Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hartman
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:08, 08 Lis 2016    Temat postu:

--
Szachy bojowe jak ---> polskie pielęgniarki!

---
1_2
diagram -- 1
Mat w 3 posunięciach - #3 --- -- 1. Gg7+ Kxg7 - 2. f8=Hetman+ Kxf8 - 3. h8=H mat

Goniec - Ge8 --- Elbląg ---- 8 razy 5 = 40
Goniec - Gf8 - Bartoszyce - 8 razy 6 = 48
Król --- Kh8 -- Suwałki ---- 8 razy 8 = 64 ---- Król - Kf8 -- Bartoszyce -- 8 razy 6 = 48
Pionek -- f7 --- Olsztyn ---- 7 razy 6 = 42
Pionek - h7 - Augustów --- 7 razy 8 = 56 --- Hetman - Hh8 - Suwałki - 8 razy 8 = 64
Skoczek -Sd5 --- KONIN --- 5 razy 4 = 20
Król --- Kh4 ---- Chełm ---- 4 razy 8 = 32

---
3_4
diagram -- 3
1. Gg7+ Kxh7 -
2. f8=Goniec - Kg8 - 3. Sf6 - mat --- --- 1. Gg7+ Kxg7 - 2. f8=H+ Kh7 - 3. Sf6 - mat

Goniec - Ge8 --- Elbląg ----- 8 razy 5 = 40
Goniec - Gf8 - Bartoszyce -- 8 razy 6 = 48
Król --- Kg8 --- Giżycko ---- 8 razy 7 = 56
Goniec - Gg7 -- Grajewo --- 7 razy 7 = 49
Skoczek - Sf6 - Ostrołęka -- 6 razy 6 = 36
Król ---- Kh4 --- Chełm ---- 4 razy 8 = 32
-- --


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 23:28, 10 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 16:54, 15 Lis 2016    Temat postu:

-
blady99
13 listopada o godz. 0:11

„…Wizja likwidowania nienarodzonych, niewinnych i bezbronnych
dzieci może być dla większości ludzi dużo mniej pociągająca”.

Rydzyk wiedział co mówił – siać, siać! Od początku lat 90 sieje cały KK
od najmniejszych parafii. Pod parasolem ochronnym Wojtyły w piusce
papieża siali średniowieczną ciemnotę „ubogacając” język o nienarodzone,
niewinne i bezbronne dzieci. Ot kruchtowa logika, zatęchła właśnie
średniowiecznym podejściem do medycyny. Ilu takich „snakeinweb’ów”

naprodukowali katecheci w szkolnictwie od przedszkola? Ilu kapelani
w różnego rodzaju służbach? a ilu szantażowano moralnie chorych w
szpitalach, gdzie dziś brak jest miejsca na poczekalnię dla odwiedzających
ale są pomieszczenia na kaplice, które stały się miejscowym, okolicznym
kościółkiem. Kapelan w szpitalu (czasami kilku), z gażą etatu ordynatora…

Jak ma nie zapracować na klauzulę sumienia szantażowanych duszyczek
w białych kitlach? Czarno widzę wyniki referendum po ponad 25 latach
tak szczególnych zasiewów. Zacząć by trzeba od wypowiedzenia
a już, literalnie przestrzegać zapisów konkordatu likwidując samowolne
rozszerzenia. Wojtyła już się nie obrazi a Franciszek, choćby złośliwie,
może się zdystansować od polskiej ciemnoty i bizancjum naszych
purpuratów – patrz świerzy nabytek właśnie hucznie oblewany wg
starej zasady: modły wasze – gardła nasze. Amen
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 22:01, 05 Gru 2016    Temat postu:

-
Nauka matowania ---> Skoczkami!

--
1_2
Diagram -- 1
Mat w 6 posunieciach -- #6 -- --- 1. Sd4! - Kh8 - 2. Se6 - Kg8 - 3. Sef8 - Kh8

Król ---- Kg8 ---- Giżycko ---- 8 razy 7 = 56
Pionek --- g7 ----- EŁK ------ 7 razy 7 = 49
Skoczek -Sh7 - Augustów -- 7 razy 8 = 56
Król ---- Kg6 ---- Łomża ---- 6 razy 7 = 42
Skoczek -Sf5 - Warszawa - 5 razy 6 = 30

Diagram - 1 ---- miasto ---- mnożenie

Rozwiązanie:
1. Sd4! - Kh8 - 2. Se6 - Kg8 -- 3. Sef8 - Kh8 --- diagram -- 2

4. Kf7! - g5 - 5. Sf6 - g4 - 6. Sg6 - mat -- diagram - 3


Diagram - 3
4. Kf7! - g5 - 5.Sf6 - g4 - 6. Sg6 - szach - mat

Król --- Kh8 -- SUWAŁKI -- 8 razy 8 = 64
Król ---- Kf7 -- OLSZTYN -- 7 razy 6 = 42
Skoczek - Sf6 - MŁAWA --- 6 razy 6 = 36
Skoczek - Sg6 - Łomża --- 6 razy 7 = 42
Pionek --- g4 -- LUBLIN -- 4 razy 7 = 28

Diagram - 3 --- miasto ---- mnożenie
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 22:04, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 10:57, 10 Gru 2016    Temat postu:

--
9.12.2016 -- piątek


Jędraszewski i Kościół upadły
Jan Hartman

Nominacja Marka Jędraszewskiego, słynącego z agresywnego radiomaryjnego fundamentalizmu oraz skandalicznych wypowiedzi
o jawnie rasistowskim podtekście, dowodzi kompletnego braku
profesjonalizmu kurii rzymskiej i zagubienia Franciszka, który w swej
bezsilności i naiwności usłuchał podszeptów, zamiast zażądać
rzetelnej informacji i dokonać odpowiedzialnego wyboru.

Co do tego, że znając słynne cytaty z Jędraszewskiego, z pewnością nie
powołałby go na stolec krakowski, wątpliwości chyba nie ma nikt.
Po prostu Bergoglio ich nie znał. A nie znał, bo nie ma profesjonalnej
obsługi i nie potrafi sobie jej zapewnić. Zdany jest więc na swoich
zauszników, którzy manipulują nim, jak chcą. A że są nielojalni,
to w rezultacie mamy ów żałosny dysonans – papieża przestrzegającego
przez klerykalizmem i fundamentalizmem, jednocześnie nominującego
„paetzystę” i agresywnego zelotę na metropolitę najważniejszej polskiej
diecezji, bo ten miał akurat w Watykanie wpływowego kumpla.


Czy Bergoglio zdaje sobie sprawę, jak bardzo rozczarował i obraził
krakowski Kościół, Kościół Macharskiego i Tischnera, przywożąc mu
w teczce człowieka obcego, o mentalności średniowiecznego inkwizytora,
żyjącego nienawiścią i najbardziej ciemnymi obsesjami, nie wyłączając
homofobii i „religii smoleńskiej”? Nie zdaje sobie sprawy, bo jest
bezradnym starym panem, który potrafi wygłaszać piękne,
„kikowskie” przemówienia, godne bawarskiej katechetki, ale nie wie i nie
kontroluje tego, co się wokół niego i w jego imieniu wydarza.

Już sprawa Lemańskiego była symptomatyczna.
Teraz zaś możemy nie mieć już żadnych wątpliwości –
Franciszek jest tylko marionetką w rękach kurialnych aparatczyków,
dla których jego względna postępowość, choć tak im osobiście wstrętna,
stanowi po prostu narzędzie piaru. Czy damy się jeszcze na to nabrać?
Ja z pewnością nie. Bo „po czynach poznacie ich…”.

Cóż, widać, że Kościół upada. Stetryczały, przygnieciony horrendalnymi
skandalami seksualnymi i finansowymi, co rusz ogłaszający reformy,
okazujące się tylko grą pozorów, rozpada się na naszych oczach.
W kilku krajach, gdzie był potęgą, jak Hiszpania i Irlandia, skurczył się
do wymiarów orzeszka. Zbrodniarze wojenni (w tym komendanci Treblinki
i Sobiboru) ukrywani po wojnie na watykańskich papierach, zbielałe kości
setek pomordowanych irlandzkich sierot, krzyk ofiar watykańskiego
pupila i pedofila Maciela oraz tysięcy innych jemu podobnych
„duszpasterzy” na całym świecie – tego wszystkiego Kościół katolicki
przetrwać już nie zdoła.

Cóż z tego, że parę lat temu pedofilia została w Watykanie zakazana
i potępiona? Czy coś z tego wynikło? Czy choćby symbolicznych stu
księży spośród tych tysięcy, o których mówi Bergoglio, trafiło za kratki
z pomocą Kościoła? Już na nic nie czekamy. Z całego prestiżu Kościoła,
jakim niegdyś cieszył się wśród konserwatywnych chrześcijan różnych
konfesji, a nawet wśród elit laickich, zostało już tylko samouwielbienie
katolików, budzące coraz większe zażenowanie w szerokim świecie.
Katolików, których zresztą dramatycznie ubywa z dekady na dekadę.
Wszak tyle jest sposobów na bycie chrześcijaninem – czy muszę tkwić
przy Kościele mającym tak straszną przeszłość? Czy historia tego Kościoła
nie jest znakiem od Boga, że to nie jest Ten Kościół, który sobie
upodobał? Tak myślą miliony i miliony odchodzą. Każdego roku.
Żadni misjonarze, żadna działalność charytatywna nie jest już w stanie
przeważyć tej szali. Bo szpitale i szkoły nie przywrócą życia
pomordowanym ani nie naprawią krzywd doznanych przez gwałcone
dzieci. To są rzeczy nieporównywalne i każdy, kto ma sumienie, doskonale to rozumie.

Kościół padł na kolana, z których już się nie podniesie. Choć pewnie i za sto lat będzie jeszcze jakiś papież i będą jakieś parafie, a w nich pojedynczy wierni. Siłą przyzwyczajenia świat będzie używał kościelnego kalendarza może jeszcze przez stulecie albo dwa. Długo padał starożytny Rzym, a co nie upadło, to przejęła nowa potęga – właśnie rzymski Kościół. Przez ponad tysiąc lat papieże i ich biskupi trzęśli Europą, a podporządkowani im cesarze i książęta podbijali i chrystianizowali kolejne kraje, nie wahając się przed najdalszymi łupieżczymi wyprawami, aż po rzeź i eksterminację mieszkańców Jerozolimy (1099), ten najbrutalniejszy i najbardziej totalny akt dzikiej agresji w dziejach Kościoła.

W tysiącletnim imperium katolickim tolerowano niewielkie grupy Żydów, zwykle trzymając ich w gettach i poddając rozmaitym prześladowaniom. Pozostali nie mieli szans na takie przywileje. Każdy, kto nie oddawał czci władzy kościelnej bądź mijał się w swych słowach i czynach z oficjalną doktryną, poddawany był torturom i najczęściej zabijany. Nieuczestniczenie w katolickich rytuałach było karane chłostą, a w razie uporu – śmiercią. Odstępstwa zwane herezjami – spaleniem na stosie. Terror sięgał nawet myśli człowieka, z których musiał się władzy „duchownej” spowiadać. Katolickie imperium, ze swą fanatyczną ideologią, ze swym systemem totalnej kontroli i bezwzględnością w stosowaniu represji – było matką wszystkich totalitaryzmów, jakie znamy.
Straszliwe rzezie wojen religijnych XVI i XVII wieku nadszarpnęły potęgę Kościoła. Jednak jeszcze do połowy XX wieku w wielu krajach dzielił się władzą polityczną z państwami Europy i Nowego Świata. Po drugim soborze watykańskim oficjalnie zrezygnował z tych aspiracji, choć w praktyce wciąż uzurpuje sobie prawo do narzucania prawa wyznaniowego świeckim państwom, pod pozorem ich „uniwersalizmu” albo „oczywistości”. Polski skansen polityczny jest tego żałosnym przykładem.

Jednakże pseudośredniowieczna farsa, odgrywana jeszcze tu i tam na
marginesach współczesnej cywilizacji, to już tylko starcze podrygi na
ostatnich w życiu zapustach. Bezwład i stetryczenie kurii, których objawem
jest nominacja Jędraszewskiego, sprawiają, że Kościół tańczy na naszych
oczach chocholi taniec z młotkiem, którym to tu, to tam wbija sobie
gwoździe do własnej trumny. Nikt mu w tym dziele nie pomaga.
Samobójstwo na raty popełnia sam, bez żadnej zewnętrznej ingerencji.
Żadni szatani spoza Kościoła nie byli czynni, gdy Franciszek podpisywał
papier dla Jędraszewskiego.
Chciałbym zobaczyć jego minę, gdy za jakiś czas dojdzie do jego
szanownych papieskich uszu to i owo z bogatej frazeologii pana
Jędraszewskiego. Mamma mia!

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 15:22, 10 Gru 2016    Temat postu:

9.12.2016 -- piątek

Grzebanie w życiorysach
Adam Szostkiewicz

Kolejny rekord pisowskiej obłudy. Jacek Sasin wzywa, żeby przestać
grzebać w życiorysach. A ściślej w życiorysie posła Piotrowicza i jemu
podobnych w obozie obecnej władzy, bo o to w istocie Sasinowi chodzi i całemu PiS.

Piotrowicz jest moralnie nie do obrony. Oni dobrze to wiedzą, ale brną
dalej z powodu politycznego. Nie mogą okazać słabości, nie mogą
pokazać, że są trafieni, zatopieni na własnym polu. Platforma i inne partie
opozycyjne mają słabości i wady, ale akurat nie tę. Nie grzebią w
życiorysach.

Nie zawsze tak było, ale w PO wyciągnęli wnioski z tego, jak można
ukatrupiać politycznych przeciwników przy pomocy lustracji. Cofnęli się.
Mieli i mają w szeregach lub otoczeniu byłych PZPR-owców, ale nie mają
sędziego Kryże ani prokuratora Piotrowicza, a dawni członkowie
nomenklatury czy zwerbowani przez SB nie wypowiadają się
w imieniu Platformy o moralności.
Michał Boni publicznie przeprosił. Piotrowicz nie przeprosił i nie przeprosi,
czując, że ma wsparcie swojej nowej zjednoczonej partii ludowej, nawet
tych jej członków, którzy walczyli przeciwko jego dawnej partii w stanie wojennym.

Tej podstawowej różnicy między postawą PiS a realnej opozycji nie
dostrzega Kukiz, który znów staje za PiS i ogłasza w odpowiedzi na
sprawę Piotrowicza swoją listę ludzi PZPR w PO. Może by Kukiz zajrzał do
internetu, gdzie krążą przykłady byłych PZPR-owców w obozie pisowskim,
np. w prawicowych mediach, i wyluzował.
Milczenie Kaczyńskiego w sprawie Piotrowicza jest świadectwem
moralności wystawionym Piotrowiczowi i sygnałem politycznym do
różnych sierot po PRL: nie lękajcie się, PiS weźmie was pod skrzydła,
wybaczy, zapomni. Nawet Piotr Semka nie zdzierżył. Już pod koniec 2015
r., czyli niedługo po objęciu władzy przez rząd pisowski, ostrzegał przed
czynieniem Piotrowicza twarzą kampanii za zablokowaniem Trybunału Konstytucyjnego.

To akurat PiS grzebie w życiorysach, tylko że nie w swoich. Na tym
zbudowali część swojej politycznej siły. Na grzebaniu w życiorysach
pieniądze zarabiali autorzy zmanipulowanych rozmaitych donosów na
„resortowe dzieci”. To się właśnie nazywa obłuda i moralność Kalego:
jak my grzebiemy w życiorysach, to jest dobrze; jak ktoś grzebie
w naszych, to to jest atak na Polskę.
Właściwa postawa jest taka: nie grzebać w żadnych życiorysach
bez przekonującego powodu.
W PiS są ludzie przyzwoici, ale milczą. To jest może jeszcze gorsze
niż paskudne próby obrony Piotrowicza.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 14:36, 11 Gru 2016    Temat postu:

Agata Czarnacka blog "Grand Central"
11 grudnia 2016

Sprowadzając wojsko na Krakowskie Przedmieście ,
PiS utraciło resztki moralnej wyższości nad PRL

W rytm puszczonej na Krakowskim Przedmieściu z zachrypniętych
już głośników podniosłej pieśni „Żeby Polska była Polską”
kontrmanifestujący wykrzykiwali: Piotrowicze! Misiewicze!


Kiedy wieczorem dochodziłam na Krakowskie Przedmieście,
zaalarmowana doniesieniami o obecności wojska, przywitały mnie
pierwsze zdania przemówienia Jarosława Kaczyńskiego.
Określił on spotkanie mające upamiętniać śmierć dziewięćdziesięciu
sześciu osób mianem… jubileuszu: „Dzisiaj osiemdziesiąta miesięcznica,
można powiedzieć – jubileusz tego wszystkiego, co czynimy
dla pamięci, dla prawdy, dla godności Rzeczpospolitej”.

Żandarmeria Wojskowa rzeczywiście była – kordon czerwonych beretów
ubezpieczał tyły podwójnego kordonu policjantów.
Szpalery odgradzały przestrzeń wokół krzyża od mniej więcej
stuosobowej grupy protestujących z białymi różami w dłoniach.
Tych zaś kolejny szereg policji odgradzał od uczestników miesięcznicy.
Przez tłum na jezdni Krakowskiego Przedmieścia przejeżdżała furgonetka z nagłośnieniem.


Kaczyński użył siły przeciwko demonstrantom

Ochraniany przez wojsko Jarosław Kaczyński kilka godzin wcześniej użył sił porządkowych do przesunięcia obywatelskiego protestu opozycji. Potwierdzając na każdym kroku swoją przewagę – nawet nad swoimi zwolennikami, którzy rozstępowali się przed furgonetką – zapowiadał walkę z „prymitywnym darwinizmem społecznym”, w którym… zawsze wygrywał silniejszy.

Wygląda na to, że Jarosławowi Kaczyńskiemu udała się rzadka sztuka: zarazem trzyma władzę i pozostaje w opozycji. Sprzeczność zyskała chwilę potem znakomitą ilustrację dźwiękową: w rytm puszczonej z zachrypniętych już głośników podniosłej pieśni „Żeby Polska była Polską” kontrmanifestujący wykrzykiwali „Piotrowicze! Misiewicze!”.

Ta żonglerka nie przesłoni jednego: wyprowadzając wojsko przeciwko
demonstrantom, nawet jeśli obecność żandarmów była czysto symboliczna
i nie weszli do bezpośredniej akcji, Jarosław Kaczyński przekroczył
kolejną istotną dla demokracji granicę. Obieralna władza
demokratyczna jest z zasady przywiązana do pokoju.
Służy obywatelom, musi im się podobać, a gdy to niemożliwe – tłumaczyć.

Nie może ich straszyć. Posługując się wojskiem w taki sposób, Kaczyński
prawdopodobnie nieświadomie wszedł w buty PZPR.
I utracił resztki moralnej wyższości nad peerelowską władzą łamiącą
prawa obywatelskie. W tym sensie Obywatelom RP prowokacja
rzeczywiście się udała. Niestety –
być może ostatnia przeprowadzona legalnie.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 23:44, 13 Gru 2016    Temat postu:

-
Jan Bohynski
12 grudnia o godz. 7:50

Gospodarzu i Ludzie, uwazajacy do tej pory Papierza Franciszka za
” dobrego cara ” a jego biskupow za ” zlych urzednikow „.
Opamietajcie sie. Papierz Franciszek stoi na samym szczycie feudalnej
struktury Kosciola Katolickiego i dba jedynie o jego prosperity.
Zabiegi uatrakcyjnienia swojej osoby dla biedakow, poprzez noszenie
starych butow i jezdzenie malym samochodem, doprwdy mnie
rozsmieszaja, ale jak widac sa niebywale skuteczne i dzialaja nawet
na nie glupich ludzi. Polska jest marginalnym, ale iwaznym elementem
w strukturze walacego sie wszedzie Kosciola, wiec ma byc trzymana
krotko przy pysku i wywiazywac sie z danin. Oto i macie marzyciele
swojego Franciszka Dobrego Pierwszego.
A podobno myslenie nie boli … JB.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 19:07, 14 Gru 2016    Temat postu:

-
14.12.2016 -- środa


Jak Schetyna Jaruzelskiego degradował
Jan Hartman

Grzegorz Schetyna jak ta ćma krąży wokół Kaczyńskiego i zapowiada
zwrot na prawo, za co zbiera już pierwsze protekcjonalne pochwały
(Kaczyński: „Zachowuje się mniej więcej przyzwoicie”).
Za to na prośby o zaangażowanie się w jednoczenie opozycji przywódca
największej partii mówi twarde „niet”. A teraz w dodatku zapowiedział,
że PO zagłosuje razem z PiS za uchwałą degradującą gen. Jaruzelskiego
i gen. Kiszczaka. To kompletny absurd i utrata instynktu, Panie
Przewodniczący! Będziecie tańczyć, jak Wam Macierewicz zagra?
Żeby tylko nie wypaść na „zwolenników komuny”…
Ależ łatwo Was podejść! Jakież to naiwne!

Nie dajcie się w to wciągnąć i wycofajcie się z tej gierki, póki czas.
Grając w teatrzyku „Jak Prezes Kaczyński Dobrą Zmianę wprowadzał”,
nawet w najmniejszej, epizodycznej rólce, ośmieszacie się i
niweczycie swoje wysiłki, które podejmujecie jako opozycja.
Odebranie stopni generalskich Jaruzelskiemu i Kiszczakowi będzie,
rzecz jasna, gestem czysto symbolicznym. Ale nawet gest symboliczny
musi mieć jakąś moc, jakieś znaczenie. A ten będzie tylko newsem
jednego dnia, rzuceniem śnieżką w pomnik byłego dyktatora.
Jaruzelski był generałem, co się zowie! Nie tylko dlatego, że walczył
w II wojnie światowej, lecz również dlatego, że był przywódcą junty
wojskowej o nazwie „Wojskowa Rada Ocalenie Narodowego”.
Ten rodzaj dyktatury nieodłącznie związany jest ze stopniami wojskowymi
. Jak świat światem, dyktatorami są rozmaici „kapitanowie”, „pułkownicy”
i „generałowie”, a stopnie te zrastają się z ich nazwiskami na dobre i na
złe.

Na złe również! Słowo „generał” nie oznacza wyłącznie prawego oficera – czasami oznacza złowrogiego dyktatora. Tak samo „prezydent” i „król”. Neron czy Heliogabal byli cesarzami rzymskimi czy się to komu podoba, czy nie. Nie da się ich „zdegradować”. I tak samo nie da się zdegradować Jaruzelskiego czy Kiszczaka. To śmieszne mieszanie porządków – historycznego z prawno-administracyjnym. Gdyby Jaruzelski chociaż był wśród żywych – wtedy można by jeszcze dyskutować. Ale zdzieranie gwiazdek z nieboszczyka będącego postacią historyczną jest po prostu komedią.

Jaruzelski przegrał swoją sprawę. Nie trzeba było temu ziemianinowi i człowiekowi honoru wiązać się z dyktaturą. Źle skalkulował. Kariera zaniosła go na sam szczyt i na tym szczycie ponosi odpowiedzialność szczytową. Nawet jeśli Rosjanie szykowali interwencję, to Jaruzelski ponosi odpowiedzialność za „to, co niezbędne” (jeśli było niezbędne). Bo, niestety, to nie jest tak, że gdy czynimy „mniejsze zło” (a nie wiem, czy stan wojenny nim był), to nie czynimy zła. Nikt nie kazał Jaruzelskiemu pchać się do PZPR i do władzy.


A jednak, z drugiej strony, ocena moralna zawsze jest porównawcza, czyli „stosunkowa”. Mówmy, że ktoś jest „jak na złodzieja” jeszcze w miarę, czyli właśnie stosunkowo przyzwoity. W tym sensie nasze oceny moralne są zawsze relatywne i nie mogą być inne. Nikt nie żąda usunięcia Bolesława Chrobrego z polskich banknotów tylko dlatego, że był okrutnym mordercą (a był). Dlatego też ocena postaci Jaruzelskiego wymaga porównania go z innymi tego rodzaju przywódcami, wprowadzającymi stany wyjątkowe w swoich krajach – w Azji, Ameryce Południowej, w Afryce. Porównanie to wypada korzystnie dla Jaruzelskiego. Represje stosowane przez innych dyktatorów najczęściej są znacznie dalej posunięte.

Ponadto dyktatorzy ci nieczęsto uczestniczą w procesie przekazywania władzy. A Jaruzelski to czynił. Jego prezydentura (ją też zamierzacie unieważnić?) była znakiem kompromisu narodowego i krótkim, aczkolwiek potrzebnym, etapem przejściowym do pełnej demokracji. Poza wszystkim zaś Jaruzelski nie był brutalem i chamem, jak to się wielu generałom-dyktatorom zdarza, lecz człowiekiem kulturalnym i poważnym.
Historii nie da się fastrygować sejmowymi uchwałami. Puste gesty nie nabierają znaczenia z powodu pięknych słów, które im towarzyszą. Bardzo niemądre jest również udawanie, że nie wie się, że oceny moralne są relatywne i nie znają „podwójnych standardów”. Oj, znają, znają. Gdyby stosować do osób publicznych te same wymogi uczciwości i honoru, którymi ludzie etyczni kierują się w życiu prywatnym, to po prostu nie ostałby się nikt. I zamiast oceny mielibyśmy rzeź. Szokujące? Ano tak – etyka to zadziwiająca dziedzina. Można się dowiedzieć ciekawych rzeczy – życie moralne jest zupełnie inne niż może się wydawać użytkownikom najprostszych (a najczęściej dość bałamutnych i zakłamanych) moralizatorskich narracji. No ale filozofią nie będę tu już Was męczył.
A więc, Panie Przewodniczący Schetyna, nie rzucajcie w Jaruzela śnieżkami na komendę Macierewicza, bo Jaruzelskiemu to nie zaszkodzi, a Panu jak najbardziej. Tańcując z diabłem, osmalicie sobie rączki i kaftaniki, a nóżki Wam boleśnie przydepcą czarcie kopytka.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 21:00, 14 Gru 2016    Temat postu:

-
sztubak
14 grudnia o godz. 15:45

Swoją sprawę to przegrał Ceausescu, Mussolini, Hussein, Kadaffi
i wielu innych którzy przyczynili się do śmierci niezliczonej masy ludzi.
Największy autorytet Polaków Jan Paweł II osobiście dziękował Generałowi
za przejście od realnego socjalizmu do niby kapitalizmu bez rozlewu krwi.

Dużo więcej ludzi ginie rocznie w wypadkach drogowych, umiera z przepicia
czy od zanieczyszczonego powietrza niż zginęło w stanie wojennym, za
co jakoś żaden z rządów łącznie z obecnym odpowiedzialności nie ponosi.
Odczepcie się od Generała pisowskie i inne palanty.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:17, 17 Gru 2016    Temat postu:

--

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:17, 17 Gru 2016    Temat postu:

--

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 10:48, 19 Gru 2016    Temat postu:

18.12.2016 -- niedziela

Nie łaźcie za Dudą – żądajcie negocjacji z Kaczyńskim!
Jan Hartman

Łażenie za Dudą jest naiwne i niemądre. Służy tylko legitymizacji
prezydenta, który sam się zdelegitymizował – wielokrotnie łamiąc prawo
i dowodząc, że jest tylko partyjnym urzędnikiem, posłusznie
wykonującym polecenia swego szefa. Nie podoba mi się to nieustanne,
trwające od roku, wzywanie Andrzeja Dudy do wykazywania się
samodzielnością i godnego pełnienia roli prezydenta.
Duda niczym nie zasłużył sobie na to, by traktować go jak autorytet.
Chodzenie pod pałac prezydencki i wzywanie Dudy do zabrania głosu
jest wodą na młyn samego prezydenta, a przez to i PiSu, którego jest
zdeklarowanym i niezłomnym funkcjonariuszem. Opozycja, zamiast
zignorować tę drugorzędną w gruncie rzeczy postać, wciągnęła go do
gry, wzmacniając tylko jego pozycję. Po co mnożyć silnych przeciwników?


Czegóż można się było spodziewać po Dudzie, jak nie oferty „mediacji”, połączonej z przyganą dla opozycji? Cóż niby miałoby z rozmów z prezydentem wynikać, poza składaniem kurtuazyjnych oświadczeń, utrzymanych w dyplomatycznym tonie? Ten ton tylko nas osłabia, pomagając reżimowi sprowadzić kryzys polityczny do wymiarów zwykłego starcia politycznych racji. Nie pozwólcie na relatywizację pisowskiego zamachu stanu! Nie pozwólcie na to, by kwestia legalności uchwalenia w Sali Kolumnowej budżetu przez PiS stała się „dyskusyjna”, tak jak „dyskusyjna” w oczach części społeczeństwa stała się sprawa zaprzysiężenia sędziów TK czy publikacji wyroku. Tu nie ma żadnej dyskusji – na niespełna dwa tygodnie przez końcem roku Polska nie ma budżetu na kolejny rok, a procedura jego uchwalenia została brutalnie i hucpiarsko pogwałcona. Państwo prawa już nie istnieje. Nic nam już nie „grozi” – dawne zagrożenia stały się dzisiejszą rzeczywistością.

W Polsce zapanował kryzys, który będzie kosztował dyktatora i jego partię utratę władzy. Ale musi się to odbyć w sposób cywilizowany i pokojowy. To nie nastąpi jutro ani pojutrze. Musimy rozmawiać, lecz z godnością. Partnerem dla Mateusza Kijowskiego, Ryszarda Petru i Grzegorza Schetyny nie jest Andrzej Duda ani Beata Szydło, którzy nie mają wiele do gadania. Partnerem jest tylko Jarosław Kaczyński i jego prawdziwi doradcy. Funkcjonariusze partyjni pionu wykonawczego mogą się przyłączyć, lecz prawdziwe negocjacje wymagają spotkania tych, którzy podejmują decyzje. Chodzenie za Dudą jest upokarzające i ośmieszające dla opozycji. Żadnych pośredników i żyrandoli! Albo siadamy do stołu z Kaczyńskim, albo z nikim.

Opozycja wreszcie się jednoczy. Lepiej późno niż wcale. Czas, aby to zjednoczenie sformalizowała (na przykład pod patronatem Trzech Prezydentów) i przedstawiła program działania. Nie można już czekać w końca kadencji. Państwo traci sterowność, instytucje ulegają degradacji i delegalizacji – tego nie da się już naprawić z Kaczyńskim u władzy. Ustępstwa PiS już nie pomogą. Musimy mieć odwagę pomyśleć o strajku, o rządzie tymczasowym, o przedterminowych wyborach. Nie bądźcie tchórzami! Skoro mówicie, że państwo się sypie, to dlaczego chcecie pozwolić Kaczyńskiemu nadal rządzić? Czy dlatego, że 19% Polaków półtora roku temu na niego zagłosowało? To śmieszne. Każdy kwartał zwłoki kosztować nas będzie kolejny rok odbudowywania państwa. Nie możemy sobie na to pozwolić. Jeśli będziemy wyczekiwać i wchodzić w śliskie układy z reżimem, wylądujemy tam, gdzie dziś są Węgry, a może nawet i Turcja. Kaczyński z Macierewiczem nie cofną się przed niczym. My też nie możemy być „ciepłe kluchy”. Dopóki jeszcze PiS nie obalił swojego szefa i w ogóle jest z kim gadać, zostawcie w spokoju pana Andrzejka i jego leśne… rusałki – za to czem prędzej się wybierajcie do KC na Nowogrodzką!

Zażądajcie bezwarunkowego unieważnienia posiedzenia w Sali Kolumnowej i bezpośredniego objęcia rządów przez dyktatora, tak aby obejmowała go odpowiedzialność konstytucyjna. Tylko obalenie rządu premiera Kaczyńskiego będzie skuteczne – oblanie jakichś pań czy panów z kapelusza mija się z celem. Jeśli Kaczyński się zaprze – ulica wymusi przyśpieszone wybory. Czy Wy w ogóle czujecie, jaka dziś spoczywa na Was odpowiedzialność? Mam nadzieję, że tak. Nie schrzańcie tego!

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 12:52, 20 Gru 2016    Temat postu:

-
sprint
19 grudnia o godz. 12:36

To, co wyprawia iPAD to sa nrmalne jaja i robienie ludzi w balona.
Najpierw po tajnej naradzie z Pryncypalem zglasza swoja pomoc
w rozwiazaniu kryzysu, przez siebie – nota bene – takze spowodowanego,
nagminnym lamaniem konstytucji. Potem spotyka sie z przedstawicielami
opozycji i niby wysluchuje ich racji. Na koniec ma odbyc ostatnie
i najwazniejsze spotkanie z Pryncypalem, od ktorego uslyszy, jak ma
potraktowac protesty opozycji. To jest tak jawne robienie obywateli
w konia, ze sie w pale nie miesci, jak mawial pewien policjant.
Ta kukla i marionetka Kaczynskiego na koniec oznajmi, ze protesty
sa rewolta i buntem przeciw legalnej wladzy, sa nielegalne, bo Kuchcinski i Co. sa ok.

Powiedziala to juz sama Broszka w swym wczorajszym wystapieniu.
Jesli ktos sie ludzil, ze iPAD (tablet) Kaczynskiego cokolwiek zalatwi,
to po dzisiejszym ostatecznym spotkaniu z Pryncypalem moze
pozbyc sie tych zludzen. Ciemny lud i opozycja juz to kupili.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 13:43, 20 Gru 2016    Temat postu:

--
Sposób na szybką naukę matowania ---> w dwuchodówce!!

25 - P1319120
Autor - Jacobus Haring
1263 Sächsische Zeitung 29/04/1983
--
1_2
diagram - 1
Mat w 2 posunięciach -- #2 ---- ---- Po wstępie --- 1. Hh5! - tempo

Rozwiązanie: 1. Hh5! -- tempo
1. ... Wa7 -- 2. Wde4#
1. ... Sd5 -- 2. Wde4 - szach - mat --- diagram - 4
1. ... exf6 - 2. Wfe4#
1. ... e6 --- 2. Sxe3#
1. ... Ke6 -- 2. Sg7#
1. ... Kxf6 - 2. Wd6 - mat -- diagram - 3
1. ... Sxf5 - 2. Hxf5#
1. ... Sg4 -- 2. Sg7 - mat

---
3_4
diagram - 3
1. Hh5! - tempo -- Kxf6 - 2. Wd6 - mat --- -- 1. Hh5! -- Sd5 -- 2. Wde4 - szach - mat
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 12:38, 21 Gru 2016    Temat postu:

21.12.2016 -- środa

Przeproś nas, Jarosławie Kaczyński!
Jan Hartman

Cały wczorajszy dzień wydzwaniali do mnie i pisali:
czy przeproszę Jarosława Kaczyńskiego? Wzywał wszak do tego
Andrzej Duda, ogłaszając, że próbowaliśmy (tzn. krakowski KOD)
nie wpuścić Kaczyńskiego na Wawel. No, dobre sobie!

Liczba dezinformacji na temat naszej akcji z 18 grudnia jest tak wielka,
że może najpierw mała wzmianka o faktach. A fakty są takie, że
wierchuszka PiS, z Kaczyńskim i Szydło, postanowiła sobie wjechać na
Wawel o godz. 18 18 grudnia Bramą Herbową, zastrzeżoną dla królów.
No ale to przecież króle są. Członkowie i sympatycy KOD oraz pewna
liczba przechodniów, łącznie ok. 100 osób, stanęła na uliczce prowadzącej
do wjazdu na Wawel i przywitała naszą kochaną władzę stosownymi
do okoliczności okrzykami, na czele z „Konstytucja!”,
„Wolność! Równość! Demokracja!” oraz cytatem z klasyka „Spieprzaj dziadu!”.

Bynajmniej nie było naszym zamiarem nie wpuścić ich na Wawel.
Nawet nam to do naszych za-KOD-owanych ubeckich łbów nie przyszło.
Chcieliśmy powiedzieć Kaczyńskiemu, co o nim myślimy,
i po parunastu sekundach rozstąpić się, tak jak uczyniliśmy
to pół godziny wcześniej wobec Ryszarda Terleckiego.

Niestety, policja zamiast głośno poprosić o rozsunięcie się, od razu zaczęła
ludzi siłą przepychać, co sprawiło, że kilka osób odruchowo siadło
i policja musiała je znosić na pobocze. Demonstranci zawsze tak robią,
jak się ich nie prosi o zejście z drogi, tylko od razu popycha.
Niestety, panowie, którzy mieli tego dnia służbę, nie wiedzieli,
że tak to działa. Tylko policji zawdzięcza Kaczyński i jego świta,
że stał pięć czy sześć minut zamiast pół minuty. Nie byli ani trochę
agresywni czy niemili, tylko po prostu nieprofesjonalni.
Ja na przykład stałem sobie na poboczu, a policjant chwycił mnie wpół
i tak trzyma. Pytam się go: „A na cóż mnie Pan trzyma, panie oficerze,
skoro ja stoję na poboczu?”. A on na to, po chwili wahania:
„Nie z tej strony”, po czym przepchnął mnie na drugą stronę drogi.

Nie, nie, my nie rolnicy, co to godzinami potrafią blokować szosy
i trzymać setki samochodów. Ani nie górnicy, co to opony palą i rzucają
czym popadnie. A już Wasi ulubieni patrioci z racami i kostką brukową
to wcale a wcale. Ja wiem, że Wy na to czekacie, ale się nie doczekacie.
Nie odpowiemy przemocą na Wasze prowokacje.

Twierdzenie, że naruszyliśmy prywatność Kaczyńskiego, który jechał na grób brata, jest nonsensem, a w dodatku prymitywnym szantażem moralnym. To była służbowa podróż notabli, opłacana ze środków publicznych. Partyjny konwentykiel w siedzibie królów Polski. Nie mamy Kaczyńskiego na co dzień w Krakowie, żeby sobie przebierać w okazjach. To teraz dokonuje on zamachu na Sejm i Trybunał Konstytucyjny – i to teraz chcemy mu powiedzieć, że nie ma naszej zgody na niszczenie polskiej demokracji.

A gdy już mowa o przepraszaniu, to tak przy okazji: to Pan, Panie
Kaczyński, powinien nas przeprosić, a nie my Pana.
Oczekujemy przeprosin za:

1. Codzienne lżenie nas, poniżanie i rzucanie na nas haniebnych oszczerstw. Za nazywanie nas oderwanymi od koryta esbekami, Polakami gorszego sortu, obrońcami ubeków, ludźmi bez moralności, stojącymi tam, gdzie stało ZOMO itd. itd. Od jakiego oderwał mnie Pan koryta? Albo moje koleżanki i kolegów? Jakież to mieliśmy wspaniałe posady, co? A wie Pan, co mamy wspólnego z ZOMO i ubecją? To, że wielu z nas dostawało pałą i było na przesłuchaniach. Dostał Pan kiedy zomowską pałą przez plecy? Bo ja tak. 31 sierpnia 1982 r. Co Pan wtedy robił? Może poszedł Pan pod te zomolskie pały, jak wielu z nas?

A wie Pan, jak to jest stać podczas godziny policyjnej na trzęsących się ze strachu nogach i malować pospiesznie napis WRONA SKONA? Albo wrzucać ulotki wzywające do strajku 10 listopada do zamykających się drzwi tramwaju? Wątpię. Ale ja wiem. I wolałbym nie słyszeć od Pana, że bronię ubeków. To jest wstrętne i tak głupie, że aż mi Pana żal. Walczyliśmy z obrzydliwym ideologicznym, partyjnym zamordyzmem wtedy – i będziemy walczyć z nim również dziś. Wtedy byliśmy dzieciakami i bardzo się baliśmy. Teraz jesteśmy dojrzali i nie boimy się nic a nic. Jakiż to paradoks, że to właśnie Pan jest dziś twarzą recydywy PRL, razem ze swoimi Piotrowiczami, Kryże i pozostałymi komuchami, których ma Pan u siebie na służbie! Słusznie – tacy są najwierniejsi! Ale powrotu do rządów Przewodniej Siły Narodu i jej Pierwszego Sekretarza nie będzie. PRL nie wróci. Obiecujemy! Za lżenie nas bez wstydu, umiaru i ustanku powinien Pan nas przeprosić.

2. Za szarganie pamięci 96 ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego, poprzez nieustanne krzewienie paranoicznych oszczerstw, jakoby zginęli oni nie w wypadku lotniczym (co państwo polskie ustaliło ponad wszelką wątpliwość), lecz w zamachu, zorganizowanym przez premiera RP i prezydenta Federacji Rosyjskiej. Bo tak właśnie odczytywane są Pańskie podłe insynuacje. Sianie kłamstwa smoleńskiego i przewrotne nazywanie dobrze znanej (również Panu) prawdy o wypadku lotniczym kłamstwem właśnie jest dowodem nie tylko paranoi, lecz przede wszystkim braku szacunku dla ofiar i dla Polaków w ogólności. Wmawiając samemu sobie, że są jakieś „wątpliwości” co do Smoleńska, daje Pan samemu sobie niemoralne przyzwolenie na wykorzystywanie zmarłych w celu budowania wokół swojej partii „sekty wyznawców”, którą cementuje Pan miesiąc w miesiąc swoimi agresywnymi i oszczerczymi przemówieniami, powtarzającymi brednie na temat rzekomych wybuchów i temu podobne wymysły. Za to powinien Pan nas wszystkich przeprosić.

3. Za niszczenie polskiej demokracji, demontaż państwa prawnego i posunięte do groteskowych rozmiarów partyjniactwo, nomenklaturę, nepotyzm i pazerność; za destrukcję pozycji Polski w Unii Europejskiej i wstyd przed całym światem z racji Pańskiej władzy w Polsce, jaki stał się dziś naszym gorzkim udziałem. Za ideologizację państwa, groteskowe i poniżające nas wszystkich lizusostwo rządu wobec Rydzyka (ładnie Panu szło to śpiewanie „Abba, Ojcze”, nie ma co), za marionetkowy status urzędów prezydenta i premiera, za uczynienie sfery edukacji i placówek kultury oraz mediów publicznych tubą żenująco tępej endeckiej ideologii i rządowej propagandy, rodem z PRL; za rabunek drewna z Puszczy Białowieskiej i zezwolenie „myśliwym” na strzelanie pod naszymi oknami. Zlikwidował Pan sądową kontrolę konstytucyjności ustaw, podporządkował służbę cywilną i media publiczne partii i rządowi, umożliwił funkcjonariuszom partyjnym w roli ministrów sprawiedliwości wywieranie bezpośrednich nacisków na prokuratorów i sędziów, wyposażył służby w narzędzia samowolnej inwigilacji, które odbierają nam prywatność, upartyjnił wszystkie spółki skarbu państwa i wszystkie agendy rządowe, obsadzając tysiące stanowisk przypadkowymi miernotami, często bez żadnego wykształcenia, lecz „pewnymi”. Nawet biednym koniom nie dał Pan spokoju! Pan nie może tego pamiętać, ale ja pamiętam doskonale naszą jedyną w życiu rozmowę. W 1995 r., w Hotelu Europejskim w Warszawie. Mówił mi Pan wtedy z przejęciem: „To, co wyprawia SLD, jest niebywałe – ta ich pazerność, zawłaszczanie całego państwa, wszystkich stanowisk…”. I co teraz Pan powie? Przy Waszej bezwstydnej misiewiczczyźnie, łamiącej wszelkie reguły, przepisy i nieszukającej nawet pozorów i pretekstów – czystki SLD czy PO to przedszkolne igraszki. Takiej haniebnej korupcji politycznej, takich rugów, takiej łapczywości Polska nie widziała od 1989 roku. Już na zawsze będą się one kojarzyły z prześmiewczą, szyderczą nazwą Pańskiej partii. A przecież miało być całkiem odwrotnie, prawda? Jak pięknie Pan mówił o Polsce, o uczciwości, o silnym państwie, gdy pod koniec lat 80. przyjechał Pan do nas na KUL… Jak wspierał Pan wtedy Lecha Wałęsę… I co wyszło? Za to wszystko, Panie Pośle Kaczyński, powinien nas Pan przeprosić.

Przeprosić i nareszcie uwolnić nas od swoich rządów. Bo tego już się nie da naprawić. Nawet jak będzie Pan zmieniał konstytucję w sejmowej stołówce o trzeciej nad ranem i wypuści na nas szwadrony WOT Macierewicza – nawet jak się Pan schowa na Wawelu lub na Jasnej Górze – Polacy i tak będą wolnym europejskim narodem, żyjącym w demokratycznym, świeckim państwie, respektującym zapisane w konstytucji prawa człowieka i obywatela, kierującym się zasadami trójpodziału władzy, rządów prawa, transparencji życia publicznego i wolności mediów.

Wisły kijem Pan nie zawróci! A i z nami, odwalonymi od koryta ubeckimi świniami, opłacanymi przez żydowskich spekulantów z USA, Pan nie wygra. Chrum, chrum!

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 21 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin