Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na polskiej scenie Teatralnej
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 7:41, 03 Cze 2014    Temat postu: Na polskiej scenie Teatralnej

--
2.06.2014 - poniedziałek

Na polskiej scenie
Daniel Passent

[link widoczny dla zalogowanych]

25 lat po odzyskaniu wolności Polska tętni życiem.
Na obchody rocznicy zjeżdżają do nas przywódcy wolnego świata, do którego
wzdychaliśmy przez dwa pokolenia, a jesteśmy jego częścią dopiero od jednego.
Nikt nie będzie mógł zarzucić rządowi, że zaniedbał politykę
historyczną, przegapił rocznicę i pozwolił na to, żeby Niemcy
akcentowali zburzenie muru berlińskiego jako narodziny wolności w Europie.
Ci zaś, którzy by taki zarzut wysunęli, w duchu będą niezadowoleni,
że Tusk i Komorowski wygrzewają się w cieple Obamy i Merkel.
Chociaż przez chwilę Warszawa będzie pępkiem świata, docenione zostaną
nasze przemiany, a przy okazji dojdzie do prawdziwej polityki, Obama
spotka się z ukraińskim prezydentem, usłyszymy być może, co nowego
w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Europy Środkowo-Wschodniej.

W Polsce zdania są podzielone na każdy temat. Bywa, że hałaśliwa
mniejszość sprawia wrażenie większości. Tak było na przykład w sprawie
pogrzebu gen. Jaruzelskiego. Mniejszość ryczała i gwizdała, a sondaż
Homo Homini dla „Rzeczpospolitej” wykazał, że 56 proc. zapytanych
uważa, iż generałowi należał się pogrzeb państwowy (30 proc. przeciwnie).
Podobna rozbieżność ocen panuje w ocenie polskiej transformacji.
Dla jednych ostatnie 25 lat to najlepszy okres w polskiej historii, dla
innych – zmarnowana, a w każdym razie niewykorzystana szansa.
Mnie bliższy jest ten pierwszy pogląd, aczkolwiek istnieją rażące minusy,
przede wszystkim duże różnice dochodów, kryzys demograficzny, wysokie
bezrobocie i duża emigracja. Aczkolwiek to ostatnie zjawisko ma także swoje zalety.
W sumie jednak Polska zmieniła się nie do poznania – inne niż ćwierć wieku temu są wolności i prawa obywatelskie, inne są domy, drogi, media, sklepy, ulice, stołówki i „węzły higieniczne”. Życie kulturalne tętni.
Oczywiście z punktu widzenia emeryta i bezrobotnego świat nie jest taki piękny, transformacja jest zbyt neoliberalna, bezlitosna i egoistyczna, ale najważniejsze wskaźniki nie kłamią: życie uległo znacznemu przedłużeniu, dochód narodowy wzrósł najszybciej w krajach byłego RWPG, coraz większy mamy odsetek młodzieży studiującej. Oczywiście wszystko można podważyć (życie dłuższe, ale jakie?), wystarczy wejść w kontakt z publiczną służbą zdrowia, żeby ochłonąć z entuzjazmu. Ale ja oceniam transformację „per saldo”.

Polska stała się bogata w swojej różnorodności. Wystarczy popatrzeć na dwie aktorki – Krystynę Jandę i Joanną Szczepkowską. Ileż w tych paniach talentów i energii! Ta pierwsza jest wielką aktorką, przez rolę w „Człowieku z żelaza” stała się symbolem wolności i nic dziwnego, że kilka dni temu została wybrana „Człowiekiem Wolności” w plebiscycie „GW” i TVN. Janda stworzyła pierwszy (a potem drugi) prywatny teatr z prawdziwego zdarzenia, gdzie wspaniale gra, reżyseruje i szefuje, jest prawdziwą Królową Teatru i Ekranu.
Ta druga, Joanna Szczepkowska, jest nie tylko świetną aktorką, ale także znakomitą autorką, jej felietony z „Wysokich Obcasach” były wysokiej próby, teraz – po konflikcie z „GW” – pisze do „Rz.”, musi być osobą intrygującą i zaskakującą, ostatnio np. odkryła prawicę, docenia Frondę, spotkała się z księdzem Oko.
Cóż za dwie różne postaci i dla obu jest miejsce na polskiej scenie!

ZAPROSZENIE

Prof. Jadwiga STANISZKIS i red. Sławomir SIERAKOWSKI będą rozmawiać
o XXV-leciu wolności. Gdzie? W Radiu TOK FM. Kiedy? Wtorek, 3 czerwca, g. 20.05.
Zapraszam!
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 10:00, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 9:58, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
Sylwia
2 czerwca o godz. 21:03

„Życie dłuższe, ale jakie?”
Oto jest pytanie, do premiera zdaje mi się.
Jak żyć – ano każdy ma swobodny wybór. Jeden poszaleje, drugi uwije sobie gniazdko. Albo spokojnie pożyje na własną rękę. Byle było co wrzucić do gara, i aby starczyło na mieszkanko z mediami, oraz odbiornik wielocalowy (o kolorze nie będę nadmieniać) z setką kanałów od RT do CNN. Języki obce można nawet podciągnąć, przed wyjazdem, albo po powrocie. Nie będę filozofować, ale to jest wolność. Plus ciepła (i zimna) woda w kranie – to jest wybór. Można się odżywiać ponad wagę zarzywając potem tabletki do układu trawiennego w szerokiej gamie albo odchudzać, też na kilkadziesiąt sposobów.
Cholera z tą wolnością, i to nie tylko konsumenckiego wyboru.
Można pójść na sumę, pomodlić się w rozlicznych intencjach, dać księdzu według uznania, do dowolnego związku się zapisać (a nie OPZZ lub „S”), dowolnemu bankersowi duszę w zastaw dać. To się nawet robi ciekawe. Życie dla wolności jako takiej. Żyć i wybierać. O umieraniu nie pamiętać, na rozmyślania nad własnym umieraniem i pochówkiem zbyt wiele czasu nie marnować, herezje wolnościowe krzewić. Oto jest lista przykazań wolnościowca.
Albo niezmiennym przyzwyczajeniom się oddać, tzw. przywiązaniom. Na przykład do bloga en Passamnt.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:09, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
2 czerwca o godz. 21:20

Nasi doradcy z zaplecza Wałęsy przeszli po wyborach do parlamentu albo do rządu i wokół Lecha wytworzyła się pustka. Nie zauważyłem jej na początku. Chyba nikt z nas jej nie zauważył. Była gonitwa za bieżączką. A do Gdańska do Wałęsy z Wrocławia jechało się prawie jak końmi, dwa dni. Ja i Bujak widywaliśmy go więc rzadko.
Mazowiecki i Geremek jeszcze rzadziej, też pracowali jak w ukropie.
Przyroda zaś nie znosi pustych miejsc.
Ta pustka wokół Wałęsy została zagospodarowana przez braci Kaczyńskich.
I wszyscy „niedocenieni” ustawili się za plecami Wałęsy i zaczęli najpierw szeptać, a potem mówić coraz głośniej:
Mazowiecki cię oszukał. Uważaj, Żydzi. Geremek…
Lechu, uważaj.
Zaczęło powstawać Porozumienie Centrum i wtedy zrozumiałem, czym
jest polskie piekło, które znałem z literatury i śmiesznych kawałów.

Garstka ludzi, która przeprowadziła Polskę do wielkiego zwycięstwa, podzieliła się i w rezultacie rozpoczął się proces, który trwa do dziś – niszczenia autorytetów. Tymiński w wyborach prezydenckich wygrał z Mazowieckim. Zdobył drugie miejsce po Wałęsie, a Mazowiecki trzecie. Mazowiecki zaś przegrał nie dlatego, że był nielubiany, niepopularny czy niedoceniany, ale dlatego, że niewykształcony naród zasyczał: Żyd. I przy każdych kolejnych wyborach słyszę ten syk.

[link widoczny dla zalogowanych]

==
Myślę, że obowiązkowa lektura…….
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:23, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
Andrzej Falicz
2 czerwca o godz. 22:26

Pelna zgoda – XXV lat jest pelne obiektywnych osiagniec ale najgorsza postawa jaka mozna przyjac jest urzedowy optymizm i propaganda sukcesu dla tego, ze SAMOZADOWOLENIE zwlaszcza elit nie jest konstruktywne!
Trzeba w sposob obiektywny ocenic sytuacje z punktu widzenia calego narodu a nie jedynie beneficjentow przemian i wykorzystac rocznice do nakreslenia dalszej wizji rozwojowej.
Wlasnie wizji, ktorej brakiem szczyci sie obecna rzadzaca partia.
Trzeba rowniez pamietac, ze 25lat to bardzo dlugi okres – dluzszy niz okres miedzywojenny.
Porownywalny do postalinowskiego okresu PRL-u.
To czas gdy Chiny zwiekszyly swoj dochod parokrotnie bardziej niz Polska.
Czas przemian na calym swiecie.
Po to by ochlonac z celebrowania przez elity swoich wlasnych „wspanialych osiagniec”.

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 11:33, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:30, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
rem
3 czerwca o godz. 13:13

@Andrzej Falicz
3 czerwca o godz. 12:51
W Polsce 25 lat tresowania w wolnosci dokonalo takiego spustoszenia
w poczuciu spolecznej solidarnosci i wspolnoty, jakiego komuna nie
zdolala zrobic nawet w malym procencie.
—————–
To prawda. Od początku lat 90. pracownikom zatrudnionym na niskopłatnych stanowiskach wmawiano, że nie mają prawa żądać więcej, bo sami są sobie winni, iż nie znaleźli lepszej pracy lub nie założyli dobrze prosperującej firmy. A jeśli ośmielili się protestować, to byli wyzywani od roszczeniowców, nieudaczników i innych homosovieticusów.
Pamiętam wypowiedź Michnika, po której straciłem do niego wszelki szacunek. Było to na początku lat 2000., gdy bezrobocie przekraczało 20%, a unijne rynki pracy nie były jeszcze otwarte. Otóż na spotkaniu bodajże w Łodzi ktoś zapytał Michnika, czy to jest normalne, aby kasjerka z marketu harująca po 12 godzin zarabiała pieniądze, które nie wystarczają na samodzielne utrzymanie się.
Michnik odpowiedział, że to jest wina kasjerki, nie ustroju czy rządu, bo
przecież ona może się kształcić i zdobyć lepiej płatną pracę, założyć
własną firmę – wolna Polska oferuje przecież tyle możliwości…
W rezultacie związki zawodowe działają tylko tam, gdzie utrzymały się od czasów PRL, tj. w budżetówce lub branżach/firmach wspieranych przez budżet (górnictwo, energetyka KGHM itp.), co dodatkowo pogarsza ogólną sytuację gospodarczą kraju.
---

rem
3 czerwca o godz. 15:42

@mag
3 czerwca o godz. 13:55
„Zupełnie czym innym są dzisiejsze wyjazdy młodych Polaków do pracy, w ramach otwartych granic i możliwości, bo to nie są migracje z powodu prześladowań czy „za chlebem” w dosłownym tego słowa znaczeniu”.
———
Wyjazdy w celu poznania języka i kultury i/lub zdobycia doświadczeń zawodowych stanowią może kilka procent polskiej emigracji. Zdecydowana większość wyjeżdża ZA CHLEBEM, tj. żeby w ogóle przetrwać i zapewnić przetrwanie swojej rodzinie (często pozostawionej w kraju) lub – w przypadku młodych – żeby móc się usamodzielnić, uniezależnić od rodziców, założyć rodzinę, a nawet mieć dzieci. Wielu rozsądnych i wartościowych młodych ludzi wybiera również emigrację z przyczyn, które śmiało można nazwać politycznymi – nie może znieść urzędniczych szykan, zwyrodniałego sądownictwa, powszechnego złodziejstwa, klerykalizmu itp.

Wraca niewielu, a większość z tych, którzy wrócili, chce wyjechać z powrotem (o ile to jeszcze możliwe). Być może niektórzy zjadą tu na emeryturę, jeśli dorobią się takowej za granicą, bo życie w Polsce za emeryturę angielską lub norweską może być całkiem znośne.
Zawsze można się pocieszyć, że na Ukrainie jest gorzej, bo absolwentki tamtejszych uniwersytetów przyjeżdżają do Polski pracować jako służące. Ale czy to na pewno jest powód do dumy?
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 19:46, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:59, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
Oldthinker
3 czerwca o godz. 17:05

Śledzę dzisiaj wizytę Baracka „Yes, we Scan” Obamy jak mam wolną
chwilę, w rewanżu za ich nas śledzenie, i właśnie czytam:
„Obama po spotkaniu z Tuskiem:
Lepszego przyjaciela niż Polska nigdzie na świecie nie mamy.”
Znalazł sobie frajerów do rozpętania żydowskiej wojny domowej na
Ukrainie oraz być może trzeciej wojny światowej.
Miliard dolarów da, na bomby, zubożony uran, napalm i agent orange.
Niechby sobie go wsadził, ale zapytam skromnie: skąd weźmie?
Pytał Chińczyków, czy może dowolnie dysponować ich pieniędzmi, czy musi raczej wydawać na konkretne, zaaprobowane przez nich cele, jak Polska unijne „dotacje”? Pewnie FED wydrukuje mu na lichwiarski procent, którym obciążą świat. Tusk na fotce cały dumny szczęśliwy, jakby mu kto w kieszeń napluł, a przecież te słowa, z ust tego człowieka, to moim zdaniem ujma, to tak, jakby usłyszał pochwałę od stu jegomości pokroju Trynkiewicza, który winny jest śmierci jedynie kilku istnień ludzkich, podczas gdy tamten setek, tysięcy i setek tysięcy oraz niedoli milionów. Jaką ustawę należałoby pod niego napisać? Jakie środki bezpieczeństwa przedsięwziąć? Nie twierdzę, że osobiście czyni na świecie spustoszenie gospodarcze, polityczne, ekonomiczne i moralne, bo jest de facto jedynie marionetką, to – jak o nim mówią syjoniści – „ich Schwarza w Białym Domu”, ale daje swoją „twarz”, firmuje ten zbrodniczy gang , który nie ma kompletnie nic wspólnego z demokracją, wolnością i sprawiedliwością. Dla mnie to persona non grata.
TVN pisze, że „Rosja tworzy armię internetowych trolli”. Wiedzą, że będzie wielki opór społeczeństw, które nie chcą kolejnej żydowskiej wojny i doskonale zdają sobie sprawę z tego, z kim mają do czynienia, kto kryje się za maskami gąb pełnych frazesów o demokracji, kim są zbrodniarze, którzy co innego mówią, a co innego czynią. Dlatego krytyków chcą napiętnować jako „ruskich agentów” patentem „antysemitów”. Już to robią.

--
wiesiek59
3 czerwca o godz. 18:09

mag
3 czerwca o godz. 17:56
Której to partii poseł wypowiedział znamienne słowa:
„to koniec cywilizacji białego człowieka”……..
Takie poglądy mogą dominować wśród patriotów.
Wycieczki naszych wojsk do Iraku, Haiti, Afganistanu, Czadu, Mali, są dość dyskusyjne.
To akcje ściśle militarne, z których mamy niewiele poza kosztami i szkoleniem naszych zabójców.
Popularności w świecie islamskim raczej nam nie przysparzają.
Racje strategiczne, czy moralne, dość wątpliwe.
Element turystyczny też w grę nie wchodzi.
Podziwianie widoków pod ostrzałem jest ryzykowne, a kobitki w burkach są mało pociągające.
Więc po co?
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 20:12, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 20:21, 03 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
3 czerwca o godz. 18:41

maciek.g
3 czerwca o godz. 18:14
To co zrobił, zawdzięczamy pani Walewskiej i alkowie……
A kości pół miliona patriotycznej młodzieży zaścieliły pola bitew wszystkich chyba kontynentów.
Warto było?
Wracając do wątku.
Polacy nie martwcie się, że wyjechało 10% populacji w wieku produkcyjnym i….poborowym……
Że wyjeżdża więcej lekarzy niż kończy akademie medyczne.
Że większość przetargów wygrywają firmy zagraniczne.
Że spada nam populacja.
Że wzrastają długi- jak na razie 38 000 na głowę.
Przecież jest dobrze, jak donosi prasa, a najlepszą polityką jest jej brak.
Kononowicz, to był PROROK?
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 11:12, 04 Cze 2014    Temat postu:

TJ
3 czerwca o godz. 23:17

O mleku nie należy pisać bzdur
Napisał Wacław:
„Ostrzegam: mleko krowie, w czystej postaci nie nadaje się dla człowieka
z powodu cukru, którego jest za dużo dla człowieka.
Spożywamy tylko przetwory mleczne.
Jedynie mleko krowie prosto od cycka, jeszcze ciepłe, jest dobre, jest lekarstwem.
Mleko pasteryzowane jest trucizną – gnije w przewodzie pokarmowym człowieka.”
Mój komentarz

Mleko prosto od krowy nadaje się dla człowieka pod czterema warunkami:
1) mleko jest udojone w higienicznych warunkach;
2) krowa jest zdrowa;
3) człowiek ten w jelicie grubym wytwarza laktazę
– enzym trawiący mleko (cukier laktozę, który jest w mleku);
4) człowiek ten nie jest uczulony na mleko.
Są ludzie, którzy mają uczulenie na mleko, na białka zawarte w mleku i u nich spożycie mleka może wywołać poważne dolegliwości łącznie ze wstrząsem.
Powyższe cztery punkty nie czynią z mleka trucizny sensu stricte.
Jeśli w mleku znajdują się bakterie chorobotwórcze, to po prostu to mleko jest tak samo szkodliwe, jak np. zepsuta konserwa.
Jeśli człowiek nie ma laktazy, nie trawi mleka, to po spożyciu będzie odczuwał przykre dolegliwości trawienne.
Jeśli jest uczulony, to wiadomo.
Enzym jest to białko, które pełni rolę katalizatora w reakcjach (bio)chemicznych w organizmie. Nazwa enzymu z reguły jest tworzona od nazwy substancji, którą enzym potrafi rozkładać, poprzez zmianę jednej literki na „a”. I tak enzym rozkładający (trawiący) laktozę mleka nazywa się laktaza. Laktoza – laktaza.
Mleko pasteryzowane (grzanie przez czas rzędu minut w temp. pomiędzy 60 a 90 stopni w celu zabicia bakterii) nie jest ani trucizną ani cudownym lekarstwem, jest normalnym pokarmem.
Mleko UHT (Ultra High Temperature) jest grzane przez kilka sekund – 1-3 s w temp. powyżej 100 stopni w celu sterylizacji, czyli zabicia bakterii i nie jest z tego powodu trucizną tylko normalnym pokarmem.
W mleku pasteryzowanym i w mleku UHT są zabijane wszystkie bakterie (w założeniu procesu), także te, które powodują kwaśnienie mleka, nazywane bakteriami kwasu mlekowego.
W mleku naturalnym (prosto od krowy) zawarte są zawsze bakterie kwasu mlekowego, które powodują naturalne kwaśnienie mleka. Usunięcie tych bakterii w procesie UHT (sterylizacja mleka) powoduje, że mleko UHT otwarte i odstawione na kilka dni nie skwaśnieje samo, tylko „zgnije”, bowiem nie posiada bakterii kwasu mlekowego, a z powietrza, z łyżki, z dłoni, dostaną się do niego przetrwalniki grzybów lub bakterii, które pod nieobecność bakterii kwasu mlekowego powodują nie kwaśnienie, a „psucie się ” mleka.
To zjawisko jest podstawą do wyznawania wiary przez ogół tych, którzy skłonni są wierzyć szarlatanom, że mleko UHT, to trucizna.
Proces UHT niszczy 100 % bakterii oraz pewną część witamin zawartych w mleku (C,A, D, kwas pantotenowy) – od 10 do 30 % w zależności od technologii i staranności procesu oraz denaturuje (częściowo rozwija) cząsteczki niektórych białek. Nie oznacza to, ze mleko staje się bez wartości. Mleko takie nadal zawiera witaminy, najcenniejszy składnik wapń oraz inne pierwiastki i białka.
W przewodzie pokarmowym człowiek nie przyswaja białek bezpośrednmiko do krwi jako cząsteczek, tylko trawi białka, czyli rozkłada białka na części składowe pierwotne nazywające się aminokwasami, by przenieść następnie te aminokwasy z jelit do krwiobiegu, rozprowadzić do komórek ciała, gdzie z kolei na poziomie komórkowym (w każdej komórce oddzielnie) są wykorzystywane jako budulec, cegiełki podstawowe dla składania nowych białek, takich jakich dany organ potrzebuje oraz pełnią samodzielnie inne funkcje.
Organizm człowieka wytwarza także samodzielnie niektóre aminokwasy potrzebne do budowy białek i pełnienia samodzielnie innych funkcji, lecz większości aminokwasów organizm człowieka nie potrafi wytwarzać, dlatego należy jeść mięso, które jest źródłem tych aminokwasów, których organizm nie umie wytworzyć. Soja i strączkowe zawierają również takie aminokwasy.
Taka jest istota odżywiania człowieka.
Mówiąc – nalezy jeść białko zwierzęce rozumiemy przez to – należy wprowadzać do organizm aminokwasy, których organizm nie potrafi sam zsyntetyzować.
Trawienie mleka przez człowieka
Ludzie w okresie dzieciństwa wszyscy posiadają czynny gen wytwarzający w przewodzie pokarmowym enzym laktazę niezbędny jako ssakom do trawienia matczynego mleka. U wielu dorosłych gen ten jest wyłączany, ale nie u wszystkich. Pierwotnie u wszystkich ludzi istniał i był czynny jeszcze jeden gen, który powoduje wyłączanie genu laktazy (enzymu, który odgrywa podstawową rolę w trawienia mleka – rozkłada cukier laktozę w mleku) po zakończeniu wczesnego dzieciństwa.
Wyłączony gen laktazy
Duża część ludzkości (tylko dorośli) nie znosi mleka jako pokarmu, mimo, że w ich genotypie nadal istnieje gen laktazy, ale jest unieczynniony przez inny gen w czasie przejścia z dzieciństwa w wiek dorosły.
Badania genetyczne wykazały, że w Europie od 62 do 86 % (najwięcej w Skandynawii) dorosłych ludzi posiada czynny gen laktozy. Mogą bez przeszkód pić mleko.

Pozostali (14% – 38%) mają ten gen wyłączony po zakończeniu okresu dzieciństwa. Mogą pić mleko, ale z kłopotami.
Natura u wszystkich ludzi pierwotnych wyłączała ten gen po odstawieniu od cycka matki, ponieważ stawał się on niepotrzebny, aby organizm nie zużywał w stanie dorosłości energii chemicznej na wytworzenie enzymu laktazy, który jest nieużyteczny (pierwotni dorośli nie pili mleka).
Dopiero wprowadzenie hodowli zwierząt w neolicie (młodsza epoka kamienna – 5 000 – 7500 lat p.n.e., początki rolnictwa – uprawa roślin i hodowla zwierząt – mleko!) spowodowało, że powstała u ludzi i utrwaliła się do dzisiaj mutacja w pewnym genie sterującym, blokującym gen wytwarzający laktazę i ten gen po mutacji dalej nie blokuje, nie wyłącza na stałe genu laktazowego w dorosłym życiu, w organizmie jest nadal wytwarzana laktaza, jak w dzieciństwie. Tacy ludzie jako dorośli mogą pić i trawić mleko.
Natura zaczęła tę mutację preferować, ponieważ tacy ludzie byli zdrowsi, a więc dłużej żyli, a więc mieli więcej potomstwa, ponieważ mogli bez przeszkód trawiennych pić mleko. Hodowla zwierząt, pozyskiwanie od nich mleka utrwaliła mutację przywracającą trawienie mleka w dorosłym życiu. Nie u wszystkich.
Wśród Chińczyków gen wytwarzający laktazę trawiącą mleko jest w większości unieczynniony, dlatego nie ma tam zwyczaju picia mleka. Większość dorosłych Chińczyków nie trawi mleka. Nie wytwarzają laktazy w organizmie. Gen laktazy jest u nich wyłączony.
Naukowcy zakładają, ze jest to związane z faktem, że bardzo dawno temu – 5 000 do 7 500 lat p.n.e. nie hodowano w Chinach zwierząt mlecznych i stąd dorośli nie pili mleka i mutacja sprzyjająca trawieniu mleka (gen laktazy nadal czynny u dorosłych) nie powstała i utrwaliła się tam, z wyjątkiem niektórych populacji hodujących zwierzęta mleczne.
Ta niemożność picia mleka została w cywilizacji chińskiej utrwalona przez nawyki kulturowe. Geny kulturowe.

Niektórzy ludzie (dorośli) mający nieczynny gen laktazy mogą popijać w małych porcjach i często w ciągu dnia mleko i po kilku tygodniach takiego popijania mogą się w ich przewodach pokarmowych zagnieździć bakterie takiego rodzaju, które same wytwarzają laktazę. Te bakterie, gdy się zagnieżdżą, spowodują, że tacy ludzie będą tolerować mleko, będzie u nich trawiona chociaż częściowo laktoza.
Pisanie, że mleko pasteryzowane, czy UHT, to trucizna, jest szerzeniem zabobonów oraz naginaniem opinii w kierunku wierzenia szarlatanom i konowałom.
Postęp technologii w przemyśle spożywczym spowodował wejście w życie nowej metody uwalniania mleka od bakterii – mikrofiltrowania. Mleko jest przepuszczane przez supergęste filtry, które zatrzymują w sobie bakterie. Nie ma tam działania wysokiej temperatury, smak mleka nie jest lekko „przypalony”, jak po procesie UHT i nie ma żadnej straty witamin oraz denaturacji niektórych białek.
Coś za coś, nie ma darmowych obiadów, to mleko jak na razie jest droższe.
Pzdr, TJ
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 11:25, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
Equinox
3 czerwca o godz. 23:56

Prezydent Obama wypowiedzial sie juz 17 wrzesnia 2009 roku, w 60-ta rocznice
agresji Sowietow na Polske, kiedy to osobiscie zawiadomil
Putina, ze USA nie beda milotarnie wzmacniac wschodniej granicy Polski
(tzw. tarcza rakietowa).
Politycznie ujmujac bylo to bardzo klarowne i jednoznaczne.
Poza tym zgodne tez z owczesna wola wyborcow pana Obamy i ogolnie
rzecz biorac podatnikow amerykanskich, zmeczonych Irakiem i Afganistanem.
Fast forward… 2014. Prezydent Obama przyjezdza do Polski. Po co?
Skad te zadowolone miny niektorych lokalnych cwanych gap? Oraz komentarze domoroslych tuzow lokalnej geopolityki w stylu macka.g., ze mozna by na tym cos ugrac. Do ugrania (ew. stracenia, bo to bardziej gra o sumie zerowej niz „win-win”) maja tutaj tylko USA, Rosja i Niemcy. A Polska i Ukraina moga tylko i wylacznie stracic wiec lepiej niech nie „ugrywaja” bo to im sie czkawka tylko odbije, albo i gorzej. Dlaczego np. madrzy Finowie nie pala sie zeby cos ugrywac w te klocki?
Pisalem juz do Kartki, ze wielka slaboscia Unii jest brak dlugoterminowej polityki wzgledem krajow Europy wschodniej pozostajacych poza Unia oraz brak spojnej wizji i klarownosci w relacjach z NATO i USA. W takiej sytuacji to wlasnie USA poprzez NATO w sposob kuriozalny ale calkiem realny definiuja polityke Unii wobec Rosji czy Ukrainy. Czytalem dzis, ze Unia (tzn. Stara Unia) z zaniepokojeniem przypatruje sie wizycie Obamy w Polsce. „Przypartuje sie” jest tu bardzo wlasciwym okresleniem okreslajacym dynamike polityki Unii. W tej sytuacji Polska ma calkiem waskie pole manewru pomiedzy byciem dobrym obywatelem Unii a graniem roli tzw. osla trojanskiego.

--

olborski
3 czerwca o godz. 23:53

Po 25 -ciu latach Polakom najwyrazniej od nadmiaru wolnosci przewraca sie w glowach ; deklaracja wiary lekarzy (czy jak tam to sie nazywa , w kolejce inne zawody pewnie) Marysia z Gorzowa itp ( moim zdaniem p.pr Tusk swoja reakcja zszedl do poziomu tejze M. )
Moze by tak z ok. rocznicy oglosic amnestie dla tych ktorym sie specjalnie ta wolnosc nie udala , chodza pieszo i rozjezdzani sa na pasach a jakze przez tych ktorym ta wolnosc wyszla niczego sobie . Rozjezdzani bezkarnie w majestacie prawa bo ” wtargneli na jezdnie ” .
Znany mi jest przypadek gdzie okreslenie „wtargnela na jezdnie” zostal uzyty w raporcie policji kiedy ofiara zostala „trafiona ” juz na drugiej polowie jezdni.
Chcialo by sie by Polska byla mniej dzikim krajem .
Problem w tym ze wiekszosc wybrancow narodu i wielebnych jezdzi wypasionymi furami i wykreslenie z kodeksu drogowego „wtargniecia na jezdnie” moze byc trudniejsze (ale zupelnie nie pretensjonalne ) od ogloszenia upadku komunizmu przez pania Szczepkowska . Jednak taka amnestia dla tych ktorym nie wyszlo, bylaby pieknym i jakze chrzescijanskim aktem laski .
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 11:31, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 11:56, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
Jiba
4 czerwca o godz. 0:18

Zaroiło się na blogu od teorii nt. kondycji kraju.
O emigracji, dobrobycie lub jego braku etc.
Jako emigrant, który wrócił i NIE CHCE wyjeżdżać, chciałabym
powiedzieć, że – moim zdaniem – to nie jest złe państwo, tylko
parę rzeczy trzeba po prostu załatwić.
Nie zrobi tego żaden polityk, żaden urzędnik, żaden koleś, który usiadł
na szczycie i pilnuje, by nikt go z niego nie zepchnął, bo mu fajnie.
Muszą to zrobić ludzie. Obywatele.
Nikt tego za nas nie zrobi.
Wielokrotnie słyszę, jak Polacy narzekają sami na siebie –
że jesteśmy chamscy, ponurzy i wściekli.
Wiecie dlaczego tak jest?
Bo każdy jest ze swoimi problemami SAM.
Napisałam w poprzednim swoim komentarzu o pedofilu z Łęczycy. Zawalił urzędnik, zawaliła policja, zawalili sąsiedzi. dlaczego? bo każdy myślał o sobie, by dobrze wypełnić swoje obowiązki, bo przepisy, by mieć spokój. Mieli gdzieś dzieci.
Trzeba to zmienić, trzeba zacząć reagować, trzeba zacząć walczyć. sprzeciwiać się temu, co jest w naszym mniemaniu nie w porządku.
Musze przyznać, że w moim przypadku czarę goryczy przechyliła ta nieszczęsna deklaracja wiary.
Nie mam złudzeń, że to uderzy przede wszystkim w kobiety.
Jak można z perspektywy wykształconego i bogatego lekarza, który niczym nie ryzykuje i za nic nie zapłaci, z wysokości tego swojego „ojeja, co to ja nie jestem, pieprzyć o moralności i gnoić dziewczynę ze wsi, która nie miała szans dowiedzieć się, co to jest antykoncepcja?!
Ja mam dość. Mam wrażenie, że wielu ludzi ma dość, tylko nie mamy wokół kogo się skupić. Palikot? Farsa. SLD? „mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy”. Trzeba znaleźć inny sposób.
I to już
---

Jiba
4 czerwca o godz. 8:33

Andrzej Falicz
4 czerwca o godz. 2:39
Dlaczego biedną wiejską dziewczynę ująłeś w cudzysłów?
Bo takich nie ma? To jedź w dowolnym kierunku jakieś 20 km od każdego miasta, wejdź do domów i posłuchaj, jak swobodnie rozmawia się w nich o seksie. Co tam, 20 km – wejdź do jakiegokolwiek polskiego domu i posłuchaj rozmów o seksie.
Owszem, lekarz jest zobowiązany pomagać w przypadku zagrożenia życia i zdrowia, ale nie w przypadku możliwości zajścia w niechcianą ciążę.
Dziś by zdobyć pigułke „po” najpierw trzeba iśc do lekarza. Liczy się czas, czyli prywatnie -120 zł. Później trzeba znaleźć aptekę i kupić – kolejne 60 zł. Za wysokie progi na niektóre nogi.
A co, gdy trafi na ludzi, którzy korzystają z klauzuli sumienia?
Lekarz mówi „nie ma mowy, bo ja wierzę. idź sobie kobieto, wszystko jedno gdzie” a póxniej mówią w aptece – „fuu, my takich zbereźnych rzeczy nie sprzedajemy”.
Ani lekarz ani aptekarz nie ponosi żadnej odpowiedzialności,za nic nie płaci, nic się w ich życiu nie zmienia.
To kobieta zostaje sama z narzuconą wolą obcych ludzi.
Jak to się ma do jej praw? W jaki sposób chroni ją państwo?
I jeszcze jedna uwaga. To, ile dzieci kobieta chce mieć, to jest jej sprawa. Bo tak. I nikt postronny nie prawa o nic pytać.
cdn
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 16:18, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 12:03, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
zyta2003
4 czerwca o godz. 2:34

Na okolicznosc Obamy w Polsce w dzisiejszym New York Timesie artykul
o stosunku Polakow do Ameryki.
Juz w tytule pisza, ze „wychludlo” i w tym mniej wiecej sensie c.d. w tresci.
Przytoczone sa opinie roznych osob: P. Szklarski z Instytutu Studiow Amerykanskich mowi, ze ta tendencja wynika z wielu okolicznosci m.in. odmitologizowanie Amer., w zwiazku z otwarciem na Europe i swiat. P. Sutowski z Kryt. Politycznej potwierdza, ze przystapienie do UE zupelnie odwrocilo peryspektywe, we wszelkich dziennikach tv sa glownie wiadomosci z Europy, a z Ameryki nie ma. Ktos pokazuje nieoficjalne wyniki ankiety, w ktorej 26% Polakow uwaza Amer. za sile militarna, 18 za kraj bogaty, a tylko 6 procent za kraj wolnosci i demokracji, tyle samo uwaza ja za kraj grubasow i nadmiernego konsumpcjonizmu.

Mlody prawnik Jasiela potwierdza, ze w towarzystwie nie mowi sie
o Ameryce tylko o Europie, zwracajac tez uwage, ze negatywne uczucia
do tego kraju sa i tak mniejsze w Polsce niz w Europie Zachodniej.

Natomiast Prezes Fundacji Helsinskiej stwierdzil, ze ciagle nie jest tak zle, bo zarowno zwykli Amerykanie jak i dyplomaci moga bezpiecznie poruszac sie po kraju.
I na zakonczenie stwierdzenie polskiego rozmowcy: kiedy Polacy chca byc partnerami, to Ameryka uwaza ich za sojusznikow i cos tam vice-versa.
Och , jak milo sie to czytalo, bez komentarzy, teorii spikowych
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 12:04, 04 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 16:31, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
4 czerwca o godz. 10:31

Sonda Onetu potwierdza, że rodacy za największe osiągniecie 25 lecia
uznają swobodę podróżowania (Schengen) i wejście do UE.
Natomiast największą porażką 25 lecia jest dla nich likwidacja
zakładów pracy i całych gałęzi przemysłu oraz niskie zarobki.

Wzajemny związek sukcesów i porażek ćwierćwiecza jest oczywisty.
Realistyczna ocena wolnej Polski.
Pzdro
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 16:40, 04 Cze 2014    Temat postu:

[quote="wladek"]-
Kartka z podróży
4 czerwca o godz. 10:31

Sonda Onetu potwierdza, że rodacy za największe osiągniecie 25 lecia
uznają swobodę podróżowania (Schengen) i wejście do UE.
Natomiast największą porażką 25 lecia jest dla nich likwidacja
zakładów pracy i całych gałęzi przemysłu oraz niskie zarobki.

Wzajemny związek sukcesów i porażek ćwierćwiecza jest oczywisty.
Realistyczna ocena wolnej Polski.
Pzdro


-
Kadett
4 czerwca o godz. 10:59

Może by i było co świętować dzisiaj, gdyby nie „pacta sunt servanda”…
25 lat temu równo jak obszył aktywne plebiscytowo społeczeństwo polskie udało się do urn wyborczych, rezultatem czego było wręczenie włodarzom PRL należnej im z dawna czerwonej kartki. Nawet w okręgach zamkniętych (np. na placówkach zagranicznych), tam gdzie w przewadze głosowali nominaci partyjni i jedzący do tej pory czerwonym z ręki, wyniki wyborów wskazywały na zdecydowany sprzeciw okazany tzw. „liście krajowej” (luminarzom władzy PRL, zapewniających jej ciągłość i zachowanie wpływów).
Tym samym, w efekcie limitowanego aktu wyborczego społeczeństwo polskie w sposób zdecydowany odrzuciło to, co dzisiaj nazywa się „układem Okrągłego Stołu”. Lista krajowa, która miała zapewnić płynność „transformacji” przepadła z kretesem.
Od czego jednak funkcjonowała w PRL koncesjonowana opozycja demokratyczna, której czołowy działacz układał sięjeszcze przed rozpoczęciem obrad OS z funkcjonariuszem tajnych służb płk. Lesiakiem? Znaleźli się szybko w łonie „S” renegaci z PZPR, którzy postanowili przekreślić i unieważnić ten akt wyborczy w imię dotrzymania danego ‘komunistom’ słowa.
Tzw. lewica laicka, dla której zabrakło kiedyś miejsca przy partyjnym korycie i która okupiła swoje ambicje do współrządzenia Polską aresztowaniami i więzieniami, zwęszyła dla siebie dobrą okazję po wyborach 4 czerwca 1989, by podzielić się władzą z komunistami poprzez Geremkowskie „pacta sunt servanda”. Tak też się stało. Co, co miało być wspólne i solidarnościowe, stało się łupem wybrańców. Najlepszym tego przykładem jest GW, w założeniu mająca reprezentować wielogłos związkowców „S”, wkrótce stała się trybuną zawłaszczoną przez wąskie, wpływowe i środowisko lewicy laickiej pod dożywotnim kierownictwem politycznego „działacza opozycyjnego” Adama Michnika.
Obchodzimy dzisiaj tak naprawdę rocznicę odwrócenia i zniweczenia skutków tamtych wyborów, czego ukoronowaniem jest wciąż będący przy życiu PRL-bis. Obchodzimy dzisiaj dzień wolności zwolenników byłej Unii Wolności, nic dziwnego zatem, że wolność w zależności od sympatii politycznych odmiennie jest pojmowana.
Niech się święci Dzień Wolności Unii Wolności!
Niech się święci i umacnia sojusz GW ze spadkobierczynią PZPR – Platformą Obywatelską! Radujmy się zatem ze złamania dążeń pokolenia „S”!
Innej bowiem drogi nie było jak ta, którą nam wskazał prof. Bronek Geremek i Adaś Michnik. Ci zaś, którzy są odmiennego zdania, mogą je sobie zachować na swój prywatny użytek, byle nie szkodzili obecnym włodarzom PRL-bis…
--------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 16:48, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
Kartka z podróży
4 czerwca o godz. 11:19

Mag, Fidelio
Schengen i Unia jest dla wielu Polaków czymś w rodzaju kamizelki ratunkowej, którą dostaje się przy wejściu na statek. To socjalna a głownie psychiczna gwarancja bezpieczeństwa.
Niedawno rozmowa z dziewczyną, mlodą matką. Cieszy się rocznym urlopem wychowawczym. Już po urodzeniu dziecka zaczęły do niej dochodzić informacje, że w jej firmie są redukcje – nerwowe telefony od popłakujących przyjaciółek, próby wciągnięcia jej w jakieś knucie, sugerowanie, że nie będzie miała dokąd wrócić. Ale nie zrobiło to na niej większego wrażenia, nie zdołowało jej, bo partner pracuje w Berlinie i zarabia na utrzymanie rodziny.
Mało, ona tam bez problemu może dostać pracę. Więc wzrusza ramionami na katastroficzne wieści z firmy i mówi: „No i co z tego, najwyżej wynajmę dom i wyjadę” Ona sobie nie zawraca głowy tutejszą koniunkturą, upadkiem gałezi przemysłu tylko spokojnie, na luzie zajmuje się dzieckiem. Kwitnie w tym macierzyństwie!
Tylko i wyłącznie dzięki tej unijno-schengenowskiej kamizelce ratunkowej.
Pozdrawiam
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 16:54, 04 Cze 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
4 czerwca o godz. 11:26

Senator PO uważa, że najsłabszym osiągnięciem polskiej wolności jest godność. – Godność rozumiem jako strach przed warunkami, przed miejscem, w którym się żyje.
Ludzie nie uczestniczą w wyborach, ludzie boją się należeć do partii, bo
będą rozpoznani jako jacyś przeciwnicy.

Ludzie boją się zakładać związki zawodowe, ludzie godzą się na
śmieciowe ustawy, eksperci, dziennikarze boją się występować
jako dziennikarze, zatem utracili godność zawodową.
A przecież wolność to jest godność, to jest to podniesienie do
poziomu wolności każdego człowieka z jego poglądami, zrachowaniami.
I tego się wstydzę – mówi.

[link widoczny dla zalogowanych]
===================
Otóż to, właśnie……..
Zysk jest wszystkim, człowiek kosztem osobowym……
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin