Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ukraina - 2014 - 2016
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:36, 01 Lis 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
1 listopada o godz. 8:51
Janek Izdebski

31 października o godz. 21:54
Między nami jest prosta różnica-
JA szanuję cudze poglądy, choć ich nie podzielam.
TY usiłujesz je dyskredytować nie argumentami, a insynuacjami.
Z punktu widzenia przeciętnego Ukraińca nie jest istotne kto rządzi.
Istotny jest poziom jego zamożności i bezpieczeństwa.
A tego obecnie na Ukrainie nie ma.
I nie zapewni tego żaden z oligarchów będących u władzy.
Ich fortuny wyrosły na dojeniu własnego społeczeństwa i są od tego w dalszym ciągu uzależnione.
Różnica pomiędzy Rosją, Białorusią a Ukrainą, jest spora.
Tam zmuszono potentatów do dbania o ludzi, zapewniono funkcjonowanie jakiejś praworządności- choć kulawej- ale działającej.
Na Ukrainie działa jedynie mafijny podział stref wpływów, absolutnie nie podlegający prawu stanowionemu.
Panów rządzących Ukrainą nie interesuje kto żyje na tej ziemi, a jedynie kopaliny które leżą pod nią i da się je sprzedać za twardą walutę.
Czy jakieś fakty swiadczą przeciwko mojej koncepcji?
Poza werbalnymi oczywiście?
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:56, 01 Lis 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
1 listopada o godz. 21:58

vandermerwe
28 października o godz. 5:31
Dla odmiany cytat z przeszlosci. Jezyk miejscami “kwiecisty” ale takiego kiedys uzywano. Rzecz znaleziona zupelnie przypadkowo.
„Nie ma siły ludzkiej, zdolnej przeszkodzić temu, ażeby oderwana od Rosji i przekształcona na niezawisłe państwo Ukraina stała się zbiegowiskiem aferzystów całego świata, którym dziś bardzo ciasno jest we własnych krajach, kapitalistów i poszukiwaczy kapitału, organizatorów przemysłu, techników i kupców, spekulantów i intrygantów, rzezimieszków i organizatorów wszelkiego gatunku prostytucji: Niemcom, Francuzom, Belgom, Włochom, Anglikom i Amerykanom pośpieszyliby z pomocą miejscowi lub pobliscy Rosjanie, Polacy, Ormianie, Grecy, wreszcie najliczniejsi i najważniejsi ze wszystkich Żydzi. Zebrałaby się tu cała swoista Liga Narodów…
Te wszystkie żywioły przy udziale sprytniejszych, bardziej biegłych w interesach Ukraińców, wytworzyłyby przewodnią warstwę, elitę kraju. Byłaby to wszakże szczególna elita, bo chyba żaden kraj nie mógłby poszczycić się tak bogatą kolekcją międzynarodowych kanalii.
Ukraina stałaby się wrzodem na ciele Europy; ludzie zaś marzący o wytworzeniu kulturalnego, zdrowego i silnego narodu ukraińskiego, dojrzewającego we własnym państwie, przekonaliby się, że zamiast własnego państwa, mają międzynarodowe przedsiębiorstwo, a zamiast zdrowego rozwoju, szybki postęp rozkładu i zgnilizny.
Ten, kto przypuszcza, że przy położeniu geograficznym Ukrainy i jej obszarze, przy stanie, w jakim znajduje się żywioł ukraiński, przy jego zasobach duchowych i materialnych, wreszcie przy tej roli, jaką posiada kwestia ukraińska w dzisiejszym położeniu gospodarczym i politycznym świata, mogłoby być inaczej – nie ma za grosz wyobraźni.
Kwestia ukraińska ma rozmaitych orędowników, zarówno na samej Ukrainie, jak poza jej granicami. Między ostatnimi zwłaszcza jest wielu takich, którzy dobrze wiedzą, do czego idą. Są wszakże i tacy, którzy rozwiązanie tej kwestii przez oderwanie Ukrainy od Rosji przedstawiają sobie bardzo sielankowo. Ci naiwni najlepiej by zrobili, trzymając ręce od niej z daleka”.
Roman Dmowski
„Świat powojenny i Polska” (1931)
Pozdrawiam

===================
Pozwolę sobie przekleić z sąsiedniego blogu.
Cytat- proroctwo?
W moim odczuciu zaczęło się już wspaniale spełniać.
Nietrudno również odgadnąc przyszłe skutki takiego sąsiedztwa dla Polski.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 16:46, 02 Lis 2014    Temat postu:

2014-08-24 09:22
Byniek

Całkowita porażka polskiej polityki wschodniej.

Z racji położenia geograficznego i zaangażowania w przeszłosci,
to Warszawa, a nie Mińsk powinna być centrum rozwiązywania konfliktu
Rosyjsko Ukraińskiego.
Niestety, Polska w tym sporze nie była
obiektywna, a stroną obsesyjnie wręcz antyrosyjską.


Skutki znamy, Polska została całkowicie zmarginalizowana i obłożona
największymi sankcjami, które przez lata będą ciążyć na gospodarce.
To białoruski" Baćka" będzie gospodarzem i uczestnikiem rozmów
zwaśnionych stron. Większego dyshonoru nasz wiodący jastrząb chyba
nie byłby w stanie przewidzieć. Już wkrótce Białoruś i Łukaszenka będą
na ustach i oczach swiata, a " polscy politycy zapętleni w konflikt, bez
jakiegokolwiek racjonalnego pomysłu, będą namawiać rodaków do
zażerania się jabłkami.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 14:54, 03 Lis 2014    Temat postu:

Jagienka Wilczak
3 listopada 2014

Wybory u separatystów. Co dalej?
Donbas dalej od Kijowa

Wybory w zbuntowanych wschodnich republikach –
Donieckiej i Ługańskiej – odbyły się wbrew woli ukraińskich władz,
które podkreślały, że to naruszenie porozumień mińskich i uzgodnień
pokojowych zawartych z udziałem OBWE.
Ale separatyści niewiele sobie robią z oświadczeń Kijowa.


Na kontrolowanym terytorium Donbasu nie odbyły się październikowe wybory parlamentarne i zapewne nie odbędą się zapowiedziane na grudzień wybory samorządowe. Ukraińska władza nie działa na terytorium separatystów, Kijów może sobie kiwać palcem w bucie.

W DNR do wyborów do Rady Ludowej poszły dwa ugrupowania, Doniecka Republika i Wolny Donbas.
Wystawiono trzech kandydatów, ale i tak było wiadomo, że wygra obecny
lider Aleksandr Zacharczenko. Otrzymał ponad 60 proc. głosów,
bo nie mogło być inaczej.

W Ługańskiej Republice Ludowej też zwyciężył dotychczasowy lider, Ihor Płotnicki.

Zacharczenko obiecał, że po wyborach wróci pokój, że to szansa na zarejestrowanie legalnej republiki i na nowe życie. Ludzie mu wierzyli, w lokalach wyborczych było tłoczno, każdy, kto przyszedł oddać głos, mógł zrobić tanie zakupy, zjeść i napić się w bufecie. Tłoczno było także dlatego, że otwarto niewiele lokali. Ale prawda jest i taka, że w obwodzie Ługańskim wybory przedłużono o dwie godziny – z powodu liczby chętnych do głosowania. Chcieli pokazać, że nic ich już nie łączy z Ukrainą, chcą żyć po swojemu, a najlepiej byłoby przyłączyć się do Rosji.

Wycieczka do Donbasu uświadamia niezbicie, że żyło się tu trudno, brakowało pracy i nadziei. Socjalistyczne zakłady legły w ruinie, rozwarstwienie rosło, jedni obrastali w bogactwo, a inni popadali w biedę. Nikt nie miał serca do Donbasu, nawet politycy, którzy stąd się wywodzili, jak Wiktor Janukowycz. Donieccy szybko zapominali o ludziach, zaczynali myśleć o własnej kieszeni. Donbas nie awansował, choć żył w przekonaniu, że utrzymuje cały kraj i dlatego żyje biednie.

Aż wreszcie coś pękło. Taki moment zwykle przychodzi niespodziewanie. Wpuścili separatystów, spodziewali się szybkich zmian na lepsze, a nie wojny, która trwa od miesięcy. To ich wina, że uwierzyli w Rosję. Dziś pracy jest jeszcze mniej, bo największe zakłady w regionie są zamknięte, kopalnie nie wydobywają węgla, a wojna jeszcze się nie skończyła. Ale też wina władz w Kijowie, że zlekceważyły Donbas, dopuściły do tego, że separatyści wzięli władzę. Tutaj prorosyjskie sympatie zawsze były silne, więc zwrot w stronę Rosji był oczywisty. Europa jest daleko, a Rosja blisko. Ludzie jeździli, mieli poczucie, że tam żyje się lepiej. O tym, że Rosja to nie Związek Radziecki, za którym w istocie tęsknili, myślał już mało kto. Widzieli wyższe zarobki i trzy razy wyższe emerytury.

Pytanie: co dalej? Otwiera się kwestia specjalnego statusu dla regionu, jaki przegłosował ukraiński parlament. Ale Donbas nie respektuje tych postanowień. Prezydent Petro Poroszenko uznaje, że lepszy nawet zły pokój niż wojna. Teraz będzie kłopot: oddanie Donbasu separatystom, a może nawet Rosji, nie przysporzy władzy poparcia. Czy jednak młodzi Ukraińcy nadal będą chcieli umierać za Donbas? W zderzeniu z rosyjską siłą ukraińska armia przegrywa.

Czy proeuropejskie zmiany na Ukrainie będą tak szybkie i pociągające, że przekonają mieszkańców Donbasu, żeby skłonili się w stronę Zachodu? Na razie w powyborczym Kijowie ambicję biorą górę nad realizmem, a zapowiadana koalicja nadal nie powstała.

Może wybory w Donbasie uświadomią politykom, że to nie czas na spory.

Co zrobi Rosja? Zdaniem wielu analityków Moskwa nie potrzebuje Donbasu, w przeciwnym razie już by go miała. Wygodniej mieć kolejne nieuznawane republiki, takie jak Naddniestrze. Można łatwiej destabilizować całą Ukrainę. A to odpowiada rosyjskim interesom.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 10:10, 22 Lis 2014    Temat postu:

22.11.2014 - sobota

[link widoczny dla zalogowanych]

Smutna rocznica
Katarzyna Kwiatkowska-Moskalewicz

21 listopada – pierwsza rocznica drugiego Majdanu.
Na Placu Niezależności w Kijowie znów zebrali się demonstranci.
Na telebimie pod Stellą pokazywano migawki z zeszłego roku.
Ludzie patrzyli na siebie minionych z nieukrywanym zdziwieniem,
jakby nie wierzyli, że to naprawdę byli oni: wściekli na władze,
energiczni, radośni i rozbrajająco naiwni.
Taki był pierwszy Majdan – skrawek wolności od coraz bardziej
opresyjnego państwa. Na placu zbierało się zaledwie kilkaset osób,
ale każda z nich niosła ze sobą marzenia zdolne przenosić góry.
Te marzenia miały wspólny tytuł: Europa.

Europa to sprawiedliwość, godna płaca, brak korupcji, wolność podróżowania, zagraniczna edukacja – recytowali jak zaczarowani. Garstka przemokniętych do kości marzycieli. Domagali się od Janukowycza podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Tomy biurokratycznej nowomowy były dla nich jak przepustka do wyśnionego świata. A potem niespodziewany szturm Majdanu i w odpowiedzi wielotysięczna wściekłość wylała się na ulice. – Władze wysłały Berkut studentów i niewinne dzieci! Skończyła nasza cierpliwość, dni Janukowycza są policzone – odgrażali się z telebimów zeszłoroczni majdanowcy. Jeszcze wierzyli święcie, że na Ukrainie władza na demonstracje ręki nie podnosi, inaczej naród tę rękę odrąbie.
Minął rok, umowa z UE została podpisana, Janukowycz uciekł gdzie pieprz rośnie, ale zgromadzeni na Majdanie ludzie już się z tego nie cieszą. – Co tu świętować? – wzruszał ramionami Serhij w narzuconej na plecy niebiesko- żółtej fladze. – Nasi chłopcy na Wschodzie umierają każdego dnia – zawodziła mu do wtóru złotozębna Oksana z Kołomoi.
Podczas pieśni żałobnej Majdan płakał po swoich bohaterach.
A ze sceny po raz kolejny proszono Ukraińców o cierpliwość. Rewolucja trwa! – przekonywała Olga Bohomolec, lekarka z Majdanu, kandydatka na prezydenta Ukrainy, aktualnie deputowana do parlamentu. – Musimy zmienić system! – wołała z emfazą. Ale ludzie już jej nie wierzyli. Kiwali głowami, zrezygnowani, zmęczeni. – Niewiele się zmieniło. Jak kradli, tak kradną – skwitowała kijowska emerytka.
Ten rok przyniósł im kolosalny wysiłek: musieli utrzymać Majdan, pochować poległych, karmić i ubierać armię. Musieli zastąpić państwo.
A marzenia co góry przenoszą okazały się mrzonką

- Europa ze swoim “głębokim zaniepokojeniem” może się schować – mówi S. - Już nie liczymy na waszą pomoc.
21.11.2013 stał na Majdanie w pierwszym rzędzie z niebieską flagą z gwiazdkam
----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 10:14, 22 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 10:28, 23 Lis 2014    Temat postu:

-
stefan57
22 listopada o godz. 19:23

“Smutna rocznica” , ba to jest żałosna rocznica rozpadu Ukrainy.
Tak się kończą uliczne zamachy stanu.
Niestety nie pocieszę Panią. Będzie jeszcze gorzej.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 15:45, 26 Gru 2014    Temat postu:

-
Zofia
Re:
Poroszenko ogłasza, że Ukraina zakończy „status pozablokowy”

Przeciez to jest oczywiste. Kazdy faszysta dazy do wojny. Ten typ jest niezdolny do pertraktacji pokojowych. Co za bzdury z ta agresja rosyjska. To raczej Ameryka i jej poddani daza do konfrontacji zbrojnej. Rosja broni ludnosc cywilna na wschodzie Ukrainy. Bojowki nazistowskie z Kijowa blokuja dostarczenie tym biednym ludziom zywnosci, lekow, wody. Bardzo demokratyczny jest ten Poroszenko popierany przez Zachod.

olga
Re:
Poroszenko ogłasza, że Ukraina zakończy „status pozablokowy”

Czy Pan Redaktor uważa, że czytelnicy to jakaś wieczna tabula rasa i już wszystko można im wmówić? Że nie pamiętają komentarzy z prasy mainstreamowej, gdy zagościł w niej temat umowy Ukraina-Unia Europejska, a potem temat "Majdanu"?
Od "Wyborczej" po "Politykę" ekscytowali się Państwo "odniesionym sukcesem w odciąganiu Ukrainy od Rosji". I tak - właśnie takie znaczenie nadawali Państwo wydarzeniom dotyczącym podpisywania tamtej umowy. Oderwanie Ukrainy od Rosji przedstawiali Państwo jako cel dla nas najważniejszy.
A teraz Pan pisze, że propaganda rosyjska, która umowę
stowarzyszeniową w taki sposób interpretuje, postępuje perfidnie?
Panie Redaktorze!
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 19:34, 26 Gru 2014    Temat postu:

tow. PISodajew
Re:
Poroszenko ogłasza, że Ukraina zakończy „status pozablokowy”

Widziałem wczoraj wywiad z Ławrowem. Stwierdził on ze rozmawia
z zachodnimi dyplomatami, którzy dobrze się orientuja w sytuacji na
Ukrainie ale, jak sie przyznaja, maja zakaz (!) krytykowania Ukrainy i jej władz.
Tak samo zdaje sie zachowywac redaktor Ostrowski.
Wie on zapewne ze Janukowycza Zachód stanowczo przestrzegał przed
uzyciem siły przeciwko demonstrantom, którzy m.in. zajeli budynki
rzadowe ale gdy uzbrojone grupy opanowały pałac prezydencki i
dokonały zbrojnego zamachu stanu szybko uznał nowe władze i teraz
już sam Zachód zachecał do zbrojnego rozprawienia sie z opozycja i powstaniem w Donbasie.
Zachód nazwał to konstytucyjnymi prerogatywami władz
do zaprowadzenia porzadku na terenie Ukrainy !
Ja juz dawno zauwazyłem ze w komentarzach pod wypocinami redaktorów
mozna wyczytać sporo ciekawego, natomiast same artykułu to dretwe
propagandowe gnioty ludzi którym zakazano krytykowac Ukraine i jej władze.
Nic nie mozbna sie u nas dowiedziec o wywiezieniu całego ukrainskiegoo
złota /40 ton/ do USA przez ekipe Jacyniaka i Poroszenki.
Nie wiemy tez ze Rosja przez 20 lat dotowała Ukraine tanin
gazem /45 USD za 1000 cbm/ co daje ogólna sume dotacji 80 mld USD.
Nie wiemy tez że Ukraina zakupiła od RPA 1,5 mln ton wegla który sie nie pali w ukrainskich elektrowniach /nawet w takich warunkach Ukraincy pamietaja o rozkradaniu majatku narodowego !/ i teraz chce aby Polska dała jej wegiel za darmo. Yankee juz witali sie z gaska, wiadomo ze ich agent Jaceniuk miał udostepnić im rosyjska baze w Sewastopolu. Nie udalo sie.
Co do zbrodni w Odessie to USA wraz z UE probowaly obciazyc nia
Putina a teraz nabraly wody w usta.
Wydaje mi sie ze najlepiej by bylo jakby USA wraz z UE zamknely
klamliwe geby. Czy ich spoleczenstwom nie jest wstyd ze rzadza nimi klamliwe swinie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:33, 27 Gru 2014    Temat postu:

--
Marek Ostrowski 2 września 2014
-- Świat trzeszczy w szwach

Głucho wszędzie
Ludzie całkiem serio pytają: czy będzie wojna?

Cały świat na początku września 2014 r. wydaje się
wystawiony na pastwę sił, nad którymi nie panujemy.

Mimo że Unia, której jesteśmy członkiem, nie zaznała wojny od dwóch
pokoleń, to został w naszych genach strach przed pożogą.
Zresztą nowoczesna agresja nosi nowe maski i nie wiemy, czy umiemy
się przed nią bronić. Nie tylko Ukraina i Bliski Wschód, ale też cały świat
na początku września 2014 r. wydaje się wystawiony na pastwę sił, nad
którymi nie panujemy.
Więcej – przestajemy wierzyć, by ktokolwiek miał receptę na opanowanie chaosu.

Jeszcze niedawno z dumą mówiliśmy, że 2014 to rok wielkich rocznic,
w tym 10-lecia naszego pobytu w Unii i 15-lecia członkostwa w NATO.
O świątecznej atmosferze nie ma co mówić: „Z powodu rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie zmienił się krajobraz naszego bezpieczeństwa” – mówił obrazowo sekretarz generalny NATO Fogh Rasmussen 4 czerwca na posiedzeniu ministerialnym NATO. Minęły trzy miesiące i reakcja przywódców na ten „nowy krajobraz” Sojuszu rozczarowuje opinię publiczną. Oczywiste jest, że nikt nie nawołuje do wojny z Rosją.
To normalne, że i Barack Obama, i Angela Merkel rozmawiają z
Władimirem Putinem. Ale można wątpić, czy sobie radzą w takich rozmowach.

Siła Putina polega na cynicznej bezwzględności.

Zaprzecza faktom w żywe oczy; co innego mówi, a co innego robi.
Obama i Merkel są za każdym razem zaskakiwani, bo nie spotykali się z takimi postawami, dopiero uczą się wojny hybrydowej w stylu „wszystkie chwyty dozwolone”. Putin zaprzecza, by wysyłał wojska na Ukrainę i by wspierał walczących, choć eksperci stale identyfikują rosyjskich żołnierzy i jednostki, a także broń ciężką. Nawet Kadafi czy Asad, gdy chcieli Zachód podejść – milczeli, ale jak już coś obiecali – to słowa zwykle dotrzymywali.

-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:52, 29 Gru 2014    Temat postu:

--
Pozycje matowe
w szachach --- mapa Polski - miasta... -- tabliczka mnożenia

----
1_2
Diagram -- 1
Mat w 2 posunięciach ---- #2 --- --- -- po wstępie --> 1. Gf8! - zugzwang -- tempo...

1. Gf8 - Wh8 - 2. g7xh8=S - mat
1. Gf8 - Wxf8 - 2. g7xf8=S - mat
Dwa razy promocja Skoczka ---- który matuje czarnego Króla
--
3_4
Diagram -- 3
1. Gf8 -- Kh7 -- 2. Hc2 - mat ---- ---- ---- 1. Gf8 - Wxg7 - 2. Hxg7 - mat

Diagram - 3 ----- miasta ----- mnożenie --- -- Diagram - 4 --- miasta ---- mnożenie

Goniec -- Gf8 --- Ketrzyn -- 8 razy 6 = 48 --- Goniec -- Gf8 -- Ketrzyn -- 8 razy 6 = 48
Wieża -- Wg8 -- Giżycko -- 8 razy 7 = 56
Pionek -- g7 ------ Ełk ---- 7 razy 7 = 49 ---- Hetman - Hg7 ---- Ełk --- 7 razy 7 = 49
Król --- Kh7 -- Augustów -- 7 razy 8 = 56 ---- Król --- Kg6 ---- Łomża -- 6 razy 7 = 42
Pionek -- g5 -- SIEDLCE --- 5 razy 7 = 35
Król ---- Kg4 -- LUBLIN ---- 4 razy 7 = 28 ---- Król -- Kg4 ---- LUBLIN -- 4 razy 7 = 28
Hetman - Hc2 - RYBNIK --- 2 Razy 3 = 6


[link widoczny dla zalogowanych]
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 23:42, 29 Gru 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:29, 24 Sty 2015    Temat postu:

24.01.2015
sobota

Czy Ukraińcy powinni negocjować z wrogiem?
Jan Zielonka

Protokół z Mińska pozostał na papierze, podobnie jak wcześniejsze
próby dyplomatycznego zażegnania konfliktu.
Czy w przypadku Ukrainy dyplomacja ma jeszcze jakikolwiek sens?

W Donbasie znów giną cywile i żołnierze.
Prezydent Poroszenko donosi o nowych rosyjskich batalionach
przekraczających granicę. Czy można rozmawiać z terorystami?
Ile obietnic, traktatów złamał Putin? Wygląda na to, że Ukraina nie ma wyboru – jedyną realną opcją jest karabin, a nie układ. Pokoju i bezpieczeństwa nie zapewnią dyplomaci, a tylko żołnierze. To nie jest jednak to rozwiązanie, które sugerują doświadczeni politycy.
W tym tygodniu w Wiedniu przysłuchiwałem się debacie między emerytowanymi przywódcami. Dwóch z nich dostało nawet pokojową nagrodę Nobla. Wszyscy oni mówili, że Ukraina powinna rozmawiać, rozmawiać i raz jeszcze rozmawiać. Nie tylko z Rosją, lecz również ze wspieranymi przez Rosję separatystami. Oczywiście nikt z nich nie miał złudzeń, że rozmowy z wrogiem są szybkie, łatwe i nie budzą zastrzeżeń. Były Prezydent Afryki Południowej Frederik de Klerk powiedział, że przekonanie do potrzeby rozmów swoich politycznych przyjaciół było czasem trudniejsze niż przekonanie politycznych wrogów. Większość czasu zajęło negocjowanie warunków i tematyki rozmów. Progres w negocjacjach wymagał jednostronnych ustępstw oraz gestów, które krytycy uznawali za objaw słabości. Wyniki negocjacji rzadko zadowalają wszystkich i nie gwarantują świetlanej przyszłości. Jednak negocjacje, jego zdaniem, przynoszą lepsze efekty niż użycie siły. Trwałego pokoju i bezpieczeństwa nie sposób zapewnić bez negocjacji. Pytanie tylko, jak negocjować i kiedy.
Były Prezydent i Premier Czech Vaclav Klaus zdał raport ze swoich negocjacji ze Słowakami, które doprowadziły do podziału Czechosłowacji. Rozmowy z liderem Słowaków Vladimirem Meciarem nie były ani przyjemne, ani łatwe. Klaus nie wierzył w możliwość konfliktu zbrojnego między Słowakami i Czechami, ale bał się politycznych i gospodarczych skutków narastających animozji. Nie mógł też zrozumieć postawy swoich kolegów ze Słowenii i Chorwacji, którzy doszli do wniosku, że negocjacje z Serbią nie mają większego sensu. Dziś wiemy, że tego typu postawa miała ogromne negatywne konsekwencje – skonkludował Klaus.
Egipski dyplomata Mohammed El-Baradei nie wierzy, by siła militarna rozwiązała jakikolwiek problem w Donbasie. Jego zdaniem Stany Zjednoczone powinny rozmawiać z Rosją na temat Ukrainy, bo Rosja chce wiedzieć, jaki zasięg będzie miało NATO i jakiego typu instalacje wojskowe są rozważane na terenie Ukrainy. Równolegle rząd w Kijowie powinien rozmawiać z separatystami, bo pokój w Donbasie zależy od nastawienia miejscowej ludności, a nie tylko polityków w Moskwie i Kijowie. Kongres Wiedeński trwał prawie rok, zauważył ElBaradei [od września 1814 do czerwca 1815], pokazując siłę dyplomacji po latach krwawych wojen.
Argumenty powyższe nie przekonały byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki. Jego zdaniem Rosja traktuje Ukrainę jak sztuczny twór, który historycznie i kulturowo należy do Rosji. Putin jest gotów negocjować warunki ukraińskiej podległości, a nie gwarancje jej suwerenności. To nie Kijów, lecz Moskwa łamie międzynarodowe traktaty. Grupy zbrojne w Donbasie to najzwyklejsi terroryści, z którymi nie sposób negocjować.
Dzisiaj spór o negocjacje wydaje się czysto teoretyczny i pesymizm Juszczenki jest całkiem uzasadniony.
Jednak do poważnych rozmów dnia pewnego dojdzie,
choć nie wiemy kiedy, z kim i za jaką cenę.
Do tego czasu będziemy słuchać odgłosów wojennych bębnów i liczyć zabitych.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:43, 24 Sty 2015    Temat postu:

-
Markuss
24 stycznia o godz. 20:07 41
Znalezione obok

“Krym przepadł , przepada Donbas dla Ukrainy, nie na skutek “Rosyjskiej gry”
lecz w efekcie głupiego, radosnego wsparcia burdy ulicznej zwanej Majdanem.
Rozpad państwa ukraińskiego zapoczątkowało obalenie w wyniku zamachu stanu, legalnie wybranego prezydenta . Uliczne bezprawie dzielnie wspomagały demokracje zachodnie o rodzimym pajacowaniu nie wspomnę.
Trzeba absolutnie nie znać realiów wojny domowej w Donbasie żeby dalej pisać pod własne błędne wyobrażenia i chciejstwa .
Podaję Pani redaktor kilka prawd elementarnych, które należy przyjąć do wiadomości żeby pisanie o problemie ukraińskim miało jakikolwiek sens.
1. Minimum 5 mln obywateli wschodniej Ukrainy nie chce już żyć w państwie ukraińskim , bo ma serdecznie dość cyklicznego nawracania na prawdziwą ukraińskość przez braci z zachodu.
2. Miliony podane w punkcie nr.1 to nie ofiary propagandy Putina tylko ludzie znający realia i różnice w poziomie życia często z autopsji lub relacji najbliższych. W Rosji się pracowało i pracuje ma rodziny i przyjaciół.
3. Ukraina jako państwo chroniące życie swych obywateli nie istnieje. Czy ktoś może sobie wyobrazić wpuszczenie do miasta dzikich chord prywatnych sotni nie słuchających się żadnej władzy?
4.
To nie separatyści prorosyjscy atakują Lwów tylko Ci spod Lwowa atakują Donieck.
Słuchając polskiej propagandy kanapowej można odnieść wrażenie że jest odwrotnie.

Proszę się rozglądnąć i zacząć myśleć. Wycieczki do Doniecka
tymczasem odradzam , jest naprawdę niebezpiecznie.
Polecam za to Odessę , bezpiecznie można poznać prawdy
jak w punktach od 1 do 4.
Dla mnie , jedyna wielka niewiadoma. Jak daleko sięgną granice Noworosji?
Precedens może pączkować i być dla Ukrainy zabójczy.”
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 23:17, 25 Sty 2015    Temat postu:

--
wiesiek59
25 stycznia
Dlaczego nie będzie pokoju?

Bo Państwo Ukraińskie straciło monopol na przemoc.
Fundowanie prywatnych batalionów przez ukraińskich oligarchów,
było początkiem upadku.
Przecież one walczą o cele sponsorów, a nie państwa.
I podlegaja ich rozkazom.
Dziwi mnie nieracjonalność ukraińskiej polityki.
Kraj uzależniony od eksportu do Rosji, od nośników energetycznych z
niej importowanych, z dużą mniejszością rosyjską, wypowiada jej wojnę.
Prze do zbrojnej konfrontacji nie mając sił i środków na prowadzenie walki.
Nie reformy, a wojna jest priorytetem ukraińskiego rządu.
Chyba, że marionetki w nim zasiadające maja inne priorytety,
realizują pokornie cudze scenariusze.
Wówczas wszystko staje się jasne…..

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 23:18, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:02, 28 Sty 2015    Temat postu:

-
wiesiek59
22 stycznia o godz. 17:42 57

Polish American
22 stycznia o godz. 16:33 54

Znam taki kraj, który morduje miliony NIE SWOICH obywateli…..
Czasem wysyłając własne armie, czasem rekami najemników opłacanych przez siebie.
Najczęściej jednak umieszczając na najważniejszych stanowiskach marionetki sobie powolne.
Z pięciu stałych członków ONZ, jedynie Chiny
nie dokonały jakiegoś aktu agresji od lat siedemdziesiątych.

Pozostałe, systematycznie mieszają się w sprawy innych krajów.
I o ile Rosja ma na sumieniu może z 500 000 istnień ludzkich, to USA co najmniej
5 000 000……
Moralność Kalego, to dobra moralność?

Cięcie po szwach religijnych i plemiennych jest starą zasadą imperiów.
Kraje wielonarodowe i wieloreligijne będą na takie działania podatne.
Ukraina składa się pechowo z trzech głównych wyznań prawosławnych, katolików, muzułmanów.
I trzech liczących się grup językowych w pewnym stopniu określających tożsamość kulturową.
Podłożono bombę za pięć miliardów $- Nuland.
I skrzesano iskrę- milicjanci i protestujący zabici przez snajperów.

I nieszczęsna ustawa językowa.
Jakies referendum, plebiscyt, nie były przewidziane w planach.
Ukraińscy politycy mieli inne zadania. Rozwiązania siłowe- jedynie.
Rozmawiać?
To jest rozwiązanie dla krajów cywilizowanych, takich jak Szkocja czy Hiszpania.
Fla Ukrainy takiego scenariusza nie przewidziano.
I toczy suę walka do ostatniego Ukraińca.
Jaki jest jej cel, tego nie wie nikt…..

----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 18:55, 29 Sty 2015    Temat postu:

czwartek, 29 stycznia 2015

Taktyka szachowa totalnie odlotowa:
właśnie to chciałem wiedzieć (10)
Kolejna seria zbiorów zadań, które są dla mnie pewnego rodzaju klasyką nosi nazwę
Szkoła szachowej taktyki
. Autorem jest Paweł Dobryniecki, ukraiński trener posiadający
tytuł mistrza Fide i ponad 30-letni staż pracy.
Tak, to kolejny mój ulubiony szkoleniowiec, który stworzył świetną serię zbiorów zadań. Dla mnie jest to kolejna szachowa ikona, która świeci przykładem i publikuje zbiory zadań szachowych o różnej tematyce i skali trudności. Jak dobre są te reszebniki? (czyli po polsku zbiory zadań). Za chwilę się o tym dowiemy. W tym momencie być może warto podkreślić, że stale do nich wracam i je przerabiam, zaś większość zadań znam niemal na pamięć (wszystkie z jego zbiorów przerobiłem co najmniej kilkukrotnie).


Paweł Dobryniecki - trener szachowy, mistrz sportu (tytuł mistrza FIDE), sędzia państwowy

Dlaczego jednak tak chwalę te książeczki z zadaniami do rozwiązywania? Otóż wcale nie dlatego, że obecne wydania są bardzo ładnie wydane. Główną przyczyną dla której te zbiory są dla mnie szachową biblią to ich przesłanie: "Minimum figur - maksimum idei". Moim zdaniem dobór zadań i ich opracowanie jest REWELACYJNE. Rozwiązując te zadania można wielokrotnie doświadczać złudzenia, że jest więcej niż jedno rozwiązanie... i właśnie o to chodzi! Konstrukcja zadań jest tak sprytnie zrealizowana, że niemal zawsze jest wyłącznie jedna prawidłowa droga - wszelkie inne to po prostu fatamorgana. Inaczej mówiąc można powiedzieć, że pełne bogactwo idei jest wyrażone w najmniejszej możliwie liczbie bierek. Oczywiście w odróżnieniu od studiów czy szachowych etiud są one bardzo praktyczne, więc każdy kto je rozwiązuje jednocześnie przyswaja te idee, które z kolei będziemy w stanie wykorzystywać w rozgrywanych bitwach szachowych.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Dzisiaj weźmiemy pod lupę pierwszą książeczkę, która wchodzi w skład serii "Szkoły szachowej taktyki". Paweł Dobryniecki jest autorem pierwszej części Szkoła szachowej taktyki: Konkurs kombinacji. Jest to pozycja zawierająca 102 strony (mały format), wydana w 2012 roku. Nasz nauczyciel testuje naszą umiejętność rozwiązywania łamigłówek, oferując konkurs w którym za zdobycie odpowiedniej ilości punktów otrzymujemy daną kategorię. I tak: prawidłowe rozwiązanie 200 zadań to zasłużona 4 kategoria, 400 - 3, zaś 600 - 2. Jest to o tyle ciekawe podejście, iż każdy może osiągnąć taką kategorię na ile będzie w stanie zdobyć odpowiednia ilość punktów.
Do dyspozycji w pierwszej części mamy aż 630 zadań
(zawsze zaczynają białe), więc czeka nas sporo pracy.
Niemniej to istotna praca, której wyniki w przyszłości mogą procentować.


Kombinacje zawarte w tej części obejmują różnorodne tematy: zaciągnięcie, odciągnięcie, związania, odkryty atak, blokadę i inne. Ponadto są także kombinacje matowe i na wygrywanie materiału. Warto podkreślić, że zawarte zostały zadania na roszadę, bicie w przelocie oraz przemianę piona na różne figury - skoczka, gońca czy wieżę.

A jakiego typu konkursy są w tym zbiorze? Otóż są nimi: konkurs piona (100), skoczka i gońca (200) oraz wieży (300). Jak zaleca sam autor - warto założyć dziecku zeszyt i zapisywać w nich rozwiązania, a następnie je sprawdzać (jako rodzic bądź instruktor czy trener). Oczywiście należy dzieci odpowiednio wspierać, motywować i pomagać. Natomiast za za prawidłowe rozwiązania dobrze jest wstawiać dobre (lub bardzo dobre) oceny. Rozwiązywać można zarówno na prawdziwej szachownicy jak też patrząc na diagramy (czyli bezpośrednio z książki). Dobrze jest tak zaplanować sesje treningowe, aby codziennie rozwiązywać od 6 do 18 zadań. Absolutnie należy zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie dzieci staną się mistrzami czy arcymistrzami. Niemniej rozwiązywanie tego typu zadań ma pozytywny wpływ, pomaga bowiem kształtować takie oto cenne właściwości: kombinacyjne widzenie oraz polepsza liczenie wariantów, pamięć i logiczne myślenie (jak też wyciąganie wniosków), samodyscyplinę, pracowitość, wytrwałość w dążeniu do celu. Dodatkowym plusem może być to, że takie ćwiczenia pomagają w podwyższaniu sportowego mistrzostwa (czyli lepszym rozumieniu gry bądź też zdobyciu kolejnych kategorii).

Książeczka jest adresowana do młodych szachistów, trenerów, rodziców, osób prowadzących szachowe kółka (kluby) szachowe jak i do nauczycieli. Zbiór może być wykorzystany w celu przeprowadzenia zajęć treningowych jak i do samodzielnej pracy. Jak we wstępie pisze autor - pozycja zalecana dla szachistów posiadających kategorie.

Warto dodać jeszcze, że do tego, przerabiać tę książeczkę (rozwiązywać zadania) wcale nie jest konieczna znajomość języka obcego (ukraińskiego, rosyjskiego, angielskiego czy niemieckiego - w takich bowiem językach jest podane krótkie wprowadzenie). Na każdej stronie znajdziemy 6 zadań: dodatkowo jest podany nagłówek, który informuje nas o tym do jakiej kategorii należy dana grupa zadań. Jeśli nie chcemy się sugerować tego typu podpowiedziami, wówczas można zakryć nagłówek i rozwiązywać zadania w taki sposób jak w prawdziwej partii - bez jakiejkolwiek podpowiedzi.

Teraz na koniec kilka słów dlaczego tak wysoko cenię sobie tę serię zbiorów zadań. Przede wszystkim te zbiory znakomicie pokazują jak można odpowiednio dobrać zadania, aby przekazać maksimum idei w minimalnej ilości bierek. Kolejnym dowodem i powodem dla którego tak bardzo podobają mi się te reszebniki jest ich jakość - obecnie diagramy są wyraźne i przejrzyste, wydrukowane na jasnym papierze i przy zachowaniu bardzo dobrego kontrastu (wersja wydana 10 lat wcześniej była dużo słabsza pod względem wydania). Nie trzeba już wpatrywać się i zgadywać jakie bierki stoją na danym diagramie. Dodatkowy plus to umieszczone w środku rozwiązania (w międzynarodowej notacji jako obrazki figur i pionów) - w razie konieczności można je wyjąć, tak aby nasz uczeń (lub my sami) nie musiał się sztucznie wspomagać (jak kto woli - rozwiązywać bez użycia własnej głowy). Zbiory te są nie tylko stale poddawane testom, ale każde kolejne wydania są poprawiane (ulepszane). Co jeszcze bardzo pozytywnie świadczy o tym zbiorze to recenzenci (testerzy) - trzech mistrzów i sędzia, którzy pomagają w tym, aby zadania były ciekawe i poprawne - czyli dbają o to, aby miały miano najwyższej jakości.

Dla jakiego grona odbiorców (czyli jakiego poziomu zawodników) ten zbiór jest zalecany? Uważam, że najwięcej skorzystają z niego zawodnicy poziomu 1200-1400 (odpowiednio 5 i 4 kategoria). Niemniej w przypadku zawodników, którzy posiadają 3 kategorię - można wykorzystać ten zbiór, aby sprawdzić ich znajomość różnych motywów ukrytych w tym zbiorze (czyli w formie typowo testowej, która ma za zadanie wychwycić dziury i zaległości w wiedzy i umiejętnościach taktycznych danego zawodnika czy ucznia).

Końcowa ocena tego zbioru to 10/10. Jest to jedna z nielicznych pozycji,
która została świetnie przemyślana (pomysł) jak i zrealizowana (wydanie).
Właśnie w ten sposób wyobrażam sobie idealną książkę szachową czy też zbiór zadań. Dodam, że w ciągu ostatnich kilku dobrych lat spędziłem wiele godzin podczas rozwiązywania tych łamigłówek. Za każdym razem porażała mnie jakość tych zadań - pozornie proste, a jakże głębokie i różnorodne idee. Przyznam, że początkowo wpadałem w wiele pułapek, a część zadań uznawałem za nierozwiązywalne. Niemniej wyciągniecie wniosków z popełnianych błędów pozwoliło mi zobaczyć taktykę w zupełnie innym świetle. Raz jeszcze podkreślę - te zbiory nie są dobre, one są po prostu rewelacyjne! Tutaj nie ma co szukać "dziury w całym" - to po prostu klasyka!
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin