Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daniel Passent
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 97, 98, 99  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 19:55, 06 Lis 2014    Temat postu:

-
mayor
6 listopada o godz. 16:40

Rozhuśtana przez organ Michnika rusofobia i wynikłe stąd pomysły
na odrodzenia partyzantki narodowej są – najdelikatniej mówiąc –
bezsensowne, a co więcej bezprzedmiotowe (na Polskę nikt nie ma
zamiaru napadać), o czym świadczą wypowiedzi co rozsądniejszych
komentatorów zachodnich. Pierwszy przykład z brzegu. Michael Dobbs,
autor książek o zimnej wojnie, udzielił naszemu „Newsweekowi” wywiadu,
w którym przyznaje, że Zachód, układając sobie stosunki z putinowską
Rosją, popełnił jednak wiele błędów:
„Kompletnie brakowało nam rozeznania.
Jak mieliśmy więcej zrobić dla Ukrainy, skoro nie mieliśmy pojęcia, jaka tam jest sytuacja? Deklaracje amerykańskiej dyplomatki z Departamentu Stanu Victorii Nuland, która chciała brać udział w ustalaniu składu rządu jedności narodowej – z Janukowyczem, obywając się przy tym bez wyborów – były dla mnie szokujące. Natomiast… Jestem zwolennikiem rozszerzania NATO, ale to nie powinno być robione na siłę, na zasadzie „bierzmy kogo się da”. Nie sądzę, aby miejsce Gruzji czy Ukrainy było w NATO. Musimy jakoś zadbać, żeby Rosja miała elementarne poczucie bezpieczeństwa. Rosjanom nie podobała się ekspansja Zachodu na wschód – wejście do NATO Polski czy krajów bałtyckich. Ale nie mogli z tym nic zrobić. Rosja była słaba, a Ameryka i Unia Europejska w miarę silne. Gdy sytuacja zaczęła się zmieniać – po raz pierwszy od 1991 r. – Putin od razu wykorzystał moment i zaatakował Gruzję w 2008 r. A teraz wykorzystuje to znowu. Krótko mówiąc – Zachód powinien być trochę bardziej ostrożny. I przede wszystkim inteligentniejszy. Ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia Putina.”
Tytuł wywiadu brzmi: „Putin w końcu przegra”, ale retoryka amerykańskiego autora, świadcząca o budzącym się w zachodnich umysłach rozsądku, jest bardzo znamienna. Całość wywiadu tutaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 9:57, 12 Lis 2014    Temat postu: Re: Daniel Passent

--
niedziela
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy się dziwić przestanę (1)
Daniel Passent

ZDZIWIENIE I. „K… mać, Legia grać!”. Od pewnego czasu kibice Legii wprowadzili do swojego repertuaru nowe zawołanie. I proszę sobie wyobrazić – poskutkowało.
Po serii żenujących występów piłkarze zaczęli grać.
Wygrali dwa ważne mecze z Celtic Glasgow. A tu masz ci babo placek:
nie dość, że po drodze zmarnowali dwa rzuty karne, to jeszcze ogłoszono
walkower, ponieważ Legia wprowadziła na boisko zawodnika, który nie
miał prawa grać, bo odbywał karę. I zostali za to ukarani, a my wraz z nimi.
Znów te nieszczęsne procedury. „Jakoś to będzie”. Może w Legii przeoczyli, może w Glasgow nie zauważą… Co za partactwo! A już nam się wydawało, że polnische Wirtschaft kaputt, teraz jesteśmy nowocześni, zorganizowani, przedsiębiorczy. Sława, chwała i miliony Euro przeszły koło nosa.
Jak można było na 4 minuty przed końcem wygranego meczu wysłać na boisko skazańca?! Sytuacja typowo polska: dzielni chłopcy na boisku wypruwają z siebie flaki, a dowództwo marnuje ich wysiłek. Chciałoby się wyć.
ZDZIWIENIE II. Wyć to może nie, ale przynajmniej buczeć. Profesor historii Jan Żaryn na pytanie Super Expressu: „- Co pan sądzi o buczeniu na cmentarzu?”, odpowiada: „Ta postawa Polaków, którzy tam dominują – wśród nich jestem i ja – jest postawą polskich patriotów, którzy co najmniej od kilku lat otrzymują sygnały od części tzw. elity, że jesteśmy faszystami. Nie widzę powodów, żeby nie buczeć na ludzi, którzy kłamią na mój temat. Nie mówię nawet osobiście o mnie, ale o dużym środowisku Polaków. Nie można nas obrażać”.
Ja napiszę tak: Buczeć można, ale nie na cmentarzu. Gdyby Polska nie była krajem demokratycznym, gdyby zamknięte były media, parlament, uniwersytety, wydawnictwa, ulice i wszelkie inne możliwości wyrazu – buczenie byłoby zrozumiałe. Ale w wolnej Polsce wycie na cmentarzu jest oznaką zdziczenia. Widuję profesora często w filharmonii. Czekam, kiedy zacznie buczeć, gdy na koncercie zobaczy prezydenta albo premiera.
ZDZIWIENIE III. Panie premierze Tusk, ostrzegam Pana: jeśli ten numer przejdzie, nie będę głosował na Platformę. To tylko jeden głos, ale może podobnie zachowają się inni.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Sprawiedliwości rządu Pana Tuska opracowało projekt poprawki do ustawy, wedle której to poprawki nie tylko prezydent, premier, sędziowie i prokuratorzy, ale nawet adwokaci, radcowie prawni i notariusze, składając ślubowanie, będą mogli dodać formułę: „Tak mi dopomóż Bóg!”.
Nie rozumiem, dlaczego ograniczać tę formę deklaracji wiary tylko do wyżej wymienionych – od prezydenta do woźnego w sądzie? Czy nie lepiej uznać stan faktyczny, ogłosić, że Polska jest państwem wyznaniowym dla wszystkich, a nie tylko do wybranych?
Dlaczego dyskryminować lekarzy, policjantów, grabarzy i grzybiarzy?
Wiceminister Sprawiedliwości, prof. Michał Królikowski, wielce zasłużony dla umacniania państwa wyznaniowego, uspakaja: „Będzie po prostu taka możliwość. A o jej użyciu zadecyduje samodzielnie osoba składająca ślubowanie”.
Czyli nie tylko idąc do lekarza, ale i do notariusza lub adwokata, będzie wiadomo, kto jest kim. Obok szpitali dla wierzących będą też wyznaniowe kancelarie adwokackie.
Panie Premierze, proszę pamiętać, że ja byłem przeciw.

Dalsze zdziwienia w środę, 12 listopad 2014
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 15:15, 14 Lis 2014    Temat postu:

13.11.2014
czwartek

Wybory zastępcze
Daniel Passent

Wybory samorządowe 16 listopada 2014 to wybory zastępcze.
Nie jest to właściwy mecz, tylko tzw. przedmecz juniorów,
nie jest to autentyczny spektakl, tylko próba generalna.

Scenografia jest wyborcza – ulotki, plakaty, bilbordy, jest urna i komisja wyborcza (plus ochotnicy PiS). Ale tak faktycznie – jeden sejmik mniej czy więcej dla tej lub innej partii to tylko prognoza pogody, jaka będzie za rok, kiedy odbędą się jedyne wybory na serio – wybory parlamentarne.
Jest kilka powodów, dla których wybory samorządowe mają charakter zastępczy. Jednym z nich jest rozczarowanie funkcjonowaniem samorządów. Innym jest zaangażowanie czołówki polityków i mediów w politykę centralną. Afera trzech posłów, podróżników i cwaniaków przesłoniła wszystkie żłobki, przedszkola i inwestycje lokalne. Ogłoszenie przez PiS kandydatury Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich na tydzień przed wyborami samorządowymi świadczy, że tych ostatnich partia nie traktuje poważnie. Resztę zrobi frekwencja.
Co prawda Amerykanie mówią, że „all politics is local”, ale w Polsce to się nie przyjęło.
U nas wszelka polityka jest centralna. Mało kto wie, co by się zmieniło w Krakowie, w Warszawie czy w Łodzi w zależności od wyniku wyborów. Pan Lasota zapowiada „uwolnienie energii”, pan Sasin obiecuje darmową komunikację, ale poza tym programy nie docierają do wyborców, a w przypadku pani Hanny Gronkiewicz-Waltz możemy się spodziewać mniej więcej tego samego, co w ostatnich latach. Nazwiska PP. Adamowicz, Lasota, Dutkiewicz, Karnowski i inne przypominają nazwiska sportowców na koszulkach drużyny przodującej lub opozycyjnej. Wybory są samorządowe, zdecentralizowane, ale wynik liczy się wspólny, jeden jedyny – partyjny.
Na tle bezbarwnej kampanii jedyne ożywienie wnoszą skandale. Fakt, że ich negatywnymi bohaterami są posłowie, „elyta”, ludzie z górnej półki, podróżnicy na koszt państwa albo miłośnicy kosztownych zegarków, świadczy o tym, że mamy „trąd w pałacu sprawiedliwości”. Jak powszechne i bezkarne musi być cwaniactwo, jeżeli ludzie uprawiają je nie po kryjomu, pod osłoną nocy, ale w biały dzień, pod sejmowym żyrandolem. Jeszcze jedna komisja, jeszcze jeden pełnomocnik nie rozwiąże sprawy.
Przedwyborczą smutę ożywiają skandale parlamentarzystów i zdziczenie wandali w kominiarkach 11 listopada.
Nazajutrz po Dniu Niepodległości jechałem Autostradą Wolności z Poznania
do Warszawy, naliczyłem 9 konwojów policyjnych, każdy liczący od
kilkunastu do kilkudziesięciu pojazdów (w tym armatki wodne), wracające ze stolicy.
A prezydencki projekt zakazu zasłaniania twarzy podczas zgromadzeń
publicznych leży w Sejmie już rok. Nic dziwnego – posłowie są w rozjazdach.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 0:29, 18 Lis 2014    Temat postu:

17.11.2014
poniedziałek

Trzęsienie Ziemi
Daniel Passent

Wybory samorządowe, uważane niesłusznie za mniej ważne, wywołały
jednak wstrząs, który oceniłbym na około 4-5 stopni w skali Richtera.
Ofiar jeszcze nie ma, ale zniszczenia już są.

Skala zwycięstwa PiS, około 4 pkt. procentowych przewagi nad PO
w wyborach do sejmików, zaskoczyła wszystkich. Dlaczego żadna
sondażownia ani analitycy nie przewidzieli takiej przewagi?
Chyba dlatego, że nadal nie wszyscy wyborcy PiS chcą się do tego przyznać.
W pewnych kręgach głosowanie na partię Jarosława Kaczyńskiego
uchodziło za obciach, dlatego część wyborców nie przyznawała się
do swojej sympatii. Teraz to się zmieni.

„Efekt Hofmana” nie pogrążył PiS, najwyżej zmniejszył skalę zwycięstwa.
Społeczeństwo uodporniło się na afery, skandale spowszedniały i –
mimo kanonady mediów, które z tego żyją – nie robią już wrażenia.
Kolejne afery – taśmowa, Nowaka, Hofmana, Mariusza Kamińskiego i inne – szybko przechodzą do historii, zamiast tego umacnia się przekonanie, że wszyscy kradną, polityka to brudna gra itd. To w naturalny sposób kieruje się przeciwko rządzącym, ponieważ to oni są najbardziej widoczni, ponoszą największą odpowiedzialność za panujące obyczaje i wymiar sprawiedliwości. (Prezes Kaczyński słusznie wyrzucił z dnia na dzień swoich wczorajszych pupili i słusznie przygarnął do sojuszu wędrowników spod znaku Gowina i Ziobry, likwidując rozbicie na prawicy. Prezes potrafi być na zmianę stanowczy i elastyczny).
To z kolei wzmacnia pragnienie zmiany. Hasło „zmiana, change, cambio” rozbrzmiewa jak świat długi i szeroki, od Hongkongu po Brazylię. (Stosunkowo ciszej w krajach autorytarnych jak Rosja). Biorąc pod uwagę jawność i tempo życia, dociekliwość i krytycyzm mediów, łatwość rozprzestrzeniania się wiadomości, to i tak zjawisko wyjątkowe, że Platforma tak długo utrzymuje się u władzy. Dzisiejszy wyborca nie jest cierpliwy, nie głosuje od pokoleń na tę samą partię, jest kapryśny.
W wyborach samorządowych Platforma została pozbawiona części władzy faktycznej oraz symbolicznej, mit niezwyciężonej, która „nie ma z kim przegrać”, został poważnie nadszarpnięty. Zmiany w rządzie, w Sejmie i w Platformie, nie wzruszyły wyborców. Powiedziałbym, że za dużo w nich było z „szachów”: Sikorski na Sejm, Kopacz na rząd, Bieńkowska na Brukselę, Schetyna na MSZ… Kręci się karuzela. W pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników sondażowych Ewa Kopacz zachowała się godnie, pogratulowała nawet wygranym, ale hasło „Platforma bliżej ludzi” nie jest specjalnie porywające.
Mimo wszystko koalicja PO–PSL może się utrzymać u władzy, ewentualnie z udziałem SLD, który jednak gaśnie w oczach. Jeśli obecna koalicja straci w przyszłym roku władzę, to rozpocznie się okres niejasności, ponieważ prezes Kaczyński gra różnymi kartami, tak jak Antonim Macierewiczem – raz chowa, raz pokazuje.
Zwycięstwo PiS, pojawienie się Nowej Prawicy, przy jednoczesnej porażce SLD i zniknięciu Twojego Ruchu, wskazują na zdecydowaną dominację prawicy różnych odcieni. Nie ryzykowałbym opinii, że „Polska przesuwa się w prawo”, ponieważ jednocześnie trwają procesy takie jak postępująca sekularyzacja, rosnąca liczba rozwodów, rewizja mitów historycznych, które nie pozwalają jednoznacznie ocenić, czy i w którą stronę przesuwa się Polska.
Zróżnicowane są też media.
Natomiast na scenie politycznej lewica kurczy się w oczach, coraz bardziej dominuje prawica. To jest może najważniejszy wniosek z wyborów samorządowych. Szkoda, bo jakaś równowaga by się przydała.
---
PS ZAPROSZENIE

WYBORY NA GORĄCO KOMENTUJĄ: dr. ANNA MATERSKA-SOSNOWSKA (UW), BOGUSŁAW CHRABOTA (RZECZPOSPOLITA) I JAN ORDYŃSKI (POLSKIE RADIO I TVP). RADIO TOKFM, WTOREK 18.11.2014, GODZI. 20.05. ZAPRASZAM!
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 0:31, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 1:10, 18 Lis 2014    Temat postu:

-
Pół żartem
17 listopada o godz. 23:24

Kartka z podróży,
Tez tak to widze. Brak realnej oceny sytuacji popycha polityke polska
w dosc niebezpiecznym kierunku. Zachod za ten brak realizmu strony
polskiej nigdy nie wezmie odpowiedzialnosci. Przeciwnie, najpierw zostanie
to przez nich skrupulatnie wykorzystane (przy odpowiednim zachowaniu
dobrych manier), pozniej zas uzyte z zimna krwia jako wytlumaczenie ich
biernosci w wypadku zagrozenia Polski.
Racjonalizm stoi u podstawy wszelkich zachowan nz Zachodzie.
W Polsce to jeszcze wciaz rzadkosc. Tak to niestety widze z oddali.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 23:34, 19 Lis 2014    Temat postu:

19.11.2014 - środa

[link widoczny dla zalogowanych]

Jaka piękna katastrofa!
Daniel Passent

No, i mamy skandal jakiego jeszcze nie było.
Wybory last minute. Kompromitacja państwa, które nie potrafi
przeprowadzić wy borów. Czwartą dobę trwają bóle porodowe,
a wyniki wyborów proporcjonalnych ( do rad i sejmików) ciągle się nie urodziły.
Mamy nawrót „polnische Wirtschaft”; mając kilka lat (!) na modernizację
systemu, wykonano to po łebkach, na łapu – capu, i wszyscy
zainteresowani liczyli, że jakoś to będzie. Czy to państwu nie przypomina innej katastrofy, w której zlekceważono procedury i liczono, że jakoś to będzie? Dobrze, że chociaż przewodniczący Krajowego Biura Wyborczego podał się do dymisji, ale „to mało, mało, mistrzu powtórz jeszcze raz!”. Mam nadzieję, że kiedy już wreszcie głosy zostaną policzone, NIK, prokuratura, ABW, media i inne moce poruszą każdy kamień i nie zostawią na sprawcach suchej nitki. Ten przetarg, ta firma z Łodzi, to KBW, ten pośpiech, wybory „last minute”, usiąść i płakać.
Na razie politycy wykonują rytualny taniec nad urną. PiS i SLD chcą manipulować przy konstytucji, skrócić kadencję ciał obecnie wybieranych albo wręcz powtórzyć wybory. Jarosław Kaczyński jest przebiegły – wie, że unieważnienie wyborów w całym państwie jednocześnie jest niemożliwe, wie także, iż wg sondażu IPSOS jego partia wybory wygrała (31,5%). Może więc paradować w glorii tego, który jest gotów złożyć własne zwycięstwo na ołtarzu demokracji. Czego chcieć jeszcze? Gest wygląda pięknie, ale to tylko gest.
Za prezesem podąża Leszek Miller (8,8%), który zaklinał się, że z PiS nigdy, ale skoro nadarzyła się okazja, nie ma nic do stracenia i ewentualna powtórka może być szansą na lepszy wynik SLD, a jeśli powtórki nie będzie, to przy pomocy tej awantury można odwracać uwagę od klęski lewicy. Przy okazji obaj panowie atakują prezydenta, który nie chce wziąć udziału w tańcu nad urną. Jeszcze nie skończyły się wybory samorządowe, a już rozpoczęła się kampania prezydencka.
Na prawicy nie brak osób, które sugerują, że mamy do czynienia z fałszerstwem wyborczym. Jarosław Gowin mówi o „wypaczeniu” wyników, przez kogoś albo przez „coś”, „Gazeta Polska” pisze wprost o fałszerstwie. To wygląda jak teoria zamachu na demokrację. Koncepcja zamachu ma w Polsce swoich zwolenników za każdym razem, kiedy dochodzi do katastrofy.
Wyniki wyborów nie zostały jeszcze ogłoszone, ale już teraz można powiedzieć, że wygrała opozycja, która od lat (tym razem słusznie) załamuje ręce z powodu upadku państwa polskiego, przegrała demokracja, jeszcze niżej spadnie zaufanie do państwa, spadnie poparcie dla władzy (mamy ministerstwo cyfryzacji!), która odpowiada za wszystko, wzrośnie apatia elektoratu, zmaleje frekwencja, i to wszystko u progu roku ważnych wyborów. Skandal, jakiego nie było, ale nie można się dać zwariować, licząc głos po głosie trzeba te wybory doprowadzić do końca, a potem zrobić porządek.
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 23:56, 19 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 9:23, 20 Lis 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
19 listopada o godz. 23:51

Anumlik
Przyznam, że mnie trochę irytuje tłumaczenie problemu olbrzymiej ilości głosow nieważnych głupotą obywateli.
Wiem, że to wilcze podejście do ludzi jest ideą tych czasow –
jesteś głupi to spadaj, twoja wina.
Tym niemniej moim zdaniem nie ludzi kompromituje brak zrozumienia dla metody głosowania tylko państwo, bo to na nim ciąży obowiązek wytłumaczenia ludziom po co i jak to robić. Przecież porządny przebieg wyborów jest równiez w interesie państwa.
Tak więc ludzie powinni być skutecznie informowani co mają zrobić z kartą wyborczą. Skutecznie czyli również z uwzglednieniem ich poziomu intelektualnego.
Nie muszę chyba dodawać, że prawa wyborcze maja np ludzie równiez z deficytami intelektualnymi. Głosują nawet w specjalnych placówkach i to masowo.
Ale akurat tam oddają głosy ważne. Bo po prostu w tych placówkach komuś na ich głosach zależy.

Wiesz co mam na mysli.
Tak na marginesie – sortując pliki idiotycznych ulotek, ktorymi mi od
dwoch tygodni wypełniano skrzynkę nie znalazłem instrukcji jak głosować.

W reżimowej tv zapchanej bankowymi instrukcjami dla tzw
“prostych ludzi” jak się zadłużać też jakoś pominięto tematykę jak głosować.
Pzdro
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 9:24, 20 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 11:33, 20 Lis 2014    Temat postu:

-
Maja
20 listopada o godz. 9:37

Śmieszy mnie ogólnonarodowe darcie szat z powodu
skandalu z elektronicznym liczeniem głosów wyborczych.
Oczywiście, nie powinno się to zdarzyć. Ale historia świata,
w większości, składa się ze zdarzeń, które nie powinny się zdarzyć.
Przekonanie, że wszystko i zawsze można mieć pod kontrolą, jest przekonaniem prostego, naiwnego umysłu. Posiadacze takich umysłów nie są w stanie ogarnąć złożoności i nieprzewidywalności świata. Toteż, gdy dzieje się coś, co “nie powinno się zdarzyć”, wietrzną spisek. Krzyczą o katastrofie i końcu świata.
Wydawałoby się, że od doświadczonego dziennikarza, najbardziej poczytnego tygodnika opinii w Polsce, można się spodziewać elementarnej odpowiedzialności za słowo. Niestety, zaprezentował poziom pismaka z tabloidu.
Nie udało się Redaktorowi przekonać swoich gości w TOK FM do opisywania sytuacji w kategoriach katastrofy. Toteż próbuje robić wodę z mózgu czytelnikom swojego bloga.
Pomiędzy skandalem a katastrofą jest odległość na miarę lat świetlnych. Bliżej katastrofy sytuuje się brak odpowiedzialności i totalna niefrasobliwość czwartej władzy.
Skandale z liczeniem głosów nie są tylko polską specjalnością. Warto przypomnieć wybory prezydenckie w USA z roku 2000.

[link widoczny dla zalogowanych]
W wyniku skandalu z liczeniem głosów, dostęp do przycisku z bronią
nuklearną otrzymał alkoholik, który wywołał bezsensowne wojny w Afganistanie i Iraku.
Wojny, o których, bez żadnej przesady, trzeba powiedzieć, że były katastrofą, która trwa nadal.
Polskie “jakoś to będzie” powoduje dużo złego. Ale nie tylko złego.
Gdyby nie polskie “jakoś to będzie”, czytaj: będzie dobrze,
Pana Redaktora nie było by wśród żywych.
“Deutsche Wirtschaft” przerobiłaby małego Daniela na mydło.
Odpowiedzialności trzeba oczekiwać nie tylko
od “dziadków leśnych” z PKW. Od tych z Polityki również.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:01, 20 Lis 2014    Temat postu:

Antonius
20 listopada o godz. 10:38

@Kartka z podróży
19 listopada o godz. 23:51
***Przyznam, że mnie trochę irytuje tłumaczenie problemu olbrzymiej ilości głosow nieważnych głupotą obywateli.[...]
Tak więc ludzie powinni być skutecznie informowani co mają zrobić z kartą wyborczą. Skutecznie czyli również z uwzglednieniem ich poziomu intelektualnego.[...]
Tak na marginesie – sortując pliki idiotycznych ulotek, ktorymi mi od dwoch tygodni wypełniano skrzynkę nie znalazłem instrukcji jak głosować.
W reżimowej tv zapchanej bankowymi instrukcjami dla tzw “prostych ludzi” jak się zadłużać też jakoś pominięto tematykę jak głosować.***
Święte słowa!!!
Ja olewałem te wybory i nie marnowałem wózka inwalidzkiego na kiepskich chodnikach, o które nie zadbał aktualny prezydent (kandydat), ale pojadę na drugą turę głosować “przeciw”, choć nie wierzę w skutek, bo zbyt potężne lobby stoi za kandydatem, który już udowodnił w pierwszej kadencji, iż wie co to wdzięczność sponsorom.

Jako były inteligent pracujący może dałbym sobie radę z oddaniem ważnego głosu, jeśli w lokalu wyborczym była instrukcja głosowania. Tym niemniej uważam, że dla wielu ludzi było to za trudne i naprawdę nikt się nie zajmował choć elementarnym szkoleniem, lub rozprowadzeniem łopatologicznej instrukcji głosowania typu: “Cholero! Nie dziel przez zero”!!!
(lub “oszczędzaj krzyżyki, są święte”!).

Wiele lat nadzorowałem konkursy fizyczne młodzieży – raczej tej mądrzejszej – i nigdy wszyscy nie zachowali procedur w testach!!!
Testy to banał w porównaniu z książeczkami.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:27, 20 Lis 2014    Temat postu:

anumlik
20 listopada o godz. 11:06

@Maja, Kartka z podróży, wiesiek59
Suweren w dwóch kolejnych “świętach” (1990-1994), podczas których
wybierał radnych do rad gmin, nie miał kłopotów ze stawianiem krzyżyków.
Mimo to w telewizji były specjalne programy podczas których znane postaci –
obecnie nazywane celebrytami – instruowały gdzie ten krzyżyk należy postawić.

W gazetach poświęcano temu całe artykuły. Sytuacje zmieniła się w momencie wprowadzenia powiatów i samorządowych województw. Partii i komitetów wyborczych wyborców przybyło i – aby to wszystko ogarnąć – wprowadzono książeczki. Przy okazji zapomniano o instrukcjach. Te, owszem, pojawiały się pod koniec 1998 roku, gdy – po przedłużeniu kadencji samorządów gminnych – przeprowadzono wybory do wszystkich trzech “szczebli” samorządu. I to był koniec “instruktażu obywatelskiego”. A rozpoczęły się oskarżenia o “czary nad urną”. Coraz więcej bowiem było głosów nieważnych. Mleko szeroką strugą rozlało się obecnie, czyli 16 listopada. Na to nałożyła się “elektroniczna wpadka” z liczeniem głosów. I lamenty, że to koniec demokracji. Jaki tam koniec. Po prostu “suwerena” należy edukować, bo tępy jest ten suweren. Polska to kraj misyjny, powtarzałem to już wiele razy na tym forum. A jak misyjny, to misjonarzy jej potrzeba, a nie politycznych cwaniaków. Znaczy – jak w pierwszej klasie – instrukcji, że książeczka do głosowania składa się z wieeeelu kartek, na których, w kolejności wylosowania, umieszczono listy komitetów wyborczych wyborców (bo tak się to to nazywa prawidłowo), na których te komitety umieściły nazwiska kandydatów do sejmików i rad powiatów. I że z całej tej książeczki należy wybrać tylko jedno nazwisko i przy nim, w kwadraciku nakreślić krzyżyk. Ot i cała lekcja demokracji. Ale przez nią muszą wszyscy przejść.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:35, 20 Lis 2014    Temat postu:

----

Dla polityków z Warszawy... tabliczka mnożenia -- plus Geografia Polski
---
1_2
Diagram --- 1
Białe matują w 5 posunieciach - #5 --- 1. Sh5 - 2. Ke7 - 3. Kf7 - 4. Gf6 - 5. Gf5 mat

Diagram - 1 ----- miasto --- tabliczka mnożenia ----- Diagram - 2 ---- miasto

Goniec --- Gd8 --- Gdynia ----- 8 razy 4 = 32 ------ Goniec - Gf6 --- Ostrołęka
KROL ---- Kh8 --- Suwałki ----- 8 razy 8 = 64 ------ Król ---- Kh7 --- Augustow
Pionek --- h7 --- Augustów --- 7 razy 8 = 56 ------ Pionek -- h6 ---- Białystok
Król ------ Kd6 -- Bydgoszcz -- 6 razy 4 = 24 ------ Król ---- Kf7 ---- OLSZTYN
Goniec --- Ge6 -- TORUN ------ 6 razy 5 = 30 ----- Goniec -- Gf5 --- Warszawa
Skoczek -- Sf6 -- Ostrołęka --- 6 razy 6 = 36 ---- Skoczek - Sh5 --- Biała Podlaska

Poznaj tabliczkę mnożenia --- Geografie Polski niekoniecznie... teraz
--

Pełne ---> Rozwiązanie diagramowe...

1. Sh5! - grozi --> 2. Gf6 - mat
1. ... h6 --- 2. Ke7 -- tempo
2. ... Kh7 -- 3. Kf7 -- tempo
3. ... Kh8 -- 4. Gf6+
4. ... Kh7 --- 5. Gf5 - szach - mat
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 18:15, 20 Lis 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
20 listopada o godz. 14:09

Przeogromna władza bankierów i ich nietykalność są powodami
dla większości wojen, w tym też obu wojen światowych.
Bankierzy Ci wykorzystują swoje uprzywilejowane pozycje by handlować ludzkimi organami, pornografią, narkotykami i bronią. Są to najwięksi na świecie spekulanci, złodzieje, kłamcy, ale również mordercy. Psychopaci Ci nie cofają się przed niczym, dokonują ludobójstw na masową skalę w celu realizacji swoich krwiożerczych planów i chorych wizji świata w których to oni są panami, a cała reszta ludzi to ich nieświadomi braku wolności niewolnicy. Najgorsze jest to, iż są tak pewni siebie, że nie ukrywają swych planów i nie kryją się już z niczym, mówią wprost, a ludzie choć słuchają, nie słyszą tego.

Patrzą na to co tacy ludzie jak Soros zrobili z Polską i wieloma
innymi krajami, lecz zdają się tego nie dostrzegać.
Ten letarg ludzkości jest milczącym przyzwoleniem na dalsze czynienie zła, na dalsze wojny, rewolucje, na handel ludźmi i na ludobójstwo większości z nas. Więcej o tym traktuje ten tekst:
[link widoczny dla zalogowanych]
=================
Do poczytania……
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 13:02, 21 Lis 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
20 listopada o godz. 20:01

Pół żartem
Dyskusja z Mają dotyczyła niespotykanie dużej ani tu, ani w cywilizowanych krajach ilości głosów nieważnych, które wyborcy oddali w ostatnich wyborach lokalnych.
To niepokojące zjawisko wywołalo chyba najwiekszy kryzys wyborczy od 1989 roku. Chyba przed dwiema godzinami demonstranci przekonani, że sfałszowano wybory zajeli pomieszczenia PKW.
Ale te niepokojące ilosci głosów nieważnych można interpretować również jako wyraz nieumiejetności wyborców w oddawaniu głosu.
Część Komentatorów, w tym Maja, uważa, że sami są sobie winni skoro nie potrafią głosować.
Natomiast ja uważam, że z powodu ich ograniczeń mamy problem wszyscy. Ten kryzys, który się przecież dopiero rozkręca będzie jego efektem. Będzie nami wszystkimi szarpał.
No i jedyną metodą by w przyszlości tego typu historii unikać jest
skuteczna edukacja wyborców. Czyli zapewnienie im umiejętności życia
w demokracji.
To jest obowiązek państwa, którego państwo po prostu nie dopełniło.

Czytałem, że ubiegający się o obywatelstwo USA muszą zdać tzw egzamin
z konstytucji tego kraju. Czyli z określonego kompendium wiedzy o USA.

Państwo polskie niestety od swych swych obywateli tego typu wiedzy nie oczekuje.

No i efekty mamy takie jakie mamy.
Pzdro
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 13:03, 21 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 13:36, 21 Lis 2014    Temat postu:

--
Indoor Prawidziwy
20 listopada o godz. 21:37

Fidelio!
Sorry, na temat certyfikatów to do Nemer-a (z poprzedniego odcinka) – do Ciebie to tylko trotyl Smile
A teraz na temat wizyty w Moskwie.
Na zdjęciu publikowanym w Rzepie widać, że w delegacji zasiedli
Czapiński i Drapiński to znaczy wizyta była wiązana z obsługą informatyczną wyborów.
Gdyby było inaczej panowie ci by nie jechali.
Teraz dalej : czy mogli coś się dowiedzieć lub nauczyć.
Bo to, że Rosjanie chcieli poznać szczegóły świetnego polskiego
systemu obsługi wyborów raczej nie wchodzi w grę.
Opłaca się spojrzeć co Rosjanie robili (zamiast rozkradać i rozpieprzyć wszystko jak u nas się stało)
Otóż jest to duży kraj, duże wybory. Z tego co przeczytałem w wyborach
prezydenckich w 2012 samych obserwatorów było 690.000 dodatkowo monitoring wideo i weryfikacja ilości głosujących
(w 91.400 komisjach wyborczych po 2 kamery).
Nagrania są dostępne, obejmują 210 mln minut.

Jeśli chodzi o obsługę informatyczna, to postanowiono tworzyć w 1994,
uruchomiono po raz pierwszy w grudniu 1995, zmodernizowano 2003. Działa cały czas bezawaryjnie.
Oprogramowanie tworzyło i eksploatuje kilka dużych firm rosyjskich + HP, Oracle i Cisco.
Jeśli więc KBW zwróciła się do HP z zapytaniem dyskretnym jak się robi wybory, to odesłali ich do Moskwy. Jak zapytali Oracle to też ich odesłali. Jak Cisco to tez. To co? Mieli jechać na Azory bo tam cieplej?
Inna sprawa czy pieniądze wydane na wycieczkę nie zostały wyrzucone w błoto.
Ja wiem, że polscy informatycy są najlepsi na świecie. Od dawna. Już chyba od Mieszka Pierwszego. Wygrywają wszystkie konkursy dla studentów w oprogramowaniu grupowym i indywidualnym. I jest kilka świetnych firm, pracujących głównie na rzecz różnych zleceniodawców spoza Polski. Tam jest bowiem kasa. Albo wyjadą tuż po studiach. KBW płaci swoim informatykom 3000 złotych brutto.

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 13:43, 21 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 14:17, 21 Lis 2014    Temat postu:

tejot
20 listopada o godz. 22:23
cynamon29
20 listopada o godz. 21:26
Mój komentarz
Cynamonie, pamiętam Twój komentarz dotyczący reportażu z Silicon Valley, a w nim wiadomości o pracach nad stworzeniem czegoś na kształt inteligencji wzorcowej.
Idea cokolwiek szalona, ale jak by na nią nie patrzeć, już dziś realna. Moce obliczeniowe maszyn liczących i ich pamięci osiągnęły famtastyczne rozmiary. Dzisiaj w aparacie foto cyfrowym płyta główna (jest taka w aparatach cyfrowych) ma moc obliczeniową (i sterowniczą) równą komputerom z okolo 1999 roku.
Chociaż pamiętam sprzed okolo 40 – 50 lat, gdy komputery zajmowały swoje miejsce w wyobraźni społecznej, jakie dziwaczne problemy wtedy stawiano – człowiek, a maszyna, symbioza człowieka z maszyną, czy komputery nas ubezwłasnowolnią, itd.

Dziś komputeryzacja tak jak energia elektryczna, uzależniła całkowicie
człowieka, państwa od siebie. Wystarczy zniszczyć elektrownie i zycie
zamrze w krótkim czasie. To samo się może stać za niedługo, gdy sieć
komputerowa przestanie działać, a z nią sieć komórkowa, itd.

Komputery, serwerownie sa bardziej wrazliwe na ataki niż elektrownie,
bo ataki mogą pochpdzić nie tylko z sieci, ale także i z zewnątrz metodą
młotka. By unieruchomić centrum komputerow wystarczy wyszarpać kilka
kabli z połączeń, najlepiej od zasilania, nie mówiąc już o tym, że elektrownie sa sterowane przez komputery, a komputer można rozbić młotkiem.
Obrona przed cyberatakami jest rozpatrtywana dziś jako strategiczny problem militarny!
Uzależnienie człowieka, a właściwie uzależnienie się społeczeństw, państw od komputerów jest już nieodwracalne i nada kierunek ewolucji kultury, cywilizacji.
Pzdr, TJ
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 97, 98, 99  Następny
Strona 11 z 99

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin