 |
SZACHY Szachy, zadania szachowe i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pon 7:05, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Pilzner
12 lipca o godz. 22:25
“Nie zawsze jest dobry wybór”
Zacietrzewić się, podzielić, skłócić, nastraszyć – to jest dzisiaj elementarny zestaw narzędzi polityka. Nie łudźmy się, że nie ulegamy tym manipulacjom. Ulegamy im, podobnie jak w sklepie kupujemy towar sprytnie wciskany przez speców od marketingu. Tyle że mam wrażenie, że reklama dóbr konsumpcyjnych ma dzisiaj lepszy kodeks etyczny. Wprowadźmy zatem taki kodeks dla polityków!
Ja sobie życzę, aby polityk był nudnie pragmatyczny i odpowiadał na moje potrzeby, zajmował się moimi obawami, pracował dla przyszłości. Nie oczekuję od niego nadmiaru retoryki w postaci “dorzynania watahy”, podobnie jak nie oczekuję od sprzedawcy polis opinii o malarstwie Jacksona Pollocka. A już na pewno nie oczekuję grania na emocjach w postaci obietnic, które – jak im się bliżej przyjrzeć – są wręcz obciachowe (“Ja państwu gwarantuję własnym słowem, że spełnię te obietnice”). No po prostu sobie tego nie życzę!
Idą zmiany, choć nie muszą być gwałtowne. Apeluję więc do tych rozsądnych. Nie bójmy się używać własnego rozumu. Oceniajmy z dystansem polityków, pamiętając wszakże, iż to nie jest trupa aktorska występująca w mydlanej operze. Oni naprawdę decydują o naszych sprawach, pieniądzach, słowem – o życiu. Rozliczajmy ich z obietnic, dokładnie tak jak robimy ze sprzedawcami używanych aut.
Nie śpieszmy się z decyzją, przyjrzyjmy się, czego ten czy ów dokonał w życiu, co osiągnął, jaką ma pozycję. Słuchajmy tych, którzy chcą coś załatwić, a nie tych, którzy mówią, że tamci nie załatwili. Pytajmy, skąd wezmą pieniądze, jak je podzielą. Nie zadowalajmy się magią wielkich liczb ani prostymi odpowiedziami (opodatkują bogatych – no, boki zrywać!). Czytajmy gazety i portale internetowe, w których można znaleźć twarde liczby, a nie tylko mętne opinie. Przygotujmy się na zmiany.
Nie zawsze jest dobry wybór. Czasem trzeba dokonać selekcji negatywnej, ale trzeba wyboru dokonać (czytaj: iść na głosowanie). W przeciwnym razie hałaśliwa mniejszość przejmie władzę i nieszczęście gotowe. Wierzę, mój czytelniku, że jesteś rozsądny, umiesz liczyć, nie boisz się mieć własnego zdania i krytycznie patrzeć nawet na tych, na których do tej pory głosowałeś. Proszę tylko o minimalną aktywność – krzyknij: “Król jest nagi!”. I idź na wybory.
Nie wierzę w obietnice lepszego życia na kredyt, bo arytmetyka jest bezdusznie jednoznaczna. Nie wierzę w obietnice zmanipulowane zręcznie emocjami, bo emocje “stoją przed rozumem”. Myślę, że jest szansa, abyśmy zdobyli się jednak na refleksję. To nie jest łatwe, bo dziś przeczytanie dziesięciu zdań jednocześnie jest prawie niemożliwe. Dziś są szybkie etykiety i okrzyki: ten cham, tamten zdrajca. Wierzę, że można parę spraw załatwić lepiej i nie trzeba wszystkiego burzyć.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pon 7:16, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
33mas18
12 lipca o godz. 22:39
W interesie Polski i Polaków jest to, żeby z życia publicznego na zawsze
wyeliminować nie tylko Jacka Czabańskiego, ale także innych
gladiatorów sPISku zapowiadających rozwalenie naszego kraju gdy
zdobędą władzę. Nie histeryzuję, gdy, podobnie jak wielu internautów,
uważam że chyba nic nie może nas uratować przed takim kataklizmem.
Przecież raczej liczebniejsze od wyborców tej partii szeregi zwolenników demokracji i III RP wydają się bagatelizować tę nadciągającą katastrofę. A władza w rękach tzw. starszego bliźniaka i jego wybranki na szefową rządu, choćby z „geniuszem” estrady w roli wice, będzie największą katastrofą Polski od wybuchu II wojny światowej.
„Chamstwo i buta” w ustach J.Cz. w odniesieniu do sędziów mających do czynienia w trybunałach z oskarżonymi z Bezprawia i Niesprawiedliwości za ich wybryki kiedy budowali zręby IV RP, są niczym wobec awanturnictwa, manipulanctwa, cwaniactwa, łgarstwa i bezpodstawnych oskarżeń tej formacji wobec wielu NIEWINNYCH ludzi. Negatywni bohaterowie tych skandalicznych oskarżeń powinni do końca życia spłacać swym ofiarom wielotysięczne odszkodowania z własnej kieszeni. Cytowana tu przez red. Passenta gadka Jacka Cz., jak i wiele innych wystąpień na tym forum, to czysta prowokacja nie tylko wobec sądów, ale wobec Polski, wobec naszej konstytucji, wobec obywateli mających prawo żyć w kraju PRAWORZĄDNYM. A sPISek jest zaprzeczeniem takiego ustroju. Jest więc konieczne stworzenie pilnie ogólnonarodowego sądu nad Bezprawiem i Niesprawiedliwością, nad wszelkim złem z okresu jego nierządu. Gdy taka awanturnicza ekipa zawładnie Polską, nasza demokracja legnie w gruzach.
Polska stanie się pośmiewiskiem Europy i świata. Taki nierząd nie dopuści
nigdy do uczciwych wyborów, to byłaby kopia ustroju Białorusi,
a może nawet nie tej białej, lecz Wielkiej Rusi.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 6:09, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Ted
Nawiedzonemu Faliczowi i jemu podobnym ktorzy tak ubolewaja nad
niedola muzulmanskich Palestynczykow,proponuje pare tysiecy
wziac do Polski,chetnie przyjada.Zydy napewno sfinansuja podroz
i jeszcze od lepka polsce zaplaca,wtedy wszyscy beda szczesliwi
i Falicz ma sie rozumiec rowniez.
W Polsce przyrost naturalny od lat
spada a to bardzo plodny norod,mnoza sie jak kroliki wiec srednia
statystyczna od razu wzrosnie.
Tyle ziemi lezy w Polsce odlogiem setki wsi sa wyludnione
a to pasterski narod beda mieni gdzie mieszkac i wypasac swoje kozy.
Malo tego Palestynczycy sa spokrewnieni z Zydami wiec w kazdym
z nich plynie jakas czastka krwi jezusowej wiec powinni byc Polaka
bardzo bliscy a nawet w przyszlosci mieszajac taka krew Polska
stala by sie bardziej uduchowiona.
Falicz moherowy inteligecie co ty na to.
----
Autor : C. Monnier
22 Bulletin Ouvrier des Echecs 1939
-- --
[link widoczny dla zalogowanych]
-
-- Diagram -- 1
Biale matuja w 7 posunieciach -- #7
Rozwiazanie
-------
2_3
-- Diagram -- 2
Pozycja po trzech posunieciach --
Teraz -- mat w 4 posunieciach -- #4 --- --- -- Final zadania -- 7. Sb3 - mat
--
Diagram -- 1 -- mat w 7 posunieciach.
Diagram -- 2 -- mat w 4 posunieciach
Diagram -- 3 -- Pozycja matowa dla -- siedmiochodowki oraz dla czterochodowki.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Wto 6:51, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Wacław1
13 lipca o godz. 14:46
Podobnie absurdalna, jest dyskusja o dopalaczach i całej reszcie trucizn,
które człowiek ma na podorędziu. Dobrze się w tej sprawie wypowiedział JKM
[link widoczny dla zalogowanych]
Lista trucizn jest przeogromna.
Najwięcej ludzi cierpi, choruje z powodu pokarmów , które zjada, od
chleba zaczynając, i nikt się tym nie przejmuje; nie nasyła na ludzi
zjadających na przykład nadmierne ilości cukru – policji.
Trucizny trzeba uwolnić, a problem zniknie, jak za pociągnięciem
czarodziejskiej różdżki . Tego nikt nie chce, szczególnie policja, bo
mogłaby się poczuć niepotrzebna. Mechanizm absurdu, jest zawsze taki sam.
Władzy ludowej szczególnie pasuje istnienie dopalaczy, narkotyków.
Zwalczając dystrybucję trucizn; czuje się dowartościowana, potrzebna.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 17:57, 15 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Andrzej Falicz
15 lipca o godz. 12:52
Polecam – jak PO realizuje scenariusz grecki:
“… Czy to jest w Polsce możliwe do powtórzenia? Owszem i w dodatku więcej niż połowa planu jest już wykonana. W 6 lat partia rządząca doprowadziła do zadłużenia na poziomie biliona złotych, z czego pół biliona to tylko i wyłącznie „dorobek” PO. Dodatkowo, by zszyć budżet na najbliższe lata, złodzieje wyjęli z OFE następne 100 miliardów.
Razem 600 miliardów złotych, czyli około 150 miliardów ero. O ile dobrze pamiętam Grecja ma około 300 miliardów długu, ale jak dotąd zachowała swoje firmy, stocznie i przede wszystkim porty razem z przemysłem turystycznym, który stanowi około 20% greckiego PKB.
Tusk i Kopacz wyprzedali bądź zlikwidowali w Polsce prawie wszystko, zostały nam montownie, korporacje zachodnie i hipermarkety. No i wszystko się zgadza, strasznie Grecją jest głęboko uzasadnione, tylko kierunek straszenia z księżyca wzięty. Nie gdy PiS dojdzie do władzy będziemy mieli drugą Grecję, ale gdy PO przy władzy na kolejną kadencję zostanie….”
[link widoczny dla zalogowanych]
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 18:14, 15 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Andrzej Falicz
15 lipca o godz. 15:35
Nasze społeczeństwo jest wciąż w większości
społeczeństwem post- wiejskim, plebejskim.
Milionom wystająca wciąż słoma strasznie zawadza przypominając
o wciąż żywych korzeniach.
To wlasnie dla nich PO epatuje arystokratycznym pochodzeniem
Komorowskiego lub fotografiami wnuczki sanacyjnych premierów
przed szlacheckim dworkiem.
To dla tych “słoików ” PO tworzy wizję wielkiego świata warszawskich elit.
Nasze społeczeństwo nie dojrzalo by być dumnym z wlasnego pochodzenia
jak Niemcy czy Francuzi bez problemów afiszujacy się ze swą ludowoscia.
Stąd na tym blogu tak wiele gorliwego szyderstwa z moherow
( wlasnych matek i babć) kompensacyjna pogarda dla brudnych
i leniwych Greków i azjatyckiej Rosji.
Nie będę się powtarzać i pokazywać palcem, nożyce same się odezwa.
Nawet wydawałoby się elity jak prof. Goralczyk chce bronić wyższej kultury… Europejskiej przed żółtym azjatyckim zagrożeniem.
Jest to dosyć obrzydliwa, szkodliwa i niestety powszechna postawa, która przyczyniła się do sukcesu lecacej na kilometr tandeta platformy.
Ale mam wrażenie, że młode pokolenie na szczęście z tego wyrasta ku zaskoczeniu oniemialych redaktorów.
-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 18:15, 15 Lip 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 13:08, 16 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
15.07.2015
środa
Sądy czy samosądy?
Daniel Passent
Warto zwrócić uwagę na pewną subtelną różnicę pomiędzy
językiem Platformy a językiem PiS.
Platforma często mówi, że coś jest niemożliwe. Niemożliwe, bo niezgodne
z konstytucją, bo nie zezwala na to prawo, bo deficyt, bo regulacje
unijne… Dla działaczy Prawa i Sprawiedliwości odwrotnie – wszystko jest
możliwe. „Zrealizujemy to, co jest w programie Prawa i Sprawiedliwości,
a więc na pewno połączymy stanowiska prokuratora generalnego i
ministra sprawiedliwości, wprowadzimy apelację nadzwyczajną oraz
jawność oświadczeń majątkowych sędziów i prokuratorów.
Zmienimy też zasady powoływania sędziów” – mówi „Gazecie”
Janusz Wojciechowski (dalej JW), europoseł z PiS, były prezes NIK,
a jeszcze wcześniej sędzia, poseł, były członek PSL.
Zmienimy, połączymy, wprowadzimy – język PiS jest zdecydowany,
nie ma tu miejsca na wątpliwości. W wywiadzie pod tytułem
„Sprawiedliwość musi być ludowa” JW drwi z niemocy PO.
Minister nic nie może wobec sądów, bo sąd jest niezawisły i niezależny!
Jak prokuratura ma „odbierać sygnały od społeczeństwa, jeżeli
prokurator jest niezależny i wyizolowany. I nie jest rozliczany społecznie”.
Ciekawe, co JW ma na myśli, mówiąc o sygnałach społeczeństwa
i o społecznym rozliczaniu prokuratury. Kto będzie reprezentował
społeczeństwo, kto będzie społecznie rozliczał – partie polityczne,
organizacje prorządowe i pozarządowe, zgromadzenia ludowe, trójki
społeczne, posłowie? Co to znaczy: społeczne rozliczanie prokuratury?
Wiele pytań i obaw budzą słowa prominentnego polityka PiS.
Dalej: minister sprawiedliwości będzie mógł „zaskarżyć merytorycznie
każdy prawomocny wyrok, jeżeli widzi w nim krzywdę”. Przypomina
to tzw. w PRL „rewizję nadzwyczajną”. Krzywda to pojęcie względne.
Dla pana JW skrzywdzony jest np. Mariusz Kamiński, były szef CBA,
skazany przez sąd, dla innych skrzywdzone są ofiary agenta Tomka.
„Społeczne rozliczenia” i „krzywdy” otwierają drogę do interwencji
polityków w pracę prokuratury i sądów. O to chyba chodzi.
Podobny wydźwięk ma propozycja utworzenia Izby Wyższej
(albo Nadzwyczajnej) Sądu Najwyższego. W jej skład wchodziliby
wybrani (dobrani?) sędziowie i czynnik społeczny, powoływany
przez prezydenta, a więc władzę wykonawczą. „Głos człowieka
z doświadczeniem społecznym jest cenny” – mówi JW.
Czy to aby nie chodzi o trybunały ludowe, żeby czynnik
społeczny osłabiał głos niezwisłych sędziów?
W dodatku minister sprawiedliwości – a więc znów władza wykonawcza –
miałby prawo do zaskarżania wszystkich wyroków prawomocnych.
Nie będzie zaskarżał tysięcy wyroków, „najwyżej setki” – uspokaja JW.
Ba, prezydent miałby prawo uchylać prawomocne wyroki. Zdaniem JW
prawo łaski można by stosować nie tylko przez darowanie kary, ale i
przez uchylenie wyroku, co przekreśla go merytorycznie. JW proponuje
udział ławników nie tylko w sądach I, ale i II instancji. Wszystko po to,
żeby zwiększyć rolę czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości.
O tym, kto będzie zgłaszał kandydatów na czynnik społeczny i ten czynnik
wybierał, JW nie wspomina, ale Paweł Kukiz stawia kropkę nad i: jego
zdaniem prokurator generalny i sędziowie I instancji powinni być
wybierani w wyborach powszechnych. Tak ma wyglądać „przywrócenie
kontroli obywatelskiej nad działaniem sądów i prokuratur”.
Ciekawe, co na to prawnicy, bo mnie to wszystko przypomina
rewolucję kulturalną, kiedy wyroki ogłaszano w gazetkach wielkich hieroglifów.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 13:18, 16 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
grzerysz
16 lipca o godz. 3:15
Niezawisle sady, jeden z filarow demokracji, sa dla
Ciebie bez znaczenia?”
Wacław1 napisał w swoim komentarzu:
“Cała , ta “polemika”, między PO a PIS, jest jednym wielkim bełkotem,
zupełnie bez znaczenia. Bo przyjdzie walec, po wyborach, i jednych i drugich wyrówna. Tym walcem, będzie szara rzeczywistość.
Ta “debata”, przed wyborcza, jest zasłoną dymną,zajmowaniem czasu, do tego bezproduktywnie, bezużytecznie”.
A więc Wacław1 nie napisał, że “Niezawisle sady, jeden z filarow demokracji” są “bez znaczenia”. On tylko napisał, że przedwyborcza polemika między PO a PiS jest zupełnie bez znaczenia, jest jedynie zasłoną dymną, przedwyborczymi gierkami. A po wyborach “szara rzeczywistość” sprowadzi polityków na ziemię.
Wacław1 uważa – moim zdaniem jak najbardziej słusznie, że “prawdziwa debata, powinna dotyczyć, tego, co należy zrobić, żeby z ewentualnych efektów tej gadaniny, były oszczędności dla budżetu państwa, dla rozwoju, nie tylko gospodarczego, ale również tego kulturowego, ogólnie rozumianego.”
Każdy trzeźwo myślący człowiek obserwujący naszą rzeczywistość bez uprzedzeń i ideologicznego zadęcia, chyba nie ma wątpliwości, że Polska jest krajem peryferyjnym, mało cywilizacyjnie znaczącym, bez swojego przemysłu, krajem skręcaczy sprzętu AGH i “call centers”, w którym szeroko rozumiana kultura zeszła zupełnie na psy. Znany aktor Wojciech Pszoniak powiedział niedawno:
“Platforma, na którą glosowałem, odpuściła kulturę, Tuska interesowała piłka nożna. Politycy nie mieli potrzeby inwestowania w kulturę. To się ma albo nie. Nie jest tak, że nagle zacznie pani jeść nożem i widelcem, jeśli do tej pory jadła pani palcami [bardzo mocne słowa! – grzerysz]. Człowiek zawsze może się tego nauczyć, ale to już nie będzie taki nawyk jak mycie zębów, zamykanie drzwi, rozbieranie się czy ubieranie. Nasi politycy nie mają nawyku stawiania na kulturę.”
Dodajmy do tego wyższe uczelnie produkujące ćwierć-inteligentów, debilne media i zerowe czytelnictwo książek a problem “rozwoju, nie tylko gospodarczego, ale również tego kulturowego, ogólnie rozumianego”, o którym pisze Wacław1 staje się absolutnie kluczowy.
Czy w dzisiejszej Polsce może wychodzić FORUM czy POLITYKA na poziomie jak za swoich najlepszych lat?
Oczywiście nie – ilu by zrozumiało drukowane w takich pismach teksty?
Czy w dzisiejszej Polsce mogą wychodzić tygodniki KULTURA,
LITERATURA, ŻYCIE LITERACKIE, FILM czy miesięcznik
FILM NA ŚWIECIE?
Oczywiście nie – kogo ta tematyka obchodzi?
A efekt? Daleko już posunięte odmóżdżenie społeczeństwa (co widać nawet na blogu redaktora Passenta) i cywilizacyjne peryferia Europy (czego nie zasłoną nowe odcinki autostrad i dróg szybkiego ruchu).
Oczywiście można się pocieszać, że na Ukrainie jest znacznie gorzej a i Grecja ma bardzo poważne kłopoty.
My jednak od tego nie staniemy się mądrzejsi, bogatsi, bardziej innowacyjni.
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Śro 20:18, 22 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Wyciek
22 lipca o godz. 9:31
mag. 8.13. Trochę refleksji i pozdrowienia.
“Bądźmy pragmatyczni wobec 22 lipca 1944 roku, jako elementu naszej
historii. Pisaliśmy o tym wydarzeniu już wiele razy: . Dzisiaj kiedy
deptana jest nasza historia, a pomniki bohaterów, którzy przelewali
krew za wyzwolenie Polski i ziem polskich (inteligentni czytelnicy
zrozumieją różnicę), są niszczone przy pomocy nowoczesnych buldożerów
na ołtarzu użytecznej dla obecnych władz wściekłej rusofobii – nie
możemy stać z boku! Nie możemy dłużej pozwolić na deptanie
cywilizacyjnych osiągnięć Polski Ludowej, polskiego ruchu robotniczego,
jak również całego szeregu dokonań m.in. w zakresie reformy rolnej,
która umożliwiła w ogóle zakończenie stosunków folwarcznych, niestety
ciążących jeszcze na naszym społeczeństwie w okresie ostatniej wojny!
Dzisiaj kiedy różnego rodzaju efemerydy lewicowe usiłują w mniej lub bardziej nieudolny sposób mówić cokolwiek na temat praw kobiet, żłobków, troski państwa o matkę z dzieckiem, o rodzinę, czy też poruszać takie kwestie jak budownictwo dla młodych małżeństw – to można być dumnym z epokowych osiągnięć Polski ludowej, której liczne zdobycze na polach rozwoju społecznego do dzisiaj definiują naszą „normalność” i nasze rozumienie spraw codziennych.
Uwaga – nikt tutaj nawet nie sugeruje, żebyśmy próbowali fałszować historię, jeżeli chodzi o źródła Manifestu Lipcowego, jak również pochodzenie sił, które stały za ludźmi wówczas przejmującymi władzę i czyniącymi ją władzą ludową w Polsce. Historycznej prawdy nie da się przekłamać, jak również nie da się zapomnieć o ofiarach Komunizmu i wszelkiego rodzaju represji. Kwestią odwagi historycznej jest spojrzenie na ten rozdział naszej historii w perspektywie kosztów rewolucji polityczno-społecznej jaka się wówczas dokonała, czy też tradycyjnie w sposób mitologizujący, co jest jak najbardziej uprawnione. Podkreślmy – nie ma żadnej dyskusji, co do korzeni i źródeł systemu, który po 22 lipca w Polsce został implementowany, jednak jeżeli III Rzeczpospolita nie przeprowadziła rozliczenia osób, które uznaje się za sprawców i siepaczy tamtego systemu, to jakie my mamy prawo obrażać się na historię? Czy to się nam podoba czy nie, 22 lipca – ze wszelkimi następstwami i tymi dramatycznymi, które po prostu polegały na prześladowaniu i mordowaniu Polaków, w tym często przez Polaków i tymi pozytywnymi, które były elektryfikacją dla wsi, szkołą dla dzieci, czy w ogóle cudem odbudowy i scalenia Polski po II Wojnie Światowej. To jest nasze dziedzictwo, obrażanie się na historię, czy też wszelkie próby jej relatywizacji i retorycznej rewizji, których w ostatnim roku dopuścili się niektórzy z polskich polityków, to nie tylko naiwność, to negowanie rzeczywistości, która jest fundamentem naszej współczesności. Jeżeli ktoś z pokolenia świadomie pamiętających myśli inaczej – niech odda dyplom, albo ma pretensje do matki, że urodziła go w szpitalu, a nie w folwarcznej stajni, jako element inwentarza „jaśnie pana dziedzica”.
Wiele jest bowiem w naszej dzisiejszej krytyce PRL-u, a zwłaszcza jej początków, zapomnienia realiów Polski sanacyjnej i mrocznego okresu przerażającej niemieckiej okupacji. Jeżeli dokonamy porównań konstrukcji społecznych i ekonomicznych, jakie nastały po 22 lipca 1944 roku, do tych które w Polsce obowiązywały do września 1939 roku a potem w postaci zarządzeń władz okupacyjnych przez okres wojny – to dominująca większość osób, którym by się je porównawczo przedstawiło wybrałaby PRL! To jest bowiem największa zdobycz Polski po wojnie, że udało się zerwać z dziedzictwem minionych epok w stosunkach społecznych.
Z jednym wyjątkiem, stosunek do Kościoła dominującego, zwłaszcza na wsi, niestety w znacznej części pozostał taki sam. Dzisiaj neoliberalny kapitalizm próbuje dokonać odbudowy relacji feudalnych i niewolniczych, czego najlepszym dowodem są niskie płace oraz totalna przewaga pracodawcy na rynku pracy nad pracownikiem. Niestety, złe wraca, albowiem jesteśmy winni grzechu zaniechań – po Okrągłym Stole, nie było niczego, ani nikogo – z wyjątkiem kilku nielicznych osobistości na polskiej lewicy, którzy byliby chociaż obiektywnymi strażnikami pamięci. Publikacje np. takiego skarbu myśli lewicowej jak „Stowarzyszenie Kuźnica”, docierają do bardzo wąskich kręgów odbiorców. W ogóle pamięć historyczna o dokonaniach ludowej Ojczyzny, nie istnieje w polskiej historii, której uczone są młode pokolenia, a w prasie, czy generalnie mediach, mamy tylko i wyłącznie totalną krytykę, zwłaszcza przez nie mające żadnego przełożenia na rzeczywistość próby odnoszenia dzisiejszych zdarzeń do ówczesnych realiów przez różnego rodzaju przypowiastki.
Nie zmienimy historii, trzeba pamiętać że 22 lipca – nie mieliśmy nic do powiedzenia jako Naród, grupa intelektualistów, korzystająca z przewagi państwa, które wyzwoliło ziemie polskie spod okupacji niemieckiej zgodziła się być narzędziem, w działaniach w których była marionetkami. Dopiero po czasie udało się odzyskać suwerenność wewnętrzną, potem cząstki zewnętrznej i na stałe stworzyć jednak podmiotową odrębność od państwa, które wówczas nas w pełni zdominowało. Niestety tak jest w rzeczywistości, że wszystko ma swoją cenę. Patrząc na 22 lipca z dzisiejszej perspektywy, – przy pełnym szacunku dla ofiar zbrodni i mordów, trzeba mieć świadomość, że dokonany wówczas przełom społeczny, jest fundamentem naszej dzisiejszej współczesności i nowoczesności. Proszę się zastanowić, czy chcielibyście państwo funkcjonować w taki sposób, żeby mieć w percepcji – „jaśnie pana dziedzica” i „jaśnie panią dziedziczkę”? W kontekście konsekwencji budowy społeczeństwa bezklasowego, zdobycze PRL-u są epokowe i przełomowe, wreszcie udało się naszemu społeczeństwu zrzucić przeklęte jarzmo pozostałości feudalnych! To dzięki 22 lipca jesteśmy zupełnie innym krajem i zupełnie innym społeczeństwem, niż bylibyśmy – czapkując „dziedzicom”, „agronomom” i wszelkiej maści uprzywilejowanym warstwom społecznym, dziedziczącym kapitał i środki produkcji w naszym państwie.
Reasumując powyższe, pamiętając o ofiarach, jak również pamiętając o sukcesach i zdobyczach tego okresu – bądźmy pragmatyczni w ocenie 22 lipca 1944 roku. Pragmatyzm, być może nie jest najtrafniejszym sposobem na odnoszenie się do historii, ale jeżeli ma się taką historię jak nasza, to pragmatyzm jest wręcz wskazany.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 6:23, 23 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
grzerysz
22 lipca o godz. 14:27
Jak donosi nasza ulubiona strona internetowa: “Rzeczpospolita”:
Amerykanie mówią “nie” stałym bazom NATO w Polsce”.
“Na szczycie sojuszu w lipcu 2016 r. nie zostanie podjęta decyzja
o budowie stałych baz w Polsce – mówi w rozmowie z “Rzeczpospolitą”
John A. Heffern z Departamentu Stanu USA.
Taka decyzja podyktowana jest głównie obawami Niemiec”.
“John A. Heffern jest wiceszefem działu europejskiego w Departamencie
Stanu USA. W rozmowie z “Rzeczpospolitą ” stwierdził, że w 2016 roku
decyzje ws. stałych baz NATO w Polsce nie zostaną podjęte.
Gwarantuje on jednak “permanentną rotacyjną obecność” sił USA
w Polsce – wojska będą odbywać regularne ćwiczenia na naszym
terytorium. Wedle “Rz” decyzja o powstrzymaniu się od budowy
stałych baz NATO to przede wszystkim wynik obaw Berlina
– Niemcy nie chcą w ten sposób prowokować Rosji”.
--
wiesiek59
22 lipca o godz. 16:24
tejot
22 lipca o godz. 16:07
Wystarczy porównać sytuację w krajach postradzieckich i postkolonialnych….
Te które doznały “opieki” Misia, jednak się rozwinęły gospodarczo.
Te które miały kapitalistycznych opiekunów, produkują siłę roboczą i surowce- na eksport.
Porównanie poziomu życie też jest tragiczne.
O dostępie do usług typu szkoła, lekarz, praca, nie mówiąc.
Kapitalizm dominuje na trzech kontynentach.
Jakoś specjalnych zmian w bycie ludności nie widać.
Dlaczego?
Kolejnym efektem uzdrawiania przez likwidację jest 95% próchnicy u dzieciaków.
I likwidacja szkolnictwa zawodowego.
Analfabeci się do władzy dorwali?
--
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 6:27, 23 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 6:45, 23 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
grzerysz
22 lipca o godz. 19:32
[link widoczny dla zalogowanych] “Ile kosztowałaby rozbiórka Pałacu Kultury i Nauki?”
“Burzyć czy nie burzyć? To pytanie powraca jak bumerang podczas dyskusji o Pałacu Kultury i Nauki. W rozmowie z TVN 24 wiceprezydent Warszawy zdradził, z jakimi kosztami wiązałaby się taka operacja.
Koszt rozbiórki Pałacu, zważywszy na jego konstrukcję i wykonanie, to ok. 900 mln zł, czyli jest to mniej więcej 30-40 procent więcej niż są warte działki pod spodem, pod warunkiem, żebyśmy je intensywnie zabudowali – mówi Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent Warszawy.
Jak przekonuje, nie jest to budynek solidnie wykonany i nie da się go po prostu wysadzić. Trzeba by go rozbierać od góry – kawałek po kawałku. Jóźwiak podważa sens takiego działania.
Przypominam, że tam są siedziby trzech publicznych teatrów, dla których trzeba by znaleźć miejsce, czwarty jest prywatny. Dwa muzea – Techniki i Ewolucji. Pałac Młodzieży, który prowadzi zajęcia z basenem, Polska Akademia Nauki, która ma tam siedzibę – wylicza wiceprezydent. – Byłoby to trudne, żeby oprócz kosztów rozbiórki, znaleźć inne miejsce dla tych instytucji na siedzibę – podsumowuje.
Wyliczenia wykonano z myślą o ówczesnym ministrze spraw
zagranicznych Radosławie Sikorskim, który postulował,
aby w Pałac zastąpić jeziorem
Pałac ciągle stoi za to Radosław Sikorski został wysadzony.
I bardzo dobrze…
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 6:50, 23 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
wiesiek59
22 lipca o godz. 19:34
byk
22 lipca o godz. 18:48
Światem rządzą ścierwojady, którym padlinę przygotowują bankierzy,
finansując wojny.
Kto nami rządzi?
Skoro pan
Czempiński kasuje za prywatyzację Huty Katowice 10 milionów $…..
To widocznie miał PRAWO do skromnej prowizji, ile skasowali decydenci?
Władysław Molęcki: Zgadzam się ministrem Poncyljuszem. Przecież my byliśmy sprzedawani jak kupa złomu albo jakieś zwierze na targu, które zaraz będzie zdychać, a właściciel chce się go pozbyć za wszelką cenę. Korupcja wokół hut i żerowanie na nich spowodowało, że PHS był w taki sposób prywatyzowany. I rzeczywiście, nasze huty były niewiele warte. Ale mnie dziwi, że razem z tymi hutami, inwestor dostał najlepszą w Europie koksownię Zdzieszowice.
Tam produkuje się około połowy koksu w Europie. Rząd parafował umowę prywatyzacyjną, zanim został ze związkami podpisany pakiet socjalny. Nie ma w Polsce drugiego takiego przypadku. Umowę prywatyzacyjną dostaliśmy do wglądu na dwie godziny. Sejm nie przyjął informacji o prywatyzacji PHS. To wyraźny dowód, że coś jest złe w tej operacji. Skarb Państwa dostał 6 mln złotych. A na program osłonowy dla hutników odchodzących z pracy wydał 7,5 miliona złotych. Jak liczę wszystkie koszty po stronie koncernu Mittal i po stronie polskiej, to wydaje mi się, że dopłaciliśmy do tej prywatyzacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
--
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Czw 11:10, 23 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Wacław1
23 lipca o godz. 8:38
Wczoraj pisałem,że najbardziej tragiczne wypadki zdarzają się rano.
Niska, świadomość społeczna, jest temu winna,
niedostateczna wiedza o przyczynach nieszczęść.
Faktyczne przyczyny nieszczęść , są pomijane w dywagacjach medialnych.
Ludzie, którzy się tym zajmują, nie mają sami wiedzy, świadomości;
nie jest w interesie mediów, rządu, parlamentu, prezydenta — istota
rzeczy; media potrzebują ciekawostki, wydarzenia — dla oglądalności,
przecież istnieją dla reklam.
Nie liczmy, że nasi politycy, nauka akademicka, media, władze państwowe….
zrobią cokolwiek dobrego dla naszej świadomości, o to musimy zadbać sami.
Bo dla przykładu: system edukacyjny, od żłobka do uniwersytetów,
nie służy naszej edukacji, świadomości – wprost przeciwnie służy do tego,
żebyśmy byli idiotami.
W tym systemie kombinuje się, jakby tu zarobić, żeby był zysk.
To dotyczy wszystkiego, co nas otacza.
Żyjemy w czasach, że nie istnieje sformalizowana instytucja do szeroko
rozumianej analizy przyczyn wypadków drogowych. Są, ale każda
zajmuje się swoją działką, mam na myśli: policję, prokuratora,
pogotowie ratunkowe, straż pożarna, sąd, firma pogrzebowa……
[link widoczny dla zalogowanych]
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 16:40, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
24.07.2015
piątek
Bodnar wybrany – Kopacz wygrana
Gratulacje dla Adama Bodnara, którego Sejm znaczną większością głosów wybrał na następnego Rzecznika Praw Obywatelskich. Niczego nie ujmując pani Zofii Romaszewskiej, działaczce praw człowieka, zwłaszcza w PRL, a dziś kandydatce PiS na to stanowisko, Bondar jest świetnym kandydatem.
Ma doktorat z prawa, silną pozycję mimo stosunkowo młodego wieku (3 , mógł wybrać intratną karierę finansową lub prawniczą, albo spokojną i bezpieczną drogę naukową, bądź wreszcie karierę polityczną – wybrał sektor NGO, organizacje pozarządowe, sektor społeczny. Okazał się społecznikiem, zyskał sobie takie uznanie w środowisku NGO, że jego kandydaturę poparło ponad 50 organizacji strażniczych (pilnujących wartości) i równościowych.
„Ten kandydat rozumie sens i skutki praktycznego sądowego testowania prawa” – powiedziała prof. Ewa Łętowska – pierwsza Rzeczniczka Praw Obywatelskich, która nadała odpowiedni kształt i wagę temu stanowisku.
Jak słusznie zauważył prof. Smolar – wchodzimy w trudny okres polityczny, kiedy najsilniejsza partia opozycji (a może i całego kraju) głosi potrzebę wzmocnienia władzy wykonawczej kosztem władzy sądowniczej, zapowiada idące w tym kierunku zmiany ustrojowe, w tym ponowne połączenie stanowiska prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
Wybór dra Bodnara jest też sukcesem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, której jest wiceprzewodniczącym, i całego sektora organizacji pozarządowych. Bogate doświadczenie Artura Bodnara w tym sektorze (obrona więźniów, zwolnionego policjanta z powodu HIV, pryncypialne stanowisko w sprawie tortur w tajnym więzieniu CIA na terenie Polski, wreszcie w sprawach światopoglądowych) – wszystko to budzi szacunek.
Wybór kandydata Platformy i SLD to także sukces Ewy Kopacz w jej staraniach o umocnienie swojej pozycji w partii. Po konwencji antyprzemocowej i ustawie w sprawie in vitro, wybór Artura Bodnara to kolejny sygnał, że przewodnicząca partii i premier zostawi po upływie kadencji rządu konkretny dorobek, nie unika kontrowersyjnych decyzji i nie zamierza do wyborów prowadzić Platformy opłotkami.
Nie zamierza także brać sobie do serca apelu prezydenta elekta, by powstrzymać się od kontrowersyjnych decyzji, zwłaszcza ustrojowych, czyli zajmować się administrowaniem (i narazić na zarzuty, że jest leniwa…). Nawet jeśli grupa posłów Platformy nie poparła kandydatury Artura Bodnara, to była ona zbyt nieliczna, by odebrać swojej partii zwycięstwo.
Jak było do przewidzenia, prawica jest niepocieszona. Jacek Karnowski na portalu „wPolityce” już wzywa prawicę, by nowemu rzecznikowi „odmawiała legitymizacji”, czyli nie uznała wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich.
Wybory przegrane nie mogą przecież być uznane. To tylko przedsmak tego, co czeka Adama Bodnara na nowym stanowisku, zwłaszcza gdyby miał mieć przeciwko sobie przyszłą większość parlamentarną, rząd i prezydenta.
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wladek
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polaniec
|
Wysłany: Pią 19:42, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
-
Waldek B
24 lipca o godz. 18:08
Głos za, Pani prof. Łętowskiej wystarczy i nic tu po innych
rekomendacjach. Panie Passent, nie musi Pan niczego ujmować
Romaszewskiej, ale mógłby się Pan zdobyć na rzetelną ocenę tej osoby.
Jeśli ta pani będzie dalej namawiać na antenie TV Biełsat Białorusinów
do postawienia się Łukaszence, to Baćka może spać spokojnie do później
starości. I nie chodzi o to, że Romaszewska ma potatusine poglądy
na Polskę i świat, bo w końcu każdy ma do tego prawo.
Ale jeśli chce się być RPO, to trzeba umieć zaakceptować bezwarunkową
równość praw dla WSZYSTKICH obywateli.
Pani Romaszewska nigdy tego kryterium nie spełniała.
Dzieją się ciekawe rzeczy.
Podobno Pani premier zsyła Schetynę do senatu.
Jeśli to prawda, to wszyscy którzy twierdzili, że to słabiutka kobitka,
będą musieli włazić pod stół i odszczekać swoje oceny.
Jeśli będzie IV RP, to stanowczo będzie ona IV RP babską.
Świetnie, niech tak będzie.
---
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|