Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na polskiej scenie Teatralnej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 17:29, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
4 czerwca o godz. 13:59

We Francji obniżono swego czasu tygodniowy wymiar pracy do 35 godzin.
W Niemczech wiek emerytalny do 63 lat.
W Szwecji eksperymentuje się z sześciogodzinną dniówką.
W naszym kraju idzie się w przeciwnym kierunku.
Dlaczego?

Orwell na to odpowiedział.
Koń będzie dłużej pracował, a gdy już nie będzie mógł- do rzeźni……
Płace w BDR wynoszą 63% PKB.
W Polsce 47%.
Bogate społeczeństwo więcej wydaje, ma wyższy popyt wewnętrzny generujący miejsca pracy.
Biedne społeczeństwo się zwija- dosłownie i w przenośni.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 17:48, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
fidelio
4 czerwca o godz. 14:44

@Lewy
Też jesteś fanem tego jak Sucharek i halen?

http://www.youtube.com/watch?v=pt_uFyZ4RY0


Kartka z podróży
4 czerwca o godz. 15:05

W sporze, który rozgorzał na tle wojny domowej na Ukrainie muszę się zgodzić z Fidelio.
Co prawda nie poruszam na blogu tego tematu
ale uważnie obserwuję przebieg wschodnio-ukraińskiej masakry.

Z czysto ludzkiego punktu widzenia trudno jest zrozumieć
jednostronność i entuzjazm komentujących dla tych aktów barbarzyństwa.
To jakaś znieczulica.
Zresztą to co dociera z Ukrainy jest kolejnym przyczynkiem do tematu emigracji.
Od kilku dni zachodzę bowiem w głowę po jaką cholerę cywile w tych
pacyfikowanych miastach jeszcze siedzą. Chyba zresztą do nich nie
dociera, że to dopiero początek dramatu bo przed nimi jeszcze czystki etniczne.
Pzdro
--

wiesiek59
4 czerwca o godz. 16:23

Nacjonalizm jest zły, gdy sprzeciwia się Unii Europejskiej, ale jest
wyśmienity, gdy budzi nienawiść do Rosji.
Sam w sobie nie ma moralnej treści, zapamiętajmy to sobie.
Nie było masowej zbrodni, która zostałaby tak dokładnie sfilmowana jak odeska. Zobaczyliśmy dziewuszki podobne do tych roześmianych studentek z Ukrainy widywanych na korytarzach naszych wyższych uczelni. Nalewały benzynę do butelek, żeby się więcej paliło. Mówiło się dotąd tylko o tej średniowiecznej staruszce, która dorzucała drewienek do płonącego stosu. Wołyń 1943 r. odżył w środku Odessy. Mordercy wymierają, przychodzi niewinne pokolenie, ale etos mordu w imię Sprawy obowiązuje. „Walka o Ukrainę to walka o zachowanie cywilizacji europejskiej – mówili uczestnicy dyskusji »Europa – Ukraina – Rosja«” („Gazeta Wyborcza”, 17-18 maja 2014). Jakże nie palić separatystów?

[link widoczny dla zalogowanych]
==================


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 18:18, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 18:15, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
4 czerwca o godz. 16:20

Jiba
Nie stękam tylko stwierdzam fakt. Lewica w umęczonej jest do dupy.
Co oczywiście nie oznacza, że ona się nie odrodzi.
Przewija się w dyskusji wątek plantatora truskawek, który tak ustalił stwki od kobiałki, że ludzie robotą olali i mu truskawki zgniły. Jedni piszą, że do dowód rozbestwienia zbieraczy, drudzy że to kara za chciwość plantatora.
Dla mnie to nie ma znaczenia. Ważne, że w sposób spontaniczny, oddolny przeprowadzono strajk. Czyli lewicowość gdzieś się jednak tli.
W Hiszpanii zajmują się tym socjalistyczne związki zawodowe robotników rolnych. Gdy jakiś czas temu szedłem do Walenci mijałem przez wiele dni olbrzymie plantacje pomarańczy i mandarynek które gniły, bo nikt ich nie zbierał. Ludzie mi powiedziali, że to efekt strajku robotników rolnych o stawkę.
Hiszpanie i Marokańczycy odmawiali przyjęcia tej pracy.
Nawet Rumunii znani z braku jakiejkolwiek solidarności tej roboty nie brali bo traktowano by ich jako łamistrajków czyli w tamtych realiach by ich bito.
Owoce były zbierane tylko tam gdzie związki wywalczyły stawkę do przyjęcia dla robotników.
Na tych przykładach widać, że życie nie znosi próżni. Lewica z prawdziwego zdarzenia prędzej czy później się ujawni. Wyzysk to wymusi.
Pozdrawiam
PS. Wtedy pod Walencią biłem życiowe rekordy konsumpcji pomarańczy i mandarynek. Wpylałem wiele kilogramów dziennie wspominając dzieciństwo – to znaczy czasy gdy w tym kraju pomarańcze były ze dwa razy do roku.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 21:10, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
agent wpływu
4 czerwca o godz. 17:17

mag, Przytaczasz argumenty jak u cioci żoliborskiej na imieninach. Zamiast faktów, chwyty propagandowe. Fakty są m.in. tutaj. [link widoczny dla zalogowanych]
Nonsensem jest porównywanie tamtej i dzisiejszej Polski, – to zupełnie inne nieporównywalne epoki. Wtedy byliśmy satelitą pod przymusem. Teraz jesteśmy satelitą dobrowolnym i bezwolnym, pod butem pieniądza, banków, kompleksu militarnego i zdegenerowanej kultury. Nazywają to kolonią. Wtedy panujące mocarstwo gwarantowało nam granice i spokojny rozwój we wszystkich dziedzinach. Stworzono w tych warunkach nową Polskę, państwo przemysłowe, z bardzo wysoką kulturą nauką, poziomem edukacji, nauki, nowym społeczeństwem i nową elitą intelektualną. Innej Polski wtedy być nie mogło, nawet gdybyście urządzili pięć powstań i zabili kolejny milion ludzi. Nadszedł swój czas i ówczesne światłe elity w sposób cywilizowany i demokratyczny przekazały władzę innym. Rzecz w tym, że ta Polska była, miała sukcesy i porażki, ale była trwale. Żyły wtedy dwa pokolenia zapracowanych i szczęśliwych rodaków. I będzie ona w historii jako złoty okres państwa. Wbrew wysiłkom nachalnej propagandy kłamstwa, fałszów, przemilczeń i zagłuszania zgiełkiem maskarady wolności, łącznie z obecnością przywódcy największego zbrodniarza w dziejach świata.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 21:29, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
4 czerwca o godz. 18:02

stasieku
4 czerwca o godz. 17:46
Amerykanie to pragmatycy.
Czy Europa prowadząca samodzielną politykę, niezależna
od amerykańskiego parasola jest w ich interesie?
Eskalacja konfliktu służy amerykańskim jedynie interesom.
Zbytowi broni, poczuciu zagrożenia, zwarciu szeregów wokół suwerena.
No i zwiększeniu finansowania zbrojeń europejskich, co uwolni
spore siły do działań w Azji…..
Prowadzenie otwartych wojen okazało się zbyt kosztowne-
Irak i Afganistan pochłonęły około 6 bilionów.
Taniej jest sponsorować malkontentów obecnych w każdym
kraju wieloetnicznym, czy wieloreligijnym.
To tylko miliardy.
Osłabienie zależności od importu gazu i ropy, skutkuje jeszcze jednym.
Emancypacją krajów arabskich, które zaczynają od kilku lat
prowadzić własną politykę, zgodnie z własnymi interesami regionalnymi.
Podpalenie Bliskiego Wschodu dało im zajęcie.
Podpalenie Ukrainy daje zajęcie Europie…….
A ludzie?
Cóż…….straty dopuszczalne……
Cel uświęca środki.
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 21:30, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 21:51, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
4 czerwca o godz. 19:35

W pachnącej herbaciarni w zamożnej części Mokotowa Szklarski otwiera swojego laptopa. Ma teraz przed sobą kopię nieopublikowanego jeszcze zleconego przez rząd badania dotyczącego postaw Polaków wobec USA, którego nie może w całości udostępnić, lecz jest gotów podzielić się z amerykańską prasą niektórymi wnioskami z raportu. Zapytani o to, z czym kojarzy im się Ameryka, Polacy najczęściej przywołują potęgę militarną (26 proc.) i bogactwo (18 proc.). Zaledwie sześć proc. respondentów określiłoby USA mianem „przyczółku wolności i demokracji”, i mniej więcej ten sam odsetek badanych powiązał Stany Zjednoczone z „otyłością i dzikim konsumpcjonizmem”. Komentując te dane Szklarski jedynie wzrusza ramionami. – Nas, Polaków, niełatwo zadowolić – stwierdza. – Jesteśmy przewrażliwieni na własnym punkcie.
A przy tym nasze kraje miewają kłopoty z komunikowaniem się.


[link widoczny dla zalogowanych]
==============
Zachodzi zmiana.
Słowa nie wystarczą.
Retoryka Obamy bez zarzutu.
Problem z czynami.
Deklaracje słowne, zagrzewanie do czynu, i co poza tym?
Ciemny lud jest mądrzejszy od naszych elit?
Naszym gwarantem są interesy, Europa i jak najszersze powiązania GOSPODARCZE.
Polityczne, ideologiczne bzdety, zostawmy prawakom…….
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 22:09, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
rękoczyn
4 czerwca o godz. 20:06

Nie mam nic przeciwko zwiększeniu współpracy wojskowej z Amerykanami.
Czesi niech sobie robią co chcą. Oni mają swoje uwarunkowania.
Podobnie Słowacy. Natomiast jeśli chodzi o dobre stosunki z Rosją, to dokąd
doktryna tego kraju będzie traktować Polskę, jako rosyjską strefę wpływów
, ichnie miękkie podbrzusze i priwislinskij kraj, dotąd nie ma co liczyć
na dobre stosunki Polski niezależnej od Rosji z Rosją.
I dlatego z dwojga złego lepiej trzymać stronę Amerykanów jasno i dobitnie.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 22:10, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 22:32, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
staruszek
4 czerwca o godz. 22:14

@ozzy
Od ponad 50 lat jestem zapewne odnotowany w jakiś zakurzonych aktach
służb bezpieczeństwa. Jednym z powodów jest moja nienormalność.
Udzielalem korpetycji z matematyki dzieciom wierchuszki władzy;
po tym jak udzieliłem skutecznej pomocy córce jednego
z opozycjonistów tępionego zawzięcie przez ówczesne władze.
Było śmiesznie, bo kontakt nawiązany został przez oficera służby bezpieczeństwa.
Dziewczę nagle wybuchło lawiną wiedzy z zakresu fizyki i matematyki i
podejrzewano, że ktoś ważny w poważanym liceum warszawskim
zawyża dziewczynie oceny. Cała rodzina miała mieć ciężko, a tu nagle
urocza, komunikatywna, ładna trzpiotka na maturze zdumiewa komisję egzaminacyjną.

Zadrżałem gdy przy kawie na Nowym Świecie podano mi adres następnego ucznia z osiedla znanego jako szczególnie chronionego i zamiszkanrgo przez rządowców..
Gdy chlopak zdał dobrze maturę ku zdziweniu swemu i jeszcze większemu zdziwieniu otoczenia, rozkleił się przy kawie kolejny oficer i powiedział, że nie mam szans na lekceważenie mnie. Kolejni zbadani moi wcześniejsi uczniowie okazali się pozbawionymi strachu młodziakami o zdolnościach przywódczych, a byłe uczennice wyrosły na bardzo inteligentne samice alfa.
Ja usuwałem strach i uniezależniałem dzieciaki od nadopiekuńczej kurateli ważaniaków. Nie bardzo wiemy jak to pan robi, ale chyba jest pan organicznie okaleczony i nie przeżywa pan strachu. Ot taka niezdolność do jednego z uczuć wyższych. Pańskie uczennice i pańscy uczniowie uczniowie stawali się wsparciem psychicznym dla rodziców i sprawiają wrażenie niesterowalnych. Kazano nam się panem interesować, gdy wyszło na jaw, że naszym i tylko naszym proponuje pan wspólne wypicie lampki furmintu do barowej kawy. A początkowo uważaliśmy to za zbieg przypadkowych okoliczności. Za tymi pańskimi głęboko osadzonymi oczyma kryje nieustannie czujny kot chodzący swoimi ścieżkami budzący lęk swą nietypowością.
Miałem wrażenie, że dano mi spokój, aż padłem pod urokiem agentki piekielnie inteligentnej, którą poniosła duma. Ona postanowiła zbadać dlaczego opozycja i reżymowcy trzymają ze mną sztamę. Ktoś podsluchał, że ze mną, brzydkim i zaniedbanym gotowa by mieć dzieci. To była niezwykle piękna młoda kobieta. W łóżku wpadła na pomysł, że opozycyjną bibułę przepisuję drugą ręką.
Oboje straciliśmy na znaczeniu. Ona z ciekawości została uwikłana w analizę wywiadowczą, a ja kopiowaniem bibuły drabiałem odrobinę do korków. Przyszedł marzec 1968 i ona mimo iż była aryjką wyjechała, bo koledzy i koleżanki ciężko znosiły – i znosili – jej intelektualną przewagę.
Po latach gdy wróciłem od lady kawiarnianego barku z filiżanką w książce z esejami z antopologii znalazłem między kartkami jej fotografię – chyba z mężem – i z dwojgiem dzieci kłaniających się fotgrafowi. Na odwrocie była adnotacja: Alicja wytłumaczyła mi, że tyś w publicznej scenerii uczył ją kochać życie. Dziekuję ci oboma rękoma – Ryszard.

Pracowałem później w instytucjach rządowych i do dziś żyję w przekonaniu, że jestem traktowany jako śpioch. A sprawa ma się prosto: dla ojczyzny oraz dla sprawowania władzy możemy zrobić bardzo wiele; ale dla dzieci jeszcze więcej.
A Alicja nazywała mnie najbardziej skrytym gadułą.
I straciłem cnotę, gdy poprosiła mnie ta agentka bezpieki:
Scałkuj mnie przez części.
To po co mam się na starość bawić się TORem?
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 22:32, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 15:14, 05 Cze 2014    Temat postu:

Andrzej Falicz
5 czerwca o godz. 5:31

fidelio
4 czerwca o godz. 23:07
@Lewy
„Ale do rzeczy. Owa ciepla woda, ktora dzisiaj wymysliles, to taka metafora rzadu, ktory tak rzadzi, zeby nie przeszkadzac”
Czyli jest niepotrzebny, no to niech zrezygnuje, w końcu się zgadzamy.
…”
W Belgii nie bylo rzadu przez ponad 500 dni i cieplej wody ani ostryg nie zabraklo.
A tam przeciez adminstracja parokrotnie wydajniejsza niz nasza.
A ile by miliardow Polska zaoszczedzila bez sily przewodniej?
Ja to czekam jak halen co to lubi takie klocki… policzyl polski wzrost PKB odejmujac od niego rosnace zadluzenie i zapomoge z Unii.
Zadluzenie bo to przeciez trzeba bedzie oddac a zapomoge bo bynajmniej jej rzadom hydraulikow nie zawdzieczamy – nielubiany w Europie Orban zalatwil w Brukselii duzo wiecej na jednego obywatela niz noszony na rekach Donald (tak przy okazji okazalo sie, ze przyszlego przewodniczacego Europy wedlug GW-na… nikt w Europie oprocz redaktorow z Czerskiej nie zna…).
Pytanie czy plus nie bylby przypadkiem…ujemny.
Jedno na pewno wiadomo.
Porownywalnie do 2008 roku gdy wladze przejela przewodnia sila narodu dochod w Polsce spadl… pomimo „dynamicznego rozwoju”
Co podaje nawet prorzadowe GW-no:
[link widoczny dla zalogowanych]
„…W 2013 r. polski produkt krajowy brutto na osobę wyniósł 12 710 dolarów
….
W 2008 r. PKB wyniosło 13 886 dolarów….”
PO zapewnilo co prawda spadek dochodu ale za to nastapil wzrost strefy biedy!
O czym GW-no triumfalnie donosi – bo najwazniejsze sa trendy…:
„Zagrożonych ubóstwem przybywa.
GUS podał w piątek, że w 2013 r. 7,4 proc. Polaków wydawało mniej, niż wynosi minimum egzystencji. To tzw. ubóstwo skrajne. Oznacza, że zaspokajane są – w najlepszym razie – tylko podstawowe potrzeby. Jakieś jedzenie, niekoniecznie zdrowe, i dach nad głową.
Nie ma mowy o lepszej edukacji, leczeniu, nie mówiąc o wakacjach. W 2012 r. ten odsetek wynosił 6,8 proc….”
No i prosze ludzie w skrajnej biedzie wedlug GW-na nie tylko nie maja co jesc ale nawet nie stac ich na wakacje w Hurgadzie!
A wiec PKB na glowe po 6 latach rzadow nizsze niz w 2008 (wedlug GW-na).
Strefa skrajnej biedy rosnie (wedlug GW-na).
A co z zadluzeniem?
Tu tez wspaniale!
Wyrazny progres od czasow przejecia wladzy przez ekipe hydraulikow!
W 2007 roku dług publiczny Polski wynosił 527,4 mld zł.
7 lat pozniej i prosze dlug prawie sie podwoil! ( 932,509 mld zł – 2013 przed kradzieza z OFE…).
Według Janusza Jabłonowskiego (NBP) realne zadłużenie obejmuje takie składniki jak zaległe płatności w systemie ochrony zdrowia czy ubezpieczeń społecznych i w 2010 roku wynosi 220% PKB, czyli ok. 3 biliony zł !!!
Czyli zadluzenie wynosi 220% dochodu rocznego III RP !
I teraz tak reasumujac.
Dochod na glowe spadl, strefa biedy ostatnio wzrosla, zadluzenie monumentalne…. Polacy znowu wyjezdzaja na stale,.
Podobno ponad 80% Polakow marzy o emigracji…
Zainteresowanie demokracja…’ala polacca” spada – co widac po ostatnich wyborach.

Dzietnosc coraz nizsza – Polacy nie chca miec dzieci…ale tylko w Polsce.
A elity az pekaja z dumy z tych swoich osiagniec i wreczaja sobie tytuly Ludzi (reszta to bydlo) medale i ebonitowe statuetki. – jak napisal jeden z redaktorow POLITYKI z okazji
XXV – lecia Wolnosci – Arystokracja w Warszawie zafundowala sobie szampana a dla ludu zostal korek.
(Wymog bezpieczenstwa -zeby bydlo swieta nie popsulo…),
jest szansa , ze sie poprawi – gdy jankesi zaloza w koncy te wyzebrana baze wzrosna dochody seksbiznesu..
W te klocki jestesmy podobno dobrzy i jak co raz donosi GW-no kolejna Polka zostaje kochanka kogos slawnego na zachodzie – i jak tu nie byc dumny z bycia Polakiem?

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 15:28, 05 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
5 czerwca o godz. 8:37

Onet: Libia zeszła z czołówek serwisów informacyjnych.
Agencje i media światowe piszą o niej rzadko.
Najczęściej odnotowują tylko kolejne akty przemocy, które mają miejsce
w tym kraju. Jak z perspektywy zwykłego mieszkańca Libii zmienił się on po
obaleniu Kaddafiego? Żyje się lepiej czy gorzej, dostatniej czy biedniej?
Tanya Valko: Niestety po pierwszej radości przyszło rozczarowanie.
Jak można mówić o jakiejkolwiek poprawie, kiedy w kraju jest niebezpiecznie?
Są również kłopoty z zaopatrzeniem i brakuje niejednokrotnie podstawowych produktów. „Arabska wiosna” zrujnowała Libię, jej przemysł i spokój mieszkańców. Libia zawsze była przyjaznym krajem, tak dla swoich obywateli, jak i cudzoziemców, a teraz wszyscy boją się w niej żyć.

[link widoczny dla zalogowanych]

====================
Teraz będzie demokratyzowana Ukraina…….
Z podobnym skutkiem?
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 20:32, 05 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
5 czerwca o godz. 12:28

halen
5 czerwca o godz. 12:02
67% wydajności unijnej, powinno przekładać się na 67% unijnej płacy.
Niektóre gałęzie przemysłu- motoryzacja na przykład, mają wydajność wyższą niż unijna.
Zachodnie standardy, wschodnie płace……
Ciekaw jestem w dłuższej perspektywie wyników Orbana.
Nacjonalizuje niektóre gałęzie gospodarki, by obniżyć koszty życia obywateli.
Energia, gospodarka komunalna, wpływają na nie znacząco.
Maksymalizacja zysku w tym segmencie bije bezpośrednio w wyborców.
Efektem prywatyzacji dochodowych przedsiębiorstw w Polsce z tego sektora
, było znaczące podniesienie cen usług, bez specjalnych inwestycji- energetyka……
Płacenie podatków przez te firmy też kuleje.
Podatnik zapłaci, budżet się nie dopnie, co najwyżej pośrednicy w prywatyzacji zarobią.
Stare hasło brzmiało
„za tę samą pracę, ta sama płaca”
Czyżby historia zatoczyła koło?

-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 21:02, 05 Cze 2014    Temat postu:

-
Andrzej Falicz
5 czerwca o godz. 13:33

Panie Feliksie,
To w zwiazku z ta Szwecja co Pan pisze czy dadza sobie rade z 6-scio godzinnym dniem pracy.
3 lata temu napisalem u Wyznikiewicza I wciaz pieknie pasuje do uzasadnienia koniecznosci dluzszej pracy Smile
„…Socjolog z uniwersytetu w Uppsali dr Roland Paulsen
(który już wcześniej włożył kij w mrowisko wydając książkę „Społeczeństwo pracy”)
pyta, jaki jest cel pracy przez 8 godzin, dzień po dniu, do późnej starości? Od lat 30. minionego wieku produktywność wzrosła pięciokrotnie, pojawiły się rewolucyjne technologie, a zapotrzebowanie na pracę nie zmalało.
Pracujemy na dobra, których naprawdę nie potrzebujemy. I to jest stosunkowo nowe zjawisko w rozwoju ludzkości. Dawniej człowiek przestawał pracować, kiedy zaspokajał swoje potrzeby. Moralność pracy zrodziła się wraz z Lutrem i rewolucją przemysłową. Praca stała się swego rodzaju religią.
Paulsen powołuje się na Arystotelesa i Platona, którzy uważali, że praca
ogłupia, i cytuje młodego Karola Marksa, który obiecywał, że w
przyszłości będziemy jedynie łowili ryby, kochali się i czytali książki.
Są bowiem w życiu inne wartości niż tylko praca, podkreśla.
Nawołujących do wydłużenia okresu pracy nazywa demagogami.
Praca, według Paulsena, powoduje jedynie utrwalenie obecnych struktur władzy. Na szczycie pełno jest niepotrzebnych, lecz dobrze opłacanych stanowisk, w tym zwłaszcza w polityce. Gdyby w amerykańskim Kongresie było tylu deputowanych co w szwedzkim Riksdagu, licząc proporcjonalnie do liczby ludności obu państw, to musiałoby ich być kilkanaście tysięcy. Ci, którzy zarabiają najwięcej, najmniej przyczyniają się do wzrostu dobrobytu. Socjolog z Uppsali proponuje rozgonić to towarzystwo, w tym także socjologów, którzy za pieniędze podatników prowadzą niepotrzebne badania.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 21:17, 05 Cze 2014    Temat postu:

-
kadett
5 czerwca o godz. 14:13

Andrzej Falicz,
coraz częściej kontakt z tym blogiem wywołuje u mnie ogólniejszej natury nieodparte wrażenie, że oto oglądam po raz kolejny film typu „Planeta małp”, w którym jedne małpy chcą te drugie (jakoby mniej człekokształtne) zapędzić do jakiegoś dobrze strzeżonego rezerwatu, nie przebierając w środkach.
Gdy czytam kolejne wpisy o szkodliwości Kościoła katolickiego, o niebywałej szkodliwości społecznej PiS i mściwej, nieludzkiej naturze Kaczyńskiego, o potrzebie jeszcze większej tolerancji dla tęczowego plastikowego totemu postępowców, który obrażać może co najwyżej moje poczucie estetyki, o wyższości cywilizacyjnej Anny Grodzkiej nad Krzysztofem B. Bęgowskim, o jasności i krystalicznej czystości intencji politycznej Tuska, o jego wyjątkowym patriotyzmie, o nowoczesności PO, o niebywałym postępie jaki dokonał się za ich rządów oraz o bezeceństwie i faryzeizmie Kaczorów, o całkowicie straconych dla Polski kilkunastomięsięcznych rządach PiS, o faszyście Kaczyńskim, o duszeniu się błazna z Biłgoraju i tych, co do niego się przylepili w oparach polskiego obskurantyzmu, o bohaterstwie generała JW – zbawiciela Polski, o wyjaśnionej do końca tragedii smoleńskiej, o dalszej potrzebie zadlużania Polski, by ludziom tu i tera żyło się lepiej i nie zabrakło ciepłej wody w kranach, bo prąd dociera z przerwami, o szczerości „sorry, ale taki mamy klimat”, to raz po raz wybucham szczerym śmiechem, czego i Panu życzę. Nieuleczalność i stereotypowość pewnych zachowań jest więcej niż oczywista.
---

kadett
5 czerwca o godz. 14:42

stasieku,
coś Ci powiem. Była taka partia. Zjednoczona. Rządziła Polską od zjednoczenia w 1948 (faktycznie zaś likwidacji tej, z którą się zjednoczyła) do 1989. 41 lat Polską rządziła, najlepiej jak umiała. Zastała Polskę zrujnowaną, a zostawiła zabetonowaną, budowała fabryki, potem fabryki domów, zlikwidowała analfabetyzm i wszawicę, wytępiła gruźlicę i stonkę, skonsolidowała grunty orne, zostawiając część nieskonsolidowaną, żeby Polaków jakoś dało się wyżywić, wszystko organizowała, o wszystko dbała po gospodarsku, tylko nie umiała zapewnić dostawy odpowiedniej ilości napojów w dni upalne i sznurka do snopowiązałek, ale nie tylko to jej wybaczało wdzięczne społeczeństwo.
Cieszyła się ta partia tak ogromnym powodzeniem wśród Polaków,
że głosowało na nią niezmiennie ponad 99% wyborców.
Dzisiaj mało kto chce się przyznać, że kiedykolwiek na nią głosował, nie mówiąc już o przyznaniu sie do szeregowego w niej członkostwa. Dzisiaj po prostu wstyd się do tego przyznać. Daleko jeszcze PO do Zjednoczonej, ale z drugiej strony to i może nie tak daleko znowu…
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 21:23, 05 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 21:29, 05 Cze 2014    Temat postu:

wiesiek59
5 czerwca o godz. 15:02

Ale tak rozumiana „nagroda” za wojenny trud mogła spotkać nielicznych. Na ogół miejscowi okazywali wdzięczność za wyzwolenie kraju, ale robili to „tylko” w granicach rozsądku. Jak to ujął pewien paryżanin, nikt nie zamierzał „na widok Amerykanów czynić znaku krzyża – a cóż dopiero mówić o oddawaniu im własnych córek jako towarzyszek uciech?”.
Mieszkańcy wielu francuskich miast i miasteczek z konsternacją wspominali, że przed wojną amerykański turysta, który szukał kobiety, pytał o właściwą dzielnicę. Teraz żołnierze nagabywali na ulicach „wszystko, co nosiło spódnicę” – w tym żony idące z mężami i matki spacerujące z dziećmi. Mieszkaniec Cherbourga zanotował: „Gdy byli tu Niemcy, musieli się chować mężczyźni. Kiedy przyszli Amerykanie, musieliśmy ukrywać kobiety”.

[link widoczny dla zalogowanych]
================
Przed nami Normandia………
WSZYSTKIE armie świata zachowują się tak samo……
Wyższe od trawy, cieplejsze od żaby, i na drzewo nie uciekające, są łupem…..
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 21:50, 05 Cze 2014    Temat postu:

-
zza kałuży
5 czerwca o godz. 17:45

@Andrzej Falicz 5 czerwca o godz. 10:24
„Na Twojej zasadzie moge wybrac paru milionerow z Indii
I pokazac, ze to kraj lepiej urzadzony niz Szwajcaria…”
Nie odwracaj proszę kota ogonem. To nie ja zacząłem od porównywania państw tak bardzo różniących się wielkością tylko ty. Ja tylko wskazałem na to i napisałem, że tak nie można.
Bardzo często w Polsce ludzie robią takie porównania. Np. USA i Polska. Kompletnie bez sensu. Zawsze usiłuję tłumaczyć, że o wiele mniejszy błąd popełnią porównując USA z Europą.
Wczoraj rozmawiam z mamą a ona mi, że pół dnia straciła w jakimś banku i w jakichś telefonach. POSZŁA mianowicie do banku a potem POSZŁA do tych telefonów. I tam były urzędniczki, itd. Ja jej na to, że nie rozumiem. Mój bank jest w innym stanie. Tak daleko ode mnie jak Hiszpania od Polski. To co ja mam zrobić? Wsiadać w samolot i lecieć do banku porozmawiać z urzedniczką?
USA to Europa. Pojedyncze kraje w Europie to jak stany w USA. Jeżeli już ktoś chce sobie porównywać. Albo przynajmniej unikajmy porównywań państw opisywanych parametrami o różnych rzędach wielkości. Dowodzenie, że mały jest zwrotniejszy, szybszy, ma ostrzejsze kły, bardziej połyskliwe futerko, jest inteligentniejszy itd. NIE MA SENSU. To jest oczywiste. On taki musi być. Inaczej dawno temu by zginął.
Wyobraź sobie „najlepszejsze na świecie i lepszejące z każdą minutą według stu i jednego międzynarododych testów” polskie szkoły gdyby musiały z uczniami porozumiewać się w 130+ językach. Co jest rzeczywistością w amerykańskich miastach tylko dwa razy większych od Warszawy. Gdyby musiały zmagać się z przkleństwem rasizmu. Geograficznej segregacji mieszkańców na kolory. Itd.
Błogosław homogeniczność Polski bo nie wiesz chyba, jakie problemy i koszty niesie tygiel narodów.
„Z punktu widzenia Polski my ani USA ani Szwecja ale powiedzmy, ze kiedys bysmy chcieli czyms „takim albo takim byc” wedlug mnie to nie USA a Szwecja powinna byc naszym byc moze niedoscignionym celem.”
Zgadzam się. Ale niekoniecznie z tych samych powodów. Raczej dlatego, że uważam za sensowniejsze porównywanie organizmów wielkości Polski i Szwecji aniżeli ich obu i USA.
„Mnie sie bardziej podoba takie gowienko – chyba cos tam jednak robia z glowa…”
Mnie imponuje ilość szwedzkich przedsiębiorstw przemysłowych. Szwedzkich marek. Moje szwedzkie doświadczenie to tylko miesiąc pobytu. I prawie ćwierć wieku w USA. Czyli nie mogę porównywać z sensem. WYDAWA mnie siem tylko, że być może PEWNE ASPEKTY amerykańskiej mentalności mogą bardziej odpowiadać Polakom od szwedzkich. Szwecja to (w moim pojęciu) snobowanie się na understatement, na skromność, na „stać mnie ale nie będę tym kłuł w oczy”. Polak lubi się pokazać. Zakłuć w oczy. Ryknąć silnikiem. Kupić najdroższą elektronikę jaka jest. Markowe ubranie.
Znowu, mogę nie mieć racji, ale Szwed to trochę jak Niemiec.
Najpierw policzy, zamodeluje, dziesięć razy zastanowi się, ostrożnie podejmie dobrze przemyslaną decyzję, najlepiej zespołowo, po dziesięciu naradach.
Amerykanin też spróbuje się zastanowić i zaplanować, ale ten etap jest o wiele krótszy. Ot, aby było w papierach. Amerykanin woli zrobić i zobaczyć jak wyszło. Najwyżej poprawi. Albo zburzy i zrobi jeszcze raz. Nie lubi czekać, jest nierpliwy i nie lubi filozofowania. W USA jest wielka tolerancja dla popełniania błędów i dla „o koorwa, nie wyszło!”. Nikt tutaj tobie tego „nie wyszło” nie będzie uważał za skazę na honorze. Gość jesteś, boś próbował! Łeb do góry i próbuj jeszcze raz!
Za wyjątkiem tolerancji dla będów, co uważam, że Polska powinna natychmiast zaimportować z USA, to wydaje mi się, że mentalność „najpierw utnę a potem zmierzę” jest bardziej Polska niż Szwedzka. I w tym sensie Ameryka może być bliższa Polsce niż Szwecji/Niemcom.
>„Najszczęśliwszym miejscem na Ziemi jest Skandynawia, bowiem aż pięć krajów z tej części Europy znalazło się w czołówce rankingu World Happiness Report 2013.
To Dania, Islandia, Norwegia, Szwecja i Finlandia, gdzie poziom szczęścia
mieszkańców oceniono na ponad 7,3 punktów (na 10 możliwych)…”<

No i o to chodzi. Wszystkie one są maluchami, a razem do kupy są podobne do Polski. I mnie podobałoby się, aby w Polsce też była taka regionalna różnorodność. Jak na Podhalu i na Podlasiu chcą mieć religię w szkole i w zagrodzie to niech mają. Ja im tego nie będę zabraniał. A w innych częściach Polski wcale nie musi być tyle religii. Po co uniformizować? I tak samo z innymi sprawami.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin