| 
			
				|  | SZACHY Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 |  
 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 18:35, 05 Mar 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| --- Lekcje Szachów - matowanie Hetmanem
 
 Autor: P.Sola -- 1935
 Pentti Olavi Sola ----> Album FIDE
 Suomen Shakki 1935
 ---
 
  1___2   -- diagram - 1
 Mat -- w 2 posunięciach --- #2 -- -- 1. Gd6! -- 1. Gxd6! - Kxd6  - 2. Hd3 - mat
 
 --
 
  _4  5   diagram -- 3
 1. Gxd6 - Wb8 - 2. Hc6# --- 1. Gxd6 - Wxd6 - 2. Hxf7# --- 1. Gxd6 - Gxd6 - 2. Hf5 #
 
 1. Gxd6! - grozi - mat -- 2. Wcd8 - mat
 1. ... Kxd6 --- 2. Hd3#
 1. ... Wb8 --- 2. Hc6 - mat -- diagram - 3
 1. ... Wxd6 -- 2. Hxf7#
 1. ... Gxd6 -- 2. Hf5 - mat -- diagram - 5
 
 Do tych lekcji szachowych nie ma potrzeby mieć książek szachowych ,
 zegarów szachowych , klubu szachowego. sponsorów i.t d.
 
 Jesli mamy komputer - to znaczy mamy wszystko... mamy szachy.
 [link widoczny dla zalogowanych] ---> nauka matowania do 6 posunięć.
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 18:45, 05 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  |  |  |  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 22:34, 13 Mar 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| --- Marcin Zwierzchowski
 13 marca 2017
 
 [link widoczny dla zalogowanych]
 
 Ucho prezesa – odcinek z Merkel jest najlepszym z dotychczasowych
 Serial satyryczny Roberta Górskiego zalicza spore wahnięcie formy
 po wyjątkowo nieudanym odcinku siódmym przyszedł czas na nowy, w
 którym wizytę prezesowi składa Angela Merkel. Tak śmiesznie jeszcze nie było.
 
 Potwierdza się przy tym, że gdy „Ucho prezesa” cytuje, opowiadając
 nam na nowo wydarzenia, które śledziliśmy już w prasie, efekt jest średnio zabawny.
 
 Gdy jednak Górski i spółka stają się bardziej kreatywni, wykorzystując
 fakty jedynie jako fundament, na którym budują coś większego –
 wtedy, właśnie wtedy bawią do łez.
 
 W odcinku siódmym, tym słabszym, mieliśmy w zasadzie dwa
 wydarzenia: wizytę marszałka Kuchcińskiego, który po swoich wybrykach
 w Sejmie przyszedł do Prezesa na dywanik, oraz odwiedziny kuzyna
 Prezesa, Jana, w którego wcielał się Jarosław Boberek.
 
 W pierwszym wątku powtórzono nam wszystko to, co wiedzieliśmy od
 grudnia, opatrzone jedynie komentarzem Prezesa, że nieważne, jaką
 głupotę palną, jak się zbłaźnią, nie wolno uczynić im kroku do tyłu.
 
 W drugim zaś twórcy w bardzo, bardzo mglisty sposób nawiązali do
 wpływu, jaki na Prezesa ma Jan Maria Tomaszewski – w zasadzie był to
 wątek bardzo hermetyczny, bo Tomaszewski to raczej postać cienia,
 dla wielu osób może być niejasne, kim w zasadzie ten facet jest.
 Z drugiej strony – jeżeli o Tomaszewskim się słyszało, „Ucho…”
 znowu tylko powtórzy to, co wiemy
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 22:53, 13 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 10:03, 14 Mar 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| - Ethan
 13 marca o godz. 11:23
 
 Według wiarygodnych źródeł (telewizji Narodowej), na Królestwo Jareckie
 musimy jeszcze trochę poczekać! Ale na dzień dzisiejszy wszystko
 wskazuje na to, że wszystko przebiega według wskazanego planu.
 Witek się sprawdził. Pod jego naporem Unia Europejska upada, a kiedy
 upadnie, i dominacje przejmą niemieccy narodowcy, to my przez krótką
 chwilę będziemy zmuszeni hymn Polski śpiewać tylko w naszych lasach.
 Ale nie należy się martwić, bo Jasnowidz Jackowski podaje, że w tym
 momencie proroctwo wskazuje na Antka. I Antek na pewno się sprawdzi.
 Na rozkaz wodza Antek rozda wiatrówki naszym narodowcom
 (bo helikopterów jeszcze nie mamy) i poprowadzi nas do końcowego i
 całkowitego zwycięstwa. I to właśnie wtedy nastąpi niekwestionowane
 Jareckie królestwo panujące nad całą Europą.
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon 19:01, 20 Mar 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Grzegorz Rzeczkowski 
 20 marca 2017
 PiS szykuje repolonizację mediów.
 To nic innego jak zamach na wolność słowa
 Nie, tego „ciemny lud” już nie kupi.
 
 Polityka
 Nikt chyba nie ma wątpliwości, jakie będą media i ich przekaz po
 przejęciu przez podmioty podporządkowane PiS.
 
 Do czego w gruncie rzeczy sprowadza się pomysł PiS? Przecież nie do tego,
 żeby zapewnić większy pluralizm. Mediów w Polsce pod dostatkiem, także
 internetowych. Od prawa do lewa, od góry do dołu. PiS twierdzi, że jest
 inaczej, podpierając się przykładem rynku gazet lokalnych, które
 rzeczywiście w dużej części znajdują się w rękach jednego gracza.
 Władzę kłuje w oczy również stan posiadania innych niemieckich firm
 medialnych, które mają poczytne gazety i odwiedzane serwisy internetowe.
 O żadnej nie można powiedzieć, że sprzyjają rządowi. I to jest prawdziwy
 powód ich osaczania.
 
 Może w normalnych warunkach można byłoby się nad pomysłem większego
 rozproszenia właścicielskiego poważnie pochylić.
 Rozważyć i przedyskutować, czy rzeczywiście jedni nie mają zbyt dużo i czy
 nie wpływa to na stan debaty publicznej w Polsce. Czy można przyjąć
 rozwiązania, które nie ingerowałyby we własność nabytą, ale ewentualnie
 zmieniły proporcje, dawały większą różnorodność?
 
 Nie ma wątpliwości, jakie będą media po przejęciu ich przez PiS
 Tylko że nie funkcjonujemy w normalnych warunkach, a tym bardziej nie
 mamy do czynienia z partnerem, który w takich przypadkach kieruje się
 interesem wspólnym. Mamy do czynienia z partnerem, który monowładzę
 nazywa pluralizmem, dyktat – debatą, tuby propagandowe – wolnymi
 mediami, interes własnej politycznej sekty – interesem wspólnym itd.
 
 A przede wszystkim mamy do czynienia z partnerem, który przejmując
 publicznych nadawców i dokonując w nich czystki personalnej, już pokazał,
 jak rozumie ideę wolnych mediów w demokratycznym społeczeństwie.
 Nikt chyba nie ma wątpliwości, jakie będą media i ich przekaz po przejęciu
 przez podmioty podporządkowane PiS. No chyba, że chcemy wcielić w życie
 hasło „Gazeta Polska” w każdej gminie z finezją osadzania Jacka Saryusza
 –Wolskiego na stanowisku szefa Rady Europejskiej.
 
 W tej sytuacji zgoda na jakąkolwiek dyskusję na temat „repolonizacji”
 czy „rozbijania monopolu” byłaby jak negocjacje z plutonem egzekucyjnym.
 Ta władza po prostu nie ma mandatu do podjęcia tak radykalnych zmian na
 polskim rynku medialnym. Powinna też przypomnieć sobie, czym skończyła
 się ostatnia tak duża próba gmerania w strukturze właścicielskiej polskich
 mediów. Wystarczy jeden telefon do Leszka Millera
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 0:57, 11 Kwi 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Polityka.pl 10 kwietnia 2017 
 Mocne słowa Kaczyńskiego w rocznicę katastrofy smoleńskiej
 
 W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej z ust Jarosława Kaczyńskiego padło
 wiele mocnych słów. Oto dziewięć cytatów, które będą zapamiętane.
 
 W 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej z ust Jarosława Kaczyńskiego
 padło wiele mocnych słów.
 W Kancelarii Premiera podczas odsłonięcia tablicy upamiętniającej
 Lecha Kaczyńskiego, Zbigniewa Wassermanna i Przemysława Gosiewskiego
 prezes PiS mówił, że po katastrofie smoleńskiej doszło do podziału w społeczeństwie.
 
 „Doszło do tragedii, w której mieliśmy do czynienia z jednej strony z bólem
 wielkiej, ośmielam się powiedzieć, tej lepszej części narodu, ale mieliśmy
 też i eksplozję zła, eksplozję nienawiści".
 „Kiedy byliśmy w opozycji, kiedy byliśmy atakowani, kiedy byliśmy tą
 watahą, która miała być dorżnięta – przepraszam za słowo – kiedy mieliśmy
 być anihilowani (...), kiedy chciano nas zniszczyć, to się nie udało.
 To się nie udawało, m.in. dlatego, że mieliśmy takich polityków,
 takich ludzi, kolegów, przyjaciół jak Zbigniew, jak Przemysław”.
 
 Jarosław Kaczyński w wieczornym wystąpieniu na Krakowskim Przedmieściu
 komentował film, który został w poniedziałek zaprezentowany przez
 podkomisję smoleńską powołaną przez Antoniego Macierewicza.
 
 „To już nie są domysły, to są eksperymenty naukowe, to są symulacje
 komputerowe wysokiej klasy. Wiemy, że doszło do wybuchu,
 który został przeprowadzony w specjalny sposób”.
 „Dziś jest szczególny dzień, bo prawda o katastrofie smoleńskiej
 w niemałej mierze została pokazana, mogliśmy obejrzeć prezentację,
 która w sposób wysoce wiarygodny w wielkiej mierze pokazała,
 jak to wszystko wyglądało”.
 
 Prezes PiS podczas każdej miesięcznicy smoleńskiej mówi przed
 Pałacem Prezydenckim, że zwycięstwo jest coraz bliżej.
 Podczas 7. rocznicy też mówił o zwycięstwie moralnym.
 
 „Jeśli chcemy zwyciężyć do końca, także moralnie, to musimy o jednym
 pamiętać. Mamy przeciw sobie mur nienawiści. Ale my nie możemy
 nienawidzić. My musimy się tej nienawiści ustrzec, bo nienawiść zabija.
 Nienawiść uniemożliwia racjonalne myślenie. Nienawiść niszczy w nas
 wszystkich to, co najlepsze: empatię, współczucie”.
 
 Kaczyński mówi, że nie po drodze mu z nienawiścią, ale będzie
 szukał sprawiedliwości.
 „Jeśli mamy mieć ta wielką, najjaśniejszą Rzeczpospolitą, to musimy iść
 drogą inną niż droga nienawiści czy droga zemsty. To odrzucamy.
 Ale w żadnym wypadku nie odrzucamy sprawiedliwości, prawdy
 ani wielkiego dzieła, które tak wielu niepokoi w Polsce i poza granicami,
 dzieła naprawy Rzeczpospolitej”.
 
 W wieczornym przemówieniu wyznaczył też specjalne zadanie do wykonania
 
 „Jeśli chcemy zwyciężyć naprawdę, pod każdym względem także moralnie,
 to o jednym musimy pamiętać: mamy przeciw sobie mury nienawiści
 i dobrze, by nie tylko historycy, nie tylko socjologowie, ustalili skąd
 ta nienawiść się bierze, co za tym stoi”.
 Prezes PiS podkreślił, że to jeszcze nie koniec działań zmierzających
 do wykrycia prawdy.
 
 „Zarówno zespół ma jeszcze wiele przed sobą, trwa w zupełnie innym
 porządku prawnym śledztwo. Oczywiście prokuratorzy ze względu na
 tajemnicę śledztwa nie mogą na ten temat publicznie się wypowiadać”.
 
 Podziękował też prezydentowi Andrzejowi Dudzie za jego słowa
 o pomnikach, które powinny stanąć przy Krakowskim Przedmieściu.
 
 „To słowa wspierające tych wszystkich, którzy chcą by pamięć ofiar
 katastrofy smoleńskiej i prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego,
 została uczczona, nie gdzieś tam, nie gdzieś daleko od miejsc odwiedzanych
 przez warszawiaków i przez przyjezdnych, tylko właśnie tutaj, w centrum
 Warszawy, być może w najważniejszym miejscu Warszawy”.
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 1:07, 11 Kwi 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| --- Szachy dla ---> samouków --- nauka matowania przy pomocy - małej roszady
 --
 
  1_2   diagram - 1
 Mat  -- w 2 posunieciach --- #2 ---- ---- --- 1. Se2 - Kf3 - 2. 0-0 - mat
 
 ---
 
  3_4   diagram -- 3
 
 Rozwiązanie
 1. Se2! - grozi - 2. Hh3 - mat
 1. ... Sf5 -- 2. Hxd5 - mat -- diagram - 3
 
 1. ... Kxh1 - 2. Hh3# -- diagram - 4
 1. ... Kf3 -- 2. O-O - mat --- diagram - 2
 
 Skuteczna reklama szachów - i mam nadzieje że również edukacja jest !! ...
 widoczna na czterech obrazach  jak w galerii...
 ---
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 18:00, 01 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| 1.07.2017 sobota
 
 
 
 
 -
 Kaczyński nas jednoczy!
 Jan Hartman
 
 Bawiąc ostatnio na zaproszenie KOD w Londynie, po raz pierwszy w życiu odczułem wdzięczność dla Jarosława Kaczyńskiego. Recydywa PRL, w wersji narodowo-katolickiej, z paranoją smoleńską w tle, zmobilizowała tysiące wykształconych Polaków do politycznej aktywności. Dzieje się tak nie tylko w kraju, lecz również pośród polonii. Inteligencja, zagubiona i rozproszona w emigranckiej masie, nie miała dotąd sposobu ani powodu, aby się odnaleźć i poznać. Potrzeba działania w obliczu politycznej zapaści w kraju, stworzyła tym ludziom sposobność, aby się wreszcie spotkać. W Londynie, a zapewne także w innych wielkich stolicach, mieszkają tysiące świetnie wykształconych, inteligentnych i mądrych Polaków. Kilkanaścioro spośród nich poznałem przed paroma dniami – lecz oni też znają się od niedawna. Teraz nie tylko wspólnie organizują protesty przeciwko reżimowi PiS, lecz przestają ze sobą towarzysko, a nawet się przyjaźnią. Zyskali nowych znajomych i przyjaciół w swojej sferze, czyli pośród ludzi czytających i myślących, a prze to ich życia stało się lepsze. To niewątpliwie dobra zmiana. I ja za tę zmianę serdecznie Jarosławowi Kaczyńskiemu dziękuję. Także osobiści, boć i ja poznałem kilka mądrych i miłych osób.
 
 Swoją drogą, widząc tam, za granicą, tych wszystkich mądrych i aktywnych społecznie ludzi, będących nierzadko naprawdę świetnymi specjalistami w swoich dziedzinach, a więc tę, jak to się mówiło za komuny „inteligencję pracującą”, odczuwam smutek i niepokój. Jakże nasz kraj został wydrenowany! Ileż uciekło nam głów! Na całe szczęście teraz wielu spośród tych ludzi chce teraz pomagać nam, którzyśmy zostali, wspierając tę naszą niemrawą i samotną walkę o powrót demokracji i elementarnych standardów państwa prawa. Zresztą w kraju proces jednoczenia inteligencji postępuje również.
 
 Tysiące ludzi należących do intelektualnej i etycznej elity społeczeństwa, miało okazję poznać się i nawiązać współpracę. Tak jak to bywało za czasów KOR-owskiej opozycji w PRL. I w kraju, i za granicą, powoli zbiera się aktywistyczny kapitał, który może stać się zarzewiem dla odnowienia rozproszonych i zadeptanych przez skojarzone siły merkantylizmu i reakcji, środowisk opiniotwórczych. Być może za kilka lat Polska klasa polityczna odzyska zaplecze społeczne i wsparcie ze strony najbardziej wykształconej i oświeconej warstwy społeczeństwa. Jakość życia politycznego w Polsce, a więc i dobrostan kraju w dużym stopniu zależy od powiedzenia tego procesu. Sukces możliwy jednakże tylko pod warunkiem, że przynajmniej kilkaset osób spośród tych najlepszych zaryzykuje i zamiast oddawać się mędrkującemu izolacjonizmowi i praktykować oportunizm, włączy się aktywnie w politykę. Już tak niewielka grupa ludzi może wiele zmienić. Bo jeden mądry liczy się na scenie politycznej za tysiąc przeciętnych. Raz, w 1989 roku, elity kulturalne przejęły władzę w Polsce, zakładając fundamenty demokracji, podkopywane dziś przez populistyczną kontrrewolucję. Na powtórzenie tego cudu nie ma co liczyć, lecz nadal możemy mieć nadzieję, że zawodowi politycy ulegną wpływowi mądrych ludzi, jeśli ci zechcą się politycznie zaktywizować. Ale to wymaga pokonania wstrętu do polityki oraz odrobiny odwagi.
 
 Dzięki Kaczyńskiemu coraz więcej ludzi tę odwagę ma. Na Krakowskim Przedmieściu i pod Wawelem, a także w wielu innych miejscach – w przestrzeni fizycznej i internetowej – spotyka się coraz więcej ludzi z najwyższym cenzusem kulturowym. Asymetria moralna i kulturalna pomiędzy ludźmi reżimu a ludźmi aktywnymi w jego zwalczaniu jest coraz bardziej wyrazista. Tym bardziej zresztą czymś zawstydzającym i żenującym jest kolaborowanie z PiS kilkuset ludzi z naukowymi stopniami, pretendującymi do przynależności do warstw inteligenckich. Ale to już ich sprawa. Tal jak naszą sprawą jest, z kim będziemy się bawić, a z komu tylko skinienie głową.
 
 Polska inteligencja zagranicą zastanawia się, jak może nam pomóc. Odpowiedź jest prosta. Róbcie rzeczy małe i spektakularne, gdy tylko ludzie reżimu pokażą się w Waszych krajach i miastach. Gotujcie im godne powitanie i sprawiajcie, aby media interesowały się bardziej Waszymi dowcipnymi protestami, niż groteskowymi wypowiedziami Dudy, Szydło czy Waszczykowskiego. Zachód musi się dowiedzieć, że Polska nie kończy się na groteskowo niewdzięcznych, pyszałkowatych i kompletnie nieprofesjonalnych politycznych pajacach. Gniew i rozżalenie Zachodu w stosunku do polskiego rządu nie może przenosić się na całe społeczeństwo. Nie jest łatwo tego uniknąć, ale można ograniczać i minimalizować skutki tej wizerunkowej i politycznej katastrofy. Ponadto Polacy na Zachodzie, tak jak zawsze, gdy Polska była w opresji, powinni wspierać opozycję finansowo. Z reżimem, tak jak za komuny, walczy zaledwie kilka tysięcy osób. Każda z nich wydaje na ten cel swoje prywatne środki. Są to jednakże tylko grosze. Cała opozycja w Polsce nie dysponuje większymi środkami niż jeden sklepikarz. Taka jest to nasze słynne umiłowanie wolności. Liczy się każdy grosz! Ponadto, mieszkając w pięknych miastach Zachodu możecie pokazać skromnym działaczkom i działaczom w Polski, że widzicie i doceniacie ich zaangażowanie. Nie musicie wspierać Frasyniuka – on sobie poradzi. Ale jeśli możecie dodać otuchy zwykłym ludziom, ciąganym na policję i nękanym przez pisowskich hejterów, to róbcie to koniecznie. Niech reżim widzi, że każde jeśli poważy się prześladować zwykłych ludzi, niegodzących się na niszczenie państwa przez Kaczyńskich, Ziobrów, Macierewiczów i Szyszków, to będzie się musiał zmierzyć z opinią publiczną na Zachodzie i z zachodnimi politykami.
 
 Trzymajmy się i działajmy – każdy na swoją miarę. Tchórzliwi i leniwi niechaj robią cokolwiek, a heroiny i herosi – wszystko! Jak mówi nasze stare, ubeckie powiedzenie: od każdego wedle jego możliwości!
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 18:21, 01 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| - NeferNefer
 1 lipca o godz. 17:49
 
 Robię co mogę, na demonstracje lokalne chodziłam (teraz nie ma)
 wpłacam, popieram, wyjaśniam wszem i wobec, gardłuję, psioczę,
 tłumaczę, ale to mało, za mało. Frustracja i bezsilność.
 I ten wstyd za PiS. Czuję się winna że nie siedziałam na ulicy z innymi.
 
 --
 Dla zachęty kupienia książki M. Matlaka -->
 Taki diagram szachowy -- przydałby się na okładce
 
 ---
 
   diagram - 1
 Tylko jeden ruch --> do mistrzostwa szachowego
 -
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 13:42, 18 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| -- 17.07.2017
 poniedziałek
 
 [link widoczny dla zalogowanych]
 
 Czas próby
 Jarosław Makowski
 
 Miarą człowieka nie jest to, jak zachowa się w chwilach spokoju,
 lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby.
 
 1.
 A więc jak leciała ta piosenka? Polacy to gościnny naród. Bo tu, nad Wisłą, mieszkają otwarci ludzie. Przyjaźni i tolerancyjni. Ludzie, którzy w imię chrześcijańskiego miłosierdzia zawsze wyciągną pomocną dłoń, którzy zbłąkanemu zapewnią dach nad głową, a spragnionemu podadzą kubek wody. Głodnego nakarmią. Tak brzmi, w skrócie, piosenka o nas, Polkach i Polakach, w Europie i na świecie. Jesteśmy z tej pieśni dumni, gdy słyszymy jej refren: czy to w Rzymie, czy w Nowym Jorku.
 
 Mało tego: udało nam się zbudować na świecie przekonanie, za sprawą naszej dramatycznej historii, okupionej krwią i walką, że jesteśmy ludźmi, którzy cenią sobie wartości niematerialne. Polakowi można zabrać wszystko, ale nie można mu zabrać wolności. Ani odebrać godności. Tacy właśnie jesteśmy, gdyż wolność cenimy ponad wszystko.
 
 Przekonaliśmy też świat, że nasza siła tkwi w solidarności – w tym przekonaniu, że, powiedzmy to za św. Pawłem, Janem Pawłem II i ks. Józefem Tischnerem – „jeden drugiego brzemiona nosi”. W tym braterstwie, które polega na tym, że jeden z drugim, a nie jeden przeciw drugiemu. A więc gdy przychodzi czas próby, gdy rozmaitej maści uzurpatorzy czyhają na naszą wolność, odnajdujemy w sobie solidarność, by tej wolności i godności bronić. I znów: świat, jak długi i szeroki, za to nas podziwia i szanuje.
 2.
 
 Czy jednak ta pieśń jest aktualna? Czy wciąż naszym znakiem firmowym jest gościnność, która jest wpisana w nasze narodowe DNA, i wolność, której jesteśmy gotowi bronić do upadłego? Otóż mam wrażenie, choć zarazem chciałbym się mylić, że w tej pięknej pieśni o Polakach pojawiły się fałszywe tony. Bo okazało się, że na kołku powiesiliśmy nie tylko gościnność i solidarność, ale bez walki jesteśmy w zasadzie gotowi oddać wolność. Przesadzam?
 
 Sama możliwość pojawienia się w Polsce ludzi, przede wszystkim dzieci i kobiet, którzy uciekają przed wojną i cierpieniem, w pył obróciła przekonanie o naszej gościnności. Krótko: figura obcego stała się lustrem, w którym się przejrzeliśmy. I zobaczyliśmy, że nie jesteśmy tak tolerancyjni, za jakich chcielibyśmy uchodzić. Że nie jesteśmy tak pomocni, szczególnie wobec potrzebujących, jak mówiono o nas na Zachodzie. I w końcu: że całe nasze gadanie i obnoszenie się z tym, że w codziennym życiu kierujemy się chrześcijańskim miłosierdziem, jest tylko pobożnym życzeniem.
 
 I druga sprawa: kwestia wolności. Jarosław Kaczyński, a to pod osłoną nocy, a to za sprawą propagandy pisowskich mediów, konsekwentnie kradnie nam naszą wolność. To, jak PiS zniszczył Trybunał Konstytucyjny, który stał się atrapą, jak niszczy właśnie niezależne sądy i jak chce podporządkować sobie Sąd Najwyższy – pokazuje, że i wolność jesteśmy gotowi oddać bez walki. Krótko: Kaczyński jest lustrem, w którym się przeglądamy, i nie widzimy już dumnych i wolnych obywateli, ale konsumentów, którzy w imię małej stabilności są gotowi zachować obojętność, zamiast walczyć o najważniejsze w życiu wartości. A przecież: czym jest państwo prawa bez trójpodziału władzy? Czy wciąż możemy mówić, że wolność cenimy ponad wszystko, jeśli godzimy się, żeby policja, prokuratura i sądy znajdowały się rękach ludzi jednej partii gotowych korzystać bezkarnie z całego tego aparatu przemocy?
 
 3.
 Martin L. King mówił, że „miarą człowieka nie jest to, jak zachowa się w chwilach spokoju, lecz to, co czyni, gdy nadchodzi czas próby”. Dziś jest nasz, Polek i Polaków, czas próby. Moment, w którym decyduje się nie tylko to, kim jesteśmy, ale również i to, jaką Polskę, naszą ojczyznę, chcemy oddać w ręce naszych dzieci. I jakich wartości nauczymy ich bronić.
 
 -
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 13:44, 18 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto 17:20, 18 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Krzysztof Burnetko blog 18 lipca 2017
 
 Kaczyński zachowuje się tchórzliwie.
 Ale w wolnej Polsce stanie przed sądem
 Tak się jakoś składa, że poseł Kaczyński nie podpisał jakoś najważniejszych i
 najbardziej kontrowersyjnych projektów aktów niszczących polską
 demokrację i ustrój Rzeczpospolitej.
 
 #PaskiGrozy. TVP relacjonuje debatę nad ustawą o Sądzie Najwyższym (i nie tylko)
 
 „Jesteś tchórzem, jesteś tchórzem” – skandują od miesięcy obywatele RP
 z inicjatywy Obywateli RP. Protestują m.in. przeciwko temu, że zachcianki
 szeregowego posła – czy to na Krakowskim Przedmieściu, czy to w drodze
 na Wawel, czy wreszcie w parlamencie RP – są osłaniane przez stalowe
 barierki i setki funkcjonariuszy państwowej policji oraz służb specjalnych.
 
 
 Ale Jarosław Kaczyński, bo o nim oczywiście mowa, zachowuje się tchórzliwie
 także w innych sytuacjach i, co najbardziej żenujące, wobec własnych
 wyznawców. Tak się jakoś bowiem składa (co ujawniła „Gazeta Wyborcza”),
 że poseł Kaczyński nie podpisał jakoś najważniejszych i najbardziej
 kontrowersyjnych projektów aktów niszczących polską demokrację
 i ustrój Rzeczpospolitej.
 
 Prezes instrumentalnie traktuje posłów PiS
 
 Ostatnią z nich jest pomysł zniszczenia Sądu Najwyższego, instytucji mającej
 stuletnią tradycję. Do sygnowania takiej żenady wódz wysyła szeregowych
 żołnierzy. Jednym z elementów jego kalkulacji, prócz możliwości rozmaitych
 manewrów politycznych, może być chęć uniknięcia odpowiedzialności.
 Kaczyński w każdej chwili może przecież oznajmić, że jego koledzy
 przesadzili. On zaś – w swej mądrości męża stanu – ich błędnych wniosków
 nie sygnował. Prezes traktuje przecież swych posłów jak narzędzia, jak
 choćby wtedy, gdy najpierw kazał im forsować ustawę o opłacie paliwowej,
 a potem zdecydował o jej wycofaniu.
 
 Teraz Jarosław Kaczyński liczy na to, że mało kto będzie pamiętał, iż on
 (ale także Ryszard Terlecki i kilku innych liderów PiS, też zwykle niczego
 trefnego niesygnujących), choć nie podpisał, to jednak głosował za
 łamiącymi konstytucję i prowadzącymi do zmiany ustroju RP.
 
 
 Jarosław Kaczyński zawsze chował się za plecami innych. Zawsze chciał
 mieć ciastko, zjeść ciastko i nie płacić za ciastko. On wie o tym doskonale.
 I nie chodzi o drwinę: „13 grudnia spałeś do południa”. Nie chodzi nawet o
 haniebnie używanie brata jako tarana osobistych projektów – co skończyło
 się tragedią śmierci Lecha Kaczyńskiego i 95 innych osób oraz głębokim
 podziałem wśród Polaków.
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 14:12, 19 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Wojciech Szacki, Polityka Insight blog 19 lipca 2017
 
 Atak furii Kaczyńskiego.
 Prezes pokazał prawdziwą twarz i dał prezent opozycji
 Zaskakujące wydarzenia ostatniej doby: ruch prezydenta i atak furii
 Jarosława Kaczyńskiego. I nad ich konsekwencjami warto się
 dziś na chłodno zastanowić.
 
 PiS jechał sobie wczoraj walcem po Sądzie Najwyższym, co było
 bulwersujące, ale spodziewane. Zaskakujące były dwa wydarzenia:
 ruch prezydenta i atak furii Jarosława Kaczyńskiego.
 I nad ich konsekwencjami warto się dziś na chłodno zastanowić.
 
 Przyznaję, dałem się w pierwszej chwili zwieść prezydentowi,
 wishful thinking wzięło górę nad rozumem i pomyślałem,
 że Andrzej Duda naprawdę ujął się za likwidowanym sądem.
 
 Ale tak na serio to dla sądów nie zmieniło się wiele. Dla trójpodziału władzy
 jest w gruncie rzeczy obojętne, czy Duda będzie w PiS dziesiąty czy trzeci
 po prezesie. Istota pisowskiej rewolucji w sądach – czystka personalna
 w KRS, w Sądzie Najwyższym i na stanowiskach funkcyjnych w sądach
 powszechnych oraz osłabienie władzy sądowniczej względem
 wykonawczej i ustawodawczej – nie została naruszona.
 
 
 Poprawki prezydenta polegają na poprzesuwaniu akcentów i służą
 pokazaniu wszystkim w PiS, że Duda może rozmawiać z Kaczyńskim jak
 równy z równym, a nie jak Adrian z prezesem. Dopiero weto prezydenta
 zmieniłoby ten stan rzeczy, a na to się chyba jednak nie zanosi.
 
 Wybuch Kaczyńskiego: prezent dla opozycji
 
 Oczywiście, z politycznego punktu widzenia inicjatywy Dudy nie można
 lekceważyć. Prezydent porusza się – w optyce Kaczyńskiego – na granicy
 
 zdrady; nie dość, że zaskoczył PiS, to jeszcze flirtuje z Pawłem Kukizem i
 śmie szantażować partię rządzącą. Ale, powtórzę, jeśli prezydent podpisze
 komplet ustaw sądowniczych, to wojny Pałacu z Nowogrodzką nie będzie.
 Powrotu do sielanki (w optyce Kaczyńskiego) też nie będzie. Będzie szorstko.
 
 Jeśli zaś chodzi o wybuch Kaczyńskiego, to po pierwsze, budzi on odruchowe
 oburzenie. Obrzydliwe jest miotanie najcięższych oskarżeń bez najlżejszych
 choćby dowodów.
 
 Ale jeśli zrezygnujemy na moment z perspektywy moralnej na rzecz
 politycznej, to oczywiste się stanie, że opozycja dostała od szefa PiS prezent.
 Atak furii Kaczyńskiego nie tylko będzie mobilizował przeciwników PiS,
 lecz i demobilizował część jego zwolenników. Tych, którzy nie wierzą w tzw.
 zamach smoleński i którzy mimo wszystko byli za pozostawieniem
 Donalda Tuska na jego brukselskim fotelu. To przed nimi była ukrywana
 prawdziwa twarz Kaczyńskiego, a teraz zobaczyli ją w całej okazałości.
 Lider państwa wychodzi na mównicę – twierdzi, że „bez żadnego trybu”,
 jemu wolno więcej – i oskarża opozycję o mord na swoim bracie.
 Fragment spotu na kampanię 2019 r. już powstał.
 
 ---
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw 0:09, 20 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Polityka.pl 19 lipca 2017 
 Kaczyński w TVP Info: Nie miałem wyjścia, musiałem obronić imię brata
 W dalszym ciągu uważam, że uczyniłem dobrze.
 Druga strona przedstawia się jak ofiara, i to z jej strony szczyt
 hipokryzji – mówił w programie „Gość Wiadomości” prezes PiS.
 
 Prezes PiS był gościem programu „Gość Wiadomości” w TVP Info,
 w którym odniósł się m.in. do trwających w Sejmie prac nad nową
 ustawą o Sądzie Najwyższym. Oto co powiedział:
 
 O „prowokacji” opozycji w Sejmie i o swojej wypowiedzi
 („Zniszczyliście mi brata, zamordowaliście”): Wysłuchuję takich ataków
 od dawna, nie reagowałem na nie, ale kiedy zaczęto używać nazwiska
 mojego brata, pewna miara została przekroczona. Dlaczego
 interweniowałem? Bo używają tego nazwiska ludzie, którzy należą do partii,
 która mojego brata atakowała, kiedy był prezydentem i po tym, kiedy zginął
 tragicznie. Partii, która go niszczyła i moralnie odpowiada za jego śmierć.
 Lech Kaczyński nie zginąłby, gdyby był otoczony szacunkiem, jaki należy się
 prezydentowi. Cynicznie i systematycznie obniżano jego poziom
 bezpieczeństwa, a jego wrogowie wiedzieli, że nie będzie broniony.
 Nie miałem innego wyjścia, to był mój imperatyw moralny.
 W dalszym ciągu uważam, że uczyniłem dobrze.
 Druga strona przedstawia się jak ofiara, i to z jej strony szczyt hipokryzji.
 
 O działaniach opozycji: To próba przeciwstawiania się temu, co chcemy przeprowadzić, czyli reformie sądownictwa. Opozycja zapowiada, że będzie łamała prawo, łamie prawo, blokuje nasz pochód żałobny, ma poczucie bezkarności. Jest przekonana, że nic się się jej stanie. W Polsce jest sfera przywilejów dla tych, którzy dopuszczają się wielu przestępstw. Chcemy te przywileje usunąć.
 
 
 O nowej fali protestów: Protesty wynikają z tego, że opozycja chce ochronić system, który jest. Dziś można skazać panią, która mając cukrzycę, zjadła w sklepie wafelek i zapomniała zapłacić. SN nie chciał uchylić tego wyroku. Tego rodzaju przykładów jest bardzo dużo. Obowiązuje abolicja wobec ludzi, którzy znajdują się w sferze przywilejów. Sądy są niesprawne, są silne wobec słabych i słabe wobec silnych. Społeczeństwo to dostrzega. Nie da się przebudować naszego życia bez radykalnych zmian w sądownictwie. Jestem przekonany, że wśród awantur zdołamy to przeprowadzić. Jestem też przekonany, że pan prezydent podpisze te ustawy.
 
 O inicjatywie prezydenta: Nie ukrywam, że byłem zaskoczony jego inicjatywą, ale zawsze jesteśmy gotowi do współpracy. Skoro prezydent przedstawił swoje argumenty i uznał to za warunek, przyjęliśmy je i je wprowadzimy.
 
 Relacje Pałac Prezydencki-PiS: Inicjatywa prezydenta to był moment zaskoczenia. W polityce jest różnie i trzeba nad tym przechodzić do porządku dziennego. Jeśli chcemy zmienić Polskę, Pałac i PiS muszą ze sobą współpracować.
 
 O reakcji zagranicy: Żeby sankcje, o których wspomina wiceszef KE, zaczęły obowiązywać, trzeba zgromadzić większość 100 proc. Jestem przekonany, że to się nie uda. A poza tym sprawy, które teraz omawiamy, należą do kompetencji państwa. Szefowie frakcji w PE to politycy zaprzyjaźnieni z politykami polskiej opozycji. Krótko mówiąc: wielu siłom, ekonomicznym i politycznym, nie na rękę są uczciwe sądy w Polsce.
 
 Opłata paliwowa: W mojej opinii nie przyniosłaby żadnych strat. Doszliśmy jednak do wniosku, że być może dojdzie do reakcji psychologicznej, która przeniesie się na sferę ekonomiczną. Można znaleźć rozwiązanie zręczniejsze, żeby żaden z przedsiębiorców nie uważał, że ta zmiana go dotyczy.
 
 O wypowiedzi Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego („To konstytucja jest suwerenem”): Konstytucja to jest taka książeczka. Ci, którzy ją stosują, mogą być suwerenem. A protestującym przeciwko naszym zmianom sędziom chodzi o to, że to oni są suwerenem. Pierwsza Prezes SN broni barykad ochraniających system, który został określony przez prof. Staniszkis jako postkomunizm. A jest to system oparty na nierówności, nadużyciach, niesprawiedliwości.
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Śro 8:10, 26 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| Mariusz Janicki, Wiesław Władyka 25 lipca 2017 
 [b]Chwiejne cesarstwo PiS]/b]
 
 Wstrząsy w imperium
 
 Partia Kaczyńskiego poczuła się wszechmocna, pozbyła się ostatnich
 hamulców i weszła w okres cezaryzmu. Zapowiedź podwójnego weta
 prezydenckiego to sygnał, że imperium PiS zaczyna się chwiać.
 
 Pełna wersja artykułu dostępna dla abonentów • Wypróbuj za 1 zł
 Imperialna hipnoza trwa i nikt w PiS nie ma śmiałości, aby ją przerwać.
 Igor Morski/Polityka Imperialna hipnoza trwa
 i nikt w PiS nie ma śmiałości, aby ją przerwać.
 
 Władzy wydawało się, że kolejne pomysły rozmontowujące demokratyczny
 system będą przyjęte bez szemrania, bo przecież partia-matka ma
 „miażdżącą przewagę”, a społeczeństwo jest zajęte konsumpcją przyznanego
 socjału. Ale nagle najwyraźniej doszło do jakiejś kumulacji, przy kwestii
 ustaw sądowych wyszły inne rzeczy: to, że Trybunał Konstytucyjny jest
 fikcją i nigdy nie sprzeciwi się rządzącym, że państwowa telewizja jest
 bezwstydnie dyspozycyjna, że za chwilę PiS zagrozi PKW, organizacjom
 pozarządowym, prywatnym mediom. Może zwłaszcza młodzi Polacy
 dostrzegli w końcu wyraźnie to, co PiS zrobił z wcześniej przejętymi przez
 siebie instytucjami, i zadali sobie pytanie – dlaczego z sądami miałoby być inaczej?
 
 Prezydent Duda w uzasadnieniu swojej decyzji o wetach dał wyraźnie do
 zrozumienia, że społeczny sprzeciw wobec „reform”
 PiS był dla niego ważnym motywem, choć nie odmówił sobie przy okazji
 ataku na rzekomą agresję opozycji. Bardzo prawdopodobne, że swoje
 znaczenie miały sygnały z zagranicy, rozmowy z politykami europejskimi,
 przestrogi Komisji Europejskiej. Także Departament Stanu USA wyraził
 zaniepokojenie i informował, że toczy intensywne rozmowy z polskimi
 władzami. Nie można zatem całkowicie wykluczyć może nie wprost
 planowanej ustawki w ramach obozu PiS, ale jakiegoś ad hoc cichego
 porozumienia, o którym nikt nie ma się dowiedzieć, a wszyscy odegrają
 swoje role zdziwienia, oburzenia i deklaracji dalszej współpracy.
 
 Jarosław Kaczyński też mógł zdać sobie sprawę, że poszedł na czołowe
 zderzenie ze wszystkimi graczami poza twierdzą PiS, że demonstracje
 są większe, niż się spodziewał, i zeszły do małych miast, powiatów,
 także na wschodzie i południu kraju, czyli tam, gdzie liczył na swoje
 niekwestionowane panowanie.
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sob 23:35, 29 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| - Sławomir Mizerski 29 lipca 2017
 
 Kaczyński odpowiedział na jedno z haseł protestujących.
 Wciąż nie biorąc ich poważnie
 
 Kto wie, jak na żartobliwe wypowiedzi prezesa zareaguje jego
 żelazny elektorat, który na żartach się nie zna.
 Jarosław Kaczyński
 
 Panuje opinia, że J. Kaczyński jest dyktatorem, chociaż trzeba powiedzieć,
 że on sam pozostaje wobec swojej dyktatury sceptyczny.
 
 W wywiadzie udzielonym Radiu Maryja dał do zrozumienia, że jakość jego
 dyktatury trochę go rozczarowuje, a siebie z brutalną szczerością określił
 jako „tak łagodnego dyktatora, że można mu nawet oblegać dom i nie dawać
 mu mieszkać spokojnie”.
 
 Czy za kotem stał prezes?
 
 Kaczyński nawiązał w ten sposób do organizowanych pod jego domem
 manifestacji przeciwników PiS. Na szczęście, jak dodał żartem,
 „atak odparł mój kot”. Faktycznie cała Polska widziała w telewizorze kota
 J. Kaczyńskiego stawiającego w oknie opór protestującym, z tym że niestety
 nie było widać, czy była to inicjatywa kota, czy też za kotem stał prezes PiS.
 
 Nawiasem mówiąc ciekaw jestem, jak na żartobliwe wypowiedzi prezesa
 zareaguje jego żelazny elektorat, który na żartach się nie zna. Kto wie,
 czy nie ma on już dość łagodnej dyktatury Kaczora i nie jest za tym, żeby
 dyktaturę wzięli w swoje ręce ludzie tacy jak Z. Ziobro, którzy nie będą
 czekali, aż ich obroni jakiś kot, tylko sami tego kota wszystkim popędzą.
 
 
 ---
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 10:21, 30 Lip 2017, w całości zmieniany 3 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| wladek 
 
 
 Dołączył: 14 Gru 2006
 Posty: 49118
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Pomógł: 3 razy
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Polaniec
 
 | 
			
				|  Wysłany: Nie 9:46, 30 Lip 2017    Temat postu: |  |  
				| 
 |  
				| -- -- Edukacja dla mojego idola - J. Kaczyńskiego
 
 Skoczek - Sf7 -- Olsztyn - 7 razy 6 = 42
 Pionek -- g7 -- Grajewo -- 7 razy 7 = 49 -- g8=Skoczek -- 8 razy 7 = 56
 Goniec - Gh7 -Augustów - 7 razy 8 = 56
 Pionek -- e6 - Brodnica -- 6 razy 5 = 30 -- f5 - Warszawa - 5 razy 6 =30
 Król -- Kf6 -- Ostrołęka -- 6 razy 6 = 36
 Król -- Kh6 -- Białystok -- 6 razy 8 = 48
 Hetman - Hb3 - Legnica -- 3 razy 2 = 6
 
 ---
 
  1_2   diagram - 1
 Mat w 2 posunięciach -- #2 --- 1. Gf5 - grozi - 2. Hxe6# -po exf5 - 2. g8=Skoczek#
 
 --
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 10:37, 30 Lip 2017, w całości zmieniany 4 razy
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
 |