Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daniel Passent
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 97, 98, 99  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 17:59, 02 Mar 2018    Temat postu:

--
handzia55
2 marca o godz. 12:30

Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Narobili zadymy i teraz się dziwią,
pisowskie biedaczki, że nikt nas nie kocha, wszyscy się oburzają i mają
nam za złe. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że głupota i niekompetencja
drogo kosztują. Po raz kolejny napiszę, że PiS to genialne psuje.
Niszczą wszystko, czego tylko się dotkną.
Chcieli poprawić wizerunek Polski, no to go zniszczyli.
-

turkmen
2 marca o godz. 12:43

..Kto zaczyna grzebac w gownie tez moze zaczac smierdziec !!!
Polska dostala to na co nie zasluzyla… reszta panstw udaje a raczej milczy
na temat zydow ,bo wiedza ze tam tez nie byli kochani i szanowani !!
Kosciol Katolicki ma na sumieniu sprawe nienawisci do zydow ,i nadal milczy
.Nasze media typu,, Warszawska gazeta ,, to jedna wielka nienawisc
do zydow ,pisza sobie i sa czytani i jest wiele podobnych gazet !!

---
janadam48
2 marca o godz. 12:44

Najważniejszy cel tej zawieruchy został osiągnięty! PISowi przybyło.
I o to chodzi. W tej sprawie wypowiadają się wszyscy oprócz sprawcy.
On sobie siedzi na Nowogrodzkiej i prowadzi dialog z kocurem.
Nasz suweren osiągnął szczyt ocipienia. Gwałtownie wstając z kolan
dostał zawrotu głowy i tak już pozostanie. Suweren ogłupiony przez
wynalazcę MaBeNy i kler bawi się w zbawcę narodu. Jest tyle do zrobienia
a oni cały czas wynajdują tematy zastępcze. Jak nie pomniki to Smoleńsk,
jak nie Smoleńsk to IPN, kończy się zainteresowanie mediów nowelizacją
ustawy o IPN to rząd będzie pozbawiał stopni generalskich nieboszczyków.
Mam już dość i nie chcę aby jakiś poseł z kocurem mający wizję urządzał
mi życie! Nie chcę aby p.o.prezydenta wrzeszczał na mnie!
Amok ogarniający posłów jest coraz większy. Czy musimy zgadzać się
na traktowanie naszego kraju jak szmaty? Premier, Prezydent,
Ministrowie co zabiorą głos to się ośmieszają. Czy to jeszcze jest mój kraj?!
Kiedy to w końcu pi…..nie?!
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 18:03, 02 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 15:46, 04 Mar 2018    Temat postu:

-
wiesiek59

3 marca o godz. 18:21
Norwegia zwyciężyła z dużą przewagą w klasyfikacji medalowej zimowych
Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu. Jak Norwegowie traktują tego
rodzaju sukcesy – jako cud, jako owoc zasłużonej pracy,
a może jako coś, co im się po prostu należy?

Thor Heyerdahl (po lewej) był przygotowany na klęskę wyprawy Kon-Tiki
Odbiera się to jako oczywistość. Norwegowie to ludzie, którzy mają długą
tradycję wygrywania. Jeśli nie wygrywają, to znaczy, że przydarzyła się
jakaś chwilowa anomalia, którą natychmiast należy skorygować.
A jest tak, ponieważ wygrywają nie tylko w sportach zimowych i w szachy
( Norweg Magnus Carlsen to aktualny mistrz świata w szachach
– red.),
lecz także w rozmaitych badaniach mierzących poziom społecznego
szczęścia i dobrobytu. Innymi słowy: w Norwegii nikt nie robi wielkiego
halo z wygrywania. Jasne, że się cieszą, ale nie triumfalistycznie.
Norwegowie są zasadniczo powściągliwi i ta powściągliwość wyraża się
również w emocjach sportowych. W gazetach ukazują się nagłówki
w rodzaju „Nasi chłopcy nie zawiedli” albo „Nasze dziewczęta były
świetne, ale zobaczymy, co będzie dalej”. Zadowoleniu towarzyszy więc
gotowość przyjęcia do wiadomości, że coś może pójść źle, wynikająca
ze znajomości praw natury, historii i ograniczeń ludzkiego ciała.


---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 11:38, 09 Mar 2018    Temat postu:

-
Rany boskie – bohaterowie Marca!
Daniel Passent

Nie dalej jak wczoraj pisałem, że prezydent i premier mają ostatnią szansę,
żeby 8 marca powiedzieć prawdę, wygłosić godne przemówienie.

Prawdę mówiąc, nie liczyłem na wiele, bo mam w pamięci wszystko,
co prezydent Duda mówił dotychczas, ale przyznaję bez bicia:
na Uniwersytecie Warszawskim prezydent Duda pozytywnie mnie
zaskoczył. Szacun, Panie Prezydencie. Fragmenty przemówienia:

„Bez wątpienia była to walka o niepodległość, bez cenzury w tamtych dniach. Dla osławionych w polskiej historii komandosów, dla Karola Modzelewskiego, dla Adama Michnika. Wszyscy, którzy zasłużyli swoją wielką odwagą, co chcę z całą mocą podkreślić – właśnie w 1968 roku – są postaciami dla polskiej wolności pomnikowymi.

Tak, to byli bohaterowie naszej wolności. Tak, to jest ten słodki aspekt tego momentu, że tacy byli, którzy mieli odwagę sprzeciwić się komunistom. Tak jak Solidarność lat 80, tak jak Żołnierze Niezłomni, jak bohaterowie 1956 roku – tak i Wy jesteście bohaterami naszej wolności, (…) jesteście postaciami pomnikowymi.

Proszę, wybaczcie Rzeczypospolitej, proszę wybaczcie Polakom, wybaczcie ówczesnej Polsce za to, że dokonano tego haniebnego aktu.

Co za żal, co za stratę ponosi dzisiejsza Rzeczpospolita, że Wy wszyscy, ci, którzy wyjechali, ci, którzy być może umarli przez tamten 1968 rok, że Was dzisiaj z nami nie ma. Że jesteście elitą inteligencji, ale w innych krajach.

Rany boskie, przecież wówczas wypędzono też tych, o których mówiłem, że walczyli o niepodległą Polskę sto lat temu, że stali z bagnetem w ręku jak legioniści Rzeczpospolitej, że to ich przyjaciół Gwiazdy Dawida znajdują się na nagrobkach żołnierzy Niepodległej, tych, którzy bronili Polski w 1920 i 1939 roku. Proszę o ich wybaczenie dla Polski, dla Rzeczpospolitej, dla tych, którzy wtedy to sprawili… Cześć i chwała bohaterom 1968 roku!”.

Można, oczywiście, politykować, dzielić włos na czworo, że prezydent nie jest wiarygodny, że musi ratować splamioną w tych dniach reputację Polski, że Izrael, że Biały Dom, że Michniko-żercy muszą się skręcać ze złości, że bananowe dzieci, że syn Ozjasza Szechtera, że staliniści, ale może nie dzisiaj, dajcie nam odetchnąć z ulgą, że tym razem prezydent nie zmarnował okazji.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 11:45, 09 Mar 2018    Temat postu:

-
wiesiek59

9 marca o godz. 8:51
Pozorowana obrona suwerenności

Kryzys w relacjach polsko-żydowskich i polsko-izraelskich, a także
polsko-ukraińskich jest jedynie elementem o wiele poważniejszego
kryzysu, w jakim znalazła się Polska. Ma on wymiar klęski
o charakterze geopolitycznym i cywilizacyjnym.
Prof. Anna Raźny. Fot. za grzegorzwysok.blog

Jest to – przemilczana przez polskie władze i opozycję oraz stojący za nimi establishment polityczny, media i środowiska opiniotwórcze – klęska opcji amerykańskiej. Izrael i lobbujące za nim środowiska żydowskie oraz banderowska Ukraina to elementy „pakietu” politycznego opcji amerykańskiej, którą Polska przyjęła po 1989 roku. W pakiecie tym otrzymaliśmy przymus realizowania interesów nie tylko amerykańsko-natowskich, ale równie żydowsko-izraelskich i ukraińskich z banderowskimi włącznie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Szkoda, że tak mało trzeźwych głosów….
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 11:48, 09 Mar 2018    Temat postu:

-
ls42
9 marca o godz. 9:48

Polacy wyznania mojżeszowego, i wszelkich innych wyznań, powinni porzucić religijne spory, i jako dzieci tego samego Boga, zadbać o swój byt i swoje bezpieczeństwo. Bowiem, jeżeli nawet prezydent USA i przywódca Korei Północnej, dwaj dotychczas najbardziej wrogo nastawieni do siebie politycy, zamierzają usiąść przy jednym stole do rozmów, to świadczy, że porozumienie w najtrudniejszych sprawach zawsze i wszędzie jest możliwe. Po usunięciu Macierewicza i zakończeniu „modlitewnych” zgromadzeń pod prezydenckim pałacem otworzy się pole dialogu. Niech te nasze Orły Sokoły porzucą uprzedzenia i usiądą do okrągłego stołu. Niech wykażą się bohaterstwem na miarę generała Wojciecha Jaruzelskiego, który wyprowadził nas na drogę przemian
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 11:52, 09 Mar 2018    Temat postu:

-
Symetryczny
9 marca o godz. 9:59

Kiedy kłamstwo staje się prawdą, nie mu już drogi odwrotu. Skończyły się wczorajsze orgie kłamstwa, hipokryzji, obłudy, fałszu, cynizmu i śmieszności. Tak jakby nigdy w Polsce nie było antysemityzmu. I tylko „komunistom” zachciało się rozpocząć w marcu nowy etap, w którym nikt nie zginął i wielu skorzystało, wyjeżdżając swobodnie do upragnionej wówczas wolności. Kilku przyjaciół żegnałem na dworcu. Na szczęście marcowy etap nie znalazł tym razem posłuchu społecznego. Od wieków antysemityzm w Polsce jest inspirowany i podniecany przez kościół, a władze na różnych etapach wykorzystują go do własnych niecnych celów. Radzę przypomnieć sobie wiele wypowiedzi bohatera narodowego Staszica, którego jad antyżydowski jest nie do powtórzenia przez najzagorzalszych PiSowców. Straszne rzeczy o antysemityzmie na UJ w latach 30 tych opisuje z detalami profesor Kulczykowski. A profesor Tokarska Bakir cytuje dyrektywę AK o likwidacji ocalonych z zagłady Żydów. Traczyk w „Miastach Śmierci opisuje losy ocalałych , palonych i mordowany w stodołach Podlasia. Stworzona przez Solidarność agenda rządowa IPN zawodowo zajmuje się produkcją kłamstwa historycznego. Już nie ma więc odwrotu. Pozostaje tylko żer padliny propagandowej dla Dudy i jego dla jego mafii.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 15:32, 13 Mar 2018    Temat postu:

--
12.03.2018 -- poniedziałek

Urodzeni wczoraj
Daniel Passent

Prezydent Duda sam podstawia sobie nogę. 8 marca na Uniwersytecie Warszawskim wygłosił całkiem sensowne przemówienie, o jakie zresztą tu, na blogu, apelowałem. Mówił o „wygnanych” (a nie tylko o „emigrantach”), o marcowych bohaterach wolności, wymienił nawet Michnika i innych. Był to wyraźnie sygnał do Białego Domu i Izraela, a i w Polsce zyskał uznanie (acz nie wszystkich, od skrajnej prawicy mu się dostało).

Niestety, cztery dni później w rozmowie z Piotrem Zarembą („Dziennik Gazeta Prawna”), zapytany o przeprosiny za Marzec, powiedział: „To był apel, prośba o wybaczenie. Powiedziałem, że ja nie czuję się odpowiedzialny za antysemickie działania władz komunistycznych w 1968 roku i potem. Ja urodziłem się w 1972 roku i moja rodzina z PZPR nie miała nigdy nic wspólnego. Jako prezydent uważam, że Polska też za to nie odpowiada. (…) Nie przepraszałem, tylko prosiłem o wybaczenie. I nie dla siebie ani obecnej Polski. To jednak różnica”.

Obóz rządzący staje na głowie, żeby oddalić od współczesnych rodaków poczucie winy. Wymyślają rozmaite sztuczki. A to, że Polski wówczas nie było albo nie było Polski suwerennej, albo nie była demokratyczna, albo (jak prezydent) mają to, co kanclerz Kohl nazywał „przywilejem późnego urodzenia”. W sensie dosłownym Duda ma rację: to nie on wkraczał na Zaolzie, to nie on katował na UB, to nie on wyganiał Żydów, to nie my podpalaliśmy stodołę w Jedwabnem. Takie uproszczone rozumowanie zakłada, że naród składa się wyłącznie z żyjących, nie ma historii, nie ma tradycji, nie ma prawa być dziedzicem przeszłości, nie dźwiga ciężaru historii, nie ma prawa do dumy ani do poczucia winy. Co pokolenie to przedawnienie.

Prezydent Duda urodził się wczoraj. Przeszłość to nie my. Pogromy? Akcja „Wisła”? Wieś Potoka? Wiluki? Białorusini, Żydzi sami się podpalili albo wyrzucili ich komuniści żadnej konkretnej narodowości. Co złego, to nie my – to jest podstawowa zasada obecnej polityki historycznej.

Bitwa pod Grunwaldem – to my. Hołd pruski – to my. Odsiecz wiedeńska – to my. Powstania – kościuszkowskie, listopadowe – to my, styczniowe – to my, Powstanie w getcie warszawskim. Powstanie warszawskie – tu zaczynają się wątpliwości, czy „My” możemy ponosić współodpowiedzialność za zagładę miasta, czy my powinniśmy mieć poczucie winy za naszych rodaków, czy jesteśmy spadkobiercami wielkich czynów, męstwa, cierpienia i zasług, czy także grzechów i zbrodni? Bo jeżeli nie, jeżeli każdy odpowiada tylko za to, do czego sam przyłożył rękę, to jakim prawem jesteśmy dumni z naszych przodków, jakim prawem mówimy o reparacjach za wojnę, która skończyła się kilka pokoleń temu?

Zaolzie, Czechosłowacja ’68 – to krasnoludki, współcześni Francuzi nie odpowiadają za to, co ich dziadkowie wyprawiali w Indochinach, Anglicy w Indiach, biali Amerykanie nie odpowiadają za rasizm swoich ojców, Rosja nie ma kogo i za co przepraszać, Pakt Ribbentrop-Mołotow – obaj już nie żyją, no a Niemcy – wiadomo, jeszcze trochę i wszyscy będą urodzeni po wojnie.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 7:33, 15 Mar 2018    Temat postu:

--
Matowanie na diagramie --- 1. Gxf6 - szach - mat -- 1. Hh3 - mat

--
1_2
diagram - 1
Mat - w jednym - posunięciu - #1 -- -- 1. Hd3 - mat --- 1. Sh4 - 1. Sf4

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 6:53, 19 Mar 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 14:56, 17 Mar 2018    Temat postu:

16.03.2018-- piątek

Sędzia zapaliła lont

Daniel Passent
Niemcy wyraźnie usiłują ratować Unię Europejską z Polską,
a nie bez Polski. Dlatego starają się Warszawy nie urazić, są powściągliwi
w komentowaniu stanu praworządności w naszym kraju.

Wypowiedzi ministrów spraw zagranicznych, Czaputowicza i Maasa, po spotkaniu w Warszawie są ostrożne, uczesane, ale każdy pozostał przy swoim. Niemiecki minister mówił, że jego kraj podziela stanowisko Komisji Europejskiej, a polski – że odwrót od reform groziłby zawaleniem wymiaru sprawiedliwości.

Tonacja wypowiedzi była jednak dyplomatyczna, niekonfrontacyjna. Francja, Polska i Izrael to pierwsze kraje, które odwiedza nowy minister, pamiętający, by podkreślić historyczną winę i odpowiedzialność Niemiec. Były minister spraw zagranicznych Gabriel apelował ostatnio, żeby zrozumieć Polskę, deficyt niepodległości w naszych dziejach, który powoduje szczególną wrażliwość na tym punkcie.

Nowy minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas powiedział jednak coś, co wskazuje, że nowy rząd świadom jest zagrożeń: „W świecie doszło do pęknięcia pomiędzy siłami, które opowiadają się za otwartością i tolerancją, a zwolennikami izolacji i powrotu do nacjonalizmu”.

Kilka dni przed wizytami Maasa i Merkel w Polsce wpływowe czasopismo amerykańskie „Foreign Policy” zachęcało Brukselę i Waszyngton do twardej gry o Polskę. „Nadszedł czas, by grać z Polską twardo. Bruksela musi przyznać, że zabawa z Polską w demokrację dobiega końca. Biała Księga pokazuje, że rząd nie zmienił stanowiska ani o centymetr i ma zamiar zdemolować polskie sądownictwo. (…) Nie można dalej kupować tego, co mówi PiS w ramach ofensywy uśmiechów. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przeznaczonych na dialog z Komisją Europejską rząd polski pospiesznie wdrożył reformy, tworząc nowe fakty, które trudno będzie odwrócić. (…) Doświadczenie z Polską pokazuje, że demokracja nie zawsze umiera w ciemności, ale czasami naga, na oczach wszystkich, abyśmy wszyscy mogli to zobaczyć”.

Kongresmeni Hoyer, Price i Schneider we wspólnym oświadczeniu piszą: „Jesteśmy głęboko zaniepokojeni nową polską ustawą o cenzurowaniu Holokaustu. Apelujemy do prezydenta Dudy, premiera Morawieckiego i parlamentu o odrzucenie tej ustawy. Dwa tygodnie temu spotkaliśmy się z delegacją z Polski, aby przekazać to przesłanie. Stopniowy odwrót od demokracji w Polsce jest zdumiewający. Od zorganizowanej polityzacji wymiaru sprawiedliwości do nowej ustawy, która cenzuruje głosy o Holokauście. Polska jest na zakręcie, coraz bardziej odchodzi od zasad demokracji. Polskie szkoły i uczelnie nie będą mogły bez obaw o konsekwencje mówić np. o Jedwabnem (1941), pogromie kieleckim (1946) i o komunistycznym prześladowaniu i wypędzeniu (1968). Nawet jeżeli intencje były szlachetne, aby nie przypisywać państwu polskiemu winy za zbrodnie nazistowskie, skutek takiej ustawy jest niebezpieczny. (…) Żadne próby adiustacji ustawy oraz intencji, jakie za nią stoją, nie rozproszą naszego niepokoju z powodu ograniczania demokracji i otwartej debaty w Polsce”.

„The Irish Times”, 15 marca 2018 roku: „Wyzwanie rzucone Polsce PiS przez zaprzyjaźniony kraj. Na skutek zmian zachodzących w Polsce Jarosław Kaczyński zaangażowany jest w grę w cykora z instytucjami i z partnerami w Unii Europejskiej. Od dwóch lat PiS majstruje przy jednej po drugiej wybuchowych reformach, by w końcu stworzyć polityczno-prawną bombę w Warszawie. W tym tygodniu w odległym o 2 tys. km Dublinie pani sędzia Aileen Donnely zapaliła lont. Czy Polska jest nadal zwolennikiem projektu europejskiego? Wyrok Trybunału Europejskiego zmusi Unię do podjęcia decyzji, z którą zwleka od lat”. (Cytaty z bezcennego serwisu ambasadora Greli).

Konflikt wokół praworządności w Polsce przesuwa się ze sfery politycznej ku sferze prawniczej. Na stole leży oficjalna polska Biała Księga i obywatelska na nią odpowiedź Stowarzyszenia Sędziów Iustitia oraz grona niezależnych prawników. Dobrze, że niezależni prawnicy nie złożyli broni przed rządową machiną wizerunkową.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 6:50, 19 Mar 2018    Temat postu:

--
18.03.2018 -- niedziela

[link widoczny dla zalogowanych]

Czar pryska

Kilka tygodni temu ujawniono wewnętrzna notatkę MSZ – podsumowanie głosów mediów zagranicznych o Polsce. Notatka była napisana wyraźnie pod opinię, że najbardziej niechętne Polsce są media niemieckie. Czy tak jest naprawdę – nie wiem, brak mi kompetencji, pytałem o to niedawno w Radiu TOK FM dr Agnieszkę Ładę, znawczynie tematu, która była odmiennego zdania. Ja mogę tylko zauważyć, że kilka dni temu w „Die Welt” ukazał się obszerny wywiad z premierem Morawieckim, a w „FAZ” – obszerny artykuł o patriotycznych i antykomunistycznych tradycjach rodziny Morawieckich. Widocznie nie wszyscy Niemcy szczerzą na nas zęby.

W „Die Welt” premier mówi m.in. że po wojnie Polska straciła 50 lat, wtedy można było na temat naszego kraju wypisywać rozmaite bzdury, a głos Polski nie był słyszany. To prawda, ale jednak nie cała. Polska nie tyle straciła 50 powojennych lat, co uratowała i ocaliła tyle, ile było możliwe w ramach bloku sowieckiego, do którego została siłą wcielona. Podobnie było przy ocenie wydarzeń marca ’68, które władza usiłowała zbagatelizować (wtedy nie było suwerennego państwa, polskiego, to robota komunistów itd.). Nie zamierzam jednak wdawać się w ocenę przeszłości, są osoby bardziej miarodajne, zwłaszcza polecam książkę „Polska Ludowa” – rozmowę Karola Modzelewskiego z Andrzejem Werblanem i Robertem Walenciakiem.
Patriotyczne tradycje i opozycyjna przeszłość Kornela Morawieckiego zasługują na podziw i szacunek, ale nie gwarantują nieomylności marszałka – seniora, który mówił np. że wola ludu stoi ponad prawem. A już tym bardziej tradycje rodzinne nie dają monopolu na rację samemu premierowi. Na tle Beaty Szydło, Mateusz Morawiecki wypada korzystnie i w dziedzinie wizerunkowej stanowi „dobrą zmianę”. Towarzyszy temu zmiana tonu (ale nie stanowiska) w kontaktach z zagranicą. Widok samotnej Beaty Szydło pohukującej w PE na Europę, czy witanej z kwiatami przez prezesa po zwycięskiej klęsce 1:27, należy do przeszłości. Teraz Morawiecki i jego rząd oraz prezydent walczą o to, żeby urwać dla Polski choćby kilka głosów i udaremnić procedurę z art.7. Po wyniku poznamy, czy uśmiechy uwiodły Europę.

Zwłaszcza, że do kwestii praworządności doszedł kryzys w stosunkach z Unią Europejską, a także z Izraelem i z USA wokół ustawy o IPN oraz – szerzej – stosunków polsko-żydowskich. Kryzys fatalny w skutkach, którego nie uda się z dnia na dzień wyciszyć, jak to zrobił w ’69 roku Gomułka, bo w wolnym kraju nikt nie panuje nad całością. Uruchomiono siły trudne do zatrzymania. Widać to np. po atakach na najważniejsze ośrodki badania i przechowywania wspólnej przeszłości polsko-żydowskiej. Mam na myśli ataki na Muzeum POLIN („jakim prawem za nasze pieniądze?”), któremu grozi los Muzeum Historii II Wojny Światowej, a także na Muzeum Auschwitz oraz na Centrum Studiów nad Zagładą Żydów IFiS PAN. Premier Morawiecki może te instytucje wesprzeć, np. odwiedzając wystawę „Obcy w domu”, ale dotychczas tego nie uczynił. Przedłużający się konflikt może zaszkodzić jego ofensywie uśmiechów. Polsko-izraelska grupa robocza, po pierwszym kilkugodzinnym spotkaniu nie ogłosiła żadnego wspólnego komunikatu, a wspólne stanowisko byłoby dla Polski pomocne. Zobaczymy, czy i co zmieni Trybunał Konstytucyjny, jaki by nie był.

Jako premier zapisał już Morawiecki na swoim koncie pewne, zapowiadane zresztą, osiągnięcia (choćby uszczelnienie VAT). Rząd nie zmarnował wysokiej koniunktury gospodarczej na świecie, aczkolwiek zdaniem niektórych znawców, (np. prof. Balcerowicza), szasta pieniędzmi i zwiększa zadłużenie. Czystki w MSZ, MON, spółkach Skarbu Państwa, teatrach i w muzeum, sprawiają wrażenie, jak gdyby premier Morawiecki przejmował władzę po rządzie opozycyjnym albo wręcz okupacyjnym, a przecież to był gabinet Prawa i Sprawiedliwości, którego członkiem był ten sam Mateusz Morawiecki. Po kilku miesiącach na stanowisku, czar pryska.

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 6:51, 19 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 6:54, 19 Mar 2018    Temat postu:

----
Matowanie na diagramie --- 1. Gxf6 - szach - mat -- 1. Hh3 - mat

--
1_2
diagram - 1
Mat - w jednym - posunięciu - #1 --- -- 1. Hd3 - mat --- 1. Sh4 - 1. Sf4

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 14:55, 21 Mar 2018    Temat postu:

--
jasny gwint

--
1_2
diagram - 1
Mat -- w 2 posunięciach -- #2 -- --1. Wc4 - Kf8 -- 2. Gh6 - szach - mat

Solution: 1. Rc4! waiting
1. ... Kxf6 -- 2. Bd4#
1. ... Kd6 -- 2. Bf4#
1. ... Kxd8 - 2. Bb6#
1. ... Kf8 --- 2. Bh6#
--

Pamiętam krakowskie Getto, obóz Płaszowski i tysiące Żydów pracujących dla Niemców, po których ślad zaginął. Każdego roku kultywuje się tutaj pamięć zagłady tych ludzi, których jak barany prowadzono bezbronnych na rzeź. Sam biorę udział w tych smutnych ceremoniach. Nie mieszczą się jednakże w głowie zbrodnie popełniane przez ocalałych potomków tamtych ofiar. Czołg z tą samą gwiazdą, którą wtedy nosili na rękawach jest symbolem ludobójstwa i eksterminacji narodu palestyńskiego na swojej własnej ziemi, walczącego os woje ocalenie. Zabili już ponad 2 tysiące ludzi w tym prawie 500 dzieci. Żydzi dzieciobójcy. Zabijają bezkarnie z pomocą amerykańskich dolarów i amerykańskich armat. Prawie bez żadnego protestu społeczności międzynarodowej, mediów, intelektualistów lub sprostytuowanych publicystów. Natomiast wszyscy warczą na Putina i Rosję, którzy także bronią swoich żywotnych interesów i życia przeciwko bandom oprychów banderowskich także wspieranych i szkolonych przez amerykański imperializm.
Wszędzie gdzie zbrodnia, morderstwa, grabieże, bomby i zabijanie
tam są amerykanie. XXI wiek to wiek amerykańskich zbrodni.
- --


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 0:19, 22 Mar 2018    Temat postu:

21.03.2018
środa

Litości, wieszczu!

Hej, kto Polak, na bagnety ! – chciałoby się zaśpiewać
po przeczytaniu kolejnego numeru pisma „Sieci”.

Wojciech Wencel, nadworny poeta smoleński, autor lektury szkolnej, mistrz mowy polskiej: „ Nowa ustawa o IPN ma fundamentalne znaczenie dla naszej tożsamości, a bitwa z jej krytykami to początek obliczonej na pokolenia wojny o prawdę historyczną. Dlatego zwracam się do polskiego rządu: ani kroku wstecz. Jeśli teraz wywiesimy białą flagę, żadne filmy ani wysiłki naukowców nie zrównoważą poniesionych strat. Świat uzna, że wprowadzając ustawę, z której szybko się wycofaliśmy, chcieliśmy go oszukać. I będzie pozamiatane”.

Wicepremier Piotr Gliński: Polska Fundacja Narodowa funkcjonuje krócej niż rok. „A tu nagle na PFN zrzuca się całą winę za to, że jesteśmy niemal bezbronni wobec globalnej machiny propagandowej.
Jacek Karnowski: Jesteśmy bezbronni?

Piotr Gliński: W dużej mierze tak. Przyczyny sięgają co najmniej okresu po II wojnie światowej, gdy na Zachodzie trzeba było jakoś uzasadnić zdradę wobec Polski. I to się za nami ciągnie do dziś. (…).
Jacek Karnowski: Czy takie filmy jak „Ida”, czy „Pokłosie”, a teraz film „Twarz” silnie promowany w Niemczech, muszą wciąż powstawać?
Piotr Gliński: „Twarz” to klasyczny film festiwalowy, sprawnie zrobiony, dobrze zagrany, a jednocześnie karykatura. Swego rodzaju produkcyjniak z prostą jak cep tezą, że polskie społeczeństwo to kupra prymitywnych ksenofobicznych kretynów, do tego brzydkich nie tylko moralnie, lecz i fizycznie. A wszystko to jest nudne, przewidywalne od początku do końca. No, ale berlińskie festiwalowe elity są zachwycone…”.
Po lekturze tych i innych pozycji, człowiek ma ochotę wyciągnąć korkowiec i strzelać: Dlaczego wicepremier wyłącznie broni Fundację, która zamiast poprawiać wizerunek Polski w świecie, wydała miliony na bilbordy pokazujące jak zgnile jest środowisko sędziowskie w Polsce? A na arenie międzynarodowej fundacja wsławiła się pozwem sądowym wobec argentyńskiej gazety „Pagina 12”, która zamieściła fotografię zamordowanych żołnierzy wyklętych, jako ilustrację na inny temat.

Jeżeli film „Twarz” M. Szumowskiej jest „brzydki”, to co wicepremier sądzi o „Cichej nocy” Piotra Domalewskiego, albo o filmach Wojciecha Smarzowskiego? Brzydkie, więc niedobre? Kręcone pod zachodnie „elity”? I czy te elity są przygłupie, nie znają się na kinie?
No, i wreszcie pan poeta Wencel: Czy nie dość szkód poniosła Polska z powodu niewydarzonego bubla prawnego (Jan Olszewski), idiotycznej ustawy (Zofia Romaszewska), żeby media całego świata nadal rozpisywały się o „polskich obozach koncentracyjnych”? Litości, wieszczu!

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 16:12, 22 Mar 2018    Temat postu:

🙁

wiesiek59

22 marca o godz. 12:18

Co ciekawe mogło się wtedy wydawać, że Stany Zjednoczone zdystansowały
się od tamtych wydarzeń. Dzięki Hillary Clinton, która przechowywała
sekretne e-maile na domowym komputerze wiemy, że Waszyngton był
niezadowolony z rosnącej roli Paryża w regionie i przyjaźni Sarkozy’ego
z Kaddafim. Już wtedy w prasie pojawiały się wzmianki o możliwości
wytoczenia procesów karnych francuskiemu prezydentowi — co widocznie
sprowokowało porywczego Francuza do aktywnych działań. A Amerykanie
jak zawsze zdążyli na czas — na rozdanie nagród. Niektóre e-maile
w kolekcji Clinton zawierają schematy podziału „libijskiego tortu”
między wszystkimi uczestnikami „imprezy”.

Samodzielność i próby odcięcia się od Waszyngtonu nie uszły jednak
Sarkozy’emu płazem. Urzędujący prezydent Francji Emmanuel Macron
jest posłuszny „Wielkiemu Bratu”. Najwyraźniej postanowił sprawić
przyjemność amerykańskim przyjaciołom i pozbyć się jednocześnie
potencjalnego (i co ważne mającego perspektywy) konkurenta na
przyszłych wyborach prezydenckich. Jeśli zaś chodzi o złoto Kaddafiego,
to znalazło się nie tylko w Paryżu. Okazało się, że pułkownik pomagał w
kampanii wyborczej i Julii Tymoszenko na Ukrainie, i jednemu z prezydentów
USA — udzielał wsparcia wielu postaciom ze świata polityki, tak więc
„klątwa Kaddafiego” spaceruje sobie teraz po Europie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Szambo..

---
Matowanie na diagramie --- 1. Gxf6 - szach - mat -- 1. Hh3 - mat

--
1_2
diagram - 1
Mat - w jednym - posunięciu - #1 --- -- 1. Hd3 - mat --- 1. Sh4 - 1. Sf4

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 12:57, 23 Mar 2018    Temat postu:

22.03.2018 -- czwartek

Za mało i za późno
Daniel Passent

Jeszcze wczoraj, ba, jeszcze dzisiaj rano obowiązywało hasło „Nie oddamy ani guzika”. W meczu Polska kontra reszta świata mieliśmy we wszystkim rację: słusznie rząd nie publikował orzeczeń Trybunału, słusznie minister mógł sam, wedle własnego widzimisię, mianować i odwoływać prezesów sądów, słusznie bronimy nowelizacji ustawy o IPN, żeby nikt na świecie nas nie pomawiał, słusznie kobiety w sądach mają orzekać do 60., a nie – jak mężczyźni – do 65. roku id itp.

Jeśli ktoś był przeciwko dobrej zmianie, to tylko „ulica i zagranica”. Z USA – stosunki świetne. Lepszych nie było. Z Brukselą – toczy się dialog. Izrael? Izrael nie będzie nam stanowił praw. Jesteśmy suwerenni, powstaliśmy z kolan, choć opozycji i mediom głównego ścieku to się może nie podobać. Wenecja niczego nie rozumie. Obama, Kerry, Tillerson byli niedoinformowani. Komisja Europejska to nie jest rząd, Parlament Europejski to nie jest nasz Sejm.

Aż tu nagle, w czwartek, 22 marca, coś pękło. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, choć już dziś bez znaczenia, tylko „historyczne”, rząd jednak opublikuje. Dlaczego? „To gest pod adresem Unii Europejskiej” – mówi poseł Ast (PiS). Czy gest, który polega na tym, że po latach ogłasza się orzeczenie dziś już zabytkowe, nie jest pusty? Liczymy na to, że „urzędnicy” w Brukseli tego nie skojarzą.

Poprawimy ustawę o IPN, bo idea, żeby gonić po całym świecie każdego, kto nas szkaluje, jest „dysfunkcjonalna” i narusza powagę państwa polskiego – mówi minister Ziobro, patron ustawy, z powodu której Izrael i Waszyngton podniosły alarm, a przed nimi robili to już poważni, przyzwoici ludzie w Polsce i za granicą.

Minister sprawiedliwości, zanim odwoła lub mianuje prezesa sądu, będzie teraz musiał konsultować się z kolegium sędziów itd. itd.

Co to wszystko oznacza? Po pierwsze, zgadzam się z prof. Śpiewakiem, który powiedział w TVN 24, że w konfrontacji z Polską Unia Europejska przegrała, Polska już wygrała batalię z UE o praworządność. Trzej legalnie wybrani sędziowie nadal nie zasiadają w Trybunale Konstytucyjnym, a trzech zasiadających nie może orzekać (!) – nie mamy więc TK. Minister Ziobro już wymienił dziesiątki prezesów i wiceprezesów sądów, bez żadnych konsultacji. Podobnie stało się z KRS – kiedyś wybieraną przez sędziów, dzisiaj przez polityków. W sumie dobra zmiana się dokonała i – jak mówi minister Czaputowicz – większe zmiany oznaczałyby katastrofę wymiaru sprawiedliwości.

Najnowsza oferta rządu polskiego ma stworzyć wrażenie, że rząd polski jest elastyczny, idzie na ustępstwa, wyciąga rękę, a faktycznie pozoruje, gdyż wymiar sprawiedliwości jest zgwałcony, podobnie jak konstytucja. Terasz widać, skąd brała się ta szybkość we wdrażaniu dobrej zmiany – dwa dni na ustawę, jedna noc na podpis prezydenta i teraz Unia Europejska jest postawiona wobec faktów dokonanych. Zwolennicy elastyczności wobec Polski dostali „argumenty”, więc może jeszcze jedno lub dwa państwa dołączą do Węgier i państw bałtyckich w obronie polskiego rządu.

Wreszcie już sam fakt, że rząd w Warszawie ugina się pod presją ulicy i – przede wszystkim – zagranicy, świadczy o tym, że opór nie jest bez sensu. Musi trwać.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 97, 98, 99  Następny
Strona 85 z 99

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin