Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Uchodźcy, witamy!
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 12:35, 05 Wrz 2015    Temat postu: Uchodźcy, witamy!

5.09.2015 -- sobota

[link widoczny dla zalogowanych]

Uchodźcy, witamy!
Edwin Bendyk

Mile_widzianiTak, jestem za otwarciem się naszego kraju na uchodźców.
Dlatego zapraszam w sobotę, 12 września, na warszawską manifestację
„Uchodźcy mile widziani”.

Co nie oznacza bezkrytycznego otwarcia się na wszelką imigrację.
Obecny kryzys wywołał w końcu w Polsce poważną dyskusję o problemie
uchodźców i migracji, zacząć ją należy od uporządkowania pojęć.
Bo debata prowadzona dotychczas pokazuje ogrom niewiedzy i ignorancji.

Problem stwarzają same pojęcia. O ile pojęcie imigranta jest dość
rozległe i oznacza osobę przybywającą do danego kraju, o tyle pojęcie
uchodźcy jest ściśle zdefiniowane prawnie i mocno osadowione
w prawie międzynarodowym i konwencjach, jakich większość
krajów cywilizowanych, w tym Polska, jest sygnatariuszem.
Na mocy tych konwencji powstają konkretne zobowiązania wobec osób,
które przybywają z zagranicy wygnane ze swojego miejsca zamieszkania
przez wojnę, klęskę żywiołową, systematyczne i systemowe
prześladowania, by ubiegać się o azyl. Dotychczas niewielu imigrantów
starających się o status uchodźcy w Polsce taki status rzeczywiście
uzyskiwało. Sytuacja zmieniła się dramatycznie wraz z eskalacją wojny
domowej w Syrii, która spowodowała, że ponad połowa ludności
tego 23-milionowego kraju została zmuszona opuścić miejsce zamieszkania.

Ponad cztery miliony uciekły za granicę, ok. 2 mln dostało azyl w Turcji,
ponad milion w Libanie (w kraju liczącym niespełna 4 mln mieszkańców),
wielu czeka na lepszy los w Jordanii. Kolejni wygnani ruszyli dalej i dotarli
do Europy. To oczywiście niejedyni uchodźcy, źle się dzieje nie tylko
w Syrii. W każdym razie w świetle prawa międzynarodowego każdy
przybywający do Polski, Węgier czy Niemiec ma prawo ubiegać się
o azyl i status uchodźcy. Argumenty, że nie przyjmujemy uchodźców,
bo nie robi tego np. Arabia Saudyjska, są w tym przypadku od rzeczy.
Możemy oddziaływać na Arabię Saudyjską, by zmieniła swoje
stanowisko, lecz nie zwalnia to z zobowiązań.

Sytuacja komplikuje się w kontekście europejskim, gdzie zafundowaliśmy sobie w Unii strefę Schengen bez wypracowania wspólnej polityki imigracyjnej i wspólnych zasad działania wobec uchodźców. Wiadomo, że największego ich napływu można spodziewać się w krajach granicznych. Grecja i Włochy od lat zmagają się z problemem, domagając wsparcia ze strony Unii w ramach zasady solidarności. Obecny kryzys i decyzja Angeli Merkel otwarcia Niemiec na uchodźców otworzyła europejską debatę na nowo, tym razem na poważnie.

Stawką jest nawet utrzymanie systemu otwartych granic z Schengen. Kluczowa debata polityczna odbędzie się 14 września, wczoraj w Pradze odbyło się spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, które niechętnie chcą wziąć na siebie zobowiązania do przyjmowania uchodźców, którzy im się „nie należą”. Wielkich konkretów nie uzgodniono, konkretniejsze jest natomiast stanowisko osiemnastu współtwórców ruchu Solidarność. W apelu datowanym 31 sierpnia piszą m.in:

… apelujemy do rządu RP o większe otwarcie się na problem przyjęcia do Polski uchodźców oraz o równoczesne wprowadzanie programów integracyjnych, które zapobiegałyby społecznym patologiom. Istnieje szereg argumentów, moralnych, etycznych, ale i eknomiczno-demograficznych, przemawiających za tym, aby podjąć jak najszybciej takie działania. To zarówno imperatyw moralny, jak i pilna społeczna potrzeba. Nie może być mowy o budowaniu nowych murów i zasieków z drutów kolczastych, jak czynią to inni.
i dodają:

Pamiętajmy, że w minionych 200 latach, emigrowało z Polski, około 20 milionów naszych obywateli, którzy wszędzie byli przyjmowani gościnnie. Nasz obowiązek solidarności ludzkiej i europejskiej jest tu kluczowym argumentem, przemawiającym za realnym, a nie pozorowanym działaniem.
Przechodzimy już więc do języka zobowiązań moralnych, o których dobitnie mówi Kościół katolicki. W Komunikacie Konferencji Rady Episkopatu Polski z 19 czerwca tego roku można przeczytać, że:
Potrzebą chwili staje się w Polsce przyjęcie uchodźców z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu (m.in. Syrii, Iraku, Sudanu, Erytrei).

To czerwcowe stanowisko zostało ponowione m.in. Prymas Polski,
abp Wojciech Polak, pisząc na Twitterze:

Polak
i przypominając w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej
(4 września tego roku), że pomocy należy udzielać uchodźcom bez
względu na wyznanie.
Odwołał się także do polskiej, najwyraźniej zapomnianej tradycji otwartości:

Na pewno potrzeba dziś przypominania o tej naszej dobrej tradycji.
Jeszcze bardziej potrzeba budowania na każdym poziomie, poczynając
od naszych rodzin, parafii, takich czy innych grup społecznych,
autentycznej kultury przyjęcia. Składa się na nią zarówno dobra
informacja na ten temat, jak i ciągłe wychowywanie każdej i każdego
z nas do otwartości, do dostrzegania nie tylko swoich własnych potrzeb,
ale też i drugich, do przychodzenia innym z pomocą,
do angażowania się na rzecz wspólnego dobra.

Nie dajmy się więc zwieść tym, którzy w imię rzekomo zagrożonych wartości chrześcijańskich i narodowych wzywają do zamknięcia drzwi przed uchodźcami lub nawołują do ich selekcjonowania pod względem wyznaniowym. Nie mają nic wspólnego ani z wartościami chrześcijańskimi, ani z najlepszą tradycją Rzeczpospolitej. Przypomnijmy o niej w sobotę, 12 września.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 15:47, 05 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 15:30, 05 Wrz 2015    Temat postu:

5.09.2015
sobota

Refleksje migranta
Jan Zielonka

Byłem migrantem przez całe dorosłe życie, więc patrzę na to,
co dzieje się na stacji kolejowej w Budapeszcie czy na plażach
greckiej wyspy Kos, w kategoriach emocjonalnych i mało obiektywnych.

W temacie migracji interesują mnie bardziej osobiste dramaty
niż polityczne kalkulacje.
Każdy migrant stał kiedyś godzinami w kolejce przed konsulatem,
doświadczał niechęci podejrzliwych sąsiadów czy dyskryminacji na
lokalnym rynku pracy. Każdy migrant dobrze rozumie znaczenie granic
i wie, na czym polega różnica między granicą zamkniętą a otwartą.
Nigdy nie zapomnę pierwszej podróży przez podzielony Berlin.
Brutalni strażnicy NRD-owscy straszyli nas lufami pistoletów i wściekłymi
psami, przetrząsali nasze bagaże. Takich doświadczeń nie miałem
nawet w krajach objętych wojną na Bliskim Wschodzie.

Jednak migrant migrantowi nierówny. Ja byłem biały, wykształcony
i chrześcijanin, bynajmniej nie prototyp islamskiego terrorysty.
Łatwiej mi było o pracę, legalny status i akceptację środowiska.
Nigdy nie byłem głodny, bezdomny, nigdy nie biła mnie policja ani
bojówki antyimigracyjnych faszystów. Na Zachód przyleciałem
wygodnym samolotem z ważną wizą i zostałem po upływie jej ważności.
Tak zrobiło 80 proc. obecnych europejskich migrantów.

Uciekinierzy z Syrii, Erytrei czy Afganistanu należą do specjalnej
kategorii migrantów. Są to ludzie niezwykle odważni i zdesperowani.
Nikt nie ryzykuje życia swoich dzieci bez wyjątkowej przyczyny.
Oni ryzykują ze względu na wojnę i despotyzm. Dlatego Narody
Zjednoczone ustanowiły status uchodźcy, któremu należy się pomoc
i szacunek. Kwestionowanie tego statusu i związanych z nim obowiązków
przeczy podstawowej normie cywilizacyjnej. Barbarzyńcami nie są ci,
co uciekają od piekła wojny, lecz ci, co im odmawiają schronienia.

W kategoriach ludzkich to, co dzieje się w Budapeszcie czy na wyspie
Kos, jest tragedią. W kategoriach politycznych jest to farsa.
Obecne prawo europejskie nakazuje trzymać większość uciekinierów
na terenie Węgier i Grecji, czyli państw, gdzie partie faszystowskie są
największe i ich bojówki regularnie atakują imigrantów.
Nie wspomnę, że są to państwa małe i stosunkowo biedne. UE mogła się
dogadać w sprawie patroli wojskowych na Morzu Śródziemnym, ale nie
mogła się dogadać odnośnie do systemu rozdziału uchodźców
w poszczególnych krajach. Polityka azylowa UE pozostaje w rękach
przemytników niewinnych ludzi, a nie w rękach demokratycznie
wybranych rządów.

Dzieje się tak, bo politycy europejscy chowają głowy w piasek.
Niektórzy nawet, jak brytyjska minister May czy węgierski premier Orbán,
usiłują na ludzkiej tragedii zbić polityczny kapitał. Na całe szczęście jest
Angela Merkel, która robi to, czego od prawdziwych przywódców należy
oczekiwać. Może dlatego, że pamięta upokorzenia przy przekraczaniu
granicy między jedną stroną Berlina a drugą. Na całe szczęście jest papież
Franciszek, który niestrudzenie piętnuje egoizm europejskich rządów.
Dla niego nieokazywanie pomocy uchodźcom jest równoznaczne
z grzechem zbrodni. Czy mówi się o tym w polskich kościołach?

Najgorsze jest to, że nie wyciągamy lekcji z historii, nawet tej niedawnej.
Sceny na stacji kolejowej w Budapeszcie do złudzenia przypominają sceny
z portu Brindisi po przybyciu statku z 20 tys. imigrantami albańskimi
w 1991. Polecam włoski choćby film dokumentalny „La Nave Dolce”
(The Human Cargo po angielsku) w reżyserii Daniele Vicarii.
Są jednak lekcje z historii jeszcze bardzie przerażające. Węgierski
przyjaciel Béla Greskovits opisał mi swoją wizytę na dworcu Keleti
w Budapeszcie, gdzie rząd zainstalował tylko siedem toalet przenośnych
i sześć kranów z wodą dla tysięcy koczujących tam uchodźców.
Obraz tego, czego doświadczył na stacji, podsumował dwoma słowami:
labirynt piekła.

Jednak najbardziej pouczająca refleksja mego węgierskiego przyjaciela dotyczy obrazku dwóch stacji metra dalej, gdzie życie jest najzupełniej „normalne”: letnie ulice Budapesztu zamieniono tam w kawiarnie i restauracje pełne szczęśliwych ludzi. „To jest chyba taka sama normalność jak ta z wiosny lata 1944 roku – pisze mój przyjaciel. – Węgierscy żydzi gromadzili się w gettach, czekali na pociągi, które miały ich zawieźć do Oświęcimia. W tym samym czasie w węgierskich teatrach grano operetki Lehara i Kalmana, opery Verdiego, nawet jazz zawitał do Budapesztu. Dzieci chodziły do szkoły, robotnicy do fabryk. Niektórzy ludzie z dobrego serca odwiedzali getto, przynosili pożywienie i ubranie. Wszystko na pozór wyglądało normalnie, choć oczywiście było całkiem nienormalne”.

Konsekwencje dzisiejszej „normalności” będą praktyczne, nie tylko
moralne. Polityczni awanturnicy dochodzą do głosu, gdy państwu
brakuje oświeconych przywódców z charyzmą i odwagą.
Despoci żerują na społecznej apatii i braku elementarnej solidarności.
W atmosferze pełnej przesądów i pogardy umiera demokracja.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 8:37, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
delfin
5 września o godz. 15:40
@victorast

Partia Pracy (przedtem Norweska Partia Pracy) od 1945 do dzisiaj rządziła Norwegią przez 55 lat.
Z jej szeregów wywodziło się 10 norweskich premierów w tym obecny.
Według różnorodnych rankingów Norwegia plasuje się zawsze wśród
krajów najbardziej przyjaznych do życia. Wielkim bogactwem z ropy
naftowej Norwedzy dzielą się z najbiedniejszymi krajami Unii Europejskiej,
wśród nich jest także Polska.

22 lipca 2011 obóz młodzieżówki tej partii na wyspie Utoya odwiedza
dumny przedstawiciel rasy białej, norweski rolnik, skrajny nacjonalista,
rasista, autor 2083-Europejskiej Deklaracji Niepodległości i z zimną krwią
zabija 69 osób, rani 33, a przedtem wysadzając ciężarówkę pod siedzibą
norweskiego premiera, przy okazji zabijając 8 osób.

(z ciekawości, czy cytowana przez ciebie lista gwałtów
“popełnianych przez muzułmanów i uchodźców z Afryki”
w Szwecji przekracza, no… choćby te 69? )

Paredziesiąt lat wcześniej, niezwykle kulturalny, aryjski, europejski
naród białych “nadludzi” daje się ponieść nacjonalistyczno – rasistowskiej
fali, wywołuje wojnę, demoluje Europę i przy okazji unicestwia
kilkanaście milionów istnień ludzkich w tym znaczny procent
w wyniku planowo przeprowadzanej, przemysłowo, eksterminacji.

W powyższych przykładach ludzie innych ras w 100% byli raczej ofiarami,
nie sprawcami. Propagandowe filmy hitlerowskie pokazywały środowiska
Żydów jako “brudny, zawszony bałagan”.

(każde morderstwo jest złe, ale z czy dało by się w tym przypadku
przeprowadzić również jakiś bilans z tymi popełnionymi przez Żydów,
muzułmanów, czy Afrykańczyków w Europie, a może nawet na Świecie?
– czy szczycąc się i pusząc z racji białego koloru skóry nawet
w Europie mamy do tego prawo ? )
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 8:39, 06 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 8:43, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
bernardroland
5 września o godz. 16:11

Gdy czytam komentarze na tym, ale i na innch blogach Polityki, nasuwa
mi sie tylko jedno na mysl: Kali ukrasc, to dobrze, Kalemu ukrasc to zle.
Przeciez Polska i Polacy sami naleza do krajow, ktore pomoc otrzymuja.
A jednak sami tej pomocy swiadczyc nie chca… Tej prostej, tej zwyklej,
tej swojemu blizniemu… Na stol wigilijny, zgodnie z chrzescijansjnskim
nakazem, stawiamy jedno nakrycie wiecej, ale nie daj Bog ktos zapuka do drzwi.
Zwlaszcza wyznawca innej religii. Temu kijem bejsbolowym miedzy nogi!

A o co ten caly raban? O 2000 uchodzcow, ktory polski rzad szczodrze
zadeklarowal sie przyjac. W morzu 10 mln samych syryjczykow, ktorzy
uciekaja przed ISIS i Assadem. A gdyby Polska zdecydowala sie poniesc
konsekwencje destabilizacji Bliskiego Wschodu, w ktorej wziela czynny
udzial popierajac Busha w Iraku lub jako eksporter broni…
Czy wtedy deklarujac pomoc dla 2000 ofiar swojej polityki nie osmieszylaby sie…?
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 8:48, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
wiesiek59
5 września o godz. 16:19

Emocjonalnie jestem za przyjęciem uciekinierów spod bomb,
rakiet z dronów i noży podrzynaczy gardeł.
Ale, czekają nas dekady migracyjnej fali i dziesiątki milionów
chcących żyć w lepszych niż w ich ojczyznach warunkach.
Ile jesteśmy w stanie wchłonąć jako Europa?
20-40 milionów?

To chyba górna granica możliwości asymilacyjnych.
Ci ludzie uciekają przed warunkami stworzonymi w ich ojczyznach przez
kraje europejskie i USA. Brak perspektyw i nędza są spowodowane
przecież ingerencją tych krajów w sprawy wewnętrzne tych,
w których toczy się obecnie wojna.
Inne, są skorumpowane przez zachodnie koncerny łase na tanią siłę
roboczą, brak norm ochrony środowiska, bardzo niewielkie opłaty za korzystanie z zasobów.
Jakim problemem jest kupienie afrykańskiego premiera, czy arabskiego szejka?

System wspierany przez kraje demokratyczne jak najbardziej,
eksploatacji tubylców w krajach zależnych od mocarstw, właśnie się wali.

Czy panowie politycy, i ponadnarodowe korporacje go zmienią?
Po co mieliby to robić?
Przecież zyski czerpane z tego są prywatne, koszty ponoszą podatnicy?
A bez zmiany podejścia do tych neo czy półkolonii, nie zmieni się nic.
Ostatnia sprawa.
Obaleni satrapi dużą część uzyskanych z koncesji wydobywczych środków
, inwestowali w swoje ludy- wymieszane etnicznie i religijnie i trzymane żelazną ręką.
Efektem był systematyczny wzrost zamożności i uprzemysłowienia Libii, Syrii, Iraku.

Komuś to przeszkadzało?
Układ Sykes-Picot nie pozostawił za dużo miejsca na demokrację, więc
rozegrano antagonizmy i obalono świeckich i postępowych przywódców,
nie ruszając reżimów równie autorytarnych ale ortodoksyjnie religijnych.

Bo miały jedną zaletę.
Bez szemrania wykonywały polecenia Zachodu…..
Teraz te żabę będziemy jeść….
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 12:17, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
wg.
6 września o godz. 6:31

… Nikt nie ryzykuje życia swoich dzieci bez wyjątkowej przyczyny.
Oni ryzykują ze względu na wojnę i despotyzm….

Przesadne uogólnienie, Kubańczycy hurtem ryzykowali życiem swoich
dzieci w znacznie bardziej niebezpiecznej Zatoce Meksykańskiej
generalnie z powodów ekonomicznych a nie wojny czy despotyzmu.

Syryjczycy mają, przyznaję, specjalny powód uciekać i jest nim de facto
ohydna wojna wytoczona Syrii przez Stany, UK i Francję.

I to na te państwa spada moralne odium za tragedię w Syrii i wynikające
z nią migrację. Do Niemiec trafi parę tysięcy z obecnego rzutu
węgierskiego, do końca roku będzie ich pewnie ogółem kilkaset tysięcy
na całe EU. A co z resztą która nigdy z tego kraju nie wyjedzie?
Zamiast płakać nad kilkoma tysiącami migrantów ja bym rozpaczał nad
ohydą moralną tych którzy doprowadzili do tego co się w Syrii dzieje.
Tych którzy ją codziennie bombardują.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 18:25, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
Nauka matowania w ---> XIX wieku!!

Autor - Arthur Ford Mackenzie
St. John Globe = 1892 rok
1. Preis
--
1_2
Diagram -- 1
Mat w 2 posunięciach -- #2 --- --- --- 1. Gc8 - tempo - c7xd6 - 2. Wf5 - mat

Rozwiązanie: 1. Gc8! -- tempo
1. ... Gf7 -- -- 2. Sbd7#
1. ... Gxc6+- 2. Sxc6#
1. ... c7xd6 - 2. Wf5 - mat -- diagram -- 2
1. ... g5 --- 2. Wh6#
1. ... b3 --- 2. Hc3#
1. ... f3 --- 2. Hxg3#
1. ... Sf5 - 2. Wfe6#
1. ... Sh5 - 2. Hxe2#
1. ... Se4 - 2. Sd3#
1. ... Sf1 -- 2. Ha1#
1. ... Wg1 - 2. Wxg6#

--
wg.
6 września

… Nikt nie ryzykuje życia swoich dzieci bez wyjątkowej przyczyny.
Oni ryzykują ze względu na wojnę i despotyzm….

Przesadne uogólnienie, Kubańczycy hurtem ryzykowali życiem swoich
dzieci w znacznie bardziej niebezpiecznej Zatoce Meksykańskiej
generalnie z powodów ekonomicznych a nie wojny czy despotyzmu.

Syryjczycy mają, przyznaję, specjalny powód uciekać i jest nim de facto
ohydna wojna wytoczona Syrii przez Stany, UK i Francję.

I to na te państwa spada moralne odium za tragedię w Syrii i wynikające
z nią migrację. Do Niemiec trafi parę tysięcy z obecnego rzutu
węgierskiego, do końca roku będzie ich pewnie ogółem kilkaset tysięcy
na całe EU. A co z resztą która nigdy z tego kraju nie wyjedzie?
Zamiast płakać nad kilkoma tysiącami migrantów ja bym rozpaczał nad
ohydą moralną tych którzy doprowadzili do tego co się w Syrii dzieje.
Tych którzy ją codziennie bombardują.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 18:39, 06 Wrz 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 19:10, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
wiesiek59
6 września o godz. 18:36

azur
6 września o godz. 18:05
Mam wprost przeciwne zdanie.

Czynnikiem STABILIZUJĄCYM było ZSRR na tym terenie, do momentu
destabilizacji jej sojuszników- świeckich reżimów zapewniających
w miarę bezkonfliktowe współżycie grup etnicznych i religijnych, na
terenie sztucznie stworzonych przez Brytyjczyków i Francuzów państw.
To ich zbrojna likwidacja spowodowała obecną sytuację.

Czemóż to musi Asad odejść?
Bo widzimisię krajów zachodu tak zadecydowało?
W imię czego, jakich interesów gospodarczych, czy geopolitycznych?
Naprawdę sądzisz, że jego obalenie i zastąpienie jakimś
księstwem arabskim, czy teokracją, zmieni położenie ludności?

Poza tym, przez bardzo długi okres, handel bronią z uznanymi przez
wszystkie kraje świata rządami Iraku, Egiptu, Libii, Iranu, Syrii, nie był naganny i nielegalny.
Tak samo jak handel Niemiec, Szwajcarii, czy USA z innymi tego regionu.

Nawet czuli Szwedzi nie mieli problemu z zawieraniem kontraktów.
Jeszcze jeden wątek…..
W ciągu kilku ostatnich lat, Arabia Saudyjska, Katar, ZEA, zakupiły
olbrzymie ilości broni starszych typów na Ukrainie, w państwach byłej Jugosławii, Chinach.

Kwota bodajże 5 miliardów wchodzi w grę.
Dla kogo tę broń przeznaczono, skoro dla własnych armii
głównymi dostawcami są Francja, Niemcy i USA?
Przypuszczalnie większość trafiła do różnych grup rebelianckich,
milicji religijnych i najemników wszelkiej maści.
W jakim celu?
Zapewne to uzbrojenie służyło do produkcji “piaskowych ludzików” w kilku krajach.
Tyle że nie wszystko poszło po myśli mocodawców.
Ludziki zaczęły funkcjonować autonomicznie i same dobierac cele ataku.
Tak jak Bin Laden swego czasu……zerwał się ze smyczy….
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 21:24, 06 Wrz 2015    Temat postu:

-
Redakcja 6 września 2015
9 mało znanych faktów okryzysie uchodźców w Europie

Politycy różnych opcji wypowiadają się o rosnącym niebezpieczeństwie
ze strony imigrantów, przekraczających granice wielu europejskich krajów.
Czy jednak ich opinie znajdują pokrycie w rzeczywistości?
Mierzymy się z najpoważniejszym od zakończenia drugiej wojny
światowej kryzysem uchodźców. Według danych Wysokiego Komisarza
ds. Uchodźców (UNHCR) już ponad 300 tysięcy imigrantów i uchodźców
przedostało się przez Morze Śródziemne od początku bieżącego roku.


Żeby przygotować lepszą strategię działania i współdziałania
z nimi, trzeba znać fakty. O co obecnie trudno.

Politycy twierdzą bowiem, że większość afrykańskich uchodźców
przybywa do Europy ze względów ekonomicznych („Musimy także
jasno sobie powiedzieć, że nie stać nas na przyjmowanie imigrantów
ekonomicznych, że nasze działania nie mogą przyciągać niekontrolowanej
liczby imigrantów” – argumentowała premier Ewy Kopacz)
albo portretują ich jako przestępców i morderców,
którzy doprowadzą do kresu cywilizacji europejskiej.

„Coś takiego brzmi szczególnie paskudnie w ustach Polaka,
przedstawiciela narodu, który w swojej historii masowo emigrował
w poszukiwaniu lepszego życia” – pisał na swoim blogu
Ziemowit Szczerek. Oburzamy się często niesprawiedliwym traktowaniem
polskich imigrantów, głównie zarobkowych, w krajach tzw. starej Unii,
ale nie potrafimy ze współczuciem spojrzeć np. na Syryjczyków.

Oto 9 faktów, które mogą zmienić nasze spojrzenie na obecny kryzys:
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 21:25, 06 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 12:31, 07 Wrz 2015    Temat postu:

7.09.2015
poniedziałek

Kościół to za mało
Jacek Żakowski


Kościół wezwał, aby każda parafia przyjęła jedną rodzinę uchodźców.
Myślę, że będziemy ten apel długo pamiętali.
Może nawet jako ważny krok odnowy ducha chrześcijańskiego w świecie katolickim.
Zwłaszcza że ostro kontrastuje z zachowaniem większości rządów
i dużej części nominalnie chrześcijańskich społeczeństw.
Na przykład polskiego rządu i dużej części społeczeństwa.

Skoro biskupi i papież powiedzieli A, to dobrze by było, żeby inni
powiedzieli B. Na przykład przedsiębiorcy. Bo przecież coś ci zaproszeni
przez parafie ludzie będą musieli jeść, w coś będą musieli się ubrać
i pewnie przydałoby im się jakieś zarobkowe zajęcie. Źle by było,
gdyby tylko oddziały Caritas i ruchy kościelne mogły się wykazać.

Na przykład egipski miliarder chce uchodźcom kupić grecką wyspę
i stworzyć im tam coś w rodzaju luksusowego azylu – łącznie z
uniwersytetem. Na aż taką szczodrość polskich bogaczy nie mamy co
liczyć, ale chyba już jesteśmy na takim etapie, że niektórzy mogą coś
zrobić. Czy np. potężny polski przemysł odzieżowy, który sporo rzeczy
szyje w krajach muzułmańskich, nie może wygrzebać nadwyżek, żeby
ubrać naszych gości na zimę? Bo raczej nie przywiozą ze sobą kufrów
ciepłych ubrań. Czy polscy producenci żywności, którzy eksportują nie
tylko do Europy, ale też do Azji i Afryki, nie mogliby się zmobilizować
i zobowiązać się, że dostarczą żywność dla przyjętych przez parafie rodzin?
Czy producenci i importerzy artykułów szkolnych nie mogą się
porozumieć i zapewnić wyprawek dzieciom, które przyjadą?
Czy wreszcie organizacje pracodawców nie mogą się porozumieć
i zapewnić chociażby przez rok po jednym miejscu pracy na rodzinę?

Po Watykanie i episkopacie czas chyba na organizacje świeckie.
Wiem, że raczej nie po to ją powołano, całkiem nowa Rada Dialogu
Społecznego mogłaby rozpocząć funkcjonowanie od odpowiedzi na
pytanie, co organizacje pracodawców i związki mogą wspólnie zrobić,
żeby wesprzeć szlachetną misję Kościoła, do którego tak często,
chętnie i ostentacyjnie zwykły się dopisywać. Byłaby dobra okazja,
żeby przekonać rząd do zwolnienia darów z podatku i do ulg podatkowych
dla pracujących uchodźców. Wspólnie dałoby się może coś ważnego
i pozytywnego zrobić, pokazując, że związkowcom i pracodawcom nie
chodzi tylko o darcie między sobą słynnego „postawu sukna”.

Myślicie Państwo, że marzę, bredzę, odlatuję? Jak na polskie warunki,
to może rzeczywiście. Ale dlaczego mamy zawsze wszystko przymierzać
do tych nieszczęsnych, dzikich „polskich warunków”.
W wielu krajach tak się podobne kryzysy rozwiązuje.
Wielu polskich uchodźców z lat 80. potrafiłoby coś o tym powiedzieć.
Może już pora, żebyśmy się trochę ucywilizowali?

Gdybyśmy mieli ochotę być trochę mniej „dzikim krajem”, to uchodźcy
dają nam niezwykłą okazję wejścia na tę drogę. W jakimś stopniu są
szansą dla całej Europy na powrót do humanitarnych, chrześcijańskich,
wspólnotowych wartości. Myślę, że Franciszek to wyczuł i dlatego domaga
się, by każda katolicka parafia wzięła na siebie ciężar. Ale dla nas to jest
szansa szczególna, bo my mamy wyjątkowy kłopot, by sprostać pięknym
ideom, które obficie głosimy. A może już lepszej szansy, by się zacząć
wyrywać z dzikości, w najbliższym czasie nie będzie.


-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 12:32, 07 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 13:03, 07 Wrz 2015    Temat postu:

-
camel_
7 września o godz. 12:21

Ale zdaje pan sobie sprawę z tego, że w tzw. państwach upadłych,
w wielkiej biedzie, żyją miliardy ludzi? Czy mamy wystarczającą liczbę parafii?
Pomagać? Natychmiast i z całych sił! Osiedlać w Polsce i brać tych ludzi na
utrzymanie przez resztę ich życia? Ich i ich dzieci? Rodziny, które sprowadzą?
A później radzić sobie ze “sfrustrowaną młodzieżą”, poduszczoną do
“protestów” przez imama, rezydującego w pobudowanym międzyczasie meczecie?
A tak na koniec: nie nauczył się pan jeszcze, że papieże gadają
i wzywają i nigdy nic z tego nie wynika? “Nasz” PanJaweł z okienka
co chwila “wzywał do pokoju”. Taniocha intelektualna.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 16:40, 10 Wrz 2015    Temat postu:

9.09.2015
środa

Juncker ma rację
Adam Szostkiewicz

Czy w sprawie uchodźców premier Kopacz różni się od kandydatki
na premiera pani Szydło i prezydenta Dudy? Albo inaczej:
czym politycy PiS różnią się w tej sprawie od premiera i lidera PO Ewy Kopacz?

Marek Ostrowski pisze o „przestraszonych popisowcach” Faktycznie,
tak to na dziś wygląda. Znienawidzona przez obóz pisowski szefowa rządu
jakby dołączyła do swych zajadłych a nieprzejednanych przeciwników.
Mówi ich twardym, nieprzyjaznym, nieczułym językiem, tak jakby
nie dostrzegała, że to jej wygrać wyborów nie pomoże.

Czym to tłumaczyć? Zapewne właśnie wynikami sondaży
przedwyborczych. Ale może być i tak, że Ewa Kopacz ma po prostu
taki pogląd na sprawę uchodźców jak pani Szydło i prezydent Duda.
A to oznacza, że nasza polityka państwowa staje na rozdrożu:
albo pójdziemy z Europą, albo zostaniemy na oślej ławce razem
z Czechami, Słowakami, Węgrami. Tymczasem w polskim interesie leży
zajęcie zupełnie innej postawy, niż proponują dziś Duda, Kopacz i Szydło.

Szef Komisji Europejskiej w świetnym przemówieniu o stanie Unii
Europejskiej dał wyraźnie do zrozumienia, że oczekuje od państw
członkowskich czegoś więcej w sytuacji obecnego wyzwania uchodźczego
niż tylko trzymania się ustaleń i procedur. W nadzwyczajnej sytuacji
potrzeba nadzwyczajnych działań, odejścia od rutyny i procedur,
a nade wszystko koordynacji i solidarności. Od tego jest Unia.
Jeśli temu nie sprosta, przestanie być potrzebna.

A co słyszymy od przywódców polskich? Że prezydent Duda nie
zgadza się z narzucaniem limitów. Że pani Szydło powtarza
(w Polskim Radiu Kraków) polityczny greps premiera Orbana
o uchodźcach jako problemie Niemiec, dodając, że „Niemcy próbują szantażować Europę”.
Szantażować Europę? Niemcy gotowe są przyjąć nawet milion uchodźców,
Polska oficjalnie wciąż 2 tysiące! Na czym szantaż miałby polegać?
Czy jest nim oczekiwanie, że przyjmiemy 10 zamiast 2 tysięcy?

Strach pomyśleć, jak kierowałaby pani Szydło polską polityką
zagraniczną, gdyby Polska stanęła przed jakimś porównywalnym
wyzwaniem ze strony Rosji? Na szczęście myślę, że nie usłyszałaby
wtedy od kanclerz Merkel, że uchodźcy z Ukrainy czy z krajów bałtyckich to „problem Polski”.

Być może pani premier słucha złych doradców do spraw europejskich,
ale czy to ją politycznie usprawiedliwia? W moim przekonaniu nie.
Pani premier z panem Tuskiem, szefem Rady Europejskiej, powinni dać
przykład solidarności z Unią Europejską, która zdaje dziś jeden
z najtrudniejszych egzaminów w swojej historii.
Należę do tych, którzy Unii życzą dobrze. Nie chcę, by błędy naszych
polityków osłabiły pozycję Polski w Unii. Jej miejsce nie jest na oślej
ławce, tylko w czołówce pomocy i współpracy. I zgadzam się
z przewodniczącym KE panem Junckerem: więcej Europy w unijnej
polityce azylowej, więcej Unii w polityce wobec uchodźców, więcej Unii w Unii.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 16:56, 10 Wrz 2015    Temat postu:

-
edoros
9 września o godz. 18:42

Do tej pory Polska pokazała w tej kwestii raczej bardzo wstydliwe oblicze.
W porównaniu z niemieckimi politakami i społeczeństwem wystawiamy sobie nie najlepsze świadectwo.
Polska jako kraj, z którego wyemigrowało kilka milionów “uchodźców
ekonomicznych” absolutnie nie zdał egzaminu człowieczeństwa,
chlubiąc się jednocześnie swoim katolicyzmem.
-

T1000
9 września o godz. 22:02

Jak słusznie w mediach wskazano, Niemcy same mogą rozwiązać problem
uchodźców. Nie potrzebują do tego szantażu adresowanego do Europy
Środkowo-Wschodniej. Pani Merkel ochoczo angażuje się tam,
gdzie może czyli u nas, ale tam gdzie nie chce i nie może, czyli w Syrii,
się nie zaangażuje. Zapewne okażemy w UE wspólnie miłosierdzie dla
tych ludzi, ale problem nieograniczonej emigracji pozostaje problemem
nierozwiązanym. Jak zwykle na wszystkim skorzysta Putin, który przy
okazji Syrii utrudni życie UE i zmusi Niemcy i Francję do porozumienia
ukraińskiego na jego warunkach, czego od początku nie mogą się doczekać niemieccy przedsiębiorcy.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 17:08, 10 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 23:36, 10 Wrz 2015    Temat postu:

-
Dyzio2
10 września o godz. 10:15

Pan Juncker słusznie zwrócił uwagę, że kraje Unii solidarnie

i ofiarnie przyjęły miliony młodych Polaków co nie mogli

w swojej ojczyźnie zwiazać końca z końcem. Ci co zostali

w kraju powinni się odwdzięczyć i wykazać podobną wielkoduszność

wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki.

Rasowe uprzedzenia wobec muzułmanów są niedopuszczalne!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:10, 12 Wrz 2015    Temat postu:

12.09.2015
sobota

Gość w dom, Bóg w dom, czyli nie cała Polska hejtuje uchodźców
Adam Szostkiewicz

W Krakowie pod pomnikiem wieszcza Mickiewicza manifestowano
za przyjęciem uchodźców przez Polskę. Takie przyjazne zgromadzenia
w dobrej sprawie odbyły się też w kilku innych większych miastach.
Co za ulga.

Poszedłem pod pomnik: setki fajnych ludzi, uśmiechniętych, w większości młodych, wielu z rowerami. Niewiele w porównaniu z Londynem, gdzie dziś za uchodźcami, a przeciw hejtowi, przeszło kilkadziesiąt tysięcy. Ale hejt anty-imigrancki pleni się też i na Wyspach. Hejterzy wyglądają wszędzie podobnie: wykrzywione twarze, zaciśnięte pięści, czarne ubrania, złe emocje.

Przeciwko komu? W Polsce przeciwko kilku, może kilkunastu tysiącom ludzi. Część to muzułmanie, część chrześcijanie, normalni ludzie szukający ratunku. Muzułmanie, ale nie terroryści, chrześcijanie, lecz rzadko katolicy. Nie szkodzi, pomoc powinna być ślepa na religię, rasę, narodowość.

Uchodźcą i emigrantem politycznym był sam Adam Mickiewicz. Zmarł w Stambule, stolicy islamskiego imperium tureckiego, które pozwoliło Polakom organizować oddziały zbrojne do walki z imperium rosyjskim. I jako jedyne wśród europejskich potęg nigdy nie uznało rozbiorów Rzeczpospolitej. Czy hejterom ktoś o tym powiedział? Czy wiedzą, ilu Europejczyków, w tym Polaków, przeszło na islam w XIX i XX w.?
W Krakowie w kościele karmelitów przy Karmelickiej skrajna prawica zamówiła mszę w rocznicę odsieczy wiedeńskiej pod wodzą Jana III Sobieskiego. Wiktoria wiedeńska to powód do dumy, ale to było ponad trzysta lat temu. Kościół nie powinien przykładać ręki do manipulacji historią dla siania nienawiści.

Nie powinien dopuszczać się podobnych nadużyć przedstawiciel elity: polityk, z wykształcenia filozof, były minister sprawiedliwości w rządzie Tuska. Jarosław Gowin, były rektor szkoły wyższej im. ks. Tischnera (Tischnera!), wyrządza szkodę społeczną, gdy swymi kabotyńskimi wypowiedziami na temat muzułmanów pośrednio legitymizuje ignorancję i agresję hejterów.

Gowin, który od lat broni Kościoła w Polsce, szczególnie w kwestii in vitro, wystąpił w tym samym kontekście anty-uchodźczym przeciwko papieżowi i pośrednio przeciw polskim przywódcom kościelnym, którzy apelują o pomoc uchodźcom. Zdaniem Gowina, Franciszek nie ma racji, bo zabiera głos w sprawie, która nie dotyczy wiary katolickiej.
Trudno uwierzyć, by autor dwóch książek o Kościele w Polsce, nie wiedział, że to on nie ma racji, a nie papież. Więc po co to mówi? Komu chce się przypodobać? Skrajnym nacjonalistom, którym wiara jest potrzebna do walki politycznej z europejskim liberalizmem, niegdyś bliskim byłemu naczelnemu miesięcznika ZNAK?

Podobne nonsensy podają księża katoliccy na portalach narodowo-katolicko-prawicowych jako uzasadnienie odmowy wyjścia naprzeciw apelom papieża i polskich biskupów. W żadnej innej sprawie księża w Polsce nie postawili się władzy kościelnej, tylko w sprawie uchodźców, ubierając to w frazesy o wojowniczym islamie zalewającym chrześcijańską Europę.
Ci polscy księża nie mówią Franciszkiem, tylko Gowinem i Terlikowskim.
Dołączanie duchownych do anty-imigranckiego hejtu jest karykaturą
wiary, patriotyzmu i obywatelskiego zaangażowania.
A dzieje się to w ojczyźnie Jana Pawła II i Solidarności.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin