Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Idol demonem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 18:35, 05 Mar 2017    Temat postu:

---
Lekcje Szachów - matowanie Hetmanem

Autor: P.Sola -- 1935
Pentti Olavi Sola ----> Album FIDE
Suomen Shakki 1935
---
1___2
-- diagram - 1
Mat -- w 2 posunięciach --- #2 -- -- 1. Gd6! -- 1. Gxd6! - Kxd6 - 2. Hd3 - mat

--
_45
diagram -- 3
1. Gxd6 - Wb8 - 2. Hc6# --- 1. Gxd6 - Wxd6 - 2. Hxf7# --- 1. Gxd6 - Gxd6 - 2. Hf5 #

1. Gxd6! - grozi - mat -- 2. Wcd8 - mat
1. ... Kxd6 --- 2. Hd3#
1. ... Wb8 --- 2. Hc6 - mat -- diagram - 3
1. ... Wxd6 -- 2. Hxf7#
1. ... Gxd6 -- 2. Hf5 - mat -- diagram - 5

Do tych lekcji szachowych nie ma potrzeby mieć książek szachowych ,
zegarów szachowych , klubu szachowego. sponsorów i.t d.

Jesli mamy komputer - to znaczy mamy wszystko... mamy szachy.
[link widoczny dla zalogowanych] ---> nauka matowania do 6 posunięć.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 18:45, 05 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 22:34, 13 Mar 2017    Temat postu:

---
Marcin Zwierzchowski
13 marca 2017

[link widoczny dla zalogowanych]

Ucho prezesa – odcinek z Merkel jest najlepszym z dotychczasowych
Serial satyryczny Roberta Górskiego zalicza spore wahnięcie formy
po wyjątkowo nieudanym odcinku siódmym przyszedł czas na nowy, w
którym wizytę prezesowi składa Angela Merkel. Tak śmiesznie jeszcze nie było.

Potwierdza się przy tym, że gdy „Ucho prezesa” cytuje, opowiadając
nam na nowo wydarzenia, które śledziliśmy już w prasie, efekt jest średnio zabawny.

Gdy jednak Górski i spółka stają się bardziej kreatywni, wykorzystując
fakty jedynie jako fundament, na którym budują coś większego –
wtedy, właśnie wtedy bawią do łez.

W odcinku siódmym, tym słabszym, mieliśmy w zasadzie dwa
wydarzenia: wizytę marszałka Kuchcińskiego, który po swoich wybrykach
w Sejmie przyszedł do Prezesa na dywanik, oraz odwiedziny kuzyna
Prezesa, Jana, w którego wcielał się Jarosław Boberek.

W pierwszym wątku powtórzono nam wszystko to, co wiedzieliśmy od
grudnia, opatrzone jedynie komentarzem Prezesa, że nieważne, jaką
głupotę palną, jak się zbłaźnią, nie wolno uczynić im kroku do tyłu.

W drugim zaś twórcy w bardzo, bardzo mglisty sposób nawiązali do
wpływu, jaki na Prezesa ma Jan Maria Tomaszewski – w zasadzie był to
wątek bardzo hermetyczny, bo Tomaszewski to raczej postać cienia,
dla wielu osób może być niejasne, kim w zasadzie ten facet jest.
Z drugiej strony – jeżeli o Tomaszewskim się słyszało, „Ucho…”
znowu tylko powtórzy to, co wiemy

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 22:53, 13 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:03, 14 Mar 2017    Temat postu:

-
Ethan
13 marca o godz. 11:23

Według wiarygodnych źródeł (telewizji Narodowej), na Królestwo Jareckie
musimy jeszcze trochę poczekać! Ale na dzień dzisiejszy wszystko
wskazuje na to, że wszystko przebiega według wskazanego planu.
Witek się sprawdził. Pod jego naporem Unia Europejska upada, a kiedy
upadnie, i dominacje przejmą niemieccy narodowcy, to my przez krótką
chwilę będziemy zmuszeni hymn Polski śpiewać tylko w naszych lasach.
Ale nie należy się martwić, bo Jasnowidz Jackowski podaje, że w tym
momencie proroctwo wskazuje na Antka. I Antek na pewno się sprawdzi.
Na rozkaz wodza Antek rozda wiatrówki naszym narodowcom
(bo helikopterów jeszcze nie mamy) i poprowadzi nas do końcowego i
całkowitego zwycięstwa. I to właśnie wtedy nastąpi niekwestionowane
Jareckie królestwo panujące nad całą Europą.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 19:01, 20 Mar 2017    Temat postu:

Grzegorz Rzeczkowski

20 marca 2017
PiS szykuje repolonizację mediów.
To nic innego jak zamach na wolność słowa
Nie, tego „ciemny lud” już nie kupi.

Polityka
Nikt chyba nie ma wątpliwości, jakie będą media i ich przekaz po
przejęciu przez podmioty podporządkowane PiS.

Do czego w gruncie rzeczy sprowadza się pomysł PiS? Przecież nie do tego,
żeby zapewnić większy pluralizm. Mediów w Polsce pod dostatkiem, także
internetowych. Od prawa do lewa, od góry do dołu. PiS twierdzi, że jest
inaczej, podpierając się przykładem rynku gazet lokalnych, które
rzeczywiście w dużej części znajdują się w rękach jednego gracza.
Władzę kłuje w oczy również stan posiadania innych niemieckich firm
medialnych, które mają poczytne gazety i odwiedzane serwisy internetowe.
O żadnej nie można powiedzieć, że sprzyjają rządowi. I to jest prawdziwy
powód ich osaczania.

Może w normalnych warunkach można byłoby się nad pomysłem większego
rozproszenia właścicielskiego poważnie pochylić.
Rozważyć i przedyskutować, czy rzeczywiście jedni nie mają zbyt dużo i czy
nie wpływa to na stan debaty publicznej w Polsce. Czy można przyjąć
rozwiązania, które nie ingerowałyby we własność nabytą, ale ewentualnie
zmieniły proporcje, dawały większą różnorodność?

Nie ma wątpliwości, jakie będą media po przejęciu ich przez PiS
Tylko że nie funkcjonujemy w normalnych warunkach, a tym bardziej nie
mamy do czynienia z partnerem, który w takich przypadkach kieruje się
interesem wspólnym. Mamy do czynienia z partnerem, który monowładzę
nazywa pluralizmem, dyktat – debatą, tuby propagandowe – wolnymi
mediami, interes własnej politycznej sekty – interesem wspólnym itd.

A przede wszystkim mamy do czynienia z partnerem, który przejmując
publicznych nadawców i dokonując w nich czystki personalnej, już pokazał,
jak rozumie ideę wolnych mediów w demokratycznym społeczeństwie.
Nikt chyba nie ma wątpliwości, jakie będą media i ich przekaz po przejęciu
przez podmioty podporządkowane PiS. No chyba, że chcemy wcielić w życie
hasło „Gazeta Polska” w każdej gminie z finezją osadzania Jacka Saryusza
–Wolskiego na stanowisku szefa Rady Europejskiej.

W tej sytuacji zgoda na jakąkolwiek dyskusję na temat „repolonizacji”
czy „rozbijania monopolu” byłaby jak negocjacje z plutonem egzekucyjnym.
Ta władza po prostu nie ma mandatu do podjęcia tak radykalnych zmian na
polskim rynku medialnym. Powinna też przypomnieć sobie, czym skończyła
się ostatnia tak duża próba gmerania w strukturze właścicielskiej polskich
mediów. Wystarczy jeden telefon do Leszka Millera

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 0:57, 11 Kwi 2017    Temat postu:

Polityka.pl 10 kwietnia 2017

Mocne słowa Kaczyńskiego w rocznicę katastrofy smoleńskiej

W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej z ust Jarosława Kaczyńskiego padło
wiele mocnych słów. Oto dziewięć cytatów, które będą zapamiętane.

W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej z ust Jarosława Kaczyńskiego
padło wiele mocnych słów.
W Kancelarii Premiera podczas odsłonięcia tablicy upamiętniającej
Lecha Kaczyńskiego, Zbigniewa Wassermanna i Przemysława Gosiewskiego
prezes PiS mówił, że po katastrofie smoleńskiej doszło do podziału w społeczeństwie.

„Doszło do tragedii, w której mieliśmy do czynienia z jednej strony z bólem
wielkiej, ośmielam się powiedzieć, tej lepszej części narodu, ale mieliśmy
też i eksplozję zła, eksplozję nienawiści".
„Kiedy byliśmy w opozycji, kiedy byliśmy atakowani, kiedy byliśmy tą
watahą, która miała być dorżnięta – przepraszam za słowo – kiedy mieliśmy
być anihilowani (...), kiedy chciano nas zniszczyć, to się nie udało.
To się nie udawało, m.in. dlatego, że mieliśmy takich polityków,
takich ludzi, kolegów, przyjaciół jak Zbigniew, jak Przemysław”.

Jarosław Kaczyński w wieczornym wystąpieniu na Krakowskim Przedmieściu
komentował film, który został w poniedziałek zaprezentowany przez
podkomisję smoleńską powołaną przez Antoniego Macierewicza.

„To już nie są domysły, to są eksperymenty naukowe, to są symulacje
komputerowe wysokiej klasy. Wiemy, że doszło do wybuchu,
który został przeprowadzony w specjalny sposób”.
„Dziś jest szczególny dzień, bo prawda o katastrofie smoleńskiej
w niemałej mierze została pokazana, mogliśmy obejrzeć prezentację,
która w sposób wysoce wiarygodny w wielkiej mierze pokazała,
jak to wszystko wyglądało”.

Prezes PiS podczas każdej miesięcznicy smoleńskiej mówi przed
Pałacem Prezydenckim, że zwycięstwo jest coraz bliżej.
Podczas 7. rocznicy też mówił o zwycięstwie moralnym.

„Jeśli chcemy zwyciężyć do końca, także moralnie, to musimy o jednym
pamiętać. Mamy przeciw sobie mur nienawiści. Ale my nie możemy
nienawidzić. My musimy się tej nienawiści ustrzec, bo nienawiść zabija.
Nienawiść uniemożliwia racjonalne myślenie. Nienawiść niszczy w nas
wszystkich to, co najlepsze: empatię, współczucie”.

Kaczyński mówi, że nie po drodze mu z nienawiścią, ale będzie
szukał sprawiedliwości.
„Jeśli mamy mieć ta wielką, najjaśniejszą Rzeczpospolitą, to musimy iść
drogą inną niż droga nienawiści czy droga zemsty. To odrzucamy.
Ale w żadnym wypadku nie odrzucamy sprawiedliwości, prawdy
ani wielkiego dzieła, które tak wielu niepokoi w Polsce i poza granicami,
dzieła naprawy Rzeczpospolitej”.

W wieczornym przemówieniu wyznaczył też specjalne zadanie do wykonania

„Jeśli chcemy zwyciężyć naprawdę, pod każdym względem także moralnie,
to o jednym musimy pamiętać: mamy przeciw sobie mury nienawiści
i dobrze, by nie tylko historycy, nie tylko socjologowie, ustalili skąd
ta nienawiść się bierze, co za tym stoi”.
Prezes PiS podkreślił, że to jeszcze nie koniec działań zmierzających
do wykrycia prawdy.

„Zarówno zespół ma jeszcze wiele przed sobą, trwa w zupełnie innym
porządku prawnym śledztwo. Oczywiście prokuratorzy ze względu na
tajemnicę śledztwa nie mogą na ten temat publicznie się wypowiadać”.

Podziękował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie za jego słowa
o pomnikach, które powinny stanąć przy Krakowskim Przedmieściu.

„To słowa wspierające tych wszystkich, którzy chcą by pamięć ofiar
katastrofy smoleńskiej i prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego,
została uczczona, nie gdzieś tam, nie gdzieś daleko od miejsc odwiedzanych
przez warszawiaków i przez przyjezdnych, tylko właśnie tutaj, w centrum
Warszawy, być może w najważniejszym miejscu Warszawy”.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 1:07, 11 Kwi 2017    Temat postu:

---
Szachy dla ---> samouków --- nauka matowania przy pomocy - małej roszady
--
1_2
diagram - 1
Mat -- w 2 posunieciach --- #2 ---- ---- --- 1. Se2 - Kf3 - 2. 0-0 - mat

---
3_4
diagram -- 3

Rozwiązanie
1. Se2! - grozi - 2. Hh3 - mat
1. ... Sf5 -- 2. Hxd5 - mat -- diagram - 3

1. ... Kxh1 - 2. Hh3# -- diagram - 4
1. ... Kf3 -- 2. O-O - mat --- diagram - 2

Skuteczna reklama szachów - i mam nadzieje że również edukacja jest !! ...
widoczna na czterech obrazach jak w galerii...
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 18:00, 01 Lip 2017    Temat postu:

1.07.2017
sobota




-
Kaczyński nas jednoczy!
Jan Hartman

Bawiąc ostatnio na zaproszenie KOD w Londynie, po raz pierwszy w życiu odczułem wdzięczność dla Jarosława Kaczyńskiego. Recydywa PRL, w wersji narodowo-katolickiej, z paranoją smoleńską w tle, zmobilizowała tysiące wykształconych Polaków do politycznej aktywności. Dzieje się tak nie tylko w kraju, lecz również pośród polonii. Inteligencja, zagubiona i rozproszona w emigranckiej masie, nie miała dotąd sposobu ani powodu, aby się odnaleźć i poznać. Potrzeba działania w obliczu politycznej zapaści w kraju, stworzyła tym ludziom sposobność, aby się wreszcie spotkać. W Londynie, a zapewne także w innych wielkich stolicach, mieszkają tysiące świetnie wykształconych, inteligentnych i mądrych Polaków. Kilkanaścioro spośród nich poznałem przed paroma dniami – lecz oni też znają się od niedawna. Teraz nie tylko wspólnie organizują protesty przeciwko reżimowi PiS, lecz przestają ze sobą towarzysko, a nawet się przyjaźnią. Zyskali nowych znajomych i przyjaciół w swojej sferze, czyli pośród ludzi czytających i myślących, a prze to ich życia stało się lepsze. To niewątpliwie dobra zmiana. I ja za tę zmianę serdecznie Jarosławowi Kaczyńskiemu dziękuję. Także osobiści, boć i ja poznałem kilka mądrych i miłych osób.

Swoją drogą, widząc tam, za granicą, tych wszystkich mądrych i aktywnych społecznie ludzi, będących nierzadko naprawdę świetnymi specjalistami w swoich dziedzinach, a więc tę, jak to się mówiło za komuny „inteligencję pracującą”, odczuwam smutek i niepokój. Jakże nasz kraj został wydrenowany! Ileż uciekło nam głów! Na całe szczęście teraz wielu spośród tych ludzi chce teraz pomagać nam, którzyśmy zostali, wspierając tę naszą niemrawą i samotną walkę o powrót demokracji i elementarnych standardów państwa prawa. Zresztą w kraju proces jednoczenia inteligencji postępuje również.

Tysiące ludzi należących do intelektualnej i etycznej elity społeczeństwa, miało okazję poznać się i nawiązać współpracę. Tak jak to bywało za czasów KOR-owskiej opozycji w PRL. I w kraju, i za granicą, powoli zbiera się aktywistyczny kapitał, który może stać się zarzewiem dla odnowienia rozproszonych i zadeptanych przez skojarzone siły merkantylizmu i reakcji, środowisk opiniotwórczych. Być może za kilka lat Polska klasa polityczna odzyska zaplecze społeczne i wsparcie ze strony najbardziej wykształconej i oświeconej warstwy społeczeństwa. Jakość życia politycznego w Polsce, a więc i dobrostan kraju w dużym stopniu zależy od powiedzenia tego procesu. Sukces możliwy jednakże tylko pod warunkiem, że przynajmniej kilkaset osób spośród tych najlepszych zaryzykuje i zamiast oddawać się mędrkującemu izolacjonizmowi i praktykować oportunizm, włączy się aktywnie w politykę. Już tak niewielka grupa ludzi może wiele zmienić. Bo jeden mądry liczy się na scenie politycznej za tysiąc przeciętnych. Raz, w 1989 roku, elity kulturalne przejęły władzę w Polsce, zakładając fundamenty demokracji, podkopywane dziś przez populistyczną kontrrewolucję. Na powtórzenie tego cudu nie ma co liczyć, lecz nadal możemy mieć nadzieję, że zawodowi politycy ulegną wpływowi mądrych ludzi, jeśli ci zechcą się politycznie zaktywizować. Ale to wymaga pokonania wstrętu do polityki oraz odrobiny odwagi.

Dzięki Kaczyńskiemu coraz więcej ludzi tę odwagę ma. Na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem, a także w wielu innych miejscach – w przestrzeni fizycznej i internetowej – spotyka się coraz więcej ludzi z najwyższym cenzusem kulturowym. Asymetria moralna i kulturalna pomiędzy ludźmi reżimu a ludźmi aktywnymi w jego zwalczaniu jest coraz bardziej wyrazista. Tym bardziej zresztą czymś zawstydzającym i żenującym jest kolaborowanie z PiS kilkuset ludzi z naukowymi stopniami, pretendującymi do przynależności do warstw inteligenckich. Ale to już ich sprawa. Tal jak naszą sprawą jest, z kim będziemy się bawić, a z komu tylko skinienie głową.

Polska inteligencja zagranicą zastanawia się, jak może nam pomóc. Odpowiedź jest prosta. Róbcie rzeczy małe i spektakularne, gdy tylko ludzie reżimu pokażą się w Waszych krajach i miastach. Gotujcie im godne powitanie i sprawiajcie, aby media interesowały się bardziej Waszymi dowcipnymi protestami, niż groteskowymi wypowiedziami Dudy, Szydło czy Waszczykowskiego. Zachód musi się dowiedzieć, że Polska nie kończy się na groteskowo niewdzięcznych, pyszałkowatych i kompletnie nieprofesjonalnych politycznych pajacach. Gniew i rozżalenie Zachodu w stosunku do polskiego rządu nie może przenosić się na całe społeczeństwo. Nie jest łatwo tego uniknąć, ale można ograniczać i minimalizować skutki tej wizerunkowej i politycznej katastrofy. Ponadto Polacy na Zachodzie, tak jak zawsze, gdy Polska była w opresji, powinni wspierać opozycję finansowo. Z reżimem, tak jak za komuny, walczy zaledwie kilka tysięcy osób. Każda z nich wydaje na ten cel swoje prywatne środki. Są to jednakże tylko grosze. Cała opozycja w Polsce nie dysponuje większymi środkami niż jeden sklepikarz. Taka jest to nasze słynne umiłowanie wolności. Liczy się każdy grosz! Ponadto, mieszkając w pięknych miastach Zachodu możecie pokazać skromnym działaczkom i działaczom w Polski, że widzicie i doceniacie ich zaangażowanie. Nie musicie wspierać Frasyniuka – on sobie poradzi. Ale jeśli możecie dodać otuchy zwykłym ludziom, ciąganym na policję i nękanym przez pisowskich hejterów, to róbcie to koniecznie. Niech reżim widzi, że każde jeśli poważy się prześladować zwykłych ludzi, niegodzących się na niszczenie państwa przez Kaczyńskich, Ziobrów, Macierewiczów i Szyszków, to będzie się musiał zmierzyć z opinią publiczną na Zachodzie i z zachodnimi politykami.

Trzymajmy się i działajmy – każdy na swoją miarę. Tchórzliwi i leniwi niechaj robią cokolwiek, a heroiny i herosi – wszystko! Jak mówi nasze stare, ubeckie powiedzenie: od każdego wedle jego możliwości!
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 18:21, 01 Lip 2017    Temat postu:

-
NeferNefer
1 lipca o godz. 17:49

Robię co mogę, na demonstracje lokalne chodziłam (teraz nie ma)
wpłacam, popieram, wyjaśniam wszem i wobec, gardłuję, psioczę,
tłumaczę, ale to mało, za mało. Frustracja i bezsilność.
I ten wstyd za PiS. Czuję się winna że nie siedziałam na ulicy z innymi.

--
Dla zachęty kupienia książki M. Matlaka -->
Taki diagram szachowy -- przydałby się na okładce

---

diagram - 1
Tylko jeden ruch --> do mistrzostwa szachowego
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 13:42, 18 Lip 2017    Temat postu:

--
17.07.2017
poniedziałek

[link widoczny dla zalogowanych]

Czas próby
Jarosław Makowski

Miarą człowieka nie jest to, jak zachowa się w chwilach spokoju,
lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby.

1.
A więc jak leciała ta piosenka? Polacy to gościnny naród. Bo tu, nad Wisłą, mieszkają otwarci ludzie. Przyjaźni i tolerancyjni. Ludzie, którzy w imię chrześcijańskiego miłosierdzia zawsze wyciągną pomocną dłoń, którzy zbłąkanemu zapewnią dach nad głową, a spragnionemu podadzą kubek wody. Głodnego nakarmią. Tak brzmi, w skrócie, piosenka o nas, Polkach i Polakach, w Europie i na świecie. Jesteśmy z tej pieśni dumni, gdy słyszymy jej refren: czy to w Rzymie, czy w Nowym Jorku.

Mało tego: udało nam się zbudować na świecie przekonanie, za sprawą naszej dramatycznej historii, okupionej krwią i walką, że jesteśmy ludźmi, którzy cenią sobie wartości niematerialne. Polakowi można zabrać wszystko, ale nie można mu zabrać wolności. Ani odebrać godności. Tacy właśnie jesteśmy, gdyż wolność cenimy ponad wszystko.

Przekonaliśmy też świat, że nasza siła tkwi w solidarności – w tym przekonaniu, że, powiedzmy to za św. Pawłem, Janem Pawłem II i ks. Józefem Tischnerem – „jeden drugiego brzemiona nosi”. W tym braterstwie, które polega na tym, że jeden z drugim, a nie jeden przeciw drugiemu. A więc gdy przychodzi czas próby, gdy rozmaitej maści uzurpatorzy czyhają na naszą wolność, odnajdujemy w sobie solidarność, by tej wolności i godności bronić. I znów: świat, jak długi i szeroki, za to nas podziwia i szanuje.
2.

Czy jednak ta pieśń jest aktualna? Czy wciąż naszym znakiem firmowym jest gościnność, która jest wpisana w nasze narodowe DNA, i wolność, której jesteśmy gotowi bronić do upadłego? Otóż mam wrażenie, choć zarazem chciałbym się mylić, że w tej pięknej pieśni o Polakach pojawiły się fałszywe tony. Bo okazało się, że na kołku powiesiliśmy nie tylko gościnność i solidarność, ale bez walki jesteśmy w zasadzie gotowi oddać wolność. Przesadzam?

Sama możliwość pojawienia się w Polsce ludzi, przede wszystkim dzieci i kobiet, którzy uciekają przed wojną i cierpieniem, w pył obróciła przekonanie o naszej gościnności. Krótko: figura obcego stała się lustrem, w którym się przejrzeliśmy. I zobaczyliśmy, że nie jesteśmy tak tolerancyjni, za jakich chcielibyśmy uchodzić. Że nie jesteśmy tak pomocni, szczególnie wobec potrzebujących, jak mówiono o nas na Zachodzie. I w końcu: że całe nasze gadanie i obnoszenie się z tym, że w codziennym życiu kierujemy się chrześcijańskim miłosierdziem, jest tylko pobożnym życzeniem.

I druga sprawa: kwestia wolności. Jarosław Kaczyński, a to pod osłoną nocy, a to za sprawą propagandy pisowskich mediów, konsekwentnie kradnie nam naszą wolność. To, jak PiS zniszczył Trybunał Konstytucyjny, który stał się atrapą, jak niszczy właśnie niezależne sądy i jak chce podporządkować sobie Sąd Najwyższy – pokazuje, że i wolność jesteśmy gotowi oddać bez walki. Krótko: Kaczyński jest lustrem, w którym się przeglądamy, i nie widzimy już dumnych i wolnych obywateli, ale konsumentów, którzy w imię małej stabilności są gotowi zachować obojętność, zamiast walczyć o najważniejsze w życiu wartości. A przecież: czym jest państwo prawa bez trójpodziału władzy? Czy wciąż możemy mówić, że wolność cenimy ponad wszystko, jeśli godzimy się, żeby policja, prokuratura i sądy znajdowały się rękach ludzi jednej partii gotowych korzystać bezkarnie z całego tego aparatu przemocy?

3.
Martin L. King mówił, że „miarą człowieka nie jest to, jak zachowa się w chwilach spokoju, lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby”. Dziś jest nasz, Polek i Polaków, czas próby. Moment, w którym decyduje się nie tylko to, kim jesteśmy, ale również i to, jaką Polskę, naszą ojczyznę, chcemy oddać w ręce naszych dzieci. I jakich wartości nauczymy ich bronić.

-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 13:44, 18 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 17:20, 18 Lip 2017    Temat postu:

Krzysztof Burnetko blog
18 lipca 2017

Kaczyński zachowuje się tchórzliwie.
Ale w wolnej Polsce stanie przed sądem
Tak się jakoś składa, że poseł Kaczyński nie podpisał jakoś najważniejszych i
najbardziej kontrowersyjnych projektów aktów niszczących polską
demokrację i ustrój Rzeczpospolitej.

#PaskiGrozy. TVP relacjonuje debatę nad ustawą o Sądzie Najwyższym (i nie tylko)

„Jesteś tchórzem, jesteś tchórzem” – skandują od miesięcy obywatele RP
z inicjatywy Obywateli RP. Protestują m.in. przeciwko temu, że zachcianki
szeregowego posła – czy to na Krakowskim Przedmieściu, czy to w drodze
na Wawel, czy wreszcie w parlamencie RP – są osłaniane przez stalowe
barierki i setki funkcjonariuszy państwowej policji oraz służb specjalnych.


Ale Jarosław Kaczyński, bo o nim oczywiście mowa, zachowuje się tchórzliwie
także w innych sytuacjach i, co najbardziej żenujące, wobec własnych
wyznawców. Tak się jakoś bowiem składa (co ujawniła „Gazeta Wyborcza”),
że poseł Kaczyński nie podpisał jakoś najważniejszych i najbardziej
kontrowersyjnych projektów aktów niszczących polską demokrację
i ustrój Rzeczpospolitej.

Prezes instrumentalnie traktuje posłów PiS

Ostatnią z nich jest pomysł zniszczenia Sądu Najwyższego, instytucji mającej
stuletnią tradycję. Do sygnowania takiej żenady wódz wysyła szeregowych
żołnierzy. Jednym z elementów jego kalkulacji, prócz możliwości rozmaitych
manewrów politycznych, może być chęć uniknięcia odpowiedzialności.
Kaczyński w każdej chwili może przecież oznajmić, że jego koledzy
przesadzili. On zaś – w swej mądrości męża stanu – ich błędnych wniosków
nie sygnował. Prezes traktuje przecież swych posłów jak narzędzia, jak
choćby wtedy, gdy najpierw kazał im forsować ustawę o opłacie paliwowej,
a potem zdecydował o jej wycofaniu.

Teraz Jarosław Kaczyński liczy na to, że mało kto będzie pamiętał, iż on
(ale także Ryszard Terlecki i kilku innych liderów PiS, też zwykle niczego
trefnego niesygnujących), choć nie podpisał, to jednak głosował za
łamiącymi konstytucję i prowadzącymi do zmiany ustroju RP.


Jarosław Kaczyński zawsze chował się za plecami innych. Zawsze chciał
mieć ciastko, zjeść ciastko i nie płacić za ciastko. On wie o tym doskonale.
I nie chodzi o drwinę: „13 grudnia spałeś do południa”. Nie chodzi nawet o
haniebnie używanie brata jako tarana osobistych projektów – co skończyło
się tragedią śmierci Lecha Kaczyńskiego i 95 innych osób oraz głębokim
podziałem wśród Polaków.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 14:12, 19 Lip 2017    Temat postu:

Wojciech Szacki, Polityka Insight blog
19 lipca 2017

Atak furii Kaczyńskiego.
Prezes pokazał prawdziwą twarz i dał prezent opozycji
Zaskakujące wydarzenia ostatniej doby: ruch prezydenta i atak furii
Jarosława Kaczyńskiego. I nad ich konsekwencjami warto się
dziś na chłodno zastanowić.

PiS jechał sobie wczoraj walcem po Sądzie Najwyższym, co było
bulwersujące, ale spodziewane. Zaskakujące były dwa wydarzenia:
ruch prezydenta i atak furii Jarosława Kaczyńskiego.
I nad ich konsekwencjami warto się dziś na chłodno zastanowić.

Przyznaję, dałem się w pierwszej chwili zwieść prezydentowi,
wishful thinking wzięło górę nad rozumem i pomyślałem,
że Andrzej Duda naprawdę ujął się za likwidowanym sądem.

Ale tak na serio to dla sądów nie zmieniło się wiele. Dla trójpodziału władzy
jest w gruncie rzeczy obojętne, czy Duda będzie w PiS dziesiąty czy trzeci
po prezesie. Istota pisowskiej rewolucji w sądach – czystka personalna
w KRS, w Sądzie Najwyższym i na stanowiskach funkcyjnych w sądach
powszechnych oraz osłabienie władzy sądowniczej względem
wykonawczej i ustawodawczej – nie została naruszona.


Poprawki prezydenta polegają na poprzesuwaniu akcentów i służą
pokazaniu wszystkim w PiS, że Duda może rozmawiać z Kaczyńskim jak
równy z równym, a nie jak Adrian z prezesem. Dopiero weto prezydenta
zmieniłoby ten stan rzeczy, a na to się chyba jednak nie zanosi.

Wybuch Kaczyńskiego: prezent dla opozycji

Oczywiście, z politycznego punktu widzenia inicjatywy Dudy nie można
lekceważyć. Prezydent porusza się – w optyce Kaczyńskiego – na granicy

zdrady; nie dość, że zaskoczył PiS, to jeszcze flirtuje z Pawłem Kukizem i
śmie szantażować partię rządzącą. Ale, powtórzę, jeśli prezydent podpisze
komplet ustaw sądowniczych, to wojny Pałacu z Nowogrodzką nie będzie.
Powrotu do sielanki (w optyce Kaczyńskiego) też nie będzie. Będzie szorstko.

Jeśli zaś chodzi o wybuch Kaczyńskiego, to po pierwsze, budzi on odruchowe
oburzenie. Obrzydliwe jest miotanie najcięższych oskarżeń bez najlżejszych
choćby dowodów.

Ale jeśli zrezygnujemy na moment z perspektywy moralnej na rzecz
politycznej, to oczywiste się stanie, że opozycja dostała od szefa PiS prezent.
Atak furii Kaczyńskiego nie tylko będzie mobilizował przeciwników PiS,
lecz i demobilizował część jego zwolenników. Tych, którzy nie wierzą w tzw.
zamach smoleński i którzy mimo wszystko byli za pozostawieniem
Donalda Tuska na jego brukselskim fotelu. To przed nimi była ukrywana
prawdziwa twarz Kaczyńskiego, a teraz zobaczyli ją w całej okazałości.
Lider państwa wychodzi na mównicę – twierdzi, że „bez żadnego trybu”,
jemu wolno więcej – i oskarża opozycję o mord na swoim bracie.
Fragment spotu na kampanię 2019 r. już powstał.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 0:09, 20 Lip 2017    Temat postu:

Polityka.pl 19 lipca 2017

Kaczyński w TVP Info: Nie miałem wyjścia, musiałem obronić imię brata
W dalszym ciągu uważam, że uczyniłem dobrze.
Druga strona przedstawia się jak ofiara, i to z jej strony szczyt
hipokryzji – mówił w programie „Gość Wiadomości” prezes PiS.

Prezes PiS był gościem programu „Gość Wiadomości” w TVP Info,
w którym odniósł się m.in. do trwających w Sejmie prac nad nową
ustawą o Sądzie Najwyższym. Oto co powiedział:

O „prowokacji” opozycji w Sejmie i o swojej wypowiedzi
(„Zniszczyliście mi brata, zamordowaliście”): Wysłuchuję takich ataków
od dawna, nie reagowałem na nie, ale kiedy zaczęto używać nazwiska
mojego brata, pewna miara została przekroczona. Dlaczego
interweniowałem? Bo używają tego nazwiska ludzie, którzy należą do partii,
która mojego brata atakowała, kiedy był prezydentem i po tym, kiedy zginął
tragicznie. Partii, która go niszczyła i moralnie odpowiada za jego śmierć.
Lech Kaczyński nie zginąłby, gdyby był otoczony szacunkiem, jaki należy się
prezydentowi. Cynicznie i systematycznie obniżano jego poziom
bezpieczeństwa, a jego wrogowie wiedzieli, że nie będzie broniony.
Nie miałem innego wyjścia, to był mój imperatyw moralny.
W dalszym ciągu uważam, że uczyniłem dobrze.
Druga strona przedstawia się jak ofiara, i to z jej strony szczyt hipokryzji.

O działaniach opozycji: To próba przeciwstawiania się temu, co chcemy przeprowadzić, czyli reformie sądownictwa. Opozycja zapowiada, że będzie łamała prawo, łamie prawo, blokuje nasz pochód żałobny, ma poczucie bezkarności. Jest przekonana, że nic się się jej stanie. W Polsce jest sfera przywilejów dla tych, którzy dopuszczają się wielu przestępstw. Chcemy te przywileje usunąć.


O nowej fali protestów: Protesty wynikają z tego, że opozycja chce ochronić system, który jest. Dziś można skazać panią, która mając cukrzycę, zjadła w sklepie wafelek i zapomniała zapłacić. SN nie chciał uchylić tego wyroku. Tego rodzaju przykładów jest bardzo dużo. Obowiązuje abolicja wobec ludzi, którzy znajdują się w sferze przywilejów. Sądy są niesprawne, są silne wobec słabych i słabe wobec silnych. Społeczeństwo to dostrzega. Nie da się przebudować naszego życia bez radykalnych zmian w sądownictwie. Jestem przekonany, że wśród awantur zdołamy to przeprowadzić. Jestem też przekonany, że pan prezydent podpisze te ustawy.

O inicjatywie prezydenta: Nie ukrywam, że byłem zaskoczony jego inicjatywą, ale zawsze jesteśmy gotowi do współpracy. Skoro prezydent przedstawił swoje argumenty i uznał to za warunek, przyjęliśmy je i je wprowadzimy.

Relacje Pałac Prezydencki-PiS: Inicjatywa prezydenta to był moment zaskoczenia. W polityce jest różnie i trzeba nad tym przechodzić do porządku dziennego. Jeśli chcemy zmienić Polskę, Pałac i PiS muszą ze sobą współpracować.

O reakcji zagranicy: Żeby sankcje, o których wspomina wiceszef KE, zaczęły obowiązywać, trzeba zgromadzić większość 100 proc. Jestem przekonany, że to się nie uda. A poza tym sprawy, które teraz omawiamy, należą do kompetencji państwa. Szefowie frakcji w PE to politycy zaprzyjaźnieni z politykami polskiej opozycji. Krótko mówiąc: wielu siłom, ekonomicznym i politycznym, nie na rękę są uczciwe sądy w Polsce.

Opłata paliwowa: W mojej opinii nie przyniosłaby żadnych strat. Doszliśmy jednak do wniosku, że być może dojdzie do reakcji psychologicznej, która przeniesie się na sferę ekonomiczną. Można znaleźć rozwiązanie zręczniejsze, żeby żaden z przedsiębiorców nie uważał, że ta zmiana go dotyczy.

O wypowiedzi Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego („To konstytucja jest suwerenem”): Konstytucja to jest taka książeczka. Ci, którzy ją stosują, mogą być suwerenem. A protestującym przeciwko naszym zmianom sędziom chodzi o to, że to oni są suwerenem. Pierwsza Prezes SN broni barykad ochraniających system, który został określony przez prof. Staniszkis jako postkomunizm. A jest to system oparty na nierówności, nadużyciach, niesprawiedliwości.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 8:10, 26 Lip 2017    Temat postu:

Mariusz Janicki, Wiesław Władyka 25 lipca 2017

[b]Chwiejne cesarstwo PiS]/b]

Wstrząsy w imperium

Partia Kaczyńskiego poczuła się wszechmocna, pozbyła się ostatnich
hamulców i weszła w okres cezaryzmu. Zapowiedź podwójnego weta
prezydenckiego to sygnał, że imperium PiS zaczyna się chwiać.

Pełna wersja artykułu dostępna dla abonentów • Wypróbuj za 1 zł
Imperialna hipnoza trwa i nikt w PiS nie ma śmiałości, aby ją przerwać.
Igor Morski/Polityka Imperialna hipnoza trwa
i nikt w PiS nie ma śmiałości, aby ją przerwać.

Władzy wydawało się, że kolejne pomysły rozmontowujące demokratyczny
system będą przyjęte bez szemrania, bo przecież partia-matka ma
„miażdżącą przewagę”, a społeczeństwo jest zajęte konsumpcją przyznanego
socjału. Ale nagle najwyraźniej doszło do jakiejś kumulacji, przy kwestii
ustaw sądowych wyszły inne rzeczy: to, że Trybunał Konstytucyjny jest
fikcją i nigdy nie sprzeciwi się rządzącym, że państwowa telewizja jest
bezwstydnie dyspozycyjna, że za chwilę PiS zagrozi PKW, organizacjom
pozarządowym, prywatnym mediom. Może zwłaszcza młodzi Polacy
dostrzegli w końcu wyraźnie to, co PiS zrobił z wcześniej przejętymi przez
siebie instytucjami, i zadali sobie pytanie – dlaczego z sądami miałoby być inaczej?

Prezydent Duda w uzasadnieniu swojej decyzji o wetach dał wyraźnie do
zrozumienia, że społeczny sprzeciw wobec „reform”
PiS był dla niego ważnym motywem, choć nie odmówił sobie przy okazji
ataku na rzekomą agresję opozycji. Bardzo prawdopodobne, że swoje
znaczenie miały sygnały z zagranicy, rozmowy z politykami europejskimi,
przestrogi Komisji Europejskiej. Także Departament Stanu USA wyraził
zaniepokojenie i informował, że toczy intensywne rozmowy z polskimi
władzami. Nie można zatem całkowicie wykluczyć może nie wprost
planowanej ustawki w ramach obozu PiS, ale jakiegoś ad hoc cichego
porozumienia, o którym nikt nie ma się dowiedzieć, a wszyscy odegrają
swoje role zdziwienia, oburzenia i deklaracji dalszej współpracy.

Jarosław Kaczyński też mógł zdać sobie sprawę, że poszedł na czołowe
zderzenie ze wszystkimi graczami poza twierdzą PiS, że demonstracje
są większe, niż się spodziewał, i zeszły do małych miast, powiatów,
także na wschodzie i południu kraju, czyli tam, gdzie liczył na swoje
niekwestionowane panowanie.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:35, 29 Lip 2017    Temat postu:

-
Sławomir Mizerski 29 lipca 2017

Kaczyński odpowiedział na jedno z haseł protestujących.
Wciąż nie biorąc ich poważnie

Kto wie, jak na żartobliwe wypowiedzi prezesa zareaguje jego
żelazny elektorat, który na żartach się nie zna.
Jarosław Kaczyński

Panuje opinia, że J. Kaczyński jest dyktatorem, chociaż trzeba powiedzieć,
że on sam pozostaje wobec swojej dyktatury sceptyczny.

W wywiadzie udzielonym Radiu Maryja dał do zrozumienia, że jakość jego
dyktatury trochę go rozczarowuje, a siebie z brutalną szczerością określił
jako „tak łagodnego dyktatora, że można mu nawet oblegać dom i nie dawać
mu mieszkać spokojnie”.

Czy za kotem stał prezes?

Kaczyński nawiązał w ten sposób do organizowanych pod jego domem
manifestacji przeciwników PiS. Na szczęście, jak dodał żartem,
„atak odparł mój kot”. Faktycznie cała Polska widziała w telewizorze kota
J. Kaczyńskiego stawiającego w oknie opór protestującym, z tym że niestety
nie było widać, czy była to inicjatywa kota, czy też za kotem stał prezes PiS.

Nawiasem mówiąc ciekaw jestem, jak na żartobliwe wypowiedzi prezesa
zareaguje jego żelazny elektorat, który na żartach się nie zna. Kto wie,
czy nie ma on już dość łagodnej dyktatury Kaczora i nie jest za tym, żeby
dyktaturę wzięli w swoje ręce ludzie tacy jak Z. Ziobro, którzy nie będą
czekali, aż ich obroni jakiś kot, tylko sami tego kota wszystkim popędzą.


---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 10:21, 30 Lip 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 9:46, 30 Lip 2017    Temat postu:

-- --
Edukacja dla mojego idola - J. Kaczyńskiego

Skoczek - Sf7 -- Olsztyn - 7 razy 6 = 42
Pionek -- g7 -- Grajewo -- 7 razy 7 = 49 -- g8=Skoczek -- 8 razy 7 = 56
Goniec - Gh7 -Augustów - 7 razy 8 = 56
Pionek -- e6 - Brodnica -- 6 razy 5 = 30 -- f5 - Warszawa - 5 razy 6 =30
Król -- Kf6 -- Ostrołęka -- 6 razy 6 = 36
Król -- Kh6 -- Białystok -- 6 razy 8 = 48
Hetman - Hb3 - Legnica -- 3 razy 2 = 6

---
1_2
diagram - 1
Mat w 2 posunięciach -- #2 --- 1. Gf5 - grozi - 2. Hxe6# -po exf5 - 2. g8=Skoczek#

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 10:37, 30 Lip 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin