Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przedmiot szachy w szkole
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:48, 27 Wrz 2016    Temat postu:

-
Przedmiot szachy
Post - przez -- korob

A dzieci mają szczęście, mając umiejącego grać w szachy
(w 1988 r był Mistrzem Polski) tatę, bo rodzice szkolonych przeze mnie
dzieci tej umiejętności nie posiadają (z małymi wyjątkami).

Dotknęłaś istotnego tematu! Obecnie mamy problem w naszym kraju -
szczególnie w dużych miastach - z nadmierną aktywnością zawodową i
wręcz drapieżnym podejściem do czasu wolnego, bo nie ma go zbyt wiele.
W tej sytuacji rodzice nie dają należytego wsparcia dzieciom,
które rozwijają swoją szachową pasję.

Dodatkowym utrudnieniem jest właśnie to, że sami grać w szachy zwykle
nie potrafią lub tylko z grubsza się orientują, o co w tej grze chodzi.
Dlatego zapraszam rodziców, by razem z dziećmi przychodzili na moje
zajęcia (ale niestety bardzo rzadko ktoś na to się decyduje).
Zachęcam również do tego, by razem z nimi grali w turniejach (coraz
więcej rodziców robi to, ale wciąż mało). Dlatego też organizujemy
w MDK-u Śródmieście szachowe turnieje rodzinne. Podczas naboru
w szkołach, na zebraniach rodziców, proszę ich, by sami, niezależnie
od dzieci, korzystali z mojego Interaktywnego Podręcznika Szachowego,
gdy już położą swoje pociechy do spania.

Na starcie szachowego szkolenia wyznaczam misję swoim nowym, zwykle
7-letnim uczniom, by jak najszybciej nauczyli grać w szachy swoich
rodziców i już niedługo, po kilku szkoleniach, dzieci przekrzykują się
wzajemnie, jak świetnie sobie poradziły z wykonaniem tego zadania!

Polecam Interaktywny Podręcznik Szachowy - [link widoczny dla zalogowanych]

korob


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 16:03, 27 Wrz 2016    Temat postu:

-
Jak wygląda nasz trening szachowy?

zwariowany_mszak

Ja nie mam i nigdy nie miałem usystematyzowanego jakkolwiek treningu. Rozwiązuję potworne ilości kombinacji, zadań, studiów szachowych, zadań kompozycyjnych i ćwiczę jakieś typowe końcówki.
Ponadto b. dużo przeglądam i analizuję wszystkie partie z turniejów:
od tych arcymistrzowskich po zwykłe openy zawodników z max 2200 Elo itd.
Jak mam czas, to potrafię siedzieć nad szachami o wiele więcej niż 2-3 godziny. Bywa, że z jakimiś przerwami to w ciągu dnia nawet 10 godzin nad deską mnie nie zmęczy, zwłaszcza gdy dorwę jakąś bardzo pochłaniającą końcówkę czy zagadnienie szachowe.

To potrafię siedzieć do upadłego, nie przeszkadza mi, że wydajność gry spada - głód szachów wcale tak łatwo nie jest się w stanie nasycić
Zresztą, gdy już się solidnie zmęczymy samym dumaniem, to dobrym nawykiem jest notowanie sobie w zeszycie wszelkich ciekawych ruchów, wariantów, wszystkiego, co nam przychodzi do głowy, bo zawsze można do tego wrócić, papier jest cierpliwy, więc możemy wrócić do pracy , gdy tylko zbierzemy siły.

A tak swoją drogą, to chętnie bym poznał szczegółowy program treningowy jakiegokolwiek arcymisia

Gens una sumus.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 16:10, 27 Wrz 2016    Temat postu:

-
Metody reklamy i edukacji - szachowej w Polsce.

Autor: Barry P. Barnes
Evening News 1959 2 nagroda
--------------
2
diagram - 1
Mat w 2 posunięciach --- #2 ---- 1. Kb3! --- --- 1. Kb3 -- Gxf2+ - 2. Sf3 - szach - mat

Rozwiązanie:

1. Kb3! - grozi - 2. Hb4 - mat
1. ... Wb6+ -- 2. Hxb6#
1. ... Kd4 ---- 2. Sxc6#
1. ... Gxf2+ -- 2. Sf3 - mat --- Diagram - 2
1. ... Gxg5+ - 2. Sfd3 - mat -- Diagram -- 3
1. ... Gd4+ -- 2. Sed3 - mat -- Diagram -- 4

[link widoczny dla zalogowanych]

3_4
--- diagram -- 3
1. Kb3 - Gxg5+ - 2. Sfd3 - mat ---- ---- 1. Kb3! - Gd4+ - 2. Sed3 - mat

Ciekawy i zaskakujący wstęp - 1. Kb3!
Biały Król jest narażony na kilka szachów od Wież.
Podanie pare siatek matowych ma na celu pokazanie
szachistom początkującym jak wygląda -- mat na diagramie.

Problemem Polskich Szachów jest brak ludzi którzy rozumieją popularyzacje szachów.
Szkoda że polscy działacze o tym nie wiedzą.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 16:35, 27 Wrz 2016, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:57, 27 Wrz 2016    Temat postu:

wtorek, 27 września 2016

Legendarna seria Józefa Sławina - podręczniki do treningu -
od amatora do (arcy)mistrza (6)

[link widoczny dla zalogowanych]

Część piąta to kolejna publikacja (tak, to już tom piąty) klasycznej serii.
Rozpoczyna ona drugi cykl kompleksowego programu szkolenia.
Warto zatem przyjrzeć się jej zwartości i udzielić odpowiedzi na pytanie:
co w niej znajdziemy?


Przednia i tylna okładka fantastycznej serii książek. Józef Sławin: Podręcznik i zbiór zadań (tom 5)

Przede wszystkim warto pamiętać, iż jest to nieparzysty tom, więc jest nim zbiór zadań. Akurat w tym woluminie jest jeszcze krótkie omówienie dodatkowych motywów taktycznych - o czym za chwilę. Mamy w sumie nieco ponad 1150 zadań ze wszystkich tematów taktyki, zaś szachowa praktyka to trzy cykle (w skali trudności A, B i C: po 252 pozycje na każdym etapie), a więc 756 zadań do rozwiązania.

W ramach teoretycznego omówienia sześciu motywów/tematów taktycznych mamy 93 przykłady. A jakie to tematy? Otóż są nimi: zniszczenie obrońcy (13), blokada pola (12), przesłona (16) oraz 20 przykładów z tematu zwolnienie i zajęcia pola lub linii. Po to, aby mieć także pojęcie o tym na czym polega rozbicie osłony króla jak też czym są remisowe kombinacje... autor przemycił jeszcze serię przykładów (odpowiednio po 20 i 12). Do tego obowiązkowa praktyka (jak kto woli - rozgrzewka), a więc 324 zadania (po omawianych motywach taktycznych).

Gdyby ktoś chciał dokładnie policzyć, to wychodzi nieco więcej
niż 1150 zadań, gdyż 324 + 93 + 756 (3*252) daje razem 1173 zadania.
Tak czy inaczej Józef Sławin nie oszczędza nas w tym, abyśmy szli trudną, lecz pewną drogą do mistrzostwa. Ktoś zapyta dlaczego? Odpowiem krótko: to znak firmowy tego znakomitego trenera i pedagoga - wymaga dużo, ale jednocześnie gwarantuje solidną wiedzę (w praktyce to podnoszenie poziomu umiejętności). Natomiast, gdy ktoś poważnie będzie traktował przerabianie (studiowanie) jego pozycji, wówczas ma gwarancję sukcesu. Coś za coś.

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza część omawia taktyczne przykłady i typowe kombinacje natomiast druga to już praktyka szachowa, czyli test związany ze stopniem przyswojenia przez nas teorii. Ktoś może się nieco zdziwić i zapytać: "a dlaczego autor zaprezentował jedyne sześć motywów?". Odpowiedź jest oczywista: otóż dlatego, iż pozostałe cztery motywy przemycił w poprzedniej części (związanie, odciagnięcie, podwójne uderzenie i odkryty atak). W sumie zatem w 4 i 5 tomie omówił 10 motywów. Oczywiście nadal nie są to wszystkie obecnie znane, ale z całą pewnością można je określić jako najważniejsze i najczęściej spotykane w szachowych bitwach.

Tom piąty ma zaledwie 286 stron (z tego część pierwsza niecałe 120). I nie jest to żart, gdyż biorąc pod uwagę format książki (podobny do zeszytów w jakich piszą uczniowie w szkole) i to jak wiele wiedzy oraz zadań zostało przekazane... to naprawdę widać, że autor musiał nieźle pogłówkować, aby się z tym wyrobić. Na każdej stronie mamy po 6 diagramów i wszystkie z nich są dość czytelne. Jedyne co wygląda dla mnie nieco mało elegancko to wygląd bierek na diagramach - z pewnością przy dzisiejszych możliwościach można byłoby je poprawić na znacznie ładniejsze.

Oczywiście tak jak w poprzednich tomach autor daje podpowiedzi jak też (końcowe) rozwiązania. Warto podkreślić, że rozwiązania i komentarze do zadań są wystarczające. W nielicznych wypadkach poszerzyłbym niektóre z nich, ale to jedynie pewna kosmetyka. Natomiast co do błędów i/lub wzmocnień to sprawa jest dość jasna: tutaj jedynie w około 3-5% przypadków mogłoby być dopieszczone. Reszta jest tak dobra, że naprawdę nie sposób się do czegoś przyczepić.

I na koniec klasyczne pytanie: dla kogo przeznaczona jest ta książka?. Moim zdaniem zdecydowanie najwięcej skorzystają z tego tomu osoby, które rozumieją szachy na poziomie 3 kategorii lub bardzo słabej dwójki (1650-1750). Pomimo, że motywy same w sobie nie są trudne, to jednak dobrze jest mieć już nieco praktyki i przy okazji dużo wytrwałości w rozwiązywaniu zadań. Inaczej mówiąc: tę książkę (w znaczeniu zrozumienia jej zawartości) trzeba wchłonąć, aby potem bez problemów radzić sobie z kolejnymi tomami. Ile czasu trzeba poświęcić, aby "łyknąć" tę książkę? Mnie zajęło to około 25-30 godzin, więc spokojnie wystarczy 2 lub 3 tygodnie solidnej pracy. Czy jednak jest to łatwa praca? To już zależy od tego jaki poziom taktycznego oka posiada zawodnik. Są tacy, którzy w mig potrafią odnaleźć strzały szachowe na desce, ale bywają również zawodnicy, którzy najpierw muszą się "wgryźć w deskę", aby zobaczyć niewidzialne dla innych połączenia.

Faktem jest, że ten tom (zbiór zadań) przerobiłem dość dawno temu (sierpień 2010: wówczas posiadałem słabą dwójkę), ale dobrze pamiętam momenty w których nad około 10% zadań musiałem się mocno nagłowić. Jednak dzięki takim ćwiczeniom powstała (a dokładniej powstaje) moja umiejętność dostrzegania 2-3 ruchowych taktycznych strzałów w ciągu kilku (czasami kilkunastu) sekund. Takie uderzenia trzeba po prostu widzieć bez zbytniego wysiłku. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, iż bez umiejętności skutecznego (a co za tym idzie szybkiego!) rozpoznawania taktyki nie da rady skutecznie (efektywnie) wspinać się po szachowej drabinie postępu. Ja przerobiłem kilkanaście tysięcy zadań (taktyka i kombinacje), więc moje taktyczne oko znacznie szybciej wychwytuje "czerwone punkty" na szachownicy. Temu właśnie służy ten zbiór zadań.

Jaką końcową ocenę wystawiam temu tomowi? (zbiorowi zadań).
Jest to ocena 5/5+ (w skali od 1 do 6). Jedyne co bym poprawił to jakość
(estetykę) diagramów oraz odrobinę część teoretyczną (zwłaszcza nieco
szersze komentarze i we wszystkich tematach/motywach zbliżona ilość
omawianych przykładów). Do tego jeszcze wydanie w języku angielskim
na dobrym papierze (twarda okładka już jest)... i mamy kolejne cudo
rodem z Quality Chess (najlepszego wydawnictwa szachowego na
świecie). Wówczas z czystym sumieniem mógłbym za
ten tom dodać jedyną sensowną ocenę czyli 6/6!



---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:25, 01 Paź 2016    Temat postu:

--
sobota, 1 października 2016

Legendarna seria Józefa Sławina - podręczniki do treningu -
od amatora do (arcy)mistrza (7)

Uczebnik zadacznik szachmat - czyli po polsku
"Podręcznik i zbiór zadań", to właśnie nazwa serii kilkunastu znakomitych
książek, które składają się na program szkolenia Józefa Sławina.
Ostatnio był opisywany tom piąty, a więc kolej na recenzję części szóstej.
Co w nim znajdziemy? Za chwilę się przekonamy o tym co piszczy
w niniejszym woluminie. A z pewnością jest o czym napisać!


Przednia i tylna okładka fantastycznej serii książek. Józef Sławin: Podręcznik i zbiór zadań (tom 6)

Na początek warto wspomnieć, że tom szósty zawiera część teoretyczną
z dodatkowymi ćwiczeniami (zadaniami), które pozwalają sprawdzić i utrwalić materiał. A co zostało w nim zawarte? Otóż są zagadnienia dotyczące debiutów, strategii gry środkowej oraz gry końcowej. I jak pisze autor: "przedstawiono wystarczającą ilość przykładów szkoleniowych, które wyjaśniają istotę tematów".

Autor rozpoczyna od metodyki szachowego treningu. Pisze o analizie (omawianiu) partii i pozycji szkoleniowych, analizie rozegranych partii jak też o ciekawych formach nauki w postaci różnych odmian gier (na bazie szachów). Tej części Sławin poświęca tylko 10 stron. To jednak tylko pewne ukierunkowanie dla trenera czy instruktora. Przykładowo jeśli chodzi o analizę partii to wymienia 5 elementów na których trener powinien skupiać uwagę. Wymieniam je po to, aby mieć niewielki wgląd na to jakimi tematami dzieli się z nami autor. Są nimi: 1) Szybkie ruchy, które prowadzą do grubych błędów, które zupełnie nie odzwierciedlające kwalifikacji (umiejętności i poziomu) szachisty. 2) Niezrozumienie idei rozgrywanego debiutu. Schematyczna gra w początkowej fazie partii i brak związku (połączenia) z grą środkową. 3) Niewystarczające zrozumienie głównych zasad gry końcowej. Słaba technika w końcówce. 4) Słabości w kombinacyjnym widzeniu. Błędy i przeoczenia przy liczeniu wariantów. 5) Słaba (niepewna) technika realizacji materialnej i pozycyjnej przewagi. Jak zatem widzimy ten tom będzie poświęcony zagadnieniom, które najbardziej sprawiają problemy graczom poziomu drugiej kategorii.

Całość pracy to 284 strony - tym razem dostajemy aż 6 rozdziałów. Pierwszy z nich to opis technicznych przykładów gry w końcówce pionowej. Tak jak wspomina Sławin - te zagadnienia są dla uczniów (szachistów) na średnim poziomie nauki zatem traktujmy to jako absolutne podstawy. W tej części autor porusza takie tematy jak: oddalony wolny pion, broniony wolny pion oraz pionowy przełom. Te zagadnienia trzeba nie tylko mieć w małym palcu, ale i rozpoznawać z daleka. Widać gołym okiem, że właśnie od tego tomu zaczyna się praca a kończy się zabawa. Tak, poziom drugiej kategorii to zawodnik, który potrafi ogrywać graczy kawiarnianych. Zatem musi mieć tajemną wiedzę, której nie mają inni grajkowie.

Co natomiast odnajdziemy w rozdziale drugim? Jest w nim teoria debiutowa oraz typowe ataki w której nasz trener mówi o podstawach współczesnej teorii debiutów. Wybrał do tego partię szkocką i gambit szkocki, potem omówił partię włoską, a dalej to już typowe ataki w różnych debiutach. Tutaj drobna uwaga: ten zakres materiału wyciska niezłe soki z graczy, którzy podobnie jak ja - wolą omijać debiut szerokim łukiem. Niemniej bez przerobienia tego rozdziału będzie duży problem ze zrozumieniem istoty walki w debiucie. Na szczęście na samym mechanicznym zapamiętaniu (i odtwarzaniu) wariantów debiutowych nie da się w szachach daleko zajść.

Część trzecia to już zasady szachowej strategii. Jak dla mnie to klasyka w najlepszym wydaniu. O czym mowa? Przede wszystkim o celowym rozwoju i aktywności figur oraz walce o centrum - na tym bowiem polega bitwa w debiucie. Natomiast w przypadku gry środkowej autor skutecznie przekonuje nas, że przewagą jest lepsze rozmieszczenie pionów. Niby wydaje się, że to niewiele, ale zapewniam, że te zagadnienia będą kontynuowane w kolejnych tomach.
Dodatkowo pamiętajmy, że nasz trener musi także zmieścić się
ze swoim całym przekazem... w zaledwie 300 stronach!

A kogo interesuje to czym jest strategia ataku? Właśnie o tym dowiemy się w czwartej części: o ataku na króla w centrum czy też o ataku przy jednostronnych i różnostronnych roszadach. Przy okazji poczytamy również o ataku na skrzydle hetmańskim. I to wszystko na bazie partii mistrzowskich (a dokładniej: mistrzowskich i arcymistrzowskich) według zasad stworzonych i opisanych przez takich szachowych gigantów jak Lasker czy Steinitz. Czy trzeba czegoś więcej? Po co nosić wodę do studni?!

Pozostają jeszcze dwie części. Przedostatnia kontynuuje tematykę podstaw teorii debiutowej i typowych ataków. Tym razem zobaczymy to na przykładzie obrony dwóch skoczków, którą autor dość dokładnie prezentuje i stale sprawdza naszą wiedzę poprzez zadania do rozwiązywania. No dobrze: a na jakich debiutach nasz szachowy pedagog testuje typowe ataki? Akurat na warsztat poszły tym razem partia hiszpańska i gambit hetmański - odpowiednio po 9 i 6 przykładów. Wydaje się niewiele, ale gdy jesteś co chwila zasypywany pytaniami typu: co było lepsze, dlaczego to jest błędem... wówczas zdajesz sobie sprawę, że musisz dużo i intensywnie myśleć, by być w stanie odpowiadać na takie pytania.

Ostatnia część poświęcona jest podstawowym zasadom gry w końcówce.
Centralizacja i aktywność króla, wzrost roli wolnych pionów, współdziałanie i aktywizacja figur oraz pionów - nie każdy o tym wie, prawda? Zostały oczywiście pokazane pozycje z gry końcowej w których trzeba nie tylko znaleźć pierwszy ruch, ale także odnaleźć (opisać) i zrealizować plan. Z kolei przykłady są tak różnorodne i ciekawe, że każdy kto uwielbia grę środkową... musi zacząć od tego rozdziału! Wielu graczy posiadających drugą kategorię z pewnością mogłoby cienko piszczeć w tego typu testach (pozycjach). Osobiście miałem to szczęście, że kilka razy poprawiałem autora... Inaczej mówiąc znalazłem kilka wzmocnień, błędów czy tez pobocznych rozwiązań. Rzecz jasna, w wielu przypadkach nie miałem pojęcia jak się dobrać do danej pozycji niemniej Józef Sławin stale mnie wspierał, gdy upadałem na szachową podłogę bezradności.

No i na koniec pochwalę tego szachowego mistrza, pedagoga i pisarza, który mnie stale nie tylko zaskakuje... ale i jednocześnie zachwyca. Mianowicie w przykładach w których autor pokazuje i omawia wieżówki uderzyła mnie przede wszystkim prostota i jasność komentarzy (wyjaśnień), a w przypadku graczy - spójność i logika gry oraz dokładność ruchów. Nie ukrywam, że te komentarze Sławina... to miód na moje serce. Jak bardzo są dobre? Otóż są tak znakomite, że tylko w kilku miejscach musiałem samodzielnie domyśleć się jaki jest sens i cel danego ruchu czy też sprawdzić dodatkowy wariant. Ważne jest to, że takie podejście i wykonana praca jednak nie poszły na marne.

Czytelnik zapewne oczekuje odpowiedzi na pytanie: a czy ja mając trójkę
mam przerabiać tę książkę czy jeszcze za wcześnie? Moim zdaniem do
efektywnego przerabiania tego tomu konieczny (czy też raczej zalecany)
jest poziom drugiej kategorii (wyjątkowo - bardzo silna trzecia kategoria)
, a więc siła gry w przedziale 1750-1850. W innym wypadku może dojść
do sytuacji w której uczeń się szybko zniechęci lub też nie będzie
rozumiał w czym tkwi sens tego co czyta.

Jak długo zajęło mi przerobienie tej pozycji? O ile poprzedni tom
zajął mi około 25-30 godzin, to ten był przysłowiowym wrzodem na tyłku.
I znowu szybkość (i efektywność) przerabiania tego tomu zależy od
zaawansowania i umiejętności danego szachisty. U mnie debiuty
praktycznie nie istnieją i do tego bardzo ich unikałem przez ostatnie
18 lat gry w szachy. Stąd właśnie musiałem wielokrotnie podchodzić
do tej książki, aby w końcu ją zakończył. Szacuję, że jej przyzwoite
przerobienie przez zawodnika posiadającego średni poziom
drugiej kategorii, to mniej więcej 60-80 godzin.

Inaczej mówiąc: cały miesiąc (a może nawet i dwa!) solidnej pracy,
tak aby po przestudiowaniu tego tomu być w stanie więcej widzieć
i rozumieć na szachownicy. To z kolei powinno przełożyć się na lepsze
wyniki w szachowych bitwach. Jak bardzo lepsze? Tego nie wiem,
ale poniższy obraz może pokazać skutki tego co się u mnie stało po
przerobieniu tego tomu (patrz obrazek).


UWAGA! Czytanie (przerabianie) znakomitych tomów Józefa Sławina
MOŻE BYĆ BARDZO NIEBEZPIECZNE dla twojego poziomu szachowego...
dlatego dużo lepiej jest trzymać się od tej serii z daleka
(na szczęście jest ona napisana po rosyjsku, więc nie trzeba
szukać dodatkowych wymówek, aby jej nie przerabiać... uff!).

Dodam jeszcze na sam koniec, że ten tom zasługuje na piątkę.
Ocena nieco niższa z uwagi na to, że obecna teoria debiutowa mogła
nieco zmienić ocenę niektórych wariantów debiutowych (zatem niewielki
zakres wiedzy debiutowej może być niezbyt dokładny czy też
niepoprawny). Do tego udało mi się znaleźć kilkanaście drobnych błędów

(przede wszystkim wzmocnienia i uzupełnienia wariantów) dlatego ocena
nie może być wyższa niż 5 (w skali od 1 do 6).

----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 12:18, 03 Paź 2016    Temat postu:

-
Przedmiot szachy
Post - przez -- Zofia

kolokwium napisał(a):

hajdzik napisał(a):
Bardzo szkoda, że na tym forum - nie wypowiada się żadna osoba, która ma okazje uczyć w szkole przedmiotu szachy.
Bardzo szybko kolokwium by się dowiedział- że dojście od zera do IV kategorii, w dwa lata - licząc tylko i wyłącznie przy jednej godzinie tygodniowo i braku dodatkowych zajęć szachowych oraz udziału w turniejach szachowych - jest to po prostu nie możliwe.

...

hajdzik napisał(a):

Rozumie też, że kolokwium mówiąc- że przyjąłby taki zakład - ma na myśli dużo lepszych i bardziej doświadczonych trenerów niż Karpov - jak się nie mylę - to jakieś malutkie sukcesy osiągnął jako trener i zawodnik profesjonalny.
Pisząc, że przyjąłbym ów zakład miałem (i mam) na myśli to, że jak da mi się klasę dzieci "zielonych", to korzystając z jednej godziny tygodniowo (na zasadach szkolnych), w ciągu dwu lat większość na egzaminie (czyli turnieju) zdobędzie IV kategorię. I jest to więcej niż napisałeś: "są w stanie wyszkolić uczniów do poziomu IV kategorii".



Panie Wojciechu, Panie Tomaszu - obaj Panowie macie rację.

Przy jednej godzinie tygodniowo teoretycznych zajęć dla małych dzieci, prawie żadne z nich na turnieju nie wypełni normy na kategorię szachową, jeżeli wcześniej nie ćwiczyło gry. Bardzo mało uczniów ma szanse na grę w domu (rodzice przeważnie nie umieją grać w szachy, nie mają czasu, itp), więc dlatego niezbędne jest koło szachowe. Niestety, na koło są zapisani tylko chętni (nie cała klasa), z których tylko niektórzy podejmują trud walki o kategorie. Do tego potrzebne są minimum dwa czynniki: dziecko chce, a rodzic mu to umożliwi. Kolejną przeszkodą są pierwsze przegrane na turnieju. Zniechęcają one dziecko i rodzica (Ci od razu oczekują sukcesu!)do podjęcia kolejnej próby walki o kategorie, jeżeli pierwsza była nieudana. W ten sposób szybko wykruszają się kandydaci na zawodników.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 9:53, 05 Paź 2016    Temat postu:

--

[link widoczny dla zalogowanych]

POLSKI ZWIĄZEK SZACHOWY 2016
ORYGINAŁY -- -- 4 X 2016 --- [995-1000]

996. Marian FRĄK -- Polska
-- ---
1_2
diagram - 1
Mat w 3 posunięciach -- #3 --- ---- 1. c8=Wieża --- ---- 3. Wh2 - szach - mat

---
3_4
diagram - 3
Mat w 3 posunięciach - #3 -- --- 1. Gf5! - Kh5 - 2. c8=Hetman - Kh6 -- 3. Hh8 - mat

Prosta edukacja obrazkowa dla ---> polskich szkół
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 10:57, 05 Paź 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 11:44, 05 Paź 2016    Temat postu:

-
-- Szachowe pozycje na diagramach!

Reklama -- Geografia Polski -- Matematyka -- Szachy

Dwuchodówka edukacyjna
--

---- białe matuja...
Mat w 2 posunieciach -- #2 ----- ---- 1. Ge4!


Pozycja szachowa --- Miasto ----- Tabliczka mnożenia

Goniec ---- Gh6 ---- Białystok ------ 6 razy 8 = 48
Hetman --- Hb5 ----- POZNAN ------- 5 razy 2 = 10
Skoczek -- Sd5 ------ KONIN -------- 5 razy 4 = 20
Wieza ----- We5 ----- KUTNO -------- 5 razy 5 = 25
Goniec ---- Gf5 ----- Warszawa ---- 5 razy 6 = 30
Skoczek -- Sg5 ----- Siedlce ---- ----- 5 razy 5 = 35
KROL ------ Kd4 ----- KALISZ -------- 4 razy 4 = 16
Goniec ---- Gf4 ----- RADOM ------ 4 razy 6 = 24
Skoczek --- Sh4 ----- CHEŁM -------- 4 razy 8 = 32
KROL ------ Ka1 ----- Racibórz ------ Jeden razy jeden = 1
Goniec ----- Gb1 ---- Bielsko Biala -- Jeden razy dwa = 2

Rozwiazanie
Goniec --- Ge4 --- Łódź ---------- 4 razy 5 = 20

------

--- Tu nie ma tabliczki mnożenia
-- Szkoła doskonalenia szachowego --- dla Mistrza Polski!

-------- Dwuchodówka wersja Władka...

-- diagram -- 1
Mat w 2 posunieciach -- #2

Rozwiazanie

1. Ge6! - grozi - 2. Hb6! - mat
1. Ge6 -- Wxe6 - 2. Sxf7 - mat -- diagram -- 2
1. Ge6 --- Kxe6 - 2. Hc6 -- mat
1. Ge6 --- Gxe6 - 2. Ge5 - mat
1. Ge6 --- Sxe6 - 2. Sf5 -- mat -- diagram -- 3

---
2_3
--- diagram -- 2
1. Ge6! - Wxe6 - 2. Sxf7 - mat --- ---- -- 1. Ge6 - Sxe6 - 2. Sf5 - mat
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:29, 05 Paź 2016    Temat postu:

-
Prezentacja programu Arion 1.0 – Basic
Programy szachowe -- 5 października 2016
Jerzy Konikowski
Dzień Dobry!

Panie Jerzy proszę o przedstawienie informacji o moim nowym programie.
program1

program2

Arion 1.0-Basic jest programem, który ma za zadanie wspomagać
trenerów i instruktorów szachowych w ich codziennej pracy związanej
z przygotowaniem swoich podopiecznych od strony ich umiejętności taktycznych.

Zadania programu „Arion 1.0 – Basic”:
Wspomaganie trenera lub instruktora w przygotowaniu
i przekazywaniu zbiorów zadań szachowych dla zawodników,

Zbieranie i prezentowanie w przystępny sposób informacji związanych
z rozwiązanymi zbiorami zadań przez zawodników,

Zwiększenie nadzoru trenera lub instruktora nad procesem rozwiązywania zadań przez zawodników.

Co zawiera i co umożliwia program „Arion 1.0 – Basic”:
Rozbudowany edytor zadań, umożliwiający łatwe i szybkie tworzenie zadań,

Kilkadziesiąt dobrze przygotowanych zbiorów z zadaniami,
Usystematyzowany podział stopni trudności i kategorii zbiorów zadań,
wprowadzający większą czytelność przy tworzeniu i dobieraniu zbiorów zadań dla zawodników,

Obsługę bazy danych zawodników i przekazywanych im zbiorów zadań,
Umożliwia przekazywane zbiorów zadań w postaci wydruków,

Możliwość grupowania zawodników w grupy o określonym stopniu
rozwoju szachowego,

Statystyki obrazujące postępy zawodników w rozwiązywaniu zadań.

Program ten, jest programem darmowym z możliwością
stosowania zarówno do celów prywatnych jak i komercyjnych.

Program jest w wersji umożliwiającym jego 30-krotne uruchomienie
w pełnej wersji. Po wyczerpaniu tego limitu uruchomień, aby użytkować
program należy go aktywować przy pomocy opcji „Aktywuj Program”.

Program Arion 1.0-Basic jest wersją podstawową programu
Arion umożliwiającą trenerowi lub instruktorowi pracę z 5 zawodnikami.
W przygotowaniu jest wersja bardziej zaawansowana tj. Arion 1.0 Expert,
który to posiada znacznie więcej opcji wspomagających trenera lub
instruktora w procesie szkolenia zawodników.
Przykładowo jest wyposażona w program kliencki Eion, który umożliwia
rozwiązywanie zbiorów zadań przekazanych zawodnikowi drogą
elektroniczną oraz odsyłanie rozwiązań również drogą elektroniczną
(z wykorzystaniem elektronicznej poczty lub nośników pamięci).

Źródło programu

Program Arion 1.0 – Basic
Z poważaniem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 15:29, 05 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 17:24, 05 Paź 2016    Temat postu:

-
[link widoczny dla zalogowanych] ---- forum
[link widoczny dla zalogowanych]
-----

diagram - 1
Mat w 2 posunieciach > #2 -- Szachy dla zakochanych-

Rozwiazanie:

1. Ge7! ---- [2. Wc5#]
1. ... Sb7/xb3 --- 2. Hc4#
1. ... Sxc6 ----- 2. c4#
1. ... Kxc6 --- 2. He4#
1. ... Gxc6 -- 2. Hd3#

------


diagram - 2
mat w 2 posunieciach > #2 --- szachy dla reklamy
--------

Rozwiazanie:

1. Gf7! ---- [2. Wd5#]
1. ... Sc7/xc3 - 2. Hd4#
1. ... Sxd6 ---- 2. d4#
1. ... Kxd6 --- 2. Hf4#
1. ... Gxd6 -- 2. He3#


--- Dwuchodowka szkoleniowa

1__2
diagram - 3
Mat w 2 posunieciach --- #2 -- --- Nauka matowania -- 1. Sd4!!


Literatura – podstawą sukcesów! (3)

Krytyka Marka Dworeckiego
w odniesieniu do twórczości Aleksieja Suetina (1926-2001) jest raczej
przejawem jakieś osobistej antypatii. Suetin był bardzo znanym autorem
wielu książek i artykułów, które zostały przetłumaczone na wiele języków.
Jego prace i analizy miały ogromny wpływ na rozwój teorii debiutów,
czym przykładowo Dworecki nie może się poszczycić.

Kilka lat temu widziałem w jednym polskim miesięczniku też krytyczną
wypowiedź dotyczącą pisaniu książek przez mało znanych autorów,
chociaż pojęcia znany i nieznany są bardzo dyskusyjne.
Warto wiedzieć, że poważne wydawnictwa przed publikacją tytułu,
dokonują oceny książki i szans jej sprzedaży. W stosunku do mało
znanych autorów kryteria są znacznie ostrzejsze.
Zresztą nie zawsze dzieła znanych autorów i silnych zawodników
prezentują wysoki poziom, ponieważ część z nich traktuje napisanie
książki, jako rodzaj „fuchy”. Z kolei często słabszy gracz
może być twórcą ciekawej pracy, gdyż on bardzo poważnie traktuje swoją rolę.

Książkę przed zakupem warto obejrzeć, poradzić się trenera, ale
krytycznie podchodzić do ocen „pseudospecjalistów”. Niektórzy z nich
wydają negatywne oceny z prostej zazdrości lub niechęci do autora.


Ponownie widzieliśmy się rok później na MŚ juniorów w Skien, a do
kolejnego spotkania doszło dopiero w 1995 roku, w ośrodku przygotowań
olimpijskim pod Berlinem. Wtedy Dworecki miał kilka godzin wykładów
na zgrupowaniu czołowych trenerów Niemiec. Poruszył wiele ważnych
tematów, znanych mi częściowo z jego książek, m.in. mówił o --
Znaczeniu kompozycji szachowej w kształceniu szachisty --.
Tym zagadnieniem zajmuję się praktycznie od początku działalności
szkoleniowej i zawsze uważałem korzystanie z osiągnięć problemistyki
jako doskonały środek trenowania abstrakcyjnego myślenia.


W Niemczech ten temat nie jest traktowany poważnie przez trenerów
i samych zawodników. Musiałem przez wiele lat toczyć ciężkie boje
z moimi podopiecznymi, aby ich zachęcić do rozwiązywania studiów
i efektownych problemów w celu ćwiczenia zmysłu kombinacyjnego
i techniki w grze końcowej. Wykład Dworeckiego pomógł mi
w rozwinięciu tej tezy.


FM Jerzy Konikowski
-----------

=Dwuchodowki > #2 --- reklamujace szachy

_2_3
Mat w 2 posunieciach > #2

_5_6
Mat w 2 posunieciach > #2

_8_9

mat w 2 posunieciach > #2

----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 17:27, 05 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 7:42, 06 Paź 2016    Temat postu:

-
Błyskawiczny ---> trenng matowania dla -- Naszej Kadry

Matowanie na ekranie! - Poznaj --> 5 siatek matowych

Autor: Sam Loyd
Chess Monthly 1857
-----------------
6
diagram - 1
Mat w 3 posunięciach -- #3 -- --- 1. Sg4+ - Kh3 - 2. Sh2! - g2 - 3. Hh8 - szach - mat

Rozwiązanie

1. Sg4!+


1. ... Kh1 - 2. Hh2+- gxh2 - 3. Sf2 - mat --- diagram -- 2

1. ... Kf1 - 2. Wa8 -- Ke1 - 3. Wa1 - mat --- diagram -- 3

1. ... Kf3 - 2. Hc2! --- g2 -- 3. Hd3 - mat --- diagram --- 4

1. Sg4+- Kh3 - 2. Sh2 - f3 - 3. Wh8 - mat -- diagram - 5

1. Sg4+- Kh3 - 2. Sh2! - g2 - 3. Hh8 - mat -- diagram - 6


2_3
diagram - 2


4_5
diagram - 4
1. Sg4+ - Kf3 - 2. Hc2! - g2 - 3. Hd3 - mat -- 1. Sg4+ - Kh3 - 2. Sh2! - f3 - 3. Wh8#

Trzychodówka - 16-letniego S. Loyda

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 9:20, 06 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 21:18, 07 Paź 2016    Temat postu:

--
Jak powstają zadania szachowe...

Autor - WŁADEK z Połańca
--

Diagram - 1
Mat w 6 posunieciach - #6

---
2_3
diagram - 2
1. Kf5! - Kxg2 - 2. Kg4 - Kxh1 --- 3. Kg3! - g4 - 4.Sf1 - g4xh3 - 5. Kf2 - h2 - 6. Sg3#

Ciekawy spacer białego Króla po polskich --> metropoliach
Łomża g6 -- Warszawa f5 -- LUBLIN g4 -- Tarnobrzeg g3 -- Tarnów f2
Druga aktywna figura - biały Skoczek - Zaliczył miasta -->
Przemyśl h2 -- Nowy Targ f1 -- Tarnobrzeg g3 - mat

Solution: - 1. Kf5! - waiting
1. ... Kxg2 - 2. Kg4 - waiting
2. ... Kxh1 - 3. Kg3! waiting
3. ... g4 -- -- 4. Sf1 - waiting
4. ... g4xh3 - 5. Kf2 - waiting
5. ... h2 --- 6. Sg3 - mat -- diagram - 3


Autor - Władek z Połańca
---
1_2
diagram - 1
1. Kg4! - Kxh1 - 2. Kg3 - g4 - 3. Sf1 - g4xh3 - 4. Kf2 - h2 - 5. Sg3 - mat


Solution: 1. Kg4! - waiting
1. ... Kxh1 - 2. Kg3 -waiting
2. ... g4 ---- 3. Sf1 - waiting
3. ... gxh3 - 4. Kf2 - waiting
4. ... h2 -- 5. Sg3#

Tak powstała piecio-chodówka... po dodaniu pionka _g2
i po przemeblowaniu Króli na inne pola - Kg6 - Kg3 - mamy 6-chodówke.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 4:34, 11 Paź 2016    Temat postu:

--
wtorek, 11 października 2016

W 1000 dni do poziomu 2000: część 12 -
taktyka od dwójki do kandydata: wybór zadań do treningu

Z uwagi na to, że doskonale wiem, iż na wyższym poziomie trzeba
umieć taktykę naprawdę dobrze
, więc najpierw trzeba nauczyć się ją rozpoznawać znacznie wcześniej jak i rozumieć dużo lepiej. Jako, że taktyka dość często na wyższym poziomie decyduje o wyniku partii... to trzeba być albo tym, który ją widzi z daleka albo tym, który zbiera drzazgi z szachownicy. Ja decyduję się na to, aby być tym graczem, który będzie ją dostrzegał z dalekiego horyzontu.

Być może są gracze (albo czytelnicy), którzy są zainteresowani
tym jakie pozycje wybrałem do tego celu.
Poniżej zaprezentuję książki, które mają mi pomóc w lepszym
widzeniu i liczeniu uderzeń taktycznych oraz matowych kombinacji

(książki i materiał o strategii ataku są zaplanowane na inną
część treningu). Są nimi następujące książki:

1) Hertan "Klucz do lepszej kalkulacji".
Tutaj autor koncentruje się na tym, aby lepiej obliczać krótkie serie taktyczne, ale zwraca szczególną uwagę na to, żeby nie przeoczać "komputerowych ruchów". Są to takie ruchy, które bywają trudne do zauważenia czy rozpoznawania przez człowieka. Dzięki przerobieniu tej książki będą bardziej świadomy pozycji w których ludzkie oko może nie dostrzegać "krzemowego taktycznego dotyku".

[link widoczny dla zalogowanych]

2) Chenkin "1000 matowych kombinacji".
Jak sam tytuł wskazuje książka opisuje 1000 kombinacji, których zakończeniem jest mat. Miałem przyjemność przeczytać ją dwukrotnie w roku 2003. Tym razem moim zadaniem będzie nie tylko jej przestudiowanie, lecz także rozwiązanie wszystkich zadań w niej zawartych. Dzięki niej będzie możliwe przypomnienie i utrwalenie schematów matowych oraz konieczny dodatkowy wysiłek przy rozwiązywaniu 456 zadań. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że są w niej wszystkie najważniejsze schematy (konstrukcje matowe).

3) Nejsztadt Popraw swoją taktykę szachową
Jak dla mnie to taka mała klasyka. Są w niej opisane wszystkie najważniejsze motywy taktyczne i kombinacyjne. Jeśli jest 736 diagramów (w tym także zadania te w formie do samodzielnego rozwiązania), a książka ma blisko 400 stron, to chyba już widać, że to może być dobre narzędzie do tego, aby poszerzyć zrozumienie taktyki i jednocześnie przećwiczyć je na danych (opisywanych) tematach. Mogę jeszcze wspomnieć, że rozwiązania słowne (!) zajmują blisko połowę książki, a więc autor wcale nie poszedł do linii najmniejszego oporu. Przy okazji książka została wydana po angielsku, więc zaletą jest też to, że nie trzeba będzie się męczyć z językiem rosyjskim.

4) Nejsztadt "Szachowy praktikum" cz.2.
Można powiedzieć, że to wcześniejsza rosyjska wersja powyższej książki (jednak znacznie uboższa i mniejsza zarówno objętościowo jak i formatem). Kiedyś miałem okazję odrobinę w niej posiedzieć i wiele zadań mnie wtedy przerastało. Obecnie podejmuję rękawicę, więc będę chciał rozwiązać tak dużo (i poprawnie) jak to tylko możliwe.

5) Suchin "1000 najbardziej znanych kombinacji szachowych
. Ta pozycja to akurat świetny rys historyczny ukazujący taktykę mata realizowaną za pomocą kombinacji. Tę książkę traktuje jako deser, gdy inne treści szachowe będą mnie zbyt mocno męczyły. Czasami dobrze jest popatrzeć na szachy z nieco innej perspektywy niż czysto technicznej, prawda? Posiadanie kultury szachowej to wcale nie grzech, lecz raczej powód do dumy.

6) Gallagher Kombinacje szachowe.
W tej pozycji znajdziemy 365 zadań, które zostały podzielone na 5 poziomów trudności. I co niesamowitego w niej to system oceny zadań dzięki któremu można będzie sprawdzić na ile poprawnie jesteśmy w stanie znaleźć "wygrywający wariant". To będzie w pewien sposób taki solidny test ogniowy, który wyraźnie pokaże, iż nastał czas najwyższy, aby w końcu oddzielić chłopców od mężczyzn. I od razu zaznaczę, że interesuje mnie wynik co najmniej 110 punktów (poziom KM), a jeśli dojdę do dowolnego wyższego to będzie znaczyło, że świetnie opanowałem materiał tej książki (jak na amatora). Maksymalny wynik z trzech testów to 150 punktów, który oznacza poziom arcymistrza. Inaczej mówiąc nie muszę się obawiać, że robiąc zadania na maksa... przypadkiem braknie skali dla mnie! (tak, kiedyś tego się obawiałem!)


Oto moja lista 22 wybranych pozycji (wyłącznie zbiory zadań i książki dotyczące taktyki oraz kombinacji), których przerobienie powinno gwarantować przebicie na taktyczny poziom z 1800 na 2200 (tzn. przesiadkę z drugiej kategorii na kandydata na mistrza). W sumie jedynie nieco ponad 16 tysięcy zadań do przerobienia! Czy to naprawdę bardzo dużo czy też jedynie absolutnie niezbędne minimum przyzwoitości?! Jak sądzisz?

Oczywiście już pewnie wiadomo, iż pozostałe książki to zbiory zadań w których nie ma nic poza zadaniami i rozwiązaniami (bez komentarza). W sumie z tego co obliczyłem, to w obu kategoriach (teoria i zadania) jest przynajmniej 16 tysięcy zadań. Czy to bardzo dużo? Trudno mi określić, ponieważ dla mnie dużo to 80 czy 100 tysięcy. Niemniej nie chodzi o licytację, lecz raczej o to jaki jest cel oraz sens przerabiania tych pozycji. Ja na moje potrzeby określiłem to w prosty sposób: przeskoczenie w poziomie taktycznym od 1800 do 2200. Pamiętajmy, że to zaledwie 400 punktów, ale już z dużo wyższego poziomu. Stąd właśnie taka ilość zadań, a nie przykładowo 3 czy 5 tysięcy. Pamiętajmy, że kandydat na mistrza to już początek zawodowego poziomu. Mnie zależy na tym, aby mieć właśnie taki level w taktycznych bataliach (w których zbyt często się gubię, zwłaszcza gdy mocniejsi gracze "siądą" na mnie).

Na koniec pojawia się klasyczne pytanie: Jak długo będę chciał rozwiązywać te zadania i przerabiać książki (teorię) z powyższej listy? Wstępnie daję sobie czas do lipca 2020 roku (czyli zaledwie 3 lata i 9 miesięcy). Po tym okresie oczekuję, że będę w stanie widzieć taktyczne uderzenia i kombinacyjne rozwiązania nie tylko dużo szybciej, ale i poprawniej! To właśnie cel mojego treningu taktycznego.

Przyznam się jeszcze na koniec, że w przeciągu ostatnich 15 lat miałem okazję rozwiązać (a raczej "przelecieć") około 10-15% zadań z powyższej listy, więc realnie do rozwiązania zostało mi zaledwie 15 tysięcy zadań. Niemniej zawsze marzyłem o przerobieniu tych mocniejszych łamigłówek, więc teraz nadszedł najwyższy czas, aby w końcu tego dokonać! Tak więc już niebawem wyruszam do boju!

PS. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będę chciał także przedstawić opis
(recenzję) tych książek, więc to może być dodatkowy efekt uboczny
przerabiania materiału o taktyce, aby znacznie podnieść poziom tego
co się nazywa "taktycznym widzeniem"
(a przy okazji także umiejętność poprawnego i efektywnego liczenia wariantów).

Autor: Tomasz o 10/11/2016 03:38

[link widoczny dla zalogowanych]

-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 4:52, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 9:38, 12 Paź 2016    Temat postu:

-
Kompozycje szachowe na stronie -- [link widoczny dla zalogowanych]

A. Drejers , Chempionat na Lotwie . 1957 , 6 miejsce

_2_3
---------- diagram --.1
Mat w 5 posunieciach -- #5 ---- 1. Sh3! - Kxh1 - 2. Kf3! ------- 2. ... g4+ - 3. Kg3!!


4___5_Mat
-------- diagram - 4
3. ....g4xh -- diagram -- 4 -- --- 4. Kf2 - h2 - 5. Sg3 - szach -mat



Krzysztof Jopek broni szachistów -- jak lew -

[link widoczny dla zalogowanych]

Przedsięwzięcie to nie lada napisać optymistycznie wbrew faktom. Trudno mianowicie poprzez ciąg logicznego wywodu wykazać, że jako grupa w jakiś szczególny sposób isniejemy w świadomości społecznej. Fakty są takie, że jesteśmy gdzieś na jej obrzeżach, trwamy na uboczu i albo nie mówi się o nas wogóle albo z lekceważeniem i ironią. W języku potocznym istnieje dobrze wszystkim znane jednoznacznie negatywne określenie: "refleks szachisty". Pada ono czasami i ogólnie wiadomo, że nie chodzi o szybkość jaka towarzyszy szachistom w niedoczasach gdy wykonują wiele obliczeń, wizualizacji oraz ocen w bardzo krótkim czasie. Nie będę wyjaśniał, że sposób w jaki postrzega nas społeczeństwo to obraz zniekształcony i wiele opinii o szachistach jest wynikiem całkowitej niewiedzy. Do księgi absurdów wpisano jako zabawną ciekawostkę, że dla zawodowych szachistów wymagane są badania lekarskie! Mało kto daje wiarę, jak dużym obciążeniom poddawany jest organizm szachisty podczas partii szachów. Dla ludzi nie związanych z naszą dyscypliną szachista to osobnik, który nie mając pomysłu na to co ze sobą zrobić "ślęczy" całymi godzinami nad szachownicą i wykazuje szereg cech, które wskazywałyby na jakąś bliżej nie określoną formę autyzmu.

Nie tak dawno Ireneusz Krosny obchodził swój jubileusz pracy artystycznej. Podczas swojego występu nareszcie po tylu latach przemówił! Jednym z punktów jego występu był skecz:" pojedynek dwóch wielkich szachowych mistrzów". Krosny parodiując Dariusza Szpakowskiego komentował głosem pełnym emocji partię, którą rozgrywali owi "wielcy mistrzowie". Rzecz w tym, że skecz trwał około pięciu minut, jednak zawodnicy siedzieli jak zaklęci naprzeciw siebie pochyleni nad szachownicą i nie wykonali żadnego posunięcia, co kontrastowało ze słowotokiem komentatora. Publiczność naprawdę dobrze się bawiła.

Wypadałoby w tym miejscu zastanowić się, czy taki skecz mógłby przejść w Rosji czy powiedzmy na Ukrainie?( Poniżej zdjęcie, które zrobiłem wieczorem na placu Szewczenki w Kijowie. Tu gra się zawsze bez względu na pogodę czy porę dnia. Jakże nam daleko do tak powszechnej obecności szachów w życiu codziennym jak na Ukrainie!)

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 9:52, 12 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 17:01, 13 Paź 2016    Temat postu:

-
Cel projektu edukacja przez szachy
przez -- thinkerteacher

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozoronie masz rację, ale przy pewnych warunkach musiałbyś WYGANIAĆ
uczniów ze szkoły, bo by sami dobrowolnie nie chcieli wychodzić.
A pomimo tego, że chciałeś wrzucić posta "przecież to bez sensu",
to moim zdaniem trafiłeś w sedno - dokładnie tak być powinno!
Problemem mogłoby być to, że przy braku selekcji nauczycieli
(nie ważne czy z papierkiem czy bez) mogłoby dochodzić do wielu
patologii. Jednak szybko można by ją wyeliminować poprzez strzał
w stylu: "przez tydzień każdy prowadzi swoje zajęcia i to dzieci oraz
rodzice WSPÓLNIE decydują na które będą chodziły ich dzieci".
W ten sposób jest duża szansa na to, że w szkole zostają wyłącznie
PASJONACI, a wówczas nie ma problemu z nauką. Ba! Nauka prowadzona
przez pasjonatów jest 100x bardziej ciekawa, efektywna oraz pożądana!

Jeśli komuś nie przeszkadza poziom wpisów, to zapraszam na bloga
dla amatorów, fuszerów i lajkoników szachowych:

[link widoczny dla zalogowanych]

-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 17:01, 13 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin