Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polityka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 18:47, 25 Lip 2014    Temat postu:

wiesiek59
23 lipca o godz. 15:14

Psychoza wojenna i generowanie strachu, poczucia zagrożenia,
ma określony cel- podbije ceny na rynkach zbrojeniowych.
Jakoś nie wierzę w to zagrożenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Prędzej przyjdą Chińczycy, niż Rosjanie.
Wojna traktowana w kategoriach INTERESU nie opłaca
się nikomu poza politykami i handlarzami.
Co innego, gdy wpycha się ktoś na cudze podwórko,
nieudolnie zresztą prowokując starcie.
Rozpatrując sekwencję wojen w ciągu ostatnich 25 lat, zawsze
chodziło o złoża, albo pozycję dolara jako waluty światowej.
Ktokolwiek podważał jego wartość w rozliczeniach międzynarodowych,
dostawał po łapach na podstawie fałszywych, spreparowanych oskarżeń.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 19:48, 25 Lip 2014    Temat postu:

-
zza kałuży
25 lipca o godz. 4:27

Dyskutowanie o szczegółach Powstania, poza historykami, nie ma sensu. Normalny człowiek powinien zapamiętać 200 tys. trupów, rozwalone miasto i końcowy sukces obu zbrodniczych najeźdźców. 200 tysiecy jako drobna część tych około 6 milionów polskich ofiar II wojny. A nawet jak ich było mniej, to też były miliony.
Żydzi wyciągnęli wnioski ze swojej hekatomby.

Zobaczyli, że Polska była za słaba aby obronić ich jako swoich obywateli a Europa zbyt niebezpieczna do życia. Wobec tego zrobili sobie państwo gdzie indziej i teraz nie muszą polegać na słabych Polakach jako na swoich obrońcach i nie muszą bać się Europejczyków. Zamienili wysoko stechnicyzowanych Europejczyków na prymitywnych Arabów, z którymi jak na razie jest im łatwiej wygrywać.
Polacy natomiast i przed i po szkodzie głupi.
Nadal nie mają broni, która zapewniłaby im choćby szansę obrony.
Polakom te 16 czy 17% wyrżnietych obywateli w czasie II wojny nie przeszkadza. Za mało tych procentów aby na Polakach zrobiły wrażenie. Oni muszą poczekać, aż w następnej wojnie ktoś wyrżnie z połowę narodu. Albo jeszcze więcej.
Na tzw. “Zachodzie” nie istnieje wiedza na temat polskich ofiar II wojny.
II wojna w Europie kontynentalnej to żydowski Holokaust i lądowanie w Normandii. Może jeszcze, to dla Anglików,
Bitwa o Wielką Brytanię i Montgomery. Plus Hood, Bismarck i konwoje.
Powstanie w Warszawie?
To już pytanie na poziomie doktoratu. I odpowiedź jest zawsze jedna:

- Tak, ależ oczywiście, że słyszałam, chodzi ci o Powstanie w Gettcie!
Widzisz, że choć Amerykanka to taka głupia nie jestem! Z filuternym uśmiechem.
Żydzi uzyskali niemieckie zobowiazanie do obrony państwa Izrael.
“Die besondere historische Verantwortung Deutschlands für die Sicherheit Israels (…) ist Teil der Staatsräson meines Landes.”
Który z niemieckich kanclerzy przemawiając w Sejmie zobowiązał się do obrony Polski definiując tę obronę jako część powodów istnienia swojego kraju?
Skutkiem takiego stosunku Niemcy, oprócz całej masy innych projektów, w dużej częsci sprezentowały (i to nie jest figura retoryczna) Izraelowi jeden z kluczowych elementów ich systemu obronnego, a więc nowoczesne, choć konwencjonalne okręty podwodne. Od Amerykanów Izraelczycy uzyskali technologię rakiet. Od Francuzów – bomby atomowe. (Oczywiście historia z Francuzami jest dużo starsza i też im pomagali z rakietami i lotnictwem.)
Teraz dużo głosów mówi, że Izraelczycy będą w stanie pożenić niemieckie okręty z amerykańskimi rakietami i z już swoimi ładunkami jądrowymi i uzyskają moźliwość bardzo odpornego na zniszczenie ataku i/lub odstraszania jądrowego.
Izrael ma też rakiety balistyczne. Wszyscy piszą, że umie wyposażyć je ładunki nuklearne. Nawet wtedy było mu mało, gdyż rozumował bardzo rozsądnie, że jest zbyt małym krajem, aby móc przyjąć jakiekolwiek uderzenie nuklearne na swoim terenie. Praktycznie jedna bomba w Irael i kraj ten jest zniszczony. Nie ma gdzie “schować” wyrzutni na swoim terytorium. Nie miałby jak odpowiedzieć na atak. Jego zdolność odstraszająca byłaby bardzo mała.
Moim zdaniem identycznie jak Polska.
Też jest za mała na chowanie w niej lądowych wyrzutni.
Bredzenie o “zwiekszeniu do 2%” wydatków na obronność jakie
odchodzi na blogu histeryka-fantasty żyjącego w wirtualnym świecie
jako o sposobie na znaczące zwiekszenie konwencjonalnych zbrojeń
jest paranoją. Pensje i emerytury przejedzą większość z tych 2%.
Nawet jak jakimś cudem polska armia zdoła dorównać w skuteczności fińskiej obronie to Polska jako państwo ulegnie identycznej groźbie Putina jak Finlandia Stalina. Wtedy grożono zniszczeniem Helsinek z powietrza. Teraz jeden taktyczny ładunek nuklearny w Warszawę i po zabawie. Albo zmasowany atak konwencjonalnych rakiet. Nie ma przed nimi obrony. A Rosja ma kilka moźliwości dostarczenia tego argumentu.
Samolotem.
Rakietą z Kaliningradu.
Rakietą gdzieś z głębi Rosji.
Rakietą z okretu podwodnego.

Zapytać się trzeba społeczeństwa czy godzi się na dużo większe wydatki zbrojeniowe niż te 2%. Zapytać się co sądzi o broni nuklearnej. Mieć w doopie wszelkie ewentualne zagraniczne sprzeciwy i oferty papierowych gwarancji. Znając wolę społeczeństwa per fas et nefas wejść w posiadanie rzeczywistej siły odstraszającej. Jestem zielony w temacie, ale na początek spróbować współpracy z Francuzami. Zresztą z kimkolwiek, kto tylko będzie chciał. Tak jak Izrael nie miał problemów ze współpracą z RPA. Jak Korea Północna się zgodzi to dlaczego nie.
A jak Polacy nie będą chcieli to zadeklarować neutralność i przestać wyrzucać forsę na śnieszne ilości samolotów, śmigłowców czy czołgów. Rosji nie dogonimy, żebyśmy pękli.
-----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 20:02, 25 Lip 2014    Temat postu:

-
jasny gwint
25 lipca o godz. 9:32

Equinox
24 lipca o godz. 22:37
Wszystko to prawda co piszesz i szabrze i o cegle. Mam tę przewagę, że to wszystko widziałem i pamiętam. Byłem chłopcem przedwcześnie w wyniku wojny dojrzałym. Widziałem morze gruzów w Warszawie tuż po wojnie. W 49 roku byłem we Wrocławiu na WZO i w tym roku także w Gdańsku. Mam stamtąd zdjęcia w gazecie podczas odgruzowywania. Prawdą jest szaber i prawdą rabunek trofiejnych dóbr przez Rosjan. Ale o cegle to nie słyszałem, być może jakiś jeden czy dwa transporty. Z czegoś jednak odbudowano setki miast na czele z Poznaniem, Szczecinem, Wrocławiem i Gdańskiem. Warszawa miała swoją cegłę swoje powstańcze , bohaterskie krwawe gruzy. Cała Polska wtedy budowała, wszędzie rosły domy, fabryki i 1000 szkół. I ciekaw jestem skąd tak szybko w zrabowanych fabrykach i odceglonych miastach powstały wielkie kombinaty chemiczne w Kędzierzynie, Blachowni lub w Brzegu Dolnym. Był to wtedy bardzo trudny czas, czas mojej nauki studiów i koniecznej wtedy pracy społecznej przy żniwach, ziemniakach i przy budowie Nowej Huty.
Miło to teraz wspominam, po latach. I reaguję na wszystkie kłamstwa
i szyderstwa propagandy, które usiłują ten nasz czas zdeprecjonować.
A nie byłoby was bez tego czasu.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 20:14, 25 Lip 2014    Temat postu:

-
Gdy się czyta takie komentarze przypomina się Mickiewicz
z annałów koszmaru polskiego:

“”Pójdźcie, o dziatki, pójdźcie wszystkie razem
Za miasto, pod słup na wzgórek,
Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,
Pobożnie zmówcie paciórek.

Tato nie wraca; ranki i wieczory
We łzach go czekam i trwodze;
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory
I pełno zbójców na drodze”.

Słysząc to dziatki biegą wszystkie razem,
Za miasto, pod słup na wzgórek,
Tam przed cudownym klękają obrazem
I zaczynają paciórek.

Całują ziemię, potem: “W imię Ojca,
Syna i Ducha świętego,
Bądź pochwalona, przenajświętsza Trójca,
Teraz i czasu wszelkiego”.

Potem: Ojcze nasz i Zdrowaś, i Wierzę, (…)
I litaniją do Najświętszej Matki
Starszy brat śpiewa, a z bratem
“Najświętsza Matko – przyśpiewują dziatki,
Zmiłuj się, zmiłuj nad tatem!”

Pozdrawiam
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 13:18, 27 Lip 2014    Temat postu:

-
Andrzej Falicz
27 lipca o godz. 12:50

Marcin
Analogia miedzy Krakowem i Warszawa calkowicie nie trafiona.
Oficjalna wersja PRL-u jest, ze
“Niemcy w obliczu klęski zdecydowani byli zniszczyć Krakow. ocalało jedynie dzięki błyskawicznym działaniom wojsk 1. Frontu Ukraińskiego pod dowództwem marszałka ZSRR Iwana Koniewa”
Inaczej mowiac mialo byc zniszczone…. bez powstania.
A naprawde Niemcy zostali zaskoczeni bo so­wie­ci chcie­li jak naj­szyb­ciej uchwy­cić Górny Śląsk i Za­głę­bie Dą­brow­skie, gdzie znaj­do­wa­ły się klu­czo­we dla Rze­szy su­row­ce i za­kła­dy prze­my­sło­we. Inne mia­sta na dro­dze tego mar­szu: Kiel­ce, Boch­nia czy Tar­nów, też zo­sta­ły za­ję­te wła­ści­wie bez po­waż­niej­szych szkód. – Niem­cy po pro­stu ucie­ka­li. Ich opór miał stę­żeć do­pie­ro na linii Odry
Sowieci mieli na tym froncie przewage 5 do 1..
“Mi­strzow­skie” ude­rze­nie sowietow na Kra­ków prze­pro­wa­dzo­no z pół­no­cy i za­cho­du, gdzie mia­sto było sła­biej bro­nio­ne. I o tym aku­rat So­wie­ci, dzię­ki swo­jej siat­ce wy­wia­dow­czej, do­sko­na­le wie­dzie­li. Dość po­wie­dzieć, że mieli agen­tów wśród wy­so­kich ofi­ce­rów hi­tle­row­skich służb. Jed­nym z nich był ka­pi­tan Abweh­ry (nie­miec­kie­go wy­wia­du) Kurt Hart­mann.
Wczesniej Niemcy nie niszczyli Krakowa bo uwazali go za de facto niemieckie historycznie miasto.
Hans Frank oficjalnie oswiadczyl -
Krakau – stare niemieckie miasto , nie może być dla Niemiec stracone”

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 0:16, 03 Sie 2014    Temat postu:

-
LA

@mag: Natomiast, coś takiego jak media publiczne, niby obiektywne, istnieć nie może.
Może. Przykład: National Public Radio w Stanach Zjednoczonych.
Nie może być mowy o wolności (w tym wolności słowa) w kraju, gdzie media publiczne stają się domeną partii politycznej, rządu, opozycji, grupy interesów… etc. Jeśli tak się dzieje, wtedy określenie media „publiczne” traci swój sens, ergo (i de facto): media publiczne przestają istnieć. (A czy może być mowa o wolnej Polsce, jeśli jest ona pozbawiona mediów publicznych?)
Media publiczne są warunkiem sine qua non ustroju demokratycznego. (Jeśli media publiczne przestają funkcjonować, to przestaje też funkcjonować demokracja.)
PS. Spodobało mi się określenie (dotyczące charakteru publicystyki uprawianej przez GW): „bardzo względny obiektywizm”. Zgodnie z tą logiką semantyczną można byłoby napsiać: „bardzo względna wolność”.
PS2: Media publiczne zobowiązane są przestrzegać Ustawy o radiofonii i telewizji, która mówi m.in.:
Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny:

1) kierować się odpowiedzialnością za słowo i dbać o dobre imię publicznej radiofonii i telewizji;
2) rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za gra- nicą;
3) sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowa- niu się opinii publicznej;

4) umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicz- nym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej;
5) służyć rozwojowi kultury, nauki i oświaty, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego dorobku intelektualnego i artystycznego;
6) respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uni- wersalne zasady etyki;
(…)
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 9:36, 05 Sie 2014    Temat postu:

-
wiesiek59

Kartka z podróży

Zapewne następny Kukliński…….
A na poważnie, facet z instynktem samozachowawczym.
Politycy przy pomocy mediów i durnia Janukowycza, rozpętali wojnę.
Zakładnikami aspiracji do władzy różnych typków, zostali ludzie.
Ci zwykli.
Nastepnym wieszczem pozostanie Tuwim?
„Do prostego człowieka” dalej aktualne……..
Partia „Svoboda” miała na początku poparcie 0,7%.
W ostatnich wyborach ponad 10%
Szowinistyczny bębenek podbijany ostatnio i ofiary na Majdanie, mogą dać im władzę.
I dokąd zaprowadzą społeczeństwo?
Ciekawy program……..

Partia opowiada się za[1]:
zmianą systemu politycznego na prezydencki,
zmianą nazwy Rady Najwyższej Ukrainy na Ukraińską Radę Narodową oraz skrócenie długości jej kadencji do 3 lat,
wybieralnością sędziów,
derusyfikacją kraju,
protekcjonizmem w gospodarce,
ustawowym uznaniem weteranów UPA za bojowników o niezależność Ukrainy,
uznaniem Wielkiego Głodu za ludobójstwo,
lustracją,
uniezależnieniem Ukrainy od Rosji w sferze energetyki, współpracą z państwami Bliskiego Wschodu, rozwojem nowych technologii,
wyprowadzeniem wojsk rosyjskich z Sewastopola,
likwidacją autonomii Krymu[2],
wspieraniem powrotu Ukraińców z emigracji,
wspieraniem obrony praw ukraińskich pracowników za granicą,
wzmocnienie ochrony granicy państwowej, stworzeniem systemu kontroli biometrycznej, likwidacją nielegalnej migracji,
uchwaleniem nowej ustawy o obywatelstwie, między innymi zawierającej przepisy o przyznaniu prawa do obywatelstwa wyłącznie osobom urodzonym w granicach państwa ukraińskiego oraz etnicznym Ukraińcom oraz o pozbawianiu obywatelstwa cudzoziemców-kryminalistów.
zamianą ustawy o językach w Ukraińskiej SRR na proponowaną przez siebie ustawę o obronie języka ukraińskiego,
wprowadzeniem obowiązkowego tłumaczenia synchronicznego/dubbingu wszelkich programów, widowisk, filmów na język ukraiński,
wprowadzeniem egzaminu ze znajomości języka ukraińskiego dla kandydatów na stanowiska urzędnicze i funkcjonariuszy,
wyjściem Ukrainy ze Wspólnoty Niepodległych Państw
Te wszystkie narodowo- socjalistyczne, brzydko mi się kojarzą…..
Efektem jest umieranie za ideały ludzi.
I dolce vita bossów…
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 9:15, 19 Sie 2014    Temat postu:

-
Indoor Prawidziwy
18 sierpnia o godz. 22:21

Ciekawy wpis na blogu gen. Piotra Makarewicza.
[link widoczny dla zalogowanych]

Słuchając wystąpienia Prezydenta RP doszedłem do wniosku,
że było to najbardziej ”wojenne” jego wystąpienie od początku kadencji.
O wojnie, zagrożeniach, niebezpieczeństwie, w jakim rzekomo
znalazła się Polska słychać ostatnio z ust wielu polityków.
Buduje to atmosferę zagrożenia, choć w mojej ocenie nie ma żadnych
konkretnych faktów uzasadniających istnienie zagrożenia bezpieczeństwa Polski.
Posądzana o wszystko, co najgorsze Rosja
, pomimo różnych sankcji gospodarczych, nie przerwała dla nas dostaw części zamiennych i materiałów eksploatacyjnych oraz amunicji do uzbrojenia i sprzętu produkcji radzieckiej lub rosyjskiej, którego w naszym wojsku jest jeszcze sporo. Niektórzy politycy opozycji podnieśli z tego tytułu larum, że dofinansowujemy Rosję, ale myślę, że prawdziwe larum trzeba by podnosić, gdyby Rosja przerwała dostawy tych materiałów dla Polski. Byłoby to pierwsze konkretne nieprzyjazne uderzenie w nasze zdolności obronne, a więc i bezpieczeństwo, ponieważ mogłoby spowodować zagrożenie wyłączenia z eksploatacji i bojowego użycia znacznej części i tak skromnych ogólnych ilości sprzętu i uzbrojenia naszej armii. Uważam, że naczelnym zadaniem naszych polityków, zamiast wzmagania napięcia i nastrojów zagrożenia w naszym społeczeństwie powinno być czynienie wszystkiego, absolutnie wszystkiego, aby wojny uniknąć. Nie mam złudzeń, że teatrem ewentualnego zwarcia Wschodu z Zachodem byłoby terytorium naszego kraju. Jeżeli owo zwarcie przebiegałoby według scenariusza niejakiego Żirinowskiego, to znaczy z użyciem broni masowego rażenia, w tym jądrowej, to w ciągu kilku godzin na terenie polski zanikłoby wszelkie życie biologiczne (może za wyjątkiem karaluchów). Jeżeli natomiast takie zwarcie miałoby charakter konwencjonalny, to znając możliwości naszych Sił Zbrojnych i zdolność sojuszników do „błyskawicznej” reakcji, niszczący walec wojny przetoczyłby się po naszym kraju, co najmniej dwukrotnie, jak nie więcej, cofając Polskę do czasów średniowiecza. Mam również podejrzenia, graniczące z pewnością, że wielu naszych polityków, których usta są dziś pełne wojennych pokrzykiwań, w godzinach próby obserwowałoby nasze zmagania z bezpiecznej odległości za granicą, a nawet zza oceanu. Prezydent zakończył swoje przemówienie przed defiladą łacińskim przysłowiem: ”si vis pacem, para bellum” (jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny). Pełna zgoda, ale od siebie niektórym politykom zadedykowałbym polskie dwa przysłowia:
[[kiedyś nie gotowy, nie wyzywaj bitwy”, ponieważ: ”dawna jest przypowieść:
słodka jest wojna tym, którzy nie wiedzą, co to jest wojna”.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 9:38, 19 Sie 2014    Temat postu:

Newsweek.pl Polska

Do Żagania przybędą żołnierze słynnej amerykańskiej
1. dywizji kawalerii i przywiozą z sobą swój najcięższy sprzęt.
M.in. czołgi M1 Abrams.

Stany Zjednoczone zapowiedziały kolejną planową rotację swoich
wojsk w ramach operacji Atlantyckie Zdecydowanie.
W ramach manewru do Europy ma przylecieć 600. żołnierzy z pierwszej brygady 1. dywizji kawalerii, stacjonującej na co dzień w Fort Hood w Teksasie. Wojska zabiorą ze sobą swój sprzęt ćwiczebny, w którego skład wchodzą między innymi bojowe wozy piechoty, bojowe wozy rozpoznawcze, transportery opancerzone oraz słynne czołgi M1 Abrams.

Szef MON, Tomasz Siemoniak przyznał, że zapowiedziany przyjazd żołnierzy z USA to realizacją planów wzmocnienia obecności wojsk NATO w Europie Środkowej. Pakt Północnoatlantycki zareagował w ten sposób na wybuch kryzysu na Ukrainie. - Tych 600 żołnierzy, o których jest dzisiaj mowa, dotyczy Polski i państw bałtyckich. Bardzo się cieszę, że zobowiązania są dotrzymywane i tak jak do tej pory intensywnie ćwiczyliśmy, tak będziemy dalej – powiedział Siemoniak. Dodał też, że do samej Polski trafi 150 amerykańskich żołnierzy.

Stany Zjednoczone demonstrują w ten sposób swe trwałe zaangażowanie na rzecz światowego bezpieczeństwa.
Nowy kontyngent z USA zastąpi wojska 173. brygady powietrznodesantowej, która uczestniczyła w wielonarodowych ćwiczeniach na terenie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii od początku kwietnia.

Jak wskazują przedstawiciele Pentagonu, Stany Zjednoczone demonstrują w ten sposób swe trwałe zaangażowanie na rzecz światowego bezpieczeństwa.
Ich celem jest utrzymanie pokoju i stabilności na wschodniej
flance NATO w obliczu rosyjskiej ekspansji na Ukrainie

[link widoczny dla zalogowanych]

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:35, 19 Sie 2014    Temat postu:

----
19 sierpnia 2014

Sytuacja na Ukrainie pełna niejasności
Kolejne trudne rozmowy

Siły rządowe meldują o odbijaniu od separatystów kolejnych części
Ługańska. Postępu nie przyniosły za to rozmowy na szczeblu
międzynarodowym.

Niedzielne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Ukrainy,
Rosji Niemiec i Francji, które odbyło się w Berlinie, nie przyniosło
w zasadzie żadnych nowych propozycji rozwiązania konfliktu
na wschodzie Ukrainy.

Pawło Klimkin, ukraiński minister, przyznał, że rozmowy były trudne, Rosja nie obiecała zmiany stanowiska w najważniejszych sprawach. To znaczy – pozostaje po staremu. Szef niemieckiego MSZ zachował powściągliwość, przyznał jednak, że jest rozczarowany faktem, że dotychczasowe ustalenia z dwóch poprzednich spotkań nie zostały ani trochę zrealizowane. Tylko rosyjski minister Sergiej Ławrow był zadowolony, mówił o nowych ustaleniach. Ale szczegółów nie zdradził. Rosja wciąż nie zaprzestała przesyłania pomocy dla separatystów ukraińskich, a ostatnio trafiło tam sporo ciężkiego sprzętu. Nie zrobiono też nic, by uszczelnić granicę. Nadal przez ok. 100 km niebędących pod kontrolą Ukrainy przenikają ludzie i ciężki sprzęt.

Lider donieckich separatystów Aleksander Zacharczenko chwalił się, że dostawy sprzętu i dobrze wyszkolonych żołnierzy dotarły do obwodu donieckiego i dziękował dobroczyńcom. Jakby na potwierdzenie jego słów separatyści zestrzelili trzy ukraińskie samoloty (Kijów potwierdza stratę jednej maszyny), a z wyrzutni Grad ostrzelali konwój cywilów próbujących opuścić Ługańsk korytarzem humanitarnym. Kreml – jakże by inaczej – zaprzecza, jakoby dostarczył separatystom uzbrojenie. Ale chyba nikt w te zapewnienia nie wierzy. Na zdjęciach z miejsca walki widać nowoczesne pojazdy opancerzone i wyrzutnie rakietowe. Więc nie bardzo wiadomo, co ma na myśli Ławrow, mówiąc o postępach w negocjacjach.

Nikt przytomny nie spodziewał się jednak przełomu w rozmowach ukraińsko-rosyjskich. Zwłaszcza po wydarzeniach minionego tygodnia. Wciąż nie jest rozstrzygnięta sprawa przepuszczenia przez granicę rosyjskiego konwoju humanitarnego, który stoi w obwodzie rostowskim, 30 km od przejścia granicznego. Ponoć w niedzielę wjechało na Ukrainę 16 ciężarówek i podobna liczba w poniedziałek. Skontrolowano, że nie ma w nich sprzętu wojskowego. A Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża zapowiedział weryfikację zawartości pozostałych Kamazów. Ale informacje o losach konwoju wciąż się zmieniają. Raz słychać, że już wjeżdża, za chwilę jest dementi.

Podobnie z informacją o wjeździe na teren Ukrainy rosyjskich pojazdów opancerzonych i walce, jaką stoczyła ukraińska armia z agresorami. Prezydent Francji Hollande wezwał Władimira Putina do uszanowania granic Ukrainy, więc chyba takie informacje dotarły też do Paryża. Szczegółów jednak wciąż nie podano, ani w Moskwie, ani w Kijowie. Trwa wojna propagandowa, w której Rosjanie są niedoścignieni. Cała sprawa wysłania humanitarnego konwoju na Ukrainę była pomyślana jako chwyt propagandowy. A zamieszanie wokół ekspedycji tylko sprawę rosyjskiej pomocy nagłośniło.

W dodatku Ukraińcy mają kłopot z liderem Prawego Sektora, który oskarżył wiceministra spraw wewnętrznych o sprzyjanie Moskwie i zapowiedział, że jego chłopcy opuszczą front i ruszą na Kijów, jeśli nie będą spełnione żądania, jakie przedstawił. Jest wśród nich żądanie zwolnienia z aresztu członków partii, przeciwko którym toczą się postępowania. Sprawa wygląda poważnie, bo władze ugięły się pod presją szantażu, a nawet mówi się o dymisji wiceministra spraw wewnętrznych. To nie wróży dobrze, pokazuje też słabość władzy. Wprawdzie kandydat Prawego Sektora Dmytro Jarosz zdobył w wyborach prezydenckich śladową liczbę głosów, ale w bliskiej perspektywie są wybory parlamentarne i właśnie rozpoczyna się kampania.

Czy uda się do czasu wyborów zakończyć walki na wschodzie i pokonać separatystów? Siły rządowe meldują o zdobyciu części Ługańska, także budynku milicji, gdzie zawisła flaga Ukrainy: od kwietnia był w rękach buntowników. Bastion separatystów wzięty? Trudno powiedzieć, bo separatyści pokazują zniszczone lotnisko i dworzec kolejowy oraz płonące budynki mieszkalne. O walkach donoszą także z Doniecka.
Na razie ostrzał trwa na przedmieściach.
Nie zanosi się, żeby separatyści dobrowolnie opuścili centrum.
A to zapowiada ciężki bój i kolejne ofiary.

Dla ludzi mieszkających w stolicy Donbasu spotkanie w Berlinie
nie zmieniło niczego. Według nich zarówno separatyści,
jak i siły ukraińskie zabijają. A oni chcą ocalić życie.

drukuj pole㇠wykop skomentuj pierwszy
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:48, 25 Sie 2014    Temat postu:

2014-08-25 17:07
m.gawka

Wojna kształtuje świadomość narodową

Agresja Putina na Ukrainę i jej obrona staną się mitem
założycielskim nowoczesnego narodu Ukraińskiego.
Sen o wolności był historycznie częściowo realizowany przez powstanie klasy kozaków, lecz w większości było to społeczeństwo rolnicze, poprzetykane ziemiaństwem polskim lub spolonizowanym ukraińskim. Wschód był we władaniu Moskwy. W relacjach z Polską szczególnie tragicznie przebiegły masowe morderstwa Polaków na Wołyniu. Czy nie był to również odwet za zdradę Petlury przez marszałka Piłsudskiego? Opieranie mitu założycielskiego na Banderze nie wróży nic dobrego relacjom wzajemnym. Właściwie dopiero po epoce sowieckiej, w której Stalin najpierw zagłodził wiele milionów Ukraińców, w końcu jednak znaczna część Ukraińców uzyskała po wojnie gruntowne wykształcenie. Profil społeczny obywateli Ukrainy zaczął przypominać społeczeństwa zachodniej Europy. Aspiracje europejskie na Ukrainie stanęły w poprzek imperialnym zamiarom Władymira Władymirowicza. Rozpoczął zatem najpierw bunty, później otwarte powstanie we wschodnich regionach, zamieszkałych w znacznej części przez ludność rosyjskojęzyczną, co wcale nie znaczy, że czujących się Rosjanami. Krym był tatarski, później rosyjski a w końcu został "podarowany" Ukraińskiej Republice Radzieckiej przez Chruszczowa. Ciekawostka!
Prawdopodobny cel Putina, to połączenie lądowe Rosji z Krymem.
To pierwszy etap. Drugi, to uderzenie dwustronne z Rosji i Krymu
oraz z południa, ze strefy Naddniestrza, okupowanej od lat przez
oddziały rosyjskie części Mołdawii. Skutkiem będzie zajęcie całego
południa Ukrainy i odcięcie jej od morza.
Wydaje się, że to jest najbardziej prawdopodobny cel Putina.
Jedyna metoda pokrzyżowania jego planów, to intensywne dozbrojenie Ukrainy i pomoc w szkoleniu, informacji i logistyce. Ten front potrwa wiele lat, więc będzie okazja wypróbować w boju całkowicie nowe typy broni. Równocześnie niezbędne będzie wprowadzenie kolejnych sankcji obejmujących dalszy sektorowy zakaz handlu z Rosją, blokadę ich aktywów na zachodzie i znaczna redukcja zaopatrzenia w węglowodory z Rosji. To powinno znacznie osłabić ekonomicznie Rosję Putina. Konieczna też jest akcja propagandowa przez radio, telewizję i internet w transmisji strumieniowej. Propaganda rosyjska tak dalece zamąciła w głowach Rosjan, że uwierzyli w sprawiedliwy cel "pomocy" bratniemu narodowi.
Realizowane aktualnie francuskie mistrale, mają być użyte w drugiej fazie aneksji, w desancie na południowe wybrzeża Ukrainy w rejonie Odessy i połączenie z oddziałami z Naddniestrza.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 15:31, 08 Wrz 2014    Temat postu:

-
Tanaka
8 września o godz. 13:58

wiesiek59
8 września o godz. 11:59
Tekst, można rzec, bardzo stary. Z marca; od tamtej pory wiele się zdarzyło. Ale to co się zdarzyło, nie dezaktualizuje tekstu. wręcz odwrotnie, podkreśla trafność myśli Particka Buchanana.
Gdyby tak potrafili rozumować polscy politycy. Polscy generałowie, przynajmniej ci od strategii. Niestety nie potrafią. Gdyby tak potrafili rozumować dziennikarze. Też nie potrafią. Michnik pisze o “mordercy Putinie”, teraz pisze, że zobaczył w nim gangstera. Polska chce do Europy, która jest rozważniejsza, Polska jest histerycznym i ślepym zaściankiem Europy. Kłopotliwym dla Europy i niebezpiecznym dla siebie samej.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 11:24, 11 Wrz 2014    Temat postu:

Redakcja 11 września 2014

17 Ranking Posłów POLITYKI – dziś poznamy wyniki

Którzy posłowie zasługują na wyróżnienia, a którzy marnują swój mandat?
Najlepszych i najgorszych parlamentarzystów wskazało
30 dziennikarzy największych polskich mediów.

Polityka
To już 17 Ranking Posłów przygotowywany przez Tygodnik POLITYKA.
Nominacje dla najlepszych posłów i tych, którzy marnują swój mandat, zgłosiło w tym roku 30 dziennikarzy
– sprawozdawców parlamentarnych i obserwatorów życia politycznego.
Poprosiliśmy ich również o wskazanie tych, którzy po ostatnich
wyborach do europarlamentu wyjechali do Brukseli, a których
wiedzy i doświadczenia brakuje dziś przy Wiejskiej.

Wyniki rankingu ogłosimy w Sejmie: w czwartek, 11 września, o godz. 16.
Chwilę później opublikujemy je na naszej stronie internetowej.
Obszerne sprawozdanie z imprezy, komentarze i uzasadnienia wyników
znajdą się w najbliższym wydaniu POLITYKI (w środę, 17 września).

Symboliczne nagrody dla liderów rankingu wręczy redaktor naczelny POLITYKI Jerzy Baczyński,
a uzasadnienia dla laureatów i przegranych przedstawi nasza publicystka Janina Paradowska.

Przypomnijmy, że na czele rankingu w zeszłym roku znaleźli się:
Dariusz Rosati (PO), Krzysztof Kwiatkowski (PO), Małgorzata Kidawa-Błońska (PO),
Andrzej Duda (PiS), Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska (SLD), Przemysław Wipler (wówczas PiS),
Leszek Miller (SLD), Franciszek Stefaniuk (PSL), Andrzej Rozenek (Ruch Palikota),
Andrzej Dera (Solidarna Polska).

Kto w tym roku stanie na podium, a kto na rok przed wyborami
powinien wziąć się do pracy? Będą duże niespodzianki.
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 11:27, 11 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 23:21, 14 Wrz 2014    Temat postu:

Kartka z podróży
13 września o godz. 20:19

Abchaz
“Nabrania powagi” ,wykreowania (swego)wizerunku pistoletowego” polega również na nakreśleniu celu.
Jak sobie przypominasz w czasie wojny gruzińskiej gdy Gruzji groziła całkowita klęska tyłek Saakaszwilemu uratowały mediacje francuskie, których podjął się w ramach UE prezydent Sarkozy. W tym samym czasie prezydent Lech Kaczyński odbył słynny lot a potem wiec na którym wzywał Gruzinów do walki – samobójczej walki.
Tak więc celem Kaczyńskiego w ramach “wizerunku pistoletowego”
było utopienie Gruzji we krwi.
Teraz jest podobna sytuacja na Ukrainie.
Polska polityka ma również ten wymiar “pistoletowy” –
najwyraźniej niechętny do prób uspokojenia tamtejszego kryzysu np przez UE.
Ta sprowokowana wojna, jak zauważasz nie może z braku sił mieć z naszej strony wymiaru militarnego. No ale w takim ujęciu żołnierzami w wojnie z Rosją stają się np zbankrutowani na skutek sankcji plantorzy, biznesmeni, ich pracownicy pozbawieni pracy, mniejszości polskie na wschodzie i inne grupy, które są używane jako “pistolet” niezbędny dla kreowania wizerunku.

To są bardzo praktyczne skutki mitomanii.
Pozdrawiam
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 19:40, 16 Wrz 2014    Temat postu:

-
Violetta Krasnowska -- 16 września 2014
Jeźdźcy bez głowy

[link widoczny dla zalogowanych]

Policja angażuje ogromne środki, czas i specjalistów w walkę
z drogowymi wariatami. Dlaczego tak nieskutecznie?
Kadr z filmiku Froga z jego szaleńczym wyścigiem po Warszawie pod prąd.
Youtube
Kadr z filmiku Froga z jego szaleńczym wyścigiem po Warszawie pod prąd.
Wciąż jakaś nowa głośna historia z szaleńczą jazdą w tle. Ostatnio w Wyszecinie pod Wejherowem na Pomorzu: nocna szarża audi zakończyła się zabiciem 27-letniej kobiety w ciąży. Sprawca wypadku nie miał prawa jazdy i był pijany, za co już wcześniej był karany, ale zawsze w zawieszeniu. Dwa dni wcześniej, pod Kobylinem – inna śmierć ciężarnej, która sama prowadziła za szybko. Jeszcze wcześniej szalony kierowca, który wjechał w młodzież na festiwalu Przystanek Woodstock, no i ta spektakularna historia o białym sportowym BMW M3, ścigającym się z motocyklami, pędzącym po Warszawie pod prąd, mijając bezczynną policję. Było we wszystkich telewizjach.
W tym ostatnim wypadku autorem filmu jest sam kierowca.
Sprowokował miliony wyświetleń w sieci. I komentarze: pozamykać szaleńców.

Telewizja pokazała, społeczeństwo się rozgrzało, sprawa zrobiła się głośna. Padły pytania – te, które zawsze padają – jak to możliwe, że BMW szaleje po Warszawie i nic. I gdzie była policja? Premier zadeklarował zaraz, że coś takiego nikomu w Polsce nie ujdzie płazem, policja zabrała się do sprawy.

Dochodzenie dostało Biuro Kryminalne Komendy Stołecznej Policji
oraz wszystkie inne jednostki, w razie potrzeby. Zabrano się do ustalania, kto kierował.
Policjanci uznali, że jest tylko jedno takie BMW w Warszawie, kierowane przez Norberta N., znanego jako Frog: 24-latka prowadzącego firmę, właściciela licencji kierowcy wyścigowego, który wcześniej jeździł nocami z kolegami na zamkniętym pasie w okolicach cargo przy lotnisku na Okęciu. Tor był nielegalny, policja zrobiła kilka nalotów i się skończyło – teraz jeżdżą gdzie się da, choćby ulicami.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 35 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin