Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

K Jopek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> Problemistyka Szachowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 13:04, 09 Mar 2014    Temat postu:

--
niedziela, 9 marca 2014

Po sześciu rundach IME w Erewaniu Radek Wojtaszek
w strefie medalowej



"Pamiętaj! czas jest graczem namiętnym
, co wygra bez szachrajstw każdą partię: to reguła święta.." - i ze mną jak na razie wygrywa.
Oczywiście z wielką uwagą śledzę występy Polaków na IME w Erewaniu, ale ten główny bohater wiersza Baudelaire'a nie pozwala mi śledzić krok po kroku, ruch za ruchem, tak ważnych dla mnie, jako kibica, meczów.

Wczorajszą rundę, z przerwami bo przerwami, ale jednak - obejrzałem. Pozostałe partie, retrospektywnie, również. Wojtaszek, Bartel i Duda grają w Armenii niezwykle bojowo i kreatywnie - każdy na swój sposób, w zgodzie ze swoim stylem, zamęcza przeciwnika.
Bartel, mistrz zaostrzeń, grający, jak często mawiał Czesław Spisak
"z kopytem", za każdym razem stara się budować na szachownicy ciekawe pozycje
, przy tym szybko liczy "miesza" i jednocześnie doskonale punktuje.

Wojtaszek z kolei wczoraj pięknie realizował końcówkę skoczkową z niespełna dwudziestoletnim Vladimirem Fedoseevem. Uwielbiam takie "duszenia" w szachach. Sam kilka miesięcy temu realizowałem coś podobnego na turnieju w Chorzowie.
Interesujące jest samo przełamywanie woli przeciwnika w takich spotkaniach. W miniaturach przeciwnik ma niewiele czasu, by pogodzić się z przegraną - to jest egzekucja. W takim "tasiemcu" można te kolejne etapy śledzić bardziej dokładnie. Brzmi bezlitośnie, ale kto powiedział, że szachy są "litosne". To straszny sport, rzekłbym - nie dla każdego. Znam to uczucie dość dobrze - mówię teraz o młodym Rosjaninie - bijesz się, bijesz, bronisz jak lew już nie zwycięstwa, a tylko remisu i, niestety, odchodzisz od stolika z pustymi rękami. Brrr... Jeden z najmniej przyjemnych momentów dla szachisty praktyka.
Ciekawe czy Fedoseev się po tym meczu pozbiera?

U Janka Dudy na pierwszym planie zwróciłbym uwagę na jego ogromną wolę walki. Niesamowite batalie toczy ten młody zawodnik i nie boi się nikogo. Wygrana nad Denisem Khismatullinem spokojnie może znaleźć się na kartach niejednej dobrej książki szachowej i... pewnie się znajdzie.

Nie ma jednak sensu, by rozpływać się teraz nad poszczególnymi pojedynkami Polaków, gdyż są dopiero w połowie drogi. Wszystko układa się nieźle, ale zostało pięć, najważniejszych rund, które mogą wznieść ich na sam szczyt, jak i strącić w przepaść. Nie wyprzedzajmy wypadków zatem. Jak na razie mogę rzec tyle, że jest co oglądać - Polacy, poza Bartoszem Soćko, grają złożone i pełne treści pojedynki. Na takie coś czekałem i oby tak było do samego końca! A jak wy oceniacie dotychczasowy występ Polaków w Armenii?
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:22, 15 Mar 2014    Temat postu:

sobota, 15 marca 2014

Motylew Mistrzem Europy w szachach! Wojtaszek z biletem na
Puchar Świata. Odległe miejsca pozostałych kadrowiczów





Rozpadało się niczym w południowoamerykańskiej wiosce Macondo. Choć ostatnie dni były wypisz, wymaluj - piękne. A i słońce zachodziło udanie. Dla tych, którzy wychodząc dziś z domu z irytacją rozpinają nad głowami skrzydła nietoperzy spieszę z informacją, że deszcz jest potrzebny, bo przyroda jest bardzo spragniona. Miejcie to, proszę, na uwadze.

Jeśli chodzi o pragnienia, to nie miałem w stosunku do Polaków grających w Armenii oczekiwań urwanych z kosmosu. Pragnienia wyrabia w kibicu dana drużyna, zespół, zawodnik, latami. To długi proces. Na przykład siatkarze od kilku lat rozpieszczali kibiców i gdy zaczynała się Liga Światowa lub turniej rangi mistrzostw, mało kto nie myślał o medalu. Z kolei piłkarze od 86 roku torturują kibiców, którzy mają możliwość badania na sobie, jak daleko posunięte są u nich tendencje masochistyczne. Kibic piłki nożnej w tym kraju przypomina wielokrotnie zdradzanego męża, którego druga połówka, na dokładkę, do niczego się nie poczuwa. Zupełnie niedawno, w meczu ze Szkocją, Polacy dali prawdziwy "koncert". Bardzo się starali, by oddać klimat, jaki panuje od ostatnich dziesięcioleci w polskiej piłce nożnej. Potworna, któraś tam z kolei degrengolada przy pełnych trybunach stadionu. Bardzo interesujące zjawisko z pogranicza socjologii i psychiatrii.

Byłbym w pełni usatysfakcjonowany, gdyby w Armenii Radek Wojtaszek powalczył o medal, a do PŚ zakwalifikowałby się jeszcze jeden, dwóch Polaków. Radek wypełnił owo minimum, czyli wywalczył sobie PŚ, o medal jednak nie powalczył. Reszta kadry nie zaistniała - zniknęła w gęstym tłumie nazwisk. I to nie jest tak, że Polacy nie walczyli - zaangażowanie było widoczne, zabrakło po prostu tego błysku.

Brak czasu spowodował, że śledziłem te mistrzostwa nie występując w roli komentatora, a kibica, takiego właśnie, który zagląda od czasu do czasu na moją stronę. Jeśli w taki sposób większość podąża za ważnymi szachowymi wydarzeniami, to muszę przyznać, okropnie wieje nudą, gdy się czyni coś podobnego. Zerknąć od czasu do czasu na transmisję, sprawdzić wyniki wieczorem i - "Ooo, Duda wygrał, uuu Wojtaszek znów remis, Soćko remis" itd. Nie. Nie potrafiłbym tak się ustawiać do danego, ważnego dla mnie turnieju. Tym razem jednak byłem zmuszony tak zrobić. Oczywiście nie piszę tego w formie wyrzutu - takie są czasy - mało kto ma możliwość oglądania przez 11 dni transmisji, trwającej nieraz 6 godzin. Pewnie ktoś dorzuci - "Jeszcze żeby było komu kibicować!" Może i macie rację, którzy tak sądzicie. Nie będę się tym razem wadził.

Bardzo mi się podobała postawa Jana Dudy. Zagrał świetną partię z Khismatullinem, która obiegła już świat, bił się całym sobą o każdy punkt, nie widać było w nim kompleksów w stosunku do silniejszych. Odwrotnie. On pragnął grać jak najwyżej. Świadczy o tym kluczowa partia "Duda - Łysyj", gdzie chyba, bo nie jestem do końca pewien, należało stać. Ale mając "jakość" więcej, chroniczne słabości pionowe, przeciwko silnemu gońcowi na "d5" i pionowi więcej przeciwnika - to wszystko wyglądało na tyle niestandardowo, że Janek postanowił grać dalej. No właśnie! Należało stać w tej pozycji białymi, czy był sposób na przebicie czarnych? Zrealizowałby to mistrz podobnych pozycji, niejaki Magnus Carlsen?
Potem nastąpił spadek na dalekie miejsce, znów regeneracja, wreszcie ostatecznie 34 miejsce. Jana Dudy najbardziej mi szkoda - widać było, że daje z siebie wszystko w tym turnieju. Usłyszymy jeszcze wiele dobrego o tym zawodniku - jestem tego pewny. Bartosz Soćko był cieniem samego siebie, co przed mistrzostwami przeczułem. Mateusz Bartel zagrał w swoim stylu - bez taryfy ulgowej, bezkompromisowo, jednak koniec końców, wylądował na dalekim, 67 miejscu. Tyle moich wrażeń, przemyśleń.

Zaczął się turniej pretendentów w Chanty - Mansyjsku i niektórzy chyba przecierają oczy ze zdumienia, bo już drugą partię wygrał... Anand! Czyżby doszło do meczu rewanżowego z Carlsenem? Tygrys prezentuje się jak na razie fantastycznie! Myślę, że na tym turnieju warto zogniskować uwagę. Gra szachowa elita, a to zawsze gwarantuje wielkie emocje!
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 0:44, 19 Mar 2014    Temat postu:

---
"Chess" Laszlo Polgar


Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach -- #3
---
--- siatka matowa ------------------------ siatka matowa -------
2-3
Diagram -- 2
Dwa rozwiazania > dwie siatki matowe

Zadanie mialo 1 rozwiazanie , drugie dorobilem pozbywajac sie czarnego piona.

---

Diagram nr.4 > Kompozycja G. Kaspariana znanego kompozytora studiow
szachowych ----------------------------- 1. Sg3! a4 2. Se4 Kd1 3. Hf1 mat

3_4

Mat w 3 posunieciach --- #3 -------------------- 1. Sg3! a4 2. Se4 Kd1 3. Hf1 mat

Rozwiazanie
1. f8=W! Ke7 2. c8=W! Kd7 3. Wc7 -- mat
mat__
---------------Siatka matowa-----
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 0:46, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 10:30, 24 Mar 2014    Temat postu:

-
Spokojne sny Wikinga przed meczem o Mistrzostwo Świata

Bajecznie ułożyła się ta runda dla Ananda. Kramnik, którego pojedynek z Karjakinem na serwerze [link widoczny dla zalogowanych]

komentował na żywo arcymistrz Jewgienij Glejzerow, przegrał po trudno wyobrażalnym (na tym poziomie) błędzie w siódmym posunięciu (!). No, jeśli wynik tej partii w końcowym rozrachunku, gdy będzie już wszystko wiadomo, okaże się kluczowy dla Rosjanina (in minus) to sprawa nie będzie miała precedensu w światowych szachach w ostatnich latach.
Arcymistrz Glejzerow , zobaczywszy samobójcze 7...dc4??
napisał, że nie wierzy własnym oczom. Sam zachodzę w głowę, jaka była przyczyna tego elementarnego błędu Kramnika - błąd w partii z Topałowem nastąpił w pozycji, która była znacznie bardziej złożona, nasycona taktyką, tutaj praktycznie stał mur - wynik solidnej debiutowej strategii Karjakina. Dogonić Ananda i przeskoczyć go o pół oczka - rzecz chyba już raczej niemożliwa dla Kramnika, który ma poważny problem ze sobą w tym turnieju i nie chce mi się dawać wiary tłumaczeniom, że to już "Wołodii lata idą", bo i takie głosy słyszałem. Tutaj przyczyna jest według mnie inna. Jaka? Nie wiem, ale na Jowisza nie wiek jako przyczyna podstawienia partii w siódmym posunięciu przez arcymistrza z rankingiem 2800 elo. Tego nie kupuję.

Kolejna wspaniała informacja dla Ananda w tym dniu, to przegrana upatrywanego przeze mnie jako ewentualnego kandydata do walki o szachowy najwyższy tytuł, Aroniana. W roli jego pogromcy... Mamedjarow! Była to kolejna, ciekawie rozegrana partia przez Azera w tym turnieju. On jest zdolny do wielkiej gry - gdy na szachownicy powstają niestandardowe pozycje, coś z pogranicza fantazji, jest jednym z lepszych na świecie. Aronian, przegrywając z Mamedjarowem, będzie musiał mocno ryzykować. Generalnie ten kto chce dogonić Ananda, a właściwie - przegonić - musi w ostatnich rundach pójść całkowicie "bez gardy". W szachach jednak jest to pałka o dwóch końcach. Anand wygrywając techniczną partię u Topałowa ma znacznie więcej możliwości na "kombinowanie" w ostatnich rundach, właściwie jest już o krok od rewanżowego meczu z Carlsenem.

Wiking według mnie może spać spokojnie przed obroną tytułu. Ten turniej pokazuje, że nikt nie jest mu w stanie poważnie zagrozić. Niespotykana na tym poziomie masa błędów, niestabilność formy prawie wszystkich uczestników turnieju pretendenckiego, pozwala Carlsenowi cieszyć się każdym dniem i oddalać od siebie myśli o jakimkolwiek niebezpieczeństwie. Najbardziej równo i stabilnie gra sam Anand, ale Norweg wie jak z nim grać. Tak więc, trwa era Carlsena, a końca jej na próżno wyglądać.

-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 13:15, 24 Mar 2014    Temat postu:

-
Nauka matowania ---> Hetmanem!

dwuchodowka z rozwiazaniem - diagramowym
-
_

Mat w 2 posunieciach --- #2 ----- ------- 1. Hh8! -- grozi - 2. Hh7 - mat

Rozwiazanie

1. Hh8! --- Kxd3 -- 2. Hh7 - mat ---- diagram -- 4
1. Hh8 ---- Gxd3 -- 2. Ha8 - mat
1. Hh8 ---- Sxd3 -- 2. Hh1-- mat
1. Hh8 ---- Sxf4 --- 2. Hd4 - mat ---- diagram --- 5
-----

2_3

Siatka matowa --- - 2. Ha8 - mat ---- --- siatka matowa ---- 2. Hh1 - mat


---------------
4_5
----- diagram -- 4
-- Siatka matowa -- 2. Hh7 - mat ---- ---- siatka matowa ---- 2. Hd4 - mat

Nauka Szachow dla 8-latkow!!

Nauka szachow obrazkami -- diagramami!

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 13:04, 01 Kwi 2014    Temat postu:

-
SZACHY
Sport, szachy, literatura, psychologia, podróże...

poniedziałek, 31 marca 2014

Jan Krzysztof wymiatacz Duda!!



To się dzieje naprawdę. Proszę więc nie dzwonić do operatora internetu zgłaszając usterkę, nie manipulować również w ustawieniach waszych komputerów - Jan Krzysztof Duda po fenomenalnej partii z arcymistrzem Tomczakiem na dwie rundy przed końcem samodzielnie prowadzi w turnieju "Open" MP i jest o krok od zdobycia medalu. Mam nadzieję, że złotego, że nie zdarzy mu się jakaś wpadka w tych dwóch ostatnich, decydujących rundach. Runda siódma wyjaśniła bardzo dużo ale nie wszystko. Wygrał Wojtaszek, który jest trzeci i z całą pewnością będzie chciał zaatakować pozycję młodego arcymistrza. Gajewski wygrał z Markowskim i zajmuje samodzielne drugie miejsce. W tym turnieju gra doskonale i wydaje się pewnie kroczyć w kierunku "pudła". Kolejną, piątą z kolei partię zremisował Bartel i wydaje się, że nie będzie się już liczył w walce o medale. Na dokładkę w następnej rundzie spotka się z równie słabo grającym w tych mistrzostwach Świerczem.

I tak się to wszystko układa. Jest Jan Krzysztof "wymiatacz" Duda
, punktów 6, ranking uzyskany 2831 elo (!!), tuż za nim arcymistrz
Grzegorz Gajewski - 5.5 pkt., trzeci jest Radek Wojtaszek
, 5 pkt., który jutro zagra... (słyszycie dobiegający z oddali złowróżbny, zwiastujący wojnę dźwięk tam tamów?) z aktualnym liderem tabeli! Radek Wojtaszek jeśli chce wskoczyć na miejsce pierwsze, musi ograć młodego arcymistrza, ale ten jak gra - tego po prostu nie da się opowiedzieć -to jest jakiś kosmos.

Sami widzicie co nas jutro czeka. I nie ma takiej opcji, by wykręcić się sianem i odpuścić sobie tak ekscytujący dzień w tych mistrzostwach. W każdym bądź razie zamierzam z dziką rozkoszą zasiąść przed ekranem monitora o godzinie 15 czasu polskiego i uważnie śledzić ten kluczowy pojedynek. Czy Jan "wymiatacz" Duda oprze się naporowi doświadczonego arcymistrza? Czy może pokusi się nawet o zwycięstwo w tym pojedynku, co nie jest jakimś nierealnym, niedorzecznym scenariuszem? Jutro o godzinie piętnastej początek decydującej rozgrywki o medale MP!


Autor: Krzysztof Jopek o 21:07 5 komentarzy:
---

"Jan Krzysztof Duda na trzy rundy przed końcem
samodzielnie prowadzi w Mistrzostwach Polski w szachach!



Wykrzyknik stawiam w tytule artykułu, nie z tego powodu, broń mnie Panie Boże, że pierwsze miejsce Jana Dudy na kilka rund przed końcem MP rozpatruję w kategoriach dużej sensacji. Nie. Dla mnie fakt, że nasz największy szachowy talent rozdaje karty w MP jest naturalną konsekwencją jego profesjonalnego podejścia do szachów, do jego całej profesjonalnie układanej od samego początku kariery. Wyrasta nam zawodnik wielkiego formatu i trzeba zrobić wszystko, by nie stanął w miejscu, by nie poczuł się za wcześnie zadowolony z tego co już osiągnął. Sekretem wielkich sukcesów jest zawsze duży, niezaspokojony głód, stan wiecznego niezadowolenia z tego co już się osiągnęło. Na razie nie ma takiego zagrożenia jeśli chodzi o najmłodszego europejskiego arcymistrza. U Janka widać ogromny głód gry - do każdej partii siada z jednym, jedynym planem, jaki powinien mieć ambitny sportowiec w czasie rywalizacji - z planem wygranej za wszelką cenę. Prowadzi go to czasami do przegranych (miałem ochotę napisać niezasłużonych przegranych, w sporcie jednak nie ma czegoś takiego jak niezasłużona przegrana) ale to nie przeszkadza mu w dalszym ciągu ostro progresować. Partia, rozegrana ostatnio na IME, w której przeciwnikiem Jana Dudy był Igor Łysyj, gdzie nasz arcymistrz mając jakość więcej za piona i silnego gońca na "d5", plus różne słabości pionowe, podjął nieudaną próbę gry na wygraną (choć raczej nie powinien) była charakterystyczna dla zawodnika, który chce wziąć wszystko. Chciałbym zobaczyć dokładną analizę tej pozycji - jestem bardzo ciekaw, czy tam należało się ruszać, czy brać remis. Janka nie zadowolił remis z arcymistrzem przedziału 2650 elo. To jest właśnie ten głód - niezadowolenie z tego co się ma.Warto zwrócić uwagę na ranking uzyskany Janka w obecnym turnieju, który w tym momencie wynosi 2808 elo! Trzymam kciuki za nasz młody talent! Jedziesz Janek po mistrzostwo! Jedziesz i na nic się nie oglądasz!

Bardzo dobrze gra Tomasz Markowski - zawsze mi się podobały jego szachy. Widać, że nie zapomniał jak się gra, a i technikę ma w dalszym ciągu jedną z lepszych w Polsce. Bartosz Soćko nie przypomina w tym turnieju siebie samego sprzed roku - jego forma ostro, lotem koszącym, zapikowała w dół. W tym momencie po sześciu rundach ma zaledwie jedną wygraną na swoim koncie. Podobnie przedstawia się sytuacja u Mateusza Bartla, który również po 6 rundach ma 50 % pkt, na swoim koncie i tylko jedną wygraną nad największym "murarzem" polskich szachów, Mirosławem Grabarczykiem. Kiedyś zapytałem pewnego mistrza, czy podoba mu się styl gry Mirka Grabarczyka. Ten odparł mniej więcej tymi słowy:"Jego styl to klasyczna murarka - zaprawa, kielnia i jedziemy z tym koksem! Gdy jest w formie potrafi grać skutecznie, ale rzadko kiedy efektownie" Wink.

Przed MP nie zakładałem nawet, że układ tabeli na trzy rundy przed końcem będzie wyglądał tak jak wygląda. Wierzyłem, że nadszedł czas Jana Dudy, ale, że reszta faworytów będzie się obijać w okolicach 50 procent, tego bym sobie nie dał wmówić nikomu. Za chwilę rusza siódma runda, a wczesnym wieczorem będzie wiadomo znacznie więcej.
Kibicuję Jankowi Dudzie!
-----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:09, 08 Kwi 2014    Temat postu:

--
Edukacja szachowa -- S. Tkaczenki

[link widoczny dla zalogowanych]

Autor : W. Winiczenko - 1991 rok
--
1_2
- Diagram -- 1
Biale wygrywaja -- (+) --- 1. Gb5+!

Rozwiazanie

1. Gb5+ - Sxb5
2. Sf4+ -- Kc3
3. Wc5+ - Gc4 --- diagram -- 2
4. Wxc4+ - Wxc4
5. Wd3+ - Wxd3
6. Se2 - mat --- diagram -- 3
--

Diagram -- 3
Mat po 6 posunieciach --- 6. Se2#
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 10:55, 09 Kwi 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 22:30, 13 Kwi 2014    Temat postu:

---
[link widoczny dla zalogowanych] ---
Krasenkow komentowal na stronie Rosyjskiej
[link widoczny dla zalogowanych] -- Nakamura - Naiditsch

---
Matowanie na diagramie! -- dla 7-latkow

Autor : Juan Carlos Morra
10506 Die Schwalbe 06/1956
---
1
Diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach -- #3 --- --- --- Pozycja po wstepie --- 1. Hd4!

Rozwiazanie

1. Hd4 - exd4 - 2. Wxa7 - Ke5 - 3. We7 - mat --- diagram -- 3
1. Hd4 - Kf7 -- 2. Hxd5+ - Kg6 - 3. Hg8 - mat
1. Hd4 - Kd7 - 2. Hxa7+ - Kc8 - 3. Wc6 - mat ---- diagram -- 4
1. Hd4 - Sc6 - 2. Hxd5+ - Kd7 - 3. Hxc6 - mat

---
--- Dwie siatki matowe --- 3. We7 - mat ----- -- 3. Wc6 - mat
3_4
-- Diagram -- 3

Majac dwie siatki matowe na diagramach jest szansa , ze dwie
nastepne postaramy sie przeanalizowac , sprawdzic..,
dla lepszej wyobrazni - to polecam ustawic na diagramach szach.

-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 8:36, 18 Kwi 2014    Temat postu:

--
Takich kombinacji w szachach jest milion ... jesli nie miliard

[link widoczny dla zalogowanych]
Bauer - Golner - 1956

1_2
Diagram -- 1
Biale matuja w
4 posunieciach - #4 -- - 1. Wxh6 - Kxh6 - 2. Hg5+ - Kh7 - 3. Hh4+! - Kg6 - 4. f5 mat

Rozwiazanie ---
1. Wxh6+ (szach) teraz czarne maja dwie mozliwosci
1. ... Kxh6 - oraz - 1. ... gxh6

Final jest taki
3. Gf5 - mat --- diagram -- 3
4. Hxh5 - mat
oraz - 4. f5 - mat ---- diagram -- 2
--

Diagram -- 3
1. Wxh6+ - gxh6 - 2. Hg8+! - Sxg8 - 3. Gf5 - mat
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:00, 22 Kwi 2014    Temat postu:

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Memoriał Gashimova
, runda druga - kolejna ofiara łupieżcy z północy!

Paweł Eljanow wyruszył na wojnę z Radkiem Wojtaszkiem
, stosując popularny ostatnimi czasy "wariant Czebanienko" obrony słowiańskiej. Bardzo ciekawy system, którego największymi specjalistami z punktu widzenia gry czarnymi są: Wiktor Bołogan (mołdawscy szachiści bardzo przyczynili się do popularyzacji tego wariantu) oraz znany fighter, Gata Kamski. Kamski w "wariancie Czebanienko" fianchettuje czarnopolowego gońca przez "g7", a idee są podobne do tych, zagranych w partii Wojtaszka z Eljanowem.
Czarne dążą w odpowiednich momentach do podrywu łańcucha białych pionów poprzez "e5". Nasz arcymistrz po serii wymian (po zagranym przez Eljanowa planowym podrywie "e5") został ze słabym pionem na "d4". Doszło do końcówki czterowieżowej i wszystko wskazywało na to, że Polak powinien ją ustać. Niestety, stopniowo zaczął tracić nić gry, a Eljanow, jak to zwykle u niego bywa, parł do samego końca. Pierwsza porażka naszego przedstawiciela w Memoriale Gashimova, a jutro wpada po przegranej na rozpędzonego Motylewa, aktualnego Mistrza Europy i będzie miał czarne bierki. Nie najlepiej to wygląda, żeby nie powiedzieć źle...

W turnieju "A" odwieczny "klient" Wikinga, Nakamura, i tym razem postanowił nie wychylać się. Ta partia to był mecz do jednej bramki. Po debiucie pozycja Norwega, to było takie "niby nic". Tylko, że takie "niby nic" pozycje, Mistrz Świata przeobraża w układy nie do obrony dla swoich oponentów. Niekiedy główny zainteresowany musi się porządnie nagłowić, w którym momencie przegrał. A co jeśli już znajdzie odpowiedź na pytanie "dlaczego przegrałem?" Nic. Gdy po raz kolejny siądzie do Wikinga, po raz kolejny odejdzie z kwitkiem, gdyż przegra ale w nieco inny sposób.

Wielu uważa, że Carlsen gra nieciekawe szachy
, ponieważ trup nie ściele się gęsto. Choćby wczorajsze końcowe oddanie gońca na "h6" - to już nawet nie była kombinacja tylko zwykłe przesilenie po wygranej strategicznie bitwie. Ja jednak, jestem fanem takiego stylu gry, co zresztą niejednokrotnie podkreślałem. Carlsen paraliżuje swoje ofiary, dusi je jak anakonda. I ten nastrój jego przeciwników, którzy wiedzą, że to już koniec, ale Wiking się nie spieszy i miażdży ich wolę walki powoli, nie spiesząc się! Jakiś czas temu miałem wątpliwości - teraz już ich nie mam - uważam, że tytuł Mistrza Świata, jest w najlepszych rękach.
Kto odważny i na siłach, niech wydrze tytuł takiemu wirtuozowi! Czekam z niecierpliwością na kolejną rundę Memoriału Gashimova. Czy jest ktoś w stanie zagrozić temu łupieżcy z północy??
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 12:45, 23 Kwi 2014    Temat postu:

środa, 23 kwietnia 2014

"Memoriał Gashimowa, runda trzecia -
Karjakin na oparach czasu ratuje partię z Mistrzem Świata!



Nigdy nie byłem wielkim fanem Sergieja Karjakina, jak to się mówi poza szachownicą, jednak jego wczorajsza partia przeciwko Carlsenowi pokazała, że jest arcymistrzem nietuzinkowym.
Tempo gry na tym memoriale jest specyficzne.
Mianowicie czas, te zbawienne 30 sekund, jest dodawany dopiero po 60 posunięciu.
Pierwsza kontrola jest po 40 ruchach (dostaje się na nie po dwie godziny
i ani sekundy dłużej) potem zawodnicy dostają po godzinie na następne 20 posunięć.
Karjakin praktycznie na resztce czasu doskonale parował groźby
Wikinga, który, co tu ukrywać, wypuścił Rosjanina mając wygraną pozycję.
Na pomeczowej konferencji widać było, że Norweg jest rozczarowany
remisowym zakończeniem tego pojedynku.
Nie zmienia to faktu, że nadal pozostaje na prowadzeniu, że w tej partii nie było nawet jednego momentu, w którym jego pozycja była zagrożona. A wynik? Jest korzystny z punktu widzenia kibiców - podtrzymuje turniejową intrygę, gdyż przewaga, którą Magnus uzyskał, w dalszym ciągu jest do zniwelowania przez przeciwników podczas drugiego koła. Dziś Wiking będzie dochodził swoich racji w spotkaniu z Caruaną.

Polak gładko wygrał z grającym niefrasobliwie w debiucie Motylewem
, wyszedł na 50% i nadal wszystko jest przed nim. Najlepiej, jak dotychczas, prezentuje się Bacrot, który dał sobie urwać tylko jeden remis. Różnice punktowe są jednak niewielkie i jedna, dwie mocne partie każdego z uczestników, może diametralnie zmienić układ w tabeli. Nie jesteśmy nawet na półmetku. Dziś przeciwnikiem Radka Wojtaszka będzie reprezentant gospodarzy, Eltaj Safarli.

Ależ fantastyczne warunki mają arcymistrzowie na tym turnieju!
Wygodne fotele, przestrzeń, piękna sala - widać, że dopracowany jest
każdy szczegół.
Kamery do przekazu "live", dzielą się na stacjonarne i te, które
śledzą spacerujących arcymistrzów.
Sama strona internetowa jest też świetnie dopracowana.
Oglądanie podobnie zrealizowanych przedsięwzięć, to czysta przyjemność. Na galerii zdjęć, zamieszczonej na serwerze
[link widoczny dla zalogowanych] przez E. Surova, widać telebim umieszczony poza salą gry, w otwartym terenie, na którym jest przekaz na żywo z turnieju. Na przykład - idzie sobie zwykły człek, spogląda w górę i widzi Carlsena w charakterystycznej pozie lekkiego znudzenia, gdy zakłada nogę na oparcie fotela Wink.
Dla mnie bomba! Zaczęło się końcowe odliczanie do rundy numer cztery.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 12:48, 23 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 21:42, 23 Kwi 2014    Temat postu:

-- -

Wirtualne szkolenie ---
dla Akademii -- [link widoczny dla zalogowanych]


Autor : Samuel Loyd -- 1869 rok
-------------
A
---- diagram -- 1
Mat w 3 posunieciach --- #3 --- --- 1. Hf1 - Gb2 - 2. Hb1 - g6 - 3. Hxb2 - mat


[link widoczny dla zalogowanych]
---
---- siatka matowa ---
2_3
--- diagram -- 2
1. Hf1! - g3 - 2. Sg6+ - hxg6 - 3. Hh3 mat --- 1. Hf1 - Ge5 - 2. Hf5 - g6 - 3. Hxe5#

1. Hf1! - Gb2 - to - 2. Hb1! ---> atakuje - _h7 - oraz - _b2 --- diagram - A
1. Hf1 - Gd4 - to -- 2. Hd3!
1. Hf1 - Ge5 - to -- 2. Hf5! ---> atakuje - _h7 - oraz - _e5 --- diagram --3
1. Hf1 - Gf6 - to -- 2. Hf5 - g6 - 3. Hxf6 - mat

Fenomen tej trzychodowki to az Osiem siatek matowych -- Hetman matuje.
3. Hxa1 - mat : 3. Hxb2 - mat : 3. Hxc3 - mat : 3. Hxd4 - mat:
3. Hxe5 - mat : 3. Hxf6 - mat : - 3. Hh7 - mat : 3. Hh3 - mat

Pracowity bialy Hetman
Kapitalne zadanie -- S. Loyda -- Zadanie powstalo 144 lat temu!

Tak mozemy uczyc szachow w Polskich Szkolach -- od 1 wrzesnia 2014
Sposobem diagramowym.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 21:50, 23 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 8:27, 24 Kwi 2014    Temat postu:

środa, 23 kwietnia 2014

Pierwsza porażka Carlsena po zdobyciu Mistrzostwa Świata!
Kapitalna partia Wojtaszka z Safarlim!



Wyznaję przed szlachetnym sanhedrynem, że zacząłem przyglądać się bliżej
partii Caruany z Carlsenem tuż po podpisaniu blankietów w partii Wojtaszek-Safarli.
Fantastyczna partia naszego reprezentanta pochłonęła mnie na
tyle, że nie byłem w stanie oglądać innych spotkań.
Polak prowadził atak na króla, czując wszystkie jego niuanse, a samo
posunięcie - 21. g4 , rozbijające szańce obronne wokół pozycji
czarnego monarchy, zasługuje moim zdaniem na dwa wykrzykniki.
Dalsze pionowe przełomy oraz przyszłe kontury ataku nasz arcymistrz musiał widzieć oczami wyobraźni, grając to ideowe posunięcie. Brawa dla Radka Wojtaszka za porywającą grę! Dziś Polak musiał na punkt intensywnie pracować, jednak jego partia, w przeciwieństwie do meczu jego jutrzejszego rywala, Hao Wanga, nie trwała długo.
Hao Wanga pognębił Rauf Mamedov i jest szansa, że Chińczyk przyjdzie
jutro na salę gry cokolwiek rozbity, z chęcią szybkiego odkucia
się, a to nie służy wyważonemu podejściu do pojedynku.
Jutro o godzinie dwunastej, znów w moim krwiobiegu popłynie adrenalina
o dużym stężeniu ale przecież o to w kibicowaniu chodzi, zgodzicie się ze mną?

Pojedynek Caruany z Carlsenem wyglądał trochę tak, jakby białym kolorem grał... Carlsen. Można powiedzieć, że Wiking zginął od własnej broni. Zagrano "berlin", Caruana dostał lepszą końcówkę (coś co lubi Magnus ale pod warunkiem, że to on ma przewagę) i stopniowo, nie spiesząc się zaczął ją realizować. Wiking nie zauważył w pewnym momencie prostej taktyki, stracił piechura i stało się. Carlsen nie jest androidem - to człowiek z krwi i kości i można z nim wygrać. Co prawda wielu zdążyło już nabawić się "kompleksu Magnusa" ale nie ma takiego szachisty (i nie będzie!) który nie ma słabych stron, czy choćby słabego dnia.

Ambicja Wikinga została podrażniona i jestem ciekaw jaka będzie jego odpowiedź.
Jutro czeka na niego Radjabov. Emocje, emocje, emocje i na dodatek fajne uczucie, że na sali gry, na którą patrzy cała szachowa społeczność świata jest Polak i zaczyna mu iść. Nie chciałbym zapeszyć. Mam nieraz takie wrażenie, że dobra karta się odwraca, gdy zaczynam o czymś pisać. Ale to przecież szamanizm, myślenie życzeniowe. Tak nie ma. Więc, zostawmy już to. Jutro kolejny akt tego spektaklu. Tym razem wybieram lożę blisko sceny Wink.
=


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 8:27, 24 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 8:51, 24 Kwi 2014    Temat postu:

--
Kompozycja szachowa --- pozycje patowe!

40 - P1237431
Autor : George P. Sphicas
v feenschach 1991
G40 FIDE Album 1989-1991
----

diagram -- 1
Seryjny samo pat w 35 posunieciach --- ser-s=35

Rozwiazanie

1. Sc2! - 2. e4 - 3. e5 - 4. e6 - 5. e7 - 6. exf8=H! - 7. Ha3
8. f8=H! - 9. Dxf6 - 10. Dfa1 - 11. f6 - 12. f7 - 13. f8=H!
14. Dxf4 -- 15. Dxd2 - 16. f4 - 17. f5 -- 18. f6 - 19. f7 - 20. f8=H!
21. Dff3 -- 22. Da8 -- 23. f4 -- 24. Kb4 - 25. Wa7 - 26. Wb7
27. D3a7 - 28. D1a6 - 29. Ka4 - 30. Dda5 - 31. Sb4
32. f5 - 33. f6 - 34. f7 - 35. fxe8=H+ Gxe8= ( pat ) -- diagram --- 2

D -- to Dama -- > Hetman

Keywords: 5 konsekutive Umwandlungen , Series mover
Promocja 5 Hetmanow.


diagram --- 2
-- 35. f7xe8=Hetman + - Gxe8 - pat

Biale wykonaly 35 posuniec seryjnie --
czarne tylko jedno posuniecie 35. ... Gxe8 - pat

Pozycja koncowa godna uwagi...
----

Kompozycja szachowa --- dwa rozwiazania!

6 - P1015265
Autorzy : Gerson Berlinger - Ulrich Auhagen
4918 Deutsche Schachzeitung -- 09/1985
801 Selbstmatt-Miniaturen Reflexm.Miniaturen 2003
nach Wolfgang Pauly
------
1_2
diagram -- 1
Samomacik w 9 posunieciach -- s#9 --- poza -- po 5 posunieciach -- 5. e8=W!


Rozwiazanie pierwsze -- 1. e4!

1. e4! -- Kd1 - 2. e5 - Kc1
2. e6 --- Kd1 - 4. e7 - Kc1
5. e8=W! --- Diagram -- 2 -- Kd1 - 6. We2! - Kc1
7. Sb5! - Kd1 - 8. Sc3+ - Kc1
9. Wb2! --- Diagram -- 3 --- 9. ... a3xb2 --- mat!
------


diagram -- 3
Pozycja po 9 pos. bialych -- 9. Wb2!

-----------


4_5

Samomacik w 9 posunieciach -- S#9 --- -- poza po 6 pos. -- 6. e8=Skoczek!

Rozwiazanie drugie!

1. e3! -- Kd1 - 2. e4 - Kc1
3. e5 --- Kd1 - 4. e6 - Kc1
5. e7 --- Kd1 - 6. e8=S! --- Diagram - 5 wyzej -- Kc1
7. Sd6 - Kd1 - 8. Sc4 - Kc1
9. Sb2! -- Diagram -- 6 ----- 9. ... a3xb2 - mat

__6

Pozycja po 9 posunieciach
9. Sb2! --- a3xb2 - mat

Zadanie -- dwa rozwiazania!
w pierwszym roz. mamy - 1. e4! i 5 posunieciu promocje Wiezy na _e8
Dalej Wieza gra na _e2 i na _b2!

W drugim rozwiazaniu trzeba grac - 1. e3! w 6 posunieciu promocja
Skoczka -- 6. e8=Skoczek - dalsza gra to 7. Sd6 - 8.Sc4 - 9. Sb2!

W prostej pozycji przy siedmiu bierkach na diagramie --
tak bogata gra dwie figury dorobione i gra urozmaicona.
Dwie rozne drogi prowadza do siatek matowych w 9 posunieciach.

Takie zadania trzeba pokazywac jednoczesnie na kilku diagramach szachowych.
W praktyce jest to malo stosowane , gdyz trenerzy nie maja ochoty sie w tym wysilac...
Proponuje i podopowiadam jak to robic .. wystarczy posiadac trzy komplety
Szachow diagramowych i prawie wszystkie najwazniejsze kombinacje
wynikajace w szachach mozna pokazac w zrozumialy sposob dla szachistow.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 22:53, 24 Kwi 2014    Temat postu:

czwartek, 24 kwietnia 2014

Wiking przegrywa z Radjabovem - i po pierwszym kole
traci prowadzenie w Memoriale Vugara Gashimova!



Całkiem niedawno pisałem, że lubię się mylić podczas komentowania i zupełnie mi to nie przeszkadza, gdy piszę artykuł i po dwóch rundach muszę redukować swoje poglądy. W szachach, jak w życiu, tak naprawdę nie ma nic stałego. Tego strumienia nie da się ująć w dłonie, złapać w garść, krzycząc: "Mam! Już wiem!". W tym sporcie tropy gubią wszyscy - arcymistrzowie, mistrzowie, zwykli amatorzy, tacy jak ja. Diabelnie trudny do grania, trudny do komentowania jest sport szachowy. Pisałem o Radjabovie, o twórczym kryzysie, a tu, o proszę! W swojej koronnej "staroindyjce" rozbił Carlsena, który popadł w naprawdę ciężkie terminy w Memoriale Gashimova. Na karb czego zrzucić to wahnięcie formy? Może Wiking z tyłu głowy ma mecz o MŚ, który za kilka miesięcy zagra z Anandem? Może nie chce grać w otwarte karty, a przeciwnicy stosują przecież komfortową, psychologiczną zasadę, zatytułowaną: "Bij Mistrza!" i nie mają nic ale to nic do stracenia? Może Norweg stanął ale po dniu przerwy, naostrzy siekierę i znów zacznie wycinkę w lesie i znów posypią się wióry? To są właśnie pytania, na których każdy może się przejechać. Ale to wszystko jest zarazem piękne - te niewiadome. Za każdym razem siadam, książki tuż obok, fotel, relaks, oczekiwanie i popołudniową porą gdy znam wyniki, myślę, czy tak to przewidywałem parę godzin wcześniej. Najczęstszą odpowiedzią jest, że nie, że znów jakaś tam cząstka historii szachów, po prostu wymknęła mi się, że nie trafiłem.

Radjabov po meczu powiedział, że dzisiejsza partia z Carlsenem
stanie się jego najbardziej pamiętnym pojedynkiem od sześciu lat.
Obrona królewsko-indyjska, faworyzowana przez komputery jeśli chodzi o ocenę pozycji białych (podobnie jak holenderska) jest systemem, w którym obie strony mają swoje szanse, a sama esencja debiutu, czyli podrywy typu "f5" i wszelkie późniejsze bicia pionami w centrum, w jednym momencie przechodzą, w innym już nie. Prawdziwy specjalista od tego systemu będzie wiedział kiedy i jak podrywać, a potem wymieniać. Carlsen powiedział o swoim 19. ef5, jako "strategicznie ryzykownym". Warto nadmienić, że dwie przegrane z rzędu, zdarzyły się Wikingowi ostatnio cztery lata temu! No zobaczymy jak potoczą się kolejne rundy drugiego koła turnieju "A". Piłka jest w sektorze Magnusa i będzie ją musiał odbić.

Radek zremisował z Wangiem i wynik ten nie byłby zły, gdyby nie wygrali Eljanov i Bacrot, a wygrali. Bacrot rozbił w króciutkiej miniaturze Raufa Mamedova, Eljanov po raz kolejny stoczył epicką bitwę z Safarlim i zrealizował przewagę piona w końcówce skoczkowej.
Pozycja polskiego arcymistrza nie jest zła. Jest dzień przerwy, po którym zagra białymi bierkami z liderem Bacrotem. Przestrzegałbym przed rzucaniem się do gardła Francuzowi - to świetny taktyk, uwielbia ostrą grę, można się przeliczyć, a przegrana od razu dyskwalifikuje Polaka z walki o pierwsze miejsce. Dalej Radek dostanie grających przeciętnie Azerów i tam można zapunktować. Oczywiście, gdy nadarzy się okazja to czemu by nie, ale ważny jest z takim zawodnikiem dobór odpowiedniemu systemu i... żeby się nie wypuścić. Dzień przerwy jest jak znalazł dla wszystkich, choć nie ukrywam, że jutro w godzinach południowych będzie mi czegoś brakowało.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> Problemistyka Szachowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 20 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin