Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Panie Szostkiewicz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 10:03, 13 Lis 2014    Temat postu:

-
Prezydent Duda. Bingo! ---> czy falstart?
Adam Szostkiewicz

PiS stara się odwrócić uwagę od afery madryckiej z trzema byłymi
posłami partii Jarosława Kaczyńskiego. Prezes zgłasza kandydaturę
posła Andrzeja Dudy na prezydenta Polski. Bingo czy falstart?

Nie wiadomo, co na to pisowscy alianci: mówiono przecież o prezydenckich ambicjach Ziobry i Gowina. Nie wiadomo, jaki ciężar ma deklaracja prezesa PiS: czy to już causa finita i nie będzie żadnej dalszej dyskusji, bo partyjne prawybory prezes już skreślił. I czy to ostateczne odesłanie na śmietnik pisowskiej polityki prof. Glińskiego, który miał być przecież premierem, a może nawet prezydentem z ramienia PiS?
Na miejscu posła Dudy przestudiowałbym losy niegdysiejszych liderów PiS, włącznie z posłem Hofmanem. Łaska prezesa na pstrym koniu jeździ, plotkują w PiS. Nie ma pewności, czy Duda nie zostanie przez prezesa wymieniony na jeszcze kogoś innego. Prezes ma do swych podwładnych partyjnych stosunek instrumentalny. Traktuje ich jak klocki. Wczoraj Hofman, dziś Brudziński, wczoraj Gliński, dziś Duda. Jutro?

Każdy wódz partyjny tak traktuje dzisiaj swych towarzyszy, ale przecież można się na takie traktowanie nie godzić i ocalić choćby odrobinę osobistej suwerenności. Poseł Duda miał minę taką sobie, gdy prezes obwieszczał swe zamiary wobec niego. Tak jakby wyczuwał, że to improwizowane pod wpływem chwili pasowanie go na prezydenta in spe jest jednak bardziej upokorzeniem niż dowodem uznania jego politycznego dorobku i statusu partyjnego przez Kaczyńskiego.
Ten dorobek nie jest imponujący. Duda nie ma też formatu prezydenckiego, choć na tle innych bliskich współpracowników
Kaczyńskiego sprawia wrażenie korzystne, stosunkowo młody,
uśmiecha się, ma maniery, mówi z umiarem.

Ale to za mało, więc będzie trzymany na krótkiej smyczy.
Jest teraz potrzebny do „przykrycia” w mediach sprawy madryckiej.
Kiedy wrzawa wokół niej ucichnie, na plan pierwszy znów wysunie się prezes i jego akolici. Kaczyński nie chce przegrać z Komorowskim, to jasne. Oświadcza, że chciałby być premierem. Ale żeby był znowu premierem – na to nie ma wielkich szans. Pozostaje mu wyciąganie kolejnych kart z rękawa – dziś dżokerem jest Duda – mianowanie kolejnych delegatów do sukcesu i stwarzanie pozorów, że panuje nad sytuacją.
Tymczasem rzeczywistość okazuje się dziś taka, że rezerwy
kadrowe PiS są płytkie. Kandydatura Dudy jest tego pośrednio dowodem.
Prezes wyczyścił partię z ludzi politycznej wagi ciężkiej.
Nie ma swego Bronisława Komorowskiego ani swojej Ewy Kopacz.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 23:54, 24 Lis 2014    Temat postu:

24.11.2014
poniedziałek

Co się wydarzy 13 grudnia?
Adam Szostkiewicz

Czy dojdzie do zamieszek? Na kim wyżyje się prawicowa opozycja?

Nie ma sensu iść pod dom gen. Jaruzelskiego. Lokal PKW też się nie nadaje, bo Komisja podała się in gremio do dymisji, a PiS odcięło się od ataku skrajnej prawicy na PKW pod hasłem sfałszowanych wyborów. Ale od samego hasła się nie odcięło.
Nie nazywałbym ostatnich wyborów „spapranymi”.
Spaprana była techniczna obsługa wyborów, nie sam akt.
Ludzie, prawie połowa uprawnionych, stawiła się do głosowania.
Głosy podliczono. Rozdzielono mandaty. Wzrost liczby głosów nieważnych może oznaczać także i to, że część wyborców wysłała komunikat: nie mamy na kogo głosować.
Demokracja zadziałała, tak jak we wszystkich wcześniejszych wyborach w III RP.
Wiadomo, jak negatywny jest stosunek PiS do prezydenta Polski i obozu rządzącego.
Ale innej Polski nie ma. Rząd londyński zakończył działalność,
prezydent Kaczorowski przywiózł do Warszawy insygnia prezydenckie i przekazał je prezydentowi Lechowi Wałęsie. Bracia Kaczyńscy byli wtedy w ekipie Wałęsy. Prezes Kaczyński był częścią systemu, który powstawał na gruzach PRL. Jego entuzjaści nie chcą o tym pamiętać z nienawiści do III RP.
Ale to nie znaczy, że Kaczyński z Komorowskim blokują drogę do władzy nowej prawicy JKM i narodowców. Ta teoria spiskowa na razie nie zyskuje szerszego poparcia, bo w wyborach do sejmików oba ugrupowania zaliczyły słaby wynik. „Nowa prawica” nie może jednak maszerować 13 grudnia wspólnie z PiS, bo dla niej to przeciwnik, a nie sprzymierzeniec, więc być może urządzi własne demonstracje. Nie może też manifestować w obronie demokracji, bo nią pogardza.
Tu otwiera się szansa dla PiS: niech 13 grudnia najpierw odetnie się od skrajnej prawicy i rozrób ulicznych, a potem przedstawi dowody na sfałszowanie wyborów do sejmików.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 19:22, 30 Lis 2014    Temat postu:

Adam Szostkiewicz blog
30 listopada 2014

Franciszek w stolicy sułtana

Wizyta Franciszka nie przyniesie szybkich skutków politycznych,
ale jej religijna symbolika jest jakimś powiewem nadziei.
Papież Franciszek podczas mszy w katolickiej katedrze Św. Ducha w Stambule


Święty Franciszek osiemset lat temu przypłynął do Egiptu, by opowiedzieć tamtejszemu władcy muzułmańskiemu o chrześcijaństwie i spróbować doprowadzić do zakończenia wojny między Zachodem a Wschodem. Jego imiennik, papież Franciszek, zabiega dziś w zasadzie o to samo.

Wizyta Franciszka w Ankarze i w Stambule miała cel podwójny: umocnić dialog katolicko-prawosławny i wysłać sygnał, że Watykanowi zależy też na dialogu z islamem. Z tym pierwszym poszło lepiej, bo z patriarchą Bartłomiejem, honorowym zwierzchnikiem prawosławia, Franciszek ma relacje serdeczne i przyjacielskie i oczywistą wspólnotę interesów.

Chrześcijanie są dziś zagrożeni eksterminacją na terenach Syrii i Iraku opanowanych przez tzw. Państwo Islamskie – bez względu na to, do jakiego obrządku i Kościoła należą. To bez różnicy dla siepaczy, mordujących, rabujących i prowadzących czystki etniczne pod czarnymi flagami.

Obaj przywódcy chrześcijańscy apelują o obronę praw ludzkich chrześcijan i innych mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie. Franciszek dziękował Turcji za udzielenie azylu setkom tysięcy uchodźców z terenów okupowanych przez dżihadystów.

Nawet w Turcji dochodzi sporadycznie do ataków na chrześcijan. Przed kilku laty szokiem było morderstwo na katolickim biskupie, którego sprawca (szofer biskupa) motywował swój czym widzeniem o treści religijnej. Państwo tureckie, od dłuższego czasu rządzone przez umiarkowanych islamistów, powoli rozmontowuje świecki system stworzony przez ojca narodu, Ataturka. Władze nie są specjalnie zainteresowane spełnieniem oczekiwań maleńkiej mniejszości chrześcijańskiej, chyba że pod naciskiem międzynarodowym.

W 2015 r. w Turcji może dojść do nowelizacji konstytucji pod kątem gwarancji wolności i praw religijnych w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, o której członkostwo Turcja wciąż oficjalnie zabiega. Te gwarancje obejmują m.in. przyznanie osobowości prawnej Kościołom. Franciszek rozmawiał o tym z obecnym prezydentem Erdoganem. Ten jednak nie kwapi się ani do wzmacniania pozycji chrześcijan, ani do bardziej zdecydowanego włączenia się do walki z dżihadystami, bo tak samo jak oni jest przeciwnikiem reżimu Asada w Syrii i nie ufa Kurdom, z którymi dżihadyści toczą walkę na śmierć i życie.

Wizyta Franciszka przebiegała więc w bardzo skomplikowanej sytuacji politycznej. Nie przyniesie szybkich i widocznych skutków politycznych, ale jej religijna symbolika jest jakimś powiewem nadziei. Chrześcijanie i muzułmanie mogli zobaczyć, że to, co im wydaje się dziś niemożliwe między obu religiami – jakiś rodzaj dialogu, a może nawet porozumienia w obliczu wspólnego wroga, jakim jest ideologia dżihadystów – zdarzyło się jednak w Istambule.

O spotkaniu św. Franciszka z egipskim sułtanem można przeczytać tutaj.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 15:07, 05 Gru 2014    Temat postu:

--
Szachy i polityka???
--

Diagram -- 1
Czarne matują -- 7 razy... #1
--

Kuz'kina
Orędzie prezydenta Putina do narodu

"..czytanie ze zrozumieniem na pewno nie jest mocną stroną podpisującego się "publicyst"" jan100457 nie to że czytać, nawet słuchać ze zrozumieniem nie potrafisz. I ta polska pycha parobka, co jeszcze niedawno wychodek miał za stodołą, a teraz jest wielki pan - europejczyk. Śmieszna to jest polska ze swoją klasą polityczną i "jelitami" w rodzaju Szostkiewicza, ujadająca, jak zgraja kundli na znak właściciela zza oceanu. Szkoda słów. Rozumiem, jelita sprzedała się za herbatniczki, a jan100457 dał się omotać za tak czy jest pożytecznym kretynem?

PS
Szanowny Panie PUBLICYST. Zgadzam się z Panem - Polityka zeszła na psy.
Czytałam 30 lat, nie kupuję od paru lat dobrych, po Smoleńsku jakoś
zaczęło mnie mierzić powoli. A teraz zaglądam tylko na blog szostkiewicza, żeby upewnić się - czy dno zostało osiągnięte. I za każdym razem stwierdzam tylko że spadać do szamba można bez końca. U szostkiewicza to jakaś apoteoza uniesienia ze znakiem minus, aż przykro czytać. I wstyd za siebie, że spory kawał czasu uważało się gościa za rozsądnego...
---


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Sob 23:00, 06 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pią 15:27, 05 Gru 2014    Temat postu:

---
5.12.2014
piątek

Nie mogę oddychać!
Adam Szostkiewicz

Dwóch czarnoskórych uśmierconych przez policjantów. Obaj policjanci zwolnieni od odpowiedzialności przez ławy przysięgłych. Protesty czarnych i białych w Ferguson, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Bostonie i innych miastach.
Prezydent Obama robi protestującym nadzieję, że życie czarnoskórych
też się liczy. Ale chyba nie trafia do przekonania uczestnikom protestów.

W połowie drugiej kadencji Obama ma kłopot, jakiego być może się nie spodziewał. Kłopot z rasizmem. Nie tak miało być. Gdy obejmował urząd, prawie cały świat patrzył na Amerykę z podziwem. W samych Stanach entuzjazm był mniejszy, ale rasiści milczeli. Zwycięskie hasło Obamy „Yes, we can!” zrobiło międzynarodową karierę. Amerykańska demokracja okazała się zdolna do zmiany nie tylko politycznej, lecz także kulturowej.
Dziś prezydent jest w defensywie, a przełom, jaki symbolizuje, nie przynosi spodziewanych efektów.

Obama ma też kłopot z policją. Im więcej gniewu na ulicach i drogach, tym większa frustracja policji. Widziałem, jak w CNN były funkcjonariusz z Nowego Jorku oburzał się na takie traktowanie policji, jakby w stu procentach składała się z rasistowskich morderców. Przecież to policjanci ginęli za nowojorczyków w zburzonych wieżach WTC!
Trudno się jednak dziwić protestom. Przychodzi na nie przede wszystkim młodzież, zapewne w obawie, że też mogą zginąć w zetknięciu z nadgorliwym czy nieudolnym policjantem. Skanduje jako hasła ostatnie słowa jednej z ofiar, Erica Garnera, unosi w górę ręce gestem innej, Mike’a Browna. Na znak solidarności z ofiarami i w imię walki z rasizmem, ale może i ze strachu. Policja nie jest wolna od rasistów.
Ponad dwadzieścia lat temu falę protestów wywołało ciężkie pobicie przez policję w Los Angeles robotnika budowlanego Rodneya Kinga.

Brown i Garner mieli kłopoty z prawem, to fakt. W ławach przysięgłych prócz białych były też osoby czarnoskóre. Ich decyzje były podjęte po namyśle, bez żadnej presji instytucjonalnej i na podstawie zebranych materiałów dowodowych.
Krążący w sieci film wideo pokazujący interwencję policji zakończoną śmiercią Garnera nie pokazuje wcześniejszych prób nakłonienia nielegalnie handlującego papierosami Garnera, by oddał się w ręce policji. Nie zmienia to jednak podstawowego faktu, że interwencja nie powinna się była skończyć śmiercią Garnera.

Ale jak udowodnić, że ci konkretni policjanci byli rasistami?
Czy (zrozumiałe) emocje nie biorą góry? Rasizm jest nie do
zaakceptowania i powinien być zwalczany. Jego tolerowanie podkopuje
zaufanie do instytucji stojących na straży praworządności. Nie tylko w USA.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 22:21, 06 Gru 2014    Temat postu:

-
zyta2003
5 grudnia o godz. 15:07

Vero, akurat w tym wypadku nia zastrzelono,, tylko uduszono,
nie uciekajacego, tylko powalonego na ziemie i nie bandyte,
tylko drobnego handlarza pApierosami z przemytu.
A reszta jak b y sie zgadzala

@Polonia-Sawa nie wiem co chcialas powiedziec malpujac ostatnie
slowa zaduszonego, ale jest to nawet nie skandaliczne, ale zenujace.
Radze obejrzec wideo z glosem ze sceny zaduszenia, a potem drugie, kiedy lezacego na ziemi przez 7 min. funkcjonariusze nie umieli ratowac.

Panie redaktorze od Fergusson, czy ostatniej decyzji Grand Jury w NY do Obamy jest daleka droga. Jak pan zapewne wie policja stanowa nie musi sie ogladac na Bialy Dom i to n ie on zadecydowal o najglupszej decyzji wprowadzeniu na ulice Fergusson czolgow, i Gwardii Narodowej, i ( niestety) n ie mial najmniejszego wplywu na decyzje Grand Jury. Wymiar sprawiedliwosci, jesli nie jest cos objete jako przestepstwo federalne ma przepisy prawne obowiazujace d do poziomu stanu. Przeciez wie pan o tym doskonale, no tak ale inni nie wiedza. Moze dobrze poogladac posluchac jak nuezalezne sa wladze stanowe, nie musza miec lobbingu w Kongresie.
Wina Obamy w obecnych napieciach rasowych jest to,
ze jest czarny, poludniowe stany w calosci nigdy tego nie
daruja jemu i innym czarnym.
W liberalnych, niebieskich stanach tez ilosc jawn ych i ukrytych rasistow jest ogromna. Ameryka to n ie tylko duze miasta, ale zakuta, gleboka prowincja. Szczerze mowiac to b yl prawdziwy cud charyzmy Obamy, ze go w skali kraju wybrali na prezydenta. Oczywiscie glosami elektorskimi z takich stanow jak NY, Kalifornia, albo inne stany Wschodniego Wybrzeza.
Decyzja w NY jest natomiast kompletnie niezrozumiala, czego dowodem, ze wsrod protestujacych i potepiajacych ten przypadek przewazaja biali i kolorowi wszelkiej masci. Moze z tego wreszcie wykluje sie cos dobrego w wlace z rasizmem w USA.
Obama w drazliwych przypadkach wypowiada sie publicznie. Cokolwiek by wtedy nie powiedzial w nie zadowola nikogo, czarni ( i lewicujacy) juz dawno zarzucaja mu, ze reprezentuje bialych, natomiast biali z uprzedzeniami rasowymi zawsze mowia, ze rozpuscil czarnych.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 22:32, 07 Gru 2014    Temat postu:

7.12.2014
niedziela

Biskupi pomaszerują z PiS
Adam Szostkiewicz

Manifestacja 13 grudnia jest organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość.
Jest zatem imprezą partyjną. W komitecie honorowym marszu znaleźli
się m.in. biskupi i księża rzymskokatoliccy.
Ich kolega z episkopatu bp Tadeusz Pieronek nazwał to skandalem.

Że ktoś jest w komitecie honorowym, nie znaczy, że pójdzie na marsz,
ale tak czy owak jest to pewien wybór polityczny i ideowy.
Marsz jest partyjny, więc duchowni udzielają przez udział w komitecie
honorowym poparcia partii politycznej.
To jest sprzeczne z obecną nauką Kościoła, która zabrania duchownym
angażować się na rzecz takiej czy innej partii politycznej.
Tak, duchowni są też obywatelami, ale od czasów soborowych, kończących konstantyński model relacji Kościół-państwo, nie mogą być członkami ugrupowań politycznych ani startować w demokratycznych wyborach. I to jest zdrowe i dla Kościoła, i dla demokracji. Niezdrowe jest dla Kościoła i demokracji upartyjnienie kleru. Jak księża chcą się wyżywać w polityce, powinni zmienić zawód.

Szef episkopatu abp Gądecki powinien publicznie zwrócić na to uwagę.
Ale wszyscy wiemy, że tego najprawdopodobniej nie zrobi.
W takich chwilach trudno się oprzeć wrażeniu, że episkopatem rządzi nie Warszawa ani Gniezno, tylko Toruń. Tam rezyduje faktyczny prymas Polski. On wykuwa linię polityczną. Udział radio maryjnych biskupów w marszu 13 grudnia oznacza, że w grudniu prymas z Torunia jest za PiS-em, a potem się zobaczy.
Bp Pieronek słusznie mówi, że droga walki politycznej nie
jest drogą Kościoła. Ale to wołanie na puszczy.
Najświeższy przykład to opinia jezuity (jezuity! Zakonnego współbrata papieża Franciszka), że pan Biedroń wygrał w Słupsku dzięki głosom wnuków zomowców. Skąd to wie? Czy miał dostęp do jakiegoś banku danych? Pisze na portalu „Frondy”, że skontaktował się z kilku mieszkańcami Słupska. I już wie.
A ja się zastanawiam, jak w naszym Kościele jest możliwe,
by duchowny posługiwał się językiem dezawuującym część wyborców.
----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Nie 22:35, 07 Gru 2014    Temat postu:

--
Szachy i polityka???
--

Diagram -- 1
Czarne matują -- 7 razy... #1
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 13:17, 15 Gru 2014    Temat postu:

14.12.2014
niedziela

Czy Putin pójdzie na całość?
Adam Szostkiewicz

Rosja jest z Zachodem w stanie zimnej wojny. Codziennie przychodzą
nowe złe wiadomości. Mnożą się próby testowania sprawności bojowej
NATO. We wschodniej Ukrainie dalej trwa dziwna i krwawa wojna.

Putin mówi niezmiennie językiem konfrontacji. Innego głosu oficjalnej
Rosji nie ma, bo cała oficjalna Rosja mówi od aneksji Krymu Putinem.
Nawet pokojowy noblista Michaił Gorbaczow popiera obecny kurs Putina
bez zastrzeżeń. Czy Rosja od zimnej wojny przejdzie do gorącej?

Są takie opinie. Do wojny gorącej, czyli wkroczenia wojsk rosyjskich już nie pod kamuflażem, tylko pod flagą Rosji, może dojść, gdy separatyści na wschodzie Ukrainy nie dadzą rady utrzymać swego panowania o własnych siłach. Otwarta rosyjska inwazja na Donbas mogłaby się przemienić w konflikt na całym terytorium państwa ukraińskiego. A wtedy zagrożony jest bezpośrednio wschodni limes NATO i UE, czyli Polska i państwa bałtyckie. Wystarczy jakiś incydent, jakiś błąd, jakaś prowokacja, i jeszcze większe nieszczęście gotowe.
Nie chcę spekulować, jak by wyglądał zbrojny konflikt Rosja-Nato. Na wieść, że Rosjanie testowali niedawno pocisk średniego zasięgu zdolny przenosić ładunek atomowy (R-500), ktoś w Pentagonie rzucił pomysł, że może należy z powrotem rozmieścić amerykańskie rakiety o podobnych zdolnościach. Brzmi groźnie, ale przecież to nie Ameryka prowokuje, tylko Rosja.
Obama chce dowieźć pokój (jest w końcu pokojowym noblistą)
do końca swej prezydentury. Nie jest pewne, czy podpisze ustawę
Kongresu o wsparciu sprzętem wojskowym armii ukraińskiej.
NATO nie uderzy pierwsze, bo jest sojuszem obronnym.


Rosja nie jest w sojuszu z nikim, z nikim się nie musi i nie chce konsultować. Nieprzewidywalny samowładca, który nie natrafia na sprzeciw we własnym kraju, i izolacja od Zachodu na własne życzenie – upodabniają politykę rosyjską do północnokoreańskiej. Rosja sama przechodzi do obozu państw zbójeckich.

Europa zachodnia nie kwapi się do konfrontacji. Na Francję nie ma co się oglądać, Putin ma w niej poparcie nawet partii Le Pen. W Niemczech kanclerz Merkel lepiej rozumie powagę sytuacji i póki trzyma ster, Putin się z nią liczy bardziej niż z prorosyjskimi legendami twardej lewicy. Ale Merkel odejdzie, bo nie chce i nie może być niemieckim Putinem.
Rosja putinowska mówi dziś językiem siły i tylko taki język rozumie i respektuje. Rosyjska propaganda nic sobie nie robi z zachodnich krytyk, bo urabia Rosję w duchu konfrontacji i instruuje pożytecznych idiotów Putina na Zachodzie.

Wszystko razem sprawia wrażenie przygotowywania się do konfliktu na skalę większą niż obecnie na Ukrainie. Oczywiście jest w tym też element wojny psychologicznej, straszenia społeczeństw Europy, zwłaszcza tych, które mają o rządach rosyjskich mgliste pojęcie i nie zaznały szoku takiego, jak Polska czy państwa bałtyckie, gdy Rosja sowiecka zaczęła je urządzać po swojemu.
Strach jednak nie jest dobrym doradcą. Rosja putinowska nie jest ani tak silna, jak chce nam wmówić rosyjska propaganda, ani tak słaba, by można było ją lekceważyć. Jedyna sensowna polityka wobec Putina musi być drużynowa. Póki w zasadniczych sprawach NATO i UE zachowują jedność i nie dają się rozgrywać Kremlowi, jest szansa, że Putin nie pójdzie na całość, a może nawet nie wejdzie do Donbasu

--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 13:20, 15 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 13:36, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
axiom1
15 grudnia o godz. 5:59

Zachod sfinansowal przewrot na Ukrainie. US wydaly $5 mld na
wspomaganie neo-faszystowskich organizacji na Ukrainie.

US chce sprowokowac nastepna wojne w Europie w czym dupki z Uni i Polski pomagaja. Ukraina placi, stracili Donbas i Krym i sa na krawedzi bankrupcji. Za banrupcje Ukrainy Polska bedzie placic najwiecej. Ukraina dostala juz $17 bln w polowie roku. Potrzebuja nastepne $15 mld natychmist. Nigdy tego nie spalca.
Panie Szostkieiwicz niech pan placi, organizuje finanse dla Ukrainy i wszelkiego rodzaju pomoc. Aby faszystowski rezim przetrwal i nie eksportowal chaosu za granice.
US doprowadzili do wojny w Europie w 1939 i w 1999. I chca sprowokowac nastepna. Wojna wszedzie poza granicami US jest celem amerykanskiej polityki zagranicznej. Tylko w ten sposob po przez niszczenie swiata poza swymi granicami US zachowa swa przodujaca pozycje. Europejskie dupki w tym pomagaja co jest swiadectwem zdrady Europy.

Dlaczego Szostkiewicz pisze o Putinie. Wojna byla obiecanym celem w kampani prezydenckiej Porosenki i Poroszenko realizuje swa obietnice. Do dzis nawet nie spotkal sie z przywodcami Luganskiej i Donieckiej Republik Ludowych.
Zachod by chcial aby Rosja nie pomagala rebeliantom.
Tak aby Poroszenko mogl tam pazabijac wszyskich.
Stanowisko zachodu, USA, Polski i Szostkiewcza zohydza.

==


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 13:50, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
15 grudnia o godz. 11:07

Z Waszyngtonu co chwilę urbi et orbi głoszone są kolejne nazwy
“państw zbójeckich”.
Ich przywódcy są usuwani różnymi metodami.
Po latach okazuje się, że zarzuty są wątłe, podstawy
prawne dyskusyjne, dowody zmanipulowane, bądź wykreowane.
Ale na ich podstawie wywoływana jest wojenna awantura w której giną setki tysięcy ludzi….
Jak mantra pojawia się ogłoszenie “Putin jest nieracjonalny”, nieprzewidywalny, groźny.
Skąd to wiemy?
Z mediów?

Ta sama śpiewka była już wielokrotnie nucona.
Chomeini był złem wcielonym, Kadafi, Husein, Noriega, Castro, Allend
Ktokolwiek dba bardziej o własny naród a nie interesy
amerykańskich korporacji, ten jest złem wcielonym.
Czy do sprowokowania amerykańskiej interwencji w obronie
demokracji wystarczy mieć zasoby surowcowe, bądź położenie strategiczne, szlaki komunikacyjne?
Bo dziwnym trafem zawsze tam jest zagrożona demokracja, dając pretekst do interwencji.
Nie kupujecie opium/ demokracji?
Będziecie mieć ją narzuconą siłą……
Chiny potrzebowały 150 lat by wyjść z pozycji wasala Zachodu na samodzielną pozycję.
Czy można zwasalizować Rosję?

Drugi Jelcyn może się nie trafić w najbliższej przyszłości…..
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 14:01, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
axiom1
15 grudnia o godz. 11:25

Panie Szostkiewicz. Na Ukrainie jest zle i bedzie jeszcze gorzej.
Czas najwyzszy abyscie wy pismacy Polityki wzieli sie do roboty.
Podzegaliscie to teraz placcie.

Bondero-faszystowski rezim na Ukrainie potrzebuje waszej pomocy.
Wyjezdzajcie walczyc do Dobasu. Na co czekacie. Wysylajcie tam swoje
dzieci niech walcza dla faszystow.
Wysylajcie pieniadze na Ukraine bo jak nie to oni przyjda do Polski.
Wkrotce 4 mln ukraincow straci stala prace w Rosji plus nastepne 6 mln
straci w Rosji prace sezonowa. Czesc z nich na pewno przyjedzie do Polski.
To jest wlasnie celem ameryki.
Doprowadzic do burdelu gdzie kolwiek sie da. Polska w tym pomogla na Ukrainie.

Dzisiejsza prasa donosi;
“Eksperci oceniają, że do prac sezonowych do Rosji przyjeżdża ok. 6 mln Ukraińców. Od 1 stycznia do Rosji wjechało ponad 4 mln osób. To ponad jedna dziesiąta populacji Ukrainy. (…) I tylko z powodu działań Ukrainy Rosja będzie zmuszona zamknąć to źródło. Od 1 stycznia 2015 roku zwyczajni ukraińscy robotnicy, którzy stanowią gros przyjeżdżających do pracy w Rosji, nie dostaną pozwolenia na pracę” – ostrzega Miedwiediew.

---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 16:27, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
wiesiek59
15 grudnia o godz. 14:59

Wielkie imperia musza mieć wielkie armie.
Więc obecnie największym Imperium jest nasz Wielki Brat.
Ale, Imperia posługują się również mniej kosztowną bronią.
Divide et impera!!!
Cóż szkodzi za ułamek sumy przeznaczonej na pełnowymiarową wojnę, znaleźć dysydentów, oportunistów, niezadowolonych?
Po przeszkoleniu i uzbrojeniu, stają się poręcznym narzędziem w walce o własne interesy.
Mapa surowcowa świata dość dobrze pokrywa się z mapą wojen, zamachów stanu, konfliktów, obszarów niestabilności.
To nic nowego pod słońcem.
========
IS ma jedną wadę- tak jak i poprzednie ruchy zorganizowane przez Imperium Dobra.
Emancypuje się, dorabia przywódców niezależnych od sugestii doradców.
I zabijanie nie ma końca……
Oddziały Prawego Sektora będa mieć również takie tendencje.
Raz uzbrojeni ludzie, chcą władzy i bezkarności.
——-
Czy ten obłęd można przerwać?
Bardzo prosto.
Wystarczy realizacja postanowień Karty ONZ o prawie narodów do samostanowienia i nie protestowanie metodami jawnymi i ukrytymi przeciwko referendom na terenach spornych.
Tylko tyle i aż tyle.
Nie jest to możliwe do przeprowadzenia, bo producentom broni by się nie spodobało….
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 19:01, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
Z dystansu

15 grudnia o godz. 16:30

Byłem na początku nieco zaskoczony skutecznością rosyjskiej propagandy na blogu, ale cóż także tutaj powtarza się prosta reguła, że jeśli chcesz niezawodnie wygrać , to stawiaj na ludzką głupotę.
Spora grupa blogowiczów jest przekonana o tym, ze w ukraińskiej awanturze ” zachód” jest agresorem , a Rosja ofiarą.

Jak to ma funkcjonować, skoro Rosja wytrwale zaprzecza, że w ogóle jest
stroną w konflikcie, to pozostaje słodką tajemnicą rosyjskiej propagandy i jej wielbicieli.
Napad na suwerenną Ukrainę i aneksja części jej terytorium stylizowane są z jednej strony na wielką wojnę ojczyźnianą , a z drugiej strony maja byc rzekomo efektem demokratycznych procesów, ktorych przebieg był całkowicie niezależny od czynników zewnętrznych, a więc Moskwy.
Rosja wytrwale oskarża Ukrainę o nacjonalizm, prowadząc rownocześnie krucjatę przeciwko temu suwerennemu krajowi pod WielkoRuskimi i nacjonalistycznymi, hasłami.

Zabawne w tym wszystkim, jest także ciagle uskarżanie sie Moskwy na CIA . Rosyjska władza jest przesiąknięta od samej góry ( Putin ) , aż do dołu byłymi przyjacielami Putina z KGB i ci oczywiscie nie znają i nigdy nie parali sie pracą wywiadowczą. Ach te moje KGB-owskim prawiczki, od “zielonych ludzików “. A to, że zaczynaja finansować pokrewne im nacjonalistyczne ruchy typu Front National na zachodzie Europy , to też pewno przypadek .
Rosja uzasadniała kiedyś swoje wielkomocarstwowe ambicje rewolucja światową i przodującym systemem społecznym. Dzisiaj jako uzasadnienie dla tych aspiracji musi wystarczyć WielkoRuski nacionalozm i wyższość prawoslawia nad zdegenerowanym ” zachodem”.
Ja tej wyższość już zażywałem i mało sie na nią cieszę.
A wojna ?

Osobiście nie wierzę , że “zachód ” zaatakuje Rosję, bo i po co. Gorzej jak Putinowi ten cały WielkoRuski nacjonalizm zacznie sie rozsypywać w rękach . Wtedy nie wiadomo jak Putin zareaguje. Ale czto diełać , utrzymywać rosję w słusznym błędzie, że jest mocarstwem światowym ?
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 19:16, 15 Gru 2014    Temat postu:

-
Zdzislaw Kukula
15 grudnia o godz. 17:04

panie Szostkiewicz … a co bylo w Jugoslawi , Iraku, Afghanistanie, Libii … czyzby te kraje pierwsze zaatakowaly NATO ? Ja osobiscie nazywam NATO … Nazi American Treaty Organization … a ja przeciez spedzilem polowe swojego zycia w PRL-u … pamietam jak panscy koledzy kompletnie pijani wysiadajac z pociagow przyjanzni na rosyjskich “wokzalach” … lapaly za klapy plaszczy rosyjskich sekretarzy … by morda nie upasc na betonowy peron … i pan teraz probuje straszyc Polakow Putinem ? Nawet ja byly antykomunista polski o malo co niezapaolwany na smierc palami polskiego gestapo … nawet mnie pan nie wystraszy Putinem …
bo nie ma nic gorszego na tym swiecie od polskich zdrajcow …
wyslugujacych sie dawniej ZSRR a teraz ameryce …
wiec niech pan sie nie osmiesza panie Szostkiewicz …
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 5 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin