Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Panie Szostkiewicz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 13:01, 06 Sie 2017    Temat postu:

-
andrzej52
5 sierpnia o godz. 22:14

Podzielić kraj na linii Wisły (mniej więcej), lewą część przyłączyć do Rep.
Czeskiej i Niemiec, prawą do Bialorusii i Ukrainy.
Na granicy postawić kilkumetrowy mur i bedzie spokój raz na zawsze.

Niestety, społeczeństwo polskie nie dorosło do niepodleglości, do wolności,
ani tym bardziej do uczestniczenia w życiu wspólnoty europejskiej.

Polskiemu społeczeństwu, szczególnie temu na „Ścianie Wschodniej”
znacznie bliżej do wartości azjatyckich niż europejskich.
Nasze wychodzenie ze struktur europejskich postępuje znacznie
szybciej niż negocjacje przed wejściem do EU.

Spoleczeństwo polskie sprzedalo swoją wolnośc za łapówkę 500 PLN
na miesiąc. Zresztą nie ma sie co dziwić, łapówkarstwo to sport narodowy.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 13:16, 06 Sie 2017    Temat postu:

radzilowJedwabne
5 sierpnia o godz. 22:45

@maleńkie_sioło
„Mimo wszystko, jak przyjdzie co do czego, polexit spotka się z silnym
oporem społecznym, pewnie z zamieszkami.
Nadzieja właściwie w tym, że nie będą umieli tego przeprowadzić”
Ee tam. Inspiracje stanowi w koncu II RP. Nie tylko dla PiS-u.

Warto przypomniec, ze w II RP, w epoce brzesko-kartuskiej umiano sobie
radzic z „oporem spolecznym”. Od tego wojsko mialo bagnety i karabiny.
Od tego kawaleria miala szable. Pouczajaca jest rola sadownictwa w
procesach luckim czy brzeskim. Pouczajacy jest sposob, w jaki traktowano
politykow, ktorych nie lubil jasniepan Pilsudski. Mam na mysli nie tylko
socjalistow (jak Lieberman, ktremu odbito nerki) ale chocby Korfantego
czy Witosa.

Jak kto sie wiele spodziewa po „oporze spolecznym”, to powinien poczytac
o strajku chlopskim w koncu lat 30-tych, ktory po prostu utopiono we krwi.
ALbo o planowym i celowym burzeniu cerkwi na kresach.
Ja gleboko wierze w Oddzialy Obrony terytorialnej. To znaczy – nie sadze,
ze na wiele by sie zdaly w prawdziwej wojnie, ale na pewno wystarcza, zeby
zabezpieczyc nastepne wybory. Znaczy zeby waadza ozyskala jakies 89%. Albo 92%.
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Nie 13:17, 06 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 6:35, 07 Sie 2017    Temat postu:

Kaszuba
6 sierpnia o godz. 7:28

@ Cukiertort. Pełna zgoda, to obywatele PiS wybrali, dali mu władzę i nadal popierają.
Przynajmniej większość. Świadomość obywatelska większości
z nas jest mizerna. Ot, ludzie konsumują i to im wystarczy. Myślenie o
sprawach wykraczających poza własne podwórko i na dłuższy dystans
przekracza możliwości intelektualne większości Polaków. Niewielu rozumie,
że polexit to prosta droga w objęcia wschodniego misia, choć oficjalne
zaklęcia aktualnej władzy mówią coś innego. No i to ślepe zapatrzenie
w wodza z Żoliborza jest niepojęte, choć przecie prawdziwe. A dziś większość
konsumentów pójdzie „ubogacić się” duchowo do kościołów, gdzie większość
proboszczów zadba jak najbardziej o samozadowolenie swoich owieczek.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 6:36, 07 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 7:54, 08 Sie 2017    Temat postu:

---
7.08.2017
poniedziałek

Owsiak za co ma przepraszać?
Adam Szostkiewicz

Oni kopią, kopani nadstawiają drugi policzek. Pisowska działaczka nawołuje
do ogolenia głowy posłanki PO i zapowiada w sądzie, że nie przeprosi,
mimo wyroku. Tymczasem rozległy się głosy niepisowskie, by Jerzy Owsiak
przeprosił za to, że zalecił posłance Pawłowicz seks na ochłonięcie
z nienawiści. Gdzie tu proporcja?

Tak jakby jedna wypowiedź Owsiaka, od lat obszczuwanego na prawicy –
bo gdy oni szczują, on tworzy dobro społeczne – przecież nie obelżywa
reakcja pana Jerzego na te prawicowe hejty, mogła przekreślić jego społeczny
dorobek w Orkiestrze i Woodstocku.
Tak, te słowa mogą się nie mieścić w kanonie dobrego wychowania.
Do osób nieznanych, nawet publicznych, nie powinniśmy tak skracać
dystansu. Chamstwo po stronie pisowskiej nie usprawiedliwia
chamstwa po stronie niepisowskiej.

Lecz spokojnie, bez przesady. Owsiak zapowiedział, że nie przeprosi i czeka
na pozew. Dobrze wie, że żaden normalny sędzia nie dopatrzy się
poważnego naruszenia czyichś dóbr w apelu do posłanki o więcej seksu.
Jednak Owsiak dodatkowo tłumaczy się z tego, co chyba miało być niezbyt
wytwornym, ale jednak sarkazmem, a zostało odczytane jako
grubiański seksizm czy może ageism.

No i prawica teraz ma ubaw, gdy słucha, jak „lewactwo” bierze się do
wychowania Owsiaka, swojej ikony. Słuchając rechotu i hejtu prawicy,
warto się zastanowić, o co w istocie chodzi. Bo może i zgrzeszył,
ale czy należy go traktować jak uczniaka? Toż to paternalizm w odniesieniu
do człowieka, który zdziałał dla Polski więcej niż zapewne większość jego
mentorów ostatniej godziny.

Trzeba zachować proporcje. Prawica pisowska grzeszy grubiaństwem znacznie
częściej i nigdy nie przeprasza. Weźmy choćby niesłychane wyczyny
werbalne posła Tarczyńskiego. Czy ktoś wezwał posła Kaczyńskiego do
przeprosin za furiacki atak na opozycję? Za pogróżki i insynuacje pod
jej adresem? A gdzie tam! Dostał od swoich owację!

ps.
W poniedziałek wieczorem podczas rozmowy w TVN Jerzy Owsiak na swój
ciepło-miękko- żartobliwy sposób przeprosił posłankę Pawłowicz.
No i dobrze. Teraz kolej na Pawłowicz. Zobaczymy, kto ma klasę.

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 10:55, 08 Sie 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 10:53, 08 Sie 2017    Temat postu:

SŁOWIANIN STANISŁAW
8 sierpnia o godz. 6:11

Chamstwo polityczne trzeba ośmieszać na ludowo.Oto nazwy regionalnych
potraw ruchanki,fiuty,golas,ciupka można mnożyć przykłady.
A wszystko do buzi w celu smakowania.Czy to jest sex przez żołądek.
Tak sobie myślę,że głodnemu chleb na myśli.Ale chleb nie jedno ma
imię słusznie zauważa Owsiak.Czy terminologia ludowa może być
seksistowska o fraszkach nie wspomnę.Mniej smuty a więcej na ludowo róbta !

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:45, 10 Sie 2017    Temat postu:

9.08.2017
środa

Nie ma zmiłuj: 40 procent dla PiS
Adam Szostkiewicz

W sondażu dla OKO.Press PiS ma 40 proc. deklarowanego poparcia, a
opozycja parlamentarna najsłabszy wynik od roku 2015, roku klęski.
Najlepszy miała w okresie grudniowego kryzysu sejmowego, gdy PO przegoniła PiS.

Płyną z tego dwa wnioski: polski lipiec obywatelski w obronie trójpodziału
władzy nie odebrał PiS elektoratu, tylko go pomnożył. Drugi to ten, że
opozycja „totalna” ma większe branie niż opozycja „konstruktywna”.
jeśli kolejne sondaże dadzą podobne wyniki, opozycja – a w praktyce chodzi
tu o PO, Nowoczesną i PSL – ma twardy orzech do zgryzienia.

Nie jest w stanie (i zapewne by nie umiała) konkurować z PiS na ludowość,
pobożność i ksenofobię. Z populizmem w wydaniu PiS czy Kukiza nie da się
wygrać innym populizmem, bo w Polsce działa tylko jeden,
ten zawłaszczony już przez Kaczyńskiego, Gowina i Ziobrę
w aliansie z Kościołem radiomaryjnym.

Inny, na przykład twardo lewicowy, nie powstanie, bo nie ma dostatecznej
bazy społecznej. Elektorat tradycyjnie lewicowy poszedł do PiS lub do Kukiza.
Młoda lewica nie jest siłą polityczną, z którą musiałyby się poważnie
liczyć główne partie opozycyjne.
To raczej pospolite ruszenie, które wprawdzie wyraża ducha młodego
pokolenia – apartyjnego i apolitycznego – lecz tak jak młodzi nie jest
w stanie, a może nawet nie chce, organizować jakichś trwałych
struktur działania, więc oddaje inicjatywę partiom obu stron konfliktu.

To może nielewicowa opozycja powinna postawić na rzekomo wstającego
z kolan prezydenta Dudę? Takie rady słychać ostatnio z kręgów PO.
Byłaby to opcja klina wbijanego między prezydenta i centralę przy
Nowogrodzkiej. Trudno uwierzyć, by to zadziałało. Co najwyżej Duda
otworzyłby się na opozycję inną niż „półopozycja Kukiza”. Testem, czy
jest na to gotowy, będą projekty ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS.


Jeśli już, to Duda i jego otoczenie gra na siebie. Nic tak naprawdę nie
wskazuje, by odeszło ono od pisowskiej ideologii. Być może ma uwagi
do pisowskiej praktyki i to wszystko. Sił wystarcza mu na kontestację
Macierewicza, ale już nie na kontestację Waszczykowskiego, choć
polityka zagraniczna to też pole zainteresowania Prezydenta RP.
Duda nie zwołał jak dotąd ani jednej rady gabinetowej, choć powodów ma
mnóstwo. Ostatnio seria zagranicznych wezwań na dywanik ambasadorów RP.
Waszczykowski, minister gorszy chyba nawet od pani Fotygi, zasługuje tak
samo jak minister Macierewicz na rozliczenie przez prezydenta,
choć powinna to dawno temu zrobić szefowa rządu.
Jeden sondaż nie musi być miarodajny. Jednak po lipcu protestów wynik
jest dla opozycji parlamentarnej przygnębiający, a wraz z nią dla tej
części społeczeństwa, która wciąż w niej widzi alternatywę dla rządów PiS.
Słusznie, bo innej na razie nie widać.

W polityce realnej apele o wizję, nowego lidera i nadzieję rzadko się
spełniają. Są to zwykle projekcje pobożnych życzeń, ekspresje frustracji,
zmęczenia, osobistych niechęci. Z tego nie da się zrobić skutecznej polityki
opozycyjnej w zderzeniu z narodowo-katolickim populizmem.
Który nawet rozerotyzowany przebój latynoski potrafi przerobić na
pielgrzymkowy. W polityce realnej gra się takimi kartami, jakie się ma w garści.

Dziś opozycja asów za dużo nie ma, ale nie ma też tylko samych blotek.
Nie musi się glajszachtować, powinna się porozumieć między sobą przed
jesienną ofensywą pisowską. I nie obrażać się na naród, bo innego
sobie nie wybierze. Co uchodzi publicystom, nie godzi się politykom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 13:53, 10 Sie 2017    Temat postu:

janadam48
9 sierpnia o godz. 12:22

Pisze autor,że p.o.prezydenta wstaje z kolan. Wszelkie zachwyty proponuję
zostawić na później. Zaczekajmy na obiecane projekty ustaw.
Generałów prędzej czy później i tak powoła. Całą tą kłopotliwą sytuację
z Ministami Obrony,środowiska, spraw zagranicznych może rozwiązać pani
Premier. Niestety nie zrobi tego ze strachu przed prezesem wszystkich
prezesów. Prezes nie pozwoli jej na taki krok bo Antek ma papiery na prezesa
i tak koło się zamyka. Chyba,że popuści jej lekko smycz i pani Premier zrobi
porządek w swojej stajni. Prezes wyjdzie cało bo winą obciąży panią Premier.
Potem zmieni się premiera i sprawa przyschnie a prezes będzie mógł
dalej mącić. I tak do usr…nej śmierci, bo wyborów raczej już nie będzie.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 10:53, 13 Sie 2017    Temat postu:

12.08.2017
sobota

http://www.problemista.fora.pl/o-szachach,1/panie-szostkiewicz,1570-480.html#83305

Klątwa Ogórek, czyli gdzie ta lewica?

Polska kulturowo jest zaściankowo prawicowa, więc powinna nią rządzić
demokratyczna lewica. Wtedy byłaby jakaś równowaga między obu siłami,
a to zapewniałoby sterowność państwu. Tak ponoć sądził Jerzy Giedroyc,
wybitny patriota i państwowiec.
Tylko że dziś rządzi PiS, a demokratyczna lewica jest beznadziejnie
rozczłonkowana i to na własne życzenie. Kwaśniewski i Miller się zestarzeli,
i chyba pogodzili się już z rolą politycznych emerytów. Podobnie jak
Celiński (,,emerytowany demokrata”) czy Borowski lub Bugaj.
Nowacka, Zandberg, Lempart raczej nie dadzą rady wcielić się
w Corbyna czy Sandersa.
To zresztą ciekawe, że w USA i Wielkiej Brytanii młody lewicowy
elektorat słucha chętniej starszych niż młodszych liderów. A we Francji
przesuwa się ku liberalnemu centrum Macrona. Czyżby średnie
pokolenie działaczy lewicowych było w kryzysie nie tylko w Polsce?

Zdemokratyzowana lewica po 1989 r. miała wielkie momenty: dwie kadencje
Kwaśniewskiego, wejście do Unii za premiera Millera, nowe pokolenie
Krytyki Politycznej. W ostatnich latach były powody do optymizmu w sprawie
sukcesji. Obiecująco rozwijał się Olejniczak, także Tomasz Kalita,
niestety przedwcześnie zmarły. Podobny potencjał zauważano w Barbarze
Nowackiej, która jednak uległa chyba zbytniej lewicowej radykalizacji,
więc znalazła się na obrzeżu polityki, podobnie jak Razem.
Radykalizacja jest wynikiem układu sił politycznych. Dominuje narodowo-
katolicko-populistyczna formacja Kaczyńskiego. Część lewicy ma z nią
kłopot w innym sensie niż liberalne centrum Schetyny i Petru.
Socjalna retoryka pisowska odebrała lewicy część amunicji.
Wrogiem PiS-u jest PO, wrogiem lewicy PoPis, ale z akcentem na PO,
więc jak tu atakować PiS? Przecież PiS jest wrogiem PO, czyli
antyplatformianej i antyNowoczesnej lewicy bliżej
do PiS niż do liberalnego centrum.

Wniosek: lewica nie odegra istotnej roli w zmaganiu się z obecnym
obozem rządzącym. Stara nie może się pozbierać po kandydatce Ogórek.
To niesamowite, że Miller ją promował na zgubę własnej formacji.
Po raz drugi, po akcesie do Leppera, zawiódł go instynkt polityczny.
Postawił na populizm w lewicowej oprawie. To w Polsce XXI w. nie działa.
Na populizm monopol ma prawica. Wyczuła to Ogórek, dziś gwiazda mediów
pisowskich. Efekt Ogórek zadziałał jak klątwa: z taką lewicą nie ma co robić polityki.
Młoda lewica natomiast wybrała splenid isolation na trzyprocentowym
marginesie. To znaczy, że lewica do samodzielnej władzy w państwie w
przewidywalnej przyszłości nie dojdzie. Ani ta czerwono-zielona,
ani ta eseldowska. Polska ma przechył prawicowo-narodowy, jeśli nie nacjonalistyczny.
To oznacza, że straciła, i to może na długo, stabilność w sensie względnej
równowagi instytucji państwowych i sił politycznych. To zaś skazuje nas
na izolację w Europie i głęboki konflikt wewnętrzny. Bo nawet jeśli lewica
zniknie całkiem ze sceny politycznej, to nie zniknie część społeczeństwa
odnajdująca się w etosie lewicowym.
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 5:58, 14 Sie 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 5:20, 14 Sie 2017    Temat postu:

-
Jerzy zO.
13 sierpnia o godz. 10:10

Coś mi się wydaje, że szumnych obchodów 15-lecia bredni
Afery Rywina, to raczej w Polityce nie będzie. Nie podobała się
postkomunistyczna SLD, no to polityczna publiczność tego marnego
kraju postawiła na nacjonalistyczne PIS. A, że prowadzone za rączkę
do władzy absolutnej, przez aroganckich ojców założycieli III RP,
no cóż !. Nie mogli znieść, że dostali władzę pokojowo i na tacy,
to wojują. Osobiście obstawiam końcowy efekt: szowinistyczny,
pseudokatolicki skansen. I takie to tam dywagacje o lewicy i lewicowości.
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 5:57, 14 Sie 2017    Temat postu:

-
404
13 sierpnia o godz. 21:51

Lewica w Polsce, podobnie jak i gdzie inndziej jest bardzo potrzebna. Silna Lewica to jest konnieczność, to niemal warunek Demokracji. Kiedyś maccartyism szalał w Ameryce i do tej pory ludzie boją się podejrzenia o bycie „socjalistą”, tak jak byłaby to jakaś zbrodnia.
W dzisiejszej Polsce od lat, w różnym nasileniu jest „walka” z postkomuną.

Trudno żeby nie kojarzyć tych dwóch zjawisk. Bo w Posce ludzi też udało się przestraszyć.
Żeby fakt bycia w wojsku, czy policji, czy przynależności do PZPR był jednoznacznym czynnikiem eliminującym jednostkę jako „prawdziwego” Polaka, jest z gruntu niesprawiedliwy. Teraz, podobnie jak poprzednio byli i są ludzie i ludziska. Wszędzie są oportuniści dla których własna korzyść bez względu na biedę i nieszczęśie innych będzie zasadą nadrzędną. Właściwie powinnam powiedzieć KOSZTEM innych.

W wielu punktach zgadzam się z jobrave 13 sierpnia o godz. 15:12
Tomas z Niemiec też podsunął ciekawą myśl dlaczego w Polsce myślenie lewicowe się nie zakorzeniło, a nawet dzięki polskiemu maccartyzmowi kojarzy się z „zaborem”.
Pomysł wystawienia Ogórek nigdy nie mieścił mi się w głowie. To tak jakby rozum Milerowi odebrało. Milera ja skondinnad lubię, ale zupełnie w tym wypadku nie pojmuję.
Jedno jest pewne, że prywatyzowanie na chama, likwidacje zakładów bezmyślne, nawet PRZEDSZKOLI nie ma nic z Demokracją wspólnego. Walka o sprawiedliwość społeczną to nie jest zbrodnia ani dzisiaj, ani za tzw. komuny.
Rozliczać należy zbrodniarzy i wściekłych oportunistów dzisiejszych i wczorajszych i nie czepiać się przyzwoitych ludzi. Tu jest wielki problem, jeżeli tacy nawiedzeni jak Kamiński, Macierewicz, Ziobro, Mularczyk zajmują się „lustracją” i naprawą Państwa, to mamy to co mamy.

Pozdrawiam serdecznie
PS. Jeszcze to 500 plus. Nie rozumiem dlaczego to jest dla myślących ludzi problem. Dzieci nie mogą być głodne. To przyszłość narodu. Matki zadanie jest i trudne i kosztowne i zaszczytne. Należy im pomagać, a nie szkodzić. To akurat popieram całkowicie.
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:01, 14 Sie 2017    Temat postu:

14.08.2017
poniedziałek

Jak przetrwać ,,dobrą zmianę”?
Adam Szostkiewicz

Łatwo nie będzie. Dla tych, którym nie jest wszystko jedno, są generalnie
dwie opcje: emigracja wewnętrzna lub zewnętrzna – jak w PRL – albo
interakcja. To znaczy: krytykujemy, kiedy trzeba, ale mandatu do
„dobrej zmiany” nie kwestionujemy, a nawet gotowi jesteśmy do współpracy w tym i owym.

Tę opcję propagują często kręgi młodej inteligencji, liberalnej bądź
lewicowej. To naturalne. Mają życie przed sobą, chcą wierzyć,
że wszystko się ułoży, że będzie normalnie.
Doświadczenie mojego pokolenia było inne. Mało kto wierzył, że reżim się
zdemokratyzuje, a co dopiero, że upadnie. Ci, którzy działali w opozycji
demokratycznej, nastawiali się na długie lata zmagań – bez żadnej
pewności, że coś się zmieni. Ale też bez ulegania iluzjom, że czarne
jest białe i że kiedyś ustrój zdemokratyzuje się sam z siebie.
A rządzący zrozumieją, że nie mogą dbać tylko o swoje interesy.

Im dłużej będziemy znieczulani radami typu: niech PiS rządzi, ma mandat,
a przecież opozycja jeszcze gorsza – tym większa szansa, że PiS będzie
rządził długo i zmieni nie tylko ustrój polityczny, ale i nasze życie codzienne.

Na przykład model edukacji. Modlitwa rano i na zakończenie lekcji.
Obowiązkowa katechizacja i udział w rekolekcjach. Egzamin końcowy z
katechezy. Program lektur bez literatury i kultury nowoczesnej: pominięcie
Miłosza nie było przypadkowe, tylko wyciekło i na razie zostało cofnięte.
Zajęcia ze strzelania dla chłopców i z szycia, a także gotowania dla dziewcząt.

Sprawy obyczajowe, styl życia pod inspekcją policji religijnej.
Całkowity zakaz aborcji. Usunięcie studiów europejskich, równościowych,
międzykulturowych z uczelni wyższych. Zamknięcie stowarzyszeń i
ośrodków kultury niezależnych od rządu. Likwidacja niezależnych od rządu
mediów tradycyjnych i internetowych, kontrola mediów społecznościowych.

Militaryzacja społeczeństwa, przywrócenie obowiązku służby wojskowej,
forsowanie konfrontacyjnego patriotyzmu nacjonalistycznego, kult martyrologii.
Wyjście z Unii Europejskiej, przywrócenie kontroli granicznej, pozbawienie
niektórych osób paszportu z powodów politycznych. Zerwanie lub
ograniczenie współpracy gospodarczej, kulturalnej i naukowej z Zachodem,
o ile będzie krytykował sytuację w Polsce.
Że tak Polska może wyglądać, wynika i z prawie dwóch lat rządów
Zjednoczonej Prawicy, które mamy za sobą, i z licznych spontanicznych
wypowiedzi jej polityków, i z samego programu, nie mówiąc o rządowej propagandzie.

Jedna godzina programu pseudoinformacyjnego pisowskiej TVP to
dawka trucizny gorsza niż w PRL. A gotowe lub zmuszone do jej oglądania
społeczeństwo jest nią szpikowane już prawie dwa lata. Codziennie.
Proszę obejrzeć relacje z lipcowych protestów przeciwko ziobryzacji
sądownictwa. Proszę przyjrzeć się, co robi z przyrodą minister Szyszko,
z edukacją minister Zalewska, z kulturą minister Gliński (właśnie dogorywa
Narodowy Teatr Stary). Kto nie chce żyć w Polsce zmierzającej do epoki
późnego frankizmu, ten nie powinien się łudzić, że jakoś to będzie.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:08, 14 Sie 2017    Temat postu:

Dpalski
14 sierpnia o godz. 13:20

Wyjechalem z Polski w latach osiemdziesiatych. Bylem zawsze dumny z
polskich osiagniec zarowno w polityce jak i w gaspodarce. To co dzieje sie
teraz w Polsce napawa mnie smutkiem i wstydem. Sytacje
w Polsce postrzegam (oczywiscie z punktu widzenia „lewaka”
i „drugiego sortu”) jako beznadziejna. Kraj demoluje nie PIS ale my, Polacy.
My jestesmy w wiekszosci zasciankowi, madrzejsi od wszyskich innych,
„prawdziwi” katolicy, homofobi i rasistowscy obroncy cywilizacji (!).

Podziwiam ludzi walczacych w tym kraju o demokracje!
Mam nadzieje, ze to kiedys zaowocuje…
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 21:13, 14 Sie 2017    Temat postu:

-
Cukiertort
14 sierpnia o godz. 13:58

Panie Redaktorze ja nie mam złudzeń, sądzę, że to co pan napisał jest scenariuszem, który jest konsekwencją tego co się już wydarzyło za rządów Pis. Liczę tylko na to, że ta większościowa część społeczeństwa, gdy im coraz mocniej zostanie odebrana wolność w końcu wyjdzie na ulicę.

Pan się broni jak może przed tym scenariuszem, ja rozumiem w końcu jest pan dziennikarzem i wie, obaj wiemy co to może oznaczać. Proszę jednak przyjąć do wiadomości, że nie ma innej drogi by odebrać tym ludziom władzę – oni są de facto poza prawem, oni to wiedzą, dlatego będą wszelkimi środkami bronili zdobytego terytorium. Pierwszy poważniejszy kryzys – podczas wyborów parlamentarnych. Sądzę, że opozycja się zjednoczy i może nawet wygra nieznacznie ale Pis tych wyborów nie uzna i majdan w Polsce gotowy. Jeśli jednak podniosą rękę na któregokolwiek z demonstrujących to będzie ich koniec – Polska jednak to nie Wenezuela. Ale tak trzeba robić – tak jak pan mówi regularnie ich punktować, obnażać wszystko zło, które od nich zdążyło wyjść – a tyle już zaszło! Co do lewicy – bardzo chętnie bym na nią zagłosował jak ostatnim razem na SLD ale jak pan widzi mój głos przepadł.

Szkoda, że Miller nie odpuścił nie oddał władzy młodym nie ustąpił. Prblem z lewicą polega na złym stawianiu akcentów – lewica idzie w ideologie, a to powinien być któryś z kolei temat – związki partnerskie, aborcja itd. To zła droga – lewica powinna zacząć dbać o prawa pracownicze, walczyć o ludzi pracy, związki zawodowe itd. a nie zaczynać od ogona. To jest ludziom, zwłaszcza mało zarabiającym potrzebne a nie LGBT, aborcja czy inne podobne kwestie. Ludzie chcą mieć atuty, żeby pracodawca nie szantażował ich zwolnieniem, brakiem podwyżek itd. To robi w jakimś stopniu Zandberg ale ja boję się głosować na niego, bo może nie przekroczyć progu wyborczego..
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Wto 12:25, 15 Sie 2017    Temat postu:

-
antónio
14 sierpnia o godz. 20:31
trabant polo
14 sierpnia o godz. 15:03

”Głupotą i krótkowzrocznością dotychczasowych elit było traktowanie
Kościoła jako partnera do władzy nad krajem a nie jako kolejnego NGO”
Proszę Pana.Kościół ma ok.17 500 ambon, z których kilka ,a może kilkanaście

razy w tygodniu przemawia do milionów Polaków.
Głupotą i krótkowzrocznością byłoby własnie, niedostrzeganie tych możliwości i siły
jakich żadna partia czy władza, nie ma i nigdy nie będzie miała.
Jeśli się przyjmie ostatnich 28 lat ,to trzeba przyznać ,że przy wielu irytujących,czy
nawet kompromitujących zachowaniach KK ,generalnie nie przekraczali
granic wyznaczanych przez demokrację i kierunek na Europę.
Wsparcie dla rządu Millera, przed referendum akcesyjnym, zdecydowało
o TAK dla UE.
Pytanie co spowodowało zmianę kierunku.T.Mazowiecki ,znający kościół od wewnątrz,
pytany o to tuż przed śmiercią ,odpowiedział ;”nie wiem”
Nie będę w związku z tym silić się na odpowiedź.
Jak się dobrze przyjrzeć to można zaryzykować twierdzenie ,że to kościół wymienił
sobie rząd na ten bardziej sprzyjający.
Czy przewidywali takie zachowania PIS ,czy zostali nimi zaskoczeni ,czy jedno i drugie

w zależności od biskupa, tego nie wiemy.
Bezsprzecznie kościół znalazł się pierwszy raz od 70 lat zdecydowanie po
stronie rządu antydemokratycznego,antyeuropejskiego ,wręcz przestępczego.
A to jeszcze nie koniec.
Rozsądek i zimna kalkulacja podpowiada ,że spowoduje to załamanie się znaczenia
KK. Ale pewności mnie ma.
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Wto 12:26, 15 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 22:19, 16 Sie 2017    Temat postu:

16.08.2017
środa

Podzieleni przegrywają

Czy jesteśmy gotowi zagłosować na nową partię stworzoną przez rozłam w PO? Albo przez rozłam w Nowoczesnej? Być może tak, jeśli na czele stanąłby Borys Budka lub Kamila Gasiuk-Pihowicz. Jednak do tanga trzeba dwojga.
Nie wystarczy jeden sondaż, z którego wynika, że elektoraty obu ugrupowań chętnie by widziały nowych liderów w miejsce pp. Schetyny i Petru. Jeszcze musieliby się na to zgodzić obecni faworyci wyborców, czyli Budka, Gasiuk itd. A oni mają rozum polityczny. Rozłam w opozycji leży w interesie rządzącej prawicy pisowskiej. W interesie opozycji leży konsolidacja i współpraca, a nie nowy podział w jej szeregach.
Nowa partia to dziś osłabienie opozycji. Zresztą Polska to nie Francja. Z pustego nawet Budka nie naleje: nie ma struktur, nie ma kasy. A czas nagli. Jesienią PiS zaatakuje.

Natomiast nowi liderzy obu głównych partii – czemu nie? Mogliby opozycję wzmocnić. Budka, Trzaskowski, Gasiuk, Meysztowicz, a na tym nie koniec: jest z kogo wybierać, ale nie za cenę upokorzenia liderów obecnych. Zresztą Schetyna i Petru, prócz wad i pasywów politycznych, mają też zalety i aktywa osobiste, podobnie ich otoczenia.
Rozbita Platforma, skłócona Nowoczesna – nad tym PiS od dawna intensywnie pracuje. Po co opozycja ma im ułatwiać zadanie? Niech się nie dzieli bez naprawdę ważnego powodu. A tym byłaby tylko kompromitacja moralna. Błąd polityczny, nawet ciężki, można naprawić, utraty wiarygodności już nie. Czy Schetyna i Petru są w oczach swych partii i swych wyborców na tym etapie? Jeśli tak, powinni oddać się do ich dyspozycji i ogłosić wewnątrzpartyjne wybory. Ale jeśli nie, to rozłamy byłyby działaniem nieodpowiedzialnym.

Zbliżają się wybory samorządowe, bardzo ważne dla wszystkich sił politycznych i dla społeczności lokalnych. Zadaniem opozycji jest blokowanie pisowskich prób legislacyjnych i działań praktycznych wymierzonych w samorządność. I na tym teraz powinna się koncentrować.
Sytuacja polityczna jest wyjątkowa: mamy do czynienia z niekonstytucyjną zmianą charakteru państwa. Obóz rządzący dąży do państwa monopartyjnego. Dla autentycznej opozycji nie ma w nim miejsca, jak w PRL. Opozycja była wówczas koncesjonowana. Wtedy przez PZPR, obecnie byłaby koncesjonowana przez PiS. PO, Nowoczesna, PSL koncesji nie dostaną, chyba że podporządkują się PiS, jak ZSL i SD podporządkowały się PZPR. Koncesję może dostałby Kukiz, ale gdyby się odciął od prezydenta Dudy.

W takiej sytuacji obecna demokratyczna opozycja nie może sobie pozwolić na zajmowanie się głównie samą sobą: spekulacjami o rozłamach i nowych liderach. W wyjątkowej sytuacji potrzebne są wyjątkowe środki: blok sił konstytucyjno-demokratycznych i wspólna lista. Z lewicą to się zapewne nie uda, tak samo z ruchami obywatelskimi, ale wciąż może się udać w opozycji parlamentarnej. A kto, jeśli nie ona, może pokonać obóz pisowski w najbliższych wyborach?

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 33 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin