SZACHY

wladek · Wysłany: Śro 12:38, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
zyta2003
19 marca o godz. 2:33

@zabko konajaca. Widac mieszkasz w USA, to zdajesz sobie sprawe
z nastrojow tutaj, ktore sa zupelnie inne, niz te, ktore usiluje dowiesc np. nawiedziony @wiesiek.
Wszyscy, oprocz republikanskich jastrzebi maja dosc prowadzenia wojenek.
Tak samo prez. Obama, ktory ciagle pozostaje naiwnym dzialaczem spolecznym
wierzacym w mozliwosc porozumienia sie ludzi, a nie jest Putinem, ktory jaki jest kazdy widzi.
Mc’Cain mogl sie tak wyrazic bo nie byla to podroz oficjalna.
Jego porownanie Rosji do stacji benzynowej bardzo trafne i dowcipne
, bo oprocz tego paliwa to jaka tam panstwowosc, prawo i rozwoj.

Na fali tematycznej przeczytalam kolejne ksiazki jak to sobie Rosja poczyna od ponad 20 lat.
Np. wchlania bardziej, lub mnie krwawo rozne kaukaskie Abchazje
, czy Gorne Karabachy, teraz przyszla pora na Ukraine.
Niestety republiki srodkowo- azjatyckie wchlona najpewniej Chiny.
I w tym momencie blogoslawie USA, gdzie nacjonalizmy setek grup narodowych i etnicznych juz od bardzo dawna nie doprowadzaja to powazniejszych konfliktu i to nie tylko dlatego, ze kazdy jest skads. W Rosji wlasnie te nacjonalizmy sa umiejetnie wykorzystywane do odbudowania imperium.

-

wladek · Wysłany: Śro 12:44, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
agent wpływu
19 marca o godz. 9:31

Kiedyś Cimoszewicz - wydawał się facetem co ma posprzątane w głowie.
Dziś jest amerykańskim agentem wpływu, rusofobem i mitomanem.
Jego bełkot i marudzenia budzą zdumienie, obrzydzenie i śmiech.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie był kiedy mordowano Allende, gdy napadano na
Irak, Afganistan, Libię, Egipt, Syrię i bombardowano Belgrad.
Zabito tam parę milionów ludzi. Bezkarnie.
Ograbiono kraje pozostawiając zgliszcza i walczących ze sobą ludzi.
Tak to z wydawało by się porządnych ludzi tworzą się kanalie.
Za to bez kłopotu dostanie wizę do imperium i do córki.

-

wladek · Wysłany: Śro 12:54, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
wiesiek59
19 marca o godz. 10:09

Ciekawe dlaczego nie idziemy szlakiem torowym niemieckiego
pancernika, zamiast amerykańskiego lotniskowca?
Moim zdaniem byłoby to znacznie bardziej sensowne.
Choćby z tego względu, że Niemcy maja interesy
gospodarcze, a Amerykanie geopolityczne.
Na gospodarce można zarobić, podnosząc własny poziom życia.
Na geopolityce można życie stracić…….
Zabawa w opuszczanie i podnoszenie żelaznej kurtyny
, czy też kordonu sanitarnego, ruszyła.
Zyskamy na tym czy stracimy?
-

wladek · Wysłany: Śro 13:01, 19 Mar 2014 Temat postu:

TJ
19 marca o godz. 10:36

Konspekt do mowy Putina
Cytat z „FAZ”,,
„Putin wie, że NATO nie stanowi żadnego zagrożenia dla Rosji – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Zagrożeniem są dla niego kraje demokratyczne, które znalazły się pod ochroną NATO. Putin chce trzymać z daleka od granic Rosji nie sojusz wojskowy, lecz praworządność czy prawa człowieka – uważa „FAZ”.

Cytat powyższy odpowiednio ujmuje myślenie polityków Rosji.
Oto hipotetyczna zasadnicza część konspektu do przemówinia Putina

1) Rosja jest mocarstwem. Przyjecie modelu demokracji zachodniej oznaczałoby destrukcję nie tylko mocarstwa, ale i państwa. Ten eksperyment został przerobiony za Jelcyna i dal jednoznaczny wynik.

2) Rosja jest w stanie wypracować swój własny model demokracji. Ale wpierw musi odbudować, wzmocnić państwo.

3) Rosja nie może tolerować u swych granic państw, które przyjmują pod naciskami gospodarczymi i militarnymi doktrynę demokracji od Zachodu, która nie pasuje do ich mentalności, kultury i politycznego usytuowania, co wyrządza im oraz ich sąsiadom szkodę. Takie państwa, to zły przykład, nie tylko dla Rosji.

4) W interesie swoim, tych państw i Europy Rosja składa propozycje konsensusu, patronowania ładowi i porządkowi u granic Rosji.
5) Zachodni krzykacze mogą nazywać to jak chcą, ale dobrze wiedzą, że proponowane rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich.
Tak wyglądają tezy do ostatnio wygłoszonego przemówienia Putina przełożone na język zwykłego obywatela.
Rusofobia, Krym jako brama na oceany, naziści, szkolenie majdanowców na Litwie i w Polsce, agresywne NATO, itp., to są wszystko ozdobniki kierowane do uszu zwykłych obywateli, by było im słuszniej i raźniej.
Pzdr, TJ

-

wladek · Wysłany: Śro 13:34, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
Kaczyński wywiesił białą flagę
Jarosław Makowski

Jarosław Kaczyński w czasie ukraińskiego konfliktu wywiesił białą flagę. Pokazał, że jest politykiem, który – zamiast działać – potrafi tylko prężyć muskuły
1.
Przez najbliższe miesiące, jeśli nie lata, to polityka zagraniczna, szczególnie ta wobec Rosji i Wschodu, stanowić będzie główną oś sporu politycznego w Polsce. Putin nawet nie kryje, co pokazał demonstracyjnie we wczorajszym orędziu rodem z ZSRR, że to właśnie z Ukrainy, a więc naszego wschodniego sąsiada, chce zrobić swoisty „poligon”, na którym ma się rozegrać pierwszy obliczony na lata konflikt między Rosją a Zachodem w XXI wieku.

--
atalia
19 marca o godz. 11:55

Do Wyborców PO!
(apel)
Wyborcy PO, nie wstydźcie się, przejdźcie ewolucję.
Pokochajcie tego, kogo nienawidziliście: Michała Kamińskiego –
wielbiciela Pinocheta, dawniej w ZChN-ie, wczoraj w Pis-ie, dziś w PO.
Oddajcie głos na Michała Kamińskiego.
Michał Kamiński to wasz rzecznik, obrońca, reprezentant.
Nie wstydźcie się. Michał Kamiński to nowe oblicze PO, to Wasza Twarz.
Przejdźcie ewolucję, pokochajcie Michała.
Głosujcie na swojego Misiaczka.
--
murator
19 marca o godz. 12:04

Prymitywna protuska propaganda w stylu lat 30-ych kiedy to zajeto Kresy.
Tuska jako Cincinnatus i Kaczynski jako tchórz. To swoje „powinnismy”
mozecie sobie Makowski w rure zwinac i…
Wystepy tuskowego teamu przed kamerami zwiastuje jeszcze wieksze problemy z Rosja anizeli do tej pory. Pisanie ze „premier w dużym stopniu namówił swoich europejskich partnerów, by przyjęli „polski punkt widzenia” to szydera z „polskiej racji stanu” ! Maja oni razem z nami patrzec na zdychajace swinie i razem z nami dostawac po gaciach tylko aby zgraja faszystów w Kijowie utrzymala sie przy wladzy !?
No DEJ Pan spokój – zajmij sie Pan Franciszkiem i kosciolem. Jest tyle do odkrycia Wink

-

wladek · Wysłany: Śro 17:19, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
Kartka z podróży
19 marca o godz. 15:33

Sylwia
Rozsądny, pragmatyczny komentarz.
Jest oczywiste bowiem, że zarówno PE jak i departament stanu USA dokonały wyboru politycznego wyboru. Mogły albo uznać jedyny możliwy w konkretnej sytuacji rząd ukraiński (rząd przejściowy zresztą) z prawicowymi ekstremistami albo grymasić i patrzeć jak Ukraina tonie w anarchii.
Tylko dlatego PE wspierając nowy rząd ukraiński nie przyjął (również głosami europosłów PO) poprawki do stanowiska potepiającej ukraińską skrajną, nacjonalistyczną prawicę. No bo by uwalił ten sklecony „na trupach” rząd. Przypomnę, że Svoboda była do niedawna (może jeszcze jest) z racji szowinizmu i antysemityzmu na czarnej liście PE.

Podobny dylemat miał departament stanu USA, który przed kilku laty za skrajny antysemityzm na wniosek Centrum Szymona Wiesenthala umieścił aktywistów Svobody na czarnej liście ekstremistów z zakazem wjazdu do USA. Teraz, dla dobra sprawy musiano przymknąć na to oko.
I tak moim zdaniem powinno sie te sprawy przedstawiać a nie obłudnie udawać, że skrajnej prawicy w rządzie Jaceniuka nie ma.
Pozdrawiam
-

wladek · Wysłany: Śro 17:26, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
stasieku
19 marca o godz. 15:39

Bronisław Łagowski napisał w dzisiejszej GW bardzo gorzki
, szkoda, że króciutki, felieton o „Tyranii telewizji”.
Zdając sobie sprawę z siły mediów audiowizualnych, wręcz ich „panowania nad umysłami” zastanawiam się, co powinniśmy zrobić, my, blogowicze, aby choć nieco ograniczyć w mediach głupotę przekazu.
Profesor nie wymienia nazwisk, pisze zatroskany o „nadreprezentacji prostaków i prostaczek, ignorantów i ignorantek” w tym srodowisku.
My, blogowicze, te nazwiska wymienialiśmy wielokrotnie, witryny kanałów informacyjnych są pełne komentarzy w których dostrzegam irytację, a nawet gniew skierowany ad personam.
I co? I jajco!
Czasami nie ma w TVN24 p. Czarneckiego, jest ktoś spoza polityki, a więc ktoś ciekawy. I co? To samo!
Panie X, Y przerywają, wiercą się, nie pozwalają dokończyć wątku – wyrabiają plan scenariusza, nie słuchając co mówi zaproszony gość. Kamera częściej skierowana jest na panie. One chyba nie zmądrzeją z wiekiem, one tak mają i już…

Przez wiele lat nie dowiedziałem się od tych pań niczego ciekawego, poza doniesieniami z porannych gazet.
Za co biorą pieniądze, dlaczego są „świętymi krowami”, – czy ktoś z Państwa zna kulisy zatrudniania tych pań całymi latami?

--

wladek · Wysłany: Śro 17:50, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
TJ
19 marca o godz. 16:24

Żyrinowski, to niepoważny polityk, ale wygłoszona przez niego propozycja w Dumie w sprawie fragmentyzacji Ukrainy ma swoich adresatów
Sylwia
19 marca o godz. 15:15
Rozważania o zakerzonnych terenach, to taka podpucha, przynęta, a nuż dadzą się złapać w Polsce na banderowskie pogróżki. Przynęta do oburzania się i protestów bardziej wysublimowana niż wołanie wprost – naziści, banderowcy.
Taką przynętą ze strony rosyjskiej, lecz o skali niewyobrażalnie większej była niby z głupia frant postawiona przez Żyrinowskiego propozycja w rosyjskim parlamencie dotycząca – co zrobić z krajem, który nie umie się rządzić, znaczy się z Ukrainą, czy nie lepiej byłoby Lwów, Tarnopol i inne obwody zachodnie przekazać odwiecznym gospodarzom, znaczy się Polsce?

Propozycja ta była dokładnie takim samym balonikiem próbnym, jak opowieści o nazistach, którzy wykonali pucz i teraz rządzą Ukrainą. Propozycja była skierowana nie do Polski, nie do marzycieli i wyznawców polityki jagiellońskiej, tylko do podświadomości niemieckiej. Niemieccy politycy, obywatele, analitycy byli adresatami przemówienia Żyrinowskiego.
Po raz pierwszy pod 1945 roku podczas oficjalnej sesji parlamentu Rosji i to jednej z najważniejszych, padła idea, którą możnaby streścić następująco – proszę państwa, a może w Europie dałoby się coś skorygować? Taki sens miało dopuszczenie do głosu oszołoma Żyrinowskiego. Nie liczy się tu osoba, czy osobowość tego nawiedzeńca, tylko tekst przemówienia, jego treść.
Opowieści o nazistach szerzone rutynowo przez propagandę mają zawstydzać Zachód, poruszać sumienia, opowieści o banderowcach wywoływać resentymenty u Polaków, a oficjalne przemówienie deputowanego o nie umiejących się rządzić Ukraińcach i terenach, które stoją właściwie bezużyteczne na Zachodzie Ukrainy, bezużyteczne od tego nierządzenia, ma powędrować do podświadomości Niemców i tam, czekać na lepsze czasy dla Rosji. W imię idei – Polska potencjalnie może liczyć na stosowna rekompensatę na Wschodzie.
Nie maja tu żadnego znaczenia napomknienia i aluzje Putina, że więcej nie będziemy zajmować.

Pzdr, TJ
--

wladek · Wysłany: Śro 17:59, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
wiesiek59
19 marca o godz. 16:40

„Minęło 10 lat i 80 proc. Rosjan przyjmuje postawy antyamerykańskie. Tak było jeszcze przed Putinem, którego popiera obecnie 72 proc. Rosjan, dlatego że postrzegają go jak człowieka, który występuje przeciwko Amerykanom i na przewrót w Kijowie odpowiedział kontrprzewrotem na Krymie. Ameryka i Rosji dzisiaj zaangażowały się w konfrontację z powodu tego, czyja flaga będzie powiewać nad poszczególnymi rejonami Ukrainy. Każdy prezydent epoki zimnej wojny od Trumana do Reagana uznałby, że to absolutnie nie nasza sprawa” – przekonuje.
„Jeśli ludzie na wschodniej Ukrainie chcą oficjalnie zalegalizować swoje historyczne, kulturowe i etniczne więzi z Rosją, a ci na zachodniej chcą zerwać wszystkie relacje z Moskwą i wejść do UE, to dlaczego by nie rozwiązać tego metodami politycznymi, dyplomatycznymi i demokratycznymi przy pomocy urny do głosowania?” – pyta na koniec.

[link widoczny dla zalogowanych]
- ========

Ten Buchanan to jakiś komunista?
A może agent wpływu?
Bo jakoś sensownie dla mnie mówi……

wladek · Wysłany: Śro 19:21, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
wiesiek59
19 marca o godz. 17:50

- W styczniu Shell odstąpił od rozmów, które miały doprowadzić do zawarcia porozumienia o podziale produkcji gazu na polu Skiwska na szelfie czarnomorskim na Ukrainie – powidziała rzeczniczka koncernu. Dodała, że firma liczyła, że do porozumienia dojdzie w 2012 albo 2013 roku, ale tak się nie stało.
Pole Skiwska jest położone u wybrzeży zanektowanego przez Rosję Krymu. Według szacunków, zasoby gazu znajdujące się pod dnem morza wynoszą od 200 do 250 miliardów metrów sześciennych. Po rozpoczęciu wydobycia produkcja ma wynosić 5 miliardów metrów sześciennych rocznie.
Wydobycie gazu na polu Skiwska miało prowadzić konsorcjum Shella i ExxonMobil. Amerykanie pokonali w wyścigu o kontrakt rosyjski Lukoil.

[link widoczny dla zalogowanych]
================

Może jednak nie tylko o demokrację walczono?
A o takie trywialne rzeczy jak gaz również?
--

wladek · Wysłany: Śro 23:23, 19 Mar 2014 Temat postu:

-
staruszek
19 marca o godz. 18:38

@Orteq
PiS da. W co nie wątpię. To co innym zabrał.
Niektórym. Wsród aniołów też jest hierarchia dziobania.
Putin wie i stojący za jego plecami olgarchowie też wiedzą, że Ukraina nawet demonstrująca daleko idącą rezerwę wobec UE i NATO, ale kupująca w UE towary konsumpcyjne będzie mentalnie spychała Rosję do Azji.
Wzniosłe i salonowe tutejsze pogaduszki nie uwzględniają faktu, że Rosja to jest mentalność. Jeśli we wiosce olimpijskiej blisko Soczi klapa pełna jest instalowana bliżej miski klozetowej niż klapa z dużym otworem oraz sborna hokejowa nie wygrywa, to znaczy, że trzeba ludem wstrząsnąć i dać rosyjskiej duszy choćby słownej pociechy z owacyjnej Rosji.
Z Władywostoku jedzie się pociągiem tydzień bez mycia i golenia na z konieczności reaktywowaną Warszawę Gdańską. I po opuszczeniu wagonu widzi się na ulicy rowery przyczepione na internetową kłódkę. I rosyjski Azjata pyta: To u was też tak kradną?
Przez czas życia kilku pokoleń oduczanie od samodzielności i od samostanowienia robią swoje. Przez lata dzieciństwa wciąż słyszałem o spóźnieniach autobusów i pociągów, a później doznawałem sam skutków. To że PRL spróchniał i zaraz ktoś go przewróci, zrozumiałem, gdy pojawiła się możliwość zatrzymania ekspresu z Drezna na krótki nieplanowany postój w Koziej Wólce za dwa opakowania żelatynowych miśków. A pociągi zaczęly odjeżdżać przed czasem.
Strasznie wysoko komentatorzy podnieśli tutejszy diapazon.
A dziś Solidarność to śliwki w czekoladzie ….
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekspresy Moskwa – Sankt Petersburg są obrzucane kamieniami.
A nadawanie imion rosyjskich odbywa się z naśladowaniem Moszego:
Rebe! Właśnie urodził mi się syn. Jaką datę narodzin mam podać: wczorajszą, czy jutrzejszą?
Podaj Mosze dzisiejszą!
Wiesz rebe! Zupełnie nie przyszło mi to do głowy.
W okolicach Zawoi trudno odbierać Telewizję Trwam.
To się naprawi! @Kartka przeforsuje euro;
Ojciec zbierze to ojro i kupi drugi multipleks.
Matura teraz kosztuje tysiączka, a nierówności rozwoju przedszkolaków i nauczania matematki w polskiej szkole opisywanych w zepchniętym w cień numerze Polityki nie dal jakiegokolwiek blogowego bąknięcia. Bo edukacja to nie poltyka.

PiS da darmowy żlobek, darmowe przedszkole, darmową szkołę
i darmową Akademię Nauk. Wszystko jezuickie.
Po wschodniej stronie bedzie Archanioł Wowa, a po zachodniej Archanioł Tadeusz.
Intendentem i kwatermistrzem będzie w zlewisku Bałtyku Andrzej Falicz.
Słowianom po obu stronach Buga będzie wystarczała zdolność do liczenia do pierwszego. A gadane i pisane nie będzie za friko.
Wróci wezwanie: Koniec z tym memłaniem!!!!
Nie boję się PiSu.
Boję się przekonania, że Polak rodzi się mądrzejszy od wszelkiego Rusina.
--

wladek · Wysłany: Czw 0:00, 20 Mar 2014 Temat postu:

Kropkozjad
19 marca o godz. 20:33

Uważnie przeczytałem na blogach red. red. Janiny Paradowskiej, Daniela Passenta, Adama Szostkiewicza i prof. Jana Hartmana, to co na temat Ukraina i Krym napisali ich gospodarze i komentatorzy.
Generalnie podzielam opinie Janiny Paradowskiej i Daniela Passenta, oraz Nemera, Wieśka 59, Kartki z Podróży, Kozetki, Ortega, wreszcie Wodnika 53, który zniecierpliwiony dał głos, i wszystkich tych, którzy nie ulegli toksycznej rusofobii (Dziękuję Panie Danielu za zwrócenie uwagi na toksyczność tej fobii, tak niemądrze teraz w Polsce natrętnie i niestety skutecznie propagowanej), i nie dali się nabrać na „demokrację” nowych władców Ukrainy.

Wszelkie fobie, nienawiści do ludzi innych narodów i ras są szkodliwe. A próba oceny tego, co się na świecie dzieje, bez odrzucenia emocji, szczególnie tych niedobrych, prowadzi na manowce. Tylko racjonalne podejście do realiów świata umożliwia ocenę polityki i działań przywódców politycznych. Ja ze swą germanofobią, wyniesioną z przeżyć II WŚ, walczyłem długo. Teraz już słysząc niemiecką mowę młodych ludzi, nie zastanawiam się, czy są to może wnukowie Niemców, którzy zabili członków mojej rodziny i znajomych, niektórych w sposób okrutny. Są to dla mnie ludzie innej nacji i wiem, że nie każdy Niemiec był hitlerowskim zbrodniarzem. Sądzę, że ci moi rodacy, którzy doznali podobnych krzywd od stalinowskich zbrodniarzy, powinni sobie uświadomić, że nie każdy Rosjanin był krwawym stalinowcem. Bo prawda jest taka, że o ile ofiarami zbrodni hitlerowskich byli głownie obywatele podbitych narodów, a liczba ofiar niemieckich miała charakter śladowy, to ofiarami zbrodni stalinowskich byli głównie Rosjanie i Ukraińcy oraz ludzie innych nacji ZSRR, i te ofiary są liczone w dziesiątkach milionów, gdy liczba ofiar polskich, litewskich, łotewskich i estońskich, prawdzie, nie miała wprawdzie charakteru śladowego, ale raczej nie przekroczyła dwóch milionów. Nie wszyscy Rosjanie byli stalinowskimi siepaczami, chociaż byli wśród i organizatorzy i wykonawcy zbrodni, tak jak i przedstawiciele innych nacji ZSRR.

Odnoszę wrażenie, że w sprawie ukraińskiej i stanowiska Rosji teraz tak bardzo staje się aktualne hasło przemian z roku 1956: „nie dajmy się zwariować!”.
Z obserwacji relacji telewizyjnych z wydarzeń na kijowskim Majdanie i na Krymie, oraz ze wspomnianej wyżej lektury wyniosłem wiele refleksji i spostrzeżeń. Oto niektóre z nich:
- Zamieszki na Majdanie niemal od samego początku przybrały charakter rebelii a nie demonstracji. Narzędziami demonstrantów są bowiem flagi, transparenty, tuby, czy stroje a nie kostki brukowe, pały, tarcze i wojskowe hełmy stalowe, oraz broń palna (pistolety maszynowe i karabiny lub strzelby myśliwskie).
- Rebelia od samego początku była wyraźnie sterowana i to przez osoby lub środowiska majętne. Ktoś wyłożył spore pieniądze na te obozowiska z namiotami, wyżywienie, uzbrojenie, logistykę. To o razu przestało wyglądać jak erupcja gniewu ludu, nawet jeżeli początkowo tam gniewni zgromadzili się.

- Od samego początku, mimo posługiwania się flagami UE, krzykacze Majdanu żądali ustąpienia Janukowicza z prezydentury, a o hasłach unijnych zapominano. Niektórzy przywódcy wprost zgłaszali się do objęcia stanowisk państwowych. Retoryka unijna, która przyciągnęła zwolenników stowarzyszenia z UE, szybko została pomieszana z retoryką walki o władzę.
- Majdan zwyciężył, ale to zwycięstwo nie ma wiele wspólnego z demokracją poza hasełkami. Chociaż nie jestem zwolennikiem używania przymiotników w ocenach działań ludzkich, to uważam że temu zwycięstwu bardziej pasuje przymiotnik „bandyckie”, użyty przez p. W. Kuczyńskiego niż do oblicza Rosji, która dba o swe bezpieczeństwo.

- Wszystko wskazuje na to, awantura na Majdanie była rozgrywką między ugrupowaniami ukraińskich oligarchów, niemająca nic wspólnego z walką o interesy większości obywateli Ukrainy. Może już wielu Ukraińcom zgrupowanym na Majdanie zaczyna to przychodzić do świadomości. Świadczyć o tym chłodne przyjęcie „trybunini ludowej” (proszę wybaczyć mi ten neologizm wyprowadzony z polskiej, żeńskiej wersji wyrazu „marszałek”) Julii Tymoszenko, która wystąpiła jako ofiara Janukowicza przy użyciu stosownego sprzętu martyrologicznego (wózek inwalidzki), który już wkrótce okazał się zbędny po cudownym uzdrowieniu. Może lud zgromadzony na Majdanie przypomniał sobie, jaką sensacją przed kilku laty było uszycie przez nią sukni ślubnej dla swej córki za szokującą, również wśród celebrytów na obu kontynentach tzw. zachodu, kwotę pieniężną.

- Blogowicze doliczyli się 6 ministrów – nacjonalistów w rządzie ukraińskim. Ja do tej szóstki dodaję p. Jaceniuka, obecnego premiera, po jego zapowiedzi dintojry i to w sądowym wydaniu dla wszystkich obywateli Ukrainy, którzy optowali za jej podziałem, czym daje sygnał, że władza sądownicza nowej „demokratycznej” Ukrainy będzie podporządkowana jej rządowi. A to „demokracja” co najmniej autorytarna. Nacjonalizm obecny głownie wśród mieszkańców Ukrainy zachodniej może nie jest jeszcze obecnie niebezpieczny. Ale gdy losy Ukraińców pogorszą się, jeżeli Ukraina zerwie stosunku gospodarcze z Rosją, a jednocześnie wprowadzi bolesne dla ludności reformy w celu przystąpienia do UE, to populistyczna nacjonalistyczna propaganda może rozprzestrzenić się na większość narodu, tak jak to stało się niegdyś w Niemczech. Wprawdzie nie może to być tak groźne dla świata jak hitleryzm, ale może spowodować groźne skutki dla regionu. Dlatego dogmat o szkodliwości dla Polski ewentualnego podziału Ukrainy na zachodnią i wschodnią, głoszony uporczywie i niemądrze przez polskich polityków i „gazeciarzy”, jest nie tylko nieprawdziwy ale właśnie dla Polski szkodliwy.
Kropkozjad (warszawski agent Putina !!!!!!).

PS. Wybacz Wodniku ten plagiat w podpisie, dla niepoznaki
dałem dwa wykrzykniki więcej.
Pozdrawiam. K.
-

wladek · Wysłany: Czw 0:29, 20 Mar 2014 Temat postu:

-
wiesiek59
19 marca o godz. 21:33

Opisał go wiarygodnie W. Churchill w swej książce „Druga wojna światowa” t.I, cz.1., str 336/354. Oto jego skrót i cytaty:
„Po żądaniach Hitlera w sprawie Sudetów w Izbie Gmin wiele dyskutowano 17.09.1938 na temat „prawa do samostanowienia”, „żądania sprawiedliwego traktowania dla mniejszości narodowych”, a także o „obronie słabszych przed czeskim tyranem”. Daladier i Bonnet oraz Chamberlain i Halifax działali wspólnie w sprawie oddania Sudetów Niemcom. Zgodnie ustalili, że nie będzie żadnych konsultacji z Czechami. Mieli oni jedynie zapoznać się z decyzjami swych opiekunów.

Przedstawiono więc 19.09.1938 Czechom w formie ultimatum, że mają się zrzec na rzecz Niemiec wszystkich swych obszarów, zamieszkałych w ponad 50% przez ludność niemiecką. Rząd czeski podał się wtedy do dymisji. Zaś Chamberlain udał się do Godesbergu na kolejne spotkanie z Hitlerem, wioząc szczegóły swych propozycji przejęcia Sudetów. Ostatecznie 29.09.1938 nastąpiło spotkanie szefów W.Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch w Monachium. Czechom nie pozwolono wziąć udziału w rokowaniach. Rosyjskie oferty mediacji zostały już wcześniej odrzucone, potraktowano je obojętnie, a nawet pogardliwie, tak jakby Rosja w ogóle nie istniała. Wielka Czwórka szybko doszła do porozumienia, memorandum sporządzono i podpisano 30.09.1938 o 2-giej w nocy. Do jego podpisania zmuszony został także prezydent Czechosłowacji Benesz, bodaj nawet nie było mu dane przeczytać pełnego tekstu układu.”
Nazajutrz Hitler mógł więc pokojowo zająć świetnie ufortyfikowane Sudety Czeskie. Za 5,5 miesięcy zajął całe Czechy, za dalsze 5,5 III Rzesza Niemiecka ruszyła na Polskę w obronie swych rodaków prześladowanych przez polskich tyranów.

Scenariusze obu kryzysów są wstrząsająco podobne. Tylko Miloszević nie pasuje do Benesza i kryzys kosowski nie kończy się pokojowo, jak monachijski. Wszystko jednak ma swój kres, wojna o Kosowo też się zakończy. Walec lądowy NATO wjedzie „wreszcie”, choć nie od razu, do FRJ i zrówna humanitarnie wszystko co pozostanie po bombardowaniach. Potem zacznie się odbudowa kraju, na którą Zachód prześle paciorki, a nowe rządy Serbii będą na kolanach prosić o przyjęcie do NATO i na parobków do bogatej Unii Europejskiej. Wreszcie reszta świata będzie mogła zapomnieć, że w ogóle istniała jakaś panslowianska Jugosławia.
Jeśli rzeczywiście taki miałby być los Jugosławii, to bardziej celowe byłoby postawienie konkretnego pytania: kto dalszy w kolejce na celowniku nowej strategii humanitarnych wojen NATO? – Czarnogóra, Macedonia, Bułgaria, Gruzja, Białoruś, Chiny, Polska ???

--
No właśnie…….
Tyle pionków na geopolitycznej szachownicy…….
Swego czasu było:
„Strzeżcie się Greków co przynoszą dary”
Może warto strzec się darów nie tylko Greków?
Demokracji Zachodu również?
Zamiast Konia Trojańskiego, możemy porobić za Osła Polskiego…….
Ciężkie czasy wymagają wielkich przywódców, albo ich tworzą.
I Tusk moim zdaniem jest właśnie tworzony……formowany……
Nie daje sie ogłupić, wciągnąć w emocjonalne reakcje.
----

wladek · Wysłany: Czw 0:43, 20 Mar 2014 Temat postu:

-
Kartka z podróży
19 marca o godz. 22:00

Sprawa referendum na krymie ma ciekawe konteksty międzynarodowe.
Dziś Pani Prezydent Argentyny Cristina Fernandez de Kirchner
wbiła Anglikom z tej okazji ostrą szpilę.
Oświadczyła, że referendum na Krymie w sprawie jego przyłączenia do
Rosji było równie bezwartościowe jak ubiegłoroczne głosowanie mieszkańców Falklandów za ich pozostaniem pod władztwem brytyjskim.
Nie miałem pojęcia, że Anglicy w zeszłym roku taką szopkę na skalistych wyspach urządzili.
Pani Prezydent dodała: „
Nie możemy po prostu bronić integralności Krymu i
nie bronić integralności Malwinów.
Powinniśmy wspierać integralność wszystkich państw. Ostatecznie Malwiny zawsze były argentyńskie, podczas gdy Krym należał do Związku Radzieckiego i został przekazany Ukraińcom przez Nikitę Chruszczowa.”
Blogowicze pewnie pamiętają wojnę o Falklandy/Malwiny z 1982 roku, która kosztowała zycie blisko 1000 żołnierzy. Pamiętam, że jako student (był stan wojenny) całym sercem kibicowałem Anglikom walczącym wówczas z argentyńską dyktaturą już w stanie widocznego rozkładu.
Ciekawe, że Ławrow kilka dni temu też do Falklandów/Malwin nawiązał.

Pozdrawiam

wladek · Wysłany: Czw 0:52, 20 Mar 2014 Temat postu:

-
Orteq
19 marca o godz. 22:01

Kropkozjadzie jeden! (20:33)
Gdybys byl dobrowolnie tu nie powrocil, to nalezaloby Cie doprowadzic w kajdankach.
„Majdan zwyciężył, ale to zwycięstwo nie ma wiele wspólnego z demokracją poza hasełkami. Chociaż nie jestem zwolennikiem używania przymiotników w ocenach działań ludzkich, to uważam że temu zwycięstwu bardziej pasuje przymiotnik „bandyckie”, użyty przez p. W. Kuczyńskiego niż do oblicza Rosji, która dba o swe bezpieczeństwo.”
W. Kuczynskiemu odbilo i ten nieszczesny hasbeen dokonal totalnego odlotu. Mnie jednakze ten fakt nie przeszkadza w zaproponowaniu nieznacznej korekty do Twojego spostrzezenia. Tego o Rosji dbajacej o swoje bezpieczenstwo i o nic wiecej.

Rosja Putina zrobila porzadek z idiotycznym statusem Krymu.
To co ponawyczyniano z przerzutkami ukrainsko-autonomicznymi tego odwiecznie
rosyjskiego polwyspu, o pomste Najwyzszej Sily Sprawczej wola.
Kto o zdrowych zmyslach mogl wierzyc po-majdanskim rezunom, ze oni nic tylko beda przestrzegali umowy ukrainsko-rosyjskiej, zawartej pomiedzy pro-rosyjskim Janukowyczem i Putinem? Tej gwarantujacej prawo Rosji do jej militarnej obecnosci w rejonie do roku 2042? Przeciez to byla murowana recepta na konflikt zbrojny! I to juz w momencie gdy NATO zaczeloby sie tam pakowac. Wciagnawszy antyrosyjska, po-majdanska Ukraine pod swoje skrzydla. Do tego konfliktu doszloby jeszcze w tym roku!
A wiec, tak, jak najbardziej. Rosja zadbala o swoje bezpieczenstwo. Zadbala jednakze rowniez i o ZAPOBIEZENIE murowanemu konfliktowi zbrojnemu. Niewykluczone, ze swiatowemu.

Autonomiczny rosyjski Krym w obrebie antyrosyjskiej Ukrainy to byl bekart traktatu budapesztanskiego. Wiedzac z nieodleglej historii co sie porobilo w swiecie z powodu bekarta traktatu wersalskiego, ktos musial cos zrobic z tym nastepnym grzesznym plodem politykierstwa z bozej laski. No to i zrobil. Byla to wiec sprawa bezpieczenstwa, owszem, Rosji. Ale nie tylko Rosji. Rowniez swiat moze teraz odetchnac nieco swobodniej.
No, chyba ze Sikorski znowu z czyms wkroczy. Z polecenia malzonki rusofobki i utrzymujac sie w ramach kaczystowskiej tzw. polityki wschodniej. Wtedy te zabe znowu bedziemy musieli zrec. W blotach smolenskich i nie tylko
--