Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prezydent DUDA
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:44, 27 Sie 2015    Temat postu: Prezydent DUDA

-
27.08.2015 --- czwartek

Burczymucha w Belwederze
Jacek Żakowski

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy Burczymucha Trzeci będzie Burczymuchą Ostatnim?

„O większego trudno zucha,
Jak jest Andrzej Burczymucha,
– Ja nikogo się nie boję!
Choćby Putin… to dostoję!
Banki?… Ja ich całą zgraję
Pozabijam i pokraję!

Merkel, Holland, świat otwarty
To są dla mnie czyste żarty!
A lewaków i tygrysy
Na sztyk wezmę u swej spisy!
Chiny!… Cóż to?! – Kociak duży!
Naczytałem się podróży!
Komu zechcę, to dam radę!
Zaraz za ocean jadę

I nie będę Dudą chyba,
Jak nie chwycę wieloryba!
I tak przez dzień boży cały
A.D. trąbił swe pochwały
(…)
Aż raz usnął gdzieś na sianie,
Zdobył władzę niespodzianie!”…

Niech mi Maria Konopnicka w zaświatach wybaczy tę parafrazę,
ale przypasowała jak rzadko. Wiadomo, że nie przypadkiem.
Doskonale wiedziała, że w jądrze tradycyjnej polskości Burczymucha
jest figurą kluczową. Nie pisała o nim dla pustej uciechy, ale ku przestrodze.

Im dalej na prawo, tym stężenie Burczymuchy w polskiej substancji
narodowej większe. Bez względu na śmieszność. Od przedwojennego
Obozu Wielkiej Polski po całkiem współczesny ruch „Polska – wielki
projekt”, tworzony przez Instytut Sobieskiego, którego lider jest
u prezydenta Dudy szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Burczymucha zwykle robi doskonałe wrażenie, kiedy opowiada, jak komuś
pokaże, na coś się nie zgodzi, komuś nie pozwoli, coś musi lub nie może
się stać i z czymś należy skończyć. Zresztą zwykle ma rację.
Słusznie jest ustać silniejszemu, złych obezwładnić, swoje racje i interesy obronić.
Trudno nie być po stronie Burczymuchy, kiedy to zapowiada.
Nawet jeśli od początku wiemy, że z chwytaniem wieloryba sprawa może
nie być tak prosta, jak brzmi w ustach Burczymuchy, to chcemy mu
zaufać. I łatwo, bo chętnie, dajemy się przekonać,
by oddać na niego głos. Zwłaszcza w wyborach prezydenckich.

W historii III RP Andrzej Duda jest trzecim Burczymuchą, który zdobył najwyższy urząd w państwie.
Burczymuchą Pierwszym był prezydent Lech Wałęsa obiecujący nie tylko
sto milionów dla każdego, ale też puszczenie aferzystów
w skarpetach i rozbicie komunistycznej nomenklatury siekierą.
Burczymuchą Drugim był prezydent Lech Kaczyński, który nie tylko
obiecywał rozbicie układu, ale też miliony mieszkań i utrzymanie
Traktatu Nicejskiego albo śmierć.
Jak wiadomo, z programów Burczymuchy I i Burczymuchy II praktycznie
nic nie wyszło. Ale wysokie stężenie Burczymuchy w genetycznej
mieszance wszystkich kulturowo polskich organizmów sprawia,
że kiedy kolejny rasowy Burczymucha staje do wyborczego wyścigu,
bardzo wielu z nas chętnie staje po jego stronie.

Burczymucha Trzeci ma wizje w istocie podobne co jego poprzednicy.
Choć z konieczności odrobinę inne. Miejsce hasła „Nicea albo śmierć”
zajęła podobnie realistyczna opowieść o dołączeniu Polski do formatu
normandzkiego i mińskiego. Miejsce stu milionów dla każdego zajęło 500
złotych na dziecko. Miejsce nomenklatury zajęli bankierzy,
a miejsce siekierki na nomenklaturę ustawa o pomocy
frankowiczom kosztem kredytujących ich banków.

Wiele osób by chciało, żeby się Burczymusze Trzeciemu udało,
bo – podobnie jak poprzednicy – ma słuszne i szlachetne pomysły.
Ale każdy rozsądny rozumie, że lepiej się nie łudzić, bo szansa jest
minimalna. Widać to już teraz, gdy Kijów i Berlin dają Dudzie czarną
polewkę, banki grożą pozwami za ustawę frankową i mają sporą szansę,
żeby wygrać, a zamiast zakazu prywatyzacji lasów sam prezydent
proponuje już tylko pozbawiony znaczenia zakaz reorganizowania
firmy zarządzającej lasami itp.

Dramat demokracji polega na tym, że jeśli chodzi o prezydenta państwa,
to mrzonki Burczymuchy co prawda dość szybko znikają, ale sam
Burczymucha na urzędzie zostaje. I truje politykę przez lata,
choćby poparcie obywateli dla jego prezydentury zbliżyło się
do zera, jak było w przypadku Wałęsy i Kaczyńskiego.


Jest duża szansa, że za pięć lat, odchodząc z urzędu, poobijany przez
początkowe porażki Burczymucha III będzie już dojrzałym, stąpającym
po ziemi politykiem. Zanim odejdzie, możemy czuć przez rok czy dwa
ulgę, jaką obywatelom daje poczucie, że prezydent – po serii
spektakularnych porażek – realistycznie ocenia swoje możliwości
i prowadzi poważną politykę. Ale jest niemal pewne, że jeśli tak się
stanie, to całkiem już dorosły Burczymucha III będzie musiał się zetrzeć
z pretendentem do tytułu Burczymuchy IV. Tylko jedno może go wówczas
uratować od klęski: szczerość w ocenie skutków własnych swoich mrzonek.

Jeżeli sprawujący urząd Burczymucha potrafi zrozumieć przyczyny swoich
niepowodzeń i podzielić się tą nauką z wyborcami, to także ich szczepi
na wyzwanie, jakim jest pojawienie się kolejnych Burczymuchów.
A jeśli – jak poprzednicy Dudy – udaje lub sądzi, że wszystko jest
w porządku, żadnych porażek nie poniósł, żaden jego pomysł nie okazał
się bolesnymi mrzonkami, to czeka go murowana klęska.
A kraj – kolejne rozczarowania, zmarnowana energia, przegapione szanse i stracone lata.

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 13:49, 27 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 14:15, 27 Sie 2015    Temat postu:

--
Szkoła Szachów ---> Sergieja Tkaczenki

[link widoczny dla zalogowanych]

Zadanie nr. 45
Autor : Pogosianc - 1970 rok
--
1_2
Diagram -- 1
Efektowna wygrana białych -- (+) --- ---- 1. Kh5!! - Wf5+ - 2. Kh4! - Ge7+

Rozwiazanie

1. Kh5!! - Wf5+ - 2. Kh4! - Ge7+ --- diagram - 2
3. Hg5+!! - Gxg5+ - 4. Kh3 ---- diagram -- 3
4. ... Ge2 - 5. Wf3+! - Gxf3 - 6. g3 - mat --- diagram - 4

-
3_4
- Diagram -- 3
---- 3. Hg5+!! - Gxg5+ - 4. Kh3 ----- --- 4. ... Ge2 - 5. Wf3+ - Gxf3 - 6. g3 - mat

Najprościej jest pokazanie szachów na diagramach szachowych.

Tylko nauczyciel musi mieć czas --> na SZACHY
Czas i chęci --> to podstawa do efektywnej edukacji szachowej.

[link widoczny dla zalogowanych]


---

Wacław1
27 sierpnia o godz. 12:09

Redaktor Jacek Żakowski zrobił z mojego DUDUSIA:

Burczymuchę III, przy okazji pięknie parafrazując wiersz Marii Konopnickiej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko to jest prawdą. Wiadomo, że im większa prawda, tym jest
bardziej gorzka, trudniejsza do akceptacji, bo rozwiewa nadzieję.
Nie ma nic gorszego dla człowieka, jak prawda, za którą ludzie
najmocniej biją się po wszystkim,co popadnie.
A króliczek już był bardzo blisko, sam się na niego nadziałem,
zdziadziały do reszty w swoich wyobrażeniach.
Jeszcze łudzę się nadzieją, że to z jakiej tajemnej strategii wynika, naszego Burczymuchy III.
Strateg Jarosław będzie miał problem; nieco wcześniej strateg
publicystyczny red. Adam Szostkiewicz zwieszczył był, na blogu,
że pani Beata Szydło na premiera się nie nadaje.
Nikt do tej pory nie zaprotestował na to przywidzenie.

Czeka nas pięć lat pośmichujek, : wojny o krzesło,o wyjazdy zagraniczne,
o samolot ; bo jest jeden , a ich dwóch, …. o całej reszcie nawet nie
wspominam, żeby nie zapeszyć.
A media jaką będą miały uciechę?!
Zabraknie słów w słowniku….

Merytoryczna strona bajeczki, wierszyka, ucieka nam, staje się plackiem,
co to się rymuje z Wackiem.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 16:21, 27 Sie 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 14:36, 27 Sie 2015    Temat postu:

-
Slawczan
27 sierpnia o godz. 13:44

Panie Redaktorze – Vox Populi Vox Dei. Czyżby Pan zapomniał o tym?
Taka jest demokracja. Okazało się, że durnie stanowią większość –
większość tych co pofatygowali się głosować. Durnie? A może w tym kraju
wcale aż tak super nie jest? No, niektórym owszem tak
(ale akurat ci najczęściej też są wyjątkowo wkurzeni bo mogło by być lepiej),
ale widocznie większości jednak nie? Może bieda bardziej boli gdy widzi się
owe przysłowiowe już ośmiorniczki zjadane przez nas ustami naszych
przedstawicieli? Gdy wypijają sobie wino (po dywagacji czy dosyć dobre)
z 800zł gdy za taka kasa stanowi połowę pensji ekspedientki w sklepie?
Po czym jeden z ośmiorniczkożerców produkuje się o nadmiernym
wzroście płac ,,zagrażającym rozwojowi”? Inny znów każe nadać swojej
posiadłości odrębną nazwę administracyjną? Chce się od plebsu
odstrychnąć? czy może porady życiowe Nieburczymuchy kaprysem ludu
obalonego – niech zmieni pracę i weźmie kredyt (na mieszkanie)?

Zmieni pracę po trzech latach poszukiwań i weźmie kredyt zarabiając 2300zł.
Ludzie domagają się zmiany, to , że akurat ,,odmrozi sobie uszy” –
nauka kosztuje. Oby tylko nie poszła ,,krzywo” i za 5 lat wybór
Dudy bedzie dowodem na ,,dojrzałość”, ,,rozsądek” bo ,,alternatywą”
może być Kukiz (o ile te prawackie trendy będą narastać jak dotychczas).

A nasz Burczymucha III? Nie spodziewałem się

---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Czw 14:37, 27 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 17:04, 27 Sie 2015    Temat postu:

-
Andrzej Falicz
27 sierpnia o godz. 15:00
Po kolei.

Był komunistyczny dyktator w ciemnych okularach generalskim
mundurze z dwoma orderami im Lenina…cacy.
Byl elektryk podający nogę z metrowym dlugopisem ale za to Matką Boską.

Byl alkoholik “magister” tańczący discopolo. Pozniejszy doradca srodkowoazjatyckiego dyktatora.
Był Kaczyński.

Był powolny i dostojnie drzemiacy na spotkaniach styropianowy
specjalista od bigosu , dlugich kiełbas i kaszalotow… Dal
Redaktorowi order w nagrodę.
Nie mógł przegrać ale potrafił.

Pan Zakowski jakoś wytrzyma młodego doktora prawa ,
który z Merkel, Obama i Hollande będzie rozmawiał bez tłumacza.
Z doradcą nie bylym PZPRowcem czy generałem po moskiewskiej
akademii ale jednym z najwybitniejszych europistow w Polsce.
Fakt, że Szczerski to nie Siwiec robiący sobie jaja z Papieża
czy Wachowski z SB.
Jakoś Zakowski przeboleje.

I fakt, że drugiego orderu od Dudy redaktor nie dostanie.
Może ten następny da za “dowcipne” wierszyki.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 17:21, 27 Sie 2015    Temat postu:

Żorż Ponimirski
27 sierpnia o godz. 16:51
Po kolei.
Był komunistyczny dyktator w ciemnych okularach generalskim mundurze z dwoma orderami im Lenina…cacy.
Byl elektryk podający nogę z metrowym dlugopisem ale za to Matką Boską.
Byl alkoholik “magister” tańczący discopolo. Pozniejszy doradca srodkowoazjatyckiego dyktatora.
Był Kaczyński, który niczym nie różnił się od krasnala ogrodowego.
Jest teraz ministrant Duda o formacie krasnala schowany pod baldachimem.
Pozytywne oceny prezydentów w pierwszym miesiącu urzędowania
wg CBOS:

60% Wałęsa
53% Kwaśniewski
39% Kaczyński
47% Komorowski
33% Duda

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 6:36, 28 Sie 2015    Temat postu:

-
Szachy polityczne... matematyczne .. geograficzne...

Autor - Władek - Połaniec
--
1_2
Diagram -- 1
Pomocnik w 3 posunięciach - h#3 --- -- 1.Kg7 - Wh1 - 2. Kh6 - Kh2 - 3.Gg7 -- Kg1#


Król --- Kf6 --- Ostrołęka --- 6 razy 6 = 36 ---- Król -- Kh6 -- Białystok --- 6 razy 8 = 48
Wieża - Wg6 --- Łomża ---- 6 razy 7 = 42
Pionek - f5 -- Warszawa ---5 razy 6 = 30
Pionek - g5 ---- Siedlce ---- 5 razy 7 = 35
Goniec - Gd4 -- KALISZ --- 4 razy 4 = 16 --- Goniec - Gg7 -- Grajewo -- 7 razy 7 = 49
Pionek -- f4 --- RADOM ---- 4 razy 6 = 24
Pionek - f3 --- Połaniec --- 3 razy 6 = 18
Król -- Kh3 - Hrubieszów -- 3 razy 8 = 24 -- -- Król -- Kg1 --- KROSNO --- 1 razy 7 = 7
Wieża - Wh2 -- Lwów --- 2 razy 8 = 16 ---- Wieża -- Wh1 --- Stryj ---- 1 razy 8 = 8

Dwa miasta - Ukrainy - Lwow i Stryj - wykorzystałem do pokazania
---> mata pomocnicznego - h#3
--

Szachy polityczne -- prezydenta Andrzeja DUDY

Autor - Władek - Połaniec
---
1_2
Diagram -- 1
Pomocnik w 3 posunięciach - h#3 ---- 1. Kg7 - Wa2 - 2.Kh6 - Wxa7 - 3. Kh5 - Wh7#

Hetman - Ha7 - Szczecin --- 7 razy 1 = 7
Król --- Kf6 --- Ostrołęka --- 6 razy 6 = 36 ----- Król -- Kh5 --- Brześć --- 5 razy 8 = 40
Pionek -- g6 --- Łomża ----- 6 razy 7 = 42
Pionek - f5 -- Warszawa ---5 razy 6 = 30
Pionek - g5 ---- Siedlce ---- 5 razy 7 = 35

Pionek -- f4 --- RADOM ---- 4 razy 6 = 24
Pionek - f3 --- Połaniec --- 3 razy 6 = 18
Król -- Kh3 - Hrubieszów -- 3 razy 8 = 24
Wieża - Wh2 -- Lwów --- 2 razy 8 = 16 --- Wieża - Wh7 -- GRODNO -- 7 razy 8 =56

Do pomocnika szachowego -- wykorzystałem miasta -
Białorusi --> Grodno i Brześć
Jak również - miasto Ukrainy -- Lwów

Szachiści Ukrainy Białorusi i Polski dobrze współpracują ...
Politycy tych krajów powinni ---> brać przykład z szachistów
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pią 7:22, 28 Sie 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 21:28, 28 Sie 2015    Temat postu:

--
Pomocnik --> dwa rozwiazania...

---
1_2
Diagram -- 1
Pomocnik w 3 posunieciach - h#3 ---- 1. Kg7 - Wa2 - 2.Kh6 - Wxa7 - 3. Kh5 - Wh7#

1. Kg7 - Wh1 - 2. Kh6 - Kh2 - 3. Hg7 -- Kg1 mat


--

Diagram -- 3
1.Kg7 - Wh1 - 2.Kh6 - Kh2 - 3. Hg7 - Kg1#

Król - gra - Kg7 -- Grajewo -- Król gra --- Kh6 - Białystok
Hetman - gra -- 3.Hg7 --> Grajewo
--
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 8:36, 29 Sie 2015    Temat postu:

-
26ela26
28 sierpnia o godz. 16:16

Nigdy w zyciu nie zaglosowalam i nie zaglosuje na PiS i jakakolwiek
skrajna prawice, ale nie kwestionue prawa do glosowania na nich innych
wyborcow. Wladza w kazdym kraju demokratycznym jest emanacja
narodu. Wybory prezydenta RP to wybor bezposredni i powszechny
a wiec najlepiej oddaje profil narodu. Moj profesor psychologii mawial,
ze testy na inteligencje tak naprawde nie sa potrzebne, bo inteligencje
widac na twarzy. Zwana kiedys psychomorfologia galaz wiedzy
potwierdzala zwiazek cech morfologicznych z ilorazem inteligencji.

Skrajnym przypadkiem jest Zespol Downa, ktory modyfikuje wyglad
bardzo wyraznie i zawsze cehuje sie uposledzeniem umyslowym.
Po latach musze powiedziec, ze moj profesor mial racje. Troche to
sie zamydlilo i mnostwo ludzi wprowadzono w blad, przydzielajac
stopnie naukowe ludziom pokroju pani Pawlowicz, czy jej podobnym.
Kazdy magister teraz np. magister moze okazac sie zwylym chamem,
a kazdy doktor pozerem. Kiedys wyksztacenie bylo poglebione i szlo
w parze z prestizem spolecznym. Teraz wyksztacenie spowszednialo
i splebsialo.
Wcale nie dziwi mnie wiec doktorat Dudy, Ogorek, czy inne.
Niestety wyraz twarzy pozostaje niezmieniony i uparcie insynuuje,
iz stopien naukowy zostal jakos zdobyty, ale nie odzwierciedla zadnych
wartosci intelektualnych. Refleksja nad zdolnoscia do nauki jezykow
obcych w przypadku pseudonakowych stopni jest taka, ze zdolnosci
lingwistyczne niestety nie poglebiaja ilorazu inteligencji.
Lepiej jest juz chyba nie znac zadnego jezyka poza ojczystym
i miec tlumacza, jesli ma sie cos madrego do powiedzenia.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 21:56, 29 Sie 2015    Temat postu:

Filip Gańczak
29 sierpnia 2015
Bez wsparcia Niemiec Polska niewiele osiągnie na arenie międzynarodowej

Dwa piątki Angeli Merkel
Andrzej Duda zapewniał w trakcie wizyty w Berlinie, że relacje
polsko-niemieckie są „strategiczne”. Oba kraje czekają trudne
rozmowy – o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO czy unii energetycznej.


Jest piątek 2 grudnia 2005 r. Angela Merkel, od półtora tygodnia
kanclerz Niemiec, gości w Warszawie. Spotyka się m.in. z nowym
premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem z PiS
i prezydentem elektem Lechem Kaczyńskim.

„Stosunki między naszymi krajami stoją na solidnym fundamencie” –
ogłasza na łamach „Faktu” pani kanclerz. Zaledwie kilka miesięcy
później na linii Warszawa–Berlin mocno zgrzyta,
a przed Bożym Narodzeniem media obwieszczają
wręcz nadejście polsko-niemieckiej epoki lodowcowej.

Piątek 28 sierpnia 2015 r. Powitanie z honorami wojskowymi,
obiad w pałacu Bellevue z prezydentem Joachimem Gauckiem
i wizyta w Urzędzie Kanclerskim u Angeli Merkel. Rozmowy
Andrzeja Dudy w Berlinie przebiegają w serdecznej atmosferze.
Na konferencji prasowej nowy polski prezydent zapowiada nawet
„budowanie strategicznych, jak najlepszych relacji z Niemcami”.
Czy i tym razem nie skończy się na epoce lodowcowej?

Nie musi. Po pierwsze, wyborcy w obu krajach karzą za konflikt,
a nagradzają za postawy koncyliacyjne. Polacy uważają dziś w dodatku,
że relacje z Niemcami są ważniejsze niż te z USA czy Francją –
wynika z niedawnego sondażu ISP. Granie kartą antyniemiecką
byłoby dla nowego prezydenta mało opłacalne.

Po drugie, dziś widać lepiej niż dziesięć lat temu, że bez wsparcia
Niemiec Polska niewiele osiągnie na arenie międzynarodowej.
Nawet najlepsze relacje z USA nie wystarczą.
Dla Stanów Zjednoczonych to Berlin jest dziś – i długo jeszcze będzie –
najważniejszym partnerem w Unii Europejskiej.
Ale i Niemcom Polska jest potrzebna. Zwłaszcza teraz, gdy społeczeństwa
południowej Europy buntują się przeciwko polityce oszczędnościowej Berlina.

Po trzecie, Duda zna Niemcy lepiej niż Lech Kaczyński w roku 2005.
Ten drugi przyznawał wówczas, że za Odrą był tylko raz – na lotnisku
we Frankfurcie nad Menem. „Nie ma kraju na świecie, który odwiedzałem
częściej” – deklaruje zaś w wywiadzie dla „Die Welt” Duda,
który w piątkową podróż do Berlina zabrał żonę germanistkę.

Rekonesans w stolicy Niemiec pokazał jednak, że oba kraje czekają
trudne rozmowy. Berlin bez entuzjazmu odnosi się do apeli nowego
prezydenta RP o wzmocnienie wschodniej flanki NATO czy poszerzenie
– m.in. o Polskę – grupy państw zaangażowanych w rozmowy w sprawie konfliktu na Ukrainie.

Nie jest też chyba skłonny do istotnych ustępstw w kwestii praw i przywilejów Polaków w Niemczech, a na pewno – do przywrócenia im statusu mniejszości narodowej. Rząd Angeli Merkel coraz wyraźniej daje za to do zrozumienia, że kraje takie jak Polska powinny się zgodzić na przyjmowanie większej liczby uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Różnice zdań wyraźnie widać także w polityce energetycznej: Niemcy, stawiające na odnawialne źródła energii i rosyjski gaz, niechętnie patrzą na polskie elektrownie węglowe i plany budowy siłowni atomowych. Tym ważniejsze, by polski rząd i prezydent mówiły w tych sprawach jednym głosem. Niezależnie od tego, kto wygra wybory parlamentarne 25 października.

----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:07, 02 Wrz 2015    Temat postu:

-
Wyciek
2 września

Bełkot Dudy na Westerplatte: “Polska zawsze stała po właściwej stronie.
Polska zawsze stała po stronie wolnego świata.”
Biedak nie zna historii.

“Problem polega na tym, że to, po jakiej stronie zawsze stała Polska, zależy od interpretacji historycznych, tj. kto daną historię i jak interpretuje. Przykładowo dla Czechów i Słowaków w 1938 roku, Polska stała po „drugiej stronie”, dla Litwinów w okresie po I – szej Wojnie Światowej, również Polska stała raczej „po tej drugiej stronie”. Dla Ukraińców, porzuconych „pragmatycznie” po wojnie polsko-bolszewickiej, chyba również Polska stała „po tej drugiej stronie”. Jednak także i w nowszej historii bywało różnie. Możemy przyjąć, że w 1968 roku udzieliliśmy Czechom i Słowakom bratniej pomocy, historycy swoje wiedzą, a do dzisiaj w niektórych czeskich miejscowościach czerwony beret źle się kojarzy i nie ma znaczenia, że to nie była wolna Polska! Patrząc dalej, – co z poparciem bezprawnej inwazji na Irak USA i koalicjantów? Co z okupacją Iraku? Czego tam szukaliśmy – broni masowego rażenia, czy latających spodków Saddama?

Popatrzmy bliżej – HANIEBNE POPARCIE BOMBARDOWANIA BELGRADU I INNYCH SERBSKICH MIAST przez NATO, to jedna wielka skaza także na polskim honorze, albowiem Serbowie to Słowianie, którzy nam NIC NIGDY NIE ZROBILI ZŁEGO. Nie minęło sporo czasu, a my zdaje się uznaliśmy niepodległość państwa, które powstało po wymuszeniu opuszczenia administracji rządu serbskiego z terytorium jednej z serbskich prowincji -Prowincja Autonomiczna Kosowo i Metochia. Można wymieniać dalej, zwłaszcza stosunek władz polskich do zdarzeń na południowym Kaukazie w 2008 roku, kiedy to wojska gruzińskie miały dopuścić się nieopisanych wręcz zachowań przeciwko ludności cywilnej Osetii Południowej. Jak widać, te wszystkie przypadki za każdym razem można różnie interpretować. Można też zapytać, – co z niepodległością Kurdów? Co z Tybetem? Czy w tych i innych sprawach naprawdę zawsze staliśmy po stronie wolnego świata? Naprawdę bądźmy bardziej krytyczni, to jest niezbędne do właściwej oceny własnej sytuacji.”
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 10:56, 09 Wrz 2015    Temat postu:

Malwina Dziedzic, Mariusz Janicki -- 8 września 2015
Kult Andrzeja Dudy

Jego świątobliwość prezydent

Na prawicy Andrzeja Dudę zaczyna otaczać parareligijny kult.
Dla PiS to bardzo pomocne w kampanii parlamentarnej, a dla samego
Dudy to pewnie przyjemne, może trochę krępujące, ale na pewno
politycznie niebezpieczne.

Nowy prezydent, jak pokazują badania opinii, ma wręcz najgorsze wyniki
ze wszystkich dotychczasowych głów państwa w pierwszej fazie
sprawowania urzędu.

Atmosfera podczas lokalnych spotkań z prezydentem Dudą przypomina
tę towarzyszącą adoracjom cudownego obrazu. Uniesienie, wzruszenie,
bezgraniczna nadzieja. Ludzie wierzą, że „młody prezydent” sprawi,
że będzie żyło się lepiej – „nam”. Bo złej sytuacji winni są „oni” –
czyli „te łajzy i złodzieje” oraz wszyscy ci, którzy ich wspierają:
manipulują i pokazują, że w Polsce nie jest najgorzej. No, bo „zwykły
człowiek ma źle”. Nędznie zarabia, musi pracować „do śmierci” i jeszcze
„państwo go okrada”. Przychodzi więc na spotkania z prezydentem nie
tylko z ciekawością, ale też z litanią postulatów.
I ufa, że „Andrzej Duda odmieni Polskę”.
Żaden z wcześniejszych prezydentów nie doznawał takiego wyniesienia.

Znana dotychczas głównie z maryjnego repertuaru polonijna pieśniarka
Emilia Golaszewska jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej śpiewała:
„Pośród waśni, zamętu i zła/idzie nowych ludzi plemię/ono z posad swych
ruszy świat (…) Andrzej Duda nam się udał/razem z nim dźwigniemy
kraj/Przecież wiara czyni cuda/ więc nadziei wiarę daj”. Internautom
pean na cześć Dudy skojarzył się z utworami sławiącymi Stalina,
niektórzy drwili też, że kiedyś stanie się nowym hymnem Polski.
Ale Golaszewskiej to nie zraziło. Powstały kolejne przeboje, w tym ten
poświęcony zaprzysiężeniu prezydenta:

„Cała Polska dzisiaj śpiewa/gdy Zygmunta bije dzwon/ głosząc,
że zaprzysiężony/Andrzej Duda objął tron/
W wielkie święto Przemienienia polskich serc i polskich dusz”.

Pełną treść tego i wszystkich innych artykułów z

-
Pomocnik --> dwa rozwiazania...

---
1_2
Diagram -- 1
Pomocnik w 3 posunieciach - h#3 ---- 1. Kg7 - Wa2 - 2.Kh6 - Wxa7 - 3. Kh5 - Wh7#

1. Kg7 - Wh1 - 2. Kh6 - Kh2 - 3. Hg7 -- Kg1 mat


--

Diagram -- 3
1.Kg7 - Wh1 - 2.Kh6 - Kh2 - 3. Hg7 - Kg1#

Król - gra - Kg7 -- Grajewo -- Król gra --- Kh6 - Białystok
Hetman - gra -- 3.Hg7 --> Grajewo
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 11:16, 01 Paź 2015    Temat postu:

Redakcja 24 września 2015

Jacy jesteśmy? Polacy o sobie samych

Autoportret Polaka
Czy jest jakaś cecha, która nas wyróżnia? Czy myślimy o sobie raczej
dobrze czy raczej źle? Jaki jest autostereotyp Polaka?
Najnowszy sondaż CBOS przynosi zaskakujące odpowiedzi na te pytania.

Ankietowani, proszeni o wskazanie cech typowych dla Polaków,
najczęściej wymieniali pracowitość (25 proc. badanych).
Na drugim miejscu znalazły się takie cechy jak: malkontenctwo,
narzekanie, pesymizm, roszczeniowa postawa wobec życia (17 proc.).
Na trzecim miejscu najczęściej określaliśmy się jako ludzi dobrzy,
serdeczni, przyjaźni (12 proc.).

Do swoich mocnych stron Polacy zaliczają także zaradność, gospodarność,
przedsiębiorczość, operatywność, umiejętność radzenia sobie z różnego
rodzaju wyzwaniami – pojawiały się opinie, że „Polak wszystko potrafi”
(10 proc.). Gościnność wskazało 8 proc. badanych.

To nie koniec naszych domniemanych zalet, jednak kolejne przymioty
nie są już tak popularne. Solidność, rzetelność, wiarygodność, a także
inteligencję, mądrość, dobre wykształcenie dostrzega tylko 4 proc.
badanych. O tym, że jesteśmy patriotami, wspominało 3 proc.
badanych, a zaledwie 2 proc. – że mamy poczucie humoru, zachowujemy
pogodę ducha, umiemy korzystać z życia i czujemy się swobodnie.
Pomysłowi, kreatywni, waleczni i odważni jesteśmy tylko w oczach 1 proc.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 12:03, 01 Paź 2015    Temat postu:

-
narciarz2
1 października o godz. 3:48

Wklejam swoj komentarz, ktory wlasnie napisalem na FB
Prezydenta Dudy pod jego przemowieniem w ONZ. Cytuje:
.
Moim zdaniem najciekawsze jest to, o czym Prezydent nie wspomniał.
Na przykład, nie wspomniał o najbardziej znanym na swiecie zyjacym
Polaku. (Jest taki Polak, ktory kojarzony jest na swiecie ze słowem
„Polska” zaraz po Koperniku.) Nie przypomniał, dlaczego ten Polak jest
taki znany i jaka nauka moglaby z tego wynikac akurat dzis.
To juz drugi raz Prezydent o nim zapomniał.

Nie wspomniał o tym, ze przewodniczącym Unii Europejskiej jest inny
Polak. Nie wspomniał w ogole o Unii Europejskiej, co jest dosc szokujące w przypadku prezydenta kraju członkowskiego w sytuacji, gdy kryzys uchodzcow moze rozwiazac Unia, a nie pojedynczy kraj członkowski. Prezydent wspomniał Francje, ale nie Unie, co jest duzym policzkiem pod adresem innych krajow członkowskich. Prezydent wymienił chrzescijan i jazydow, chociaz w konflikcie gina głownie muzułmanie i głownie oni sa uchodzcami. Prezydent nie nawiązał do obecnego papieza, choc wymienił przed-poprzedniego. Podobnie z prezydentami swojego własnego kraju: przed-poprzedni tak, ale zaden inny nie został wspomniany. Wysłuchalem przemowienia dwa razy, zeby nie przeoczyc zadnej z tych spraw, gdyby jednak o nich powiedział. Wymieniając to, o czym Prezydent Duda nie powiedział, mozna to krotko podsumowac: oto polityk wymiaru nie swiatowego, nie europejskiego, i nawet nie ogolnopolskiego. To jest tylko polityk jednego ugrupowania. Konstrukcja przemowienia tłumaczy sie potrzebami jego własnego ugrupowania na najblizsze wybory: Lech Kaczynski, Jan Paweł II, i chrzescijanie. Cała reszta po prostu nie istnieje.
To bardzo zła wiadomosc dla Polski, ze głowa panstwa prezentuje na
forum swiatowym wypowiedzi motywowane przedwyborcza polityką
wewnetrzną jednego tylko ugrupowania.
Prezydent przemawiał nie jak prezydent kraju, tylko
jak agitator na wiecu wyborczym swojej własnej partii.

[link widoczny dla zalogowanych]

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:43, 06 Paź 2015    Temat postu:

--
Edukacja szachowa -- dla prezydenta RP ---> matowanie na diagramie

Autor : C. Mansfield - arcymistrz kompozycji szachowej - W. Brytania
Meredith Ty 1964
-------------------
2
Diagram -- 1
Białe matują w - 2 posunięciu --- #2 --- --- --- 1. Hh4! - e6 - 2. Ge4 - mat

Rozwiązanie

1. Hh4! --- tempo
1. ... cxd6 -- 2. Sd4 - mat --- diagram -- 3
1. ... c6, ---- 2. Hd4 - mat
1. ... Ke5 --- 2. Hd4 - mat
1. ... c5 ----- 2. He4 - mat
1. ... exd6 -- 2. Gd7 - mat --- diagram -- 4

1. ... e6 ---- 2. Ge4 - mat ---- diagram -- 2
1. ... e5 ---- 2. Hc4 - mat
1. ... Kc5 --- 2. Hc4 - mat

-
3_4
Diagram -- 3
- 1. Hh4 -- cxd6 -- 2. Sd4 - mat --- --- --- 1. Hh4! - exd6 - 2. Gd7 - mat
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 10:47, 06 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 15:26, 07 Lis 2015    Temat postu:

Marek Ostrowski więcej tekstów tego autora
6 listopada 2015

Niefortunna kolizja terminów posiedzenia Sejmu i unijnego szczytu. Niesmak

Prowincjonalny teatrzyk

I dla premier ustępującego rządu Ewy Kopacz, i dla prezydenta powstaje
kolizja terminów. Na dobrą sprawę oboje powinni i mogliby być na obu tych posiedzeniach.
Źle zrobił prezydent Duda, wyznaczając posiedzenie Sejmu na dzień ważnego posiedzenia Rady Europejskiej.

Prezydent Andrzej Duda zwołał pierwsze posiedzenie nowego Sejmu
dokładnie na dzień, w którym odbywa się na Malcie nieformalny szczyt
Rady Europejskiej. I dla premier ustępującego rządu, Ewy Kopacz,
i dla niego samego powstaje kolizja terminów, bowiem na dobrą sprawę
oboje powinni i mogliby być na obu tych posiedzeniach.
A to jest niemożliwe, gdyż jedno jest w Warszawie, a drugie na Malcie.
Oczywiście ani od nieobecności, ani od ewentualnego przełożenia daty
o jeden dzień tysiącletnia Polska się nie zawali, jednak ów drobny
incydent źle świadczy o obyczajach nowej władzy w naszym kraju.

Zmiana ekipy rządzącej to rzecz zwykła, ale wszystkie poważne państwa
starają się o stabilność w polityce zagranicznej i przy konstytucyjnym
podziale władz, które bywa, że mają różne zdania i zapatrywania,
troszczą się o godną reprezentację za granicą i mówienie tam jednym głosem.

Na szczeblu premiera, dopóki nowy rząd nie przejmie obowiązków
od starego, Polskę reprezentuje pani Ewa Kopacz. Żelazną regułą
konstytucyjną jest ciągłość państwa. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu
nie zajdzie tu nic nieprzewidzianego, gdyż z góry wiadomo,
że Ewa Kopacz złoży dymisję, a prezydent – też z góry wiadomo –
powierzy misję
tworzenia nowego rządu przedstawicielowi zwycięskiej partii.

Powtarzamy – jeden dzień nie ma tu żadnego znaczenia.
I dlatego źle zrobił prezydent Duda, wyznaczając posiedzenie
Sejmu na dzień ważnego posiedzenia Rady Europejskiej.

Jest dobrym zwyczajem stabilnych państw, by w polityce wewnętrznej
uwzględniać uwarunkowania polityki zagranicznej. Właśnie kultura
konstytucyjna i szacunek dla państwa nakazywałby szukanie jednodniowego kompromisu.

Oczywiście można twierdzić, że prezydent Andrzej Duda nie wiedział
o posiedzeniu, bo nie ma czasu czytać gazet, ale przecież jego ogromna
kancelaria zatrudnia odpowiednie służby, które mogły wszystko
przygotować i uzgodnić z terminami wydarzeń zagranicznych.
Że takiego uzgodnienia nie ma – widzimy od dawna, choćby po tym,
że prezydent nie uznał za stosowne rozmawiać z prezesem
Rady Ministrów, co – nawet uwzględniając ostrą międzypartyjną walkę
polityczną – na tle europejskiej
tradycji konstytucyjnej jest swego rodzaju ewenementem.

Te incydenty doskonale obserwują wszystkie kancelarie dyplomatyczne
naszych partnerów i można się domyślać, że widzą, niestety, po naszej
stronie niewielkie zrozumienie tego, jak funkcjonuje współczesny świat.

Jak mówię, Polska się od tego nie zawali, ale niesmak pozostaje.
Zły to prognostyk dla biegłości dyplomatycznej przyszłej ekipy.

drukuj poleć‡


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 15:28, 07 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin