Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Daniel Passent - 2016/ 2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 21:58, 20 Gru 2016    Temat postu:

--
Kompozycja szachowa --- uczy logiki w szachach!

Nauka matowania -- Hetmanem!
-

diagram - 1
Mat w 1 posunieciu --- #1 ---> trzy razy matuje - Hetman

Nauka matowania na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

--------------

Zadanie --7
Studium

1_2
diagram - 1
-Biale remisuja (=)

1. Ke7! - b5
2. g4! --- Kf4
3. Kf6! -- Kxg4
4. Ke5! remis!
-- Król lapie czarnego pionka. --- Diagram -- 2

Takie zadania podawali trenerzy kilkanascie lat temu...
W XXI wieku zadania podaje sie na diagramach szachowych i rozwiazania
podaje sie na diagramach szachowych -- ( pozycje końcowa.)

Podawanie zadań na diagramach ma taki cel --- reklame Szachów!
co wiekszość Naszych działaczy szachowych -- nie rozumie.
-------

Nauka matowania -- Hetmanem! dla polityków w POLSCE

Dwuchodówka z rozwiązaniem --> diagramowym
-
_
diagram - 1
Mat w 2 posunieciach --- #2 ----- ------- 1. Hh8! -- grozi - 2. Hh7 - mat

Rozwiązanie

1. Hh8! -- Kxd3 -- 2. Hh7 - mat --- diagram -- 4
1. Hh8 ---- Gxd3 -- 2. Ha8 - mat
1. Hh8 ---- Sxd3 -- 2. Hh1-- mat
1. Hh8 ---- Sxf4 --- 2. Hd4 - mat --- diagram -- 5
-----

2_3
diagram -- 2
Siatka matowa --- --- 2. Ha8 - mat ---- --- siatka matowa ---- 2. Hh1 - mat


----
4_5
----- diagram -- 4
-- Siatka matowa -- 2. Hh7 - mat ---- ---- siatka matowa ---- 2. Hd4 - mat

Nauka Szachów dla ---> 15-latków!! ---> i dla 60-latków
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 11:13, 03 Sty 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 12:09, 22 Gru 2016    Temat postu:

--
Zadanie świąteczne
Kompozycja szachowa --- 22 grudnia 2016

[link widoczny dla zalogowanych]

Autor - Andrzej Babiarz - 2016
--
1_2
diagram -- 1
Mat w 2 posunieciach -- #2 --- --- 1. Hetman gra -- Kxd5 - 2. He5 - szach - mat

---
3_4
diagram - 3
Hetman gra - Kc7 - 2. Hb8 - szach - mat --- Hetman gra - Ke7 - 2. Hf8 - szach - mat

--
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego 2017 Roku

Czytelnikom bloga życzy --> Andrzej Babiarz

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 12:15, 22 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 21:43, 23 Gru 2016    Temat postu:

23.12.2016
piątek


Życzenia dla nas i dla nich
Jan Hartman

Nie da się żyć bez nadziei. A każdy, kto ją ma, jest w pewnej mierze
człowiekiem dobrej woli. Nie ma ludzi całkiem złych ani całkiem dobrych.
Nie zawsze to, co mówimy, i to, co robimy, w pełni wyraża to, jacy
jesteśmy naprawdę. Nawet nasze myśli tego nie wyrażają.
Sami dla siebie jesteśmy tajemnicą.

Życie jest trudne i zagadkowe, a świat spowija mgła, poprzez którą nasze
słabe oczy widzą tylko zarysy tych rzeczy, które są najbliżej.
Boimy się świata i boimy się przyszłości, na której końcu jest przecież
śmierć. To czyni nas niespokojnymi i nakazuje nam trzymać się blisko
swoich – tych, którzy stojąc najbliżej, dzielą nasz los.

Ale to wszystko w końcu nie jest takie ważne. „My” czy „oni” – jakże
niewiele nas różni, skoro przecież łączy nas ten sam ludzki los
i te same, dziwne i niepojęte czasy. Nikt tu nie jest ostatecznie mądry.
Nikt nie ma racji zupełnej i nieodpartej. Spotkamy się wszyscy u kresu
dni. Dobro i zło, które czynimy, czynimy z lęku i z nadziei.
Lęk i nadzieja są od siebie nieodłączne. Któż może nas winić?
Jesteśmy tylko ludźmi. Niczego lepszego ani gorszego nie znamy.
Dajmy więc sobie wzajem prawo do życia.

Każdy człowiek chce dobrze. Czy jest z PO, czy z PiS. Los rzucił go
w którąś stronę, lecz przecież mogło zdarzyć się zupełnie na odwrót.
I każdy się boi o siebie, o bliskich i o świat, który zwisa nad jednostką
swym niepojętym, przytłaczającym ogromem. Wszyscy jesteśmy
niepozorni i słabi, nawet jeśli krzyczymy głośno i pękamy z dumy lub
złości. Nawet ta duma jest jedną z naszych słabości.
Nawet siła jest tylko bezsilną niezgodą na słabość ludzkiej kondycji.

Polityka jest wielką sceną naszych małych dramatów. Rządzą nią lęki
i nadzieje, egoizm i urazy, ideały i wzruszenia. Kto by się w tym wyznał!
Robimy, co możemy: głupi – głupio, mądrzy – mądrzej.
Któż jednak jest mądry wobec Nieskończoności?

Święta noworoczne, ustanowione przez naszych przodków dla uczczenia
zwycięstwa dnia nad nocą, są czasem danym człowiekowi, aby ukoił swój
lęk i zawierzył Nieskończoności, która go zrodziła i która go pochłonie.
Wszyscy powrócimy do łona Nieskończoności, którą jedni nazywają
Naturą, inni Bogiem. Jesteśmy zbyt mali i słabi, aby cokolwiek naprawdę
od nas zależało. Nasza odpowiedzialność jak wzrok ogarnia wszystko,
lecz nasza władza nie sięga nawet granic naszej własnej egzystencji.

Ponad wszystko jesteśmy godni litości. Biedne, wojownicze stworzenia,
którym wciąż wydaje się, że są silne swoim geniuszem. A przecież na
tyle mądre, że znają miarę, gdy już powściągną swe zapały.
Litość nie wyklucza szacunku. Jedno i drugie nam się należy od nas
samych.
Niech przeto litościwy pokój wypełni śmiertelne serca, gdy wszystko jest
marnością. Zlitujmy się nad sobą i cieszmy się, że pośród śmiertelnych
istot tylko nam dane jest poznać własną znikomość. Zlitujmy się jedni nad
drugimi – bo wszyscy litości łakniemy. Powróćmy na ciche łono Ogromu,
który tak nas trwoży, gdy zbyt szerokim chcemy go objąć spojrzeniem,
lecz staje się bezpieczny i przytulny, gdy znajdujemy swą miarę małości.
Odetchnijmy dziś od rzeczy wielkich, które nas wszystkich przerastają.

Zaszyjmy się na kilka świątecznych dni we własnej znikomości,
zawierzając Nieskończoności, że doskonale poradzi sobie bez naszego
udziału. Nie musimy wciąż wlepiać bezsilnego wzroku w kosmos,
wypatrując znaków jego upadku lub naszego wybawienia od śmierci.
Nic od nas nie zależy – dajmy więc sobie wytchnienie. Gdy miną te dni,
mądrze oddane przez nas temu, co nas przerasta i czego nie jesteśmy
zdolni pojąć, powróci zew codzienności. Lęk i nadzieja znowu wypędzą
nas na agorę. Znów będziemy walczyć o jakieś lepsze życie –
każdy tak jak potrafi. Człowiek jest wszak istotą aktywną i waleczną.

Nie miejmy sobie za złe – coś trzeba wszak robić i na coś się decydować.
Ty pod swoim, ja pod swoim sztandarem. Ale nie udawajmy, że się nie
znamy i nie rozumiemy. Rozumiemy się aż zanadto. Ja umrę i ty umrzesz.
Ja mam nadzieję i ty ją masz. Ja się boję i ty się boisz. Pomni naszej
znikomości, odgrywajmy swoje role z umiarem. Dopóki Ziemia kręci się…

O, bracia w ludzkości, którzy po nas przyjdziecie
Nie burzcie swych serc przeciw naszym grzechom
Bo jeśli nam, maluczkim, te grzechy darujcie
Rad będzie i Pan przyjść do was z pociechą
(F. Villon, „Ballada wisielców”, XV w.)
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 22:20, 26 Gru 2016    Temat postu:

-
wiesiek59
25 grudnia o godz. 18:49

Zapędzanie tubylców do rezerwatów, wybijanie, wyniszczanie, wygnanie
z ziem ojczystych, to raczej standard w wykonaniu zwycięzców,
czy dokonujących podboju.
Czystki etniczne i religijne, również.

Te techniki są w dalszym ciągu powszechnie używane przez kilka
krajów będących potęgami militarnymi.
Albo bezpośrednio- przez własne siły zbrojne.
Albo pośrednio- przez napuszczenie na siebie plemiennych czy religijnych antagonistów.
Potępiać Izrael?
Za co?

Powszechnie stosowaną, szczególnie w tamtym regionie taktykę?
Jest co prawda drobny szczegół, różniący teoretycznie kraje rozwinięte od
nieco bardziej ……atawistycznie nastawionych?
Szacunek dla ludzkiego życia.
Ale, jest to jedynie teoria jajogłowych, której nikt poważnie bawiący się
w politykę nie traktuje poważnie.
Ten kto zabije człowieka jest mordercą.
Ten kto każe zgładzić milion, jest mężem stanu……
Ostatnio tacy rodzą się głownie nad Tamizą, Potomakiem,
czy Sekwaną- o dziwo…..

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:04, 28 Gru 2016    Temat postu:

28.12.2016
środa


Pamiętajcie dobrą zmianę
Daniel Passent

No, to mamy kolejną dobrą zmianę. Następczynią prezesa Trybunału
Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, profesora zwyczajnego
Uniwersytetu Warszawskiego, będzie magister Julia Anna Przyłębska.

Nie chodzi o samą różnicę dorobku naukowego, ale o wiedzę,
doświadczenie, kompetencje, reputację profesjonalną.
Z akt osobowych nowej prezes wynika, że jako sędzia doczekała się
uwag i wytyków, w tym za rażące naruszenie k.p.c., naruszenie prawa,
zastrzeżeń z powodu braku stabilności orzecznictwa, wysokiej absencji
w pracy, wysokiego odsetka odwołań od jej orzeczeń, w tym spraw
skierowanych do ponownego rozpatrzenia.

„Powrót pani sędzi nie będzie korzystny dla wymiaru sprawiedliwości”
– stwierdziło w 2001 roku odpowiednie gremium (Kolegium Sądu
Okręgowego w Poznaniu, 7 głosów za opinią, zero przeciw,
3 wstrzymujące się). Sędzia Przyłębska ma też swoje osiągnięcia
i zasługi, których jej nikt nie odmawia, ale nie są one „porażające”
– można o nich poczytać w Wikipedii, podobnie jak o prof. Rzeplińskim.
Można ubolewać, że nie znalazł się nikt bardziej godny tak wysokiego
fotela. Gdyby na stanowisko dyrektora artystycznego filharmonii, opery
czy teatru powołano kogoś z tak skromnym dorobkiem – podniósłby się
rwetes. A Trybunał Konstytucyjny? Jakie to ma znaczenie, kto zasiądzie
na czele, skoro sama instytucja została zmiażdżona?
Skoro Witold Waszczykowski może być ministrem
Spraw Zagranicznych, to Julia Przyłębska może stać na czele TK.

Zmiana na stanowisku prezesa symbolizuje degradację trybunału i wyrwę w trójpodziale władzy. Od teraz żaden trybunał nie stanie już na drodze do realizacji wizji partii i rządu. A to, czy Polska nadal jest demokratycznym państwem prawnym, to już kwestia uznania, w dużym stopniu zależna od tego, jak pojmuje się demokrację i prawo. Jesteśmy gdzieś w drodze od demokracji liberalnej (zachodniej) do demokracji autorytarnej (wschodniej). Sprawy idą w złym kierunku, zapowiada się trudny rok dla naszego kraju.

Wiele osób zastanawia się, co dalej, co robić? Na przykład, czy rozsądna jest „okupacja” sejmowa w wykonaniu posłów PO i .N? Ta forma protestu nie jest pozbawiona wad, jest na pewno jakimś naruszeniem, trudno ją zakończyć zwycięsko, ale jest zrozumiała, bo marszałek Kuchciński nie zmienił swojej decyzji o wykluczeniu posła Szczerby, a głosowanie w Sali Kolumnowej było bardziej niż problematyczne. Każdy uzasadniony protest w granicach prawa albo rozsądku (tam, gdzie prawo nie reguluje sytuacji) należy popierać. Wybór narzędzi nie jest duży, a przeciwności – potężne: prokuratura, policja, wojsko, media publiczne i prorządowe – wszystko w jednych rękach. – Co mieli ci posłowie zrobić? Podpalić się? –

pytała w TVN Agnieszka Holland. Na każdym kroku dokręcanie śruby, straszenie karami dyscyplinarnymi i kodeksowymi. Paniczna, histeryczna (ich ulubione słowo) reakcja władz na protest w Sejmie, mówienie o puczu (!) wskazuje na to, że władza nie potrafi pogodzić się z żadnym sprzeciwem, nawet najbardziej pokojowym i w gruncie rzeczy słabym. To jest władza, która patrzy na protesty przez mikroskop i wyrywa sobie włosy z głowy, krzycząc „Nie zabijajcie nas”, „Niemcy nas biją”. Pisk myszy wydaje się tej władzy rykiem lwa. W żadnym razie nie należy milczeć. Przeciwnie – wszystkie słowa i uczynki powinny być spisane, a ich sprawcy i autorzy(-ki) zapamiętani z imienia i z nazwiska. Opozycja powinna na przykład prowadzić rejestr wszystkich osób, które ustępują ze stanowisk (generałowie), zwalnianych z pracy (lub ze stanowisk) z przyczyn politycznych, także karanych w inny sposób, jak np. prokuratorzy wojskowi, którzy prowadzili sprawę Smoleńska. To ważny obowiązek (jeszcze) wolnych mediów, a także niezależnych kronikarzy i ludzi, którym to, co dzieje się w Polsce, nie jest obojętne. Nie przymykajmy oczu, nie puszczajmy w niepamięć, nie przechodźmy obojętnie wobec zła.

PS
Wszystkim blogowiczkom i blogowiczom dziękuję za obecność oraz
aktywność na blogu „en passant”. W nowym roku (już jedenastym
w historii tego blogu) życzę dużo zdrowia, sił, ciepłych uczuć, mocnych
nerwów i wytrwałości. Nie ufajcie swojej pamięci. Zapisujcie, filmujcie,
fotografujcie, a nawet nagrywajcie – tylko legalnie, nie pod stołem!
Niech rok 2017 będzie rokiem pamięci.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Śro 15:04, 28 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 12:13, 29 Gru 2016    Temat postu:

-
radzilowJedwabne
28 grudnia o godz. 22:04
@Bar Norte

Pozwole sobie przypomniec, ze dawno temu istnial perfekcyjny trojpodzial
wladzy, zarowno na szczeblu indywidualnym jak i organizacyjnym.
W kazdym urzedzie, w kazdej szkolnej klasie czy swietlicy wisialy trzy
portety: Pierwszy Sekretarz Komitetu Centralnego PZPR, Przewodniczacy
Rady Panstwa oraz Prezes Rady Ministrow. Tow. tow. Gomulka, Zawadzki,
Cyrankiewicz. Na szczeblu organizacyjnym istnial takze scisly trojpodzial:
Komitet Centralny, Biuro Polityczne, Rada Ministrow. W skali spolecznej
– Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, Stronnictwo Demokratyczne,
Zjednoczone Stronnictwo Ludowe.
Trudno oczywiscie dopatrywac sie kultu jednostki tam,
gdzie wisialy trzy portrety. Trojpodzial.

Dosc podobny system ksztaltuje sie obecnie. Jako zywo trudno mowic
o jednym osrodku wladzy. Partia rzadzaca to jeden biegun, episkopat –
to biegun drugi, niezawisly i niezalezny od partii rzadzacej.
Trzeci biegun stanowi umiejscowiony w Toruniu osrodek ksztaltowania
opinii publicznej, ktory nieraz demonstrowal daleko posunieta
niezaleznosc od wladzy Prezydenta (vide „Ty czarownico!”).
To jest na pewno system najlepszy z mozliwych, zwlaszcza po obsadzeniu
Tronu. Tak poteznej opieki
Opatrznosci nie mial na pewno zaden z dotychczasowych wladcow.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:46, 03 Sty 2017    Temat postu:

2.01.2017 - poniedziałek

Śmieszna zmiana
Daniel Passent

Wiem, wiem – dobra zmiana jest gorzka, smutna, ponura, rozmodlona, a kto wie, czy nie okaże się również tragiczna, ale przy tym wszystkim pozostaje śmieszna.

Jej „tfurcy” dostarczają rysownikom, satyrykom (tym z prawdziwego zdarzenia) czy kabareciarzom niezliczone pomysły i skojarzenia. Największym beneficjentem dobrej zmiany jest Andrzej Mleczko – nikt nie dba o niego tak dobrze jak prezes. Mówi się, że PiS tworzy państwo opiekuńczo-represyjne. Obawiam się, że opieka skończy się na satyrykach, a dla reszty pozostaną represje.
Pamiętacie, jak śmieszna zmiana złapała gumę w śmiesznym (bo nieodpowiednim) pancernym samochodzie, którym prezydent mknął na… narty? Służby i prokuratura nadęły się jak po katastrofie lotniczej, „nie wykluczały żadnej możliwości”, w tym ma się rozumieć zamachu, nadworni komentatorzy spieszyli donieść, że to wszystko robota wulkanizatora z Platformy, który celowo wsadził sparciałą dętkę do bezdętkowej skądinąd opony.
I co z tego? Przecież każde dziecko wie, że Platforma była (jest?) wtedy w stanie rozkładu, niezdolna do niczego, nawet do świństwa. Minister spraw wewnętrznych nie podał się wówczas do dymisji, choć jest to najbardziej śmieszny minister w historii tego resortu, a konkurencja jest silna – śmiesznymi ministrami spraw wewnętrznych byli także Dorn i Kalisz, obaj śmieszni, ale przynajmniej dowcipni i błyskotliwi, czego o Błaszczaku nie można powiedzieć.
A ten minister od wegetarian i cyklistów, ten od „nie zabijajcie nas”, ten od ubliżania Tuskowi, amerykańskim senatorom, weneckim prawnikom i brukselskim politykom? Bufon, jakich mało. Każe Białorusinom nauczyć się polskiego, żeby oglądali telewizję Polonia. Dzięki takim jak on śmieszna zmiana rozśmiesza kawał świata.
Tuż przed nowym rokiem w międzynarodowym wydaniu „The New York Times” (dawniej „International Herald Tribune”) ukazał się rysunek autokaru z napisem „Liberalizm”, na drodze którego czyhały najgorsze niebezpieczeństwa: terroryzm, Aleppo i kilka innych, w tym „Poland” i „Hungary”. Nie napisano, dlaczego, bo każdy wie. Jak z tymi ulotkami rozrzucanymi na placu Czerwonym w Moskwie, na których nic nie było napisane, bo i po co – skoro każdy i tak wie.
Pamiętacie, jak śmieszna zmiana wymyślała trotyl i wybuch, domagała się wraku, czarnej skrzynki i kolorowej komisji międzynarodowej? Wszystkim się zdawało, że jak dojdą do władzy – to wszystko to będziemy mieli. I co? I nic. Komisja niepotrzebna, skrzynki niepotrzebne, a wrak jest potrzebny, ale Putinowi na pośmiewisko.
Częścią śmiesznej zmiany jest też lider Nowoczesnej, który w czasie blokady sali sejmowej przez opozycję, w wigilię, zapowiedział, że wpadnie około 18–19 podzielić się opłatkiem, a w Sylwestra wypadł aż na Maderę. Będzie to najdroższy Sylwester w jego życiu.
A czyż nie są śmieszni nasi (?) ambasadorowie, zajęci przede wszystkim krzewieniem polityki historycznej à la PiS i projekcjami filmu „Smoleńsk”? Ambasador w Niemczech krążył od kina do kina z filmem (chodzenie do kina z własnym filmem to swoiste kuriozum) i nie mógł nawet dotrzeć do kasy, bo odbijał się od biletera. Nie pomogły nawet grube pieniądze. Niemiecka kinematografia nie chce się mieszać w polskie sprawy wewnętrzne. Teraz film mają pokazać na własną rękę rodacy mieszkający w Niemczech, działający w Klubie Polskich Nieudaczników. Może nawet Klub obdarzy ambasadora – profesora Przyłębskiego – godnością honorowego członka.
Notabene, żeby było śmieszniej, małżonka jego ekscelencji – chociaż jest tylko magistrem – została właśnie prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Czyż nie byłoby lepiej, żeby państwo zamienili się rolami? Profesor zostałby prezesem Trybunału (to bardziej przystoi), a pani magister dystrybutorem filmu (to bardziej pasuje)?
Śmieszna zmiana nie przestaje śmieszyć i straszyć. Groźny, ale i zabawny prezes powiedział, że niedawno miał w Polsce miejsce pucz. Stawiałoby to nasz kraj w jednym szeregu z Turcją i Hiszpanią, które były kiedyś znane z puczy (czy „puczów”?). Jeden z ostatnich miał miejsce w Hiszpanii 23 lutego 1981 roku, kiedy pułkownik Tejero i ponad stu żołnierzy wkroczyli do parlamentu i zaczęli strzelać na postrach. Wszyscy (!) obecni w czasie debaty w Kortezach posłowie padli na podłogę i chowali się pod krzesła. Tylko jedna osoba siedziała z godnością na swoim miejscu – premier Suarez, przeciwko któremu zamach był wymierzony.
Czyż nie bylibyśmy dumni, gdyby i u nas w Sejmie wszyscy się pochowali, jedna tylko pani premier wzięła zamach na klatę, czyli na broszkę?
Wszystkiego wesołego życzy gospodarz blogu!

----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:17, 03 Sty 2017    Temat postu:

-
SŁOWIANIN STANISŁAW
3 stycznia o godz. 2:46

Dopiero teraz widać dzięki dobrej zmianie,że tzw.komunizm nie był do
końca porypany a Jaruzelski łobuzem.
Bo metody zbliżone a na ustach też Polska ponad wszystko.
Kreml zastąpił Watykan z sekretarzami w plebaniach a agitacja prowadzona
jest z ambon zamiast z trybun 1 majowych. Tak sobie myślę,że Pietrzak
o takiej Polsce marzył żeby było śmieszniej.Nawet dorobiono się tzw.
opozycji wyklętej dzięki wyklęciu przez marszałka z obrada upierdliwego
posła za zaśmiecanie przestrzenie sejmowej planszą podważającą
kierowniczą rolę PiS. Syjoniści do Syjamu !
Dziennikarze do redakcji ! Śmiesznej zmiany będziemy bronić
jak niepodległości ! itp. To se vrati ?

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:33, 03 Sty 2017    Temat postu:

-
handzia55
3 stycznia o godz. 9:42

Śmiejmy się póki jeszcze możemy. Niedługo może się okazać,
że żarty z ukochanego przywódcy są zagrożone karą grzywny lub
pozbawienia wolności. Gospodarz pewnie pamięta czym groziło
opowiadanie dowcipów o Stalinie. Wzory są, twórcza kontynuacja wkrótce.
Jak myślicie, po co ogranicza się dostęp dziennikarzom do sejmu?
Żeby nie dostarczać żeru krytykom i satyrykom, żeby nieco
przysłonić ten ocean głupoty i niekompetencji.

--
snakeinweb
3 stycznia o godz. 10:08

Ta śmieszna zmiana właśnie spowodowała, że pierwszy polski naziol
dostał zasłużenie od Araba nożem pod żebro. Polskie naziolstwo już się
szykuje do rzeczywistych pogromów. Jak zabraknie Arabów to się
dobierze trochę ofiar z drugiego sortu Polaków i trzeciego sortu Żydów.

Oczywiście ISIS w końcu Polskę zauważy i przystąpi do znanej zabawy
z oddziałami polskiego naziolstwa z PISIS wysadzając polskich nazioli w tramwajach.
Ależ będzie zabawa. Rzeczywiście zajebiście śmieszna będzie zmiana.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 17:09, 06 Sty 2017    Temat postu:

5.01.2017 -- czwartek

Klasa bez klasy
Daniel Passent

Wulkan głupoty jest czynny bez przerwy. Trudno oprzeć się wrażeniu,
że mieszkając w Polsce, żyjemy nie tylko na wulkanie, ale i pod
wulkanem głupoty. U nas wszystko jest dozwolone i uchodzi bezkarnie.

Przypadek pierwszy: Petru. Ja rozumiem, że człowiek ma ochotę
wyskoczyć z koleżanką (?) na Sylwestra do Portugalii. Każdy by chciał.
Ale na miłość boską – nie założyciel i przewodniczący być może
najważniej partii opozycyjnej, i to w czasie trwającej okupacji sali
sejmowej! Jakiż brak wyobraźni, solidarności z innymi uczestnikami
protestu, jakież lekceważenie najbliższych współpracowników, którzy
nawet nie wiedzieli, gdzie przewodniczący jest.
Jakiż brak poczucia obowiązku i zwykłej przyzwoitości.

A po powrocie jakiż brak pokory – nazywanie tego wybryku
„niezręcznością, niestosownością”. Przecież to jest dużo więcej niż
niezręczność, to świństwo i głupota. W czasie kiedy Nowoczesna
i opozycja zdają w Sejmie trudny egzamin dojrzałości, przewodniczący
Nowoczesnej urywa się na wagary. A powinien dawać przykład i mieć na
koncie najwięcej godzin spędzonych na sali sejmowej, by w odpowiednim
momencie wyprowadzić z honorem swoje koleżanki i kolegów z ulicy
Wiejskiej. Głupia wycieczka, szkoda wyrządzona własnej partii, własnej
osobie, a także klasie politycznej, która – i słusznie –
nie cieszy się zbytnim szacunkiem.

Przypadek drugi: Kijowski. Podobnie jak Petru stworzył Nowoczesną,
Mateusz Kijowski stworzył KOD. Obaj dali nadzieję przegranym
zwolennikom Trzeciej RP i innym ludziom opozycji, że nie są sami,
nie są znokautowani, nie wolno rezygnować, są ich setki tysięcy jak
Polska długa i szeroka. Dali ludziom nadzieję. I oto dorosły mężczyzna,
który stworzył znaczący ruch polityczny, kompromituje ten ruch –
bo walcząc w obronie wartości, sam im uchybia.
Czy nie zdawał sobie sprawy, że biorąc się do działalności politycznej,
musi być czysty jak łza, a przynajmniej mieć rachunki uregulowane –
od alimentów do niebezpiecznych związków finansowych z własnym
Komitetem Obrony Demokracji?

Ta plama długo pozostanie na wizerunku Kijowskiego i KOD.
A już tłumaczenie się, że brak mu było doświadczenia politycznego,
to żenada. Nawet wielkie doświadczenie nie gwarantuje nietykalności,
o czym świadczy los Józefa Piniora. Piranie nie oszczędzą nikogo.
Zasady obowiązują wszystkich.

Tu nie jest potrzebne żadne doświadczenie polityczne, tylko zwykłe
zasady, odrobina wyobraźni i oleju w głowie. Petru i Kijowski nie umieli
w odpowiedniej chwili powiedzieć sobie „stop”. Obaj są produktami naszej
klasy politycznej, która słusznie czuje się bezkarna.
W najgorszym razie można liczyć na ułaskawienie płynące z samej góry.

Andrzej Stankiewicz (Onet) ma rację, że obaj panowie nie są skończeni,
ale obaj stanowią teraz kulę u nogi swoich ugrupowań, ba, dali amunicję
swoim rywalom, przeciwnikom i śmiertelnym wrogom. To, że obaj
panowie cieszyli się dobrą reputacją i budzili zaufanie – tylko pogłębia
rozczarowanie ich zwolenników i gorycz z powodu prezentu dla obozu władzy.

Panie i panowie z ulicy Nowogrodzkiej zacierają ręce. Mało, że obłożyli się
spółkami Skarbu Państwa, wynagrodzili posadami jak Polska
długa i szeroka, to jeszcze mogą krzyczeć: „łapaj złodzieja!”.

ZAPROSZENIE

Kaczyzm a faszyzm. Profesor Jerzy Borejsza – historyk, wybitny znawca
faszyzmu włoskiego – i dr Anna Materska-Sosnowska, politolożka
(UW), będą dyskutowali o hipotezie prof. Romana Kuźniara na temat
podobieństw kaczyzmu do wczesnego faszyzmu włoskiego, tego sprzed
nazizmu. Radio TOK FM, wtorek, 10 stycznia, godz. 20.05.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 17:29, 06 Sty 2017    Temat postu:

-
lubat
6 stycznia o godz. 11:18

Nie chciał bym się wypowiadać na temat pana Kijowskiego, bo sprawa
jest jednoznaczna. Natomiast co do Petru (gość zupełnie mi obcy
politycznie), to już bym mocno polemizował. Niestety przyszedł do
nas z Zachodu zupełnie aberracyjny zwyczaj, że premier, szef czy
wódz musi koniecznie być na miejscu jakiegoś ważnego wydarzenia
(katastrofa, powódź czy inne nieszczęście),
gdzie najczęściej przeszkadza i czyni niepotrzebne zamieszanie.

W dobrze funkcjonującej organizacji, tak politycznej jak i gospodarczej,
szef nie musi i nie powinien być wszędzie i w każdym miejscu, bo jeśli tak
czyni to znaczy, że organizacja nie działa należycie, albo jest to struktura
niedemokratyczna czy wręcz autokratyczna. Jeśli więc media dworują
sobie z Putina, że musi być w każdym miejscu, by o wszystkim
decydować, to nie wypada jednocześnie krytykować Petru,
że nie zachowuje się jak Putin.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 17:50, 10 Sty 2017    Temat postu:

--
9.01.2017 -- poniedziałek

Żydzi uwierają Polaków
Daniel Passent

Już ponad 10 lat prowadzę blog na stronach POLITYKI.
Można w zaokrągleniu przyjąć, że było to 500 tygodni.
Każdego tygodnia pisałem mniej więcej dwa posty.
Czyli zamieściłem około tysiąca postów na bardzo różne tematy,
co łatwo sprawdzić, gdyż wszystkie one „wiszą” w internecie.

Komentarze blogowiczów są bardzo zróżnicowane, pochodzą od ludzi różnych pokoleń, o rozmaitej przeszłości i z różnych kontynentów. Wiele komentarzy nie dotyczy moich postów, ba, nie ma z nimi nic wspólnego. Niektórzy internauci prowadzą dialog między sobą. Traktują blog jako agorę, klub dyskusyjny, w którym można porozmawiać z innymi blogowiczami. Niektóre komentarze stoją na wysokim poziomie i niejednego się z nich nauczyłem. Bywają też komentarze rasistowskie, obraźliwe, chamskie i to pomimo moderacji. Cóż, takie jest życie, tacy bywają ludzie, taka jest sieć.

Gdybym po z górą 10 latach miał powiedzieć, co jest cechą wspólną tych komentarzy, jakie one są, co o nich myślę – tobym się nie odważył. Takie to jest bogactwo i różnorodność. Ale jedno rzuca się w oczy – to trwałość i żywotność tematyki żydowskiej w komentarzach. Każdy post wywołuje od kilkudziesięciu do kilkuset komentarzy na różne tematy. Jest niemal pewne, że bez względu na tematykę poruszoną w moich postach w komentarzach wcześniej czy później pojawia się kwestia żydowska, polsko-żydowska. Pomijam w tej chwili zabarwienie emocjonalne i poglądy wyrażane w tych postach, które są różne – od chamskich i rasistowskich po subtelne i eleganckie.

Idzie mi o samą stałą obecność tematyki żydowskiej w komentarzach. Żydzi, żywi i martwi, jak gdyby uwierali Polaków. Ja gwóźdź w bucie – można się starać o nim zapomnieć, ale on nie pozwala zrobić kroku, by o sobie nie przypomnieć. Boli, niektórych bardzo. Endecja, pogromy, UB, komuniści, emigranci – wszędzie pojawiają się Oni.

Żeby sprawdzić, czy nie jestem wyczulony, czy nie cierpię na jakąś alergię, postanowiłem przeprowadzić prosty eksperyment. Podliczyłem liczbę komentarzy po moich dwóch kolejnych postach, które nie miały nic wspólnego z Żydami. Post „Śmieszna zmiana” (o „dobrej zmianie”) – 388 komentarzy od 3 stycznia o godz. 0.16 do 4 stycznia o godz. 21.53. I następny post – „Klasa bez klasy” (Kijowski i Petru) – 236 komentarzy, od 6 stycznia o godz. 0.08 do 7 stycznia o godz. 21.17.

Oto wyniki obliczeń. Zastrzegam, że są one przybliżone, powtarzam – przybliżone – ponieważ liczyłem na pulpicie, mogłem coś przepuścić, a ponadto sam, arbitralnie, uznawałem, czy dany komentarz ma lub nie ma nic wspólnego z Żydami. Jeżeli komentarz był napisany po hebrajsku (a taki się trafił) lub w jidysz, to nie miałem wątpliwości. Jeżeli komentarz dotyczył państwa Izrael – to zaliczałem go do tematyki żydowskiej, ponieważ ja ani razu, nie tylko na blogu, nie pisałem o państwie Izrael. Czyli ta tematyka na blogu to wyłącznie wkład komentatorów, a nie gospodarza blogu.
A więc: post „Śmieszna sprawa”. Przejrzałem 220 pierwszych komentarzy. Ponad 50, czyli mniej więcej co czwarty (25 proc.) dotyczył Żydów i był nie na temat.

Post „Klasa bez klasy” (o Kijowskim i Petru). Przejrzałem pierwszych 236 komentarzy, z których 27, czyli 10 proc., dotyczyło kwestii żydowskiej.
Ciekaw jestem, co też Państwo myślą o tym, że znaczna część komentarzy do postów, które w żaden sposób nie nawiązują do stosunków polsko-żydowskich, jednak kończy się na Żydach lub na państwie Izrael. Czy trafne jest określenie, że „Żydzi uwierają Polaków” – i co zrobić, żeby to zmienić? Problematyka polsko-żydowska, mimo rozległych badań naukowych i ogromnej literatury i dzieł sztuki, ciągle nie jest przetrawiona i stoi w gardle.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 6:55, 15 Sty 2017    Temat postu:

14.01.2017- sobota

--Kuchnia polska
Daniel Passent

Po odzyskaniu suwerenności kuchnia polska pozbyła się pierogów ruskich i powróciła na kulinarną mapę Europy. Jest to typowa kuchnia „fusion”, ukształtowana we Włoszech w latach 1920., z późniejszymi domieszkami kuchni niemieckiej i węgierskiej. Serwowana przede wszystkim w restauracjach rosyjskich, węgierskich i białoruskich.

Ostrzeżenie: potrawa zawiera szalej jadowity (Apiaceae Lindl).
Składniki: mniej więcej 1/3 wyborców albo 1/5 mieszkańców. Jeden charyzmatyczny przywódca: dojrzały, gorzki, pikantny. (Uwaga: niektórych przyprawia o mdłości. Mogą sobie darować). Pęczek trolli internetowych. Jeden przeciek ze służb specjalnych, dodany w samą porę. Szczypta rasizmu. Papryka węgierska – wedle uznania, im więcej, tym lepiej. Sto gramów idiotyzmu na porcję (dla uczulonych mogą być śliwki węgierki).
Przygotowanie:

1. Podgrzej kraj do rekordowej temperatury, aż wystąpi ocieplenie klimatu i kryzys.
konstytucyjny. Odłóż kryzys konstytucyjny na bok, będzie jeszcze potrzebny.

2. Weź duży rondel. Na dnie połóż charyzmatyka. Zalej przejrzałą demokracją szlachecką ze skłóconą lewicą oraz prawicą zatrutą przez szczyptę szaleju. Podgrzewaj stopniowo, dodając media, aż pojawi się piana.

3. Całość powinna nabierać gęstości i pyrczeć miesiącami na małym ogniu; w tym czasie karmimy społeczeństwo kłamstwem, strachem przed za granicą, ideologią narodowo-kościelną, rasizmem, szowinizmem, ksenofobią, pogardą, populizmem i każdym izmem jaki masz w spiżarni.

4. Kiedy kryzys konstytucyjny już urośnie, stopniowo dodajemy go do potrawy, a gdy całość się zagotuje, dodajemy strach przed terroryzmem islamskim. Jeśli nie masz islamistów pod ręką, może być strach przed innymi obcymi. Dodaj do smaku schetynowców, petrusewiczów, kodowiczów, komunistów i złodziei oraz zdrajców z Brukseli. Żeby nie sklejali się razem, dorzuć narodowców i kiboli z Jasnej Góry. Podgrzewaj pochodniami. Nie zapomnij o dostępie do broni – im łatwiejszy, tym potrawa będzie smaczniejsza. Polej mediami społecznymi i spirytusem. Tuż przed podaniem – spirytus zapal.

Uwaga: nie jest to danie ulubione przez wszystkich, ale jeśli ci, którzy go nie lubią, pozostaną w domu, to pozostali uznają Cię za najlepszego szefa kuchni. Podawać przed wyborami.
(Na motywach felietonu „Przepis” amerykańskiej autorki i satyryczki, Jane Friedman).

ZAPROSZENIE
Poseł Michał Szczerba (PO), wykluczony z posiedzenia Sejmu,
i posłanka Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) będą naszymi gośćmi
w Radiu TOK FM, wtorek, 17 stycznia, godz. 20.05. Zapraszam.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 16:50, 22 Sty 2017    Temat postu:

-
21.01.2017 -- sobota

Donald the First
Daniel Passent

Przemówienie inauguracyjne prezydenta Donalda Trumpa
napawa głębokim smutkiem.

Ociekało od demagogii i prostactwa. Podglebie kulturowe zerowe,
na poziomie kasyna. Od demagogii – ponieważ przypominało setki
przemówień w kampanii wyborczej, w których kandydaci pomstują na
elitę, odwołują się do ksenofobii, strachów, obaw, poczucia krzywdy i niesprawiedliwości.

Ta cała populistyczna gadanina, że od teraz nie będzie rządził
Waszyngton, tylko będziecie rządzili wy – skromni, pracowici, zagrożeni
przez obcych, bezbronni Amerykanie – to nic nowego. Wystarczy
spojrzeć na kandydatów do rządu Trumpa, którzy ociekają milionami
i miliardami dolarów, żeby dopatrzeć się w nich rzeczników tych prostych,
skrzywdzonych Amerykanów.

Przemówienie Trumpa w wielu miejscach przypominało
retorykę PiS – zwłaszcza fragmenty o zrujnowanej Ameryce
(koniec „jatki amerykańskiej”!), powstawaniu z kolan i przywracaniu
jej świetności, a także o zdemoralizowanej, złowrogiej elicie, o biednej,
zaniedbanej „Ameryce powiatowej”. Jak ktoś trafnie napisał –
przemówienie Trumpa było oskarżeniem, policzkiem dla wszystkich
uczestników inauguracji. Ale co miało im do zaoferowania w zamian?

Wybrańcy Trumpa to biali milionerzy, jakże odlegli od tego, czym dziś
jest Ameryka – kraj, w którym biali Anglosasi stają się mniejszością,
a język hiszpański staje się pierwszym językiem nowej większości.
Jaką Amerykę obiecuje im nowy prezydent? Amerykę dla Amerykanów
i produktów made in USA. Niech będą droższe niż chińskie czy koreańskie,
ale będą nasze, amerykańskie, wyprodukowane przez Amerykanów.

Zasada Trumpa – America First – oznacza traktowanie wszystkich innych
jako konkurentów i zagrożenie. Jeżeli interes Ameryki będzie oznaczał
wspieranie dyktatury, np. w Turcji, to niech gniją w więzieniach
demokraci. „Może to jest sukinsyn, ale to jest nasz sukinsyn”
– powiedział Teodor Roosevelt.

Donald Trump podnosi do rangi oficjalnej doktryny chciwość, wiarę
w pieniądz i jego siłę. Liczy się interes własny jednostki i całego kraju.
Nie mówi się o wspólnych wartościach, tylko o transakcjach. W takim
świecie wrogiem jest każdy, kto stanowi zagrożenie ekonomiczne,
przede wszystkim Chiny i Europa. W takim świecie nie ma prawdziwych
przyjaciół, są tylko wspólnicy – jak Wielka Brytania, która uczyniła
wyłom w Unii Europejskiej i otrzyma za to nagrodę.

Donald Trump za najwyższą wartość uznaje interes własny
(i to mierzony pieniędzmi) i interes kraju. Donald First, America First,
a inni niech pilnują własnego interesu. Taki świat proponuje nam
Donald Trump. To całkiem inna Ameryka niż ta, która stawała
u boku Europy i naszej cywilizacji zagrożonej przez totalitaryzmy,
która najpierw wysyłała na front swoich chłopców, a potem stawiała
na nogi powojenną Europę. Dla Polski to fatalna zapowiedź.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 16:56, 22 Sty 2017    Temat postu:

-
SŁOWIANIN STANISŁAW
21 stycznia o godz. 18:40

Dlaczego Trumpa nie lubią polskie media.Czy za to ,że to sprawka
Putina.Na tym tle rocznica wyzwolenia Polski przez Armię Czerwoną
spod okupacji wehrmachtu walczącego z komunizmem z logo
Gott mit uns ! jest ciekawszym tematem.Obecnie wehrmacht jawi się
jako lepszy niż ACz bo służyli w nim katolicy błogosławieni
przez Piusa XII.Co prowadzi do wyklętości uczestników
Drang nach Osten ! Przebaczamy było tego początkiem.

Tak sobie myślę,że Putin dużo może a na jego mit pracują polskie media.
W polskiej propagandzie dzień bez Putina ---> to dzień stracony.


-
Kompozycja szachowa --- uczy logiki w szachach!

Nauka matowania -- Hetmanem!
-

diagram - 1
Mat w 1 posunieciu --- #1 ---> trzy razy matuje - Hetman

Nauka matowania na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

--------------

Zadanie --7
Studium

1_2
diagram - 1
-Biale remisuja (=)

1. Ke7! - b5
2. g4! --- Kf4
3. Kf6! -- Kxg4
4. Ke5! remis!
-- Król lapie czarnego pionka. --- Diagram -- 2

Takie zadania podawali trenerzy kilkanascie lat temu...
W XXI wieku zadania podaje sie na diagramach szachowych i rozwiazania
podaje sie na diagramach szachowych -- ( pozycje końcowa.)

Podawanie zadań na diagramach ma taki cel --- reklame Szachów!
co wiekszość Naszych działaczy szachowych -- nie rozumie.
-------

Nauka matowania -- Hetmanem! dla polityków w POLSCE

Dwuchodówka z rozwiązaniem --> diagramowym
-
_
diagram - 1
Mat w 2 posunieciach --- #2 ----- ------- 1. Hh8! -- grozi - 2. Hh7 - mat

Rozwiązanie

1. Hh8! -- Kxd3 -- 2. Hh7 - mat --- diagram -- 4
1. Hh8 ---- Gxd3 -- 2. Ha8 - mat
1. Hh8 ---- Sxd3 -- 2. Hh1-- mat
1. Hh8 ---- Sxf4 --- 2. Hd4 - mat --- diagram -- 5
-----

2_3
diagram -- 2
Siatka matowa --- --- 2. Ha8 - mat ---- --- siatka matowa ---- 2. Hh1 - mat


----
4_5
----- diagram -- 4
-- Siatka matowa -- 2. Hh7 - mat ---- ---- siatka matowa ---- 2. Hd4 - mat

Nauka Szachów dla ---> 15-latków!! ---> i dla 60-latków
---[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20  Następny
Strona 17 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin