Forum SZACHY Strona Główna SZACHY
Szachy, zadania szachowe i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Platforma Obywatelska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Czw 16:35, 03 Lip 2014    Temat postu:

---
Żabka konająca
3 lipca o godz. 10:48

Znowu wielbiciele
@Orteq, to nie ten list skropiony perfumami, myslalam o wczesniejszym, gdzies sprzed tygodnia,
@Nela, przykro mi że jestes taka niecierpliwa i popadasz w histerię, a wystarczyło napisać: „nie to nie ja”, pomyslałabym dłużej, w końcu niewiele kobiet tu pisze. Sama widzisz jak własną złosliwoscią można się udławić. Jesli Cię to uspokoi, od razu wystąp do sądu z pozwem o odszkodowanie za pomówienie; najszlachetniej byłoby przekazać je potem na jakis cel dobroczynny, np. schronisko dla bezdomnych zwierząt. Albo powspominaj lata szkolne, to też działa kojąco. Tak naprawdę, to jestes raczej zła sama na siebie za wszczynanie awantur na blogu, a tymczasem moje poszukiwania trwają, cierpliwosci baronesso…
@zza…, i to jest sedno rozdzwięku pomiędzy twoją osobą, a krajem w którym żyjesz: Ameryka ci „pasuje”, jedynie ty ze swoim prostactwem obyczajów nie pasujesz do Ameryki.
A ja za to czuję się tu bardzo dobrze wsród obywateli amerykańskich,
od których dzieli cię przepasć kulturowa i żeby cię jeszcze bardziej
zmartwić – jestem tu legalnie. Czyli wiedza, którą nabyłes w swoim
srodowisku „bab z miłok” okazała się zupełnie nieprzydatna, podobnie
jak wiedza konspiracyjna z młodosci.
Może dla odmiany poczytaj poezje, albo książkę jakąs, co to ja ostatnio polecałam…
Ogólnie: dosć już adorowania mojej osoby, jako kobieta skromna nienajlepiej się z tym czuję.
-----


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 0:31, 07 Lip 2014    Temat postu:

6.07.2014
niedziela

Siła i lud
Jan Hartman

Tupu tupu, tupu tupu, idzie knur do punktu skupu; gęgu gęgu, gęgu gęgu idzie gęś do punktu lęgu. To taka wesoła piosneczka o PRL-owskiej głupawce, czyli infantylno-sielankowej propagandzie, która zrobiła nam w głowach chlupu chlupu. Mamy chlupu chlupu dalej, bo wydaje się, że jak te knury i gęsi tuptamy sobie w stronę długiego tunelu, nie mając pojęcia, co jest po drugiej stronie. Wiemy tylko, co jest u wejścia i zdaje się, że coraz mniej nam to przeszkadza.
Do tunelu zapraszają Kaczyński z Korwinem i Rydzykiem,
a jakby komuś było jeszcze mało, to ma w odwodach Macierewicza,
Hofmana, Ziobrę, Gowina i paru biskupów od gender.

Dlaczego naród jak zaczarowany brnie w tę czarną dziurę? Powodów jest kilka. Po pierwsze nie bardzo przeszkadzają mu lustracje, tromtadracje i nacjonalistyczne wzmożenia, bo 90% ludzi może mieć pewność, że zemsta polityczna i represje nie dotkną ani ich, ani ich rodzin. Po drugie odrażająca nacjonalistyczna i religiancka ględa, połączona z jadowitymi oszczerstwami i insynuacjami, pewnej liczbie nieźle politycznie zmobilizowanych osobników odpowiada (w końcu głosują nie tylko mądrzy i przyzwoici, ale ci odwrotnie też), a wielkiej rzeszy innych nie przeszkadza. W końcu wszyscy wychowaliśmy się w przeświadczeniu, że władza zawsze raczy nas zakłamaną propagandą i żąda od nas jej przyjęcia za potwierdzeniem. Czy to jest „sojusz robotniczo-chłopski”, czy „Maryja królową Polski” to naprawdę nie ma znaczenia. Ważne, że od małego nas czymś tam wałkują, więc jesteśmy wywałkowani. A jak się już bardzo na to wszystko wkurzymy, to głosujemy na cyników, szyderców i błaznów, którzy zresztą pełnią w demokracji rolę przystawek do połknięcia przez dużych graczy. Po trzecie, naród myśli w kategoriach przeznaczenia. Myśli sobie (głowami wyborców): no, tak widocznie już musi być; taki to jest kraj. Muszę chodzić do kościoła, bo nie chcę mieć kłopotów w rodzinie i z sąsiadami, muszę chodzić na wybory i głosować na PZPR, bo wiele to mnie nie kosztuje, więc po co miałbym się stawiać, no i muszę dziś głosować na PiS, bo ksiądz tego ode mnie oczekuje. A nuż jest Bóg i ksiądz ma do niego jakieś dojścia? Lepiej na wszelki wypadek nie zagłosuję na Tuska, bo jeszcze Bóg podpatrzy i mnie za to ukarze.
Obywatel lubi trzymać z władzą, zwłaszcza tą, „która ma być”. A od władzy słabnącej odwraca się ze wstrętem. To jego zemsta – nienawidzić sprzeczności tkwiącej w oksymoronie „słaba władza”. Skoro więc Tusk nie daje rady Kaczyńskiemu, to widocznie opatrzność wspiera Kaczyńskiego. A skoro opatrzność wspiera, to co ja się nie będę wyłamywał.
Tak to mniej więcej działa i dlatego tupu tupu. Zaczarowane PO nie jest w stanie nic zrobić. Rząd i działacze stracili już wiarę w zachowanie władzy i każdy tylko myśli, jak się samemu urządzić. Po przegranych wyborach, jednych i drugich, zniknie połowa stanowisk. Trzeba się więc zatroszczyć, żeby zachować miejsce w szalupie. Tymczasem kapitan tonącego statku ogranicza się do dyrygowania orkiestrą. Póki gra muzyka, póki leci tango „Polacy, nic się nie stało!”, można trwać jak w transie, na wpół już obojętnie czekając na kolejne taśmy. Da się nie wyrzucić skompromitowanych ministrów? Widocznie da się, skoro się nie wyrzuca. Da się pokazać w procedurze wotum zaufania dla rządu, że swoi posłowie nadal są swoi? Da się. Tym bardziej, że nie mają ci posłowie dokąd przejść. Da się iść w zaparte, bo to taki kraj, że honor, standardy, że coś tam, to tylko ble ble ble. Lud tu na ulicę nie wychodzi, chyba że można fajnie, po kibolsku porozrabiać albo ksiądz dał błogosławieństwo i zachętę, jak w przypadku niedawnych napaści na teatry. Ale żeby obalić Tuska z powodu jakichś tam taśm? Kogóż to obchodzi? Czy od tych taśm ktoś będzie miał gorzej? Mniej zarobi? Więc sprawa jest małego kalibru. Ale głosować na takich, co dali się nagrać i zrobili z siebie niezłych frajerów, to już byłby niehonor. Skoro Tusk frajer, to Kaczyński jest teraz gość i trzeba na niego. Naród lubi wygrywać, więc trzyma z wygranymi. Proste jak Hegel.
Jeśli nie wydarzy się jakiś cud nad Wisłą, powrócą piękne lata lustracji, antydemokratycznych ustaw uchwalanych w trybie nocnym, pokazówek, agentów Tomków, pseudomocarstwowej hucpy na salonach Europy, a marsze patriotów w podkutych butach i gniewne procesje obrońców wiary będą zakłócać nasz spokój z regularnością większych i mniejszych świąt i świątek. W telewizji znów będzie świętojebliwie, a w szkole ze zdwojoną siłą odżyje szowinistyczny i rozfanatyzowany pseudopatriotyzm. Będą pochody, będą akademie, będą kwiaty i pieśni. Będzie zupełnie, wypisz, wymaluj, jak w PRL. Władza będzie kochać lud i stać na straży godności wielkiego narodu, będzie czuwać i wroga pędzić precz, a jedynie słuszna ideologia jako oczywista oczywistość będzie nas otaczać ze wszystkich stron. A ludzie? A ludzie będą, tak jak w PRL, kręcić się wokół swoich marzeń o mieszkaniach, samochodach i wczasach w Bułgarii (pardon, w Egipcie), na propagandowe festyny władzy patrząc z pobłażaniem i nadzieją na darmową kiełbaskę. Aż do czasu, gdy ktoś inny okaże się na tyle silny, że godny ludowego poparcia. Bo siła ludu jest po stronie silnych.
PS Usłużne jak zawsze internety podpowiedziały mi cały tekst wspomnianej na początku satyrki. Warto przypomnieć i dać na wzór, bo za chwilę inteligencji nie pozostanie nic innego, niż powrócić do swych literackich zabaw:

Przez zieloną wieś
idzie sobie gęś,
tup tup, tupu tupu
wprost do punktu skupu.

Przez zieloną wieś
już nie wraca gęś,
już nie wraca gęś,
bo oddała jaja, pierze,
dla ojczyzny swej w ofierze
patriotka gęś!

Przez zielony bór
idzie sobie knur,
tup tup, tupu tupu
wprost do punktu skupu.

Przez zielony bór
już nie wraca knur,
już nie wraca knur.
Oddał szynki, oddał głowę,
dla ojczyzny swej ludowej
patriota knur

Albo po prostu posłuchajcie:
--


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wladek dnia Pon 0:31, 07 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 0:49, 07 Lip 2014    Temat postu:

-
Waldemar
6 lipca o godz. 20:56

Wołomin i ta ich kuriozalna uchwała .
Wystarczyło dwa dni nieobecności w sąsiedniej Stolicy- powrót –
najpierw Wimbledon ( jednak Moderator pisze prawde,
Czekaj a się doczekasz ) ,potem czytam komentarze od dołu do góry .
To jest Dziki Kraj w tym Wołominie ,tam lokalna Twierdza PISOWSKA .
Przypominam ,że po śmierci Prezydenta L.Kaczyńskiego jego Czynownik Sasin ( Odpowiedzialny za organizację lotu do Smoleńska ),stracił robote w Kancelari i tam w Wołominie najęli go do roboty na przeczekanie , do następnych wyborów .
Wyjatkowo odrażajacy typ, nawet jak na pisowca .
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:13, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
ReksioKłamie
11 lipca o godz. 9:44

Ja osobiście w pełni popieram pogląd wyrażony przez Mag-a.
Afera podsłuchowa wykazała jak dotąd jedynie tyle że ludzie na wysokich stanowiskach klną, “Golgota piknik” przeszła by bez większego echa na poznańskiej Malcie gdyby nie grupa oburzonych katolickich wojowników.
Nie rozumiem sam co właściwie się dzieje, że w ciągu 25 lat demokracji w tym kraju utarło się w wielu ludziach przekonanie o tym, że łamanie prawa przez lekarza jest czynem chwalebnym, a agresywne narzucanie swojej woli 2 człowiekowi to czyn godny osoby modlącej się do Autora słów “kochaj bliźniego swego” “nastaw 2 policzek” itd.
w dziwnych czasach przyszło mi żyć.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:21, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
Maciej
11 lipca o godz. 10:10

To ja dorzucę garść empirycznych wieści z frontu medialnego.
Dziś jedząc śniadanie oglądałem TVN czy TVN24.
Gośćmi red. Kuźniara był zakonnik ojciec X i pani doktor Y,
historyk kościoła (przepraszam, ale nie zapamiętałem nazwisk tych osób).
Temat spotkania: na msze uczęszcza 2 mln osób mniej, niż dawniej.
Wszystkie osoby obecne w studio równie mocno zatroskane tym faktem.
Zakonnik twierdzi, że to problem społeczny i państwowy.
Redaktor zatroskany pyta, jak można zaradzić.
Pani doktor wyjaśnia, że to z powodu nadmiaru pracy [w niedzielę]
i że należy przyciągać na kościoła osoby świeckie.
Redaktor pyta, jak przyciągać, skoro są sprawy takie jak prof. Chazana.
Zakonnik opowiada o holocauście dzieci nienarodzonych, o tym,
że Oświęcim też był zgodny z prawem i prawo dot. przerywania ciąży
katolików nie obowiązuje.
Redaktor cichutko zwraca uwagę, że zakonnik jest bardzo brutalny.
Ten mówi, że brutalna jest matka dziecka, gdyż zdecydowała się na metodę in-vitro i konsekwencje tego poniosło jej dziecko oraz, że zachowywała się jakby zwracała wadliwy towar do sklepu. Redaktor Kuźniar pyta bezradnie, co zrobić, skoro prawo zezwala na zabijanie ludzi. Zakonnik, że to wina mediów, Kuźniar spuszcza głowę i milczy.
W tym momencie nie zdzierżyłem i wyłączyłem TV, gdyż najwyraźniej na kanale TVN zaczęła nadawać TV Trwam. W studio nie było żadnej osoby, która reprezentowałaby drugą stronę sporu światopoglądowego. Nikt nie reagował na insynuacje zakonnika, odnośnie in-vitro, czy nie protestował, gdy stawiał on znak równości między aborcją śmiertelnie chorego płodu, a zabiciem rozwiniętego człowieka.
Raczej rzadko oglądam TV w ogóle, ale z tego co dziś zaobserwowałem, wydaje się że na froncie konfliktu kulturowego “jest dobrze, ale nie beznadziejnie”!
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:34, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
Tanaka
11 lipca o godz. 10:17

“Golgota” i “afera podsłuchowa” są od siebie współzależne.
Podsłuchy zdradzają, że polskie państwo jest słabowite, jedzie rozpędem czasów Mazowieckiego, nie jest wartością silną i bardzo żywotną, nie ma wielkiej liczby obywateli szczerze do zasady republiki i demokracji przywiązanych, nie czuje się państwa sprawnego oraz służącego obywatelom – z wzajemnością.
To są niewątpliwie związki – przyczyny i skutki o charakterze kulturowym. Pojęcie republiki jest mało komu znane, potrzeba utożsamiania się z nią niewykształcona, zgoda na psucie, demontaż, badziewną codzienność – wysoka.
“Golgota” i “Chazan” pokazują to samo, ale bardziej wprost odnoszą się do do podłoża, do kultury, dotykają wprost praw obywateli,ich wolności, równości i zasad republiki.
Nikt nie zmusza katolika by został lekarzem, by obwieszczał, że posiada “sumienie”. Katolik lekarzem zostaje z własnej, wolnej woli. Ginekologiem zostaje w wolnej woli do kwadratu. Jego wolna wola jest katolicka do sześcianu, gdy zawczasu, zanim pierwszy raz założy kitel, weźmie stetoskop, uzyska specjalizację medyczną – ogłosi publicznie, że ma “sumienie” które nie pozwala mu “mordować”. Na fartuchu, na smyczy, może nosić wizytówkę – każdy w dużej organizacji wymagającej identyfikacji osoby ma taki obowiązek. A na wizytówce powinno stać: “ginekolog-katolik. Nie zabijam”. Albo podobnie. Na drzwiach gabinetu – to samo, na pieczątce lekarskiej – też. Przy ubieganiu się o kontrakt z NFZ-em powinno być oświadczenie lekarza i jego placówki: nie wykonujemy badań/procedur medycznych które są “morderstwem”. Odmawiamy wykonywania polskiego prawa, bo kierujemy się “prawem boskim”.
Byłoby to jasne, uczciwe, ewentualni pacjenci uprzedzeni, by omijać drzwi takiego doktora, a NFZ by wiedział, że z taką placówką i z tym lekarzem nie podpisze kontraktu. Lekarz katolicki może leczyć w katolickiej przychodni, klinice, gabinecie. Nie musi i nie może w placówce finansowanej ze środków publicznych.
Świadek Jehowy nie zostaje lekarzem, nie zostaje ginekologiem
i nikim takim, kto miałby dokonywać czynności zawodowych sprzecznych
z jego wiarą i jego “sumieniem”.
Jehowici są uczciwsi od katolików, choć katolicy szydzą z Jehowitów.

“Golgota” pokazuje to, co z drugiej strony ujawnia “afera podsłuchowa”: Polska (nie jest dla wszystkich po równo, o ile nie łamią prawa i nie sprzeciwiają się wolności innych. Katolicy, z biskupami włącznie grożą tym, co chcą obejrzeć przedstawienie, do czego nikt nie zmusza, poza własną chęcią przeżycia artystycznego/kulturowego/poznania/refleksji. I jeszcze chcą za to zapłacić. No to katolik ich zmusi, żeby nie obejrzeli.
Chazan – wcześniej “masowy morderca dzieci poczętych” – doznał objawienia katolickiego i urodził “sumienie”. Mimo, że mężczyźni nie rodzą. Katolik potrafi i to. Od tamtej pory wymusza na innych by stosowali się do żądań jego sumienia. I czyścili go nieustannie z grzechu mordów na “dzieciach poczętych” ,jakie uprawiał wcześniej. Ci inni, którym odmawia, mają mu wybrukować drogę do jego zbawienia.
W takiej sytuacji wojna kulturowa jest koniecznością.
Oszustom katolickim, faryzeuszom, obłudnikom należy pokazać gdzie ich
miejsce: w gettcie, które sami sobie budują sądząc, że że otaczają
drutem pozostałych. Ten drut kolczasty katolik nazywa “miłością”.
I daje tego nieustające dowody.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:44, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
Janusz
11 lipca o godz. 10:22

Nie ma większej groźby dla Polski, niż ponownie wystawiający tu swoją czerwoną gębę fundamentalizm ateistyczny, diabelskim patentem – nie bez kozery przecież – mamiący młodzież swoimi pokrętnymi niby-ideami, kompletnie niezrozumiałymi bez zestawienia z historią oraz odwiecznymi mesjańskimi dążeniami rozproszonego po świecie żydostwa.
Jak każdy szatański patent, także dziecko Rosemary ateizmu – bolszewizm, będący przemilczanym synonimem tzw. „lewicy”, powierzchownie może sprawiać niezmiernie atrakcyjne wrażenie. Któż nie chciałby sprawiedliwości na świecie? Równości ludzi? Wolności? Ich braterstwa? Powszechnego dostatku bez zbytecznego nadmiaru? Tylko szowinistyczni talmudyści. Wszyscy normalni ludzie tego chcą, szczególnie młodzi. To jest doktryna atrakcyjna, wycelowana w immanentną ludziom dobroć po to, aby ich omamić, bazująca w swej retoryce wcale nie ideałach głoszonych przewrotnie na zlecenie przez pogiętego brodacza Marksa, z jego przodkami rabinami, tylko na nauce… samego Jezusa Chrystusa, z premedytacją wykorzystywanej przeciwko chrześcijaństwu. Bolszewizm to karykaturalna kalka ideologiczna z chrześcijaństwa, antychrześcijaństwo, zatem domena antychrysta, reprezentującego w odwiecznej walce Dobra ze Złem – Zło. Notabene podobnie jak judaizm rabiniczny.
Rządy żydowskiej „lewicy” w sowieckiej Rosji skutkowały gigantycznym mordem oraz oceanem krwi, zniewoleniem ludzi i zszarganiem ich godności, sprowadzeniem do roli talmudycznych podludzi. Nikomu nie trzeba przypominać żydowskich gułagów oraz pieców krematoryjnych „Topf und Sohne” bolszewików, tych samych, do których wysyłali potem swoich rodaków z getta Warszawskiego i które sami odsługiwali w niemieckich obozach koncentracyjnych w Polsce, słynnych po ostatnich odkryciach archeologicznych z komór gazowych w Treblince, wykładanych kafelkami sygnowanymi Gwiazdami Davida.
http://www.youtube.com/watch?v=aVbmDfTv1nc
Żydokomuna w Polsce, czyli “lewica”, to terror, mord sądowy a la Michnik lub a la psychopatyczny sadysta Salomon Morel oraz zsyłki, szpicel na szpiclu i represje dotykające niemal każdego, kto miał odmienne od bolszewików zdanie, lub polskie patriotyczne korzenie.
Jak po takich doświadczeniach historycznych można w ogóle forsować dziś tezę, że rządy tej samej przecież wciąż antyklerykalnej „lewicy”, przefarbowanej na różne SLD, PO z jej sztandarową ostatnio „katoliczką” – Bufetową, stawiającą Torę ponad Jezusem Chrystusem, czy nowe wynalazki typu Palikociarnia, kierowane przez żydostwo jak za rewolucji, miałyby być dla Polski zbawienne? Dla nich – tak, ale nie dla wolnej, demokratycznej Polski gdzie prawo miałoby wreszcie znaczyć prawo, a sprawiedliwość sprawiedliwość. Do kogo ta mowa? Bujać to my, panowie podrabiana jak Rotszyld szlachta. BTW, on przynajmniej sobie kupił szlachectwo w Austrii, a rodzime koszerne szlachciury je z reguły po prostu ukradły (były wyjątki) wraz z przywłasczonymi sobie polskimi nazwiskami. Gwoli jasności – Rotszyld owszem zapłacił, ale kradzionymi światu pieniędzmi.

PS.
UE przejęta przez bolszewiko-faszystów zmusiła mnie właśnie szantażem do oczipowania własnego psa, inaczej nie otrzymałby paszportu (pies z paszportem, któż to mógł wymyślić?) i nie mógłby jechać za granicę. Przedtem, również szantażem, zmusili mnie przy wymianie paszportu do złożenia odcisków palców – kiedy odmówiłem, mówiąc urzędnikom co myślę o tej totalniackiej praktyce, odpowiedzieli, że w takim razie nie otrzymam paszportu.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 11:50, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
mag
11 lipca o godz. 10:48

jasny gwint
Nie wybielam Michnika!
Próbuję tylko zachować proporcje w słusznym lub
nie oburzaniu się na zjawisko podsłuchów jako takie.
Nie wmawiaj mi też napaści na PRL. Pojęcia “komuna” używam zawsze
w cudzysłowie jako określenia pewnej epoki w naszej historii.
Wielokrotnie pisałam na blogach że … tęsknię za świeckością państwa
praktykowaną, a nie tylko deklarowaną, tamtej Polski, czy np. prawem do aborcji.
Nie dlatego że aborcję popieram, ale popieram rozsądność jej legalizacji. Aborcje zawsze były i będą. Nie jest ich mniej w III RP dzięki restrykcyjnej ustawie, bo kwitnie podziemie aborcyjne oraz wyjazdy do sąsiedzkich krajów, by dokonać zabiegu.
Oczywiście rodzą się “niechciane” dzieci głównie w rodzinach i związkach patologicznych, których nie stać finansowo na “spędzenie płodu”, jak się kiedyś mawiało, a co dziś doktor Chazan, niegdyś prominentny “skrobacz” nazywa zbrodnią.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 13:04, 12 Lip 2014    Temat postu:

-
Kropkozjad
11 lipca o godz. 20:38
Szanowny Panie Danielu!

To nie konflikt kulturowy jest podłożem nachalnego ataku dygnitarzy
i funkcjonariuszy KK w Polsce na polskie państwo i polskie prawo.
To pełzające zawłaszczanie Państwa, przez KK, stopniowe zdobywanie władzy nad opinią publiczną, zapoczątkowane dopuszczeniem przez rząd premiera Mazowieckiego do powrotu nauczania religii w szkołach i przedszkolach oraz utworzenie stanowisk kapelanów w wojsku.
Gdzie jest nasz Prezydent – strażnik Konstytucji i wynikającego z niej polskiego prawa, które powinno być stosowane w życiu codziennym Narodu, Społeczeństwa i Państwa? Czemu milczy, gdy ze strony przedstawicieli KK padają wypowiedzi wrogie polskiemu państwu i prawu? Dlaczego gdy arcybiskup Nycz kwalifikuje zgodną z prawem pracy i innymi ustawami reakcję Prezydent Warszawy na skandaliczne naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, o cechach nieludzkiego okrucieństwa wobec kobiety i jej oczekiwanego potomka, jako szkodliwy precedens, stając po stronie człowieka, który naruszył prawo w sposób, który spowodował tragiczny skutek, brak jest właściwej reakcji ze strony Pierwszego Obywatela Rzeczypospolitej?
Dlaczego Prezydent Warszawy nie zastosowała w tym przypadku zwolnienia bez wypowiedzenia, skoro czyn prof. Chazana miał cechy ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych?
Gdy niegdyś na Pańskim blogu usiłowałem zmieścić tekst, z negatywną oceną obu kandydatów na urząd Prezydenta (J. Kaczyńskiego B. i Komorowskiego), to moderator nie dopuścił do wpisania go do blogu. Wrzuciłem więc ten tekst na blog red. Parandowskiej. Jako jedną z tych negatywnych ocen obu kandydatów wskazałem to, że oni obaj mają problem z wyborem między wiernością Rzeczypospolitej a wiernością Watykanowi. Niestety nie jeden już raz zdarzenia w Kraju potwierdziły tę moją opinię.
W rocznicę wyborów do Sejmu tzw. kontraktowego Prezydent rozpoczął kampanie propagandową na rzecz wolności, rzekomo wówczas odzyskanej. Była ona prowadzona w stylu propagandy gomułkowskiej, a może nawet jeszcze wcześniejszej. Wyraz wolność był odmieniany przez wszystkie przypadki, jednak bez wskazania ograniczeń wolności i jej zasadniczych dwu aspektów: wolności myśli i wolności czynu.
Przed kilku laty, miałem niemal całonocną rozmowę ze starszym przyjacielem, żołnierzem Szarych Szeregów, który kontynuował swą działalność już po rozwiązaniu AK, i został aresztowany i osadzony we wrocławskich kazamatach UB. Był to właściwie jego monolog, coś w rodzaju spowiedzi. Najważniejsze z co z niej zapamiętałem to jego słowa, że w więzieniu utracił całkowicie wolność czynu, ale nigdy nie utracił wolności myśli.
Jakoś nikt nie przypomina sobie, że nieludzki, całkowity niemal, zakaz aborcji obowiązywał w hitlerowskich Niemczech i w całym tzw. obozie socjalistycznym w stalinowskich czasach. Dopiero po śmierci Stalina, rozszerzono dopuszczalność aborcji w tym “obozie”, jako element zwiększenia wolności osobistej kobiet.
Od przedszkola przytłaczającej większości polskich dzieci, a więc w okresie ich całkowitego bezkrytycyzmu, wpisuje się w świadomość religię katolicką, z jej fałszywymi dogmatami, jej mitologią, nie pozostawiając w umysłach dziecięcych miejsca na racjonalne myślenie. Jest to ciężki grzech przeciwko wolności myśli ludzkiej, wolności chyba ważniejszej niż wolność działania.
Nie liczmy na to, że pod rządami PO + PSL, gdy ministrem sprawiedliwości jest członek PO, który jest zwolennikiem całkowitego zakazu aborcji, a jego wiceministrem kapłan KK, oraz podczas obecnej Prezydentury prawo dotyczące aborcji i zapłodnienia In Vitro nabierze cech przyjaznych ludziom.
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 13:25, 12 Lip 2014    Temat postu:

12 lipca o godz. 7:36

LA (0:04)
“Jak się ma ta intelektualno-kulturalna awangarda ludzkości wobec zbrodni popełnianych od ponad 60 lat na Bliskim Wschodzie?”
Nijak sie ma. Tak samo nijak sie ma ta awangarda do PNAC.

[link widoczny dla zalogowanych]
Project for New American Century ustawia Putina w narozniku od dobrych kilkunastu lat. A nasze taliby oraz pisuary temu przyklaskuja z ogromna uciecha. Podczas gdy nawet najdurniejszy duren wie, ze wpychanie syberyjskiego niedzwiedzia w matnie zawsze konczylo sie zle dla wpychajacego.
Tak bylo z nasza wyprawa na Kreml w 1612 roku. Podobnie z kampania napoleonska 1812. I nie inaczej z ta z 22 czerwca 1941 o nazwie Barbarossa. Dzisiejsza antyrosyjska kampania amerykanska, choc w bialych, Majdanowo-PNACowskich rekawiczkach prowadzona, juz zaowocowala rosyjska aneksja Krymu. Co jeszcze spowoduje, w Donbasie, czy gdziekolwiek indziej, strach sie lekac. Napewno Putin nie moze juz sobie pozwolic na kontynuacje jelcyniady. Czyli na dalsze uleganie Rosji antyrosyjskiej agresji NATOwsko-amerykanskiej.
Stracic Europe wschodnia na rzecz amerykanskiego hegemona to jedna aszibka Jelcyna. Natomiast pozwolic sie wykopac z Sewastopola to zupelnie inna para walonkow. Na taka aszibke Putin nigdy, ale to przenigdy nie mogl sobie pozwolic. Wiec i nie pozwolil. I co mu awangarda moze zrobic? Nic nie uczyniwszy wczesniej przeciwko ekspansjonizmowi good old Juesofej?
Zbrodnicze poczynania Izraela, zbrodnicza polityka USA, z podobnych do siebie
piekiel sa rodem. A w tych pieklach smola bulgoce juz wsciekle od dluzszego czasu.
Czas bowiem sie zbliza do Radykalnego Rozwiazania.
Ten Projekt Nowego Wieku Dla Ameryki, autorstwa panstwa
Kagan-Nuland, doprowadzic do zwycieskiej konkluzji jest najwyzszy mus.

--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 19:44, 12 Lip 2014    Temat postu:

Kartka z podróży
12 lipca o godz. 18:38

W koncu jakiś ciekawy tekst w Krytyce Politycznej.
Amy Goodman, “Nomadzi ery cyfrowej”
Wstęp:
“Wolność komunikacji i współpracy wkroczyła w nową erę. Siła internetu, wynikająca z obietnicy wolności, leżącej u jego podstaw jest na tyle ogromna, że przeraża skostniałe instytucje. Rządy, armie, korporacje, banki: wszystkie z nich mierzą się z faktem, że nie uda im się zdusić wolnego przepływu informacji. Co więcej, najbardziej zagorzali obrońcy wolnego internetu znaleźli się na celowniku tych właśnie instytucji – żyją na wygnaniu, jako uchodźcy, a niektórzy z nich siedzą więzieniu. Kim są ci ludzie?”
Całość pod linkiem

[link widoczny dla zalogowanych]
Pzdro
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Sob 19:51, 12 Lip 2014    Temat postu:

wiesiek59
12 lipca o godz. 19:00

Jurandzie……..
Post Komuna to jakiś byt hipotetyczny, co wielokrotnie ci udowadniałem.
Komuny nie było NIGDY w realnej rzeczywistości.
Takie maniakalne nawiązywanie, to objaw choroby- perserweracja……
Jako noworodek, zabierasz głos na poważnym blogu i wśród dość dojrzałych ludzi?
Kolejny przykład niepokalanego poczęcia?
Czy też czoło myślą niezroszone i twarz na wiedzę odporna?
Gdzie żeś był przez te lata?
Z jakiej szafy wypadł ten szkielet?
Nie ma ludzi nieskażonych przeszłością, nieumaczanych w system.
No, chyba że było sie utrzymankiem…
--


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Pon 8:04, 14 Lip 2014    Temat postu:

Sondaż CBOS: PO przed PiS.
Afera podsłuchowa nie zmiotła Tuska ze sceny
Polacy, nic się nie stało

Zwolennicy partii rządzącej kupili najwyraźniej Tuskowe
„Polacy, nic się nie stało”. Jarosław Kaczyński nie mógł liczyć
na to, że wyborcy Platformy zakochają się nagle w PiS.


Tusk przejął inicjatywę i ośmieszył opozycję
Wygrana Tuska w głosowaniu nad wotum zaufania to co prawda świetnie rozegrany przez premiera mecz,...

Jak Jarosław Kaczyński jednoczy prawicę?
Jarosław Kaczyński przystąpił do likwidacji konkurencji, co nazywa dla niepoznaki wielką akcją...

W pierwszym sondażu CBOS uwzględniającym aferę podsłuchową Platformę popiera 29 proc. wyborców, PiS – 24 proc. W ciągu miesiąca PO straciła 3 pkt. proc., PiS ani drgnął. Rewolucji nie było.

Dodajmy dla porządku, że w CBOS Platforma wypada zwykle lepiej niż w wyborach, a PiS – nieco gorzej. Ale nawet po uwzględnieniu tego efektu można powiedzieć tyle, że dwie największe partie remisują, tak jak zremisowały w majowych eurowyborach.

Zwolennicy partii rządzącej kupili najwyraźniej Tuskowe „Polacy, nic się nie stało”. Jarosław Kaczyński nie mógł liczyć na to, że wyborcy Platformy zakochają się nagle w PiS, ale nie spełnia się na razie nawet cel minimum lidera opozycji. Nie widać mianowicie przepływu z grupy „głosuję na PO” do grupy „mam dość tej władzy, zostaję w domu”. Takie zniechęcenie mogłoby w dalszej perspektywie wynieść PiS do władzy, trochę jak w 2005 r.

Skala strat PO jest podobna do czasu po aferze hazardowej. Wtedy w ciągu dwóch miesięcy rządzący stracili 5 pkt proc. Teraz mamy odczyt dopiero z jednego miesiąca, w sierpniu zobaczymy, czy Platforma straci dodatkowe 2–3 punkty, ale nic nie wskazuje na to, by afera podsłuchowa zmiotła Tuska ze sceny.

Zresztą z niejakim smutkiem skonstatował to autor prawicowego wpolityce.pl: „Platforma uciekła spod topora”.

Nie oznacza to oczywiście, że PO jest w dobrej formie i że nie czeka jej dalsza erozja poparcia. Trend spadkowy od początku kadencji jest niezaprzeczalny. Nikt przytomny nie myśli teraz o kilkunastopunktowej przewadze Platformy nad PiS.

Wieloletni już brak sondażowych postępów PiS potwierdza tezę o szklanym suficie wiszącym nad Kaczyńskim. Nawet teraz, gdy kluczowi politycy Platformy zostali w niejasnych okolicznościach nagrani w kompromitujących rozmowach, gdy objadali się ośmiorniczkami za nasze pieniądze – nawet w tak sprzyjających Kaczyńskiemu okolicznościach jego partia stoi. Może się oczywiście tłumaczyć, że to przez mundial, który pochłonął Polaków, że to przez media mętnego nurtu – ale w ostatecznym rozrachunku liczy się jedno. Że jak nie idzie, to nie idzie.

Skąd mogliby się wziąć nowi wyborcy PiS? Sondaż jest dodatkowym argumentem za jednoczeniem prawicy. Na Solidarną Polskę i Polskę Razem, mimo eurowyborczej porażki, wciąż chce głosować ok. 600 tys. ludzi. To wyborcy, którzy mogą dać PiS zwycięstwo.

Na trzecim miejscu w sondażu jest SLD (8 proc.). Sojusz jest w stanie ciężkim, ale stabilnym, czego nie można powiedzieć o dogorywającym Twoim Ruchu (2 proc.), który potrzebuje cudu, tyle że ta partia z zasady w cuda nie wierzy.

Nad progiem jest PSL (6 proc.) oraz, kolejny miesiąc z rzędu,
Nowa Prawica (także 6 proc.).
Partia Janusza Korwin-Mikkego wrasta powoli w polityczny pejzaż.
Te sondażowe 6 proc. oznacza, że wsparcie dla NP deklaruje
ok. miliona dorosłych Polaków. To już spory kapitał.

A z każdym kolejnym udanym sondażem formacja Korwin-Mikkego będzie krzepła, przyciągając działaczy cennych choćby przed kampanią samorządową. Kaczyński, nawet jeśli połknie w końcu Gowina i Ziobrę, może na razie zapomnieć o monopolu na prawicy.
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 14:45, 16 Lip 2014    Temat postu:

15.07.2014

Tusk do Europy?
Daniel Passent

Jak donosi „Rzeczpospolita”, i to na czołówce pierwszej strony
, Donald Tusk podczas spotkania z kanclerz Angelą Merkel otrzymał
propozycję (kandydowania?) na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej.
Na wieść o tym zapytałem zgromadzonych w moim programie w radiu
TOK FM gości, czy polski premier powinien propozycję przyjąć.
A goście to byli nie byle jacy: Andrzej Celiński (działacz opozycji
demokratycznej, polityk, były poseł i minister), Bogusław Chrabota
(naczelny „Rzeczpospolitej”) i profesor Andrzej Rychard (znany socjolog).
Po rozważeniu wszystkich za i przeciw zapytałem „tak czy nie”, czy Tusk
ma wyrazić zgodę na kandydowanie. Cała trójka odpowiedziała „tak”!

Kandydatura Tuska jest dobra dla Europy, ponieważ jest on zwolennikiem
dalszej integracji, ale nie federalistą, raczej umiarkowany, jak to Tusk.
W osobie „przewodniczącego Tuska” Unia otworzyłaby się bardziej na
Wschód, byłby to dobry sygnał w stronę nowych członków Unii, natomiast
nie ma co liczyć na entuzjazm Rosji.
Mógłby też spowalniać realizację idei Europy dwóch prędkości.
Dla Polski byłaby to historyczna szansa, której nie można odrzucić.
Drugi raz taka szansa może się nie powtórzyć.
Byłby to wyraz uznania dla Polski, dla naszej transformacji, dla miejsca naszego kraju nie tylko w Europie. Oczywiście, nie należy przeceniać roli przewodniczącego Rady Europejskiej, to nie to co przewodniczący Komisji Europejskiej, to raczej prezydent niż premier, ale to stanowisko nie do pogardzenia.
Dla Europy i dla Polski Tusk to świetna kandydatura. Oś Warszawa – Berlin stałaby się jeszcze mocniejsza. Polska opozycja, która wiesza psy na Tusku i widzi go przed Trybunałem Stanu, mimo wszystko kandydaturę by poparła, acz z zaciśniętymi zębami. Podniosą się na pewno głosy, że Tusk „ucieka do Brukseli, tchórzy”, ale takie są uroki demokracji w polskim wydaniu.
Co z polskim rządem? Wicepremier Bieńkowska?
Jan Krzysztof Bielecki? Co z Platformą? Tutaj Tusk zadbał, żeby nie mieć
delfina, ale jest kilku kandydatów – od Sikorskiego po Schetynę.
Tusk ma dużą głowę – moi goście mówią, że to najwybitniejszy
polityk III RP – niech się martwi.
No dobrze, a co na to wszystko sam Donald Tusk? Czy stanie w szranki, choć zapewniał, że nie ma takich planów zawodowych, że chce walczyć o trzecią kadencję w Polsce? Co innego mówi się „ogólnie”, a co innego w konkretnej sytuacji, kiedy propozycja leży na stole.
Polakom trudno będzie wytłumaczyć, że odrzucono taką szansę. Inaczej mówiąc: Tusku – musisz! (Chyba, że to wszystko kaczka dziennikarska…).
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladek




Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 49118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polaniec

PostWysłany: Śro 15:01, 16 Lip 2014    Temat postu:

Orteq
16 lipca o godz. 2:53

anumlik (23:06)
“Moi przyjaciele, zarówno z Kijowa jak i ze Lwowa, opowiadają, że w wyniku rosyjskiej agresji we wschodniej Ukrainie codziennie kilku ukraińskich żołnierzy wraca do do domu w trumnach. W sumie ponda pięciuset żołnierzy zabitych przez rosyjskich najemników, takich jak ten z artykułu opublikowanego na rosyjskim portalu. Podaję linka (nie po raz pierwszy zresztą)”
A co sie dzieje w wyniku UKRAINSKIEJ agresji we wschodniej Ukrainie? Tej zamieszkalej, praktycznie w wiekszosci, przez Rosjan? Ukraina, szczegolnie poludniowo-wschodnia, to po prostu rosyjska wiekszosc, tak naprawde. Twor zdolny do istnienia tylko w jakiejs federacji, jesli wogole. Inaczej to rezaty. Bo tylko rezaty Ukraincy znaja jako sposob na ich panstwowosc w sytuacji innych niz ukrainska etnicznosci. Ze Stalin nam az taka przysluge uczynil, tworzac Polske prawie jednolicie etniczna, nie do przecenienia jest.

PS.
Roznicy pomiedzy Kijowem i zachodnia Ukraina za wielkiej nie ma. Antyrosyjskosc i tu i tam nie inna niz w Polsce, ot co. Te roznice zaczynaja sie dopiero na wschod od Kijowa. Tam zaczyna sie prorosyjskosc. Jesli trudno to komus zrozumiec nad Wisla – no bo jak sobie mozna wyobrazic prorosyjskosc, prawda? – niech sie wybierze do Doniecka. Polskie oczy sie otworza, spodnie opadna. A reka bedzie scyzoryk otwierala w kieszeni cichcem
---


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SZACHY Strona Główna -> O Szachach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin