Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daniel Passent - 2016/ 2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 17:01, 22 Sty 2017    Temat postu:

-
Waldek B
21 stycznia o godz. 18:55

Państwo jest wciąż ważne, ale doskonale wszyscy wiemy, że władza
zaczyna się przesuwać w stronę kapitału. USA jako mocarstwo militarne
nie musi się angażować w całym świecie. Będzie tam gdzie są interesy
potężnych amerykańskich korporacji. Nawet zbrojne ramię może być
całkiem prywatne, co zostało przetestowane w Iraku. Właśnie takiej
polityce będzie sprzyjał obecny prezydent i nie pomogą żadne krzyki i wrzaski.

Czy prezydent Obama aż tak wiele uczynił dla świata i przeciętnego
obywatela USA? Owszem to gość z klasą, którą można by obdzielić
kilku jego poprzedników. W polityce liczy się jednak skuteczność,
a tej Obamie zabrakło. Proszę sobie przypomnieć jak wielkie
nadzieje z nim wiązano na całym świecie. Niewiele z tego wyszło.

Może być tak, że odsądzany od czci i wiary Trump nie będzie aż takim
beznadziejnym szkodnikiem dla świata liberalnej demokracji.
Nie chce mi się w to wierzyć, a jednak wolę poczekać na rezultaty
pierwszych dwóch lat jego urzędowania.

Co z tego może wyniknąć dla Polski? Ja myślę, że Trump może dosłać
nam dowolną ilość czołgów i wojska pod jednym warunkiem,
że zapłacimy za każdy zjedzony stek amerykańskiego wojaka.
Jak będą nam liczyć za te usługi w cenach amerykańskich, to nie będzie
Antka na wiele stać. Może nawet będzie musiał zrezygnować z partyzantki.
Jedyną korzyść jaką Polacy odniosą, to sporo kolorowych noworodków
po polską strzechą.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 17:12, 27 Sty 2017    Temat postu:

-
26.01.2017 -- czwartek

Oda prezesa do wolności
Daniel Passent

Człowiek biznesu, człowiek wolności – prezes Kaczyński – zbiera hołdy
i tytuły. Człowiek z żelaza, człowiek z marmuru – czeka go jeszcze wiele
honorów. Przy okazji wyróżnienia przez zaprzyjaźniony
tygodnik „wSieci” tytułem Człowieka wolności, prezes wygłosił swoistą
odę do wolności. Niektóre myśli są oczywiste i godne poparcia (wolność
to nie anarchia, wolność ma wymiar socjalny – nie jest biedny człowiek
żyjący w nędzy czy w długach), ale inne zmuszają do sprzeciwu.

„Dopiero ostatnio fala wolności zaczęła przetaczać się przez świat”
– powiedział prezes. Czy „ostatnio” to znaczy od wyborów, które wyniosły
PiS do władzy? A może czas wolności należy liczyć od wyboru
Donalda Trumpa? Lub od zamachu w Turcji? Jakoś nie widać,
żeby wolność ostatnio triumfowała. Trump od razu skasował subwencje
na organizacje mające cokolwiek wspólnego z kontrolą urodzeń,
z wolnością kobiety do decydowania o swoim życiu.

W Polsce władza zamachnęła się na in vitro. Pozostawiła tylko dwa
katolickie ośrodki adopcyjne. Wymusza apel smoleński na powstańcach
i uroczystościach. Wprowadza jedyną słuszną wersję historii. Upublicznia
bez zgody zainteresowanych twarze uczestników demonstracji.
Faktycznie likwiduje prawie gotowe Muzeum II Wojny Światowej
autorstwa wybitnych historyków. Bierze pod siebie trybunały,
sądy i prokuraturę. To ma być eksplozja wolności?

Poprawność polityczna (na Zachodzie) od kilku lat przeszła od represji
miękkiej, rozproszonej, „do represji twardej, państwowej” – mówi prezes.
Na Zachodzie? Czy to na Zachodzie wyrzucają dyrektorów instytucji
kulturalnych, w tym instytutów za granicą, czy tam grozi kara więzienia
za głoszenie niesłusznej wersji historii, za szkalowanie świętości?
Czy to na Zachodzie odbiera się szeregowym posłom prawo zabierania
(i nadużywania) głosu w sprawach formalnych, ćwiczy się posłanki
i posłów jak dzieci, wprowadza kary za mówienie w Sejmie
„nie na temat”?

Szczególną rolę w poglądach prezesa gra państwo, zwłaszcza narodowe.

„Nie ma wolności, w tym tej narodowej, bez silnego państwa”.
I dalej: „Strefę wolności może stworzyć tylko i wyłącznie państwo
narodowe. (…) Nie może być państwa narodowego bez demokracji
i odwrotnie”. Jak rozumieć te myśli prezesa? A Włochy, Niemcy,
Hiszpania, Korea, Kuba, Chile, Argentyna, państwa bloku sowieckiego
– to były państwa narodowe, ale czy były demokratyczne?
Jeden naród, jedno państwo, jeden wódz – czyżby to nie były państwa
narodowe? Szkoda, że w krótkim przemówieniu prezes nie wyjaśnił tej myśli.

Z jednym wypada się zgodzić: „Wierzymy, że przyjdzie taki czas, że
można będzie powiedzieć o Polsce jako o kraju niezwykłej wolności”.
Na razie nie ma mowy o eksplozji – raczej niewypał

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 23:02, 28 Sty 2017    Temat postu:

-
woytek
27 stycznia o godz. 0:31

Prezes rozczarował , nie dla tego , że wygłasza banalne, złote myśli
głoszące pochwałę wolności i demokracji, ale dlatego, że sprywatyzował
polską politykę. Wypadek pod Smoleńskiem zmitologizował pozycję brata,
a pozbawieni wszelkich zahamowań politykierzy z PiS wykorzystali ten
wypadek do manipulowania opinią publiczną. Efekty tej cynicznej gry
wykorzystali globalni macherzy, ustawiając polską politykę zagraniczną
w roli harcownika na wschodnich rubieżach Europy. Politycy polscy
są teraz wykorzystywani w rolach krzykaczy i „obrońców prawa
i demokracji”, na skinienie polityków wojującego globalizmu.

Zainstalowanie obcych wojska na terenie Polski jest tego dobitnym
przykładem. Dlaczego przed tym mogły obronić się Węgry i Czechy,
a nie potrafił obronić się prezes ?
Jakie Polska czerpie korzyści z tych głupich usług występując w roli
politycznego ratlerka ? Zamienił stryjek siekierkę na kijek.
PiS zamienił w Polsce jednego okupanta na drugiego, może bardziej
wymagającego od poprzedniego. Kombatanci transformacji własnościowej
w Polsce nie nadają się do kierowania krajem w XXI wieku.
Prezes przejdzie do historii jako Konrad mazowiecki.
Zamiast otaczających księcia rycerzy, Konrada mazowieckiego
w XXI wieku otaczają same „podknutki”.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 6:49, 31 Sty 2017    Temat postu:

--
30.01.2017-- poniedziałek

Zawsze wierzymy w happy end

Dwa lata temu personel ogrodu zoologicznego w Kopenhadze zdecydował,
że młody, zdrowy samiec żyrafy, znany jako Mariusz, ma zostać
zastrzelony, sekcja jego zwłok ma być otwarta dla publiczności, a mięso
oddane lwom na pożarcie. Wydarzenie to, które – za sprawą
tajemniczego wycieku (uważa się, że ktoś zwiedzający usłyszał rozmowę
pracowników) – dostało się do mediów i stało się międzynarodową
sensacją. Żyrafa miała zostać zastrzelona w ramach „odsiewu” zwierząt
niepotrzebnych. Chociaż podobna praktyka stosowana jest w wielu
ogrodach zoologicznych (w 1903 roku w berlińskim zoo uśmiercono
przez powieszenie rannego słonia), to raczej dyskretnie i bez rozgłosu.

Tymczasem w Danii zwierzęta przeznaczone na śmierć traktuje się
jako pomoc naukową dla ludzi oraz pokarm na przykład dla lwów.

Czytaj całość »

[link widoczny dla zalogowanych]
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 7:00, 31 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 11:18, 07 Lut 2017    Temat postu:

--
6.02.2017 -- poniedziałek

To się w hełmie nie mieści
Daniel Passent

W normalnych czasach operetka z Bartłomiejem Misiewiczem
w roli głównej nie zasługiwałaby na to, żeby znaleźć się na blogu.
Natomiast u nas ten żenujący spektakl, jakiego jesteśmy świadkami
od tygodni, ma jedną zaletę: nikt, nawet prezes Kaczyński
i premier Szydło, nie może powiedzieć, że to wszystko
jest wymyślone przez opozycję i „polskojęzyczne” media.

Młokosem z Łomianek zajmowały się już trzy najważniejsze osoby
w obozie władzy: prezes partii rządzącej, szefowa rządu i minister –
druga osoba w partii! Jeśli chodzi o Misiewicza, to Kaczyński i Szydło
ważą każde słowo, rzecznik rządu mówi, że pani premier rozmawiała
o tym (czyli o „Misiu”) z ministrem, i ten wie, co ma zrobić.
Prezes Kaczyński mówi, że Misiewicz szkodzi wizerunkowi PiS.
A Macierewicz demonstracyjnie ociąga się z odesłaniem „Misia” do szkoły
albo do apteki, albo – jak sugeruje generał Skrzypczak – do kuchni,
zgodnie z kwalifikacjami.

Żenada, ale daje do myślenia. Po pierwsze, jak to jest do pomyślenia,
że młodzieniec, nawet bez studiów i nie otrzaskany w boju, może być
szefem gabinetu politycznego ministra, rzecznikiem prasowym
i człowiekiem do zadań specjalnych, takich jak nocna wyprawa do
placówki powiązanej z NATO? To raczej postać do filmu niż do
szanującego się ministerstwa. Żeby oficer w stopniu kapitana trzymał
nad nim parasol? Żeby wojskowi oddawali mu honory przewidziane
dla najważniejszych osób w państwie? To się pod hełmem nie mieści.

Qui pro quo z Misiewiczem to tylko wisienka na torcie naszych sił
zbrojnych, z których dobiegają wieści porażające. Macierewicz i inni
mówią, że rok temu – czyli po rządach PO/PSL – Polska była bezbronna.

Jeżeli tak, to jak wygląda nasza obronność dzisiaj, po odejściu
kilkudziesięciu (!) generałów i ponad dwustu pułkowników?!
I to już nie są żadni komsomolcy w onucach, tylko oficerowie po
studiach w akademiach obrony USA i innych państw zachodnich.
Wykształcenie każdego takiego oficera czy generała
(często po doktoracie) kosztuje setki tysięcy dolarów.
Zastąpić tych ludzi nie da się z dnia na dzień ani z roku na rok.

Czytam dziennikarzy, którzy uprawiają tematykę obronną,
jak Paweł Wroński i Juliusz Ćwieluch, oglądam i słucham rozmowy
z wojskowymi (jak Moniki Olejnik z gen. Skrzypczakiem) i ręce opadają.
Co na przykład myśleć o Wojsku Obrony Terytorialnej? Teoretycznie
ten nowy i kosztowny, bo budowany od zera, rodzaj broni ma służyć
ewentualnym działaniom na tyłach ewentualnego najeźdźcy, praktycznie
jednak budzą się obawy, czy nie zostanie użyty do rozprawy wewnętrznej.
Jeśli gen. Waldemar Skrzypczak mówi, że na świecie nie ma drugiej
takiej armii podległej bezpośrednio ministrowi, a nie dowództwu rodzajów
sil zbrojnych i sztabowi, to możemy mu wierzyć i podejrzewać, że to
będzie wojsko, na którym łapę będą chcieli położyć politycy.
Skoro upolityczniają wszystko – trybunały, prokuraturę, sądownictwo,
media publiczne (które obiecali uniezależnić), dyplomację, służbę cywilną
– to dlaczego nie wojsko?

Jeżeli minister obrony za jedno z głównych zadań resortu uznaje
wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej (choć od tego była
komisja rządowa i prokuratura), to politycy nie mogą wypuścić tego z rąk.
Politycy już bawią się armią – jeden powiedział, że Egipt „sprzedał”
Rosji dwa okręty za symboliczne euro, drugi każe wygłaszać apel
smoleński na wszystkich uroczystościach z udziałem wojska, trzeci jest
co najmniej współautorem decyzji o odstąpieniu od umowy na Caracale,
czwarty obiecał pierwsze helikoptery w ciągu kilku miesięcy, piąty rozgonił
i przeformatował najważniejszą uczelnię wojskową, szósty wzywa
prokuraturę, żeby zajęła się atakami na Misiewicza, siódmy oczyma
wyobraźni widzi już helikopter polsko-ukraiński itd. itp.


I pomyśleć, że to wszystko jeden człowiek.
Polska chyba rzeczywiście była bezbronna, jeśli mu uległa.

-PS Zaproszenie

Dawid Tokarz – autor listy tysiąca beneficjentów „dobrej zmiany”
(„Puls Biznesu”), dr Anna Materska-Sosnowska (UW)
i dr Adam Krzemiński – naczelny germanista kraju („Polityka”) –
będą naszymi gośćmi w Radiu TOK FM. Wtorek,
7 lutego 2017, godz. 20.05. Zapraszam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 17:07, 11 Lut 2017    Temat postu:

-
legat
10 lutego o godz. 22:15

– opona „z dezabilu ” w samochodzie wożącym Prezydenta
– upychanie kolanem VIPów i pismaków w samolocie na Luton;
– kierowcy wożący i ochraniający ministra wojny z Rosją dotknięci
daltonizmem (nie widzą czerwonego, ani świateł na drodze ani na samochodach);
kierowca p. Premier by uniknąć wypadku „odbija” w kierunku na
drzewo, sterując by walnąć środkiem pojazdu i udaje mu się choć był
to typ auta bez celownika. „Miszcz, no miszcz” kierownicy, czy może
co rano przynosił ciepłe, wypieczone bułeczki na śniadanie?

To się pod hełmem nie mieści ale i nie tylko,
bo w zwykłej wiosce pod Chełmem też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 18:20, 11 Lut 2017    Temat postu:

--
11.02.2017 -- sobota

Szybka zmiana
Daniel Passent

W pierwszych słowach przekazuję wyrazy współczucia wszystkim ofiarom
wypadku samochodowego z udziałem pani premier i borowców
w Oświęcimiu. Szybkiego powrotu do zdrowia!
Niestety, nie jest to pierwszy wypadek komunikacyjny z udziałem szefa
rządu. Pamiętamy wypadek helikoptera z premierem
Leszkiem Millerem na pokładzie. Też wylądował cudem i w szpitalu.

Potem nastąpiły katastrofy lotnicze – jedna straszniejsza od drugiej.
W pierwszej straciliśmy kwiat lotnictwa wojskowego. Kto został ukarany?
W drugiej – kwiat naszej elity politycznej. Kto zostanie ukarany?
Może winni nie żyją? Może niektórzy żyją, ale to nie ich dotknie „prawo i sprawiedliwość”?

Potem był wypadek limuzyny prezydenckiej, z prezydentem w środku.
Bez odpowiedzi pozostało wtedy wiele pytań: dlaczego wieziono
prezydenta nieodpowiednią do warunków górskich limuzyną?
Dlaczego auto było na nieodpowiednich oponach? Dlaczego tak szybko
jechali na narty (czy z nart)? Czy byli winni i jak zostali ukarani?

Kilka tygodni temu miał miejsc skandaliczny wypadek kolumny ministra
Macierewicza, po którym nastąpił jego szybki odjazd z miejsca
nieszczęścia . Skala zniszczeń i świadkowie wskazują, że samochody
mknęły w trudnych warunkach znacznie powyżej obowiązującej szybkości
. Rozum pozostał w tyle. Jakim prawem? Przecież minister nie jechał na
ratunek, tylko na uroczystość ogłoszenia prezesa Kaczyńskiego
„człowiekiem wolności”. Dlaczego dochodzenie w tej sprawie prowadzi
żandarmeria, podległa głównemu pasażerowi kolumny, Macierewiczowi,
a nie prokuratura, co prawda podległa min. Ziobro, ale zawsze…

Niezapomniana i niebywała jest arogancja i pogarda dla prawa
w przechwałkach w jakim rekordowym czasie kolumna ministra
dojechała do Torunia i z powrotem. Kto wierzy, że ta sprawa zostanie
uczciwie wyjaśniona, a winni ukarani – niech się z nami podzieli
swoim rozumowaniem. To był popis braku rozsądku i skromności .

No i wreszcie najnowsza kolizja (wypadek?) kolumny rządowej
w Oświęcimiu, tym razem z panią premier. Nawet jeżeli winny okaże się
młody kierowca fiata, to odkształcenie solidnej przecież limuzyny, która
wpadła na drzewo, wskazuje na szybkość znacznie wyższą od dozwolonej
w tym miejscu. Czy wszyscy mieli zapięte pasy bezpieczeństwa?
Ponieważ ranni są w szpitalu, nie pozwalam sobie na żadne żarty
ani złośliwości. Chciałbym tylko, żeby dobra zmiana nie była taka
szybka i była zgodna z prawem. I żebyśmy się dowiedzieli całej prawdy
o wypadkach kolumn ministra Macierewicza i premier Szydło.
Czy to jest oczekiwanie wygórowane?
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 18:27, 11 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 18:25, 11 Lut 2017    Temat postu:

-
wiesiek59
11 lutego o godz. 16:24

Czystki kadrowe, obsadzanie „swoimi” nominatami wszelkich stanowisk-
nawet tych związanych z bezpieczeństwem kraju, zastępy wujów
, szwagrów, pociotków….
To wszystko się mści.
Doświadczenie zdobywa się latami, w każdym zawodzie, nawet kierowcy…

Druga kwestia, to pyszałkowatość i arogancja władzy.
Prawo jest dla ludzi.
Politycy, szczególnie polscy, stoją ponad nim.
Otoczeni zgraja zależnych od siebie potakiwaczy, nigdy nie dopuszczą
do stosowania procedur, które hamowały by ich postępowanie.

Seria wypadków z udziałem najważniejszych osób, świadczy o jednym.
Przy takim przywództwie pozostaniemy jeszcze długo „dzikim krajem”.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 14:07, 13 Lut 2017    Temat postu:

-
ziołolipa
12 lutego o godz. 13:32

Dzisiaj słyszałem w radio ZET posła Selina, który twierdził, że Macierewicz
jechał do Torunia, a potem na wręczenie nagrody dla Kaczyńskiego jako
osoba wykonująca obowiązki służbowe. Dlatego też poruszał się tak szybko.
To wykład u Rydzyka należy do obowiązków służbowych
„ministra obrony” Szeregowy poseł Kaczyński dostaje jakąś nagrodę i
Ten smutny Macierewicz tam musiał być, bo to należy do jego obowiązków
służbowych ministra? Ręce opadają gdy słyszę takie gadanie.
Dokąd ten kraj zmierza?
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 14:12, 13 Lut 2017    Temat postu:

-
narciarz2
13 lutego o godz. 2:22

Po udanych wakacjach w San Escobar czas na wyprawę do krainy cudów.
Cuda ostatnio były dwa, a może nawet trzy. Pierwszym była zamiana
podwójnej ciągłej na pojedynczą przerywaną. Drugim było cudowne
ocalenie pani premier przed większymi uszkodzeniami.
A trzecim, chyba zupełnie przeoczonym, była szybka decyzja
początkującego kierowcy BOR, który skręcił i uratował życie kierowcy Fiata.

Podobno miał obowiązek jechać prosto i go staranować, co skończyłoby
się śmiercią młodego człowieka. A wkrótce potem być może upadkiem
rządu, i to niekoniecznie w pokojowy sposób. Czy ktoś może wyobrazić
sobie reakcje na wieść, ze po serii wypadków limuzyn rządowych oto
zginął człowiek na skutek skandalicznych praktyk rządowych kierowców,
które przecież nie są ich osobistym pomysłem? Gdyby to był pierwszy
taki wypadek, to powiedzielibyśmy „pech”. Ale skoro to jest kolejny taki
przykład, a już zwłaszcza po tym gdy minister Macierewicz zostawił
rannych na drodze, to już nie pech. To reguła. To jest hucpa, to jest
zaniedbanie, a gdyby była ofiara śmiertelna, to byłaby zbrodnia.
Tu już nie trzeba by KODu, aby na ulicy pojawiły się setki tysięcy
oburzonych. Raczej trudno byłoby sobie wyobrazić, aby się nie pojawili.

Rząd powinien w trybie pilnym wydać rozkaz, aby kierowcy BOR
przestrzegali ograniczeń prędkości. Następny wypadek może skrócić
kadencję tego rządu. Opatrzność może nie mieć ochoty na czwarty cud.
--

andrzej52
13 lutego o godz. 8:13

Ciekawy artykuł z Rzepy.
tupolewizm całą gębą.
trzech głównych kierowców od Beatki było na urlopach, znaleźli
z lapanki kierowce bez doświadczenia i wsadzili do A8.
Czy Szanowni Blogowicze widzą analogię ze Smoleńskiem ?

[link widoczny dla zalogowanych]

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 14:15, 13 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:50, 15 Lut 2017    Temat postu:

-
wiesiek59
14 lutego o godz. 15:23

czy ten stan będzie trwał wiecznie oraz czy montownie nie
zostaną przeniesione w przyszłości do innej „koloni””

Do montowni potrzebne są ręce do pracy.

Zobacz punkt 5 art. Tradera. Demografia rdzennej ludności Polski jest FATALNA.
Obecnie rodzą się dzieci tych co stanowili wyż demograficzny przełomu lat 70 i 80.

Jeżeli wtedy (np. rok 80, 81) rocznie rodziło się 700 tyś dzieci z czego
połowa stanowiła kobiety. To przy obecnym współczynniku dzietności
1,3 dziecka na kobietę wychodzi rocznie 450 tyś dzieci.
Dalej jeśli z tych 450 tyś dzieci 50% stanowią kobiety to za 30 lat
będzie się rodziło przy tym samym współczynniku da 270 tyś dzieci rocznie.
Dalej z tych 270 tyś rocznie 50% stanowią kobiety to za 60 lat będzie się
rodziło 160 tyś rocznie (tych co obecnie nazywamy rdzennymi Polakami).

To jest linia trendu narodzin. Dodaj zgodny. Obecnie mniej więcej,
wychodzi na zero. Ale… mimo tego że każdemu życzę jak najdłuższego
i pełnego zdrowia życia to… zaczyna odchodzić na tamten świat
powojenny wyż demograficzny. Niedługo na każdego noworodka
będą przypadały 2 zgony. Po 2020 prędkość depopulacji będzie
szybko wzrastała aż dojdzie do 500 tyś rocznie.

To nawet nie będzie możliwe do zasilenia emigracją.
Skończy się wyrysowaniem granic na nowo.
Nasze dzieci będą żyć w kompletnie innej demograficznej rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 15:50, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 18:01, 15 Lut 2017    Temat postu:

-
wiesiek59
3 lutego o godz. 16:25

PO OWOCACH ICH POZNACIE!

To naczelna zasada, którą daje nam Ewangelia. Współpraca z Rosją (ZSRR), to czas PRL-u, a dla mnie przeciętnego zjadacza chleba owoce PRL-u są już (dopiero od niedawna!) oczywiste, są one słodkie i pożywne. Wyrosło na nich wiele wspaniałych i zdrowych pokoleń ludzi wykształconych, mądrych, takich, co to nie znali jarzma kapitalizmu, knuta oprawców, dominacji pana i plebana. Nie wiedzieliśmy, co to lęk przed utratą pracy i bezrobociem, przed bezdomnością, nierównością klasową (finansową), głodem, komornikiem czy brakiem opieki lekarskiej. Przybywało nas po pół miliona rocznie!

A obecne owoce współpracy z Zachodem, tak wyczekiwanym Zachodem są wbrew naszym oczekiwaniom… zgniłe, ba, są cuchnące! (tu naprawdę dłuuugo należałoby mówić o całej tej lewackiej kolorowej zgniliźnie, genderyzmie, globalizmie, banksterce, lichwie etc, etc.., o całej tej deprawacji, dewiacji i degradacji zwłaszcza naszej duchowości i kultury, o tych wszelakich „dobrach”, których doświadczamy)
Ameryka zaś jest dokładnie taka, jaką przedstawiały ją jeszcze PRL-owskie media i propaganda, co samo w sobie jest zdumiewające! (tu szkoda mi języka strzępić na inwektywy określające USA, a w zasadzie Usrael, wielu to robi znacznie lepiej ode mnie, a i sam Jabłonowski także)

Takie zgrabne podsumowanie, znalezione w sieci…..
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 22:04, 15 Lut 2017    Temat postu:

--
15.02.2017 -- środa

Nadawca: premier Beata Szydło
Daniel Passent

Bardzo podoba mi się gest pani premier Szydło, żeby napisać list do
młodego człowieka, który brał udział w ich wypadku samochodowym w Oświęcimiu.

Zaczyna się dobrze – współczucie, wstrząs, zapewnienie, że wobec prawa
wszyscy są równi itd. Gdyby pani premier na tym skończyła, wszystko
byłoby pięknie. Gest co prawda spóźniony, bo minister jej rządu,
Błaszczak, już przesądził o winie młodego człowieka, rządowa machina
informacyjna nie pozostawiała wątpliwości, ale lepiej późno niż wcale.
Odrobina empatii w czasach hejtu jest bardzo potrzebna.

Niestety, zamiast skończyć na empatii, premier Szydło ruszyła do ataku
i bluznęła porcją oskarżeń pod adresem opozycji, splamiła pozornie
prywatny list oficjalną propagandą. Przekreśla to efekt listu, który nie tyle
jest naturalnym odruchem ludzkim, ile normalną porcją rządowego PR.

Gdyby premier Szydło chciała wesprzeć młodego człowieka, który został
skazany przed procesem, to byłby dobry przykład. W takim przypadku,
mając dużo wolnego czasu w szpitalu, premier mogłaby napisać listy do
wielu innych osób skazanych i sponiewieranych bez żadnego prawa,
w tym do: kilkudziesięciu byłych BOR-owców zwolnionych w ramach
gruntownej reformy, kilkudziesięciu generałów i kilkuset pułkowników
Wojska Polskiego, byłych ministrów spraw zagranicznych pomówionych
o współpracę z obcym wywiadem, ekspertów i członków „Komisji Millera”
odsądzonych od czci i wiary, setki dziennikarek i dziennikarzy usuniętych
z mediów publicznych, dyrektorów instytucji kulturalnych, takich jak
Instytut Książki i Instytut im. Adama Mickiewicza, ofiary „sprzątania”
miotłą PP. Błaszczaka, Waszczykowskiego, Macierewicza.


Dalej: dowódców BOR powołanych i odwołanych od wyborów 2015 roku,
ofiary rajdu kolumny samochodowej ministra Macierewicza na trasie
Toruń–Warszawa, wysokich urzędników Unii Europejskiej i członków
Komisji Weneckiej określanych jako ludzie niekompetentni, starzy i bez
znaczenia, byłego sekretarza stanu USA Johna Kerry’ego i senatora
republikańskiego McCaina, uznanych przez polskie władze za
niedoinformowanych, kanclerz Merkel, o której polski polityk nr 1
powiedział, że w jej elekcji brały udział pewne (hm) siły, niewinnych ludzi
obrażanych przez czołowych polityków partii pani premier jako
„komuniści i złodzieje”, sędziów oskarżanych o to, że są kastą, tych,
którzy trzymają się koryta, ludzi drugiego sortu i gorszego gatunku,
frankowiczów, którzy nabrali się na puste obietnice kampanii, którą
kierowała późniejsza premier, tysiące żołnierzy i oficerów, którzy zostali
zweryfikowani, a po latach zdegradowani finansowo, bo przepracowali
chociaż jeden dzień w służbie PRL, Donalda Tuska, oskarżanego, że jako
przewodniczący Komisji Europejskiej nic nie zrobił dla Polski.


Nie trzeba szukać daleko: wystarczy popytać w szpitalu, w którym
przebywa Pani Premier (oby jak najkrócej!), o byłego komendanta
Wojskowego Instytutu Medycznego, generała profesora
Jana Podgórskiego, i jego losy.

Wszyscy oni i jeszcze wielu innych mają prawo oczekiwać ciepłego listu od szefa rządu.
Dodatkowo taki gest poprawiłby kulejące finanse Poczty Polskiej i wizerunek władz.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 22:09, 15 Lut 2017    Temat postu:

-
Muszynianka
15 lutego o godz. 19:33

Szanowny Panie Sebastianie, toczy się postępowanie i jestem
przekonana, że będzie ono transparentne i rzetelne.
Życzmy sobie wzajemnie, by ta sprawa jak najszybciej została
wyjaśniona, nie powodując niepotrzebnych emocji. –
pisze Pani Beata do Pana Sebastiana.

Wzajemnie życzmy sobie?
A czego ma Pan Sebastian życzyć Pani Beacie? Premier powinna zrugać
swojego ministra w tym liście, skoro jest to pismo tak publiczne, choćby
imiennie poinstruować. Traktuje go jak równego w celach piarowych,
ale każdy kto to czyta rozumie chyba, że równości między premierem
a Panem Sebastianem bynajmniej nie ma. Wydaje mi się, że premier
puszcza do niego oko, widzicie rozumicie Sebastianie, musimy się jakoś
dogadać – „nie powodując niepotrzebnych emocji”.
Pan uzna swoją winę, a my Panu nie wpiszemy tego do żadnych
papierów, może jakość ulgę na AC i OC w PZU załatwimy, w dyskrecji,
porozmaiwajmy jak Polka z Polakiem. Czy jak to rozumieć?

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 6:18, 16 Lut 2017    Temat postu:

--

[link widoczny dla zalogowanych]

5 - P1331224
Autor - Waldemar Tura - Polska
1616 - Rozmaitosci szachowe - 23/05/ -- 2013
Polnischer Problemisten kongress
1. ehrende Erwähnun
---
1_2
diagram - 1
Mat -- w 2 posunięciach -- #2 --- --- 1. Wf5 - tempo - Wd2 - 2. He5 - szach - mat

Wieża - Wf8 - Bartoszyce - 8 razy 6 = 48 --- Wieża - Wf5 - Warszawa -- 5 razy 6 = 30
Hetman -- Hd5 --- Konin ---5 razy 4 = 20 --- Hetman - He5 -- KUTNO --- 5 razy 5 =25
Król --- Ke3 --- Zawiercie -- 3 razy 5 = 15
Wieża - Wg3 - Tarnobrzeg - 3 razy 7 = 21
Wieża -- We2 -- Kraków --- 2 razy 5 = 10 --- Wieża - Wd2 -- RYBNIK --- 2 razy 4 = 8
Skoczek - Sg2 - Rzeszów -- 2 razy 7 = 14
Wieża - Wh2 - Przemyśl --- 2 razy 8 = 16
Goniec - Gf1 -- GORLICE --- 1 razy 6 = 6
Król ---- Kh1 ---- Sanok --- 1 razy 8 = 8
--
3_4
diagram - 3
- 1. Wf5 - Sf4 - 2. We5 - szach - mat --- --- 1. Wf5 - Sh4 - 2. Wxe2 - szach - mat

Na stronie edukacyjnej -
zadania umieszcza polski propagator szachów i problemista ---> Marcin BANASZEK
Dziekujemy

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20  Następny
Strona 18 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin