 21:53, 12 Lip 2015    Temat postu:

12.07.2015
niedziela

Papież prekariuszy
Jarosław Makowski

Od „koalicji wykluczonych” do „solidarności słabych”

1.
Kiedy widzisz niesprawiedliwość i poniżenie, nie możesz pozostać obojętnym.
Kiedy odwracasz się plecami, widząc nierówności i wykluczenie, jesteś winny.
Oto lekcja, jaką przedłożył nam – wierzącym i niewierzącym – skromny
papież Franciszek w wielkiej mowie w Santa Cruz w Boliwii.
Mowie, której słuchaczami byli członkowie ruchów ludowych –
współczesne prekariuszki i prekariusze. A więc głównie ci, którzy są
zepchnięci na margines społeczny, ci, którym odbiera się prawo do pracy,
mieszkania i godności. Ci, którzy na własnej skórze przekonują się,
co to znaczy życiowa niepewność i egzystencjalne ryzyko.
Jednocześnie to ci, którzy – zdaniem papieża – są obecnie „siewcami
zmian”, bohaterami i twórcami budowy innego, lepszego ładu
społecznego, innej, sprawiedliwszej ekonomii, innej, nowej kultury życia.

2.
Dziś nie ma ani polityka, ani światowego lidera, który z taką pasją
i konsekwencją stawałby w obronie prekariuszy. Franciszek to bodaj
jedyny przywódca, który działając lokalnie, zarazem myśli globalnie.
Będąc w Boliwii, stojąc przed ruchami ludowymi, mierząc się z ich
problemami braku mieszkania, pogwałcania praw pracowniczych czy
szargania godności, papież wynosi na poziom globalny sprawy tych
ludów, bo wie, że nie da się ich rozwiązywać ani na poziomie miasta,
ani na poziomie państwa.

I dlatego mówi, że „jeśli naprawdę chcemy pozytywnej zmiany, to musimy
z pokorą przyjąć naszą współzależność”. Franciszek jest tu jak wytrawny
krawiec, który zszywa różne, na pierwszy rzut oka nieprzystające do
siebie tkaniny. Bo zastanówmy się chwilę: czym różni się sytuacja Indian
w Ameryce Południowej, którzy nie mają pracy czy mieszkania, od
sytuacji Hiszpana czy Greka w Europie, którym proponuje się pracę
dorywczą, a banki zabierają im mieszkania, gdyż nie stać ich na spłacanie
kredytu? I tu, i tu ludzie doświadczają niepewności, ryzyka, beznadziei.

Franciszek zdaje się nie wierzyć – w tym sensie jest twardym realistą –
że politycy, bankierzy i technokraci przyłożą rękę do zmiany tego
systemu politycznego i ekonomicznego, który rodzi tyle nierówności i
niesprawiedliwość. „Ten system jest już nie do wytrzymania
– mówi papież – nie mogą go znieść chłopi, pracownicy, wspólnoty,
narody… Nie znosi go już ziemia, siostra Matka Ziemia…”.

Zobaczmy, jak papież za pomocą języka tworzy tę „koalicję pokrzywdzonych” – splata ze sobą, na dobre i złe, chłopa, pracownika, Matkę Ziemię, tworząc rzeczywistą wspólnotę losu. Papież rozumie, że ubodzy i słabi czują się bezradni. Dlatego wciela się w ich rolę i niedolę, by stawiać pytania, które i oni sobie każdego dnia stawiają. Posłuchajmy, bo to jeden z najbardziej perswazyjnych fragmentów przemówienia papieża, chwytający za serce, przemawiający do wyobraźni, popychający do działania:

Co mogę zrobić ja – pyta Franciszek – zbieracz kartonów, odpadów, sprzątaczka, recyklerka w obliczu tak wielkich problemów, skoro z trudem zarabiam na jedzenie? Co mogę zrobić ja, rzemieślnik, wędrowny handlarz, przewoźnik, pracownik wykluczony, jeżeli nie przysługują mi nawet prawa pracownicze? Co mogę zrobić ja, wieśniaczka, Indianka, rybak, który ledwo mogę stawić opór uzależnieniu od wielkich korporacji? Co mogę zrobić z mojej wioski, mojej chaty, mojej dzielnicy, mojego gospodarstwa, kiedy jestem dyskryminowany i zepchnięty na margines? Co może zrobić ów student, ten młody człowiek, aktywista, misjonarz przemierzający slumsy i osiedla z sercem pełnym marzeń, ale niemal bez żadnych rozwiązań moich problemów?

I jakże znamienna odpowiedź:
Dużo! Możecie wiele zrobić. Wy, najpokorniejsi, wykorzystywani, ubodzy i wykluczeni możecie zrobić wiele. Śmiem twierdzić, że przyszłość ludzkości jest w dużej mierze w waszych rękach, w waszej zdolności do organizowania i wspierania twórczych alternatyw w codziennym dążeniu do trzech „T”: trabajo, techo, tierra [praca, mieszkanie, ziemia], a także w waszym czynnym udziale w najważniejszych procesach zmian na szczeblu narodowym, regionalnym i globalnym. Nie dajcie się zastraszyć!
Bankierzy, politycy i technokraci nie są zainteresowani zmianami. Nie chcą innej gospodarki prócz tej, która dziś daje im tylko zyski. Nie chcą innej polityki prócz tej, która gwarantuje im władzę. Dlatego krzyczą: „Ten system jest OK. Nie ma dla niego alternatywy”. Papież ma tego świadomość. Dlatego do biednych i wykluczonych mówi wprost: połączcie siły, nie czekajcie. Nie ma co liczyć na łaskę czy solidność bogatych. Nie ma sensu czekać, aż łaskawie rzucą nam jakieś resztki ze swojego pańskiego stołu. Tylko będąc razem, tylko mówiąc jednym głosem, tylko stojąc ramię w ramię, tylko się organizując, dokonacie zmiany systemu, który zabija, który tworzy „ludzkie odpady”, który dewastuje i grabi naszą Matkę Ziemię.

„Koalicja skrzywdzonych”, mówi więc papież, musi działać: „Ludy świata pragną być architektami własnego losu”. Z niej ma powstać „solidarność słabych”, która – gdy już się zrodzi – przekształca się w to, co Vaclav Havel nazywał „siłą bezsilnych”.
Głównym celem „solidarności słabych” nie jest zemsta, czyli program negatywny, ale nadzieja, czyli program pozytywny: tym celem jest umieszczenie gospodarki w służbie ludów. „Ludzie i natura nie powinni służyć pieniądzom – krzyczy papież. – Powiedzmy NIE ekonomii wykluczenia i nierówności, w której pieniądz panuje zamiast służyć. Taka ekonomia zabija. Taka ekonomia wyklucza. Taka ekonomia niszczy Matkę Ziemię”.
To, co musim
y zrobić, to odrzucić „globalizację wykluczenia i obojętności obojętności” bogatych i zadowolonych, by zastąpić ją globalizacją nadziei” biednych i wkurzonych. I taka zmiana jest możliwa.
3.
Mam poczucie graniczące z pewnością, że boliwijska mowa Franciszka nie zstąpi w Polsce pod strzechy – nie tylko naszych domów, ale przede wszystkim Kościołów. „Społeczna ewangelia Franciszka” nie jest przecież „seksualną ewangelią biskupów”. Gdy Franciszek mówi o biednych i wykluczonych, gdy pisze „zieloną encyklikę” – polscy biskupi milczą. Jakby nie mieli nic w tej sprawie do powiedzenia. Jakby los ludzi wykluczonych, zmiany klimatu nie spędzały im snu z powiek. Rodzimi biskupi reagują natychmiast, gdy na wokandzie stają takie sprawy jak gender czy in vitro.
Sęk w tym, że papież Franciszek spór między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci, w którym rodzimi biskupi czuli i czują się jak ryby w wodzie, już dawno unieważnił, zastępując go innym, dużo ważniejszym: cywilizacja chciwości v. cywilizacja solidarności.
Dla dużej części rodzimych biskupów jest to jednak spór tak samo abstrakcyjny, jak dla papieża Franciszka abstrakcyjne jest sprowadzenie strategii duszpasterskiej do budowania Świątyni Opatrzności Bożej.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin